Styczniowe mamusie 2015, cz. VII

[dusiolka]

Elvira minimum powinien zawierać 5mld bakterii.
Nie sa szkodliwe przeciez to sa te dobre bakterie ,które maja nam pomoc a nie pogorszyć stan

[lilijka3]

dotarłam do końca nadrabiania, dużo tego nie było
no kochane, pochwalę się, wciągnęła mnie książka i dzisiaj ją skończyłam
Koncert był fajny, dzieci dostały po figurce z Playmobilu na zakończenie, jako prezent mikołajowy.
Wróciłyśmy, zjadłyśmy rosół i poszłam się położyć, bo miałam już dość.

Napisane przez bajlaga

ja dzisiaj segregowałam ciuszki kolorami i spory kłopot z tym miałam... bo nie wiem jak się zachowają ciuszki białe z wszelkimi kolorowymi przeszyciami pranie to będzie jednak ogromne wyzwanie... boję się, że mi się ciuszki pofarbują, a sporo mam przecież pożyczonych

ja to prałam białe i wszystkie białe z nadrukami razem, potem kolorowe i ciemne (ale tego było strasznie mało). Teraz nie wiem, ile tego wyjdzie, bo jeszcze nie powyciągałam ciuszków z kartonu

Napisane przez Szczeperka

Pajace mam w ilościach: 6 szt. r. 56 i 8 szt. r.62
Nie chcę kupować za dużo małych rozmiarów bo synek pewnie po rodzicach będzie spory i szybko z nich wyrośnie.
Jak mi będzie brakować to mąż na zakupy pójdzie i tyle

Otóż to Mała się urodziła, a ja 2 tygodnie po porodzie na pierwszą wyprawę wybrałam się z mężem (tzn na zakupy) i wtedy uzupełniłam szafę małej

Napisane przez AsiaW**

co zamawiacie z apteki? dla dzidziusia? co przed porodem powinnam kupić? mam ubranka, wanienkę, wózek, kosmetyki, dla siebie wszystko oprócz staników, posćiel dla dzieciaka, jak się już urodzi to kupię leżaczek-bujaczek i pozniej krzeselko do karmienia, a co z apteki?

z apteki: woda morska dla maluszka, paracetamol dla maluszka i wsio, później dadzą Ci zalecenia, czy kupujesz samą wit. D czy K i D dla dzidziusia

Napisane przez alb

I pewnie dziecku krzywda się nie stanie... Ja też układałam dziecko u góry bo nawet nie pomyślałam że mogłabym inaczej i od początku miałam ochraniacze. Na dodatek córka spała pod kołderką i na tej płaskiej podusi i nic złego jej się nie stało. Nie ma co przesadzać w żadną stronę.

Też kładłam córę na górze w "pseudo" rożku z kocyka i przykrywałam kocykiem, pod spodem miała pieluchę tetrową, bo zdarzało jej się ulać. Ochraniacz też był od początku. Później podłożyłam książki telefoniczne pod materac, aby był spad.

Napisane przez heffitka84

Ja nie spie ;-) na jakim szkoleniu bylas wczoraj?

a związane z moim zawodem, było fajnie, bo kobieta podzieliła się z nami swoimi spostrzeżeniami itp.

Napisane przez Eirene1987

hej. jestem załamana. Oli znów wczoraj zaczął kaszleć sucho i katar ma normalnie aż 3 dni pochodził do przedszkola. mam dosyć tej alergii czy cokolwiek to jest

zdrówka dla małego

Napisane przez justynalyp

dzień dobry, to ja właśnie dzisiaj zaczynam 34 tydzień

poważny wiek ciąży

Napisane przez smerfetka2808

jutro wizyta i USG znowu nie będę spać bo będę przeżywać

za jutro

Napisane przez dusiolka

Heffitka rożne mam lakiery, essie tez i w tym 3trym normalnie mi odpryskuje co nigdy sie nie zdarzało. Kosmetyczka kiedyś mi opowiadała ze robiła babce w ciazy hybrydy to nie chciały sie w ogole trzymac ;p

potwierdzam... nim odkryłam, że jestem w ciąży z córką to poszedł mi paznokieć u ręki w kciuku. Potem odkryłam, że jestem w ciąży. Będąc u fryzjera była też kosmetyczka i powiedziała mi, że da mi trochę żelu, aby zakleić ten paznokieć (poszedł paskudnie), ale ostrzega, że prawdopodobnie szybko puści. Miała rację.... za 2-3 dni nie miałam już.

Napisane przez elvira44

Wychodze dzis
Antybiotyk na 4 tyg mi dadzą narazie i bede mieć w szpitalu wizyty co tydzien zeby to jakos kontrolować.

oby jak najdłużej obyło się bez operacji, stosuj się do zaleceń lekarzy

Montanka, Eirene dziewczyny ten kaszel na który narzekacie to taki kaszel "przedszkolny", który trwa do wiosny . Ostatnio znajoma była ze swoim synem u pediatry i ta jej tak powiedziała. Przeanalizowałyśmy wszystko i zgodziłyśmy się z nią.

Mnie coś próbuje uczulić, bo od wczoraj jak nie drapię się w prawą rękę to w lewą.

Co do stanu ciąży. Nie jest łatwo. Dolegliwości są, ciąża jest zupełnie inna niż ta pierwsza, ale staram się myśleć pozytywnie, bo to ostatni raz. Nie myślę o swoim wyglądzie, bo go akceptuję.

Wczoraj miałam porównanie z tą drugą ciężarną w pracy i wiecie co, dostałam więcej komplementów Widziałam siebie, widziałam ją i mi się to podoba. Obie jesteśmy takich samych gabarytów, a jednak po niej widać, że mocno utyła, a nie jest w ciąży, bo nic nie widać, a jest prawie miesiąc przede mną z terminem.

[fashionaddicted]

Dziewczyny jaki kocyk macie nagrubszy? w sensie z jakiego materiału?
Ja mam minky zimowy, mam jakies dwa inne cienkie ale takie srednio ładne i myslalam zeby jakis dokupic ale nie chce strasznie grubasnego bo to chyba nie ma sensu.
Myślałam o czymś takim: http://www.smyk.com/babyono-kocyk-mi...t-niemowlaka-p
A oczywiscie mama i siostra sie upierają, że to za cienkie...
No ale i do wózka wydaje mi się, że ciuszki+kombinezon+kocyk np taki lub minky+ przykrycie budy wózka to wystarczająco...
One myślą o takim http://allegro.pl/kocyk-mikrofibra-1...768810748.html
a mi się to nie widzi...

[elvira44]

Napisane przez dusiolka

Elvira minimum powinien zawierać 5mld bakterii.
Nie sa szkodliwe przeciez to sa te dobre bakterie ,które maja nam pomoc a nie pogorszyć stan

No wlasnie pamietam ze kiedys brałam chyba 20 mld. Czy nawet 25 mld.

[Ewka:D:D]

Napisane przez fashionaddicted

Dziewczyny jaki kocyk macie nagrubszy? w sensie z jakiego materiału?

ja zastanawialam sie nad grubszym kocykiem, jednak kiedy juz mialam kupowac w sklepie spotkalam kobiete ktora przyszla po ciebki kocyk bo jej siostra urodzila kupila gruby a okazal sie calkiem niepraktyczny i sama mi radzila bym wziela lepiej jakis cienszy

Napisane przez Maritxell

Odnośnie Sylwestra to my też nic nie planujemy, podejrzewam, że o ile w ogóle jeszcze będę z brzuchem (mam ciągle przeczucie, że urodzę wcześniej) to pewnie będę wypompowana ze wszystkich sił witalnych na finiszu ciąży i pójdę spać o 21, tak jak teraz chodzę Będzie dzień jak co dzień I nie wyobrażam sobie mieć gości u siebie. Już teraz się wkurzam, jak tż kogoś zaprasza, strasznie mnie to drażni, okropna jestem

ja mam podobnie czuje ze urodze w grudniu no ale sie okaze co do sylwestra to w tym roku zapewne w lozeczku ja juz teraz jak mam pojsc na zwykla impreze siedzeniowa w domu to mi sie nie chce a gdzie tu jakies tance

Napisane przez kika198513

To ja mam od ok 26t szyjke dlugosci 1,5 cm ale bez rozwarcia i wszystko jest od tamtego czasu tak samo. Mam brac luteine 2x1 i normalnie chodze, bez nakazu lezenia. Gin mi powiedziala ze to jest dl szyjki zew a moze byc dluzsza wew czy jakos tak. Ogólnie dopytywalam o pessar ale ona ze spoko jest ok i sama pytalam czy musze lezec a ona ze nie bo nie ma takiej koniecznosci. Wiem ze różnie lekarze podchodza do tej szyjki, może Tobie badala cala nie wiem ale u mnie nadal jest 1,5 i alarmu nie ma . Może dlatego ze to druga ciaza, nie wiem

no to ja w 29 tygodniu mialam 2,2 szyjke i w 31 tygodniu lekarz wzial mnie do szpitala dostawalam sterydy aby malemu lepiej i szybciej rozwinely sie pluca oraz 2x dziennie luteina dopochwowo do tego bardzo duzo lezenia

czy dokupywalyscie torby do swoich wozkow? jak tak to jakie macie badz polecacie?

[Szczeperka]

Fashion - ja mam tylko jeden taki bardzo ciepły kocyk, a dwa pozostałe z polaru... moim zdaniem nie ma co przesadzać bo na spacer to raczej śpiworki i ciepłe koce, a w domu nie będziesz musiała dziecka szczególnie opatulac bo nie będziesz miała zimno :-P
Ten kocyk co wstawiłaś z mikrofibry jest fajny a te wielkie koce z nadrukiem zupełnie nie mój klimat...

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Boję się - mojemu mężowi śniło się dziś że urodziłam siedmiorczki a przed chwilą dzwoniła koleżanka że śniło jej się że urodziłam dziś chłopca. Mam nadzieję że syn poczeka do stycznia :-P

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez Ewka:D:D

czy dokupywalyscie torby do swoich wozkow? jak tak to jakie macie badz polecacie?

Ja mam w komplecie z wózkiem, inna torba raczej nie będzie potrzebna

[justynalyp]

słuchajcie dziewczyny mam jakieś takie złe, dziwne przeczucia. że to już. mam nadzieję że tylko sobie coś ubzdurałam. leżę i sobie wmawiam, że nic mi nie jest. ale zaraz idę torby nam pakować, mam nadzieję że niepotrzebnie. straszliwie bolą mnie plecy, mam takie dziwne uczucie w Bożenie i mam wrażenie, że jak ruszę chociaż palcem to coś się ze mnie wyleję. normalnie czuję jakieś takie dziwne rozszerzanie.

[fashionaddicted]

Napisane przez justynalyp

słuchajcie dziewczyny mam jakieś takie złe, dziwne przeczucia. że to już. mam nadzieję że tylko sobie coś ubzdurałam. leżę i sobie wmawiam, że nic mi nie jest. ale zaraz idę torby nam pakować, mam nadzieję że niepotrzebnie. straszliwie bolą mnie plecy, mam takie dziwne uczucie w Bożenie i mam wrażenie, że jak ruszę chociaż palcem to coś się ze mnie wyleję. normalnie czuję jakieś takie dziwne rozszerzanie.

Justyna spokojnie, uspokoj sie i potaraj sie mysli zajac czyms innym, na pewno Ci sie wydaje

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez Szczeperka

Fashion - ja mam tylko jeden taki bardzo ciepły kocyk, a dwa pozostałe z polaru... moim zdaniem nie ma co przesadzać bo na spacer to raczej śpiworki i ciepłe koce, a w domu nie będziesz musiała dziecka szczególnie opatulac bo nie będziesz miała zimno :-P
Ten kocyk co wstawiłaś z mikrofibry jest fajny a te wielkie koce z nadrukiem zupełnie nie mój klimat...

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Boję się - mojemu mężowi śniło się dziś że urodziłam siedmiorczki a przed chwilą dzwoniła koleżanka że śniło jej się że urodziłam dziś chłopca. Mam nadzieję że syn poczeka do stycznia :-P

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------



Ja mam w komplecie z wózkiem, inna torba raczej nie będzie potrzebna

Te drugie to bardziej o material.chodzi bo wzor nam.sie nie podoba:p
Ale.mi sie wydaje ze to za gruby.
Jak juz to.wlasnie takie jak ten pierwszy grubosciowo... chociaz fakt ze ciagle widze kocyki z haftem a trudno znalezc w we wzor na calosci a ja wlasnie taki chce

[Eirene1987]

młody dziś mi dostał koło 17 gorączki. i to 39,6 już. dałam ibuprom i wsadziłam do wanny. moment temperatura spadła i teraz szaleje.

Napisane przez Brawurka_29

A ja trafilam w owulke i dzioluszka jest

no widzisz czyli potwierdza się że to los szczęścia

Napisane przez kika198513

To zalezy czy kobieta ma regularne cykle, ja mam mega nieregularne i choć strzelaliśmy w chłopca to mamy dwie panny
Tz twierdzi ze jak sie ma forme na pustaka to cegly nie zrobisz

haha dokładnie

Napisane przez elvira44

Wychodze dzis
Antybiotyk na 4 tyg mi dadzą narazie i bede mieć w szpitalu wizyty co tydzien zeby to jakos kontrolować.

super że wychodzisz

Napisane przez lilijka3

Montanka, Eirene dziewczyny ten kaszel na który narzekacie to taki kaszel "przedszkolny", który trwa do wiosny . Ostatnio znajoma była ze swoim synem u pediatry i ta jej tak powiedziała. Przeanalizowałyśmy wszystko i zgodziłyśmy się z nią.

no wiadomo - przedszkole ehhh... od moich znajomych wszystkie dzieci chorują ciągle.

Napisane przez justynalyp

słuchajcie dziewczyny mam jakieś takie złe, dziwne przeczucia. że to już. mam nadzieję że tylko sobie coś ubzdurałam. leżę i sobie wmawiam, że nic mi nie jest. ale zaraz idę torby nam pakować, mam nadzieję że niepotrzebnie. straszliwie bolą mnie plecy, mam takie dziwne uczucie w Bożenie i mam wrażenie, że jak ruszę chociaż palcem to coś się ze mnie wyleję. normalnie czuję jakieś takie dziwne rozszerzanie.

przesteń połóż się i obserwuj czy będą skurcze. nie wiem czy rozwieranie szyjki czuć... ale ja też mam tak ostatnio że czuję jakby cos tam się działo. to chyba normalne

[ellyunia]

Justyna daj spokój jeszcze za wcześnie, zaciskają nogi :p

[fashionaddicted]

Jejciu jak czytam te z Was, któe już dzieci mają, to mam wrażenie, że one non stop chorują

[Myszunia19]

Napisane przez lilijka3

Dzień dobry nie ma nikogo? Żartujecie.....

Wczoraj byłam na szkoleniu. Było fajnie, tylko 3h to nie dla mnie, ostatnią spędziłam na podłodze No i nim wróciłam do domu, to już była 20.30, a wyszłam 0 14. Oczywiście mąż skwitował "co tak długo"

Nadrobię Was później, bo kończę jeść owsiankę, ubieram małą i lecimy na Filharmonię Malucha (chyba nasz ostatni koncert)

co to było za szkolenie?

Napisane przez ellyunia

Najlepiej gdyby jednak nie musieli działać i poczekać do tego 37tc
Kol urodziła synka w 34tc i był taki malutki leżał w szpitalu póki nie nabrał masy (2kg) teraz ma dwa miesiące i dalej jest taki malutki, dopiero zaczyna nosić ciuszki w rozm 50

Rany coraz bardziej widzę jak to blisko... za chwilę się zaczniemy rozpakowywać... a co do wagi ja jak sie urodziłam miałam 1,90kg

Napisane przez justynalyp

dzień dobry, to ja właśnie dzisiaj zaczynam 34 tydzień

Napisane przez fashionaddicted

[/COLOR]Aaa zapomnialam ze w piatek bylam u okulisty.
Od zawsze mam wade wzroku,mialam tez operacje i chcialam zeby mi zbadali czy wszystko jest ok przed porodem. Oczywiscie trzeba sie bylo nagimnastykowac zeby na nfz sie jeszcze dostac w tym roku, pierwszy raz musialam miec specjalnie skierowanie na badanie dna oka(zawsze mi robia tak normalnie jak sie zapisuje sami z siebie...)
Zbadal mi tez siatkowke. I z tego co wyburczal pod nosem-wszystko jest w porzadlu, nadcisnienia tetniczego nie ma ani zmian na siatkowce...

to dobrze że wszystko w porządku kolejki do lekarzy są masakryczne....

Napisane przez jasowaa

Dziewczyny, malujecie paznokcie w ciazy ?

w rękach maluje od samego początku bo niecierpie mieć niepomalowanych - choćby odżywką

Napisane przez Maritxell

Ja też maluję u rąk, nigdy nie lubiłam u siebie niepomalowanych paznokci i nie mogę na nie patrzeć do stóp nie sięgam, więc nie maluję Przed Świętami zamierzam się wybrać na pedi do kosmetyczki.

Odnośnie Sylwestra to my też nic nie planujemy, podejrzewam, że o ile w ogóle jeszcze będę z brzuchem (mam ciągle przeczucie, że urodzę wcześniej) to pewnie będę wypompowana ze wszystkich sił witalnych na finiszu ciąży i pójdę spać o 21, tak jak teraz chodzę Będzie dzień jak co dzień I nie wyobrażam sobie mieć gości u siebie. Już teraz się wkurzam, jak tż kogoś zaprasza, strasznie mnie to drażni, okropna jestem

Ja w sylwestra już moge mieć po wszystkim i może mały już będzie z nami ale nawet jeśli nie to nie wyobrażam sobie gości u mnie w domu. Jestem wieczorem szybko zmęczona i śpiąca. Poza tym trzeba to wszystko potem pomyć i posprzątać - no i tez coś musisz zrobić na tego sylwestra.

Napisane przez dusiolka

Heffitka rożne mam lakiery, essie tez i w tym 3trym normalnie mi odpryskuje co nigdy sie nie zdarzało. Kosmetyczka kiedyś mi opowiadała ze robiła babce w ciazy hybrydy to nie chciały sie w ogole trzymac ;p

jest tak bo hormony szaleją. Dlatego kobiety w ciąży raczej się uprzedza o takiej możliwości i robią to na własną odpowiedzialność.

Napisane przez Brawurka_29

Dobry

Wczoraj o 19 padlam jak mucha.a w nocy takie glupoty mi sie snily ze szkoda słów. I przylukalam ze podczas snu lewa dłoń mi puchnie

Dziewczyny gratuluję udanych wizyt

Ellyunia ja to teraz platki z mlekiem pochlaniam strasznie. I kanapki , albo kalafior z bulka tarta.reszta moze nie istnieć

Dziewczyny jak odchodzilyscie z pracy to dostalyscie prezenty ? Ja w czwartek i piatek to obladowana jak wielbłąd . Lezy mi to wszystko w kącie i jutro bede robila porzadki w komodzie ktora oddaje dla malej . Dzisiaj jeszcze mi się nie chce :P

Co do ochraniacza to tez kupuje . O tym kladzeniu maluszka w łóżeczku na dole to mi bratowa powiedziala ze tak najlepiej i w sumie tak trzeba

Elvirka , a kiedy wychodzisz do domu ?

zanim dojdę do tego gdzie pisze na temat tego leżenia maluszka... mogłybyście mi powtórzyć?

Napisane przez justynalyp

słuchajcie dziewczyny mam jakieś takie złe, dziwne przeczucia. że to już. mam nadzieję że tylko sobie coś ubzdurałam. leżę i sobie wmawiam, że nic mi nie jest. ale zaraz idę torby nam pakować, mam nadzieję że niepotrzebnie. straszliwie bolą mnie plecy, mam takie dziwne uczucie w Bożenie i mam wrażenie, że jak ruszę chociaż palcem to coś się ze mnie wyleję. normalnie czuję jakieś takie dziwne rozszerzanie.

Spokojnie kochana może tak tylko Cię straszy? Leż sobie, odpocznij

Napisane przez fashionaddicted

Jejciu jak czytam te z Was, któe już dzieci mają, to mam wrażenie, że one non stop chorują

Też mam takie wrażenie:P ale teraz też jest taki głupkowaty okres- raz ciepło raz zimno, to znowu wieje.


Ja wczoraj zakupiłam małemu komode i regal do pokoju. W tym tygodniu zamówie łóżeczko no i posciel. TZ powoli będzie opróżniał pokój który jest przeznaczony dla Karolka no i tata mi go pomaluje wniose to co mam dla małego i podokupuję co mi trzeba na allegro albo tu w sklepie jak pojade do gina. Tak powoli się poturlam.
Tza mam na piwie a ja jak zwykle lezakuje i mogę Was nadrabiać

[lilijka3]

mam jakiś lewy olej... dałam na patelnię, bo chciałam podpiec krokiety i od samego początku strasznie dymił a nie miałam dużego płomienia...

Napisane przez fashionaddicted

Dziewczyny jaki kocyk macie nagrubszy? w sensie z jakiego materiału?

ja mem jeden z tych grubych, co Twoja mama poleca, ale ja odradzam, w ogóle mi się nie przydał
najlepiej sprawdziły mi się i dalej sprawdzają polarowe cienkie z pepco (koszt 10zł - może nie za piękne, ale praktyczne, bo nie szkoda ich) oraz 2 z Lidla z microfibry, niby są cienkie, ale dobrze grzeją o taki w sarenkę mam http://fanlidla.pl/gazetka/2011.08.1...ciecy,z,polaru (piszą, że z polaru, a on nie jest z polaru) i taki http://fanlidla.pl/gazetka/2011.05.3...ru,dla,dziecka

Napisane przez Eirene1987

młody dziś mi dostał koło 17 gorączki. i to 39,6 już. dałam ibuprom i wsadziłam do wanny. moment temperatura spadła i teraz szaleje.

no wiadomo - przedszkole ehhh... od moich znajomych wszystkie dzieci chorują ciągle.

no my miałyśmy dwie akcje w październiku (odpukać). Oby teraz się uspokoiło. Ale widzę, że jak mała się zagrzeje w spaniu, czy podczas biegania, albo zmiany temperatury to jeszcze kaszle. Dałam jej syrop do końca.

Napisane przez justynalyp

słuchajcie dziewczyny mam jakieś takie złe, dziwne przeczucia. że to już. mam nadzieję że tylko sobie coś ubzdurałam. leżę i sobie wmawiam, że nic mi nie jest. ale zaraz idę torby nam pakować, mam nadzieję że niepotrzebnie. straszliwie bolą mnie plecy, mam takie dziwne uczucie w Bożenie i mam wrażenie, że jak ruszę chociaż palcem to coś się ze mnie wyleję. normalnie czuję jakieś takie dziwne rozszerzanie.

Organizm przygotowuje się do porodu. Jeśli nie masz skurczy to sądzę, że jest wszystko ok.
Spróbuj zająć się czymś i nie myśleć o tym. Chociażby właśnie tym pakowaniem toreb.

Napisane przez fashionaddicted

Jejciu jak czytam te z Was, któe już dzieci mają, to mam wrażenie, że one non stop chorują

bo choroby zaczynają się w przedszkolu Lepiej teraz niż później.

Moja przed przedszkolem zdrowa jak ryba. Pediatra się "śmiał", że jej nie kojarzy, bo my do lekarza jak na lekarstwo. Wystarczyło calcium i woda morska.

Teraz też nie narzekam, bo chorowała 2 razy (i na razie bez antybiotyku się obywa), ale kaszel pozostał (wyżej opisałam w jakich sytuacjach jest). Najgorszy jest pierwszy rok przedszkola, czy żłobka, potem już z górki, bo dzieci do tej pory znały tylko "swoje" zarazki, wirusy i bakterie.

[TOMORROW]

byłam w Tesco, a tam body z długim rękawem jedna jedyna paczka przecena z 55 zł na 11 zł (5 sztuk)-nie za piękne, ale dość ładne, to żal nie brać, zwłaszcza, że chciałam długi rękaw rozmiar 62

a w domu się okazało, że fabrycznie źle zapakowane- rozmiar 56 i krótki rękaw...to trochę już będzie tych 56, hihi

ale sobie odbiłam w Smyku -teściu podarował punkty payback, załączam foto body ze Smyka, nie mogę się ich doczekać

[Brawurka_29]

Dopiero wróciliśmy z moim do domu.bylismy u znajomych i zasiedzielismy sie. Dokoncze masterchefa i ide nalesniki robić

Elvira dobrze ze dzisiaj wychodzisz .

Fashion nie odpowiem bo kupowanie wyprawki dopiero mnie czeka

Ewka co do torby do wozka to wezmę w mamas&papas od razu jak wozem będziemy brali.

[mmgi]

Kinqaa dzięki za info, nie miałam pojęcia, że tak się kładzie dziecko w łóżeczku.

Napisane przez jasowaa

Dziewczyny, malujecie paznokcie w ciaży ?

Ja maluje mimo, że większość czasu spędzam w domu, ale jakoś lepiej się czuję z pomalowanymi.

Napisane przez ellyunia

Może któraś polecić jakiś dobry film?

"7 dusz", ale to chyba większość osób zna. Nie dawno obejrzałam "Czas na miłość" i bardzo mi się podobał
No i polecam też słynne ostatnio: Bogowie i Służby specjalne

Napisane przez dusiolka

Zrezygnowałam z malowania paznokci bo najzwyczajniej lakiery przestały sie trzymac..to jest niesamowite ze kiedyś trzymał sie 3dni w stanie nienaruszonym a w tym ostatnim trymestrze w ten sam dzien odpryskuje i schodzi płatami

O kurcze, nigdy wcześniej nie słyszałam, że tak może się dziać w ciąży nawet z top coatem się nie trzyma?

Napisane przez Maritxell

Kinqaa i dzięki temu można (teoretycznie) w jakiś tam sposób spróbować zaplanować płeć dziecka Zobaczymy przy drugim czy się uda

Też o tym słyszałam i my kochaliśmy się w dzień owulacji czyli teoretycznie większe szanse na chłopca, a podobno jest dziewczynka

Co do okresu ciąży, to ja podobnie jak Dusiolka i Smerfetka cieszę się każdym dniem i mimo dolegliwości, których mam nie mało lubię być w ciąży. Z jednej strony nie mogę się doczekać porodu, a z drugiej będzie mi trochę brakowało brzuszka I co najważniejsze, pomimo 10kg na plusie podobam się sobie i czuję się atrakcyjna

[Kinqaa]

A mi się chciało mleczna kanapke zrobić, ale mleka w proszku zapomnialam kupic
No nic dziś sobie odpuszczę.

[Eirene1987]

Napisane przez fashionaddicted

Jejciu jak czytam te z Was, któe już dzieci mają, to mam wrażenie, że one non stop chorują

no niestety większość. choć znam dzieci chodzące do przedszkola które nie chorują
mój do 1.5 roku życia miał 2 razy katar. ja nie wiedziałam co to znaczy dziecko chore. jak poszedł do żłoba to non stop.
teraz chodzi już ponad rok do przedszkola i dalej choruje. tzn chorował od września 2013 do marca 2014 i potem do tego września nic - na wakacjach miał lekką anginę tylko.
teraz od września już 3 raz jest chory. niby to nie dużo ale ciągnie się zawsze dlugo.
liczę na to że w przyszłym roku od września już nie będzie aż tak źle...
a jak Marcel pójdzie do żłobka to będzie miał ponad rok i to będzie gdzieś kwiecień - maj może nawet później i wtedy mniej chorób. nie wiem liczę się z tym że będą chorować no ale kiedyś wyjdą z tego nie

Napisane przez lilijka3

no my miałyśmy dwie akcje w październiku (odpukać). Oby teraz się uspokoiło. Ale widzę, że jak mała się zagrzeje w spaniu, czy podczas biegania, albo zmiany temperatury to jeszcze kaszle. Dałam jej syrop do końca.

Teraz też nie narzekam, bo chorowała 2 razy (i na razie bez antybiotyku się obywa), ale kaszel pozostał (wyżej opisałam w jakich sytuacjach jest). Najgorszy jest pierwszy rok przedszkola, czy żłobka, potem już z górki, bo dzieci do tej pory znały tylko "swoje" zarazki, wirusy i bakterie.

oby to były tylko dwie akcje
no mojemu daję od wczoraj syrop na suchy kaszel i już powoli robi się on mokry.
ale ta gorączka mnie zdziwiła dziś. 39.6 to dużo. dobrze że szybko zeszła.

[allgoodthings]

Napisane przez justynalyp

słuchajcie dziewczyny mam jakieś takie złe, dziwne przeczucia. że to już. mam nadzieję że tylko sobie coś ubzdurałam. leżę i sobie wmawiam, że nic mi nie jest. ale zaraz idę torby nam pakować, mam nadzieję że niepotrzebnie. straszliwie bolą mnie plecy, mam takie dziwne uczucie w Bożenie i mam wrażenie, że jak ruszę chociaż palcem to coś się ze mnie wyleję. normalnie czuję jakieś takie dziwne rozszerzanie.

ojej no co ty, na spokojnie, pewnie sobie wkręcasz

fashion ja mam 2 kocyko-rożki, kocyk taki podwójny z bawełny i polarowy. Mam wrażenie, że to wystarczy.

ewka tak dokupiłam ze smyka za 51 zł taka szara babyono, tzn wymieniłam za punkty w środku ma taki podróżny przewijak

[ewka555]

Eirene a co sadzisz o posylaniu dziecka do zlobka? Nam jak z tztem pewien plan nie wypali to niestety ja szybciej do pracy wroce, gdIes jak mala 1,5 roku bedzoe miala to by poszla do zlobka. Ale z drugiej strony sie obawiam ze zle sie zajma takim maluchem albo ze wlasnie ciagle bedzie chora itd... no noe wiem

[misia332]

Napisane przez justynalyp

słuchajcie dziewczyny mam jakieś takie złe, dziwne przeczucia. że to już. mam nadzieję że tylko sobie coś ubzdurałam. leżę i sobie wmawiam, że nic mi nie jest. ale zaraz idę torby nam pakować, mam nadzieję że niepotrzebnie. straszliwie bolą mnie plecy, mam takie dziwne uczucie w Bożenie i mam wrażenie, że jak ruszę chociaż palcem to coś się ze mnie wyleję. normalnie czuję jakieś takie dziwne rozszerzanie.

piątka siostro ! Mam to samo dzisiaj, wymiotowałam wszystkim od godziny 12 do 17, plecy mnie bolały, brzuch twardniał. Położyłam sie z małym w łóżku i leżałam na rogalu, zaczął mnie boleć krzyż, dosłownie tak samo jak przed porodem Korna. Więc jak wstawałam to modliłam się, żeby mi wody nie poszły.
Teraz już mi lepiej.


ogólnie własnie zaczyna się ten okres ciąży, kiedy będzie nam najcieżej.

Kornel nie chorował do roczku, odkąd chodzi do żłobka, to katar, to kaszel, to jakaś temperatura.

[Brawurka_29]

Boju Justyna polz się i odpoczywaj.na pewno nic zlego sie nie dzieje

[kleo111]

Napisane przez fashionaddicted

Dziewczyny jaki kocyk macie nagrubszy? w sensie z jakiego materiału?
Ja mam minky zimowy, mam jakies dwa inne cienkie ale takie srednio ładne i myslalam zeby jakis dokupic ale nie chce strasznie grubasnego bo to chyba nie ma sensu.
Myślałam o czymś takim: http://www.smyk.com/babyono-kocyk-mi...t-niemowlaka-p
A oczywiscie mama i siostra sie upierają, że to za cienkie...
No ale i do wózka wydaje mi się, że ciuszki+kombinezon+kocyk np taki lub minky+ przykrycie budy wózka to wystarczająco...
One myślą o takim http://allegro.pl/kocyk-mikrofibra-1...768810748.html
a mi się to nie widzi...

Ja mam grubszy Minky z LaMillou i akrylowy Wydaje mi sie, ze zima warto miec taki grubszy w zapasie.

Napisane przez Ewka:D:D

ja zastanawialam sie nad grubszym kocykiem, jednak kiedy juz mialam kupowac w sklepie spotkalam kobiete ktora przyszla po ciebki kocyk bo jej siostra urodzila kupila gruby a okazal sie calkiem niepraktyczny i sama mi radzila bym wziela lepiej jakis cienszy



ja mam podobnie czuje ze urodze w grudniu no ale sie okaze co do sylwestra to w tym roku zapewne w lozeczku ja juz teraz jak mam pojsc na zwykla impreze siedzeniowa w domu to mi sie nie chce a gdzie tu jakies tance



no to ja w 29 tygodniu mialam 2,2 szyjke i w 31 tygodniu lekarz wzial mnie do szpitala dostawalam sterydy aby malemu lepiej i szybciej rozwinely sie pluca oraz 2x dziennie luteina dopochwowo do tego bardzo duzo lezenia

czy dokupywalyscie torby do swoich wozkow? jak tak to jakie macie badz polecacie?

Ja mam ta od wozka i dokupowalam jeszcze jedna, Pink Lining. Zalapalam sie akurat na promocje, a wydaje mi sie byc super funkcjonalna

Napisane przez justynalyp

słuchajcie dziewczyny mam jakieś takie złe, dziwne przeczucia. że to już. mam nadzieję że tylko sobie coś ubzdurałam. leżę i sobie wmawiam, że nic mi nie jest. ale zaraz idę torby nam pakować, mam nadzieję że niepotrzebnie. straszliwie bolą mnie plecy, mam takie dziwne uczucie w Bożenie i mam wrażenie, że jak ruszę chociaż palcem to coś się ze mnie wyleję. normalnie czuję jakieś takie dziwne rozszerzanie.

No cos Ty, to juz??
Jak sie teraz czujesz? Bo juz troszke czasu minelo.


A my w piatek bylismy z TZ w Smyku i kupilam super jak dla mnie milutki polarowy rozek z kapturkiem. Od spodu ma milutka bawelne.


Aaa i mam juz prawie wszystko do szpitala, niedlugo zaczynam pakowanko

[Eirene1987]

Napisane przez ewka555

Eirene a co sadzisz o posylaniu dziecka do zlobka? Nam jak z tztem pewien plan nie wypali to niestety ja szybciej do pracy wroce, gdIes jak mala 1,5 roku bedzoe miala to by poszla do zlobka. Ale z drugiej strony sie obawiam ze zle sie zajma takim maluchem albo ze wlasnie ciagle bedzie chora itd... no noe wiem

ja sobie sądzić mogę co chcę ale prawda jest taka ze jak nie masz wyjścia to musisz dziecko posłać
my nie będziemy mieć wyjścia mimo że wolałabym aby poszedł od drugiego roku życia. ale moja mama pracuje mama tżta też. a mamy kredyt na dom. niestety sam tż nie da rady nas utrzymać plus kredyt.
dlatego myślę że tak od maja może pójdzie już do żłoba. akurat na lato to może mniej będzie chorować nie wiem.

zależy też od żłobka. ten co my będziemy mieli to w przedszkolu naszego starszego synka i naprawdę mają tam fajne warunki jak w przedszkolu. jest to prywatne przedszkole więc też inaczej.
natomiast jak chodził do państwowego 3 miesiące - z czego prawie nie chodził bo chorował to nie byliśmy tak zadowoleni. potem się nasłuchaliśmy złych opinii i na dodatek wylądowaliśmy w szpitalu i go wypisaliśmy.

niestety trzeba się przygotować na to że na 90% dziecko będzie chorować czy to w żłobku czy w przedszkolu czy w zerówce. ja np chorowałam w zerówce i w 1 klasie.
są dzieci które mają tylko katar i się uodparniają ale to rzadkość niestety.

mój może gdyby nie był alergikiem to by było inaczej. a może nie...
problemem jest też przyprowadzanie do pkola dzieci chorych... które zarażają inne szybciutko. rozumiem też rodziców którzy nie mają co zrobić bo stracą pracę itd ale przez to cierpią inni i tak w koło macieju

[misia332]

eirene tutaj to norma, że dziecko idzie zasmarane, albo kaszlące do żłobka. Dopiero jak jest tempertura to zwraca uwagę babka.
Kornik raz płakał 2 h bo ząbki mu szły i miał tempkę, a te wariatki go trzymały na smoczku.
Mimo, że wiedza, że ja w domu jestem, TŻ ma z pracy do żłobka 1 minutę drogi i zawsze mogą dzwonić.
No ale nie narzekam ogólnie na żłobek. Czasem zwrócę grzeczenie uwagę, czasem ostrzej.

[dusiolka]

Podbijam pytanie o torby bo jakos z mc za prawie 200zl jakiegoś szału nie robi i widziałam podobne za 50-70zl;p nie wiem jak
Szarość wozka bedzie wygladała na zywo dlatego troche boje sie teraz zamawiać torbę zeby zle nie dopasować szarości:p

Justyna spakować sie warto chociażby w razie czego.

[Katerina_00]

Napisane przez fashionaddicted

Jejciu jak czytam te z Was, któe już dzieci mają, to mam wrażenie, że one non stop chorują

no niestety, zanim sie ten system immunoogiczny wyrobi to swoje dziecko, i rodzic, muszą odcierpiec, wprawdzie mój chodzi 2x w tyg na takie 2 godzinne playgrupy na których tez może cos złapać ale odpukać, do tej pory miał raz antybiotyk a tak to kilka razy byl przeziębieny.

[Eirene1987]

Napisane przez misia332

eirene tutaj to norma, że dziecko idzie zasmarane, albo kaszlące do żłobka. Dopiero jak jest tempertura to zwraca uwagę babka.
Kornik raz płakał 2 h bo ząbki mu szły i miał tempkę, a te wariatki go trzymały na smoczku.
Mimo, że wiedza, że ja w domu jestem, TŻ ma z pracy do żłobka 1 minutę drogi i zawsze mogą dzwonić.
No ale nie narzekam ogólnie na żłobek. Czasem zwrócę grzeczenie uwagę, czasem ostrzej.

u nas to też norma. niby jest wielki punkt w regulaminie: dziecko przychodzi do pkola zdrowe nie z katarem.

a i tak nic nie mówią...
ja np dałam zaświadczenie że oli ma katar alergiczny i jak widzę że faktycznie taki jest to idzie i nic nie mówią. no ale jak już zielone gluty mu lecą to wiadomo że siedzi w domu. a inne dzieci takie chore przychodzą że hej.

moja siostra pracuje w przedszkolu to mówi że mamy potrafią przyprowadzić dziecko z gorączką i twierdzić że to zęby idą. a potem się okazuje że dziecko chore

[dusiolka]

Co do top coatu to zawsze dawałam
Odżywkę pod lakier i system sie sprawdzał ,teraz z odżywka tez odpada wszystko takze dałam sobie spokój.

[lilijka3]

Osobiście nie jestem za żłobkami, za przedszkolem jestem jak najbardziej tak - dziecko bardzo się rozwija. Jednak jak nie ma wyjścia to szanuję decyzję o posłaniu dziecka do żłobka.