2007-12-14, 07:52 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 114
|
Odeszłam od żonatego mężczyzny
WItajcie dziewczyny...
Byłam na wątku - Jestem z ŻM... Ale przyszedł czas - by powiedzieć - odeszłam... i przyszedł czs na to - by powiedzieć, CHCĘ... Po 3,5 roku - postanowiłam zakończyć coś, co wykończyło moją psychikę. Przeszłam chwile piękne, bardzo piękne, które chcę jak każdy człowiek zachować w pamięci. Pierwszy raz ktoś nosił mnie na rękach, zabierał w miejsca w których nigdy nie byłam, był ktoś, kto pamiętał zawsze o moich urodzinach, imieninach o tym co lubię... ktoś kto się ze mną smiał i płąkał, ktoś kto mnie rozpieszczał, ktoś kto BYŁ PRZY MNIE... Przy nim, pierwszy raz w życiu czułam się jak Królowa... Bardzo mnie zmienił - na lepsze - zauważyłam, że prócz kariery, pieniędzy są takie rzeczy jak czlowiek, wiara, dobro... może ktoś powie - zakłamanie... może tak... ale to dobro , które wtedy poznałam - dzisiaj owocuje tym, że muszę powiedzieć koniec... Z czasem - jak dziś na to patrzę - zaczął mną manipulować - zaczął opowiadać rzeczy, które niby działy się, zaczął opowiadać o ludziach których znałam, przedstawiając sytuacje, które nie wiem dzisiaj czy wogóle miały miejsce.. WIrzyłam w to - odsunęłam od siebie znajomych... Uwierzyłam, że wokół jest zło - i że powinnam dążyć do tego - by stawać się coraz lepsza, dla Siebie, dla innych... Nigdy nie rozumiałam - jak ludzie w sektach mogą mieć tak wyprany mózg... Boże - przecież ja też słuchałam i chłonęłam szystko co mówił... bo kiedy po roku znajomożci zakochałam sie w nim... nie patrzyłm realnie... Z szacunku do samej siebie, z szacunku do jego rodziny... skończyłam to... choć nie powiedziałm mu o tym.... nie było okazji - nie napisałam od tygodnia, pro prostu... A On - cóż... nie napisał również... takie to cholernie przykre... bo choć człowiek widzi, wie... to jednak chciałby jednego - wierzyc w to, że i dla niego i dla mnie było to coś ważnego... a nie tylko stek kłąmstw... trudno przyznać się przed sobą, że wszystko co się słyszało, to tylko kłamstwa A tym, które są w związkach z żonatymi... może nie... może nie bedę nic radzić... może każdy z nas ma "swoją Legendę" p.s. MAM NADZIEJĘ, ŻE JUŻ NIE ULEGNĘ, NIE ZŁAMIE MNIE... NIE JEST MI ŁATWO - nie... jest mi cholernie ciężko |
2007-12-14, 08:32 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 483
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
Joasiu trzymam za Ciebie kciuki.Mi też jest ciężko jak pieron.Nie umiem Cię pocieszyć,bo wiem,że się po prostu w takiej chwili nie da.Przyjdzie czas,kiedy będziesz dla mężczyzny numerem 1.Najważniejsza.Gdy nie będzie nikogo pomiędzy Wami.Żadnych żon.Mi też teraz świat się zawalił, runął w jednej minucie.Wiem,co czujesz,jak trudno przejść na odwyk.Mi też ex TŻ dawał wszystko czułam się wspaniale.Teraz razem będziemy szukać antidotum na niespełnioną miłość.Ja jestem w kulminacyjnym punkcie.Czuję jakbym była martwa.Tak bardzo go kocham.TRAGEDIA.Te wszystkie chwile spędzone z nim,najpiękniejsze w moim życiu, dające mi powietrze, karmiące mnie najlepszym żarciem-miłością, przeciekły mi właśnie przez palce.Stracone chwile?NIE! Pozbierasz się,dasz radę.To jest jak uzależnienie, ciężkie, toksyczne dla naszej psychiki i ciała.Czuję to samo.Jakby brakło mi tchu... Wypalam się,to boli.
__________________
Nie ma dwóch mężczyzn, którzy byliby tępi w jeden i ten sam sposób |
2007-12-14, 08:41 | #3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 266
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
Cytat:
__________________
~~ Szczęśliwa że z Tobą ~~ |
|
2007-12-14, 09:01 | #4 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
Joasiu, trzymam kciuki, żebyś była silna i wytrwała
Dobrze zrobiłaś. |
2007-12-14, 09:47 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wesołe miasteczko :)
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
Joasiu trzymam kciuki. Podjelas słuszna decyzje. Bądz silna!!!
__________________
''Starzenie się jest nieuniknione. Doroślenie jest opcjonalne. Śmianie się z samego siebie jest terapeutyczne." |
2007-12-14, 11:06 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 673
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
Podjelas bardzo sluszna decyzje. Nie poddawaj sie. Trzymam kciuki.
__________________
Come fai a dire che ami una persona, quando al mondo ci sono migliaia di persone che potresti amare di piu, se solo le incontrassi? Il fatto e che non le incontri.
|
2007-12-14, 11:11 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 136
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
Trzymam kciuki Badz silna!
|
2007-12-14, 13:24 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 121
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
Gratulacje, bo decyzja sluszna i trzymam kciuki! badz silna a napewno sie uda!
|
2007-12-14, 21:38 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 114
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
Dzień ósmy - cisza...
telefon milczy - to takie dziwne uczucie... przykre... ale niby czemu się dziwię... przecież tego chcę... Wracam do domu - (dla dziewczyn, które nie czytały wcześniejszego wątku ) - mam męża... Wracam do domu - cisza... nie rozmawiamy już prawie wcale... dawno przestaliśmy być ze sobą... Nie mam JEGO - w domu też jakby nikogo nie było... Ale tego właśnie chcę... wolę żyć tak - niż być czyjąś kochanką... niż tracić szacunek do siebie... |
2007-12-14, 21:47 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 114
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
Bardzo Wam dziewczyny dziękuję - za wszystkie ciepłe słowa...
BArdzo CZasem potrzeba usłyszeć coś dobrego... WIecie - chodziłam kiedyś na terapię - bo cały ten "związek" brak akceptacji i nieudane małżeństwo... kompletnie załamało mnie psychicznie... Rzuciałm terapie - nic nie dało mi te pół roku - nic.... poza tym, że psycholog faszerował mnie lekami.... Bo psycholog - nie moze powiedzieć - jesteś głupia, zła, pusta, ktoś się tobą bawi dziewczyno a Ty się nie umartwiaj, tylko otwórz oczy.... A ja potrzebowałam opinii kogoś - a nie leków Może to głupie - ale wątek Jestem z ŻM - spowodował, ze podjęłam decyzję o skończeniu tego chorego układu!!!! Przeczytałam cały wątek - kiedy miałam wątpliwosci czytałam raz jeszcze - i otworzyły mi się oczy - nie ja jedna, nie ja ostatnia i słowa,które myślałam, ze coś znaczą - okazało sie że wiele dziewczyn je słyszało.... zbyt wiele.... Jest mi cholernie ciężko - nie ukrywam - ale to kiedyś minie - wiem.... |
2007-12-14, 22:03 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
dzieki tej decyzji zadbalas o siebie, dalas sobie szanse na lepsza przyszlosc, otwarłas furtke do wielu nowych mozliwosci. Za niedlugi czas bol zmaleje, rany zaczna sie zablizniac, a ty poczujesz sie o niebo lepiej, poczujesz jak energia, ktora wczesniej marnowalas zacznie dodawac Ci sil do zycia. 3mam kciuki
__________________
narysuj mi baranka... zakorzenienie |
2007-12-15, 01:28 | #12 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
Joasiu... Ja wiem, że Ci teraz ciężko. Że tęsknisz i niby nie chcesz, żeby się odzywał, ale jednocześnie czekasz na to i zerkasz na telefon. Ciężko jest uwierzyć, że to wszystko już skończone, że wszystko było sztuczne.
8 dni... Niby niewiele, a wydaje się, jakby trwało nie wiadomo ile, prawda? Ale będzie lepiej. Daj sobie czas na zaleczenie ran. Wiesz, kiedyś będziesz miała kogoś innego. Kogoś, kto będzie dla Ciebie . Kogoś, kto będzie Cię kochał. To bez porównania lepsze, niż związek z żonatym/zajętym facetem. Sprawdzone Pisz co u Ciebie |
2007-12-15, 07:24 | #13 |
Rozeznanie
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
Joasiu wierzę w Ciebie, że dasz radę zbudować na nowo swoje szczęście uświadomienie sobie, że to co nas łączyło z drugą osobą było zakłamane i złe to pierwszy krok aby się od tego uwolnić.
Ja byłam, jestem w podobnej sytuacji...wierzyłam bezgranicznie bo pokochałam...teraz w sercu mam żal, ból ale wiem że rozstanie to najlepsza decyzja w życiu... ja już nie wierzę i dziwię się kobiecie, która z nim dalej jest...może kiedyś też przejrzy na oczy... Joasiu głowa do góry |
2007-12-15, 08:56 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 289
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
Trzymam za Ciebie kciuki. Życzę dużo siły i.. szczęścia
|
2007-12-15, 09:50 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 713
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
To nie mój wątek (jeszcze....), ale:
Ty Joasiu już chyba wiesz co ja myślę, czego Tobie życzę, prawda? Wierzę w to, że wszystko u Ciebie się dobrze ułoży, że przestaniesz cierpieć, kochać i nienawidzić jednocześnie, a wspomnienia jakie za pare lat/miesięcy pozostaną w Twoim serduszku będą głównie dobre.. że uda Ci się te złe chwile w jak największym stopniu wymazać z pamięci i tego właśnie Tobię życzę ! I bardzo dużo siły, bo szczególnie teraz tego potrzebujesz. Wierzę w Ciebie kochana |
2007-12-15, 10:25 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 673
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
Joasiu, nigdy w takiej sytuacji nie bylam, ale domyslam sie co musisz przechodzic i jak ciezko jest ci w tej chwili... Dobrze postapilas i wytrzymaj, badz silna...
Zaslugujesz na faceta, dla ktorego bedziesz ta jedyna i najwazniejsza w zyciu i jestem pewna, ze takiego zanjdziesz... Zycze ci duzo wytrwalosci i powodzenia
__________________
Come fai a dire che ami una persona, quando al mondo ci sono migliaia di persone che potresti amare di piu, se solo le incontrassi? Il fatto e che non le incontri.
|
2007-12-15, 11:05 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 723
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
sorry ja nie bede tak "mila" jak inne wizazanki... i co moze mam gratulowac ? brawo, madra decyzja? nieee... madra decyzje podjelabys w momencie kiedy dowiedzialas sie, ze on ma zone, rodzine... a nie teraz!! Hipokryzja przeszla wszelkie granice!! teraz bedziesz moze miala nauczke ze nie buduje sie szczescia na cudzym nieszczesciu!!
Nie ma co teraz sie uzalac nad soba, ze sie nie odzywa, bylas aż i jedynie kochanka...taka jest brutalna prawda. Po prostu nie moge napisac nic milego...no nie moge!
__________________
"Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek" Od 5.01.2010 : 66,7kg wrrrr 65..64..63..62..61..60..59..58..57.. i --> |
2007-12-15, 16:01 | #18 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
Cytat:
No,ale też "lepiej" późno niż wcale. |
|
2007-12-15, 16:35 | #19 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
Cytat:
Trudniej zrozumiec.... Joasia jestem z Toba....
__________________
Dancing in the moonlight, waiting for the sunrise....
|
|
2007-12-15, 16:39 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 673
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
ja tez jako mezatka powinnam Joasia gardzic, ale ona wybrnela z tego toksycznego zwiazku, dlatego uwazam, ze nalezy jej sie szansa na lepsze zycie...
Kazdy w zyciu popelnia bledy... Powodzenia...
__________________
Come fai a dire che ami una persona, quando al mondo ci sono migliaia di persone che potresti amare di piu, se solo le incontrassi? Il fatto e che non le incontri.
|
2007-12-15, 17:18 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
poza tym życie nie bajka, psychika ludzka nie skała
__________________
narysuj mi baranka... zakorzenienie |
2007-12-15, 17:19 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 723
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
agamazzi tym bardziej Ci sie dziwie. Kazdy czlowiek ma rozum, jest istota myslaca...nazywanie to bledem to duza poblazliwosc. Uwazam ze to brak szacunku i krzywda przede wszystkim dla ludzi, ktorzy nic nam nie zrobili (mowa o jego rodzinie) i do samej siebie. Ale ok ja mam swoje zdanie i kazdy moze miec inne.
"Jakas" szansa na lepsze zycie nalezy sie wszystkim .. Cannabis84: "Trudniej zrozumiec...." - ja nie zrozumiem nigdy! bo sama nigdy w zyciu nie zrobilabym czegos takiego - proste, przynajmniej dla mnie.
__________________
"Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek" Od 5.01.2010 : 66,7kg wrrrr 65..64..63..62..61..60..59..58..57.. i --> |
2007-12-15, 17:28 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 673
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
Cytat:
Ale patrzac na to, ze Joasia w koncu zrozumiala, ze robi zle jest duzym krokiem naprzod...
__________________
Come fai a dire che ami una persona, quando al mondo ci sono migliaia di persone che potresti amare di piu, se solo le incontrassi? Il fatto e che non le incontri.
|
|
2007-12-15, 17:32 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
po pierwsze nie jest to watek na plotkowym "co sadzisz o...", "wydaj osad" albo cos w tym stylu.
jesli nie masz nic milego do napisania to po co wchodzisz na watek, mozesz miec wlasne zdanie ale po co dowalac osobie, ktora i tak juz dzwiga ciezar wlasnych decyzji
__________________
narysuj mi baranka... zakorzenienie |
2007-12-15, 17:42 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: gdzieś pomiędzy wierszami.
Wiadomości: 1 475
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
ludzie hamujcie się. to nie jest wątek który ma na celu kopać leżącego!
Joasiu, trzymaj się, jesteś silną, fajną, wartościową kobietą, zasługujesz na szczęście. kończy się rok 2007, może to początek czegoś nowego? nowego rozdziału, nowego mężczyzny? powodzenia
__________________
|
2007-12-15, 17:50 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 723
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
forum to forum, chyba ze czegos nie rozumiem.
Wyrazilam swoje zdanie i jestem z tego zadowolona, nie bylabym soba gdybym napisala cos innego.
__________________
"Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek" Od 5.01.2010 : 66,7kg wrrrr 65..64..63..62..61..60..59..58..57.. i --> |
2007-12-15, 18:03 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
onemi zgadzam sie z Toba w 100.To jest forum,napisałaś co myslisz.
Wydaje mi się,że właśnie takie słowa najbardziej przemawiają ludziom do rozsądku,szczere i bez owijania w bawełne,bez słodzenia i pochlebiania. Ja zawsze beardziej brałam do siebie uwagi krytyczne niż te miłe.One bardziej mnie mobilizowały i ylko utwierdzały jeszcze mocniej w przekonaniu że źle robiłam. Co do Asi....hmmm każdy z nas ma rozum,powinien go używać-ZAWSZE.Miłość wszystko okay,ale ja nie dopuściłabym do zakochania się w osobie która ma własną rodzine,ma już swoj świat.Takie jest moje zdanie.Nigdy nie zrozumiem tych osób.I napewno sama autorka wątku również nie chciałaby być z osobą,która by ją zdradzała bo tego by nikt nie chciał. Jak to się mówi"Nie rób drugiemu co Tobie nie miłe" Kokoro nie jest to też wątek pt "Powiedz mi coś miłego bo żałuję za grzechy" Edytowane przez Malaja Czas edycji: 2007-12-15 o 18:05 Powód: literaki |
2007-12-15, 18:26 | #28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
Joasiu pamietam twoje wypowiedzi na poprzednim watku..
to co ja chcialabym tobie powiedziec to gratulacje!!! nie wracaj juz do tego czlowieka.. jeszcze bedziesz szczesliwa.. dziewczyny chcialabym wam tylko powiedziec ze tak przed swietami bozego narodzenia dokopywac dziewczynie co i tak ma bardzo trudno teraz to nie jest zbyt mile.. POZA TYM DO TANGA TRZEBA DWOJGA wiec nie ma co rzucac w dziewczyne kamieniami.. nie ma co dobijac jej jeszcze jaka to ona jest zla.. ona akurat wlasnie joasia doskonale sobie zdaje sprawe z tego jakie krzywdy potrafi wyrzadzic romans z zonatym, mezatka..
__________________
|
2007-12-15, 18:31 | #29 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Podsumowując,życze jej szczęścia ale z facetem który jest bez zobowiązań. |
|||
2007-12-15, 21:56 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Odeszłam od żonatego mężczyzny
Joanna powiem krótko: w końcu
I oby Ci się udało, nie wrócić i znaleźć dobre szczęście
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:45.