facet chce tylko seksu oralnego

[blaskskonca]

Hej,
dlugo sie zastanawialam, czy zalozyc ten watek, ale po ostatniej sytuacji nie mam juz sily.
Jestesmy razem pol roku, znamy sie baardzo dlugo, bylismy przyjaciolmi. Spedzamy mase dni i nocy razem, takze to zadne poczatki wlasciwie.
Juz po miesiacu zaczelismy uprawiac seks oralny(najpierw on mi, potem ja jemu) i tak mijal kolejny miesiac i kolejny. Bardzo chcialam przejsc do seksu klasycznego, ale on nic nie inicjował, zawsze sie wycofywal. Postanowilam w koncu pogadac- stwierdzil ze mu to nigdy nie wychodzilo, ze on nie chce, bo sie cos zepsuje miedzy nami, ze tak jest dobrze, ze go boli przy wchodzeniu itd. itd.
Ok, po moich smutach, lzach, ze go nie pociagam w koncu postanowil sprobowac. Z gumkami nie bylo opcji, odrazu mu opadal, wiec zaczelam brac tabletki. Oczywiscie zadnego bolu nie bylo, wiec nie wiem skad on to wzial, ze ma z tym problem.
No zaczely sie kolejne schody albo nie mogl we mnie wejsc, wiec zawsze pozycja na jezdzca, bo wtedy ja to robiam albo mu opadal jak juz byl chwile we mnie albo dochodzil szybko, po paru minutach. Wiadomo frustracja, zniechecenie, jeszcze bardziej sie wycofal itd. Ja wspieralam, pocieczalam, mowilam ze mnie to nie obchodzi, ze moge nawet i pol roku probowac aż w koncu osiagniemy zadawalajacy efekt. Przystal na to.
Ostatnio znowu chcialam sprobowac, ale on wolal oralnie. Zapytalam, czy gdybym go zadawalala ustami i reka, to czy seks klasyczny moglby nie istniej. Stwierdzil ze tak, nie potrzebuje go, nie wiąże z tym zadnych emocji, przezyc. Odrazu mi sie nasunelo, ze niewazne kto by mu to robil, to wyszloby na to samo, bo chodzi tylko o zaspokojenie.
Zreszta jak robie mu ustami, to nawet na mnie nie patrzy, nie robi mu tez czy skonczy mi w buzi, czy to polkne, czy cokolwiek, skupia sie tylko na swojej przyjemnosci.
Ja sie czuje niechciana, nieatrakcyjna, bo nawet nie moge sprawic, zeby chcial sie ze mna kochac moj wlasny facet.
Wiem, ze ta jego niechec moze wynikac z niepowodzen. Ale co mam zrobic, inicjowac caly czas, zmuszac, zrezygnowac z oralnego az moze w koncu bedzie okej? Tak, tak rozmawialam z nim. Mowil, ze to nie jest tak ze nie chce tego robic, ze jest to przyjemne, ale przez te wszystkie perypetie sie zniechecił.
Egoistą nie jest, bo zawsze mnie zaspakaja oralnie, ale mi to nie wystarczy.

Mial ktos podobny problem? jak z nim rozmawiac, co robic, gdzie sie zgłosic?
Wspieram go jak moge, ale powoli juz sama trace checi.

Aha i to nie jest tak, ze ma male potrzeby. Zaspokajać mogłabym go i dwa razy dziennie, na to zawsze jest chetny.

[Harriboo]

A czy facet nie ma czasem panicznego lęku przed ciązą, bo troche tak mi to wygląda?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[blaskskonca]

Napisane przez Harriboo

A czy facet nie ma czasem panicznego lęku przed ciązą, bo troche tak mi to wygląda?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie, jak juz dochodzilo do seksu to zawsze konczyl we mnie.

EDIT: chociaz fakt dzieci nie chce absolutnie miec, ale nie jest idiotą. Wie, ze tabsy to niemal pewna metoda plus w dwojke nie jestesmy przeciwnikami aborcji. Takze to chyba nie to.

[Harriboo]

Napisane przez blaskskonca

nie, jak juz dochodzilo do seksu to zawsze konczyl we mnie.

EDIT: chociaz fakt dzieci nie chce absolutnie miec, ale nie jest idiotą. Wie, ze tabsy to niemal pewna metoda plus w dwojke nie jestesmy przeciwnikami aborcji. Takze to chyba nie to.

No to może seksuolog, bo to conajmniej dziwne jest. Rozumiem, perypetie perypetiami, ale bez przesady.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Gomra]

Napisane przez blaskskonca

plus w dwojke nie jestesmy przeciwnikami aborcji

wiesz co, dobrze że on nie chce się normalnie klasycznie kochać, dzięki temu jakiś człowiek nie umrze przez waszą głupotę.
Jak sie zachodzi w ciąże to powinno liczyć się z konsekwencjami, a nie zabijać.

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez Gomra

wiesz co, dobrze że on nie chce się normalnie klasycznie kochać, dzięki temu jakiś człowiek nie umrze przez waszą głupotę.
Jak sie zachodzi w ciąże to powinno liczyć się z konsekwencjami, a nie zabijać.

To samo miałem napisać.

[Trzy_Ryby]

Napisane przez Gomra

wiesz co, dobrze że on nie chce się normalnie klasycznie kochać, dzięki temu jakiś człowiek nie umrze przez waszą głupotę.
Jak sie zachodzi w ciąże to powinno liczyć się z konsekwencjami, a nie zabijać.

Ręce opadają.



Autorko,
rozumiem, że tylko Tobie przeszkadza brak "klasycznego" seksu w związku. Przyznam, że to kiepsko rokuje.
Wiele może być przyczyn stanu rzeczy, który opisałaś i jestem przekonana, że forum internetowe nie pomoże Ci ich dociec. Dobrym pomysłem byłaby wizyta u seksuologa.
Jestem przekonana, że nie po Twojej stronie leży odpowiedzialność za to, że Twój Partner nie chce lub nie może kochać się z Tobą "klasycznie". Powiedz Mu o tym, jak się z tym czujesz, jeśli Mu na Tobie zależy będzie to na pewno wystarczająca motywacja do wizyty u specjalisty.

[Bela03]

Moja pierwsza myśl, to w poprzednim związku mu nie wyszło w łóżku a teraz boi się, że będzie źle i strach go blokuje.
Tylko seksuolog pomoże, na pewno nie rezygnacja z oralnego, takie szantaże nie działają.

[201607040946]

Może już go nie pociągasz? Tzn. kocha cię, ale jak przyjaciółkę (pisałaś, że na początku była przyjaźń). Nie wiem...

[Jeannee]

Napisane przez Gomra

wiesz co, dobrze że on nie chce się normalnie klasycznie kochać, dzięki temu jakiś człowiek nie umrze przez waszą głupotę.
Jak sie zachodzi w ciąże to powinno liczyć się z konsekwencjami, a nie zabijać.

Też jestem przeciwniczką aborcji, ale autorka napisała, że bierze tabletki i próbowali używać prezerwatyw... Więc nie wiem skąd ten "hejt" ?


Czy Twój TŻ się masturbuje? Ile miał partnerek przed Tobą? Ja bym poszła do seksuologa... Po jakim czasie kończy w czasie seksu oralnego?

[blaskskonca]

Napisane przez Gomra

wiesz co, dobrze że on nie chce się normalnie klasycznie kochać, dzięki temu jakiś człowiek nie umrze przez waszą głupotę.
Jak sie zachodzi w ciąże to powinno liczyć się z konsekwencjami, a nie zabijać.

lol, wez ty z tymi swoimi madrasciami idz gdzie indziej, to nie o tym watek.
Zreszta o jakiej ciazy mowimy, nie wierze w ciaze stosujac poprawnie zabezpieczenie.

Czy kocha mnie jako przyjaciolke? nie sadze, widze ze jest zakochany we mnie po uszy, jak sie calujemy etc. to tez sie podnieca.

Jeannee czasami tak, jak sie dluzej nie widzimy. Przy oralnym dochodzi po hmm 5 mintach? zalezy tez od tego jak bardzo go nakrece przed.
A co do parnerek to szczerze mowiac nie wiem, nie chcialam w to wnikac. Mowil tylko ze srednio wychodzilo, w stalym zwiazku nie byl wczesniej.

[bosman69]

tak pokochał twoje usta,że seks nie daje mu przyjemności

[transporter]

nie zniechęcaj się , z tego co piszesz, wynika że to dobry facet, nie jest egoistą, kocha ciebie a ty jego. Ale nie naciskaj go, największym wrogiem w trakcie zbliżenia jest stres i koniecznośc udowadniania, że musi sprostac twoim wymaganiom. A sex to ma być dobra zabawa. Fakt, kochających się ludzi, ale to ma być frajda. podejrzewam że paralizuje go strach przed tym że mu nie stanie. Więc nie broń się przed sexem oralnym, tylko zaczij mu robić loda a jak juz będzie twardy to usiądz na nim, albo każ mu wejśc w ciebie. Stopiniowo, powoli, nic na siłę, ale małymi kroczkami do przodu.
Gumka troche przeszkadza, to jednak jest taka chwila kiedy przestajecie sie piescic bo trzeba poświecic te pare, parenaście sekund , zalezy od sprytu, zeby sięgnąc po gumkę, rozpakować, założyć i wejść, Czasami te sekundy przeszkadzają w namiętności. Trenig, trening i jeszcze raz trening. Ale bez pospiechu, nacisku.

[CheNelly777]

Rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać. Chyba nie będziecie tego ciągli całe życie? Musicie porozmawiać o tym i COŚ Z TYM ZROBIĆ a nie tylko gdybać co, jak, gdzie i dlaczego.

[Biedroneczka_8888]

Pierwsze co to po przeczytaniu nasunal mi się wniosek,ze może ma problem z przedwczesnym wytryskiem? Pisałaś,ze w parę minut dochódzi. Może jego była tego nie akceptowala, wysmiala Go albo coś.. Różne wredne są. A jak mu klapie to możliwe, ze przez skupienie właśnie żeby nie konczyc. Nie mam pojęcia. Ale jakby tak było to napewno wstydzilby się Ci pow dziec, a to byloby wytłumaczenie czemu się tak migal i kłamał, ze go boli. To tylko moje przemyślenia..

[kalincia]

Napisane przez Gomra

wiesz co, dobrze że on nie chce się normalnie klasycznie kochać, dzięki temu jakiś człowiek nie umrze przez waszą głupotę.
Jak sie zachodzi w ciąże to powinno liczyć się z konsekwencjami, a nie zabijać.

To istotnie wiele wnosi do tematu. Śmiech bierze...
Autorko, on się zafiksowal na sensie owalnym, tak jak niektórzy na"własnej grabie", wie, że osiągnie orgazm , będzie fajnie. A z klasycznym seksem ma trudności, to mu się nie chce zmieniać ulubionego nawyku.

[Hibiku]

Napisane przez kalincia

sensie owalnym

<3<3<3

[kalincia]

Napisane przez Hibiku

<3<3<3

Zabawnie wyszło. Piszę z tel. Jak nie sprawdzę, czasem wychodzą takie kwiatki.

[Hibiku]

Napisane przez kalincia

Zabawnie wyszło. Piszę z tel. Jak nie sprawdzę, czasem wychodzą takie kwiatki.

Domyślam się Ale efekt osiągnęłaś przedni!

[SugarbabyLove]

mój facet też ma czasem tak że woli sex oralny.. ja za tym nie przepadam ale nie przeszkadza mi to az tak
ciezko powiedziec czy to dlatego bo po prostu lubi czy cos innego mu siedzi w glowie, pogadaj z nim to najpewniej sie dowiesz co i jak

[sistermorphine]

strzelam, że boi się, że z różnych powodów nie sprosta Twoim wymaganiom. w seksie oralnym się już wprawił i potrafi Cię doprowadzić bez większych problemów, ale swoich umiejętności w klasycznym nie jest pewien, co potęgują przykre wspomnienia. to na tyle ciężka sprawa, że warto zacząć namawiać chłopaka na wizytę u seksuologa.

[ruda_herbaciarka]

hej
Nie wiem w sumie jakiej pomocy oczekuję, bo sama muszę to ogarnąć, wiem.
Ale może któraś z was miała podobnie.
W moim przypadku również nie ma mowy o "klasycznym" seksie...
Były rozmowy, próby, tłumaczenia, nic.
Mojemu TŻ tylko na myśl o tym od razu opada...
Cierpliwie czekałam, wspierałam, ale to już rok czasu, a przez ten rok było gorąco, fakt, ale nigdy nie był to "klasyczny stosunek". ;/
Co robić?!
Dodam, że dużo ze sobą rozmawiamy, o wszystkim, o tym też swojego czasu, potem odpuściłam, nie chciałam naciskać, ale żadnych efektów...

[xanyax]

To zależy chyba czy mówi
"Nie mogę, ale chce i chce dalej próbować"
Czy
"Nie mogę i nie chce i daj mi już spokój"

Tak czy inaczej to może wizyta u seksuologa?


Sent from my HTC One_M8 using Tapatalk

[ruda_herbaciarka]

Napisane przez xanyax

To zależy chyba czy mówi
"Nie mogę, ale chce i chce dalej próbować"
Czy
"Nie mogę i nie chce i daj mi już spokój"

Niby chciał, ale bał się ciąży, więc wolał najpierw hmmm wyrzucić co nieco z siebie i dopiero potem, ale to potem nigdy nie nadchodziło, bo oboje byliśmy za bardzo zmęczeni innymi zabawami, pieszczotami, bla, bla...

Wcześniej współżył i było okej, a ze mną problem...
Czy strach o ciążę może aż tak paraliżować?

[DopplegangerEddarda]

Może paraliżować.

A te ze z poprzednimi było ok traktowałbym z dystansem

[ruda_herbaciarka]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Może paraliżować.

A te ze z poprzednimi było ok traktowałbym z dystansem

No tak, dystans... fakt, mógł troszkę obejść prawdę.

Dzięki za odpowiedzi.

A próbować trzeba, może w końcu coś mu się poprzestawia myślenie i zrozumie, że niezbyt mądre ma obawy ;P

[xanyax]

Napisane przez ruda_herbaciarka

No tak, dystans... fakt, mógł troszkę obejść prawdę.

Dzięki za odpowiedzi.

A próbować trzeba, może w końcu coś mu się poprzestawia myślenie i zrozumie, że niezbyt mądre ma obawy ;P

Ja (ale to jestem ja) to bym jednak drazyla ta sprawe, zapytalas go wprost dlaczego z Tobą nie chce, a z poprzednimi dziewczynami nie miał problemu? A przynajmniej dlaczego tak twierdził?


Sent from my HTC One_M8 using Tapatalk