Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-09-29, 10:38   #1
Goscioweczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 3

Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca


Do utworzenia tego wątku skłoniły mnie słowa mojego faceta, który stwierdził, że jestem niekobieca, i mogłabym zachowywać się "lepiej".
Nie chcę się żalić, chcę tylko odpowiedzi na kilka prostych pytań: jakie POZYTYWNE kobiece cechy lubią waszym zdaniem faceci?
Bo "kobiece" cechy, od których nasłuchałam się od Mojego mnie przerażają.
- Niesamodzielność (podkreślanie, że nie dasz sobie rady bez faceta)
- Brak ambicji (proszenie o pomoc w każdej pierdółce, bez próbowania samodzielnego rozwiązania problemu)
- Kokietowanie innych mężczyzn (tzn. poza Moim. spoko, ale jak żaden mnie nie kręci i sam proces mnie nudzi...?)
- Nieśmiałość (ciche mówienie, przeważnie uśmiechanie się i potakiwanie, brak własnego zdania wysoce porządany)
- Delikatność (co u mnie sprowadza się do gryzienia się w język co drugie słowo, nieporuszania tematów, jakie chciałabym poruszyć, nierobienia rzeczy, jakie chciałabym robić itp.)
Generalnie z tego wyłania mi się obraz kobiety jako nudnej, ślamazarnej i nijakiej pierdoły, i nie mam pojęcia, co facetom się podoba w "kobiecości" :/ Gdy pytam Mojego o przykłady jakichś fajnych, "kobiecych" lasek spośród grona znajomych, o wskazuje osoby, z których nigdy w życiu nie chciałabym czerpać przykładu, przeważnie jakieś szare myszki albo takie chichoczące "głuptaski". Może ktoś tutaj mnie oświeci. Btw, w razie wątpliwości; jesteśmy z Moim razem już 6 lat, i Mój sam nastaje na ślub, dzieci, i generalnie mówi, że mnie kocha i nie chce innych, tylko chciałby we mnie coś zmienić . Poza tym nie czuję się babochłopem, który tylko klnie i pluje. Lubię sukienki i spódniczki, których mam więcej niż par spodni, przyjaźnię się z dziewczynami (przeważnie też "niekobiecymi", choć Mój twierdzi, że u nich jest z tym lepiej :P), przeważnie noszę delikatny makijaż, umiem chodzić na obcasach (choć nie lubię), staram się nie kląć gdy nie trzeba. Chodzi mi bardziej o to, że NIGDY nie kokietuję innych facetów, bo mi na nich nie zależy i denerwują mnie ich umizgi, mówię głośno i staram się być zawsze pewna siebie, mam sporo "męskich" hobby (np. gry bitewne, strzelanie z łuku) oraz dość radykalne poglądy, do tego sama sobie otwieram drzwi, układam bagaż w pociągu i sznuruję buciki, i bardzo nie lubię, gdy ktoś pomaga mi tam, gdzie jego pomocy zwyczajnie nie potrzebuję, i tylko mi ona zawadza. A Mój smuci się i prawie mi ten bagaż z rąk wyrywa :/ no powiedzcie, co robić, by chłopa jakoś pocieszyć, i nie robić przy tym z siebie takiej nieporadnej niuni, bo tym w sumie gardzę.

Edytowane przez Goscioweczka
Czas edycji: 2013-09-29 o 10:49
Goscioweczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-29, 10:50   #2
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Cytat:
Napisane przez Goscioweczka Pokaż wiadomość
Do utworzenia tego wątku skłoniły mnie słowa mojego faceta, który stwierdził, że jestem niekobieca, i mogłabym zachowywać się "lepiej".
Nie chcę się żalić, chcę tylko odpowiedzi na kilka prostych pytań: jakie POZYTYWNE kobiece cechy lubią waszym zdaniem faceci?
Bo "kobiece" cechy, od których nasłuchałam się od Mojego mnie przerażają.
- Niesamodzielność (podkreślanie, że nie dasz sobie rady bez faceta)
- Brak ambicji (proszenie o pomoc w każdej pierdółce, bez próbowania samodzielnego rozwiązania problemu)
- Kokietowanie innych mężczyzn (tzn. poza Moim. spoko, ale jak żaden mnie nie kręci i sam proces mnie nudzi...?)
- Nieśmiałość (ciche mówienie, przeważnie uśmiechanie się i potakiwanie, brak własnego zdania wysoce porządany)
- Delikatność (co u mnie sprowadza się do gryzienia się w język co drugie słowo, nieporuszania tematów, jakie chciałabym poruszyć, nierobienia rzeczy, jakie chciałabym robić itp.)
Generalnie z tego wyłania mi się obraz kobiety jako nudnej, ślamazarnej i nijakiej pierdoły, i nie mam pojęcia, co facetom się podoba w "kobiecości" :/ Gdy pytam Mojego o przykłady jakichś fajnych, "kobiecych" lasek spośród grona znajomych, o wskazuje osoby, z których nigdy w życiu nie chciałabym czerpać przykładu, przeważnie jakieś szare myszki albo takie chichoczące "głuptaski". Może ktoś tutaj mnie oświeci. Btw, w razie wątpliwości; jesteśmy z Moim razem już 6 lat, i Mój sam nastaje na ślub, dzieci, i generalnie mówi, że mnie kocha i nie chce innych, tylko chciałby we mnie coś zmienić . Poza tym nie czuję się babochłopem, który tylko klnie i pluje. Lubię sukienki i spódniczki, których mam więcej niż par spodni, przyjaźnię się z dziewczynami (przeważnie też "niekobiecymi", choć Mój twierdzi, że u nich jest z tym lepiej :P), przeważnie noszę delikatny makijaż, umiem chodzić na obcasach (choć nie lubię), staram się nie kląć gdy nie trzeba. Chodzi mi bardziej o to, że NIGDY nie kokietuję innych facetów, bo mi na nich nie zależy i denerwują mnie ich umizgi, mówię głośno i staram się być zawsze pewna siebie, mam sporo "męskich" hobby (np. gry bitewne, strzelanie z łuku) oraz dość radykalne poglądy, do tego sama sobie otwieram drzwi, układam bagaż w pociągu i sznuruję buciki, i bardzo nie lubię, gdy ktoś pomaga mi tam, gdzie jego pomocy zwyczajnie nie potrzebuję, i tylko mi ona zawadza. A Mój smuci się i prawie mi ten bagaż z rąk wyrywa :/ no powiedzcie, co robić, by chłopa jakoś pocieszyć, i nie robić przy tym z siebie takiej nieporadnej niuni, bo tym w sumie gardzę.
oj nie nie mój facet zdecydowanie inaczej postrzega kobiecość, to co wymieniłaś nazwałby pewnie upośledzeniem :P
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-29, 10:51   #3
fragile_27
Zadomowienie
 
Avatar fragile_27
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 310
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Hah wydaje się, że jesteś bardziej zaradna od swojego faceta i jemu najwidoczniej to przeszkadza. A ta lista 'kobiecych' cech to opis jakiejś nieporadnej, głupiutkiej niuni, jak to sama nazwałaś.
Ogólnie powiedz mu, żeby się puknął w czoło czy coś w tym stylu.
__________________
'Baby we both know
That the nights were mainly made
For saying things that you can't say tomorrow day'
fragile_27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-29, 10:55   #4
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Mysle, ze twoj facet ma chore pojecie "kobiecosci". No prosze was, mamy 21 wiek!
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-29, 11:00   #5
3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 360
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
oj nie nie mój facet zdecydowanie inaczej postrzega kobiecość, to co wymieniłaś nazwałby pewnie upośledzeniem :P
Mój też, ale już nie przesadzajmy np. z cięzkimi torbami i otwieraniem drzwi, bo to jest bardzo miłe
3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-29, 11:02   #6
Goscioweczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 3
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

No nie sądzę, że jestem bardziej zaradna. Mój też jest typem człowieka czynu i ma mnóstwo pasji, też bawi się w bitewniaki i strzelectwo, oprócz tego lubi majsterkować i budować, swój motocykl zawsze naprawia sam, a ostatnio zbudował w garażu silnik parowy :P No i oczywiście we mnie też często docenia fakt, że bez wahania pojadę z nim na trzydziestokilometrowy "spacer" po lesie, czy pogadam o fantastyce albo zbrojnictwie. Po prostu może chciałby, żebym oprócz tego zachowywała się jakoś "inaczej"... jako przykład powiedział np, że są chłopczyce, które mają męskie zainteresowania i niektóre męskie cechy, ale też podkreślają swoją "kobiecą" stronę... ale ja nie wiem, co dokładnie oznacza jakaś pozytywna kobiecość :<
Goscioweczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-29, 11:04   #7
afrodytek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
oj nie nie mój facet zdecydowanie inaczej postrzega kobiecość, to co wymieniłaś nazwałby pewnie upośledzeniem :P
Mój także, od kiedy nieśmiałość i niezaradność jest kobieca?? Pewne siebie, zaradne kobiety są dopiero kobiece i pociągające.

Spróbuj może go uwodzić może jemu tego brakuje...może wydaje mu się , że innych nie uwodzisz bo on tego od Ciebie nie czuje. Nie wydaję mi się, że byłby zadowolony jakbyś podrywała jakiś innych, ale z twojego opisu wynika , że on chciałby żebyś zwracała uwagę na siebie innych facetów, myślę , że o to mu chodziło. Poderwij jego. Rozbudź go trochę, jego wyobraźnię. Ubierz szpilki na imprezę obcisłe spodnie fajna bluzkę, popatrz na niego takim wzrokiem, pobaw się włosami. Facetom czasem potrzeba takie bodźca , w końcu są wzrokowcami
afrodytek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-29, 11:52   #8
senna jesien
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 433
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Tu nie chodzi o definicje kobiecości. Jemu nie pasuje coś w tobie, niezależnie jak to nazwiemy. Jeden woli ciche myszki, inny pyskate babiszony. Jeden będzie męski bo jest napakowany na siłowni, a inny jest męski bo ugotuje dziecku obiad i przewinie go.
senna jesien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-30, 08:33   #9
Intrygujacy26
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Południe-PL
Wiadomości: 264
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Proponuje popatrzec na to od drugiej strony. Prawa kobiet sa wielkie i nie zbywalne, i mimo wszystkich apeli feministek jestesmy inni. Inaczej myślimy, mamy różnice siły i zainteresowań.



Twój facet pewnie nie wie jak to wyrazic (my z tym mamy problem) i palnal kilka głupstw które kobiety rozbiora na czynniki pierwsze i co najwyzej się na obrazisz na swojego. A on chciał dobrze.

Tak jak cześć kobiet dba o figurę tak samo cześć dba o swoje zachowania i to wcale nie jest sexizm. My też staramy się dla was (ubiór, randki, większe zarobki, zmieniamy nasze przyzwyczajenia) - to jest normalne.

Poniższe jest do autorki. Nie traktuj tego jak wyroczNie, tylko spojrzenie mężczyzny na
temat kobiecości.

Co to znaczy Kobieca?
-przekleństwa odpadają, to język facetów, my też nie mówimy o różowych paznokietkach i nie plotkujemy o ubraniach kolegi, to jest wasz świat
-podobają nam się kobiety w szpilkach bo wtedy tyłek wygląda dużo korzystniej. Tyle.
-Co do prośby o pomoc- jak czegoś nie mozesz zrobic popros swojego. Nie próbuj sama, nie proś kolegów, tylko daj poczuć się potrzebna swojemu facetowi. Jak cos umiesz to zrób sama przecież masz być partnerka nie dzieckiem
-dla mnie palenie jest nie kobiece, ale w ogóle jestem anty. Picie? Często i byle gdzie odpada. Ale spontaniczny spacer i wypicie piwa czy wina z gwinta pod wodospadem przy świetlikach jest ok. Ale picie piwa na murach zamku w centrum o 12 to nie przystoi kobiecej kobiecie
-ubiór i makijaż ma znaczenie! (mimo tej bajki ze wygląd się nie liczy-to bujda! Jak nie wierzysz to żyj dalej w świecie disneya). Nie widzimy z osobna wszystkich tych pierdołek nad którymi spędzacie tyle czasu, ale jak je masz, to nam się podobasz, twój całokształt, wyczucie smaku i dobor drobiazgów, ładne ubranie, trochę wyzywające, pasujace do okazji. Co prawda Twój powie Ci pewnie tylko ze ładnie wyglądasz ale dla niego wtedy będziesz najbardziej gorąca laska w mieście
-kokietowanie- sama wiesz ze to gra w ktorej mądrzejsza osoba udaje głupsza i nie zaradna zeby uzyskać swoje korzyści. Każdy wie ze to tak działa, ale lubimy się czasem czuć właśnie kokietowani, takie próżne z nas stworzenia
-lubimy jak jesteście mile. Buractwa i cwaniactwa mamy od facetów mase (my zawsze będziemy ze sobą rywalizować i walczyć). U kobiet szukamy innych zachowań

teraz najważniejsze, nie zmieniaj siebie, tylko swoje zachowania. To Ciebie kocha i Ciebie chce! Nie rezygnuj ze swoich marzen, ze swoich znajomych.

Mało która kobieta zdaje sobie sprawę jak działa na nas twoja umiejętnośc chodu, siadania czy zajadania nogi. Mozesz być brzydka ale kobieca i mało kto Ci się coprze a Twój nie pójdzie do innej. A mozesz być super modelka a faceci będą Cie zdobywać tylko na jedna noc i potem myśleć o Tobie: zaliczona.

Kiedyś miałem koleżankę która chodziła na kurs chodzenia (banał?). Zmysłowośc bila od niej z daleka.

Jeszcze jedno. Powiedz mu czego Ty od niego oczekujesz. Przecież nie jestes jego zabawka- też masz prawo od niego wymagać, to jest właśnie równouprawnienie.

Edytowane przez Intrygujacy26
Czas edycji: 2013-09-30 o 12:14
Intrygujacy26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-30, 10:00   #10
patiasym
Zakorzenienie
 
Avatar patiasym
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Cytat:
Napisane przez Intrygujacy26 Pokaż wiadomość
Jak jestes kobieta o feministycznych poglądach to nie czytaj. Poniżej wiele stereotypow. Jednak jak chcesz znać prawdę przeczytaj i przemysł. Nie traktuj tego jak wyroczNie, tylko spojrzenie mężczyzny.
Przeczytałam. Stanowię dokładną antytezę przedstawionego modelu kobiecości.
Cytat:
Napisane przez Intrygujacy26 Pokaż wiadomość
Co to znaczy Kobieca?
-przekleństwa odpadają, to język facetów, my też nie mówimy o różowych paznokietkach i nie plotkujemy o ubraniach kolegi, to jest wasz świat
Klnę jak szewc, nie znoszę różowych paznokci i nie cierpię plotek, to nie mój świat
Cytat:
Napisane przez Intrygujacy26 Pokaż wiadomość
-podobają nam się kobiety w szpilkach bo wtedy tyłek wygląda dużo korzystniej. Tyle.
W szpilkach bym się zabiła; nie ujdę kilku kroków. Tylko płaski obcas, uwielbiam chodzić boso.
Cytat:
Napisane przez Intrygujacy26 Pokaż wiadomość
-Co do prośby o pomoc- jak czegoś nie mozesz zrobic popros swojego. Nie próbuj sama, nie proś kolegów, tylko daj poczuć się potrzebna swojemu facetowi. Jak cos umiesz to zrób sama przecież masz być partnerka nie dzieckiem
Zawsze byłam samodzielna i nie chciałam zdawać się na niczyją pomoc
Cytat:
Napisane przez Intrygujacy26 Pokaż wiadomość
-dla mnie palenie jest nie kobiece, ale w ogóle jestem anty. Picie? Często i byle gdzie odpada. Ale spontaniczny spacer i wypicie piwa czy wina z gwinta pod wodospadem przy świetlikach jest ok. Ale picie piwa na murach zamku w centrum o 12 to nie przystoi kobiecie
Palę rzadko, piję mało - tu się zgadza
Cytat:
Napisane przez Intrygujacy26 Pokaż wiadomość
-ubiór i makijaż ma znaczenie! (mimo tej bajki ze wygląd się nie liczy-to bujda! Jak nie wierzysz to żyj dalej w świecie disneya i nie czytaj dalej). Nie widzimy z osobna wszystkich tych pierdołek nad którymi spędzacie tyle czasu, ale jak je masz, to nam się podobasz, twój całokształt, wyczucie smaku i dobor drobiazgów, ładne ubranie, trochę wyzywające, pasujace do okazji. Co prawda Twój powie Ci pewnie tylko ze ładnie wyglądasz ale dla niego wtedy będziesz najbardziej gorąca laska w mieście
W ubiorze mam swój styl, makijażę się raz na rok lub rzadziej.
Cytat:
Napisane przez Intrygujacy26 Pokaż wiadomość
-kokietowanie- sama wiesz ze to gra w ktorej mądrzejsza osoba udaje głupsza i nie zaradna zeby uzyskać swoje korzyści. Każdy wie ze to tak działa, ale lubimy się czasem czuć właśnie kokietowani, takie próżne z nas stworzenia
Kokietuję, ale w inny sposób
Cytat:
Napisane przez Intrygujacy26 Pokaż wiadomość
-lubimy jak jesteście mile. Buractwa i cwaniactwa mamy od facetów mase (my zawsze będziemy ze sobą rywalizować i walczyć). U kobiet szukamy innych zachowań
Jestem miła, gdy facet na to zasługuje.

Biorąc to wszystko pod uwagę nie powinnam mieć szans? Ale było sporo facetów, którzy na mnie lecieli. Bo każdy styl znajdzie swojego adoratora. Nie generalizuj; jesteśmy różni - takie jak ja też mogą być hot i znajdą swoją niszę
patiasym jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-30, 10:18   #11
wzaciasnymbucie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 93
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Szkoda że na forum nie mozna przeklinać ;( bardzo skróci to moja wypowiedź.
Dla mnie facet. który czuje się nie pewnie przy silnej kobiecie jest niemęski itp. do tego się boi, że nie będziesz się wiła w okół jego gaci, sprzątała jego skarpet, gotowała, a nie nie... toz to skandal ! prosiła o pomoc przy dzieciach np. karmieniu czy przewijaniu.
Stworzenie, które na siłę chce być lepsze mądrzejsze etc ode mnie nie zasługuje na moją uwagę.
Kiedyś faceci traktowali kobiety tak jak teraz traktuje się zwierzęta domowe, tylko ze zwierząt sie nie bzyka. Strasznie im tego brakuje, że stracili niewolników.
I żeby nie było, nie jestem zakompleksionym pasztetem którego nikt nie chce. Jestem w długim związku, mieszkam z facetem, z którego testosteron wylewa się wręcz uszami i on ma szacunek do kobiet. Ma na tyle poczucia męskości ze wcale nie trzeba mu jej udowadniać.

A Ty nie jesteś psem którego mozna tresować.
W ogóle myślałam na początku że ten post to żart, jak po tylu latach można nagle wymagać zmiany od kobiety. I to jakiej ! Z mądrej babki na dziewojkę o inteligencji psa
wzaciasnymbucie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-30, 11:57   #12
Intrygujacy26
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Południe-PL
Wiadomości: 264
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Pati, skoro tak to odebrałaś, to faktycznie źle poskładalem słowa (nie mówiłem ze mężczyźni mają z tym problem). Chciałem wytłumaczyc autorce co jej facet miał na myśli mówiąc 'kobieca',

Każda potwora znajdzie swojego adoratora. Nie miałem zamiaru odbierac nic z twojej indywidualnosci, ani nie twierdze ze jestes nie atrakcyjna-nawet Cie nie znam, wiec nawet jakbym chciał to nie nadmie. Jednak sama przyznasz ze jestes mało kobieca w myśl tego czego oczekuje jej facet/ stereotyp kobiecości. Po prostu jestes innym typem kobiety który podoba się pewnej grupie mężczyzn.

To tak jak dyskutować czy dobrze jest być chudym? Chude powiedzą ze tak, puszyste ze to bez sensu i staromodne i nie na czasie. I tak nie zmieni to poglądu żadnej ze stron. I te i te znajda swoich mężczyzn, i w tych i tych będą szczęśliwe i nie szczęśliwe- wiec szkoda nerwów. Warto jednak akceptować każdy światopogląd. I Chude, i grubsze i kobiece i staroświeckie i przebojowe i chłopczyce i feministki i wszystkie inne. Każdy ma prawo być jaki chce i szukać kogo chce.

Oby nigdy kobiety nie były takie same!

W ramach wyjaśnień. Proszę czytać mój wcześniejszy post jako poradnik, co dla mężczyzny znaczy być kobieca, a nie jako opis idealnej kobiety dla każdego mężczyzny. A autorka sama sobie odpowie czy się chce tak zmienić dla swojej miłości czy nie.
Intrygujacy26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-30, 12:35   #13
guess17
Rozeznanie
 
Avatar guess17
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: TaM GdZiE DiAbEł MóWi DoBrAnOc...:)
Wiadomości: 757
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Cytat:
Napisane przez Goscioweczka Pokaż wiadomość
Do utworzenia tego wątku skłoniły mnie słowa mojego faceta, który stwierdził, że jestem niekobieca, i mogłabym zachowywać się "lepiej".
Nie chcę się żalić, chcę tylko odpowiedzi na kilka prostych pytań: jakie POZYTYWNE kobiece cechy lubią waszym zdaniem faceci?
Bo "kobiece" cechy, od których nasłuchałam się od Mojego mnie przerażają.
- Niesamodzielność (podkreślanie, że nie dasz sobie rady bez faceta)
- Brak ambicji (proszenie o pomoc w każdej pierdółce, bez próbowania samodzielnego rozwiązania problemu)
- Kokietowanie innych mężczyzn (tzn. poza Moim. spoko, ale jak żaden mnie nie kręci i sam proces mnie nudzi...?)
- Nieśmiałość (ciche mówienie, przeważnie uśmiechanie się i potakiwanie, brak własnego zdania wysoce porządany)
- Delikatność (co u mnie sprowadza się do gryzienia się w język co drugie słowo, nieporuszania tematów, jakie chciałabym poruszyć, nierobienia rzeczy, jakie chciałabym robić itp.)
No po prostu padłam
On ma chyba jakiś problem, nie Ty.
__________________
Zapraszam na swojego bloga -->

http://zapachmiety.blog.pl

Dziś: ciasto 3 bit


_________________________ ________

"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" - Abraham Lincoln
guess17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-30, 15:31   #14
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Ja się zgadzam z Pati. Poza tym, ogólnie jestem w sex drugs & rock'n'roll, więc nie wyobrażam sobie bycia miłą, potulną, delikatną i takie tam.
Ostre laski to jest to! No ale potrzebują silniejszego faceta.
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-30, 16:04   #15
wzaciasnymbucie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 93
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
Ja się zgadzam z Pati. Poza tym, ogólnie jestem w sex drugs & rock'n'roll, więc nie wyobrażam sobie bycia miłą, potulną, delikatną i takie tam.
Ostre laski to jest to! No ale potrzebują silniejszego faceta.
wzaciasnymbucie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-30, 16:09   #16
senna jesien
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 433
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Masz być niesamodzielna, bez ambicji i kokietować innych mężczyzn? Tego chce twój partner? Czy on jest dziwny, czy ja nie zrozumiałam twojego postu?
senna jesien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-30, 21:03   #17
Goscioweczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 3
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Itrygujacy26, dzieki, że jakos ująłeś w słowa tę "kobiecość". O to mi chodziło.

Spoko, nie mam feministycznych poglądów. Tzn. mam pogląd mówiący mniej więcej o tym, że tyle masz, na ile zasłużysz, i powinno się skupić na byciu dobrym przykładem, że seksizm to pomyłka, zamiast ujadać i się obrażać :P

Jeżeli miałabym coś zastrzec, to chodziło mi głównie o cechy zachowania, bo o szpilkach/sukienkach/makijażu nawet nie sposób nie pomyśleć w temacie, i jeśli o wygląd chodzi, łatwo mi wyobrazić sobie ładną, kobiecą kobietę.

Problem w tym, że zachowania, które rozumiałam jako kobiece, wydawały mi się takie... no, nieatrakcyjne, nie umiałam ich docenić. Zawsze starałam się być osobą inicjatywną, zdecydowaną, nierozczulającą się nad innymi i sobą, może nawet niedelikatną (ale też IMHO niezbyt wulgarną, jeśli przyszłoby ci to na myśl), bo te cechy ceniłam w ludziach, i stwierdziłam, że fajnie byłoby samemu je posiadać. Jak widać, przedobrzyłam. :<
Goscioweczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-30, 22:11   #18
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Niech będzie zazdrosny, wtedy +100 do kobiecosci

Intrygujacy-wg opisu jestem chyba w pol facetem
Szpilki tak, ale z fajka w zebach
Przeklinam jak szewc, nie gadam o bzdurach typu paznokcie..
W ogole jak mozna powiedziec ze kobiety mowia o tym a faceci o tamtym..

Autorko watku-palnij w leb swojego albo daj powody do zazdrosci.
Niewiem szczerze jak mozna z konkretnej babki chciec zrobic dziunie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-01, 06:39   #19
Intrygujacy26
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Południe-PL
Wiadomości: 264
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Autorko (bo gościoweczka brzmi jakoś mało kobieco) przemysł dobrze czy chcesz zmienić siebie czy partnera.

Do reszty: czytać ze zrozumieniem! Każdy mężczyzna szuka innej dziewczyny i jak się klnie i pali nie jest się mężczyzna. Powyższe cechy to opis kobiecości wg części mężczyzn (nie wiem czy większości). Nie musisz być kobieca by znaleźć faceta.

Prywatnie zdecydowanie wolę kobiety kobiece-z taka mogę stworzyć długotrwały związek, chociaż kiedyś spotykałem się z chłopczyca. Związek był burzliwy i ognisty, żar gasl i rozpalal się na nowo- w tym związku, na długa mete bym się męczył.
Intrygujacy26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-01, 11:22   #20
madziks6
Przyczajenie
 
Avatar madziks6
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Cytat:
Napisane przez Goscioweczka Pokaż wiadomość
Do utworzenia tego wątku skłoniły mnie słowa mojego faceta, który stwierdził, że jestem niekobieca, i mogłabym zachowywać się "lepiej".
Nie chcę się żalić, chcę tylko odpowiedzi na kilka prostych pytań: jakie POZYTYWNE kobiece cechy lubią waszym zdaniem faceci?
Bo "kobiece" cechy, od których nasłuchałam się od Mojego mnie przerażają.
- Niesamodzielność (podkreślanie, że nie dasz sobie rady bez faceta)
- Brak ambicji (proszenie o pomoc w każdej pierdółce, bez próbowania samodzielnego rozwiązania problemu)
- Kokietowanie innych mężczyzn (tzn. poza Moim. spoko, ale jak żaden mnie nie kręci i sam proces mnie nudzi...?)
- Nieśmiałość (ciche mówienie, przeważnie uśmiechanie się i potakiwanie, brak własnego zdania wysoce porządany)
- Delikatność (co u mnie sprowadza się do gryzienia się w język co drugie słowo, nieporuszania tematów, jakie chciałabym poruszyć, nierobienia rzeczy, jakie chciałabym robić itp.)
Generalnie z tego wyłania mi się obraz kobiety jako nudnej, ślamazarnej i nijakiej pierdoły, i nie mam pojęcia, co facetom się podoba w "kobiecości" :/ Gdy pytam Mojego o przykłady jakichś fajnych, "kobiecych" lasek spośród grona znajomych, o wskazuje osoby, z których nigdy w życiu nie chciałabym czerpać przykładu, przeważnie jakieś szare myszki albo takie chichoczące "głuptaski". Może ktoś tutaj mnie oświeci. Btw, w razie wątpliwości; jesteśmy z Moim razem już 6 lat, i Mój sam nastaje na ślub, dzieci, i generalnie mówi, że mnie kocha i nie chce innych, tylko chciałby we mnie coś zmienić . Poza tym nie czuję się babochłopem, który tylko klnie i pluje. Lubię sukienki i spódniczki, których mam więcej niż par spodni, przyjaźnię się z dziewczynami (przeważnie też "niekobiecymi", choć Mój twierdzi, że u nich jest z tym lepiej :P), przeważnie noszę delikatny makijaż, umiem chodzić na obcasach (choć nie lubię), staram się nie kląć gdy nie trzeba. Chodzi mi bardziej o to, że NIGDY nie kokietuję innych facetów, bo mi na nich nie zależy i denerwują mnie ich umizgi, mówię głośno i staram się być zawsze pewna siebie, mam sporo "męskich" hobby (np. gry bitewne, strzelanie z łuku) oraz dość radykalne poglądy, do tego sama sobie otwieram drzwi, układam bagaż w pociągu i sznuruję buciki, i bardzo nie lubię, gdy ktoś pomaga mi tam, gdzie jego pomocy zwyczajnie nie potrzebuję, i tylko mi ona zawadza. A Mój smuci się i prawie mi ten bagaż z rąk wyrywa :/ no powiedzcie, co robić, by chłopa jakoś pocieszyć, i nie robić przy tym z siebie takiej nieporadnej niuni, bo tym w sumie gardzę.


hmmm wydaje mi się ,że on szuka powodu do kłotni do jakieś ruchu w waszym związku czegoś nowego. Moze jesteście już za bardzo do siebie przyzwyczajeni ? zawsze jest tak samo , kazdy dzien jest taki sam? nie zaskakujesz go juz dobra kolacja?innym ubiorem? nie piszesz mu zaskakujacych smsow/ / moze nie zadziwiacie sie nawzajem ,co ? czesto tak jest ze z powodu nudy w zwiazku , ludziki stwarzaja jakis problem a na dodoatek zkle go nazywaja ? Pomysl czy w waszym zwiazku nie zasiadła nuda?? pozdrawiam
madziks6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-01, 13:46   #21
pati101
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 40
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

zgadzam się,że nie chodzi tu o definicje kobiecości, ale o upodobania-jeden lubi silne kobiety inny "chichoczące głuptaski" i nie ma w tym nic dziwnego.
zastanawia mnie tylko, dlaczego facet lubiący szare myszki od kilku lat jest w związku z konkretną babką i ma wobec niej dość poważne plany?coś się facet zdecydować nie może.
ja raczej nie zmieniała bym siebie, po co udawać kogoś innego?
polecam to co zwykle-szczerą rozmowę na ten temat
pati101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-02, 13:43   #22
magd102
Rozeznanie
 
Avatar magd102
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 551
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Ja myśle,że nie chodzi dokładnie o listę która wypisałaś ale o to,że nie pozwalasz mu być facetem w związku

Pozwól mu nosić bagaże,pozwól mu nosić koszyk/wozić wózek w sklepie a później nieść zakupy. Pomyśl o tym nie jako o niezaradności czy coś tylko o nie marnowaniu energii na coś co facet z chęcią wykona

Nie wiem dlaczego uważasz brak ambicji w momencie proszenia faceta o pomoc w pierdólkach Traktuj to tak jak pisalam wyżej.
Pozwól mu skręcić szafke,otworzyć sobie drzwi,wymienić żarówke i podziękuj za to z uśmiechem na ustach. Faceci uwielbiają pomagac kobietom choćby po to by się uśmiechneły.

Dam Ci przykład - otwieranie słoika - oczywiście jak każda kobieta znam sposób by otworzyć słoik bez siłowania się z nim i mój facet też o tym wie bo sam to widział ale jeśli jest u mnie i mam do otwarcia słoik to jego proszę o wykonanie tej czynności,a jak otworzy to uśmiechajac się dziękuje mu za otwarcie i mówie "ale mam siłacza" czy coś w tym stylu. Oboje wiemy,że to żart bo umięśniony szczególnie nie jest nie zmienia to faktu,że łechce to w jakimś stopniu jego ego i czuje sie potrzebny

Do czego zmierzam - facet chce być w związku facetem i być za to podziwiany. W momencie gdy nie pozwalasz mu sie wykazać/ nie pokazesz mu ze robi na Tobie wrażenie w życiu codziennym to nie będzie czuł się wartościowym facetem. Nie oznacza to,że masz cały czas go chwalić i udwać słodką idiotke. Ale jesli chce Ci w czymś pomóc to mu na to pozwól i zwyczajnie za to podziękuj. Jeśli jest coś co on może wykonać za Ciebie to go czasem o to poproś.Ty nie tracisz na to czasu,a on moze sie wykazać.Jeśli uda mu sie coś zrobić - naprawić motor,coś zbudować to go pochwal - pokaz ze zrobilo to na Tobie wrazenie.

Piszesz,że zbudował silnik parowy - jestem ciekawa jak sie zachowalas jak to zobaczylas?
Czy np. wyraziłaś zachwyt,podeszłas do niego,dałas buzi i pochwalilaś np. że jest niesamowity skoro udalo mu sie to zbudować [to przyklad wymyślony tylko co powiedziec ] ?

Uwodzenie - możesz go chociaż uwieść w łóżku ładna bielizną z stringami...[większośc facetow kręcą stringi,dlatego o nich napisalam ],możesz napisac mu jakiegoś pikantnego smsa,założyc bluzke z dekoltem,ciuchy podkreślające figure,do makijażu dołóż róż.

Idziecie ciemną ulicą,lasem - powiedz,że sie cieszysz że jest obok Ciebie w takim miejscu bo czujesz sie bezpieczna.

Faceci są wychowywani,że to oni mają zapewnić bezpieczeństwo rodzinie czy tego chcecie czy nie.
Nawet najbardziej męski facet poczuje sie jak cipa,jeśli kobieta nie pozwoli mu o siebie dbać - a dla facetow to choćby noszenie bagaży,wykonywanie "męskich rzeczy" itd. W momencie w którym nie zgadzasz się na jego pomoc,facet odczuwa to jako brak zaufania do jego umiejętności i nieufność że zrobi to dobrze - zabierasz mu jego męskość [ w przenośni ].

I wcale nie oznacza,zę nie pomoże w sprzątaniu domu,gotowaniu itd. - czyli w bardziej kobiecych "zadaniach".Własciwie to jesli będzie czuł się doceniany to z większą chęcia będzie w tego typu rzeczach pomagał

Fakt,że oddasz w pewnych sprawach pałeczke facetowi nie oznacza wcale,że przestaniesz być silną kobietą,że staniesz się nie zaradna itd.
Wciąż będziesz silną kobietą [nikt nie jest w stanie Ci tego zabrać przecież!] ale będziesz też kobieca dla niego - bo zwyczajnie pozwolisz mu sie wykazac i czuć potrzebnym


Zwyczajnie pozwól facetowi wspierać Cie w życiu codziennym.

Facet nie powie Ci ,że czuje się niemęsko w związku - w życiu się do tego nie przyzna tylko powie,że zachowujesz się nie kobieco - widziałam tu glownie zarzuty pod tym względem
__________________

„Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem, dziwką albo sprzedawcą losów na loterie; to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć.”



Edytowane przez magd102
Czas edycji: 2013-10-02 o 13:51
magd102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-02, 14:55   #23
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

magd102 napisała coś bardzo prawdziwego. też nie sądzę by po tylu latach partner bardzo chciał Cie dokumentnie zmienić, chodzi raczej o kosmetyczne rozwiązania, jak wspomniane otwieranie słoika, czy przejście do pokoju gdzie siedzi z stwierdzeniem "ech, padła żarówka w łazience", żeby mógł się wykazać. Nie znaczy to, że musisz czekać przez tydzień aż wróci z wyjazdu bo "jesteś sierotką bez rączek i nóżek", tylko o danie czasem możliwości tu i teraz w totalnych pierdołach.
Osobiście, bardzo mnie takie oczekiwanie kiedyś drażniło, cieszę się, że mój partner woli towarzysza do konstruowania makiet modelarskich od rozchichotanej sierotki, ale umiejętność wyręczania się innymi czasem naprawdę przydaje się - o dziwo zwłaszcza tej wyręczającej osobie
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-04, 08:56   #24
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Wydaje mi się, że Twój facet ma problem z komunikacją, dlatego to wszystko wyraził tak niefortunnie. Albo - ze swoją męskością.

To co wymienił jako kobiece cechy to raczej kobiece... wady. Typowe dla kobiet wady, częstsze u nas niż u facetów (podejrzewam, że większość z nas predzej zaakceptuje płaczliwość u kobiet niż u mężczyzn, zaś np. bałaganiarstwo odwrotnie). Podejrzewam, że mówiąc o niezaradności miał na myśli to, że poczułby się lepiej, gdybyś np. czasami poprosiła go o pomoc. To jest wersja optymistyczna. On chce się poczuć czasami potrzebny, faceci tak mają i ja nie widzę w tym nic złego. Sama często proszę o pomoc, mimo że wiem, że poradziłabym sobie sama. Ale nie od tego mam faceta, żebym sama się siłowała ze słoikiem albo zabijała pająki. Ja mam wolne, on czuje się jak bohater w swoim domu, wszyscy są zadowoleni.

Wersja pesymistyczna jest taka, że on ma problem z własną męskością i musi ją definiować w opozycji do Ciebie. Musisz być słaba, żeby on czuł się silny. To już mniej zdrowe, bo różnice między kobietami a mężczyznami nie powinny się opierać na poczuciu wyższości/niższości.
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-05, 10:48   #25
Eshi
Zadomowienie
 
Avatar Eshi
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 765
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

A mnie się wydaje, że za bardzo szukacie dziury w całym i zbyt dosłownie to interpretujecie.
Może facetowi nie chodziło o to, żeby autorka była niezdarną ślamazarą.

Czy on Ci powiedział dosłownie, że chce dziewczynę z brakiem ambicji, nieogarniętą, niesamodzielną itp.? Czy sama to sobie dopowiedziałaś?
Może przeszkadza mu to, że wszystko robisz sama. Nie chodzi o to, że sobie sama radzisz, tylko nie chcesz jego pomocy w niczym. Może czuje się przy Tobie niepotrzebny.

Nie wiem, może była sytuacja, kiedy trzeba było coś zrobić, Ty nie dawałaś rady, on Ci chciał pomóc, ale go olałaś i powiedziałaś, że sama sobie dasz radę? Może ma niską samoocenę. Jak coś chcesz zrobić, to poproś go, żeby Ci w czymkolwiek pomógł, faceci lubią, jak kobieta prosi o pomoc.

Hmm... napisz mi jak się zachowujesz, jak się ubierasz itp.? Chodzi tylko o to co napisałaś? Może to głupie pytanie, ale mam koleżankę, która ubiera się bardziej męsko niż niejeden facet, jak chodzi to kiwa się na boki, klnie, pali itp. Dla większości mężczyzn, to nie jest kobiece zachowanie.

Jak dla mnie może być wiele powodów, a nie tylko to, że żyjemy w 21 wieku, a Twój facet jest zacofany, bo chce przy sobie ślamazarę.

Zgadzam się zsenną jesienią, jemu nie pasuje coś w Tobie. Może nie umie tego nazwać ani tego określić.
Na pewno nie chodzi o to, że jesteś ambitna, ciekawa świata itp.

I podpisuję się 100% pod słowami magd102.
Też nie widzę nic złego w tym, że facet chce ponieść reklamówkę, nawet jak w niej są tylko waciki albo wyręczyć Cię, jeśli mu to sprawia przyjemność, z czegoś co Ty również umiesz zrobić.
__________________
"W nocy, gdy cały dom już śpi. Stukostrachy, Stukostrachy pukają do drzwi. Chciałbym stąd uciec, lecz boję się, że Stukostrach zabierze mnie."

www.pustamiska.pl

www.karmimypsiaki.pl

Edytowane przez Eshi
Czas edycji: 2013-10-05 o 10:54
Eshi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-05, 17:57   #26
Shira Yuki
Zakorzenienie
 
Avatar Shira Yuki
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Cytat:
Napisane przez Intrygujacy26 Pokaż wiadomość
Proponuje popatrzec na to od drugiej strony. Prawa kobiet sa wielkie i nie zbywalne, i mimo wszystkich apeli feministek jestesmy inni. Inaczej myślimy, mamy różnice siły i zainteresowań.



Twój facet pewnie nie wie jak to wyrazic (my z tym mamy problem) i palnal kilka głupstw które kobiety rozbiora na czynniki pierwsze i co najwyzej się na obrazisz na swojego. A on chciał dobrze.

Tak jak cześć kobiet dba o figurę tak samo cześć dba o swoje zachowania i to wcale nie jest sexizm. My też staramy się dla was (ubiór, randki, większe zarobki, zmieniamy nasze przyzwyczajenia) - to jest normalne.

Poniższe jest do autorki. Nie traktuj tego jak wyroczNie, tylko spojrzenie mężczyzny na
temat kobiecości.

Co to znaczy Kobieca?
-przekleństwa odpadają, to język facetów, my też nie mówimy o różowych paznokietkach i nie plotkujemy o ubraniach kolegi, to jest wasz świat
-podobają nam się kobiety w szpilkach bo wtedy tyłek wygląda dużo korzystniej. Tyle.
-Co do prośby o pomoc- jak czegoś nie mozesz zrobic popros swojego. Nie próbuj sama, nie proś kolegów, tylko daj poczuć się potrzebna swojemu facetowi. Jak cos umiesz to zrób sama przecież masz być partnerka nie dzieckiem
-dla mnie palenie jest nie kobiece, ale w ogóle jestem anty. Picie? Często i byle gdzie odpada. Ale spontaniczny spacer i wypicie piwa czy wina z gwinta pod wodospadem przy świetlikach jest ok. Ale picie piwa na murach zamku w centrum o 12 to nie przystoi kobiecej kobiecie
-ubiór i makijaż ma znaczenie! (mimo tej bajki ze wygląd się nie liczy-to bujda! Jak nie wierzysz to żyj dalej w świecie disneya). Nie widzimy z osobna wszystkich tych pierdołek nad którymi spędzacie tyle czasu, ale jak je masz, to nam się podobasz, twój całokształt, wyczucie smaku i dobor drobiazgów, ładne ubranie, trochę wyzywające, pasujace do okazji. Co prawda Twój powie Ci pewnie tylko ze ładnie wyglądasz ale dla niego wtedy będziesz najbardziej gorąca laska w mieście
-kokietowanie- sama wiesz ze to gra w ktorej mądrzejsza osoba udaje głupsza i nie zaradna zeby uzyskać swoje korzyści. Każdy wie ze to tak działa, ale lubimy się czasem czuć właśnie kokietowani, takie próżne z nas stworzenia
-lubimy jak jesteście mile. Buractwa i cwaniactwa mamy od facetów mase (my zawsze będziemy ze sobą rywalizować i walczyć). U kobiet szukamy innych zachowań

teraz najważniejsze, nie zmieniaj siebie, tylko swoje zachowania. To Ciebie kocha i Ciebie chce! Nie rezygnuj ze swoich marzen, ze swoich znajomych.

Mało która kobieta zdaje sobie sprawę jak działa na nas twoja umiejętnośc chodu, siadania czy zajadania nogi. Mozesz być brzydka ale kobieca i mało kto Ci się coprze a Twój nie pójdzie do innej. A mozesz być super modelka a faceci będą Cie zdobywać tylko na jedna noc i potem myśleć o Tobie: zaliczona.

Kiedyś miałem koleżankę która chodziła na kurs chodzenia (banał?). Zmysłowośc bila od niej z daleka.

Jeszcze jedno. Powiedz mu czego Ty od niego oczekujesz. Przecież nie jestes jego zabawka- też masz prawo od niego wymagać, to jest właśnie równouprawnienie.
Różni ludzie maja Różne oczekiwania.takie oczekiwania tracą średniowiecznem

Wysłane z mojego GT-I9300

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Prawda jest taka, ze po usłyszeniu takich słów mój facet nie byłby już moim facetem.on zwyczajnie chce kogoś innego niż ty

Wysłane z mojego GT-I9300
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę
***
Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu.
***
Jestem jak dziki Mustang.
Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja
.
Shira Yuki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-06, 18:59   #27
EnergyMan
Raczkowanie
 
Avatar EnergyMan
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: poland
Wiadomości: 252
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Hm, delikatność tak, kokieteryjność też, ale to niewyklucza wyrażania własnego zdania itp. Sorry, ja nie móglbym być z kobietą, która jest totalnie - niesamodzielna, beczy non stop i wszystkich kokietuje...
EnergyMan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-07, 08:50   #28
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Cytat:
Napisane przez magd102 Pokaż wiadomość
I wcale nie oznacza,zę nie pomoże w sprzątaniu domu,gotowaniu itd. - czyli w bardziej kobiecych "zadaniach".Własciwie to jesli będzie czuł się doceniany to z większą chęcia będzie w tego typu rzeczach pomagał
No tak, bo dla prawdziwego mężczyzny nie ma czegoś takiego jak obowiązki domowe, to zadanie 'kobiecej kobiety', a on mężczyzna może jedynie łaskawie jej pomóc.
O ile jego kobieta wcześniej doceni jego męskość.

Nie wiem, jak można z uśmiechem głosić takie poglądy, jak można siebie, z racji płci, stawiać na pozycji kucharki, sprzątaczki i niańki dla dzieci, jakby to było przeznaczenie kobiety.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-07, 08:58   #29
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
No tak, bo dla prawdziwego mężczyzny nie ma czegoś takiego jak obowiązki domowe, to zadanie 'kobiecej kobiety', a on mężczyzna może jedynie łaskawie jej pomóc.
O ile jego kobieta wcześniej doceni jego męskość.

Nie wiem, jak można z uśmiechem głosić takie poglądy, jak można siebie, z racji płci, stawiać na pozycji kucharki, sprzątaczki i niańki dla dzieci, jakby to było przeznaczenie kobiety.
Chyba trochę zbyt dosłownie to potraktowałaś. Wydaje mi się, że cudzysłów był w tamtej wypowiedzi dość istotny.
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-07, 10:35   #30
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: Mój facet powiedział mi, że jestem niekobieca

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Chyba trochę zbyt dosłownie to potraktowałaś. Wydaje mi się, że cudzysłów był w tamtej wypowiedzi dość istotny.
Bardziej chodziło mi o to, że np. zmywanie naczyń czy robienie prania w domu, jest odbierane jako pomoc kobiecie, zamiast traktowanie tego jako jego obowiązek. Nie sądzę, żebym zbyt dosłownie to potraktowała.
Bo dla mnie raczej naturalne jest, że facet po sobie sprząta i dba o mieszkanie, w którym mieszka. Powinien to robić sam od siebie, a nie dopiero, jak partnerka mu się podliże, pochwali etc. Głupie podejście, że faceta trzeba podstępem go zachęcić do sprzątania.

Ogólnie cały post to dla mnie jakieś gierki i manipulacje, żeby coś osiągnąć- szacunek do siebie, dostrzeganie kobiecości, pomoc w obowiązkach domowych., niepotrzebne cackanie się z facetem, jak z wrażliwym dzieckiem.

Poza tym strasznie stereotypowe i proste podejście do męskości. Jak facet nie wyniesie śmieci i nie zostanie za to pochwalony, to czuje się niedowartościowany i niemęski?
W analogicznej sytuacji, gdyby on pochwalił mnie za to, że np. pozmywałam naczynia czy zrobiła pranie, to nie byłby dla mnie jakiś powód do dumy, bez przesady. Dla mnie to normalne czynności, a jak ktoś musi facetowi dziękować i wychwalać go za to, że wniósł zakupy do domu, a on na dodatek czuje się dzięki temu jak maczo, no to sory, ale to już normalne mi się nie wydaje.
Cytat:
Fakt,że oddasz w pewnych sprawach pałeczke facetowi nie oznacza wcale,że przestaniesz być silną kobietą,że staniesz się nie zaradna itd.
Wciąż będziesz silną kobietą [nikt nie jest w stanie Ci tego zabrać przecież!] ale będziesz też kobieca dla niego - bo zwyczajnie pozwolisz mu sie wykazac i czuć potrzebnym
A jak facet pozmywa naczynia czy zrobi obiad, nie uczyni go to bardziej męskim.

Cytat:
Facet nie powie Ci ,że czuje się niemęsko w związku - w życiu się do tego nie przyzna tylko powie,że zachowujesz się nie kobieco - widziałam tu glownie zarzuty pod tym względem
Facet nie powinien budować swojej męskości i poczucia własnej wartości na krzykach zachwytu swojej kobiety. Problem siedzie głębiej, a takie cackanie się z nim może odnieść co najwyżej powierzchowny, krótkotrwały skutek.

Jeśli dziewczyna sama sobie radzi ze zmontowaniem półki, zrobieniem zakupów, to na dłuższą metę może być dla niej męczące ciągłe analizowanie 'zrobić to sama, czy dać się wykazać mojemu chłopaczkowi?', i frustrujące, że musi się prosić o pomoc w imię budowania męskości faceta, podczas, gdy sama bez problemu może coś zrobić.

Jedyne, z czym się mogę zgodzić z magd102, to doceniać faceta. Ale to działa w dwie strony. I nie chodzi mi tu o docenianie wykonywania 'kobiecych' zadań i 'męskich' zadań, bo chore jest dla mnie takie rozgraniczanie rzeczy, ze względu na płeć, szczególnie, gdy chodzi o te zmywanie naczyń czy noszenie bagaży.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!

Edytowane przez leniwca
Czas edycji: 2013-10-07 o 10:36
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-06-06 15:04:24


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:11.