Co ostatnio upolowaliście? Część III

[pieńkowa_dama]

A dzisiaj upolowałam Scent Intense na gazetowym straganie. Zakup w ciemno, po namietnym romansie z klasykiem. Mam nadzieję, że doleci na początku przyszłego tygodnia.

[rachela]

Damo, piękny łup, gratuluję

[Lipglossjunkie]

Napisane przez mex

Lipglossjunkie, czy uważasz tak jak ja, że Noseknosek powinna partycypować w kosztach (bombowych skądinąd)?

............: ehem:

[noseknosek]

mex, Lipglossjunkie mogę Wam zaoferować dwie opcje
1) próbki żeby ustrzec przed złym wyborem
albo
2) nieodpłatne przygarnięcie Waszych flakonów w naprawdę dobre ręce w razie niezadowolenia

[mariolasl]

Hexxana kompletnie nie mam pojecia bladego o tym Byblos, ale znalazlam jeszcze takie cos:
http://parfumerieky.com/catalog/defa...acturers_id=50

pieńkowa_dama gratuluje kolejnego pieknego zapachu. Zycze, aby byl nowa namietnoscia, przynajmniej tak silna, jak klasyczny Scent.

[mex]

Napisane przez noseknosek

mex, Lipglossjunkie mogę Wam zaoferować dwie opcje
1) próbki żeby ustrzec przed złym wyborem
albo
2) nieodpłatne przygarnięcie Waszych flakonów w naprawdę dobre ręce w razie niezadowolenia

To już wolę darować Ci bezpłatnie to napuszczenie na Bomby i wpędzenie mnie w koszta

[smerfeta01]

kolejny flakonik extraordinary

[Hexxana]

Napisane przez mariolasl

Hexxana kompletnie nie mam pojecia bladego o tym Byblos, ale znalazlam jeszcze takie cos:
http://parfumerieky.com/catalog/defa...acturers_id=50

pieńkowa_dama gratuluje kolejnego pieknego zapachu. Zycze, aby byl nowa namietnoscia, przynajmniej tak silna, jak klasyczny Scent.

Ten flakonik tez mi pasuje do opisu Eanax ale koniec koncow w ciemno brac nie bede,pocieszam sie,ze ustrzelone Obsession a moze bedzie jeszcze okazja na Byblos

Gratuluje wszystkim udanych lowow

[Kicia_Wampirzyca]

Ostatnio upolowałam DKNY Red Delicious Zapach przepiękny i sexowny... TŻ mówi, że pachnę wiśniami w likierze

[SpanishMyszka]

Dzisiaj kupiłam wielką flaszencję przepięknej Romy

[agnyska81]

Napisane przez SpanishMyszka

Dzisiaj kupiłam wielką flaszencję przepięknej Romy

Rzadko tu bywam, ale jak tylko zobaczyłam, że coś dopisałaś wpadłam obejrzeć łup
Gratuluję, wiem że lubisz bardzo ten zapach! A ja Romą wczoraj pachniałam.

Piękny wiersz w podpisie, aż go sobie zapragnęłam przypomnieć. Kiedyś go nawet na pamięć znałam, ale już zapomniałam, nawet tytułu.

[SpanishMyszka]

Napisane przez agnyska81

Rzadko tu bywam, ale jak tylko zobaczyłam, że coś dopisałaś wpadłam obejrzeć łup
Gratuluję, wiem że lubisz bardzo ten zapach! A ja Romą wczoraj pachniałam.

Piękny wiersz w podpisie, aż go sobie zapragnęłam przypomnieć. Kiedyś go nawet na pamięć znałam, ale już zapomniałam, nawet tytułu.

Dziękuję Tak, bardzo lubię Romę Wiem, że niektórym kojarzy się z lekami, ziołami, apteką, ale na mnie pachnie ślicznie i jest dokładnie taka jak być powinna - zmysłowa, słodka i wibrująca.
Czyli to kolejny zapach, który nas łączy - jest OI, jest Must, a teraz dołączyła Roma

Wiersz napisał Krzysztof Kamil Baczyński - mój ulubiony poeta, a tytuł to "Deszcze", cieszę się, że ci się podoba ja także znam go na pamięć

[gryx82]

Myszko, gratuluję! Roma jest... PIĘKNA

(i gdzie ten antybiotyk, co? )

Słyszałaś może ten wiersz w wykonaniu Ewy Demarczyk? Niesamowite...

[SpanishMyszka]

Napisane przez gryx82

Myszko, gratuluję! Roma jest... PIĘKNA

(i gdzie ten antybiotyk, co? )

Słyszałaś może ten wiersz w wykonaniu Ewy Demarczyk? Niesamowite...

Dziękuję bardzo Strasznie się cieszę już dawno miałam ją kupić

Też nie czuję (na szczęście) żadnych antybiotyków, syropów czy innych leków

Szybko nadrabiam zaległości - wiersz w wykonaniu Ewy Demarczyk słyszałam dzisiaj...trzeba przyznać, że robi wrażenie.

[rachela]

Napisane przez gryx82

Słyszałaś może ten wiersz w wykonaniu Ewy Demarczyk? Niesamowite...

O tak, jej głos i interpretacja wierszy dech zapiera.

[szugarbejb]

Dzień dobry wszytskim

Ja tutaj piewszy raz, gratuluję więc wszytskim pięknych nabytków i wklejam swoje w związku z zakończonym polowaniem na Aniołki. Klasyka nie będzie chyba nigdy ... , Fiołkowy przetestowany i też nie potrzebuję, a Piwoniowy podobno jak zgniłe łodygi, bleh, to go nawet nie testuję ...

Innocent i Różany zakupione dośc dawno, Liliowy - flaszka od wczoraj

[MoniaK]

Gratuluję wszystkim wymarzonych flaszek
szugar, zazdroszczę całej flachy Innocenta powiedz mi jescze jak ten piwoniowy Anioł (bo przypomniało mi się, że go nie znam)

Do mnie leci Amor Amor Elixir i testuję nowo wymienionego Gaultier2 - te zapachy akuratne na jesienną i może zimową porę. Mam nadzieję, że mi wystarczy do zimy

[szugarbejb]

Napisane przez MoniaK

Gratuluję wszystkim wymarzonych flaszek
szugar, zazdroszczę całej flachy Innocenta powiedz mi jescze jak ten piwoniowy Anioł (bo przypomniało mi się, że go nie znam)

Do mnie leci Amor Amor Elixir i testuję nowo wymienionego Gaultier2 - te zapachy akuratne na jesienną i może zimową porę. Mam nadzieję, że mi wystarczy do zimy

Ja też jak patrzę na Innocenta to mi się serce raduje Nie wiem jak piwoniowy Anioł Poczytałam recenzje, kate30 mi odradziła kupno w ciemno (napisała, że śmierdzi zgniłymi łodygami i ja jej wierzę ). przetestować go nie mam jak, więc siłą rzeczy Aniołkowa kolekcja na czas nieokreślony zamknięta ... Może fiołkowy kiedyś przybędzie, ale tak jak Ci pisałam - nie jest aż tak ładny, żebym musiała go mieć

[MoniaK]

Napisane przez szugarbejb

Ja też jak patrzę na Innocenta to mi się serce raduje Nie wiem jak piwoniowy Anioł Poczytałam recenzje, kate30 mi odradziła kupno w ciemno (napisała, że śmierdzi zgniłymi łodygami i ja jej wierzę ). przetestować go nie mam jak, więc siłą rzeczy Aniołkowa kolekcja na czas nieokreślony zamknięta ... Może fiołkowy kiedyś przybędzie, ale tak jak Ci pisałam - nie jest aż tak ładny, żebym musiała go mieć

To lepiej dla portfela
Już się nie mogę doczekać kiedy przetestuję różanego

[13ryjek]

Napisane przez szugarbejb

Ja też jak patrzę na Innocenta to mi się serce raduje Nie wiem jak piwoniowy Anioł Poczytałam recenzje, kate30 mi odradziła kupno w ciemno (napisała, że śmierdzi zgniłymi łodygami i ja jej wierzę ). przetestować go nie mam jak, więc siłą rzeczy Aniołkowa kolekcja na czas nieokreślony zamknięta ... Może fiołkowy kiedyś przybędzie, ale tak jak Ci pisałam - nie jest aż tak ładny, żebym musiała go mieć

Szugarbejb, MoniaK przepraszam,że się wtrącam ale chciałabym obronić Piwoniowego Aniołka. Na mnie pachnie najsłodziej z całej czwórki aniołków. Cudny jest czego nie moge powiedzieć o liliowym, który jest okropnie zimny i odpychający

Gratuluje Wszystkim pięknych zapachów

[szugarbejb]

Napisane przez 13ryjek

Szugarbejb, MoniaK przepraszam,że się wtrącam ale chciałabym obronić Piwoniowego Aniołka. Na mnie pachnie najsłodziej z całej czwórki aniołków. Cudny jest czego nie moge powiedzieć o liliowym, który jest okropnie zimny i odpychający

Gratuluje Wszystkim pięknych zapachów

Nie twierdzę, że nie jest słodki - wręcz własnie wyobrażam sobie że słodki jest niemiłosiernie Określenie "zgniłe łodygi" wzięło się z recenzji Envy - mam te same odczucia co Kasia jeśli chodzi o ten zapach (czyli bardzo słodki pudrzak , ale właśnie ze zgniłymi łodygami w tle). Przy piwoniowym Aniołku Kasia czuje to samo - jest więc wielkie prawdopodobieństwo że będe też czuć ... Więc nie kupię w ciemno, bo się zapłaczę jak nie będe miała co z nim potem zrobić ...

Choć nie przeczę że kiedy już mi się go gdzieś uda dorwać i przetestować i jeśli jakims cudem spodoba mi się to kolekcja się powiększy , i o fiołkowego i piwoniowego.

[mulier]

Napisane przez szugarbejb

Nie twierdzę, że nie jest słodki - wręcz własnie wyobrażam sobie że słodki jest niemiłosiernie Określenie "zgniłe łodygi" wzięło się z recenzji Envy - mam te same odczucia co Kasia jeśli chodzi o ten zapach (czyli bardzo słodki pudrzak , ale właśnie ze zgniłymi łodygami w tle). Przy piwoniowym Aniołku Kasia czuje to samo - jest więc wielkie prawdopodobieństwo że będe też czuć ... Więc nie kupię w ciemno, bo się zapłaczę jak nie będe miała co z nim potem zrobić ...

Choć nie przeczę że kiedy już mi się go gdzieś uda dorwać i przetestować i jeśli jakims cudem spodoba mi się to kolekcja się powiększy , i o fiołkowego i piwoniowego.

Jam ogromna wielbicielka envy a piwoniowy też pojeżdża mi zgnilizna i to właśnie w tym najbardziej kompostowym wydaniu...niestety . Anioła kocham nieziemsko, lubie rózanego i fiołkowego, liliowego uwielbiam, ale piwoniowego nie znoszę, niestety. Wiem, pachnie troche jak woda po kwiatkach, która stała kilka dni w ciepłych temperaturach....ot własnie tak sie na mojej skórze rozwija

[MoniaK]

Kurczę dziewczyny, muszę gdzieś dorwać próbkę tego piwoniowego i przekonać się na własnej skórze jaki on jest naprawdę

[Mendosita]

Napisane przez MoniaK

Kurczę dziewczyny, muszę gdzieś dorwać próbkę tego piwoniowego i przekonać się na własnej skórze jaki on jest naprawdę

Ja też się poczułam zaintrygowana. Chcę poczuć tę wodę po kwiatkach

[Kattarina]

Rowniez czuje ten zapach zgnilych lodyg, w Aniolku piwoniowym, cos zwiedlego i bagiennego. W sumie, to cos nie odrzuca mnie wybitnie ani nie obrzydza , ale IMHO, czlonek takiej rodziny, moglby byc ladnejszy

[Margot45]

Jak mam byc szczera to piwoniowy Angel i dla mnie należy do najmniej lubianego kwiatka z Muglerowskiego ogródka... Zgniłych łodyg tudzież wody po kwiatkach w nim nie wyczuwam, ale nie odczuwam też chęci posiadania większej ilosci niż te swoje 5ml.

A w temacie - aż nie wiem, czy sie przyznać, ale ustrzeliłam na gazetowym małe 30ml Insolence...

[13ryjek]

Dziewczyny a ja go lubię i nic takiego zwiędniętego nie czuję
Podobnie mam z Black Kenneth Cole do mrocznych, grobowych fiołków mu daleko ale i tez daleko mi do fiołków

[Kattarina]

Napisane przez 13ryjek

Dziewczyny a ja go lubię i nic takiego zwiędniętego nie czuję
Podobnie mam z Black Kenneth Cole do mrocznych, grobowych fiołków mu daleko ale i tez daleko mu do fiołków

Tez tak czuje

[szugarbejb]

Napisane przez mulier

Jam ogromna wielbicielka envy a piwoniowy też pojeżdża mi zgnilizna i to właśnie w tym najbardziej kompostowym wydaniu...niestety . Anioła kocham nieziemsko, lubie rózanego i fiołkowego, liliowego uwielbiam, ale piwoniowego nie znoszę, niestety. Wiem, pachnie troche jak woda po kwiatkach, która stała kilka dni w ciepłych temperaturach....ot własnie tak sie na mojej skórze rozwija

Wiem kochana Mulier żeś fanka, co mię dziwi niezmiernie; ale jeśli nawet Ty piszesz że piwoniowy nie teges to ...

Napisane przez Kattarina

Rowniez czuje ten zapach zgnilych lodyg, w Aniolku piwoniowym, cos zwiedlego i bagiennego. W sumie, to cos nie odrzuca mnie wybitnie ani nie obrzydza , ale IMHO, czlonek takiej rodziny, moglby byc ladnejszy

I Mulier i Katt; nie może tam tego nie być ...

Napisane przez Margot45

Jak mam byc szczera to piwoniowy Angel i dla mnie należy do najmniej lubianego kwiatka z Muglerowskiego ogródka... Zgniłych łodyg tudzież wody po kwiatkach w nim nie wyczuwam, ale nie odczuwam też chęci posiadania większej ilosci niż te swoje 5ml.

A w temacie - aż nie wiem, czy sie przyznać, ale ustrzeliłam na gazetowym małe 30ml Insolence...

Ha! Zgnite łodygi vel bagno !
Coraz bardziej chcę go przetestować

Czemu masz się nie przyznawać ? Gratuluję, szczególniepięknej butelki , bo zapachu nie lubię (czekam na My Insolence ).

[panna_migotka_86]

Nie lubię kupować perfum. Zawsze wychodzę z perfumerii z bolącą głową i mętlikiem w głowie, bo po drugim zapachu nie czuję już nic. Dlatego z reguły perfumy dostaję w prezencie. Ostatnio były to FlowerBomb Viktor&Rolf- prezent jak najbardziej trafiony w me gusta