Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VIII

[fatal21]

Metry w jakiej części kraju mieszkasz

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[Sandrusia91]

u mnie jak narazie jest bosko

zaraz wstaje zrobić przeciag w całym mieszkaniu żeby się trochę ochłodziło

i oby tak chłodno zostało

[meryy82]

Napisane przez fatal21

Metry w jakiej części kraju mieszkasz

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

W Poznaniu


Brzuszek mi opada, jak siedzę to na nogach mi się opiera

[Małgosia89]

Ale mialam tragiczna noc. O rany. Duszno, parno, wszystko mnie bolalo i dretwialo. Lezenie na plecach bylo niemozliwe, bo nie moglam oddychac.. ciagle wstawalam i sikalam, choc troche ratowal mnie wentylator.. na dodatek wstalam z bolem glowy. Dzis bede lezec caly dzien w lozku!

[Panna Izabela]

Napisane przez Sandrusia91

nieee, jeszcze nie bo jak to nie to to mnie zostawią a tego nie chce :/

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

o proszę. . teraz dwa co 2 minuty

ok. wezmę prysznic i zobaczymy

Podziwiam, że nie pojechałaś od razu do szpitala, aczkolwiek wydaje mi się, że te bóle właściwe są na tyle silne, że nie dałabyś rady, gdyby to było to...

Napisane przez owieczkaa

Dokładnie sandrusia, pierwszy poród a drugi to zupełnie inna bajka może być.

Podobno drugi gorszy od pierwszego... Teściowa mi mówiła, że tak się właśnie mówi, że drugi gorszy, i ona potwierdza bo najgorszy miała poród właśnie drugi, gdy rodziła mojego tż. Także wszystko przede mną....

Napisane przez petel

A nie możesz cukru (przepraszam, może już pisałaś)? Ja kiedyś używałam ksylitolu do kawy i smakowało tak samo jak z cukrem. Jeśli możesz ksylitol, to może spróbuj?

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------


Ja tez chcę burzę!!!

A podobno i stewia, a przede wszystkim ksylitol, nie są takie zdrowe i już lepszy może się okazać zwykły cukier. W końcu ksylitol jest uzyskiwany chemicznie.. Gdzieś czytałam taki artykuł.


Uspokoiłam się odnośnie szwagierki. Cóż, nasze relacje po prostu nigdy nie będą dobre i już, z dystansem będę podchodzić do rodziny tż, on zresztą też.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[agu23gda]

Napisane przez Małgosia89

Ale mialam tragiczna noc. O rany. Duszno, parno, wszystko mnie bolalo i dretwialo. Lezenie na plecach bylo niemozliwe, bo nie moglam oddychac.. ciagle wstawalam i sikalam, choc troche ratowal mnie wentylator.. na dodatek wstalam z bolem glowy. Dzis bede lezec caly dzien w lozku!

Gdybym miala teraz napisac post to bylby identyko!! jedyne co sie zmienilo rano to to, ze u mnie po 2 burzach nad ranem jest na zewnatrz chlodniej i przyjemniej. Deszczu nie bylo ale on mi do szczescia nie byl potrzebny :P cala noc z wentylatorem nakierowanym prosto w moje dupsko a siku i dretwienie i tak budzilo. Musze jakos przewietrzyc mieszkanie bo nadal jest nagrzane a u mnie ciezko zrobic przeciag.

Wczoraj spedzilam dzien u mamy. Super bylo. Byl brat z zona i dziecmi. 2 male slodziaki takie grzeczne ze hej. Pod wieczor zrobilismy grilla bo zrobilo sie chlodniej juz wtedy. Az milo bylo posiedziec. Wrocilismy pozno i sie jeszcze do nocy dorabialam z ogarnianiem warzyw bo obok mamy mieszka moja ciocia i dala mi 3 skrzynie roznosci. Marchewki, pietruchy, ogorki, pory, selery, buraki, bob, groszek, ziemniaki mlode. Wszystko prosto z ogrodka wiec musialam pomyc, poporcjowac, pomrozilam od razu wiekszosc. Ledwo stalam na nogach juz wczoraj.

Dzis planuje lezec bo krocze daje znow mocno o sobie znac.

[ridja devojka]

Napisane przez grita

A widziałyście ostatni opis porodu na sierpniówkach? Ale się biedna namęczyła, jak to przeczytałam to zaczęłam się bać nieuniknionego

Daleko jest (tzn ile stron wstecz mniej-więcej, bo ostatnio się naszukałam).

[QUOTE=melawen;52352097
Możesz mieć niskie przez pogodę.
Tez jestem niskocisnieniowiec i kawa na mnie nie działa. Tylko ruch. Ale ciężko wymagać spaceru w ten upał. [/QUOTE]

Ja też mam raczej niskie, ale nie wiem czy zaliczam się do niskociśnieniowców. Czytałam, że niskie to poniżej 100/60 a ja zwykle tyle właśnie mam. To pierwsze w granicach 90-105 a to drugie 50-70. Ale to chyba nie aż tak groźne jak nadciśnienie chociaż jak czytam w necie o objawach to poniekąd je mam (problemy z koncentracją, skupieniem, kołatanie serca, szybsze tętno), ale z drugiej strony czytając opisy różnych dolegliwości w necie można sobie zdiagnozować wszystko, łącznie z rakiem prostaty.

Napisane przez Panna Izabela

Podobno drugi gorszy od pierwszego... Teściowa mi mówiła, że tak się właśnie mówi, że drugi gorszy, i ona potwierdza bo najgorszy miała poród właśnie drugi, gdy rodziła mojego tż. Także wszystko przede mną....

A podobno i stewia, a przede wszystkim ksylitol, nie są takie zdrowe i już lepszy może się okazać zwykły cukier. W końcu ksylitol jest uzyskiwany chemicznie.. Gdzieś czytałam taki artykuł.

Uspokoiłam się odnośnie szwagierki. Cóż, nasze relacje po prostu nigdy nie będą dobre i już, z dystansem będę podchodzić do rodziny tż, on zresztą też.

Ee, to chyba nie reguła. Ja znowu słyszałam, że kolejne porody są łatwiejsze niż 1. Ale pewnie u każdego przebiega to indywidualnie.

A co do ksylitolu - nigdy nie analizowałam, ale stewia jest zdrowa, to roślina, oczywiście lepszy napar z liści niż biały proszek, ale mimo wszystko. To jest zioło

Mam trochę mieszane uczucia co do twojej szwagierki. To było jakieś rodzinne wesele? Kurcze, sama nie wiem co bym zrobiła... Może śmierć Wiki potraktowali inaczej niż dziadka, bo nie mieli okazji jej poznać... przez to nie byli przywiązani. Nie łączyło ich tyle wspomnień, emocji, nie zdążyli... chociaż rozumiem Twój ból, na pewno też bym to tak odebrała w dodatku w takim okresie jak teraz. Trzymaj się

[loudres]

U mnie pada, grzmi, ale co z tego jeśli oddechu złapać się nie da mimo wszystko jest duchota. A tak grzmi ze mam ochotę schować się pod kanapę i nie wychodzić.

[namisek1990]

Panna Izabela
Szwagierka i rodzina zero taktu i jakiejś kultury... Dla przyszłego potomstwa proponowałabym wybór innej chrzestnej... Olej ich nie musisz ich kochać ani mieć bliższych kontaktów.

U nas znów gorąc... Zero chmurki

[Mediona]

Napisane przez Sandrusia91

mój brzusio w prawie 37 tygodniu

ps. zamiast rozstępów mam pełno żył na całym brzuchu

Piękny brzusio. Ja też ma pełno żyłek na brzuchu.

[AaaMarta]

Jak przyjemnie dzisiaj, bajka !! Oby później nie zrobiło się cieplej.

Kolejna ciężka noc za mną. Niewygodnie mi się śpi w każdej pozycji, do tego budzi mnie każdy, najmniejszy szmer. O 3 pies się obudził, więc wyszłam z nią na spacer. Myślałam, że może jak się troszkę dotlenię, to będzie mi się lepiej spało, ale nic z tego... Mam nadzieję, że ta bezsenność nie potrwa zbyt długo, bo już mam serdecznie dość.

[Virves]

Witam się z Wami w ten słoneczny dzień z wielką opryszczką na wardze

Tz zarażony przeze mnie, w nocy spuchł mu palec i nie wiemy od czego i do tego coś ma z okiem

Aaaa wspominałam już jak bardzo chce mi się leźć dziś na to weselicho?

miłego dnia

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez petel

A nie możesz cukru (przepraszam, może już pisałaś)? Ja kiedyś używałam ksylitolu do kawy i smakowało tak samo jak z cukrem. Jeśli możesz ksylitol, to może spróbuj?

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------


Ja tez chcę burzę!!!

Cukier musiałam odstawić ze względu na cukrzycę ciążową. Stewię natomiast poleciła moja diabetolog. Zaznaczyła, że w ciąży raczej żadnych nienaturalnych słodzików nie poiwnno się stosować, a ten ksylolit to chyba sztuczny.

[truskafffka91]

Napisane przez Virves

Witam się z Wami w ten słoneczny dzień z wielką opryszczką na wardze

Tz zarażony przeze mnie, w nocy spuchł mu palec i nie wiemy od czego i do tego coś ma z okiem

Aaaa wspominałam już jak bardzo chce mi się leźć dziś na to weselicho?

miłego dnia

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------


Cukier musiałam odstawić ze względu na cukrzycę ciążową. Stewię natomiast poleciła moja diabetolog. Zaznaczyła, że w ciąży raczej żadnych nienaturalnych słodzików nie poiwnno się stosować, a ten ksylolit to chyba sztuczny.

A miód?

[petel]

Napisane przez Panna Izabela

A podobno i stewia, a przede wszystkim ksylitol, nie są takie zdrowe i już lepszy może się okazać zwykły cukier. W końcu ksylitol jest uzyskiwany chemicznie.. Gdzieś czytałam taki artykuł.


Uspokoiłam się odnośnie szwagierki. Cóż, nasze relacje po prostu nigdy nie będą dobre i już, z dystansem będę podchodzić do rodziny tż, on zresztą też.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Nie wiem, jaki jest proces uzyskiwania ksylitolu, ale jest z brzozy i przeciwdziala próchnicy. W sumie i tak teraz używam cukru i to tylko do kawy (no i pieczenia),więc się specjalnie nie przejmuje.

[malena1979]

Z tym drugim porodem, to u mnie wszyscy mówią, że drugi to właśnie Pikuś. Moja koleżanka pierwszego syna rodziła ponad 20 godz, a drugiego... 40 minut (od pierwszego skurczu do wydania go na świat ).
Zatem jestem dobrej myśli.
Iza, co do do szwagierki, niestety dla niektórych ludzi takie uczucie jak empatia, to coś kompletnie obcego. Ja mam taką bratową właśnie i już się nauczyłam z tym żyć.

[petel]

Napisane przez ridja devojka

Daleko jest (tzn ile stron wstecz mniej-więcej, bo ostatnio się naszukałam

Wczoraj był ten opis

[ridja devojka]

Napisane przez truskafffka91

A miód?

To tez cukier.

Napisane przez petel

Wczoraj był ten opis

Znalazłam. Akurat trafiłam idealnie

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[truskafffka91]

Napisane przez ridja devojka

To tez cukier.

Znalazłam. Akurat trafiłam idealnie

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Stewia to też cukier....a pić ją może.

To, że ktoś ma uczulenie na truskawki nie znaczy, że nie może jeść jabłek, bo to też owoc.

[asia1010]

I co robic w ten upał ?
U mnie w cieniu 36!

[meryy82]

Napisane przez asia1010

I co robic w ten upał ?
U mnie w cieniu 36!

Leżę w cieniu na leżaku, a przed chwilą moczyłam się w baseniku

[fatal21]

A u mnie wiaterek,słońce ledwo przebija przez chmury aż chce się zyc

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[TusiaeM]

Zaczynam dziś 38 tydzień


Sandrusia91, ależ się wystraszyłam Twoimi skurczami a tu dupa Ale na sierpniówkach kilka dziewczyn też miało takie mocne, a to tylko straszaki.

U mnie dziś chłodny wiaterek i wietrze całe mieszkanie, ale super

[Virves]

Napisane przez truskafffka91

A miód?

Niestety miód to cukier prosty czyli taki, który trzeba wyeliminować przy cukrzycy. Szczerze powiem, że od czwartku pozwalam sobie na herbatę z cytryną i łyżką miodu bo to póki co jedyne co mogę zastosować na przeziębienie.

[grita]

Napisane przez owieczkaa

Ulga i dla mnie bo już się za Was martwiłam.

Grita idę czytać sierpniowe.
Czytałam, faktycznie masakra ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze.

No to najważniejsze, że wszystko jest ok Ale jak przeczytałam to jakoś mnie ciary przeszły...

Napisane przez Virves

Witam się z Wami w ten słoneczny dzień z wielką opryszczką na wardze

Tz zarażony przeze mnie, w nocy spuchł mu palec i nie wiemy od czego i do tego coś ma z okiem

Aaaa wspominałam już jak bardzo chce mi się leźć dziś na to weselicho?

miłego dnia

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------


Cukier musiałam odstawić ze względu na cukrzycę ciążową. Stewię natomiast poleciła moja diabetolog. Zaznaczyła, że w ciąży raczej żadnych nienaturalnych słodzików nie poiwnno się stosować, a ten ksylolit to chyba sztuczny.

Współczuję wesela Naprawdę nie chciałoby mi się wybierać w taki upał... Mimo wszystko dobrej zabawy!

Napisane przez malena1979

Z tym drugim porodem, to u mnie wszyscy mówią, że drugi to właśnie Pikuś. Moja koleżanka pierwszego syna rodziła ponad 20 godz, a drugiego... 40 minut (od pierwszego skurczu do wydania go na świat ).
Zatem jestem dobrej myśli.
Iza, co do do szwagierki, niestety dla niektórych ludzi takie uczucie jak empatia, to coś kompletnie obcego. Ja mam taką bratową właśnie i już się nauczyłam z tym żyć.

A ja z kolei słyszałam, że nie ma reguły co do drugiego porodu, niby jest z reguły szybszy, ale wcale to nie znaczy że mniej bolesny czy lżejszy.
Przekonamy się za chwilę

Napisane przez asia1010

I co robic w ten upał ?
U mnie w cieniu 36!

My się z Młodą wymoczyłyśmy w basenie ogrodowym Ja co prawda tylko nogi, ale zawsze coś. Musiałyśmy uciekać, bo teraz prosto na basen słońce praży, ale popołudniu jeszcze idziemy.

[ridja devojka]

Napisane przez truskafffka91

Stewia to też cukier....a pić ją może.

Nie. Miód to cukier prosty. Ma tyle samo kalorii co cukier.
Stewia to roślina i na zero kalorii chyba że jej nośnik ma, ale to już kwestia producenta.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[truskafffka91]

Napisane przez ridja devojka

Nie. Miód to cukier prosty. Ma tyle samo kalorii co cukier.
Stewia to roślina i na zero kalorii chyba że jej nośnik ma, ale to już kwestia producenta.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

No właśnie. Roślina. Roślina jest burak cukrowy, trzcina (cukier trzcinowy).

[grita]

Napisane przez TusiaeM

Zaczynam dziś 38 tydzień


Sandrusia91, ależ się wystraszyłam Twoimi skurczami a tu dupa Ale na sierpniówkach kilka dziewczyn też miało takie mocne, a to tylko straszaki.

U mnie dziś chłodny wiaterek i wietrze całe mieszkanie, ale super

Wow, gratulacje donoszenia
Zazdroszczę pogody, u nas jeszcze gorącej niż wczoraj

Napisane przez Virves

Niestety miód to cukier prosty czyli taki, który trzeba wyeliminować przy cukrzycy. Szczerze powiem, że od czwartku pozwalam sobie na herbatę z cytryną i łyżką miodu bo to póki co jedyne co mogę zastosować na przeziębienie.

Mój teść choruje na cukrzycę i jemu lekarz mówił, że niewielkie ilości miodu może spożywać, bo najnowsze badania pokazują, że mimo, że to głównie cukry proste, to nie powoduje gwałtownego wzrostu cukru we krwi. Tłumaczył mi coś o zasadach wchłaniania glukozy i fruktozy, że nie trawią się razem, a w odstępie czasu, ale szczerze to nie pamiętam dokładnie co mówił mu lekarz.
Tylko trzeba uważać na tanie miody kupowane w sklepach, często mają dodatki skrobii, glukozy albo czegoś jeszcze, ale nie pamiętam On kupuje bezpośrednio w pasiece od znajomych.

[truskafffka91]

Nie linczujcie mnie tylko, ale mi jest zimno! Leże pod kołdrą i TŻ mnie ogrzewa.... Dziwny mam ten organizm.

[TusiaeM]

Napisane przez grita

Wow, gratulacje donoszenia
Zazdroszczę pogody, u nas jeszcze gorącej niż wczoraj

Dziękuję, strasznie się cieszę, bo przez te moje szyjkowe problemy tylko odliczałam tygodnie do tego dnia A teraz pewnie wyjdzie, że przenoszę

U nas słońce świeci w okna dopiero od 15-16 więc może dziś się tak utrzyma

[grita]

Napisane przez truskafffka91

No właśnie. Roślina. Roślina jest burak cukrowy, trzcina (cukier trzcinowy).

No tak, ale to że są obie roślinami nie znaczy że mają takie same składniki, że taka sama jest ich przyswajalność i wpływ na ludzki organizm.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez TusiaeM

Dziękuję, strasznie się cieszę, bo przez te moje szyjkowe problemy tylko odliczałam tygodnie do tego dnia A teraz pewnie wyjdzie, że przenoszę

U nas słońce świeci w okna dopiero od 15-16 więc może dziś się tak utrzyma

Moja bratowa tak miała, sporą część ciąży miała zalecenie leżeć i odpoczywać, bo szyjka jej się skracała, a potem przenosiła
Ale to nie ma reguły Zresztą z dwojga złego lepiej przenosić te kilka dni niż urodzić za wcześnie i mierzyć się z problemami u wcześniaków