Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga

[AgataBm180]

Napisane przez Kocik123

W jakiej drogerii pracujesz?

Sklep kosmetyczny, który w Pl jest średnio rozpoznazwalny, prędzej w innych krajach. Ceny oczywiście niższe niż w wyżej wymienionych w przykładzie firmch, jednak i tak wiele osób uważa je za wysokie..

[Kocik123]

Napisane przez AgataBm180

Sklep kosmetyczny, który w Pl jest średnio rozpoznazwalny, prędzej w innych krajach. Ceny oczywiście niższe niż w wyżej wymienionych w przykładzie firmch, jednak i tak wiele osób uważa je za wysokie..

Czyli że oczekują takiej samej jakości za mniejsze pieniądze. Jak używa tylko Diora to niech go kupi...

[Misseczka]

Wczoraj doświadczyłam najbardziej januszowatej interpretacji przepisów konsumenckich.
Pan wyszedł z założenia, że skoro na tej samej półce stoją kolejno ananasy w puszce firmy X, potem Y potem Z, odpowiednio oznaczone cenówkami pod spodem z informacją jakiej firmy dotyczy, to może wziąć puszkę firmy X i żądać ceny firmy Z, bo przepisy konsumenckie "pozwalają mu kupić produkt po korzystniejszej dla siebie cenie". Nijak zdawały się tłumaczenia, że dotyczy to sytuacji, jakby cena Z stała pod puszkami X. On może wybrać korzystniejszą cenę i kropka. Bez kierownika się nie obeszło.

[AgataBm180]

Napisane przez Kocik123

Czyli że oczekują takiej samej jakości za mniejsze pieniądze. Jak używa tylko Diora to niech go kupi...

To jedno. Drugim jest fakt przechwalania się. Czasem naprawdę mam klientki, które tylko przychodzą poopowiadać mi, jakie to mają kosmetyki ekskluzywne. To lekko wprawia w zakłopotanie

[f980cd5aa37218776fe2c455b11f968c5e0fc241]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5792965 6]
Mój mąż kocha takie cebulactwo. Bekę ma niezłą z takich gburów.
Kiedyś też w pobliskim sklepie pracowała identyczna pani - tzn. identycznie źle wychowana. Mój mąż wymyślił, że głupio tak wchodzić bez słowa, więc ilekroć przestępował próg sklepu oznajmiał: wchodzę.
A jak wychodził, mówił do pani: wychodzę
[/QUOTE]

Ciekawy sposób na januszy obycia, może przetestuję

[favianna]

takie cos znalazlam i tez chyba podpada pod januszowanie, co?

[laisla]

Napisane przez traicionera

Ja odwiesza m rzeczy na spacjalny wieszak do tego przeznaczony, ktory znajduje sie w przebieralni. Zazwyczaj biore do przymierzania jakies 5-6 rzeczy, bo np ten sam model spodni w 2 rozmiarach, zeby potem nie latac x razy. A jesli juz robie zakupy, to zazwyczaj w duuuzych sklepach, tkre maja np 2 poziomy, wiec ciezko byloby potem spamietac, co gdzie bylo. Obsluga na pewno lepiej ogarnia to ode mnie.

Też odwieszam na wieszak, który stoi przy przymierzalniach. Myślę, że samodzielnym odwieszaniem mogę zrobić pracownikom więcej problemu bo nie do końca pamiętam, skąd dane rzeczy brałam.

[zakonna]

Napisane przez favianna

takie cos znalazlam i tez chyba podpada pod januszowanie, co?

zarąbiste ale januszowanie to chyba ci prawdziwi Polacy, nie? A nie autor tego cudownego obrazka.

[Keket]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5786720 6]Ja zawsze przy dworcach nie biorę taksówek, które się tam 'czają'. Zawsze dzwonię do najpopularniejszej korpo w danym mieście (pytam o to kobiety z kasy, które pracują na dworcach) i zamawiam pod dworzec na swoje nazwisko. Kiedyś się nadziałam na jakąś łajzę przy dworcu kolejowym w Gdańsku (gadał z jakimś ruskim akcentem). Jak mnie menda przewiozła na lotnisko, to mi zawirowało w głowie jak usłyszałam kwotę jaką zaśpiewał. I jeszcze wypalił do mnie z tekstem: 'niech się pani uśmiechnie, co pani taka spięta' Ciul jeden.[/QUOTE]

Też tak mnie wykiwal jeden z dworca głównego z Gdańska. Przyjechałam na studia i dojechać miałam do akademików Gumedu. Zapłaciłam 30 zł. A to blisko przecież. Myślałam, że tu są takie ceny, bo duże miasto, ale potem mnie uświadomiono, że można dużo taniej.

[Zorzoli]

Dlatego ja zawsze zanim wsiade pytam sie kierowcy ile orientacyjnie wyniesie mnie kurs.

Jak ostatnio jechalam do Berlina na lotnisko to w internecie wyczytalam, ze kurs powinen kosztowac do 20€ i jk dojechalam na dworzec to poprostu sie spytalam ile mnie to bedzie kosztowalo.

[magi18]

Napisane przez favianna

takie cos znalazlam i tez chyba podpada pod januszowanie, co?

świetne

[201606270916]

Byłam dziś w aptece i gratis do zakupów dawali czekoladę. Janusz przede mną był tym tak zachwycony ze az przypomniało mu się ze miał kupić jeszcze witaminę C i domagał się drugiej czekolady

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez Krolowa Julianna

Byłam dziś w aptece i gratis do zakupów dawali czekoladę. Janusz przede mną był tym tak zachwycony ze az przypomniało mu się ze miał kupić jeszcze witaminę C i domagał się drugiej czekolady

To już wiem czemu do mojej apteki przyjechały wczoraj czekolady xD Czego to nie wymyślą...

A Janusze uwielbiają gratisy. Do zakupów za 20 zł chcą dziesięć próbek kosmetyków. Chętnie też robią rundki po mieście po darmowe kremy Corega :P I zawsze, zawsze chcą się "zbliżyć" przy płatności...

[Fantasmagori]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;57986586]To już wiem czemu do mojej apteki przyjechały wczoraj czekolady xD Czego to nie wymyślą...

A Janusze uwielbiają gratisy. Do zakupów za 20 zł chcą dziesięć próbek kosmetyków. Chętnie też robią rundki po mieście po darmowe kremy Corega :P I zawsze, zawsze chcą się "zbliżyć" przy płatności...[/QUOTE]
A no oczywiście to są takie typowo-typowe Janusze pracuję na kasie i od razu mam przed oczami takiego pana po 50 z rubasznym głosem
-płaci pan zbliżeniowo czy na pin?
- hłe hłe hłe z panią to oczywiście zbliżeniowo lub
- to ja wsadzę w dziurkę hohohohoh

[blue3]

Napisane przez Fantasmagori

A no oczywiście to są takie typowo-typowe Janusze pracuję na kasie i od razu mam przed oczami takiego pana po 50 z rubasznym głosem
-płaci pan zbliżeniowo czy na pin?
- hłe hłe hłe z panią to oczywiście zbliżeniowo lub
- to ja wsadzę w dziurkę hohohohoh

Słyszę to bardzo często stojąc w kolejce i zastanawiam się jak często słyszą to kasjerki

[Fantasmagori]

Napisane przez blue3

Słyszę to bardzo często stojąc w kolejce i zastanawiam się jak często słyszą to kasjerki

Odpowiadam: bardzo często

[f980cd5aa37218776fe2c455b11f968c5e0fc241]

Święta to Eden dla entuzjastów januszingu.

*sprawa emigrantów/polityki/kościoła - krzyk, płacz, ostra "wymiana poglądów" lub modlitwy przy stole za papieża i uciśnionych przez terrorystów.
*wytykanie komuś nieprawidłowości w jego wadze; nieważne, czy masz 1-2 kg niedowagi - anoreksja (i w drugą stronę)
*semiateizm - co z tego, że pół życia gorliwie wyznajesz tylko Mammona, skoro dwa razy w roku idziesz do kościoła się pomodlić, poświęcić koszyczek i podejść do Komunii bez spowiedzi. Również zabraknąć nie może późniejszych dyskusji, po co to komu itp. (a za kilka miesięcy wesele...)
*dekoracja mieszkań ozdobami świątecznymi - nie kilkoma, ale dosłownie milionami, dodatkowo nadużytymi i z widoczną pleśnią

Chwała doli, że to tylko parę dni.

[Kendra66]

ta, mega smiechawa-"mozna zblizeniowo?" i oblesny usmiech...

pracuje dla sklepu internetowego(ciuchy), a konkretnie zwrotami od klientów (reklamacje, zły rozmiar itp, itd). ostatnio klientka odesłał paczkę nie dosc, ze ubrania zmiętolone w kulkę, folie, papiery zabezpieczajace ubranie potargane, dziurawe-no smieci. i hit: rozplatuje leginsy i patrze-nad metka na tylku az po gumke na pasie brazowy pasek ludzie sa obrzydliwi, zeby gacie ufajdolic niepodtarta

[Fantasmagori]

Napisane przez Kendra66

ta, mega smiechawa-"mozna zblizeniowo?" i oblesny usmiech...

pracuje dla sklepu internetowego(ciuchy), a konkretnie zwrotami od klientów (reklamacje, zły rozmiar itp, itd). ostatnio klientka odesłał paczkę nie dosc, ze ubrania zmiętolone w kulkę, folie, papiery zabezpieczajace ubranie potargane, dziurawe-no smieci. i hit: rozplatuje leginsy i patrze-nad metka na tylku az po gumke na pasie brazowy pasek ludzie sa obrzydliwi, zeby gacie ufajdolic niepodtarta

Cooo

[figa84]

Napisane przez Kendra66

ta, mega smiechawa-"mozna zblizeniowo?" i oblesny usmiech...

pracuje dla sklepu internetowego(ciuchy), a konkretnie zwrotami od klientów (reklamacje, zły rozmiar itp, itd). ostatnio klientka odesłał paczkę nie dosc, ze ubrania zmiętolone w kulkę, folie, papiery zabezpieczajace ubranie potargane, dziurawe-no smieci. i hit: rozplatuje leginsy i patrze-nad metka na tylku az po gumke na pasie brazowy pasek ludzie sa obrzydliwi, zeby gacie ufajdolic niepodtarta

WTF?

Janusze zblizeniowi i ten czekoladowy też mnie rozwalił...

[blue3]

Napisane przez Fantasmagori

Odpowiadam: bardzo często

Jeszcze myślą, że są zabawni i niepowtarzalni

Napisane przez Kendra66

ta, mega smiechawa-"mozna zblizeniowo?" i oblesny usmiech...

pracuje dla sklepu internetowego(ciuchy), a konkretnie zwrotami od klientów (reklamacje, zły rozmiar itp, itd). ostatnio klientka odesłał paczkę nie dosc, ze ubrania zmiętolone w kulkę, folie, papiery zabezpieczajace ubranie potargane, dziurawe-no smieci. i hit: rozplatuje leginsy i patrze-nad metka na tylku az po gumke na pasie brazowy pasek ludzie sa obrzydliwi, zeby gacie ufajdolic niepodtarta

[Fantasmagori]

Napisane przez blue3

Jeszcze myślą, że są zabawni i niepowtarzalni

O to, to a jak się to słyszy po raz tysięczny to
i co ciekawe to często są ci sami janusze i mają ten sam tekst przy każdych zakupach

[_Matilde_]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;57986586]To już wiem czemu do mojej apteki przyjechały wczoraj czekolady xD Czego to nie wymyślą...

A Janusze uwielbiają gratisy. Do zakupów za 20 zł chcą dziesięć próbek kosmetyków. Chętnie też robią rundki po mieście po darmowe kremy Corega :P I zawsze, zawsze chcą się "zbliżyć" przy płatności...[/QUOTE]Ale próbki to nie jest nagroda za dużą ilość zakupów, należą się każdemu kto chce wypróbować kosmetyk nawet jakby wszedł z ulicy i nie kupił nic

[ville]

Napisane przez Fantasmagori

-płaci pan zbliżeniowo czy na pin?
- hłe hłe hłe z panią to oczywiście zbliżeniowo lub
- to ja wsadzę w dziurkę hohohohoh

Napisane przez Fantasmagori

Odpowiadam: bardzo często

Nigdy nie miałam okazji tego usłyszeć. O mój borze, ale żałosne

[fioleciasto]

Mi się zdarzyło już wielokrotnie słyszeć różne głupie aluzje dotyczące płatności zbliżeniowej

Choćby dzisiaj:

- Zbliżeniowo?
- Aleś z Panią to oczywiście bardzo chętnie! A co ma pani na myśli?
- Płatność.
- A płatność to będzie po! Chyba, że pani woli bez. Kawa, herbata?

[jaksy]

Napisane przez blue3

Jeszcze myślą, że są zabawni i niepowtarzalni

Albo przy informowaniu o możliwości zwrotu co któryś klient odpowiadał: hehehe ponoszę i zwrócę hehehe. Aż chciało się powiedzieć: jaki dobry żart! naprawdę, pan pierwszy to wymyślił!

[michalova]

Pracowałam na stacji benzynowej, teksty o zbliżeniu to właściwie standard od wasatych Januszy. Mój hit, który zapadł mi w pamięci, to klient, który poprosił o papierosy Marlboro. Pytam, czy w twardej paczce, czy miękkiej, bo są dwa rodzaje opakowań. On do mnie "twardą, pani też woli twarde". Po mojej minie zorientował się, że mu nie wyszło i nawet przeprosił. Innym razem przyszedł facet, 60 lat. Jak zaproponowałam mu hot-doga, to stwierdził, że wolałby spalić kalorie niż je przyjąć. "hehe, z panią to dopiero bym spalił kalorie". Coś tam głupiego jeszcze popie.przył. Na koniec pochwalił się, że prowadzi bar. Zdziwił się jak powiedziałam, że wiem. I że 20 lat mieszkaliśmy na jednym osiedlu. I że dobrze znam jego dzieci i żonę. ;-)

[201611290914]

Napisane przez fioleciasto

Mi się zdarzyło już wielokrotnie słyszeć różne głupie aluzje dotyczące płatności zbliżeniowej

Choćby dzisiaj:

- Zbliżeniowo?
- Aleś z Panią to oczywiście bardzo chętnie! A co ma pani na myśli?
- Płatność.
- A płatność to będzie po! Chyba, że pani woli bez. Kawa, herbata?

Fuj ale obleśne teksty.

[marianna144]

Malboro tylko z miekkiej:-P

[Fantasmagori]

Napisane przez ville

Nigdy nie miałam okazji tego usłyszeć. O mój borze, ale żałosne

Żałosne, to jest idealne słowo na opisanie tego

Napisane przez fioleciasto

Mi się zdarzyło już wielokrotnie słyszeć różne głupie aluzje dotyczące płatności zbliżeniowej

Choćby dzisiaj:

- Zbliżeniowo?
- Aleś z Panią to oczywiście bardzo chętnie! A co ma pani na myśli?
- Płatność.
- A płatność to będzie po! Chyba, że pani woli bez. Kawa, herbata?

Oj tak tak, zbliżeniowe płatności są niewyczerpywalnym źródłem tekstów dla januszy

Napisane przez jaksy

Albo przy informowaniu o możliwości zwrotu co któryś klient odpowiadał: hehehe ponoszę i zwrócę hehehe. Aż chciało się powiedzieć: jaki dobry żart! naprawdę, pan pierwszy to wymyślił!

Oni zawsze myślą że mają wyłączność na te teksty

Napisane przez michalova

Pracowałam na stacji benzynowej, teksty o zbliżeniu to właściwie standard od wasatych Januszy. Mój hit, który zapadł mi w pamięci, to klient, który poprosił o papierosy Marlboro. Pytam, czy w twardej paczce, czy miękkiej, bo są dwa rodzaje opakowań. On do mnie "twardą, pani też woli twarde". Po mojej minie zorientował się, że mu nie wyszło i nawet przeprosił. Innym razem przyszedł facet, 60 lat. Jak zaproponowałam mu hot-doga, to stwierdził, że wolałby spalić kalorie niż je przyjąć. "hehe, z panią to dopiero bym spalił kalorie". Coś tam głupiego jeszcze popie.przył. Na koniec pochwalił się, że prowadzi bar. Zdziwił się jak powiedziałam, że wiem. I że 20 lat mieszkaliśmy na jednym osiedlu. I że dobrze znam jego dzieci i żonę. ;-)

Właśnie to jest najgorsze dla mnie...jak obok stoi żona janusza, słyszy jego "podryw" i już nawet nie reaguje. Widocznie już przyzwyczajona do tego że mąż ma takie teksty do obcych, młodszych kobiet.
Ja bym chyba się zapadła pod ziemię jakby mój TŻ wypalił do jakiejś kobiety takie teksty
I to nigdy nie są jakieś fajne młode ciacha, to zawsze jest taki janusz. Jakiś kryzys wieku średniego czy co
I będąc w pracy nie można go nawet za bardzo zgasić tylko głupio się uśmiechać