Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. XI :)

[loudres]

Napisane przez Kissmisiaa

Mnie strasznie w☠☠☠☠iła koleżanka o której wam pisałam ze waga u dziecka jest zbyt niska jak na tc ale okazało się ze wszystko jest ok.
Tylko uwaga ona cały czas twierdziła ze jest w tym samym tc co ja a okazało się ze jej się popierdzielilo. Termin z usg ma na 6 października i przed wczoraj mi gadała ze ona raczej szybciej urodzi niż ja.
Az się w☠☠☠☠iłam, delikatnie zakończyłam rozmowę. Bo ona uważa że mój lekarz źle wyliczył mi termin. Noszzz specjalistka się znalazła. Bo skoro wyliczył to powinnam juz mieć dziecko po tej stronie brzucha.
Delikatnie podziękowałam za rady i poszłam w ☠☠☠☠u z FB.

Dzisiaj mam wizytę u lekarza na 16, ponoć jestem pierwsza, ale wcześniej musze KTG zrobić.

☠☠☠☠a dzisiaj mój poziom irytacji sięga zenitu. Bez kija nie podchodź...

Co ooo omg taka z niej specjalistka ze nawet terminu porodu nie znała?
Pff....

[Kissmisiaa]

Napisane przez zuzulka_89

Tak jak i u mnie :-P ja mam 17:15. I obstawiam ile będzie obsuwy. Bo lekarz wrócił właśnie po urlopie. Dzień przed tym jak szedł na urlop był taki szał pał, że obsuwa z wizytą sięgała 1,5 h, bo tyle było nadprogramowych pacjentek. Chodzę priv. I lekarz jest dość cwany bo nadprogramowa wizyta jest płatna extra (prawie podwójna stawka) i tyle pacjentek extra to niezły hajs. Szkoda tylko, że te planowe na tym cierpią...
Ps.ta koleżankę możesz zablokować w wiadomościach na Fb i nie będzie Ci tyłka zawracać. Ja tak zrobiłam z natrętami

Wchodzę na fb wieczorami chyba że w tel mam włączony ale wtedy ignoruje niechciane wiadomości

Napisane przez loudres

Co ooo omg taka z niej specjalistka ze nawet terminu porodu nie znała?
Pff....

Nooo teraz wielce się wymądrza...

[Małgosia89]

Napisane przez Kissmisiaa

Kciuki za akcję Loudres

Zostane tutaj sama :/

Spokojnie, jestem jeszcze ja!!

Napisane przez loudres

To chyba jednak nie straszaki. Maz pojechał po mamę na wszelki wypadek..

Trzymam kciuki i zazdroszcze!

Napisane przez Kissmisiaa

U mnie cisza w eterze i spać nie mogę

---------- Dopisano o 07:14 ---------- Poprzedni post napisano o 07:10 ----------



Mam podobnie. Zaczyna mnie powoli wszystko irytować.
Chyba na kilka dni przestanę się odzywać na wątku. Musze się wyciszyć...

Ja chyba tez tak zrobie.
Jutro mam termin z usg. Dzwonie dzis do mojej ginekolog i umawiam sie ma wizyte, ehh a mialam juz jej przed porodem nie zobaczyc..

[Sandrusia91]

Napisane przez loudres

Biegunka była siedziałam na kablu z 5 razy były skurcze był różowy śluz w sumie nadal jest. I co... skurczow juz nie ma!! Tż biega jak poparzony kawa wzbudza we mnie niepokój bo obudziłam go niedawno i ... gdzie są Moje skurcze! !!!!!!!!!! Do hooya jasnego

ja tak miałam w 1 ciąży.. skurcze co 8-10 minut przez jakies 2-3h a na drugi dzień mi wody odeszły.. :P

[meneq]

Napisane przez melawen

Ja miałam takie straszaki co pół godziny z czw/pt i z pt/Sb. Trzeciej nocy juz prawdziwe. To juz oznaką, że niedługo.
Śmiać mi się chce teraz z siebie, że mówiłam, że nie rozpoznam czy to prawdziwa skurcze albo kiedy wody odejdą; )






Chyba takiej zależności specjalnie nie ma. Ale jak chcesz zobaczyć jak to było u nas to na pierwszej stronie masz statystyki, które robiłam tam jasno widać.

Jak tak czytam o tych zmianach położnych to się strasznie ciesze, ze trafiłam na skarb.
Rodziłam z moja środowiskową. Specjalnie dla mnie przyjechała. Powiedziała, że mnie nie zostawi, żebym czuła się bezpiecznie. Cały poród była ze mną.
Jak przyjechaliśmy do szpitala podpieli mi ktg i kazali leżeć. Po 5 minutach dotarła do szpitala. Pozwoliła mi chodzić z tym ktg. Dala gaz. Mówiła jak mam oddychać, jak chodzić, żeby mały się dobrze ustawił. Miałam kryzys przy 7 cm bo miałam straszna potrzebę parcia, ale mi zabronila żeby nie popękać,to powiedziała mi jak oddychać żeby była mniejsza. Potem chroniła mi krocze. Była chwila, że coś się zblokowalo, to poruszyła i poszło. Przy partych wytłumaczyła mi co zrobić żeby było efektywnie. Na początku partyvh darłam się nieziemsko, ale powiedziała, że jak mi to pomaga to ok; ) ogólnie Kocham te kobietę i będę jej robić reklamę u każdego kogo znam.
Aha i to wszystko bezinteresownie, bo ja nie zamawialam swojej położnej,ale mamy zamiar jej zapłacić, bo była po prostu bezcenna.

Dobra polozna to skarb; ja tez tej, ktora byla przy narodzinach Ruri, jestem bardzo wdzieczna za doskonale prowadzenie

[aakkzzii]

Napisane przez agu23gda

Moja tez 4 i pol wlasnie. Teraz ciagnie cyca jakby pierwszy raz widziala. Jak sie ptzebudzilam i skumalam ile spi to polecialam do lozeczka sprawdzic czy wszystko ok

To po mm. Ja małej dałam o 2 w nocy to o 6 , mnie obudzila

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Napisane przez loudres

Odszedł mi czop barwiony na różowo.. skurczybyki tez są ale zadko. Może w końcu nadszedł ten dzień. )))
Pierwsze co sobie pomyślałam ...
Jezu nie dziś przecież rano jadę do tesco. :/

Kochana tesco poczeka idź i urodz wkoncu

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Napisane przez loudres

Sama nie zostaniesz napewno! wychodzi ze mój synek jest punktualny bo jutro mam termin. Skurcze juz robią się regularnie co 8/7 minut . Byłam na 2 i chce mi się wymiotowac. Śluz różowy. Jak dziś nie urodzę to będzie cud. bo wszystko wskazuje na to ze powitamy kolejnego watkowego bobasa

A prysznic ? Nie zatrzymał ,? Juhu ruszyła machina

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Napisane przez namisek1990

Loudres
Trzymam kciuki! Ja urodziłam po 4 godz od momentu odejścia śluzu.

Sandra
Zdrowej. Nie martw się operacja pomoże małemu i będzie wszystko ok

Agu
Mój possał cycka 10 minut... I... Poszedł spać o 1. Obudzil się po 3 wydoił 20 minut i znów śpi. Nie wiem czy to nie za krótko?:/ teraz coś mu się śni i steka. Nie śpię bo mnie to niepokoi. Mąż mnie wkurzyl. Obudziłam go żeby odłożył małego a ten w dupie miał poszedł spać dalej.znów rano powie że nie pamięta :/

Ja w nocy żałuję się sama dzieckiem. Nie budze michala ani nic.

[AaaMarta]

Napisane przez Kissmisiaa

Mnie strasznie w☠☠☠☠iła koleżanka o której wam pisałam ze waga u dziecka jest zbyt niska jak na tc ale okazało się ze wszystko jest ok.
Tylko uwaga ona cały czas twierdziła ze jest w tym samym tc co ja a okazało się ze jej się popierdzielilo. Termin z usg ma na 6 października i przed wczoraj mi gadała ze ona raczej szybciej urodzi niż ja.
Az się w☠☠☠☠iłam, delikatnie zakończyłam rozmowę. Bo ona uważa że mój lekarz źle wyliczył mi termin. Noszzz specjalistka się znalazła. Bo skoro wyliczył to powinnam juz mieć dziecko po tej stronie brzucha.
Delikatnie podziękowałam za rady i poszłam w ☠☠☠☠u z FB.

Dzisiaj mam wizytę u lekarza na 16, ponoć jestem pierwsza, ale wcześniej musze KTG zrobić.

☠☠☠☠a dzisiaj mój poziom irytacji sięga zenitu. Bez kija nie podchodź...

Matko jak mnie wkurzają takie babska. Pytał ją ktoś o zdanie na ten temat ? Niech się lepiej zajmie sobą.

Czekam do 9 i dzwonię do mojego gina, liczę, że jest teraz w szpitalu i każe od razu przyjechać. Nie wiem na co liczę, bo pewnie na wywoływanie za wcześnie, ale mam już dość. Całą ciążę nie narzekałam, ale doszłam już do takiego etapu, że mam dość i fizycznie i psychicznie.

[meneq]

Napisane przez loudres

Odszedł mi czop barwiony na różowo.. skurczybyki tez są ale zadko. Może w końcu nadszedł ten dzień. )))
Pierwsze co sobie pomyślałam ...
Jezu nie dziś przecież rano jadę do tesco. :/

No to trzymam kciuki za rozwoj akcji

[aakkzzii]

Napisane przez loudres

Biegunka była siedziałam na kablu z 5 razy były skurcze był różowy śluz w sumie nadal jest. I co... skurczow juz nie ma!! Tż biega jak poparzony kawa wzbudza we mnie niepokój bo obudziłam go niedawno i ... gdzie są Moje skurcze! !!!!!!!!!! Do hooya jasnego

Hmm poszły se... niegrzeczne

[Sandrusia91]

dacie radę dziewczyny!

jeszcze trochę i będziecie wszystkie miały już maleństwa przy sobie


ja dzisiaj ide do lekarza, bo jest jeszcze gorzej :/ kaszel i ból gardła mnie wykańcza.. i do tego ten głupi katar :/

[Kissmisiaa]

Napisane przez Małgosia89

Spokojnie, jestem jeszcze ja!!



Trzymam kciuki i zazdroszcze!


Ja chyba tez tak zrobie.
Jutro mam termin z usg. Dzwonie dzis do mojej ginekolog i umawiam sie ma wizyte, ehh a mialam juz jej przed porodem nie zobaczyc..

Moj był tak pewny siebie ze rozpakuje się do tego weekendu co minął ze jak mnie zobaczy dzisiaj to mu koparka opadnie, a ja zamierzam złożyć reklamacje.

Napisane przez AaaMarta

Matko jak mnie wkurzają takie babska. Pytał ją ktoś o zdanie na ten temat ? Niech się lepiej zajmie sobą.

Czekam do 9 i dzwonię do mojego gina, liczę, że jest teraz w szpitalu i każe od razu przyjechać. Nie wiem na co liczę, bo pewnie na wywoływanie za wcześnie, ale mam już dość. Całą ciążę nie narzekałam, ale doszłam już do takiego etapu, że mam dość i fizycznie i psychicznie.

Są ludzie i taborety :/

Ja nawet straszaków juz nie mam. Zepnie mi się brzuch parę razy wciągu dnia i na tym koniec.
Tak bardzo nie chciałam mieć wywoływanego porodu. Jednak niestety będę go miała.

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Napisane przez Sandrusia91

dacie radę dziewczyny!

jeszcze trochę i będziecie wszystkie miały już maleństwa przy sobie


ja dzisiaj ide do lekarza, bo jest jeszcze gorzej :/ kaszel i ból gardła mnie wykańcza.. i do tego ten głupi katar :/

Zdrowia życzę

[Mten]

Napisane przez Kissmisiaa

Moj był tak pewny siebie ze rozpakuje się do tego weekendu co minął ze jak mnie zobaczy dzisiaj to mu koparka opadnie, a ja zamierzam złożyć reklamacje.



Są ludzie i taborety :/

Ja nawet straszaków juz nie mam. Zepnie mi się brzuch parę razy wciągu dnia i na tym koniec.
Tak bardzo nie chciałam mieć wywoływanego porodu. Jednak niestety będę go miała.

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------


Zdrowia życzę

Nawet nie wiesz jak Cie rozumiem....
U mnie tłumaczenie każdemu że to ze musiałam leżeć i miałam pessar wcale nie oznacza że jak mi go zdjeli to urodzę w 24h... Dzisiaj już 7dni po tp z Om i ide do szpitala.
Jeszcze mąż mi pisze ze u jego kolegi z pracy żona zaczęła rodzic
Więc już mu napisałam że jakby to ode mnie było zależne to też bym już urodziła...

No nic, jadę znów na tą IP. Ale jestem mega poirytowana tym wszystkim już....

[AaaMarta]

Mam przyjechać dopiero w środę. Zwariuję do tego czasu.

[Kissmisiaa]

Napisane przez Mten

Nawet nie wiesz jak Cie rozumiem....
U mnie tłumaczenie każdemu że to ze musiałam leżeć i miałam pessar wcale nie oznacza że jak mi go zdjeli to urodzę w 24h... Dzisiaj już 7dni po tp z Om i ide do szpitala.
Jeszcze mąż mi pisze ze u jego kolegi z pracy żona zaczęła rodzic
Więc już mu napisałam że jakby to ode mnie było zależne to też bym już urodziła...

No nic, jadę znów na tą IP. Ale jestem mega poirytowana tym wszystkim już....

A miało być tak pięknie i prosto
Szkoda ze nie ma takiego magicznego guzika z instrukcja obsługi, że się tylko na ciśnie i poród się zaczyna.

Mój mąż dostał już z☠☠☠ke za takie teksty.
Więc przestał mi gadać i dokuczać na ten temat. Po prostu mu powiedziałam ze jakby to ode mnie zależało to dawno bym urodziła.

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Napisane przez AaaMarta

Mam przyjechać dopiero w środę. Zwariuję do tego czasu.

Tobie każe w środę a mnie zapewnie dopiero w piątek, każe się zgłosić do szpitala bo to będzie 7 dni po terminie.
A kazał Ci na ktg w między czasie przyjechać ?

[loudres]

Napisane przez aakkzzii

To po mm. Ja małej dałam o 2 w nocy to o 6 , mnie obudzila

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------


Kochana tesco poczeka idź i urodz wkoncu

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------


A prysznic ? Nie zatrzymał ,? Juhu ruszyła machina

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------


Ja w nocy żałuję się sama dzieckiem. Nie budze michala ani nic.

No właśnie prysznic nie zatrzymał. Ale same się zatrzymały później znów się zaczęły i znów stop. Ciągle odchodzi mi śluz juz teraz brązowy ale siedzę w domu z mamą i mężem jak by co to mamę odwieziemy zaraz do domu po siedzimy i poczekamy. Napewno coś tam się dzieje tylko nie wiem kiedy zacznie się na dobre. Skurcze niektóre promieniuja mocno niektóre nie. póki co jeszcze z wami posiedzę. Aaaa i ciągle mam rozwolnienie... dziś już z 6 razy mnie przeczysxilo.

Może dziec posłuszny i czeka na to tesco ?!


Pytanie mam jeśli mam śluz na początku czerwony potem różowy teraz brązowy to nie ma obaw? Nie musze np w ciągu 5 godzin jechać do szpitala? Czy powinnam zadzwonić do położnej i juz ja męczyć. . Nie chce za wcześnie jechać do szpitala i tam wegetowac. :/

[Kissmisiaa]

Napisane przez loudres

No właśnie prysznic nie zatrzymał. Ale same się zatrzymały później znów się zaczęły i znów stop. Ciągle odchodzi mi śluz juz teraz brązowy ale siedzę w domu z mamą i mężem jak by co to mamę odwieziemy zaraz do domu po siedzimy i poczekamy. Napewno coś tam się dzieje tylko nie wiem kiedy zacznie się na dobre. Skurcze niektóre promieniuja mocno niektóre nie. póki co jeszcze z wami posiedzę. Aaaa i ciągle mam rozwolnienie... dziś już z 6 razy mnie przeczysxilo.

Może dziec posłuszny i czeka na to tesco ?!


Pytanie mam jeśli mam śluz na początku czerwony potem różowy teraz brązowy to nie ma obaw? Nie musze np w ciągu 5 godzin jechać do szpitala? Czy powinnam zadzwonić do położnej i juz ja męczyć. . Nie chce za wcześnie jechać do szpitala i tam wegetowac. :/

Jak ma Cię to uspokoić to zadzwoń do położnej. Ona najlepiej będzie wiedziała co i jak

Dla pocieszenia mnie co jakiś czas odchodzi czop, ale on jest mleczny. Podobny do tego co Bianeczka pokazywała.
Więc raczej twój zwiastuje poród bo jest barwny

[loudres]

Napisane przez Mten

Nawet nie wiesz jak Cie rozumiem....
U mnie tłumaczenie każdemu że to ze musiałam leżeć i miałam pessar wcale nie oznacza że jak mi go zdjeli to urodzę w 24h... Dzisiaj już 7dni po tp z Om i ide do szpitala.
Jeszcze mąż mi pisze ze u jego kolegi z pracy żona zaczęła rodzic
Więc już mu napisałam że jakby to ode mnie było zależne to też bym już urodziła...

No nic, jadę znów na tą IP. Ale jestem mega poirytowana tym wszystkim już....

Niektórzy nie rozumieją..
Bedziesz pod dobrą opieka. Mnie położna mówiła ze te 7 dni po tp. To bezpiecznie się położyć do szpitala bo nigdy nie wiadomo co dzieje się w środku. Można czuć się ok a może coś się dziać.

[party_girl7]

Napisane przez loudres

Sama nie zostaniesz napewno! wychodzi ze mój synek jest punktualny bo jutro mam termin. Skurcze juz robią się regularnie co 8/7 minut . Byłam na 2 i chce mi się wymiotowac. Śluz różowy. Jak dziś nie urodzę to będzie cud. bo wszystko wskazuje na to ze powitamy kolejnego watkowego bobasa

Napisane przez loudres

Biegunka była siedziałam na kablu z 5 razy były skurcze był różowy śluz w sumie nadal jest. I co... skurczow juz nie ma!! Tż biega jak poparzony kawa wzbudza we mnie niepokój bo obudziłam go niedawno i ... gdzie są Moje skurcze! !!!!!!!!!! Do hooya jasnego

Kurcze trzymam kciuki za rozwinięcie akcji! Śluz to chyba przy rozwierajacej szyjce normalne, nie trzeba z tym jechać do szpitala.

Napisane przez elcia88

Lekkie skurcze niezbyt bolesne, bardziej spinanie brzucha, tak co 10-15 min trwające ok 1 min. Chyba straszaki, co?!? Sluz rzadki i niepodbarwiony. Innych oznak brak

To dla Ciebie tez kciuki za rozkręcenie, ale jak nie bolesne to chyba straszaki...

U mnie też spokój całkowity, nic się nie dzieje.... Ale jeszcze nie jestem zdrowa choć czuje się już lepiej, wiec ciesze się ze mały siedzi, może będzie punktualny i wyjdzie w czwartek

[AaaMarta]

Napisane przez Kissmisiaa

A miało być tak pięknie i prosto
Szkoda ze nie ma takiego magicznego guzika z instrukcja obsługi, że się tylko na ciśnie i poród się zaczyna.

Mój mąż dostał już z☠☠☠ke za takie teksty.
Więc przestał mi gadać i dokuczać na ten temat. Po prostu mu powiedziałam ze jakby to ode mnie zależało to dawno bym urodziła.

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------


Tobie każe w środę a mnie zapewnie dopiero w piątek, każe się zgłosić do szpitala bo to będzie 7 dni po terminie.
A kazał Ci na ktg w między czasie przyjechać ?

Nie doprecyzowałam- w środę dopiero na KTG...

[ridja devojka]

Napisane przez CienSkrzydla

A my gumki lubimy i w sumie nie mogę się doczekać powrotu do nich bo mam wrażenie ze wtedy Tz poświęca mi więcej uwagi


Rany jak mnie matka wkurzyla dziś... Dostałam opieprz ze się przy niej z Tz przytulimy czy cmokniemy. Bo ona jest sama i jej na złość robimy.
A obiecałam sobie ze nie będę się denerwowac bo może przez stres i napięcie jakie mi towarzyszy mały nie chce wyjść...

Boję się wywoływania... Synku wychodz już...

Hm a jaka jest relacja między gumkami a staraniem? Tzn czemu się stara wtedy bardziej?

O jeju chyba bym się na złość przytulała na Twoim miejscu...

Dzisiaj idę do lekarza ciekawe co mi powie... stres mnie wykończy. Normalnie serce mi aż wali jak głupie.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[namisek1990]

Była u mnie położna. Mały ładnie przybrał. Pytałam dlaczego w nocy ssie 10 minut to powiedziała, że w dzień się najada i dlatego .

Zuzulka
3 tygodnie po tp!? Ło masakra...

Kissmisiaa
Co to za koleżanka? Kopnij ją w dupsko. Szkoda czaSu i nerwów na taką osobę.

Meneq
Zazdroszczę ;(

AaaMarta
Może tak Cię zbada, że zaczniesz rodzić.

[Mten]

Napisane przez loudres

Niektórzy nie rozumieją..
Bedziesz pod dobrą opieka. Mnie położna mówiła ze te 7 dni po tp. To bezpiecznie się położyć do szpitala bo nigdy nie wiadomo co dzieje się w środku. Można czuć się ok a może coś się dziać.

Hihi tylko ze dostanie się do szpitala nie jest takie proste jak widać...
Bo kazali mi przyjechać dzisiaj na 10:00. Jestem już a przede mną do samej REJESTRACJI jest z 10kobiet ! I to wszystkie z torbami do przyjęcia na oddział :-P
Ostatnio było 5 przede mną i nie doczekałam się po 4h... Także chyba jadę do innego szpitala bo tu mnie czeka z 5-6h kiblowania i pewnie powiedzą mi to samo co wczoraj czyli oddział patologi pełny...

[bianeczkaa]

Witam się

Mam chwilę to idę poczytać

[Mten]

Napisane przez Kissmisiaa

A miało być tak pięknie i prosto
Szkoda ze nie ma takiego magicznego guzika z instrukcja obsługi, że się tylko na ciśnie i poród się zaczyna.

Mój mąż dostał już z☠☠☠ke za takie teksty.
Więc przestał mi gadać i dokuczać na ten temat. Po prostu mu powiedziałam ze jakby to ode mnie zależało to dawno bym urodziła.

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------


Tobie każe w środę a mnie zapewnie dopiero w piątek, każe się zgłosić do szpitala bo to będzie 7 dni po terminie.
A kazał Ci na ktg w między czasie przyjechać ?

Naciskamy guzik i rodzimy
Dla mnie to był właśnie najgorszy scenariusz żeby mieć wywoływany poród, bardzo tego nie chciałam i nie chce w dalszym ciągu :-(

Ale u mnie słuchajcie na ktg nawet skurczu porządnego nie ma, nic!
Macica nie podejmuje akcji skurczowej i szyjka ma 1,5 cm i jest miękka ale zamknięta.
Paradoksalnie to co miało mi powstrzymać przedwczesny poród teraz sprawi że bez oksy nie ruszy

[Kissmisiaa]

Napisane przez ridja devojka

Hm a jaka jest relacja między gumkami a staraniem? Tzn czemu się stara wtedy bardziej?

O jeju chyba bym się na złość przytulała na Twoim miejscu...

Dzisiaj idę do lekarza ciekawe co mi powie... stres mnie wykończy. Normalnie serce mi aż wali jak głupie.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Na którą masz wizytę?

Napisane przez namisek1990

Była u mnie położna. Mały ładnie przybrał. Pytałam dlaczego w nocy ssie 10 minut to powiedziała, że w dzień się najada i dlatego .

Zuzulka
3 tygodnie po tp!? Ło masakra...

Kissmisiaa
Co to za koleżanka? Kopnij ją w dupsko. Szkoda czaSu i nerwów na taką osobę.

Meneq
Zazdroszczę ;(

AaaMarta
Może tak Cię zbada, że zaczniesz rodzić.

Super ze przybral

Koleżanka ogólnie jest spoko tyko widać ze końcówka ciąży zrobiła jej z mózgu kalafior

Napisane przez Mten

Hihi tylko ze dostanie się do szpitala nie jest takie proste jak widać...
Bo kazali mi przyjechać dzisiaj na 10:00. Jestem już a przede mną do samej REJESTRACJI jest z 10kobiet ! I to wszystkie z torbami do przyjęcia na oddział :-P
Ostatnio było 5 przede mną i nie doczekałam się po 4h... Także chyba jadę do innego szpitala bo tu mnie czeka z 5-6h kiblowania i pewnie powiedzą mi to samo co wczoraj czyli oddział patologi pełny...

Oj masakra... az tyle lasek? To dużo czekania przed tobą.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez Mten

Naciskamy guzik i rodzimy
Dla mnie to był właśnie najgorszy scenariusz żeby mieć wywoływany poród, bardzo tego nie chciałam i nie chce w dalszym ciągu :-(

Ale u mnie słuchajcie na ktg nawet skurczu porządnego nie ma, nic!
Macica nie podejmuje akcji skurczowej i szyjka ma 1,5 cm i jest miękka ale zamknięta.
Paradoksalnie to co miało mi powstrzymać przedwczesny poród teraz sprawi że bez oksy nie ruszy

Ja nie mam już szyjki i rozwarcie na 1.5cm.
Na KTG piszą się skurcze do 20%

Dla mnie najgorsze to ta oxy. Tyle się o niej na słuchałam ze aż strach...

[bianeczkaa]

Napisane przez Mten

Hihi tylko ze dostanie się do szpitala nie jest takie proste jak widać...
Bo kazali mi przyjechać dzisiaj na 10:00. Jestem już a przede mną do samej REJESTRACJI jest z 10kobiet ! I to wszystkie z torbami do przyjęcia na oddział :-P
Ostatnio było 5 przede mną i nie doczekałam się po 4h... Także chyba jadę do innego szpitala bo tu mnie czeka z 5-6h kiblowania i pewnie powiedzą mi to samo co wczoraj czyli oddział patologi pełny...

A nie możesz zapytać w rejestracji jakie są realne szanse na przyjęcie? Czy warto czekać czy nie. Ja zawsze jadę przed 7 albo ok 18 bo wtedy jest już po wypisach.

Za tydzień operacja Chyba ocipieje do tego czasu. Chodzę tylko i myślę, kiedy mnie złapie ból. Wczoraj miałam atak, ale od razu tabletki wzięłam i nawet szybko przeszło. A przecież zjadłam lekko i nie tak dużo

[Mediona]

Napisane przez CienSkrzydla

Moja kuzynka zaszła w ciążę przy spirali... I mam chrzesniaka



Przykro mi ze tak Cię "załatwili"...
Ale za takie teksty bym zamordowała... Trzymaj się i wracaj do sił fizycznych i psychicznych




A my gumki lubimy i w sumie nie mogę się doczekać powrotu do nich bo mam wrażenie ze wtedy Tz poświęca mi więcej uwagi


Rany jak mnie matka wkurzyla dziś... Dostałam opieprz ze się przy niej z Tz przytulimy czy cmokniemy. Bo ona jest sama i jej na złość robimy.
A obiecałam sobie ze nie będę się denerwowac bo może przez stres i napięcie jakie mi towarzyszy mały nie chce wyjść...

Boję się wywoływania... Synku wychodz już...

O bosze ona jednak jest zazdrosna o tz. Zamiast się cieszyć twoim szczęściem to marudzi

[AaaMarta]

Napisane przez namisek1990

Była u mnie położna. Mały ładnie przybrał. Pytałam dlaczego w nocy ssie 10 minut to powiedziała, że w dzień się najada i dlatego .

Zuzulka
3 tygodnie po tp!? Ło masakra...

Kissmisiaa
Co to za koleżanka? Kopnij ją w dupsko. Szkoda czaSu i nerwów na taką osobę.

Meneq
Zazdroszczę ;(

AaaMarta
Może tak Cię zbada, że zaczniesz rodzić.

Oby !! no nic, koniec uzależnia się nad sobą, zabieram się za październikowe zamówienia, przynajmniej panie się ucieszą, że szybciej gotowe, a ja później będę miała więcej czasu dla małego

[Mediona]

Napisane przez loudres

Sama nie zostaniesz napewno! wychodzi ze mój synek jest punktualny bo jutro mam termin. Skurcze juz robią się regularnie co 8/7 minut . Byłam na 2 i chce mi się wymiotowac. Śluz różowy. Jak dziś nie urodzę to będzie cud. bo wszystko wskazuje na to ze powitamy kolejnego watkowego bobasa

Super. Mi tez było niedobrze i puscilam pawia jak dojechałam do szpitala.

[olkka16]

Hej mam pytanie już do rozpakowanych mam- czy Wasze dzieciaczki śpią bez problemu w łóżeczku czy z Wami w łóżku? Od piątku mam hardcore z małym już psychicznie zaczynam mieć dość, że nie umiem sobie z własnym dzieckiem poradzić a to dopiero 3 dni. Ah i czym smarujecie podraznione brodawki?

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka