2007-03-09, 13:37 | #31 |
Zadomowienie
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
zignorowac jak grozi, ze kogos nasle? a moglby teoretycznie to zrobic
|
2007-03-09, 15:27 | #32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
Jupi takie teoretyzowanie nie ma sensu, bo wszystko zależy od kontretnego faceta - czy byłby do tego zdolny. Najczęściej jednak, są to tylko takie groźby wypowiedziane pod wpływem emocji, z nadzieją, że się przestraszysz i wrócisz lub chociaż zostawisz obecnego faceta (albo w celu przestaraszenia obecnego Tz-ta - żeby to On Ciebie zostawił). To zwykły szantaż emocjonalny, tłumaczony na ogół tym, że tonący brzytwy się chwyta.
A prawda jest taka, że ten, kto naprawdę planuje coś zrobić, zwykle się z tym nie obnosi. Zaś tacy, co krzyczą i robią wokół siebie dużo zamieszania - najczęściej są nieszkodliwi, i jak widzą, że ich groźby nie robią na nikim wrażenia - dają sobie spokój.
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
2007-03-09, 19:42 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
Cytat:
normalnie az mi sie agresowr obudził
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
2007-03-09, 20:43 | #34 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
aż żal czytać takie posty, faceci (nie wszyscy) są beznadziejni
__________________
Co nas nie zabije to nas wzmocni. Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować. więc przestań tu siedzieć jak ten ostatni osioł z telefonem w ręce tylko idź i zapomnij o nim i przestań się łudzić . |
2007-03-09, 20:48 | #35 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 768
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
a mój eks w miesiąc po rozstaniu po ponad czteroletnim związku nie daje za wygraną- niestety w pozytywnym znaczeniu tego słowa - ja zerwałam, więc teoretycznie powinien być zły na mnie - a cały czas dostaje na różne sposoby dowody, że kocha, tęskni... i najgorsze jest to, że ja też tak czuje, tyle, że wiem, iż ten związek nie dałby mi szczęścia i nasze charaktery i zachowania są nie do pogodzenia na dłuższą metę ... facet zachowuje sie po rozstaniu super, nie narzuca się, ale tak skutecznie ciepłymi słowami i na inne sposoby potarfi wbić mi szpilę w serce (no coż muszę ponieśc konsekwencje swojej decyzji, przecież on też cierpi). Ustaliliśmy (własciwie ja ustaliłam),że nie będziemy się spotykać, chyba że przypadkowo, inaczej za duzo bólu by to sprawiało obu stronom, ja sie nie odzywam (nie chcę mu robić nadzieji i ranić nas oboje) on odzywa się telefonicznie (raczej smsowo, bo rozmowy nasze też są za ciężkie) i internetowo jeśli jestem aktywna w gg, pyta również mojego brata o mnie, przyjaźń nie wchodzi w grę w naszym przypadku, ciągle za wiele nas łączy
|
2007-03-11, 16:36 | #36 |
Zadomowienie
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
Pierwszy eks-hehe za totalnego małolata nie trwał zbyt długo,nie pozostawił jakis urazów na mojej psychice. Koleś długo mnie męczył żebym dała mu szanse - ja sie uparłam i powtarzałam tekst o rzece, że dwa razy do tej samej nie wchodze...Dał spokój. Ostani raz widzialam go 2lata temu-pogadalismy o pierdołach i tyle.
Drugi pan z którym się spotykałam(ale z nim oficjalnie nie byłam) wywijał mi takie szopy że szkoda gadać... Zostawił mi mały uraz do związków. Podczas spotkan-przypadkowych badz nie-zachowywał się w miare ok-czyli pytał sie co u mnie itp itd Pan nr 3-o tym to można książki pisać. Rok młodszy-zakochany po uszy i świata nie widzący poza mną...Nom,ale ja miałam skrzywienie jeśli chodzi o bycie z kimś wiec wiele mineło zanim sie zeszliśmy... Kilkukrotne rozstania(zawsze ja o tym decydowalam), kwiatki na przeprosiny itp. Bylismy ponad 1,5 roku ze sobą. Koniec związku był że tak powiem wspólną decyzją. Zaczelismy się już ze sobą meczyc... <ijasneeeee> Miesiąc po zerwaniu zaczeły się głupie teksty z jego strony,że ja mam siedzieć w domu i płakac po nim a on bedzie wyrywał laski-i jak zechce to przyjdzie do mnie....A no i żebym przypadkiem nie podrywala kogoś, bo skutecznie rozwali mi te flirty<żenada> Pózniej (jakies 3miechy po zerwaniu)zaczelismy się znow spotykac-powoli zaczynało robic sie niebezpiecznie więc uciełam nasze randewu. Teraz gdy się mijamy któreś rzuci "cześć"...Sporadyczne smsy"co u Ciebie" no i życzenia<ostatnio napisal mi na Dzien Kobiet--->to byla moja mina > Koleś z którym sie widywałam, 6-7lat starszy,zakochany po uszy,,,Nie dla mnie ta bajka. Wkurzałam się,gdy przedstawiał mnie jako "swoja dziewczyne". Musiałam skonczyć to coś bo zaczynało być toksyczne. Jego zachowanie mozna okreslic słowem"skrajność". Od entuzjastycznych uścisków i buziaków, po olewanie po konkrecie. Dziecko Wiecej nie bede opisywać, bo szkoda miejsca.
__________________
"Tamci mieli w oczach kłamstwo,ci mają fanatyzm.. To ja Twój łobuz..." |
2007-03-12, 01:21 | #37 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
Jeju dziewuszki.Jak tak czytam to sie zastanawiam czemu ja taka glupia jestem . Totalnie. Z moim ex niestety musimy sie widywac prawie codziennie. Rozstawalismy sie jakies milion razy, ja zerwalam tylko raz i niby wrocilismy do siebie i znow cos bylo nie tak, i w momencie kiedy ja stwierdzilam ze chce to ratowac to on juz nie chcial. no ale w miedzy czasie bylam az na tyle glupia ze ladowalismy w lozku.
w sumie jest tak do teraz choc zdaje sobie coraz bardziej sprawe ze nasz zwiazek nie mialby szans. inne wymagania itd. Musze to skonczyc. szkoda ze nie ma leku na glupote i przyzwyczajenie chyba ze macie jakies rady
__________________
Chcę mieć marzenia nawet na minutę przed śmiercią
i wierzyć, że się spełnią |
2007-03-12, 15:42 | #38 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
hmmm.... różnie bywało...ale ten 'jedyny' i 'prawdziwy' zerwał sam... i odziwo okazał sie być zwykłym frajerem i dzieciakiem... heh...nie zawsze to co mówią...nawet przez długi okres bycia razem jest prawdą ;/ teraz...widujemy sie prawie codzień i czasem nawet nie mówimy sobie cześć :| no ale takie życie.... 'kochać kogoś to pozwolić mu odejść' no i dobrze żę pozwoliłam... mimo tego wszystkiego co czułam.... miłośći
|
2007-03-12, 15:58 | #39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
Cytat:
Niedoczekanie |
|
2007-03-12, 16:07 | #40 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 188
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
Po ponad dwóch latach związku mój TŻ nagle stwierdził że to nie to, że nie chce mnie ranić i takie tam. Rozstalismy sie niby po przyjacielsku (mimo ze ja bardzo cierpiałam), myslelismy nawet że częściej będizmey sie spotykać mimo wszystko, ale życie potoczyło sie inaczej. Ja szybko znalazłam sobie faceta, on ciągle szuka i widzę (zresztą sam sie przyznał do tego) że żal mu że nie jest juz tak jak było między nami, że juz nie jestem jego, kocham innego. Chciałabym się z nim dalej przyjaźnić (on też) ale mimo, że odnalazłam kogos kogo pokochałam, wciąż czuję żal do ex-TŻta. Nie o to jak jest teraz, bo jest mi cudownie, ale o to co mi zrobił wtedy, jak bardzo i nagle mnie skrzywdził. To chyba przyjaźń przekresla.
|
2007-03-12, 17:24 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
1 rozstanie...byl na wyjezdzie i napisal mi smsa ze mam sie wyprowadzic od niego (mieszkalismy razem od 4 miesiecy), po rozstaniu wygadywal na mnei różne nie prawdziwe rzeczy i nie utrzymujemy kontaktu, tzn kontakt jest ale w zaniku. Ja nie chce z nim rozmaiwac bo nie ma o czym (straszne ze z czlowiekiem z ktorym bylam 3,5 roku nie mam teraz o czym rozmawiac), za bardzo mnei zranil zebysmy teraz byli przyjaciolmi (zostawil mnie dla innej oszukując mnei wczesniej)
2 rozstanie...calkiem niedawno...kontakt mamy- jestesmy w jednej grupie na studiach ale tu ja stwierdzilam ze w sumie miedzy nami nic nei bylo od samego poczatku, rozstalismy sie bo oboje tego chcielismy, doszlismy do wniosku ze nei pokochamy sie nigdy tak jakbysmy tego chcieli.
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb |
2007-03-12, 17:46 | #42 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
Nie utrzymujemy ze sobą kontaktu od pół roku, kiedy to własnie zerwalismy ze sobą. Dokładniej mówiąc to ja z nim zerwałam...to była bardzo trudna rozmowa, mielismy zostać znajomymi, ale ja nie potrafiłam się juz z nim spotkać, bałam się, ze uczucie wróci albo wręcz przeciwnie bedzie jeszcze gorzej. Od tamtej pory chciałabym do niego napisac, ale nie wiem co. Dzień w dzień o nim myslę i próbuje sobie wyobrazić '' co by było gdyby...'' Chyba nie warto wchodzić dwa razy do tej samej rzeki, nie warto oszukiwać swego serca, teraz czuję się samotna, ale to minie...Pozdrawiam trzymajcie się ciepło dziewczyny
|
2007-03-12, 21:08 | #43 |
Zadomowienie
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
ze wszystkimi exami poza jednym jestem na "czesc, co slychac?" i taki uklad chyba najlepiej mi pasuje
|
2007-03-13, 13:15 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Olecko:)
Wiadomości: 147
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
a ja mam takie szczescie ze zawsze trafiam na jakis dupkow...z zadnym nie gadam normlanie i nie przyjaznimy sie..robimy sobie na zlosc nawet czasami wyzywamy sie przez smsy alebo wypominamy co kto kiedys zrobil;/ z jednym bylym teraz gadam normlanie ...bo jestem z jego kolega.. nie
__________________
"..Za mądra dla głupich, a dla mąrych zbyt głupia. Zbyt ładna dla brzydkich, a dla ładnych za brzydka. Za gruba dla chudych, a dla grubych za chuda" |
2007-03-13, 13:28 | #45 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
Od rozstania z moim eks "narzeczonym" z którym byłam 5 lat nie utrzymuje żadnego kontaktu.No,ale za to on raz poraz czyt:co miesiąc zatruwał mi moją kome dennymi smsami,bo co rusz mu się coś przypominało,a to o zdjeciach,a to co innego. A zapomniałam,że po rozstaniu to mnie dupek oskarżał o rozpad związku,chociaż to on odszedł ode mnie do innej/żałosne.
Teraz mam spokój,uff |
2007-03-15, 15:32 | #46 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
Cytat:
Bess: moj ex nie jest w zwiazku, ja tez, inaczej by nie bylo mowy o takim czyms Przyzwyczajenie po prostu. Musze sie wyleczyc i tyle. Pozdrawiam wszystkich
__________________
Chcę mieć marzenia nawet na minutę przed śmiercią
i wierzyć, że się spełnią |
|
2007-03-16, 10:15 | #47 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
Moja 1 miłość- wszystko było jak w bajce, jednak on w pewnym momencie przestał się do mnie odzywać, tak po prostu ( nie maił innej!) do dzisiaj nie wiem dlaczego, ale mam swoje podejrzenia. Nie mam z nim żadnego kontaktu.
Mój 2 eks- to była totalna porażka, ja zerwałam chociaż to już się i tak kupy nie trzymało. Dziś zero kontaktu, najlepiej bym ten rozdział z nim wykreśliła ze swego życiorysu. Mój 3 eks- wszystko się ładnie zapowiadało, ale on wyjechał na miesiąc na jakiś kurs bez uprzedzenia i przez ten czas się nie odezwał. Ja zerwałam, a on nasłał swojego kolegi, który był również znajomym mojego obecnego Lubego, nagadał na mnie jakieś bzdety żeby nas rozdzielić. Było ciężko przekonać mojego chłopaka że to nieprawda ( oni znali się całe liceum, a mój chłopak mnie dopiero 4 miesiące), ale związek przetrwał i trwa do dziś( 4 lata) |
2007-03-16, 12:54 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 121
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
W moim byłym zwiazku to on ze mną zerwał. I musze przyznać ze zachowywał sie bardzo dziwnie... Biegał za mną, przychodził do szkoły...a gdy pytałam czy nadal coś do mnie czuje to odpowiadał nie to juz na pewno koniec. Nie rozumiałam tej sytuacji to było dla mnie dziwne... tak było przez miesiac po zerwaniu. Az w koncu meczyła mnie ta cała sytuacja i powiedziałam mu wprost aby przestał, nie zalezało mi juz wtedy an przyjazni z nim
__________________
"Łzy nie są oznaką naszej słabości, ale dowodem na to, że nasze serce jeszcze nie wyschło i nie stało się pustynią..." Całkowite zaćmienie serca ... Anuś |
2007-03-16, 14:21 | #49 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
Moj były, były, czyli taki dwa związki wstecz, rozstal się ze mną bo mu mama kazała.
Po jakimś czasie gdy ulozylam sobie zycie przyjechal do mnie w swoje urodziny i wręcz wymagał abym do niego wróciła, i przekonywał że uda mu się ten związek ukryć przed mamą. Co dziwne: jak widzi mnie w autobusie to tak fajnie biegnie do drzwi...
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
||
2007-03-16, 14:53 | #50 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 9
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
nie liczac tych pseudo-zwiazkow w podstawowce (trwaly do 3 m-cy)
to mialam jeden zwiazek ktory po 4 latach stracil prawo swojego bytu i coz -tak jak to juz bywa po takim dlugim okresie- nasz swiat runal w gruzach i zarowno ja jak i ex musielismy zaczac nauke zycia na wlasny rachunek bez zastanawiania sie i robienia czegos pod ta druga osobe. Skonczylo sie roczna depresja obojga stron (ze strony ex- odretwienie, szantaz emocjonalny, samookaleczanie, proba samobojcza zakonczona szpitalem) i spotykaniem sie co jakis czas na maly 'wypad w przeszlosc' konczacy sie standardowo kontaktem fizycznym- standardowe rozdrapywanie ran. Ale czlowiek jest w stanie przez wszystko przebrnac wiec skonczylo sie tym ze mamy udane zwiazki i spotykamy sie na rodzinnych obiadkach |
2007-03-16, 23:16 | #51 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
a ja dzisiaj sie spotkałam ze swoim eks po 2 latach od rozstania, urazy już nam przeszły normalnie posiedzieliśmy, porozmawialiśmy i jesteśmy dobrymi kumplami... a myślałam że to będzie niemożliwe... cóż.. ludzie dojrzewają
|
2007-03-20, 18:05 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 160
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
ja mialam przed obecnym zwiazkiem mialam dwoch chlopakow
nie byly to dlugofalowe zwiazki, ale drugi byl szalenie toksyczny i intensywny te dwa razy zostalam porzucona - raz, przez 'zamilkniecie' (nagle zarzestanie kontaktu, nieodbieranie telefonu etc - zreszta mieszkalismy w innych miastach), drugi raz - przez telefon z zadnym nie utrzymuje kontaktu ale w pierwszym przypadku, jakos predzej bylabym sobie w stanie wyobrazic ze jakis kontakt mam, teraz w ogole mnie to nie dotyka po drugim pozostal juz tylko niesmak |
2007-03-24, 23:23 | #53 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: KRK bronowice ;]
Wiadomości: 221
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
szkoda gadac.... z zadnym nie rozmawiam, z jednym na 'czesc' jestem.
sami tak chcieli - sluze uprzejmie. |
2007-03-24, 23:28 | #54 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: .
Wiadomości: 1 156
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
mój były wogóle się do mnie nie odzywa, urażona męska duma się w nim obudziła i nie czuje potrzeby rozmawiania ze mną i słusznie bo ja znim też...
__________________
Sczęśliwa, dzięki Tobie Łobuzie |
2007-03-25, 19:47 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: @
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
Z byłymi to tylko "cześć cześć" i to wszystko.
Edytowane przez Angel@ Czas edycji: 2008-06-07 o 08:35 |
2009-05-24, 17:50 | #56 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lubartów
Wiadomości: 27
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
Hej U mnie było inaczej ...albo i podobnie zreszta ..
1 ex to ja go kochałam a on mi tylko mowił ze mnie kocha chodzilismy ze soba najdluzej to tydzien roznie albo ja zrywałam albo on zrywał no roznie było utrzymujemy kontakt ale ostatnio tak dziwnie ... pan 2 ex zwiazek trwał 10 miesiecy było fajnie przez pierwsze 6 miesiecy a potem to kłamstwa zdrady ucieczki znecanie sie ... bywa az wkoncu rozstalismy sie teskniłam płakalam zanim a teraz wsumie to brat mojej kumeli z ktora chodze do klasy wiec widzimy sie ale juz rzadko ale nie witamy sie ze soba unikamy sie i robimy sobie na zlosc .. |
2009-05-25, 08:38 | #57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: ezoteryczny poznan/miastem rzadzi mafia
Wiadomości: 121
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
nr 1
zakazal mi mowic czesc kolegom na korytarzu w lo wiec sie rozstalismy zachowal sie jak dupek nr 2 wielka pierwsza milosc zostawil mnie dla naszej kolezanki po- przez 7 miesiecy nie dawal mi spokoju i... zachowal sie jak dupek nr 3 cztery lata, spoko zwiazek, "rozlazlo " nam sie z wielu powodow, pierwszy raz w zyciu myslalam ze bede mogla przyjaznic sie z eks i tu niespodzianka... zachowal sie jak dupek byc moze moje zdanie jest radykalne ale uwazam ze faceci nie potrafia zachowac sie normalnie i kulturalnie po rozstaniu. jesli oni porzucaja jest im glupio, maja watpliwosci i z przemyslen wychodzi im ze jak zaczna zachowywac sie jak skonczony cham to zniecheca nas do siebie i nie beda juz mieli dylematow jesli to my porzucamy urazona duma jest nie do zniesienia... spotykam sie z kims, mam nadzieje ze to ten jedyny, choc aktualnie walczymy o siebie;/ jednak jesli to nie ten jedyny to po kolejnych facetach i rozstaniach nie spodziewam sie niczego normalnego eghhhh
__________________
KOCHAM MOJEGO TYGRYSKA |
2009-05-25, 09:12 | #58 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
Nie utrzymuję kontaktów z żadnym z byłych. Ja zerwałam tylko raz, reszta to mnie zostawiła Jednego (który teraz jest już mężem innej ) widuję od czasu do czasu np w autobusie, mówimy sobie tylko "cześć". A całej reszty nie widziałam od 100 lat i jakoś wcale nie tęsknię
__________________
Może to jej urok... a może to Photoshop http://www.suwaczek.pl/cache/c817e680de.png http://www.suwaczek.pl/cache/f0213a49a4.png |
2009-05-25, 11:34 | #59 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
Ja z moim ex nie utrzymuje żadnych kontaktów ( i dobrze ) To ja podjęłam ostateczną decyzję o zerwaniu,wcześniej nasz związek chwiał się ku upadkowi,zrywaliśmy ze sobą wiele razy (głownie to on zrywał a następnego dnia przepraszał).A po zerwaniu...oczywiście wściekły później żal i zapewnienia ze będzie mnie kochał do końca życia a godzinę później...zalogowanie się na portalu randkowym Nie ma to jak obłuda...
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry |
2009-05-25, 13:19 | #60 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 439
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
ja ze swoimi byłymi żyję w zgodzie, nie ma wielkiej przyjaźni, ale jak się spotkamy to pogadamy chwilę, czasem umówimy się na kawę, czasem pogadamy na gg.
ale byłam z takim jednym gościem może z miesiąc. zerwałam z nim, a on robił mi straszne wyrzuty, że już tyle planów dla nas zrobił na rok w przód w każdym razie znalazłam go ostatnio na nk i zaprosiłam do znajomych (mam w znajomych wszystkich byłych, którzy mają konta) i ... odrzucił. nie wiem dlaczego, ale strasznie mnie to rozbawiło ;D |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:20.