Do uzależnionych od słodyczy:) Odwyk...!

[Evvciaa]

Napisane przez koculek

to ja moze dolacze od jutra???
te czekoladki Lindta beda pewnie chodzic za mna tak dlugo az sie nie skoncza

daj komuś, żeby zjadł ;> wtedy się skończą = będziesz miała święty spokój

a ja... się nadal trzymam, mimo, że brzuch mnie boli przeokropnie, humor mam wręcz tragiczny, to oprócz 2 kawałków małej pizzy na obiad nie tknęłam nic zakazanego ^^

i wiecie co? kupiłam ananasa jutro się za niego biorę

2-3-4-5-6-7-8-9-10-11-12-13-14-15-16-17-18

[olcik_07]

1 dzień zaliczony!

1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14 - 15 - 16 - 17 - 18 - 19 - 20 - 21 - 22 - 23 - 24 - 25 - 26 - 27 - 28 - 29 - 30 - 31 - 32 - 33 - 34 - 35 - 36 - 37 - 38 - 39 - 40

i mnie nie korci nawet

[ximapiratex]

10 dzień bez słodyczy.
W fazie II diety SB pozwole sobie na dwie kostki czekolady gorzkiej diennie... albo rzadziej ^^
Wkońcu wskazana jest diecie

[_carmen_]

Wczoraj w pracy poczęstowano mnie ciastem i czekoladą i nie mogłam odmówić.
Myślę, że chyba zmienię trochę ten mój odwyk i jak już będę miała jeść to tlyko w małych ilościach, np dwie kostki czekolady albo dwa ciastka

[mav]

Napisane przez _carmen_

Wczoraj w pracy poczęstowano mnie ciastem i czekoladą i nie mogłam odmówić.
Myślę, że chyba zmienię trochę ten mój odwyk i jak już będę miała jeść to tlyko w małych ilościach, np dwie kostki czekolady albo dwa ciastka

hmmm ja sie nad tym zastanawialam... w tygodniu zero slodyczy a w weekend pozwolic sobie na jedno ciastko badz dwie kostki czekolady
jak narazie nikt mnie niczym nie czestowal ok czestowal ale nie wzielam i jestem z siebie dumna
no ale odwyk to odwyk i mimo wszystko sie bede tego trzymac

[Evvciaa]

Dziewczyny! Wielkie dzięki za te ananasy! Przepyyyyszny

A ten, jeszcze jedno, a właściwie dwa pytanka ;> Które ananasy najlepiej wybierać w sklepie (kolorek)? I skąd wytrzasnąć taki korkociąg do ananasów (bo zapewne bardzo ułatwia życie )?

2-3-4-5-6-7-8-9-10-11-12-13-14-15-16-17-18

[_carmen_]

Mnie się nikt nie zpaytał czy chce tylko postwili mi na biurku i zyczyli smacznego więc zjadłam

[elianka]

a ja dzis jadłam SB deser

serek homo light (naturalny) zmiksowany z kakao naturalnym, słodzikiem i aromatem pomarańczowym... pyyyyycha zupelnie jak wytrawna pomarańczowa czekolada

co do ananasów- im bardzie żółte tym słodsze. zielone nie sa tak dojrzałe, ale dłuzej mogą poleżeć

[girl96]

W ostatnie wakacje trenowałam silną wolę przez niecałe 3 miesiące nie wzięlam nic słodkiego do ust i staraciłam 2 kg.Na prawdę warto.

[koculek]

Napisane przez Evvciaa

Dziewczyny! Wielkie dzięki za te ananasy! Przepyyyyszny

A ten, jeszcze jedno, a właściwie dwa pytanka ;> Które ananasy najlepiej wybierać w sklepie (kolorek)? I skąd wytrzasnąć taki korkociąg do ananasów (bo zapewne bardzo ułatwia życie )?

2-3-4-5-6-7-8-9-10-11-12-13-14-15-16-17-18

cieszę się, że smakował.
Korkociąg pewnie można kupić w supermarkecie a już na pewno w sklepie ze sprzętem gospodarstwa domowego
Kupując ananasy szukam takich co nie są miękkie, nie patrzę na kolorek

[olcik_07]

2 dzień

1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14 - 15 - 16 - 17 - 18 - 19 - 20 - 21 - 22 - 23 - 24 - 25 - 26 - 27 - 28 - 29 - 30 - 31 - 32 - 33 - 34 - 35 - 36 - 37 - 38 - 39 - 40

żyje

[Evvciaa]

Napisane przez olcik_07

2 dzień

1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14 - 15 - 16 - 17 - 18 - 19 - 20 - 21 - 22 - 23 - 24 - 25 - 26 - 27 - 28 - 29 - 30 - 31 - 32 - 33 - 34 - 35 - 36 - 37 - 38 - 39 - 40

żyje

A widzisz, pierwsze dni najgorsze Potem z górkiii

elianka, koculek - jak zawsze niezastąpione to już nie będę wyglądać przy stoisku z ananasami jak głupek, nie wiedzący jak się zabrać za wybieranie dziękować

2-3-4-5-6-7-8-9-10-11-12-13-14-15-16-17-18

[elianka]

polecam się na przyszłośc

wiecie co? dzis 10 dzień.. a ja zjadlam deser, ale dietetyczny nic a nic mnie ciagnie do cukru, nawet jak tata podtykał mi pod nos cukierki (z czystej złośliwości, bo sam tez się odchudza a ja schudłam więcej od niego )

[Evvciaa]

i prawidłowo mnie też nie ciągnie do słodkiego i aż się dziwię haha, od 2 dni leżą u mnie w kuchni bułeczki z kawałkami czekolady, które jeszcze w okolicach świąt pochłaniałam w ilościach ogromnych i to w środku nocy a teraz nawet myślałam, czy by jednej nie zjeść ale tak patrzę, patrzę... i dochodzę do wniosku, że nie mam ochoty

2-3-4-5-6-7-8-9-10-11-12-13-14-15-16-17-18

[koculek]

Ja nie powiem, że mnie nie ciągnie, ale wczoraj zjałam tylko jedną czekoladkę

[olcik_07]

3 dzień mojej dietki trwa, tak jak koculek zjadłam tylko jedną czekoladke

1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14 - 15 - 16 - 17 - 18 - 19 - 20 - 21 - 22 - 23 - 24 - 25 - 26 - 27 - 28 - 29 - 30 - 31 - 32 - 33 - 34 - 35 - 36 - 37 - 38 - 39 - 40

[chica-fica]

Dziewczeta moge sie przylaczyc?

od dzisiaj, od tego momentu !!!zaczynam!!! zadnych slodyczy!!

[koculek]

Napisane przez chica-fica

Dziewczeta moge sie przylaczyc?

od dzisiaj, od tego momentu !!!zaczynam!!! zadnych slodyczy!!

zapraszamy!
taki entuzjazm! Pozazdroscić

[Evvciaa]

Napisane przez chica-fica

Dziewczeta moge sie przylaczyc?

od dzisiaj, od tego momentu !!!zaczynam!!! zadnych slodyczy!!

Jasne, że możesz Powodzenia!

A ja kupiłam znów ananasa dzisiaj Ale nie mam kiedy zjeść, bo zaraz mykam na WOŚP i wrócę wieczorem


2-3-4-5-6-7-8-9-10-11-12-13-14-15-16-17-18

[olcik_07]

Napisane przez chica-fica

Dziewczeta moge sie przylaczyc?

od dzisiaj, od tego momentu !!!zaczynam!!! zadnych slodyczy!!

jasne ze możesz
życze powodzenia!

[olcik_07]

hehe, ale my wszystkie miłe jestesmy

[koculek]

Napisane przez olcik_07

hehe, ale my wszystkie miłe jestesmy

to przez brak cukru w organiźmie


Evvciaa jutro sobie zjedz

[olcik_07]

ano

a oto moja dietka cud:
- raz dziennie czekoladka lub nic słodkiego
- codziennie wieczorem brzuszki (każdego dnia o 10 wiecej)
- ćwicze na wuefie, nie obijam się
- nie obżeram się na obiad
- nie pije Coca Coli = 20 łyżek cukru ;/

[Evvciaa]

Napisane przez olcik_07

ano

a oto moja dietka cud:
- raz dziennie czekoladka lub nic słodkiego
- codziennie wieczorem brzuszki (każdego dnia o 10 wiecej)
- ćwicze na wuefie, nie obijam się
- nie obżeram się na obiad
- nie pije Coca Coli = 20 łyżek cukru ;/

A tam dietka cud, od takich różni się tym, że... jest sensowna

A ja wczoraj pierwszy raz od 2 stycznia nie ćwiczyłam nic a nic Wróciłam z WOŚP zmęczona, zmarznięta i z dużym zapotrzebowaniem na cukier - ale nie poddałam się! xD

2-3-4-5-6-7-8-9-10-11-12-13-14-15-16-17-18

[Majka232]

Po 49 dniach pt. "Zero słodkości" i 7 dniach przerwy tzn. jedzenia słodyczy stwierdzam, że lepiej nie jeść ich wcale, bo wtedy jest łatwiej.
Ja świadomie zrobiłam sobie przerwę i pierwsze 2 dni troszkę popróbowałam, ale w następnych dniach chciało mi się ich więcej i częśćiej - po śniadanku do kawki, po obiadku - na deserek i wieczorkiem. Częściej o tym myślałam i zaczęło włączać się ssanie na słodkości.
Od dziś znów liczę dni bez słodyczy, a od rana mnie kuszą... W domu w kuchni - sernik, przychodzę do pracy... otwieram lodówkę, a tam - 2 wielkie tace różnych ciast.... chyba z 10 rodzajów... ale chcę lubić siebie i dobrze czuć się ze sobą, więc nie ruszam tych sztucznych wytworów cukierniczych. Przerwę zrobię na tłusty czwartek
Najgorzej, że w lutym są urodziny mojego męża i brata, a w marcu taty i moje, a poza tym Walentynki, Dzień Kobiet... Ale DAM RADĘ!

[Nenah]

Oj ja też muszę się przyznac do słabości .
8 dnia w sobotę po obiedzie tak mnie zaczęło ciągnąć że się poddałam, ale z opanowaniem - znadłam tlko 2 śliwki w czekoladzie i 1 ciastko HIT.
Ale potem powiedziałam sobie dość i było dość. Wczoraj znów nie wizięłam nic słodkiego do ust. Hmmm.... Chyba potraktuję to jako taką małą nagrodę za wytrzymanie tego tygodnia bez ... byleby się to nie powtarzało co tydzień

[alorah]

Chyba się przyłączę. Przeginam ze słodyczami. Jak już coś wymyślę to nie ma na mnie rady Ostatnio, pod pretekstem 'że zdrowiej niż normalne' wciągnęłam z 5 wafli ryzowych... z powidłami.

No nic tam, jak sie nie uda, to zaakceptuję siebie, i najwyżej z normalnego jedzenia zrezygnyuję XD <joke>

[koculek]

Napisane przez olcik_07

ano

a oto moja dietka cud:
- raz dziennie czekoladka lub nic słodkiego
- codziennie wieczorem brzuszki (każdego dnia o 10 wiecej)
- ćwicze na wuefie, nie obijam się
- nie obżeram się na obiad
- nie pije Coca Coli = 20 łyżek cukru ;/

nie obzeranie sie to moja rownolegla misja

Napisane przez Evvciaa

A tam dietka cud, od takich różni się tym, że... jest sensowna

A ja wczoraj pierwszy raz od 2 stycznia nie ćwiczyłam nic a nic Wróciłam z WOŚP zmęczona, zmarznięta i z dużym zapotrzebowaniem na cukier - ale nie poddałam się! xD

2-3-4-5-6-7-8-9-10-11-12-13-14-15-16-17-18

Napisane przez Majka232

Po 49 dniach pt. "Zero słodkości" i 7 dniach przerwy tzn. jedzenia słodyczy stwierdzam, że lepiej nie jeść ich wcale, bo wtedy jest łatwiej.
Ja świadomie zrobiłam sobie przerwę i pierwsze 2 dni troszkę popróbowałam, ale w następnych dniach chciało mi się ich więcej i częśćiej - po śniadanku do kawki, po obiadku - na deserek i wieczorkiem. Częściej o tym myślałam i zaczęło włączać się ssanie na słodkości.
Od dziś znów liczę dni bez słodyczy, a od rana mnie kuszą... W domu w kuchni - sernik, przychodzę do pracy... otwieram lodówkę, a tam - 2 wielkie tace różnych ciast.... chyba z 10 rodzajów... ale chcę lubić siebie i dobrze czuć się ze sobą, więc nie ruszam tych sztucznych wytworów cukierniczych. Przerwę zrobię na tłusty czwartek
Najgorzej, że w lutym są urodziny mojego męża i brata, a w marcu taty i moje, a poza tym Walentynki, Dzień Kobiet... Ale DAM RADĘ!

ladny wynik! Ja dzis juz skubnelam 2 czekoladki, ale zobaczymy jak pojdzie dalej. 2 czekoladki to jeszcze nie koniec swiata

Napisane przez alorah

Chyba się przyłączę. Przeginam ze słodyczami. Jak już coś wymyślę to nie ma na mnie rady Ostatnio, pod pretekstem 'że zdrowiej niż normalne' wciągnęłam z 5 wafli ryzowych... z powidłami.

No nic tam, jak sie nie uda, to zaakceptuję siebie, i najwyżej z normalnego jedzenia zrezygnyuję XD <joke>

ja tez czasami tak lekko oszukje, jedzac bagietke z dzemem i maslem orzechowym

[Evvciaa]

Napisane przez Majka232

Po 49 dniach pt. "Zero słodkości" i 7 dniach przerwy tzn. jedzenia słodyczy stwierdzam, że lepiej nie jeść ich wcale, bo wtedy jest łatwiej.
Ja świadomie zrobiłam sobie przerwę i pierwsze 2 dni troszkę popróbowałam, ale w następnych dniach chciało mi się ich więcej i częśćiej - po śniadanku do kawki, po obiadku - na deserek i wieczorkiem. Częściej o tym myślałam i zaczęło włączać się ssanie na słodkości.
Od dziś znów liczę dni bez słodyczy, a od rana mnie kuszą... W domu w kuchni - sernik, przychodzę do pracy... otwieram lodówkę, a tam - 2 wielkie tace różnych ciast.... chyba z 10 rodzajów... ale chcę lubić siebie i dobrze czuć się ze sobą, więc nie ruszam tych sztucznych wytworów cukierniczych. Przerwę zrobię na tłusty czwartek
Najgorzej, że w lutym są urodziny mojego męża i brata, a w marcu taty i moje, a poza tym Walentynki, Dzień Kobiet... Ale DAM RADĘ!

49 dni pozazdrościć

a no, ja też doszłam do wniosku, że łatwiej mi nie jeść wcale słodkiego, niż 'czasem sobie pozwalać'.

8 dnia w sobotę po obiedzie tak mnie zaczęło ciągnąć że się poddałam, ale z opanowaniem - znadłam tlko 2 śliwki w czekoladzie i 1 ciastko HIT.

Dokładnie, potraktuj to jako nagrodę a nie słabość I tak podziwiam, że na 2 śliwkach i jednym hicie się skończyło


A ja znów wróciłam z zakupów i po paru posiedzeniach w przymierzalniach stwierdzam... że muszę schudnąć I nie wystarczą raczej te 2 kg co mam w planach, ehhh...


2-3-4-5-6-7-8-9-10-11-12-13-14-15-16-17-18

[Ania_P]

Melduje 2 miesiące za mną!