Ploty od soboty do soboty cz. 6- nowa!

[Terenia18]

Zdjęć narazie nie będzie bo jeszcze nie skończone. Dziasiaj paćkałam
szablony białe na tej ultramarynowej powierzchni szafek. Ale ale robi
sie coraz radośniej..
Aldonko nie zaniedbuj nas. Jak widzisz jest nas coraz mniej

[zielona butelka]

Hej buziaczki.
Fajnie, że miło spędzacie czas. U nas lekka katastrofa... psowata znów złapała skażonego kleszcza a co za tym idzie znów ma babeszjozę. Już od wczoraj wieczorem zaobserwowaliśmy, że jest osowiała, ale nie mogliśmy znaleźć winowajcy. Przeglądaliśmy ją dokładnie ale nic. Myśleliśmy, że to może nawrót z zeszłego roku. Dopiero rano, jak się szanowne kleszczysko porządnie opiło, namacaliśmy go i poleciałam do weta, żeby wyjął już profesjonalnie itd. Od razu kroplówki, zastrzyki itd, żeby postawić małą na nogi, bo miała się kiepsko. 5 godzin w lecznicy.... 430 zł z kieszeni plus kolejne kroplówki jutro i do końca tygodnia.
Strasznie jest biedna, męczy się, ale chyba jest ciut lepiej... właśnie dopełzła do miski z karmą i troszkę zjadła. Temperatura spadła z 40,5 do 39 stopni. Ogólnie nie może sobie znaleźć miejsca, ciągle łazi i kładzie się raz tu raz tam. Ech..... bieda straszna. Okropnie mi jej szkoda. Zakroplona była z miesiąc temu a i tak złapała ten syf. Szkoda słów. Szczerze mówiąc jestem podłamana... raz, że pies cierpi i cholera wie jak się to znowu odbije na jej zdrowiu, 2 że nasz, już i tak cienki budżet stał się jeszcze cieńszy. Jakiś pech.
Sorki, że się tak wyżaliłam. Cały dzień próbowałam się jakoś trzymać,a teraz na koniec żal się ze mnie po prostu wylał....
Buziam mocno!

[kicia0940]

puk puk czy mnie widać? bo nie mogę się dłuższy czas zalogować do portalu. Od stycznia do czerwca nie mogłam się wylogować

[anuleczka2]

Witaj Kiciu ,widać Cię

[lexor]

Ziloniutka biedna psowata, ale jak tu nie nadszarpnąć budżetu i nie pomóc zwierzakowi będzie dobrze

Kicia widać Cię brdzo dobrze

Jeszzce tylko jutro i do pracy, a weekend we Wrocławiu na warsztatach, kto jedzie? wiem, że Aldona, a Terenia?

[zielona butelka]

No hej milutkie. Widzę, że wszystkie odpoczywają i bardzo słusznie. Ja również nadaję z łóżeczka. Miałam dziś wczesno poranną pobudkę, Topka człapała po domu, siusiu jej się chciało po tej masie kroplówek, które wczoraj dostała, więc wyczułam sytuację i punkt 7 rano wyskoczyłyśmy na siku.... biegła na trawnik galopem. Kurcze, gdybym nie spała tak lekko nie usłyszałabym jej krzątania się i pewnie nie wytrzymałaby i nasiusiała w domu. To chyba tylko mamy my- kobiety, taką czujność, intuicję. Z dzieckiem pewnie będzie to samo. Mój m. będzie spał jak zabity a ja będę słyszała każdy szmer

Mała już na szczęście lepiej

Ta w brzuszku rozbójnik okrutny. Cały czas w ruchu. Szczególnie taka rozruszana po jedzonko.... och, jak to to lubi jeść. Uwielbia

Całuję Was na cały dzionek!!!

[dzianga]

No hej, dziś wspaniały dzień, bo wojsko przyjechało.....dreszcze przechodzą jak tak tupią równiutko... i pieśni piękne patriotyczne, tak rzadko puszczane i słuchane
Bożenko, Tereniu, zaglądać będę częściej
Zielona, no widzisz nieraz tak się układa finansowo, ale najważniejsze że w porządku z psinką
Alinko, mam być ale ...mi ostatnio los same przykrości robi...
Pozdrawiam, kawkę wypiję i w kotylionie sobie pochodzę

[Terenia18]

Do WRocławia nie pojadę a szkoda , ale bedzie Giełda Minerałów w Opolu i trzeba też
jechać do lasu zamykać i spuszczać wodę przed zimą.
Madziu uszy do góry z pieskiem bardzo współczuję.
Na spacerach byliśmy lecz bez kotylionów

[kaj07]

Każdą osobno całuję i utulam )

Kilka dni temu na plotach,a tam super gospodyni pokazała tabliczki wykonane chyba z gipsu z deku w 3D.
Serwetki oliwkowe i cały nadruk uwypuklony,mówię Wam ekstra.Normalnie efekt wart pracy.
Boczki w leciutkiej patynce,szczena opada.

Sama coś tam tworze,efekty różne, jest w co rozlewać ocet winny.

Nad morzem podobnie jak u was ciepło,bardzo ciepło.
Pozdrawiam goraco

[konza]

witam moje drogie wczoraj zorganizowałam warsztaty dla dzieciaczków z materiałami które tak hojnie nam przysłałyście
zadziwiłam nas wszystkich frekwencja bo myło 12 dzieci i 5 opiekunów czyt, mamusie , dzieci bawiły się wspaniale powstało wiele pięknych kartek , bardzo wam dziękuję bo bez was nie było by to możliwe jesteście wspaniałe jeszcze raz bardzo dziękuję , zdjęcia są słabe bo robione telefonem ale obiecałam i dotrzymuje słowa

[Terenia18]

Jakie miłe zdjecia z dzieciaczkami i gotowymi pracami. Myślę, że jak poprowadzisz zajęcia decupażu to wtedy moje serwetki pójdą w ruch. Fajne rzeczy dla nich robiciek laski:

[biernacka4]

Dziękujemy za zdjęcia. Jakie śliczne kartki powstały. Fajnie, że dzieciaki mają gdzie przychodzić i ciekawie spędzać czas.
Pozdrawiam.

[Terenia18]

Och jak bolą mnie rączki... bo bardzo dużo dzisiaj liści nagrabiłam i naciełam sie gałązek sekatorem.
Meble kuchenne już /gotowe. efekty nadzwyczajne z takiej zbieraniny

[anuleczka2]

Tereniu Pokazuj już szybciutko .

[lexor]

mebelki wraz z obrazami Twojej córuni oglądałam na FB - super się prezentują, a obrazy cudne

Ewelinko widać, że dzieciaki dobrze się bawią, fajnie że jest ktoś kto stworzył im taka możliwość

[zielona butelka]

Hej kochane moje!

Ja tak z doskoku jak zwykle. Boże, jak szaro...Dobrze, że przynajmniej wypiłam lekką lurę kawę, to jakoś żyję, inaczej wróciłabym do łóżka.

Bardzo miło spędziłam wczorajszy dzień Widziałam na FB, że Alinka też
Wybraliśmy się z mężem na kiermasz świąteczny, który okazało się, że był w sobotę, więc oczywiście kuuuupa śmiechu, bo wiadomo, że datę pomylić, nie sprawdzić dokładnie, to mogłam tylko JA! Ale powiedzcie same.... kto normalny organizuje kiermasz świąteczny w sobotę? Przyszłoby to Wam do główek? Ech... No ale, mówię do swojego. Skoro już tu jesteśmy to może pójdziemy w końcu coś zwiedzić, np Zamek Królewski, który wyczytałam gdzieś, że w listopadzie jest za darmo. Poszliśmy a jakże. Kolejka była monstrualna, nawet w taki zimny i okropny dzień jak wczoraj, ale.... użyłam sposobu kota ze Schreka i zbajerowałam pana stróża kolejki pytając " czy kobiety w ciąży muszą też stać w tej kolejce?" i OCZY, OCZY, OCZY. A Pan.... rad nie rad, wpuścił nas
Zamek jest cudowny, jestem zakochana! To, w jaki sposób go zrekonstruowano po II wojnie, gdy Niemcy już pod koniec Powstania Warszawskiego w '44 roku, na złość wszystkiemu i wszystkim postanowili go wysadzić i została z niego tylko kupa gruzu- naprawdę bezcenne. Tyle lat trudu, tyle osób, które poświęciły się sprawie, tylu darczyńców, którzy przekazali swoje cenne kolekcje dzieł sztuki narodowi. Naprawdę, byłam wzruszona. Może Warszawa wydaje się komuś z perspektywy Dworca Centralnego i Pałacu Kultury, miejscem bez duszy i bez klimatu, ale trzeba zajrzeć głębiej, a znajdziecie tu wszystko co cenne i piękne i drogie sercu.
Gdyby ktoś był w Warszawie w listopadzie, to podsyłam linka do informacji o tym, które muzea są bezpłatne.
http://www.tvp.info/12893087/informa...pad-w-muzeach/

A na koniec... spotkałam mojego ukochanego Pana od kolczyków Poznał mnie. Nawet dał mi do siebie numer, więc jak któraś będzie u mnie w Warszawie... już na pewno będzie mogła dorwać Pana i nabyć kolczyki
No trzeba się zbierać i coś robić.... zaraz 10ta.
Buziaki na cały długi dzień!

[aqua251]

Witam jestem tutaj na waszym forum nowa i po pierwsze chcialam sie przywitac i przedstawic a po drugie zglebic i wchlonac waszej wiedzy na temat zdobiena decoupage. Mam w glowie pewien plan co do mojej mebloscianki i potrzebowala bym porady czy to wyjdzie czy nie porywam sie z motyka na slonce. Bede wdzieczna jesli mnie przygarniecie i podpowiecie co nie co

[anula3333]

Tereniu wrzuciłabyś tu zdjęcia tych mebelków? Chętnie bym obejrzała.

Ja się nie odzywałam, bo byłam u Cioci na Śląsku, poza tym jest szaro, pada i głowa mi pęka i nic mi się nie chce ... nawet pisać, ale Was podczytuję ,a tyle do zrobienia.

[anuleczka2]

Aniu są już na Tereni wątku
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=498743&page=24

bardzo ładnie wyszły .

[zielona butelka]

Napisane przez aqua251

Witam jestem tutaj na waszym forum nowa i po pierwsze chcialam sie przywitac i przedstawic a po drugie zglebic i wchlonac waszej wiedzy na temat zdobiena decoupage. Mam w glowie pewien plan co do mojej mebloscianki i potrzebowala bym porady czy to wyjdzie czy nie porywam sie z motyka na slonce. Bede wdzieczna jesli mnie przygarniecie i podpowiecie co nie co

Witaj! To jeszcze poprosimy o imię, tak będzie łatwiej. Rozgość się

[Terenia18]

Madziolku ja Zamek zwiedzałam chyba z trzy razy i to wciąż mało.Korzystaj
z należych Ci przywileji.
A my kawałek soboty i całą niedzielę spędziliśmy na Giełdzie biż. i minerałów. I co u mnie było sra...co a córa sprzedała kilka obrazów. Oj czarowała. a my nańczyliśmy dziecię.
Nabyliśmy za to wyciskarkę do soków i wciąż go pijemy. Super sprawa.
Oj przydałoby się to naszej Madziolce teraz i potem.

Kończę tegoroczne bombki.
Rada dla naszej nowicjuszki naukę raczej rozpocznij na małych przedmiotach a nie na meblościance.

[anula3333]

Napisane przez anuleczka2

Aniu są już na Tereni wątku
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=498743&page=24

bardzo ładnie wyszły .

Dziękuję bardzo brawa za mebelki dla wykonawczyni

[zielona butelka]

Cześć kochaniutkie.
A co takie milczące?
Wiem... wiem... ten okropny listopad w ogóle nie sprzyja jakiejkolwiek aktywności. Ja co prawda staram się mimo wszystko coś robić, ale też z różnym skutkiem. Już wieczorem w sumie, tak od 17stej, mogę tylko przyjąć pozycję leżącą lub na pół siedzącą i wtedy czytam Klarze bajeczki albo "Przeminęło z wiatrem". Mam tylko nadzieję, że mi się w związku z tym mała, egoistyczna Scarlett O'Hara nie urodzi Kocham tę książkę i film też.

Dni mijają, a tu już coraz mniej czasu... zaczynam to odczuwać, ba... kopniaczki coraz mocniejsze, rozpychanki non stop

Miłego dzionka!

[Terenia18]

Tak Madziu same nieobecności - i jak tu pogonić do aktywności to całe
towarzystwo?? Masz jakieś pomysła?. No tak ale Ty tez nie cierpisz listopada. To piękne, że już malutkiej czytasz książki.. może nie wszystko od razu zrozumie ....
Wczoraj zaliczyłam okulistę i niestety kazali nosić jedyneczki do prowadzenia auta.

[magcich]

Ja podczytuję, akurat mam L4.
Zielonka dostałaś wiadomości ode mnie?

[lexor]

Oj tak, szaro, buro i ponuro nawet pisać się nie chce

MZ na pewno zarazisz malutka miłością do książek, czytaj i relaksuj się i cieszcie się sobą

Magcich a co u Ciebie??? Rozbudziłaś moją ciekawść pytanie skierowanym do MZ

Pogody ducha, bo na ta na dworze liczyć nie można i aby do wiosny

[magcich]

U mnie w sumie nic ciekawego. Wciąż szukam powodu czemu nic we mnie nie kiełkuję. Póki co jestem po usunięciu przegrody macicy, TSH unormowane. Teraz dochodzę do siebie po operacji i może w styczniu inseminacja.
Chyba najbardziej w tym wszystkim wkurza mnie to, że tak naprawdę wyniki mamy w porządku i nie wiadomo dlaczego się nie udaję
Tyle u mnie...
Z innych tematów to skończyłam papieża, jest to póki co największy mój haft

[biernacka4]

Będzie dobrze, moi znajomi mieli podobnie .Po 15 latach urodził im się syn a po kolejnych 2 latach córeczka.

Obraz śliczny.
Zdrówka życzę.

[anula3333]

magcich nie martw się, znajomi mieli podobny problem, już nawet zaczęli starania o zaadoptowanie dzieciątka, już byli umówieni z panią psycholog i jak umówieni byli to się okazało, że ona jest w ciąży a teraz są rodzicami dwóch chłopców

[lexor]

A już myślałam, że się Wam udało. Madziu nieraz tak bywa, gdy się bardzo chce to nie wychodzi

Piękny obraz