Kwietniówki 2018

[register9]

Napisane przez grewana

Hmm, mój przeważnie tak ze 3, 4 dziennie robi ale bywaja dni że mniej albo więcej i wtedy może i do 5 dobija tak myślę. Może coś mu zaszkodziło co zjadł? Albo jakieś zmiany wprowadziłas? Z tymi kupkami to naprawdę przesrane ;P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W niedzielę byliśmy na urodzinach u szwagra i zjadł dwa ptasie mleczka, a później bez mojej wiedzy babcia dała mu wafelka. Ogólnie nie jada słodyczy więc w poniedziałek myślałam, że to one są winowajcą, ale już minęły 3 dni i dalej tyle kup więc nie wiem o co chodzi. Nic nowego nie jadł. U nas zazwyczaj była jedną kupa rano i jedna, czasami dwie po południu. Ale nigdy aż tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malami1901]

Napisane przez register9

W niedzielę byliśmy na urodzinach u szwagra i zjadł dwa ptasie mleczka, a później bez mojej wiedzy babcia dała mu wafelka. Ogólnie nie jada słodyczy więc w poniedziałek myślałam, że to one są winowajcą, ale już minęły 3 dni i dalej tyle kup więc nie wiem o co chodzi. Nic nowego nie jadł. U nas zazwyczaj była jedną kupa rano i jedna, czasami dwie po południu. Ale nigdy aż tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas tak czasem jest, jak je bardzo dużo już mam dość czasem tych kup, jak widzę że narobione to ciężko wzdycham bo mam tego dość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grewana]

My już po pierwszym tygodniu adaptacji Będzie dobrze Już jest całkiem nieźle. Pierwsze dwa dni były slabe, ale to też żeby się na to nałożyły niestety. Ale już jest naprawdę spoko. Dziś był 2,5h beze mnie i nawet usnął tam na drzemke )) Ulżyło mi
Kurde mam za to nowy problem - na górnej dwójce wydaje mi się ze mały ma jakąś brązowa plamkę. Ciężko to stwierdzić bo wiadomo mały nie chce pokazać, ale idę z nim jutro do dentysty żeby to sprawdzić :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grewana]

Iclosemyeyes jak powrót do pracy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Muminka2]

Grawena i jak wizyta u dentysty?
Super że, mały polubił się że żłobkiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grewana]

Napisane przez Muminka2

Grawena i jak wizyta u dentysty?
Super że, mały polubił się że żłobkiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To tylko przebarwienie, narazie nic z tym nie robimy ale trzeba obserwować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iclosemyeyes]

Fajnie Grewana że już się ułożyło ze żłobkiem. U nas też jest ok.

Z pracą też w miarę ok, aż tak dużo się nie pozmieniało i raczej szybko się wdrożę. Logistycznie nie jest łatwo z odprowadzaniem i odbieraniem dwójki z dwóch placówek ale jakoś dajemy radę ja już sobie załatwiam możliwość pracy z domu więc to też będzie odciążenie bo teraz droga do pracy w jedną stronę zajmuje mi conajmniej 40 minut.

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

[grewana]

Napisane przez Iclosemyeyes

Fajnie Grewana że już się ułożyło ze żłobkiem. U nas też jest ok.

Z pracą też w miarę ok, aż tak dużo się nie pozmieniało i raczej szybko się wdrożę. Logistycznie nie jest łatwo z odprowadzaniem i odbieraniem dwójki z dwóch placówek ale jakoś dajemy radę ja już sobie załatwiam możliwość pracy z domu więc to też będzie odciążenie bo teraz droga do pracy w jedną stronę zajmuje mi conajmniej 40 minut.

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

Super z tą pracą z domu, szkoda że u mnie się tak nie da Chociaż nie wiem czy umiałabym się mobilizować w domu tak jak trzeba ;P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wioleta20]

Hejka dziewczyny dawno mnie nie było ale widzę że dużo nie pisałyście.
Gratuluję wszystkich ostawień.
Super że tak wam się dzieci super sprawują w żłobku
U nas ogólnie dobrze, młody ma 4 zęby teraz idą mu kolejne dwa. Waży 11,3 kg i jest długi bo ma 88cm, podobno wygląda na 1.5 roku.
Ja do pracy wracam w poniedziałek, Ignaś zostaje do września w domu a od września idzie do żłobka.
Nadal kp. Mam nadzieję że jak wrócę do pracy to uda się odstawić chociaż się nie spinam bo w nocy jak się budzi z płaczem to tylko cycek nas ratuje. Najbardziej mnie denerwują komentarze ludzi, którzy się dziwią że tak długo karmię. Zauważyłam, że teraz prawie nikt nie karmi piersią. Ostatnio byłam u znajomej która urodziła w marcu i już nie karmi, jak zapytałam czemu to powiedziała że to uwiązanie nie dla niej. No cóż, brak słów. Niestety o wiele więcej takich przypadków jest.
Ostatnio byliśmy na szczepieniu i od tego czasu masakra, cały czas płacze, i ma nóżkę opuchniętą w miejscu zastrzyku, zawsze te pneumokoki tak źle na niego działają.
Aaa i jeszcze co do chodzenia to on chodzi już jakiś czas a czasami to wręcz biega.

[Iclosemyeyes]

Wioleta powodzenia w pracy dziś kto się będzie synkiem zajmował?


Ja w zeszłym tygodniu byłam w końcu tylko 3 dni, bo potem mi się córcia przeziębiła trochę. I jeszcze dostała jakiejś dziwnej wysypki na brzuchu, ale to ostatecznie nie wiadomo skąd.
Byliśmy też w piątek u fizjoterapeuty żeby sprawdzić te rzekoma asymetrię i ma trochę prawą stronę silniejszą, więc musimy poćwiczyć nad lewa. Ale to nic poważnego

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

[Freya663]

A u nas powoli, młody się sam odstawił, dziś już 3 doba bez cycania i jakoś się nie domaga. Ponad to zaliczyliśmy kolejną wizytę w szpitalu... Młody poszedł w szranki z szklaną ławą i pozbył się szyby hartowanej. Niestety się troszkę przeciął i trzeba było szyć. Na szczęście rany nie są głęboki i ślicznie się goją, no i są we włosach więc blizny nie będą widoczne. Młody też w ogóle nie zwraca uwagi na to. Swoją drogą jak pomyślę jak blisko było do twarzy czy do oka... Brrrrrrrrr... No i w końcu dostałam @. A ząbki dalej 2 .

[Muminka2]

Napisane przez Freya663

A u nas powoli, młody się sam odstawił, dziś już 3 doba bez cycania i jakoś się nie domaga. Ponad to zaliczyliśmy kolejną wizytę w szpitalu... Młody poszedł w szranki z szklaną ławą i pozbył się szyby hartowanej. Niestety się troszkę przeciął i trzeba było szyć. Na szczęście rany nie są głęboki i ślicznie się goją, no i są we włosach więc blizny nie będą widoczne. Młody też w ogóle nie zwraca uwagi na to. Swoją drogą jak pomyślę jak blisko było do twarzy czy do oka... Brrrrrrrrr... No i w końcu dostałam @. A ząbki dalej 2 .

Dobrze,że wszystko w miarę dobrze skończyło.
Moja też się sama odstawiła ,i strasznie mi smutno ,myślałam że będzie jej się trudniej rozstać z cycem,a ja nie będę tego tak przeżywać.
Dalej nie chodzi ,i coraz trudniej ją ,, nosić a straszna przytulanka się z niej zrobiła od jakiegoś czasu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emelcia]

Halo halo, emelcia do kwietniowek 2018
Kobietki moje proszę podpowiedzcie co robić... W przyszłym tygodniu wylatujemy na Zakynthos, Adunia jeszcze nie chodzi, ALE coraz odważniej przestawia nogi i obawiam się, że w Grecji nam ruszy.
Co byście zrobiły na moim miejscu? Kupować już sandałki? Czy takie skarpetki z podgumowana podeszwą (kiedy je się nosi?)? A co jak jednak dalej Madam trzeba będzie nosić, bo na nogi nie stanie i nóżka wyrośnie? Szkoda wyrzucić tyle pieniędzy... A jak zacznie chodzić to też nie od razu nie wiadomo ile.
Proszę o radę co byście zrobiły na moim miejscu

PS. Ostatnio i u nas wielka z niej przylepa, ciągle wyciąga rączki...
Z tym że bilans ostatnich siedmiu dni to wyskakujace trójki... O ile dobrze patrzę to czekamy na wyzniecie jeszcze jednej i dość 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Freya663]

Napisane przez emelcia

Halo halo, emelcia do kwietniowek 2018
Kobietki moje proszę podpowiedzcie co robić... W przyszłym tygodniu wylatujemy na Zakynthos, Adunia jeszcze nie chodzi, ALE coraz odważniej przestawia nogi i obawiam się, że w Grecji nam ruszy.
Co byście zrobiły na moim miejscu? Kupować już sandałki? Czy takie skarpetki z podgumowana podeszwą (kiedy je się nosi?)? A co jak jednak dalej Madam trzeba będzie nosić, bo na nogi nie stanie i nóżka wyrośnie? Szkoda wyrzucić tyle pieniędzy... A jak zacznie chodzić to też nie od razu nie wiadomo ile.
Proszę o radę co byście zrobiły na moim miejscu

PS. Ostatnio i u nas wielka z niej przylepa, ciągle wyciąga rączki...
Z tym że bilans ostatnich siedmiu dni to wyskakujace trójki... O ile dobrze patrzę to czekamy na wyzniecie jeszcze jednej i dość 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chodzić najlepiej uczyć się na bosaka . Jest to najlepsze i najzdrowsze dla stopy. Co do butków wkładkę maluchy powinny mieć 0,5, 1 a nawet i 1,5 cm dłuższe niż stopa. Z mojego doświadczenia najlepiej wybierać modele wiązane/na rzepy, takie żeby miały regulowaną tęgość. Nie ma co się też wykosztowywać na jakieś kosmiczne skórzane sandały czy coś. Najlepsze proste tkaninowe, lekkie. Z mojego doświadczenia dzieci niszczą buty na potęgę, a i rozmiar im się zmienia co sezon. Więc butki to tylko na tu i teraz.

No i od pierwszych kroków do chodzenia w butach to jeszcze jest dłuuuuuuuuuuuuuuga droga. Mój synek drepta (a w zasadzie to biega) już półtorej miesiąca i dopiero w ostatni weekend odważył się przejść kawałek na zewnątrz i to na bosaka, bo buty są FEEEE. Sandały moja córka tolerowała bardziej, ale ona miała z bardzo cienką podeszwą.

Co do skarpet z podgumowaniem, fajne do domu, jak jest chłodniej i nie wskazane jest na bosaka to dobra opcja, choć maluchy radzą sobie i w zwykłych. Są jeszcze skarpety/kapcie z gumową/skórzaną podeszwą. Ja miałam (foto w załączniku) i młoda używała trochę. Są dla maluchów przyjemniejsze bo miększe, ale noga się w nich poci bardziej. No i dzieciak sam nie ściągnie, bo z skarpetkami zwykłymi to jest tak że zdaniem wszystkich znanych mi maluchów najlepsze dla nich miejsce jest na podłodze, jedna w kuchni, a druga w pokoju.

[register9]

Mój jak się raz odważył to w zasadzie po kilku dniach chodził już po całym domu. Na spacerze jak widział inne dzieci chodzące to też się aż wyrywał żeby mu chociaż parę kroków za rękę dać zrobić, a w skarpetkach to jednak kiepsko. Jak kupiliśmy buty to z początku mu się nogi plątały, ale w zasadzie jeden dłuższy spacer gdzie cały czas chciał pchać wózek i się nauczył. Powiem tak.. nawet jak Wam ruszy w Grecji to te pierwsze kilka dni niech chodzi boso, a po powrocie kupicie buciki

Edit:
Mój też jest straszną przylepną ostatnio. Zresztą lęk separacyjny i cycoholizm w pełni... Już w ogóle nie cycał w dzień, a teraz przychodzi i się nie odklei dopóki nie dam. I jak już się żalę, to dodam, że nie daje sobie zmienić pieluchy na leżąco i musimy się nieźle nakombinować.. przez pierwsze dni była histeria, teraz już się trochę nauczyłam jak do tego podejść, ale nie jest łatwo, zwłaszcza jak jest gorszy dzień i nerwy puszczają. Wjechały pieluchomajtki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iclosemyeyes]

Mojej trochę zeszlo od momentu pierwszych kroczków do chodzenia na spacery na nogach ponad miesiąc to spokojnie. A na wakacjach może sobie chodzić na bosaka po trawie czy piasku

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

[grewana]

Napisane przez register9

Mój jak się raz odważył to w zasadzie po kilku dniach chodził już po całym domu. Na spacerze jak widział inne dzieci chodzące to też się aż wyrywał żeby mu chociaż parę kroków za rękę dać zrobić, a w skarpetkach to jednak kiepsko. Jak kupiliśmy buty to z początku mu się nogi plątały, ale w zasadzie jeden dłuższy spacer gdzie cały czas chciał pchać wózek i się nauczył. Powiem tak.. nawet jak Wam ruszy w Grecji to te pierwsze kilka dni niech chodzi boso, a po powrocie kupicie buciki

Edit:
Mój też jest straszną przylepną ostatnio. Zresztą lęk separacyjny i cycoholizm w pełni... Już w ogóle nie cycał w dzień, a teraz przychodzi i się nie odklei dopóki nie dam. I jak już się żalę, to dodam, że nie daje sobie zmienić pieluchy na leżąco i musimy się nieźle nakombinować.. przez pierwsze dni była histeria, teraz już się trochę nauczyłam jak do tego podejść, ale nie jest łatwo, zwłaszcza jak jest gorszy dzień i nerwy puszczają. Wjechały pieluchomajtki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow to i tak długo udało Ci się zmieniać na lezaco. Ja odkąd młody skończył pół roku i zaczął stawać to już zmieniam na stojąco ;D
U nas od trzech dni jest jakaś dziwna akcja - w ciągu dnia wszystko jest ok a w środku nocy młody dostaje gorączki i to takiej 40stopni. Dziś była trzecia taka noc. Poza tym czasem trochę kataru, rano trochę kaszlu ale to naprawdę trochę. Pediatra we wtorek nic nie stwierdziła, kazala obserwować i zbijać ta temperaturę nocami. Mialyscie coś takiego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[register9]

Napisane przez Iclosemyeyes

Mojej trochę zeszlo od momentu pierwszych kroczków do chodzenia na spacery na nogach ponad miesiąc to spokojnie. A na wakacjach może sobie chodzić na bosaka po trawie czy piasku

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

Mój od dawna chodził już pewnie przy meblach, czasem się puścił i tak sobie stał. Czekaliśmy aż się odważy ruszyć i na 13 miesięcy zaczął chodzić od razu długie dystanse

Napisane przez grewana

Wow to i tak długo udało Ci się zmieniać na lezaco. Ja odkąd młody skończył pół roku i zaczął stawać to już zmieniam na stojąco ;D
U nas od trzech dni jest jakaś dziwna akcja - w ciągu dnia wszystko jest ok a w środku nocy młody dostaje gorączki i to takiej 40stopni. Dziś była trzecia taka noc. Poza tym czasem trochę kataru, rano trochę kaszlu ale to naprawdę trochę. Pediatra we wtorek nic nie stwierdziła, kazala obserwować i zbijać ta temperaturę nocami. Mialyscie coś takiego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Serio? Ja bym zwariowała, nienawidzę zmieniać na stojąco
Co do temperatury, to mój ma czasem taki jakby stan podgorączkowy bez wyraźnego powodu i innych objawów. Wyczuwam, że jest ciepły, mierzę temperaturę i ma jakieś 37,5. Kiedyś się przejmowałam, ale teraz po prostu obserwuje czy nie wzrośnie i samo mija. Takiej wysokiej jak u Was jeszcze nie mieliśmy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iclosemyeyes]

Grewana może to trzydniówka? Moja miala miesiąc temu.

Ja cały czas przewijam na leżąco. Wiadomo jest awantura, ale jakoś się udaje. Nie lubię pieluchomajtek.

Grewana a kiedy powrót do pracy? Jak żłobek? My znowu w domu siedzimy, bo znowu jakieś przeziębienie


Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

[grewana]

Napisane przez Iclosemyeyes

Grewana może to trzydniówka? Moja miala miesiąc temu.

Ja cały czas przewijam na leżąco. Wiadomo jest awantura, ale jakoś się udaje. Nie lubię pieluchomajtek.

Grewana a kiedy powrót do pracy? Jak żłobek? My znowu w domu siedzimy, bo znowu jakieś przeziębienie


Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

W ten poniedziałek wróciłam. Super. Czuję się jakby mnie tam nie było chwilę a nie półtora roku no szkoda tylko że musiałam już wziąć wolne na opiekę nad małym :/
A trzydniówka to właśnie może być że tylko w nocy gorączkuje a w dzień jakby nic mu nie było?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iclosemyeyes]

Oj to nie wiem, czy może byc tak, że tylko w nocy. jakby nie przechodziło po 3 dniach to ja bym zrobiła badanie moczu (zapalenie układu moczowego lubi się tak objawiac) i crp.

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

[grewana]

Napisane przez Iclosemyeyes

Oj to nie wiem, czy może byc tak, że tylko w nocy. jakby nie przechodziło po 3 dniach to ja bym zrobiła badanie moczu (zapalenie układu moczowego lubi się tak objawiac) i crp.

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

Dzieki. Mam nadzieję że już dziś będzie normalna nocka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emelcia]

Bardzo, baaardzo Wam dziękuję za podpowiedzi - wiedziałam, że mogę na Was liczyć
U nas do chodzenia to tak średnio na jeża się rwie, więc pasuję z kupnem bucikow na hura.

Co do przewijania my oczywiście cały czas na leżąco

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Freya663]

My się przewijamy na leżąco, no powiedzmy. Mój Mąż się kiedyś śmiał z reklamy pieluchomajtek Pampers, z tym obracającym się dzieckiem, bo moja córeczka się zawsze przewijała i przebierała bez problemowo, no to teraz ma. Syn w ciągu jednego przewinięcia zdąży 4 razy obrócić się wokół własnej osi, dwa razy wstać i siąść z 3 razy . No i oczywiście rozpłakać jak jest 2 bo matka trzyma nogi jak pupę myje.

Ja też bym sprawdziła mocz (posiew) i CRP, to tanie badania. Zakażenie pęcherza moczowego objawia się tylko temperaturą. Możesz też powąchać pieluszkę. Przy infekcjach siuśki mają bardzo nieprzyjemny, intensywny, kwaśny zapach.

[Magdzia85F]

Hej


Freya zależy od dziecka. Moja od tego, jak zaczęła chodzić sama do czasu w butach to było kilka dni. Ona się po prostu rwała do tego, żeby założyć buty i iść (zaznączę, że ćwiczyła 2 miesiące wstawania bez trzymania, kucanie, stanie bez podpory). I te buty które wkleiłaś, podobno wcale takie super nie są... a drogie dziady.



Najlepiej po domu kupić jakieś kapcie na podeszwie ze skórki. A do chodzenia są sklepy, w których można dobrać buty.

My kupiliśmy w tk maxx primigi 79 zł.


Dziewczyny jak u Was dzieciaczki po MMR? Moja miała dzisiaj szczepienie.


Waży 9kg i ma 76 cm

[Selfish Girl]

My byliśmy na mmr teraz we wtorek... a od wielkiego piątku już mieliśmy zaproszenie - w sumie przeszła jak zawsze czyli bez niczego.

[zosiaaa]

My mmr z racji trzydniowki mamy przełożone na koniec czerwca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czilala4]

My mielismy mmr juz ponad miesiac temu. Przeszlo bezproblemowo

Moja Mloda cwiczy stanie juz dobre pol roku, za raczke pieknie chodzi a sama sie boi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iclosemyeyes]

Moja też ma odroczone przez trzydniowke. Może za 2 tygodnie się uda.


Czilala moja też taka ostrozna była ale ma to też swoje plusy za to teraz już płacze jak ją do wózka sadzam, bo ona chce na nogach

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

[grewana]

A my byliśmy właśnie u lekarza. Młody ma chore gardło i krtań a do tego wychodzą mu na raz wszystkie czwórki... Także ten wychodzi na to że jeszcze parę dni niezłych męczarni nas czeka. Współczuję mu strasznie bo lekarz powiedział że na pewno mocno go boli gardło, dziąsła i prawdopodobnie jeszcze brzuszek. Do tego katar go znów zaatakował że zdwojoną siła. Także jest super. Na szczęście nie poszło na uszy, bo to już by była masakra podobno. Jeden plus że gorączka już nie powinna wrócić, mały nie zaraza i mozemy bez problemu wychodzić na dwor a wręcz mamy tam siedzieć jak najwięcej. Mmr chyba jakoś koło 20.06 mamy dopiero.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz