Nasi mecze wygrywają a lipcówki swe dzieci na świecie witają! Lipcówki 2016, część XI

[olutka]

Pożarłam prosto z blachy...
Na pocieszenie -kota leżała ze mną w łóżku i razem ze mną poszła na dół i też wciągała chrupki -prawdziwy przyjaciel wie, że żeby zmniejszyć moje wyrzuty sumienia że żrę o tej porze, robi to samo

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Lazurowa, nie wiem jak tż to zrobił. Ja ledwie oddychałam, tak się bałam tego zabiegu. Pierwszy raz oddałam się w jego ręcę i chyba ostatni

[Lazurowa1]

Napisane przez olutka

Pożarłam prosto z blachy...
Na pocieszenie -kota leżała ze mną w łóżku i razem ze mną poszła na dół i też wciągała chrupki -prawdziwy przyjaciel wie, że żeby zmniejszyć moje wyrzuty sumienia że żrę o tej porze, robi to samo

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Lazurowa, nie wiem jak tż to zrobił. Ja ledwie oddychałam, tak się bałam tego zabiegu. Pierwszy raz oddałam się w jego ręcę i chyba ostatni

Ja mojego nie proszę bo jakby się pojawiła krew to po pierwsze straciłby przytomność a jakby ją odzyskał to nie mógłby sobie wybaczyć, że mnie skrzywdził. Nie wiem czy nie wymierzyłby sobie kary chłosty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MuniaMusia]

Kurde, już nic nie kumam z tymi urzedami.
Pomocy
Jest tak: Tu gdzie mieszkamy zameldowany na stałe jest T, ja jestem 50 km stąd na stałe, gdzie będę też rodzić.
Po urodzeniu T idzie do USC tutejszego i tam rejestruje dziecko, dostaje PESEL i melduje "przy sobie", tak?

[olutka]

Napisane przez Lazurowa1

Ja mojego nie proszę bo jakby się pojawiła krew to po pierwsze straciłby przytomność a jakby ją odzyskał to nie mógłby sobie wybaczyć, że mnie skrzywdził. Nie wiem czy nie wymierzyłby sobie kary chłosty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mój stwierdził, że przesadzam bo jak on się goli to też często ma krew na maszynce i żyje

Napisane przez MuniaMusia

Kurde, już nic nie kumam z tymi urzedami.
Pomocy
Jest tak: Tu gdzie mieszkamy zameldowany na stałe jest T, ja jestem 50 km stąd na stałe, gdzie będę też rodzić.
Po urodzeniu T idzie do USC tutejszego i tam rejestruje dziecko, dostaje PESEL i melduje "przy sobie", tak?

Hmmm... U nas wiem, że zarejestrować Młodego/po pesel tż ma jechać do um Poznań - żadne z nas tam nie jest zameldowane, ale Młody tam się urodzi i to chyba ze względu na lokalizację szpitala załatwia tam...

[Lazurowa1]

Napisane przez olutka

A mój stwierdził, że przesadzam bo jak on się goli to też często ma krew na maszynce i żyje




Hmmm... U nas wiem, że zarejestrować Młodego/po pesel tż ma jechać do um Poznań - żadne z nas tam nie jest zameldowane, ale Młody tam się urodzi i to chyba ze względu na lokalizację szpitala załatwia tam...

Haha, szkoła życia
No musiał jakoś wybrnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[deksterowa]

Nadrabialam ale przysnelam, więc teraz tylko na szybko się odzywam.
Ja właśnie nie wiem jak to jest z tym meldunkiem, bo my wynajmujemy. Ja jestem zameldowana u moich rodziców, mąż u swojej mamy. I nie wiem gdzie mamy Laure meldowac...
Cały dzień ogarnialam coś plus zaliczyłam ikee na szybko. Jutro mąż do pracy a ja muszę jeszcze kuchnie porozpakowywac i kącik i komody małej zrobić.

[aclerya]

Napisane przez MuniaMusia

Kurde, już nic nie kumam z tymi urzedami.
Pomocy
Jest tak: Tu gdzie mieszkamy zameldowany na stałe jest T, ja jestem 50 km stąd na stałe, gdzie będę też rodzić.
Po urodzeniu T idzie do USC tutejszego i tam rejestruje dziecko, dostaje PESEL i melduje "przy sobie", tak?

Rodzisz w A, mieszkasz w B.
Rejestrujesz w usc w A.
W B meldujecie dziecko przy ojcu i występujecie o nadanie peselu rownież w B.

[olutka]

Miałam dziś spać od 20-tej a oczy oczywiście szeroko otwarte. A o 7:45 jak budzik będzie wył, będzie znając życie dramat bo raz że mam za sobą kilka bardzo słabych nocy, a dwa wiem że i tej standardowo bez pobudek nie da rady :/

[*misia*]

Chodzi mi o takie coś na ramię do odbijania http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6087138375
Ale mało takich fajnych mogę U nas znaleźć i dlatego myślałam o Ali.
Tak to jest jak się wymyśla już głupoty do zakupu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kama_pas]

Aclerya- dzięki. Rozwialas moje wątpliwości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MuniaMusia]

Napisane przez aclerya

Rodzisz w A, mieszkasz w B.
Rejestrujesz w usc w A.
W B meldujecie dziecko przy ojcu i występujecie o nadanie peselu rownież w B.

Dzieki
Tylko wyczytałam, że przy rejestracji od razu robią meldunek - to jak zrobić, żeby nie nadali tego meldunku w A, by później nie trzeba było przemeldowywać z A do B?

[aglo_mammy]

Napisane przez Lazurowa1

Ja mojego nie proszę bo jakby się pojawiła krew to po pierwsze straciłby przytomność a jakby ją odzyskał to nie mógłby sobie wybaczyć, że mnie skrzywdził. Nie wiem czy nie wymierzyłby sobie kary chłosty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha on chce być przy porodzie? 😂

Napisane przez MuniaMusia

Kurde, już nic nie kumam z tymi urzedami.
Pomocy
Jest tak: Tu gdzie mieszkamy zameldowany na stałe jest T, ja jestem 50 km stąd na stałe, gdzie będę też rodzić.
Po urodzeniu T idzie do USC tutejszego i tam rejestruje dziecko, dostaje PESEL i melduje "przy sobie", tak?

"Rejestrując noworodka, urzędnik zamelduje go od razu, w miejscu zameldowania stałego bądź tymczasowego rodziców lub u tego z rodziców, u którego dziecko będzie faktycznie mieszkało."
Dziecko zgłasza się w USC według miejsca urodzenia czyli tam gdzie szpital.



Wróciłam 😁 Bozena żyje

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Napisane przez *misia*

Chodzi mi o takie coś na ramię do odbijania http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6087138375
Ale mało takich fajnych mogę U nas znaleźć i dlatego myślałam o Ali.
Tak to jest jak się wymyśla już głupoty do zakupu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po za tym przyjdzie Ci to w sierpniu najwcześniej 😀 ja tam pieluche będę stosować

[_Inka__]

Napisane przez olutka

Nad dostawką teraz będę znów myśleć, bo ta z Klupsia, wybrana przez Flower jest o wiele ładniejsza

A z La Millou chcę ten zestaw
http://www.lamillou.com/shop/zestaw-...pack-follow-me
Tylko znów jest chwilowo niedostępny... Ale to się co kilka dni zmienia ostatnio był, klinkęłam zapisanie do newslettera, żeby dostać 10% rabatu na pierwsze zakupy, i jak kod przyszedł to już znów chwilowo zestawu nie było... Później był ale ja już kasy nie miałam... A jak kasa wpłynęła to króliczek znów ucieka ale i tak go za kilka dni upoluję, jak się tylko znów pojawi. 'Mam na stałe zakładkę w telefonie otwartą to pozatało tylko codziennie odświeżyć stronę żeby sprawdzić dostępność

Przepiękny ten zestaw z La Millou Czyli gonisz króliczka mówisz? Opłaca się, zestaw mega!
Dostawka z Klupsia też mi się bardziej podoba

[MuniaMusia]

Dzięki Aclerya i Aglo

jutro jadę od rana po urzedach po wnioski i inne pierdoły.
Po porodzie będę musiała z T jeździć, bo on sam w życiu tego nie załatwi Tymek chyba z nami będzie chodził siebie meldował i załatwiał sobie zasiłki.

Olutka, komplecik boski, ale dla mnie cena zaporowa

[olutka]

Napisane przez _Inka__

Przepiękny ten zestaw z La Millou Czyli gonisz króliczka mówisz? Opłaca się, zestaw mega!
Dostawka z Klupsia też mi się bardziej podoba

A pościel z tym króliczkiem jaka piękna... Ale cena bardzo mocno przegięta.

Napisane przez MuniaMusia

Dzięki Aclerya i Aglo

jutro jadę od rana po urzedach po wnioski i inne pierdoły.
Po porodzie będę musiała z T jeździć, bo on sam w życiu tego nie załatwi Tymek chyba z nami będzie chodził siebie meldował i załatwiał sobie zasiłki.

Olutka, komplecik boski, ale dla mnie cena zaporowa

Cenią się, to prawda :/
Kochana, a może męża przeszkol lepiej co i jak albo mu ściągę zrób? Nie wiemy niestety jak po porodzie będziemy dochodzić do siebie, a przy cesarce/operacji to już wcale niewiadoma


Ciekawostka -dziś fozjoterapeutka robiła mi to samo co zawsze, a bolało zdecydowanie bardziej. Spytałam o co chodzi i dowiedziałam się, że przed porodem zmienia sie wydzielanie hormonów i tkliwość tkanek. Kolejny znak, że poród zbliża się wielkimi krokami...

[Lazurowa1]

Napisane przez aglo_mammy

Haha on chce być przy porodzie? 😂

"Rejestrując noworodka, urzędnik zamelduje go od razu, w miejscu zameldowania stałego bądź tymczasowego rodziców lub u tego z rodziców, u którego dziecko będzie faktycznie mieszkało."
Dziecko zgłasza się w USC według miejsca urodzenia czyli tam gdzie szpital.



Wróciłam 😁 Bozena żyje

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------


Po za tym przyjdzie Ci to w sierpniu najwcześniej 😀 ja tam pieluche będę stosować

Przy porodzie był już raz i przeszedł samego siebie był niezastąpiony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MuniaMusia]

Napisane przez olutka

A pościel z tym króliczkiem jaka piękna... Ale cena bardzo mocno przegięta.




Cenią się, to prawda :/
Kochana, a może męża przeszkol lepiej co i jak albo mu ściągę zrób? Nie wiemy niestety jak po porodzie będziemy dochodzić do siebie, a przy cesarce/operacji to już wcale niewiadoma


Ciekawostka -dziś fozjoterapeutka robiła mi to samo co zawsze, a bolało zdecydowanie bardziej. Spytałam o co chodzi i dowiedziałam się, że przed porodem zmienia sie wydzielanie hormonów i tkliwość tkanek. Kolejny znak, że poród zbliża się wielkimi krokami...

Już miałam taką operację, o identycznym przebiegu, wiec na szczęście mogę sobie wyobrazić co i jak się czuje. Jeśli jednak wystąpią komplikacje, albo będzie np masakryczny upał to będzie musiał faktycznie sam jechać. Wolę nie myśleć co i jak załatwi, bo on ma problem nawet z kupieniem biletu mzk

Z tą tkliwością to chyba fakt. Mi np bardzo szybko się siniaki robią teraz. Nawet przez dotknięcie

[Arida_]

Olutka, ja mam lozeczko w sypialni na wyciagniecie reki, zawsze moge spojrzec czy nie ulal i oddycha, nie wyobrazam sobie mieć go gdzie indziej.

Tym, ktorzy nie są w formalnym.związku przypominam, ze.trzeba z tz isc i.zalatwic ustalenie ojcoostwa. My nie zdazylismy i dlatego jutro razem idziemy do usc.

Eska, no no poród sie zbliza wielkimi krokami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eskav8]

Napisane przez Arida_

Olutka, ja mam lozeczko w sypialni na wyciagniecie reki, zawsze moge spojrzec czy nie ulal i oddycha, nie wyobrazam sobie mieć go gdzie indziej.

Tym, ktorzy nie są w formalnym.związku przypominam, ze.trzeba z tz isc i.zalatwic ustalenie ojcoostwa. My nie zdazylismy i dlatego jutro razem idziemy do usc.

Eska, no no poród sie zbliza wielkimi krokami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aridko kochana czy to do mnie na pewno?? U mnie się chyba nic nie zapowiada na razie... Dzis się tylko brzuch mega spina az się ciężko oddycha i to tyle...
Cieszę się że tak wspaniale sobie radzicie z Patryczkiem

[Ananka]

Ja się dzisiaj znowu na łaziłam po centrum handlowym. Szukałam prezentu na szwagra imieniny. W ogóle minimum raz w tygodniu ktoś ma imieniny, urodziny, rocznice itp., zbankrutować można. Ale sobie też kupiłam kila prezentów na poprawę humoru Najgorsze jest to, że nie jestem w stanie oszacować jaki będę nosiła rozmiar po ciąży, ale tej kwestii jestem raczej pesymistką. Najlepsze, że jak chodzę po galerii to nic mi nie dolega, żadnych bóli, jestem sprawna i zdrowa jak nigdy . Za to jak od szwagra wracałam to myślałam, że nie dojdę, bo łapały mnie mocne bóle w krzyżu i brzuch twardniał, coś tam się widać dzieje.

[eskav8]

Chyba do elfki miało być

[Ananka]

*misia*- ale się nerwów najadłaś biedna, Mati chciał dobrze, a wyszło jak zawsze . Też właśnie myślę o tej wanience z ikei.
cala_w_kwiatkach- też mieszkałam jeszcze rok temu na parterze i wiem, co to za ból z domofonem, tyle, że problem był w weekendy. A przy małym dziecku to już w ogóle masakra.
Kattoo- to mąż się zdziwi jak zobaczy nowy wystrój mieszkania. W ładnej cenie ta szafa, wydaje się bardzo pojemna.
Iza0808- gratki udanej wizyty. Lilka jest całkiem spora, bardzo ładnie waży i widać, że już się szykuje do startu.
silver89- córeczka bardzo ładnie urosła, gratulacje.
mamaNiny- ale na typiarę trafiłaś. Nie przejmuj się, na końcówce ciąży na każdą nieprawidłowość trzeba już zwracać uwagę. Może po jutrzejszym meczu faktycznie coś ruszy.
Aclerya- lepiej nie ródź w weekend, z takim ogonem jechać na porodówkę
Olutka- czasami trzeba sobie zakupami poprawić humor, działa jak lekarstwo

[Arida_]

Hahaa, ale Ty też sie szykuj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dreamer9o]

Dziewczyny podczytuje Was ale tak bardzo powierzchownie... Sroda super ze po wizycie poloznej jestes spokojniejsza i Twoj maluszek super przebiera na wadze! Brawo za kp, dzieki za rady, odezwe sie na prv jak bedziemy w domu. Dziekuje Wam za kciuki i wsparcie ale powiem Wam ze jest roznie. Raz mam mega dola i rycze jak nie wiem, a potem tz stawia mnie do pionu i jakos die zbieram do kupy dla mojego anioleczka. U nas problem nie polega z brakiem pokarmu tylko z ssaniem. Mala ma bardzo slaby odruch ssania, do tego lekko cofnieta zuchwe (taka jej uroda) i bardzo sie meczymy przy cycu. Pomagaly mi juz z przystawianiem jej z 4 polozne, pani ordynator i dalej slabo... Udalo sie do tej pory ze 3razy ze faktycznie zlapala... Wczoraj mialam mega kryzys bo przez te ciagle proby i nauke dostawiania juz mam takie poranione sutki... Przeszlo mi przez mysl ze nie damy rady i nie powiem... Byla dokarmiana mm... Zaczelam jednak walczyc o swoje karmienie... Odciagam jej pokarm laktatorem i juz ani mysle o mm! Jak troszke sutki sie poprawia bede probowala sie z nia dalej uczyc przystawiania, musi sie udac! juz zmienilismy laktator z recznego na elektryczny, kupilismy kapturki na sutki no i odliczam do spotkania z doradca laktacyjnym bo nie udalo sie sciagnac pani do szpitala. Wychodzimy do domu po poludniu, wierze ze nam sie uda. Jest pokarm to najwazniejsze, a trening czyni mistrza zatem oby moja Zosia chciala sie uczyc to na pewno za jakis czas odstawimy laktator! Chce dla niej wszystkiego co najlepsze... Mam momenty zalamania ze nie wszystko idzie idealnie ale przeciez nie mozna wszystkiego zaplanowac wierze ze damy rade.. Jesli nie, przynajmniej bede wiedziala ze jako mama walczylam o to wszystkimi sposobami. A moj tz - brak mi slow ile mu zawdzieczam! Wiedzial am ze jestem z cudownym facetem, ale ze az z tak to przekonuje sie teraz

---------- Dopisano o 03:46 ---------- Poprzedni post napisano o 03:44 ----------

Nie sroda tylko Arida tam mialo byc! z komorki cos nie moge edytowac posta...

[olutka]

Dreamer, jesteś mega dzielna!!
Podziwiam Cię i zaciskam kciuki, żeby z pomocą doradcy laktacyjnego Wasze karmienie się ułatwiło, bo z laktatorem to dużo pracy...

[Arida_]

Dreamer, trzymam kciuki za Was, doradca ma duzo doswiadczenia i moze wpadnie na jakis pomysl

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 05:49 ---------- Poprzedni post napisano o 05:47 ----------

A o czopie mialo byc do Laazurowej

Confused sie odzywala??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Inka__]

Witam się dzisiaj wyjątkowo wcześnie, jakoś spać nie mogę Czuję się jakby ktoś skopał mnie w krocze, spojenie boli tak że nie mogę się przewrócić na łóżku. Chyba wczorajsze siedzenie na tyłku kilka godzin się do tego przyczyniło. Ale- przyszły moje farby do drewna i już pomalowałam skrzynki z Ikei Jak cyknę fotkę to się pochwalę efektem.

Dreamer- jesteś mega dzielna, że tak silnie walczysz o kp Doradca laktacyjny zapewne pomoże zażegnać kryzys i już niedługo cycolenie ruszy pełną parą Super że wracacie do domu! Wahania nastroju są chyba normalne po porodzie, masz wspaniałego TŻ i razem na pewno pokonacie wszystko

Też jestem ciekawa co u Confused, chyba się nie odzywała.

[kamila_509]

Napisane przez Dreamer9o

Dziewczyny podczytuje Was ale tak bardzo powierzchownie... Sroda super ze po wizycie poloznej jestes spokojniejsza i Twoj maluszek super przebiera na wadze! Brawo za kp, dzieki za rady, odezwe sie na prv jak bedziemy w domu. Dziekuje Wam za kciuki i wsparcie ale powiem Wam ze jest roznie. Raz mam mega dola i rycze jak nie wiem, a potem tz stawia mnie do pionu i jakos die zbieram do kupy dla mojego anioleczka. U nas problem nie polega z brakiem pokarmu tylko z ssaniem. Mala ma bardzo slaby odruch ssania, do tego lekko cofnieta zuchwe (taka jej uroda) i bardzo sie meczymy przy cycu. Pomagaly mi juz z przystawianiem jej z 4 polozne, pani ordynator i dalej slabo... Udalo sie do tej pory ze 3razy ze faktycznie zlapala... Wczoraj mialam mega kryzys bo przez te ciagle proby i nauke dostawiania juz mam takie poranione sutki... Przeszlo mi przez mysl ze nie damy rady i nie powiem... Byla dokarmiana mm... Zaczelam jednak walczyc o swoje karmienie... Odciagam jej pokarm laktatorem i juz ani mysle o mm! Jak troszke sutki sie poprawia bede probowala sie z nia dalej uczyc przystawiania, musi sie udac! juz zmienilismy laktator z recznego na elektryczny, kupilismy kapturki na sutki no i odliczam do spotkania z doradca laktacyjnym bo nie udalo sie sciagnac pani do szpitala. Wychodzimy do domu po poludniu, wierze ze nam sie uda. Jest pokarm to najwazniejsze, a trening czyni mistrza zatem oby moja Zosia chciala sie uczyc to na pewno za jakis czas odstawimy laktator! Chce dla niej wszystkiego co najlepsze... Mam momenty zalamania ze nie wszystko idzie idealnie ale przeciez nie mozna wszystkiego zaplanowac wierze ze damy rade.. Jesli nie, przynajmniej bede wiedziala ze jako mama walczylam o to wszystkimi sposobami. A moj tz - brak mi slow ile mu zawdzieczam! Wiedzial am ze jestem z cudownym facetem, ale ze az z tak to przekonuje sie teraz

---------- Dopisano o 03:46 ---------- Poprzedni post napisano o 03:44 ----------

Nie sroda tylko Arida tam mialo byc! z komorki cos nie moge edytowac posta...

Jesteś dla Zosi najlepsza mamusia na świecie i ma wielkie szczescie, że To właśnie Ty!
Walczysz o jej zdrówko i o mleczko i to jest najważniejsze. Czasem dla swojego zdrowia psychicznego trzeba się wypłakac, pomarudzic i na koniec wziąć się w garść Ty się wzielas i pięknie
Na pewno jak wyjdziecie do domku to już będzie dużo spokojniej, odpoczniesz od szpitalnego klimatu. A TŻ też na medal

Buziaki dla Zoski

[Lazurowa1]

HeLO, dziś ważny dzień, mecz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamila_509]

A tak w ogóle to witam się w dwupaku, oznak porodu brak :P

Gdybym nagle zamilkła to proszę się nie martwic: wyłączyli mi internet w domu a na tel nie zawsze działa