"Podskórne gule" - guzki, czyli zaawansowane zmiany trądzikowe

[pastelowa22]

Napisane przez Magdalene29

A, zapomniałam. Ja znowu od kilku dni stosuję tonik aspirynowy i szybko rozjaśnia pozostałości po pryszczach

a napiszesz mi przepis na taki tonik, pliss albo link gdzie jest ten przepis. jestem bardzo żądna takich informacji

[Magdalene29]

Napisane przez pastelowa22

a napiszesz mi przepis na taki tonik, pliss albo link gdzie jest ten przepis. jestem bardzo żądna takich informacji

Pewnie!
http://www.biochemiaurody.fora.pl/do...zepis,381.html
Pierwszy raz stosowałam go bez dodatków, rozjaśnianie bordowych plam zajęło mu 2-3 tyg., więc sukces. A teraz do niego dodałam kilka kropli zatężonego 10-krotnie wyciągu z aloesu, żeby tak nie wysuszał i jest jeszcze lepszy. Stosuję chyba od niedzieli, a już widzę poprawę.
Przygotowuję go w mniejszych ilościach (ok. 30 ml), żeby przypadkiem coś tam nie skisło . I niestety konieczne jest stosowanie filtrów, bo złuszcza się cały naskórek (a ja jeszcze nie mam kremu z filtrem )

[pastelowa22]

Napisane przez Magdalene29

Pewnie!
http://www.biochemiaurody.fora.pl/do...zepis,381.html
Pierwszy raz stosowałam go bez dodatków, rozjaśnianie bordowych plam zajęło mu 2-3 tyg., więc sukces. A teraz do niego dodałam kilka kropli zatężonego 10-krotnie wyciągu z aloesu, żeby tak nie wysuszał i jest jeszcze lepszy. Stosuję chyba od niedzieli, a już widzę poprawę.
Przygotowuję go w mniejszych ilościach (ok. 30 ml), żeby przypadkiem coś tam nie skisło . I niestety konieczne jest stosowanie filtrów, bo złuszcza się cały naskórek (a ja jeszcze nie mam kremu z filtrem )

dziękuje, na pewno wypróbuję a ten wyciąg z aloesu da się kupić w aptece

[Magdalene29]

Napisane przez pastelowa22

dziękuje, na pewno wypróbuję a ten wyciąg z aloesu da się kupić w aptece

Nie sądzę... Ja kupiłam na stronie ZSK

[pastelowa22]

Napisane przez Magdalene29

Nie sądzę... Ja kupiłam na stronie ZSK

to najpierw spróbuję bez, a potem najwyżej dodam gliceryny albo kupię wyciąg z aloesu przez internet

[Magdalene29]

Napisane przez pastelowa22

to najpierw spróbuję bez, a potem najwyżej dodam gliceryny albo kupię wyciąg z aloesu przez internet

Tylko z gliceryną uważaj, często zapycha skórę ze skłonnością do trądziku, ja unikam jej jak ognia, chociaż nigdy nie sprawdziłam, czy na mnie faktycznie tak działa. Może u Ciebie się sprawdzi? Zapomniałam Ci jeszcze wspomnieć, że na noc kiedyś co drugi dzień, a teraz codziennie smaruję się maścią Acnederm, która między innymi też ma właściwości wybielające. Jak tak zastanowiłam, to ta maść chyba też tak podrasowuje działanie toniku. W każdym razie maść jest bardzo dobra, a razem z aspirynowym rewelacja.
Ale pamiętaj, koniecznie filtry i to minimum 30, bo przebarwienia gwarantowane. Ja nienawidzę być blada, ale tak jak teraz to chyba jeszcze nigdy nie byłam Ale za to skóra się wygładza.

[pastelowa22]

Napisane przez Magdalene29

Tylko z gliceryną uważaj, często zapycha skórę ze skłonnością do trądziku, ja unikam jej jak ognia, chociaż nigdy nie sprawdziłam, czy na mnie faktycznie tak działa. Może u Ciebie się sprawdzi? Zapomniałam Ci jeszcze wspomnieć, że na noc kiedyś co drugi dzień, a teraz codziennie smaruję się maścią Acnederm, która między innymi też ma właściwości wybielające. Jak tak zastanowiłam, to ta maść chyba też tak podrasowuje działanie toniku. W każdym razie maść jest bardzo dobra, a razem z aspirynowym rewelacja.
Ale pamiętaj, koniecznie filtry i to minimum 30, bo przebarwienia gwarantowane. Ja nienawidzę być blada, ale tak jak teraz to chyba jeszcze nigdy nie byłam Ale za to skóra się wygładza.

ja też stosuje Acne-derm na blizny potrądzikowe, bardzo go sobie chwalę. jak piszesz że wspomaga działanie toniku to już na pewno go sobie zrobię dziękuje za dobre rady
mam nadzieje że chociaż w połowie pozbędę się tych blizn i ropniaków

[Magdalene29]

Napisane przez pastelowa22

ja też stosuje Acne-derm na blizny potrądzikowe, bardzo go sobie chwalę. jak piszesz że wspomaga działanie toniku to już na pewno go sobie zrobię dziękuje za dobre rady
mam nadzieje że chociaż w połowie pozbędę się tych blizn i ropniaków

Nie ma sprawy, wiemy jak ciężko jest z trądzikiem, sama wciąż szukam dobrych rad na Wizażu

[Nikita...]

Hej,
ja tez stosowalam Acne Derm, jest dobry na blizny ale z tradzikiem jako takim, zwlaszcza silniejszym raczej sobie nie poradzi.

[Magdalene29]

Napisane przez Nikita...

Hej,
ja tez stosowalam Acne Derm, jest dobry na blizny ale z tradzikiem jako takim, zwlaszcza silniejszym raczej sobie nie poradzi.

Wszystko zależy od skóry. Na niektórych sam kwas azelainowy działa dobrze albo wcale, na innych, w tym na mnie wspomagająco z kwasem salicylowym działa świetnie. Ale fakt, że gdy ktoś ma konkretne zmiany skórne to tylko i wyłącznie dermatolog

[Selavie]

Jeszcze chciałabym Wam polecić jeden produkt na takie gładkie w dotyku,różowe guzki które często pojawiają się na policzkach. Kiedy użyłam go pierwszy raz wysyp zniknął po niecałym tygodniu, co było dla mnie szokiem, bo normalnie chodze z takimi pryszczami miesiąc. Później skóra troche się przyzwyczaiła, ale np teraz widze , że znowu działa. Obkurcza pryszcze i sprawia, że goją się całkowicie po jakiś 10 dniach - może dla innych to długo, ale tak jak pisałam wszystkie inne produkty , które testowałam nie działały i potrafiłam chodzić z pryszczem np 5 tygodni. Produkt jest profesjonalny więc w sklepach nie da się kupić, trzeba zamawiać przez internet. Poczytajcie - https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...adzikowej.html

[Nikita...]

Napisane przez Magdalene29

Wszystko zależy od skóry. Na niektórych sam kwas azelainowy działa dobrze albo wcale, na innych, w tym na mnie wspomagająco z kwasem salicylowym działa świetnie. Ale fakt, że gdy ktoś ma konkretne zmiany skórne to tylko i wyłącznie dermatolog

Ot swiete slowa, tylko mi niestety nie pomoglo nawet stado najlepszych dermatologow. Pomogla obserwacja cery i cierpliowsc.
pozdrawiam

[Magdalene29]

Napisane przez Nikita...

Ot swiete slowa, tylko mi niestety nie pomoglo nawet stado najlepszych dermatologow. Pomogla obserwacja cery i cierpliowsc.
pozdrawiam

I to są również święte słowa. Trzeba poznać własną skórę

Wczoraj znowu mi wyszedł na policzku taki ogromny i bolący pryszcz i zbiera się i zbiera... Molestuję go maścią ichtiolową, ale na mnie ona chyba nie działa

[Nikita...]

Napisane przez Magdalene29

I to są również święte słowa. Trzeba poznać własną skórę

Wczoraj znowu mi wyszedł na policzku taki ogromny i bolący pryszcz i zbiera się i zbiera... Molestuję go maścią ichtiolową, ale na mnie ona chyba nie działa

Madziu,
mnie czasami pryszcz potrafi sie tworzyc i trwac pod skora 3tygodnie, jest cierwona gulka i nic, boli tylko i wyglada okropnie. Traktuje to wtedy olejkiem z drzewa herbacianego albo w ostatecznosci Epiduo (ale to tylko w skrajnych przypadkach bo dziala bardzo wysuszajaco i staram sie unikac chemii).

[Magdalene29]

Napisane przez Nikita...

Madziu,
mnie czasami pryszcz potrafi sie tworzyc i trwac pod skora 3tygodnie, jest cierwona gulka i nic, boli tylko i wyglada okropnie. Traktuje to wtedy olejkiem z drzewa herbacianego albo w ostatecznosci Epiduo (ale to tylko w skrajnych przypadkach bo dziala bardzo wysuszajaco i staram sie unikac chemii).

Tym razem nie jest to jednak taki typowo podskórny gul, jest na nim już mała biała kropka, ale nie chcę go maltretować, bo i tak jest ogromny i czerwony. Taki prawdziwy wulkan.
A jaki to olejek herbaciany? Jakaś konkretna firma? Szczerze przyznam, że nigdy nie próbowałam. O Epiduo zaraz czytam
A wczoraj kupiłam maść cynkową i Tormentiol, może to jakoś się sprawdzi

[karolamaria89]

Witam bo pierwszy raz piszę w tym wątku.

od Września 2011 zmagałam się z bardzo silnym atakiem trądziku. Był to drugi taki okres. (pierwszy był 2008/2009) w obu przypadkach winne były hormony w moim przypadku.
Co pomogło:

Za pierwszym razem zmiana pielęgnacji na naturalną/biochemiczną
zmiana kosmetyków kolorowych na mineralne
-kuracja oczyszczająca citroseptem
-filtrowanie buzi aby nie nabawić się blizn

i święta cierpliwość, w końcu nie mogło trwać to wiecznie i rzeczywiście mineło.

Drugi atak był o wiele gorszy i męczę się do dziś od zeszłego roku. Ale mogę powiedzieć że jest już całkiem całkiem a co pomogło:
-zioła byłam u zielarza który badając mój mocz skomponował odpowiednią mieszankę
-powrót do pielęgnacji naturalnej czyli wszystko co na stronie BU,ZSK, naturalne mydła z mydlarni od Franciszka
- przez zimę 8 zabiegów kwasem pirogronowym clareny

najgorsze jest to że tym razem zostały okropne blizny i ubytki w skórze, poprzez moje nerwicowe drapanie twarzy i wyciskanie. Bardzo ciężko mi było to opanować. Dziewczyny nie wyciskajcie to najgorsze co może być i mówię to z doświadczenia bo za pierwszym atakiem, nie drapałam i buzia wygoiła mi się całkowicie. Obecne zmiany wątpię czy są do zniwelowania. Myślę że obecne powikłania u mnie wynikają z trądziku z zadrapania. I czekam cierpliwie aż fiksacje od hormonów miną ponownie. Niestety mój organizm nie toleruje zupełnie i zajmuje mu około roku dojście do siebie...

[Sovilo]

A kwas jak na Ciebie działał? Na blizny, przebarwienia?

[karolamaria89]

Opis działania kwasu pirogronowego :

25% KWAS PIROGRONOWY o wybitnych właściwościach antybakteryjnych i sebostatycznych. Polecany szczególnie dla skór tłustych i łojotokowych. Pierwsza, w pełni bezpieczna kuracja umożliwiająca uzyskanie w krótkim czasie efektów zbliżonych do zabiegów peelingami chemicznymi.

Preparat posiada żelową, ułatwiającą aplikację konsystencję. Zmniejsza łojotok, likwiduje zaskórniki, oczyszcza i domyka pory skóry. Wygładza blizny, rozjaśnia przebarwienia i stymuluje syntezę kolagenu. Starannie dobrane komponenty umożliwiają stosowanie nawet przy cerach ze stanami zapalnymi i couperose (skóra unaczyniona).

Kwas pirogronowy to alfa-ketonokwas o trzech atomach węgla (CH3CO-COOH), różni się on od kwasu mlekowego (alfa-hydroksykwas), z którym jest w fizjologicznejrównowadze, poprzez obecność grupy ketonowej w pozycji alfa zamiast grupy hydroksylowej. Kwas pirogronowy jest obecny w naturze (jabłka, sfermentowaneowoce, ocet) i posiada właściwości sebostatyczne, dermoplastyczne i antymikrobowe.
W stężeniach 25% kwas pirogronowy ma bardzo silne działanie i szybciej penetruje w skórę. Siła kwasu pirogronowego może zależeć od natury chemicznej stosowanego rozpuszczalnika, a w szczególności od ilości wody, która jest w stanie zmniejszyć siłę kwasu samego rozpuszczalnika.
Kwas pirogronowy stosowany w stężeniu 25% pozostawiany na skórze 2min., pozwala na wykonanie peelingu powierzchniowego. Chcąc wykonać głębszy peeling pozostawiamy na 3-4min.
Na poziomie naskórka kwas pirogronowy zmniejsza przyleganie pomiędzy korneocytami co powoduje utratę łączności między komórkami kolczystymi (akantoliza) i w następstwie następuje ścienienie warstwy rogowej. Działa rozjaśniająco i zwiększa świetlistość skóry.
Na poziomie mieszka włosowo-łojowego kwas pirogronowy ma wysokie właściwości penetracyjne i bakteriostatyczne (znacząco obniża miejscowe pH) oraz działanie komedolityczne (przeciwzaskórnikowe), redukujące przyleganie keratynocytów ścianki gruczołu. Ma silne działanie regulujące sebum i zmniejszające tłustość skory łojotokowej i trądzikowej.
Na poziomie skóry właściwej stymuluje powstawanie kolagenu. Stymulacja i ponowne modelowanie skóry właściwej (neosynteza glikoprotein, kolagenu i włókien elastyny) są intensywniejsze niż po peelingach glikolowych, są one natomiast porównywalne do tych po peelingu TCA. Zestawienie badań histologicznych skór poddawanych działaniu różnych substancji aktywnych zawartych w peelingach wykazało, że kwas piorogronowy powoduje zaczerwienienie porównywalne z tym po zabiegu kwasem glikolowym (bardzo delikatny rumień) oraz podobnie jak po zabiegu TCA, pobudza produkcję nowego kolagenu, która jest większa niż po peelingach kwasem glikolowym. W odróżnieniu od TCA, kwas pirogronowy nie wywołuje dyskomfortowych dla pacjenta defektów estetycznych (pojawienie się krost i utrzymującej się ciemnej pigmentacji).


Obecnie troszeczkę za późno na kuracje kwasami ponieważ słoneczko dogrzewa coraz bardziej, trzeba to skonsultować z kosmetyczką i koniecznie stosować wysoką ochronę przeciwsłoneczna

[Nikita...]

Napisane przez Magdalene29

Tym razem nie jest to jednak taki typowo podskórny gul, jest na nim już mała biała kropka, ale nie chcę go maltretować, bo i tak jest ogromny i czerwony. Taki prawdziwy wulkan.
A jaki to olejek herbaciany? Jakaś konkretna firma? Szczerze przyznam, że nigdy nie próbowałam. O Epiduo zaraz czytam
A wczoraj kupiłam maść cynkową i Tormentiol, może to jakoś się sprawdzi

Zwykly olejek z drzewa herbacianego, kupilam w aptece, ale w skladzie musi byc tylko 100% olejek i nic innego. Firma jakas autralia beach czy cos ale to malo istotne, wazne aby poprosic o 100% olejek, ma dzialanie odkazajace i antybakteryjne i jest naturalny, nie zawiera alkoholu. Epiduo dostalam od mojej pani dermatolog i zawsze go mam w zapasie na wulkany, jest bardzo wydajny bo nakladasz tylko maciupenka warstewke, wysusza i trzeba sie z nim ostroznie obchodzic ale ladnie wycisza gule oraz wulkany

[Magdalene29]

Napisane przez Nikita...

Zwykly olejek z drzewa herbacianego, kupilam w aptece, ale w skladzie musi byc tylko 100% olejek i nic innego. Firma jakas autralia beach czy cos ale to malo istotne, wazne aby poprosic o 100% olejek, ma dzialanie odkazajace i antybakteryjne i jest naturalny, nie zawiera alkoholu. Epiduo dostalam od mojej pani dermatolog i zawsze go mam w zapasie na wulkany, jest bardzo wydajny bo nakladasz tylko maciupenka warstewke, wysusza i trzeba sie z nim ostroznie obchodzic ale ladnie wycisza gule oraz wulkany

Dzięki Wszystko odnotowane. Zajrzałam na Twojego bloga, masz piękną, czystą skórę

[Nikita...]

Napisane przez Magdalene29

Dzięki Wszystko odnotowane. Zajrzałam na Twojego bloga, masz piękną, czystą skórę

Mojej skorze daleko jeszcze do idealu ale w porowaniu z tym co bylo to niebo i ziemia, ale wiesz, 15 lat walki robi swoje .
Mysle, ze poznalam dzialanie skory minimalnie tak doglebnie jak dermatolog, bo walczac z pryszczami sila rzeczy duzo sie uczysz o skorze. Do teraz mam lepsze i gorsze dni ale (oprocz Epiduo sporadycznie) nie uzywam zadych innych lekarstw, antybiotykow, hormonow itd. Mam wiele pytan odnosnie codzinnej pielegnacji mojej cery wiec wkrotce pojawi sie taki post u mnie na blogu.
pozdrawiam serdecznie

[Selavie]

Skoro pryszcze o których tu piszemy mają podłoże hormonalne to jakie powinno się zrobić badania? Chciałabym zanieść wyniki endokrynologowi. Co więcej - czy jedyną opcją leczenia są tabletki anty? Miałam już pewien epizod z nimi i okropnie przytyłam. Wolałabym tego nie powtórzyć :/

[Polski Bursztyn]

Dziewczyny ja milam gule ropna ogromna na policzku jakies 4 tygodnei.. czerwona bardzo widoczna gula na policzku.. az wkoncu sie wkurzylam lekko nacisnelam a tam wylecialo taka bialo-mleczna woda tylko i krew ,mija jakies 2 miesiace a ja nadal w tym miejscu mam czerwony slad ,guli wystajacej juz nie ma ale czerwony slad pod skora jakby krwiak podkorny ktory przeswituje JEST BARDZO WIDOCZNY-CZERWONY SLAD NA POLICZKU CZYM TO ZLIKWIDOWAC PROSZE POMOZCIE

[Nikita...]

Napisane przez Polski Bursztyn

Dziewczyny ja milam gule ropna ogromna na policzku jakies 4 tygodnei.. czerwona bardzo widoczna gula na policzku.. az wkoncu sie wkurzylam lekko nacisnelam a tam wylecialo taka bialo-mleczna woda tylko i krew ,mija jakies 2 miesiace a ja nadal w tym miejscu mam czerwony slad ,guli wystajacej juz nie ma ale czerwony slad pod skora jakby krwiak podkorny ktory przeswituje JEST BARDZO WIDOCZNY-CZERWONY SLAD NA POLICZKU CZYM TO ZLIKWIDOWAC PROSZE POMOZCIE

Nie jestes sama, u mnie czasem gula trwa 4 tyg, nie ruszam jej, gula znika ale pozostawia czerwona plamke, to jest tzw tradzik bliznowaty czy jakos tak. Ty zrobilas blad, ze gule nadusilas, pewnie przerwalas w ten sposob strukture skory i masz teraz taki malenki krwiaczek, siniak pod skora. Niestety takie rzeczy boja sie baaardzo dlugo, pamietaj aby bron boze nie wystawiac tego na slonce. Ja poszukala bym dobrej kosmetyczki, ktora to rozjasni peelingiem czy tez kwasami.

[Magdalene29]

Napisane przez Polski Bursztyn

Dziewczyny ja milam gule ropna ogromna na policzku jakies 4 tygodnei.. czerwona bardzo widoczna gula na policzku.. az wkoncu sie wkurzylam lekko nacisnelam a tam wylecialo taka bialo-mleczna woda tylko i krew ,mija jakies 2 miesiace a ja nadal w tym miejscu mam czerwony slad ,guli wystajacej juz nie ma ale czerwony slad pod skora jakby krwiak podkorny ktory przeswituje JEST BARDZO WIDOCZNY-CZERWONY SLAD NA POLICZKU CZYM TO ZLIKWIDOWAC PROSZE POMOZCIE

Napisane przez Nikita...

Nie jestes sama, u mnie czasem gula trwa 4 tyg, nie ruszam jej, gula znika ale pozostawia czerwona plamke, to jest tzw tradzik bliznowaty czy jakos tak. Ty zrobilas blad, ze gule nadusilas, pewnie przerwalas w ten sposob strukture skory i masz teraz taki malenki krwiaczek, siniak pod skora. Niestety takie rzeczy boja sie baaardzo dlugo, pamietaj aby bron boze nie wystawiac tego na slonce. Ja poszukala bym dobrej kosmetyczki, ktora to rozjasni peelingiem czy tez kwasami.

Też mam na policzku coś takiego, od majstrowania właśnie. To już blisko 3 miesiące jak nie schodzi, ale traktuję toto przez ostatnie tygodnie właśnie kwasami. I skóra powoli się złuszcza, a krwiak jest coraz bliżej powierzchni skóry. W chwili obecnej stał się całkowicie płaski i została z niego malutka mocno czerwona plamka, jeszcze trochę i myślę, że się go pozbędę.

Ale oczywiście oprócz tego wyszły mi dwa nowe, na drugim policzku i na brodzie. Są wystające na jakieś 2-3 mm, w życiu czegoś takiego nie miałam, wyglądają jak kurzajki na szczęście już nie bolą. I powoli zaczynają pokazywać biały czubeczek w głębi. Wieczna walka

[Selavie]

A wyskakują wam czasami takie czerwone gulki, w ogóle bez ropy na policzkach? Ja mam teraz z 10 na jednym. Jestem przed okresem...Co może mi na to pomóc? Kiedyś pomagała papka jadwigi, ale chyba przestała działać...

[Nikita...]

Napisane przez Magdalene29

Też mam na policzku coś takiego, od majstrowania właśnie. To już blisko 3 miesiące jak nie schodzi, ale traktuję toto przez ostatnie tygodnie właśnie kwasami. I skóra powoli się złuszcza, a krwiak jest coraz bliżej powierzchni skóry. W chwili obecnej stał się całkowicie płaski i została z niego malutka mocno czerwona plamka, jeszcze trochę i myślę, że się go pozbędę.

Ale oczywiście oprócz tego wyszły mi dwa nowe, na drugim policzku i na brodzie. Są wystające na jakieś 2-3 mm, w życiu czegoś takiego nie miałam, wyglądają jak kurzajki na szczęście już nie bolą. I powoli zaczynają pokazywać biały czubeczek w głębi. Wieczna walka

No niestety, dlatego wazne takie rzeczy w ogole sie nam nie pokazywaly na buzi bo jak juz sie wykluje to kapa, niczym nie mozna sie tego pozbyc, pozostaje byc cierpliwym a potem kwasic sie i peelingowac aby zmnijszyc blizenke .
Najwazniejsze to zapobiegac czyli dobra pielegnacja i zdrowy tryb odzywiania sie,

Napisane przez Selavie

A wyskakują wam czasami takie czerwone gulki, w ogóle bez ropy na policzkach? Ja mam teraz z 10 na jednym. Jestem przed okresem...Co może mi na to pomóc? Kiedyś pomagała papka jadwigi, ale chyba przestała działać...

takie podskorne to niestety problem i trzeba cierpliwie czekac, az sie podgoja, jezeli sa duze i bolace to radze nie ruszac, bo tylko narobisz sobie blizn. Przed okresem skora reguly jest w gorszym stanie, sproboj podejsc do jakiejs dobrej kosmetyczki i jej to pokazac, moze cos zaradzi i wykurzy te gulki spod powierzchni powodzienia

[Polski Bursztyn]

Napisane przez Magdalene29

Też mam na policzku coś takiego, od majstrowania właśnie. To już blisko 3 miesiące jak nie schodzi, ale traktuję toto przez ostatnie tygodnie właśnie kwasami. I skóra powoli się złuszcza, a krwiak jest coraz bliżej powierzchni skóry. W chwili obecnej stał się całkowicie płaski i została z niego malutka mocno czerwona plamka, jeszcze trochę i myślę, że się go pozbędę.

Ale oczywiście oprócz tego wyszły mi dwa nowe, na drugim policzku i na brodzie. Są wystające na jakieś 2-3 mm, w życiu czegoś takiego nie miałam, wyglądają jak kurzajki na szczęście już nie bolą. I powoli zaczynają pokazywać biały czubeczek w głębi. Wieczna walka

JAKI KWAS STOSUJESZ-na tego czerwonego poskornego krwíaka na policzku?

[Magdalene29]

Napisane przez Polski Bursztyn

JAKI KWAS STOSUJESZ-na tego czerwonego poskornego krwíaka na policzku?

To, co pisałam wcześniej: Acnederm + tonik aspirynowy 2x dziennie.

Napisane przez Nikita...

No niestety, dlatego wazne takie rzeczy w ogole sie nam nie pokazywaly na buzi bo jak juz sie wykluje to kapa, niczym nie mozna sie tego pozbyc, pozostaje byc cierpliwym a potem kwasic sie i peelingowac aby zmnijszyc blizenke .
Najwazniejsze to zapobiegac czyli dobra pielegnacja i zdrowy tryb odzywiania sie,

Zapobiegać trudno, przechodzę na pielęgnację w miarę naturalną, ale uczę się od początku, co tak naprawdę lubi moja skóra. Nawet próbowałam wrócić do drogeryjnych kosmetyków, ale skóra tak się zbuntowała, że 3. tydzień leczę tego skutki.

A co do diety, zgadzam się w 100%. Tylko, że ja jestem na restrykcyjnej diecie ze względu na dolegliwości, a gule i tak się pojawiają

[Nikita...]

Napisane przez Magdalene29

To, co pisałam wcześniej: Acnederm + tonik aspirynowy 2x dziennie.



Zapobiegać trudno, przechodzę na pielęgnację w miarę naturalną, ale uczę się od początku, co tak naprawdę lubi moja skóra. Nawet próbowałam wrócić do drogeryjnych kosmetyków, ale skóra tak się zbuntowała, że 3. tydzień leczę tego skutki.

A co do diety, zgadzam się w 100%. Tylko, że ja jestem na restrykcyjnej diecie ze względu na dolegliwości, a gule i tak się pojawiają

Dobrze dobrana pielegnacja to w duzej mierze zapobiganie wypryskom, fajnie, ze tez sie przerzucilas na naturalna pielegnacje. I nie wracaj juz do dogeryjnych specyfikow bo to tragedia - paskudne sklady, alkohol i efekt to masakra na buzi. No i to wszystko chce troche cierpliwosci, dieta oraz dobra pielegnacja pokazuja swoje skutki dopiero po min 3 miesiacach. Nie mozna sie zniechecac jak nie widac efektow po 3 tyg i rzucac sie slepo na jakis lek cud bo takiego nie ma, wiem, bo przemielilam juz wszystko co sie dalo a i tak od czasu do czasu wyskoczy mu gulka.