czy moj eks jest taki glupi czy moze ja zbyt mila?

[nariatka]

Czesc

poltora roku temu rozstalam sie z chlopakiem - nazwijmy go B. Zaczelam spotykac sie z moim obecnym kochaniem, jestem z nim w szczesliwym zwiazku choc nie powiem ze w zwiazku bez problemow klocimy sie jak kazda para i godzimy, mamy kryzysy ale bardzo sie kochamy
o B. nie mysle i jakos tam sie nie zastanaiwam co u niego choc wiadomo ze keidy sa swieta czy urodziny to wysle tego smsa z zyczeniami tak jak do wszystkich znajomych. Miesiac po rozstaniu B. napisal mi list ze chce wrocic, ze teskni, ze popelnil wielki blad, ze mysli o mnie, ze jestem idealna kandydatka na zone matke itd. (pomijam fakt ze to bylo nasze drugie rozstanie po pierwszym tez list napisal). Na koncu tego listu napisal ze wie ze nie ebdziemy razem bo widzial mnie z innym (moim obecnym kochaniem). Wiec nic nie odpisywaam na ten list bo po co? skoro wie ze nie ebdziemy razem to po cholere bede do niego pisala? z moim kochaniem wszystko sie fajnie ukladalo i uklada. Po niecalym roku od rozstania B. znowu sie odezwal. Na moje urodziny napisal mi list (kolejny) do listu dolaczyl prezent i jakas tam plyte ze zdjeciami i muzyka. troche mnie to zaskoczylo i zdenerwowalo. W liscie oczywiscie znowu cos w stylu ze chcialby wrocic ze teskni ze mysli. Na ten list odpisalam jakas wiadomosc chyba na gg ze nie ma nas, ze jestem szczesliwa i w moim zyciu nie ma miejsca dla niego. Byl spoko. Jednak nie inelo pare miesiecy, spotkalam B. I tym razem juz w oczy powiedzial mi ze nadal mysli teskni kocha. Tym razem mnie to juz zdenerwowalo. Bylo to miesiac temu. Delikatnie mowiac sie wkur.... Chcialam miec juz w koncu zamkniety ten etap zycia bo sobie zycie planuje z moim kochaniem. Wiec napisalam maila dosc ostrego w slowach (tak powiedzialo moje kochanie bo oczywscie wszystko odbylo sie pod jego okiem i za jego zgoda - fakt jemu to bylo na reke bo to odzywanie sie B. zaczelo go irytowac) napisalam zatem ze w moim zyciu nie ma miejsca dla B. ze jestem szczesliwa ze zycie sobie ukladam na nowo, itd. itd. Ponoc to bylo dosyc ostre ja chcialam zeby bylo dosadne. Nie minelo troche i teraz dokaldnie wczoraj moj eks znowu sie odezwal. No czy ja czegos nie rozumiem. Chce sie ze mna spotkac. nie wiem po co chce bo jeszcze sam niedawno po tym moim mailu ostrym byl na mnie bardzo wkurzony i jak go gdzies tam spotkalam (mieszkamy prawie w tym samym miescie i akurat sie zdarzylo ze jechalismy tym samym busem na impreze do tej samej knajpy- na szczescie nie sami a ze znajomymi) to udal ze mnie chyba nie widzi i ogolnie mnie lekko zignorowal co mi zasadniczo nie rpzeszkadzalo. Ja bylam zajeta rozmowa ze znajomyi. Ale chodzi o to ze tu mnie ignoruje a tu niecale 3 tyg pozniej pisze ze chce sie spotkac. Ja juz jestem zmeczona tym wszystkim bo nie wiem jak dosadniej mu powiedziec ze nic nie bedzie miedzy nami. ze nie ma juz nas i nie bedzie. ze nie ebde matka dla jego dzieci ani jego zona ani za niego nie wyjde ani nic. najlepsze z tego wszytskiego jest to ze on mi to wszytsko pisze a ma dziewczyne,. Jakas mloda laseczke i czasami tak sobie mysle ze mi szkdoa tej dziewczyny.

Powiedzcie mi co ja mam zrobic? a moze ja cos zle zrobilam? czy ja mu nie wiem daje jakas nadzieje? skro przez te poltora roku od rozstania widzialam go moze z 8 razy, rozmaiwalam z 6. kontaktu nie utrzymujemy ani ja tego konaktu nei szukam bo mi to do szczescia nie jest potrzbne. nie chce tez zupelnie przekreslac tego B. na zasadzie ze udawac ze go nie znam bo jednak bylam z nim 2 lata a dla mnie to szmat czasu. ale tez nie chce zeby sobie myslal ze mu daje jakas nadzieje. nie wiem czy mam mu cos odpisac na tego smsa o checi spotkania. bo moze chce sie spotkac zeby w koncu zakonczyc ta glupia sytuacje i moze bedziemy normalnymi znajomymi. sama nie wiem. doradzcie cos...

[Aggie125]

Jeśli wyraźnie napisałaś facetowi, że w Twoim życiu nie ma dla niego miejsca, a masz już kogoś, z kim jesteś szczęśliwa, to twój były jest ewidentnym chamem. Nie jesteście razem od 1,5 roku, a on wciąż Ci się narzuca. Spróbuj napisać ostro, że nie jestes zainteresowana żadnymi spotkaniami i żeby przestał Ci zawracać głowę. Potem go olej. Co to Ciebie obchodzi, że on chce wrócić? Chcieć to sobie może...

[madame paranoja]

odpowiadając na pytanie : jest głupi a Ty zbyt miła
nie odpisuj, olej. nie ma rady na taki typ, niestety.
zajmij się swoim życiem...

[atka83]

No cóż gostek/twój eks obudził się zbyt późno.Dopiero teraz docenił to co stracił,ale na próźno.Nie odpisuj mu w ogóle,olej o całkiem bo ciągle będzie pisał,jak będziesz mu opisywać.Pokaż mu,że jego listy,spotkania etc na ciebie nie działają.Powodzenia.

[agness86]

Napisane przez atka83

No cóż gostek/twój eks obudził się zbyt późno.Dopiero teraz docenił to co stracił,ale na próźno.Nie odpisuj mu w ogóle,olej o całkiem bo ciągle będzie pisał,jak będziesz mu opisywać.Pokaż mu,że jego listy,spotkania etc na ciebie nie działają.Powodzenia.

Dokładnie Jak to się mówi, z ręką w nocniku

[paulinka3110]

Napisane przez madame paranoja

odpowiadając na pytanie : jest głupi a Ty zbyt miła
nie odpisuj, olej. nie ma rady na taki typ, niestety.
zajmij się swoim życiem...

Ja bym też olała...i Nigdy więcej sie do niego nie odezwała...Niech sobie pisze co chce, moze za jakis czas kiedy zobaczy że nie ma z Twojej strony żadnego odzewu to da sobie spokój...

[nariatka]

wiecie co bo to juz jest smiechu warte. Moj obecny chlopak zaczyna sie delikatnie mowiac denerwowac. Ten moj byly to ja wam powiem ma chyba ciagle przekonanie ze ja jestem z moim kochaniem chyba tylko zeby mu na zlosc robic i pokazac ze umiem. Nie rozumiem tylko jak moze w ogole przypuszczac cos takiego po takim czasie niebycia razem.

[nice6irl]

Ja bym go zaignorowala. Nic nie odpisywala. Nigdy sie nie odzywala. Jesli w ten sposob zareagujesz to napewno sie odczepi, bo nie bedzie mial wyboru. No chyba, ze zacznie cie nachodzic w domu, albo w szkole czy pracy. Ale to sa pojedyncze przypadki, na ktore sa inne metody. Zapomnij na jakis czas, ze on jest. To moze i on zapomni. A gdy po kilku latach znow na siebie wpadniecie to sprawa bedzie wygladala inaczej.

[kariera85]

ja myslę że facet ma coś nie tak z garem
tyle czasu a nadal Cie molestuje
pójdź na spotkanie z nim, ze swoim chłopakiem
zróbicie miła atmosferę, wypijcie czekoladę, potulcie się trochę, poopowiadajcie o imionach dzieci
jak po tym będzie ci sie narzucał, zastanawiam się czy nie warto zwrócić się o pomoc do policji, przedstawić listy, porozpaczać że psychol ci żyć nie daje
za długotrwałe nękanie czy coś
takich rzeczy nie robi sie bezkarnie
trzymaj sie przede wszystkim, a raczej- trzymajcie sie
a jak on naprawde jest nie halo? moze zrobić ci krzywdę

[stokrotka_to_ja]

To ja Ci powiem coś. Mój były molestuje mnie w ten sposób ponad 4 lata. Z przerwami. Raz prosi,raz grozi,raz szantazuje. Full serwis.
mój TŻ już ma ciężką alergię na niego. Ja chyba jeszcze większą.
Metody na to,żeby przestał nie ma.
Można tylko ignorować.
Raz już wyjasniłas,a teraz pora zastosować taktyke olewczą i mieć nadzieję,że Twój ex jest normalniejszy niż mój...

[kropka75]

Jeśli pisanie, wyjaśnienie, tłumaczenie i wszystko inne nie działa, pozostaje wersja ostateczna - nie odpowiadać.

Facet wolno myśli i chyba jest ogólnie mało kumaty. Olać go.

[nariatka]

Napisane przez stokrotka_to_ja

To ja Ci powiem coś. Mój były molestuje mnie w ten sposób ponad 4 lata. Z przerwami. Raz prosi,raz grozi,raz szantazuje. Full serwis.
mój TŻ już ma ciężką alergię na niego. Ja chyba jeszcze większą.
Metody na to,żeby przestał nie ma.
Można tylko ignorować.
Raz już wyjasniłas,a teraz pora zastosować taktyke olewczą i mieć nadzieję,że Twój ex jest normalniejszy niż mój...

nie przerazaj mnie.. on chyba na prawde uwaza ze ja go jeszcze kocham. Przeciez to jakies nienorm,alne. Najlepsze ze mamy wspolnego przyjaciela ze tak to okresle. i moj byly mu jakies dziwne historie mowi. On wszystko co z mojej storny odbiera za jakies znaki ze mu nadzieje daje.

[stokrotka_to_ja]

No to mamy chyba tego samego exa
On tez myśli,ze ja cos do niego nadal czuje :/. I zrobiłby wszystko,żeby namącić między mną a TŻ.Byłby zdolny zostać "tym drugim" nawet....Ale olewamy go oboje z TZ.
Bywa w tych samych miejscach co my,widuje nas razem,wie,że planujemy wspólną przyszłość...Nic mu nie przeszkadza, nic go nie obchodzi. Ma jakąś obsesję.
Ale mówię ci :da się takiego upierdliwca ignorować. Traktować jak powietrze. Jakby nie istniał.Żadnego odpisywania na smsy,listy,maile. Żadnych rozmów.
Po prostu : olać.

[witch_18]

Ja mam podobną sytuację z byłym Na początku próbowałam utrzymać nasze kontakty na stopie koleżeńskiej -od czasu do czasu sms co słychać,itp.Tyle,że on się zaczął coraz bardziej rozkręcać,więc napisałam mu jasno,że między nami nic już nie będzie.Była cisza i potem znowu smsy.Jak nie odpisałam to dostałam smsa z pretensjami jaka to ja jestem wredna,nieczuła,itd. Na drugi dzień sms z pytaniem 'co słychać' jak gdyby nigdy nic. Jako,że mam tego wszystkiego serdecznie dosyć to po prostu nie reaguję na żadne sms,telefony,sygnały i wiadomości na gg.
Chyba z jednej choinki się urwali ci nasi byli

[...:::oblabobla:::...]

Faktycznie on jest zbyt głupi, a Ty zbyt miła
Jak się facetowi dosadnie nie da do zrozumienia, to sie nie odczepi. Mój ex wydzwaniał do mnie przez pół roku po zerwaniu (od 5 miesięcy miałam już nowego chłopaka )i dopytywał się czy ja tak na serio z nim zerwałam, czy sobie pogrywam Gdybym odbierała telefony i otwierała mu drzwi to by nadal plątał się pod moim domem i wydzwaniał po nocach. Telefonu nie odbierałam, albo odbierałam i rozłanczałam (żeby było bardziej dosadnie ) Po 8 miesiącach się odczepił raz na zawsze odemnie. Jedyny i sensowny sposób to ignorować

[rambo]

Przesuwam wątek na forum Intymnie

_ _ _ _ _ _
Skoro chcesz mieć zamknięty etap w życiu (tak napisałaś) to zamknij go naprawdę. Nie odpisuj, nie spotykaj się. Po co ? Skoro wiesz i tak, że nie wniesie to do Waszej znajomości nic dobrego.

Zgadzam się z wypowiedziami w tym wątku

[Martusia7]

moim zdaniem powinnać go unikać i nie odpisywac na jego listy, może to niekulturalne, ale wg mnie to pomoże, a po drugie to troche niezdecydowany jest, a i zazdroszcze Ci takiego faceta, który rozumie to, że twój były cos ma do Ciebie, a mimo wszystko ufa Ci, mój eks nie był taki i zostawił mnie....

[nariatka]

no moj TZ to rozumie i nie robi mi z tego powodu wyrzutow ale tez dokladnie wie co sie dzieje. Jezeli byly sie do mnie odezwie to zawsze TZ o tym wie. Poza tym ten moj byly to nie jest taki strasznie nachalny bo mu sie o mnie przypomina raz na pare miesiecy jednak to mnie dosyc bardzo irytuje. Ja rozumiem ze gdyby to bylo po nie wiem 3 miesiacach od rozstania ale nie po poltora roku.

[Mirianka]

pójdz na spotkanie ze swoim TZ to powinno nieco ochłodzic adoratora a i TZ bedzie zadodolony ze bedzie miał problem z głowy