2007-11-24, 12:13 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 11
|
Walka o kobiete
Drogie Wizażystki! To mój pierwszy post, więc na początku bardzo dziękuję przypadkowi, który sprawił, że któregoś dnia trafiłem na to super-forum. A teraz przejdę do meritum:
Oto sytuacja: Chłopak poznaje dziewczynę, dostaje numer telefonu, i umawiają się na pierwszą schadzkę. Chłopak mimo, że jest na co dzień osobą towarzyską, dość ciekawą i uśmiechniętą , praktycznie od pierwszej minuty spotkania nie potrafi skoncentrować się na dziewczynie na tyle by mogli sobie pożartować, by mógł sprawić jej komplementy, by rozmowa płynęła swobodnie. Słowem atmosfera kulawa, o drugiej randce nie mam mowy... Niby wspólnych tematów nieskończenie wiele. A przez jakąś blokadę wewnętrzną chłopaka - fiasko. Dziewczyna co zrozumiałe( również dla chłopaka ) nie odpisuje. Chłopak stara się nie zaprzątać już nią głowy i prawie mu się udaje , gdy...spotyka dziewczynę na ulicy i podchodzi: Chłopak: Czesc Dziewczyna: Czesc. Słuchaj sorry że nie odpisywałam... Chłopak: (przerywając samiczce) spoko, nie szkodzi (choć wcale tak nie jest!!!!) (dalej gadka szmatka, pitu pitu, na razie, na razie-flaki z olejem jednym słowem) Każda z Was wie, że w tym momencie chłopak jest NAJWIĘKSZĄ DUPĄ GATUNKU MĘSKIEGO NA KULI ZIEMSKIEJ zarówno w oczach dziewczyny, wszystkich dziewczyn i w swoich własnych też... Chłopak dałby sobie może i spokój, ale nie może się pogodzić że wyszedł na takiego dupka. Po przeprowadzeniu dokładnej analizy sytuacji dochodzi do wniosku że nie zostawi tak sytuacji i postanawia walczyć i spróbować stworzyć sobie drugą szansę by pokazać dziewczynie że jest facetem z jajami i dopiąć swego Chciałbym żeby to był punkt wyjściowy naszej dysputy. O czym chłopak musi pamiętać przy drugim podejściu? Czy powinien raczej zaniechać? Odczekać dłuższą chwilę? Czy ruszyć do działania przy najbliższej okazji? Sadzę iż wiele z Was było w podobnej sytuacji. Będzie mi miło, jeśli podzielicie się ze mną spostrzeżeniami, radami, doświadczeniami odnośnie tej sytuacji Za wszelkie uwagi, porady, nagany z góry dziękuje Edytowane przez czexen Czas edycji: 2007-11-24 o 13:25 |
2007-11-24, 12:15 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: Walka o kobiete
samiec? samiczka?
__________________
aktualnie na W. tylko czytam tematy i odbieram pw, nic nie pisze. |
2007-11-24, 12:16 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Walka o kobiete
przede wszystkim unikac okreslen samiec i samica
__________________
|
2007-11-24, 12:34 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 1 772
|
Dot.: Walka o kobiete
Panie Samiec zmień Pan te swoje określenia, to po pierwsze
|
2007-11-24, 12:52 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 266
|
Dot.: Walka o kobiete
samiec, samiczka - poczulam sie jak w zoologicznym...
__________________
~~ Szczęśliwa że z Tobą ~~ |
2007-11-24, 12:56 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: o już byś chciała wiedzieć :)
Wiadomości: 2 166
|
Dot.: Walka o kobiete
hahaha
__________________
Jestesmy mlodzi,piekni,a kiedys bogaci |
2007-11-24, 12:56 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Walka o kobiete
Przede wszystkiem Panie Samcze zastanowić się czy z jej strony zaiskrzyło? Bo jeśli ona ewidentenie daje znać poprzez nie odpisywanie na smsy, że tak nie było, to chyba lepiej odpuścić? Po co robić coś na siłę
Może następnym razem spotkasz kogoś (samiczke ) kto będzie ciągnął równie mocno do Ciebie co Ty do niej. Pozdrawiam. |
2007-11-24, 12:58 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Walka o kobiete
|
2007-11-24, 13:02 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 109
|
Dot.: Walka o kobiete
I oto Krystyna Czubówna wprowadza nas w świat dzikich zwierząt. Dziś odcinek o zachowaniach godowych samców i samic. Co dalej zrobi samiec?
Dowiecie się Państwo w kolejnym odcinku czexen moze zmień podejście po prostu bo jak na mój gust jest ono trochę zbyt przedmiotowe. Zwłaszcza jeśli chpdzi o te samice i samców
__________________
Chcieć zrozumiec wszystko... nawet kamień |
2007-11-24, 13:02 | #10 |
Zadomowienie
|
Dot.: Walka o kobiete
wiedzialam ze posypia sie komentarze o samcu i samiczce. to jest tak przywidywalne ze az strach.
|
2007-11-24, 13:07 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Walka o kobiete
hahaha widze ze niezly ubaw macie ze mnie. no ale cóż poardzić jak czlowiek ma "w czubie" z powodu jednej takiej
|
2007-11-24, 13:10 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 109
|
Dot.: Walka o kobiete
Cytat:
po prostu rozbawił mnie sposób w jaki to napisałeś a to chyba nic złego a co do sytuacji to może nie tak do tego podchodzisz. Napisz coś więcej o niej...o waszych relacjach. Bo jeśli ona faktycznie Cię "spławia" to ciężko będzie
__________________
Chcieć zrozumiec wszystko... nawet kamień |
|
2007-11-24, 13:12 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Walka o kobiete
Załóżmy, że Twoje określenia mnie nie uraziły, a rozbawiły - to po pierwsze.
Po drugie, dobre zagadnienie poruszyła Camilla - czy dziewczyna jest Tobą rzeczywiście zainteresowana? Jeżeli jest, a Tobie po prostu za pierwszym razem nie bardzo wszystko wyszło, to spokojnie możesz próbować ją "czarować" dalej. Gorzej jak ją przestraszyłeś. Jeżeli nie jest zainteresowana, to chyba wtedy się mimo wszystko odpuszcza - zależy co chcesz osiągnąć... |
2007-11-24, 13:28 | #14 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Walka o kobiete
Cytat:
Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2007-11-24 o 15:00 Powód: poprawka cytatu |
|
2007-11-24, 13:35 | #15 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Walka o kobiete
Cytat:
Co w takim razie byś doradziła? Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2007-11-24 o 14:59 Powód: poprawka cytatu |
|
2007-11-24, 13:39 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Walka o kobiete
Doradzić to Ci coś możemy, pytanie czy ona będzie chciała się spotkać? Bo może byc tak, że im więcej bedziesz naciskać tym bardziej ona będzie uciekać...
|
2007-11-24, 13:39 | #17 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Walka o kobiete
Ja wychodzę z założenia, że spróbować zawsze można i że należy postępować tak, by nigdy nie móc zarzucić sobie, że się odpuściło za wcześnie. Dlatego może spróbuj coś przebąknąć o kolejnym spotkaniu, i na nim skoncentruj się W PEŁNI na dziewczynie?
A właściwie to czemu na pierwszym spotkaniu "ten chłopak"- 'nie potrafi skoncentrować się na dziewczynie'? Co go rozpraszało?
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne! |
2007-11-24, 13:43 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Walka o kobiete
Cytat:
__________________
|
|
2007-11-24, 13:46 | #19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Walka o kobiete
Cytat:
Musiałabym obserwować tę konkretną sytuację, bądź też w niej uczestniczyć. Nie wiem, co ONA czuje ani jak wyglądało Wasze spotkanie. Nie wiem jakie zdanie ma na Twój temat. Ponawiam pytanie: co chcesz osiągnąć?? Pokazać jej, że jednak nie jesteś taki, jakim się zaprezentowałeś?? Może będziesz miał jeszcze okazję. Tylko musi się taka nadarzyć. Molestowanie ją wiadomościami, na które nie odpisuje nie będzie krokiem naprzód. Jak już, to bardziej konkretne działania typu telefon, rozmowa, zamiast nieśmiało z niedopowiedzeniami. Pod warunkiem, że ona tego chce. Cierpliwości. |
|
2007-11-24, 13:47 | #20 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Walka o kobiete
Cytat:
Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2007-11-24 o 15:01 |
|
2007-11-24, 13:53 | #21 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Walka o kobiete
Cytat:
|
|
2007-11-24, 13:54 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Walka o kobiete
Niech się Samczyk w garść weźmie.
Trzy głębokie oddechy kiedy "powala". Echh, trochę Ci zazdroszczę... To takie miłe uczucie. "Powalać" i "być powalaną". |
2007-11-24, 14:02 | #23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Walka o kobiete
Cytat:
A tak w ogóle to jesteśmy Drogimi Wizażankami, nie "Wizażystkami", drogi wizażowy kolego. |
|
2007-11-24, 14:04 | #24 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Walka o kobiete
Cytat:
Dziękuję Ci bardzo Backie za pozytywne rady i mobilizację. To chyba najcenniejsza umiejętność by negatywne emocje przerobić na dynamit energii i wizję działania |
|
2007-11-24, 14:04 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Walka o kobiete
Możesz spróbowac nawiązać z nią kontakt i zaproponować kolejne spotkanie. Jeśli się zgodzi to połowa sukcesu juz osiągnieta
Tym razem weź kilka głębokich oddechów i wyluzuj. Mimo, że z pewnością, piekna z niej kobieta, to jest też takim samym człowiekiem jak Ty. Bądź poprostu sobą i tyle |
2007-11-24, 14:11 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Walka o kobiete
No to jak ci na niej zależy, to ok
Dobra, więc tak - spróbować MUSISZ, bo jeśli tego nie zrobisz, to będziesz się mordował myślą "Co by było, gdyby..?" Ktoś kiedyś napisał, że na starość nie żałuje się głupot, jakie się zrobiło, tylko sytuacji, których się nie wykorzystało". To raz. Dwa - wiem, że łatwo się mówi "wrzuć na luz", "weź sie w garść". Tylko jak to zrobić, nie?? Uświadom sobie, że ta dziewczyna - jak idealna wg ciebie by nie była - to też człowiek, też ma stresa, też jej się pocą ręce.. Oboje się denerwujecie. Trzy - jeśli dojdzie do spotkania, to niczym bardziej jej nie rozłożysz, jak powiedzeniem jej tego, co tu napisałeś - że byłeś nią tak oszołomiony, że straciłeś grunt pod nogami.. Etc. Jeśli nic z tego i tak nie będzie, to widać nie ta jest ci pisana, ale niczego nie ryzykujesz.. Więc do dzieła i nie kryj się z uczuciami do niej.. (Wiem, że jako facet możesz inaczej to widzieć, ale dziewczyny trochę różnią się od was.. ) I powodzenia.
__________________
|
2007-11-24, 14:11 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Walka o kobiete
Zainteresowanie dziewczyny sobą i udowodnienie ze mogę być jednak ciekawym partnerem do rozmowy itd. To w jaki sposob to zrobie lezy tylko w mojej gestii. Sęk w tym żeby mieć sensowną okazję i pomysł.
Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2007-11-24 o 16:04 |
2007-11-24, 14:21 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Walka o kobiete
Dziekuję Ci Deede za cenne rady. Poradź mi tylko w kwestii czasoprzestrzennej jak mam to rozegrać, jeśli możesz. Czy lepiej spróbować w najbliższym czasie, czy wtedy kiedy będę gotowy na to, bo w końcu zależy mi na niej to mogę poczekać, żeby już nie stracić gruntu pod nogami?
|
2007-11-24, 14:36 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Walka o kobiete
Cytat:
__________________
|
|
2007-11-24, 14:49 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Walka o kobiete
Gotowy będę już za kilka dni. Chodziło mi tylko od dłuższą przerwę by przypomnieć o sobie z zaskoczenia, ale rozumiem że to raczej nie ma sensu, bo faktycznie pomyśli że nie jestem nią już zainteresowany i jeśli wyskoczę za dwa miesiące z propozycją spotkania to nici mogą być z tego.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:46.