Wytrwałe staraczki- czekasz ne II kreski, dopiero zaczynasz starania cz.II

[Yo-asia]

Nie "chyba" trzeba zmienić lekarza a TRZEBA!! szkoda cennego czasu!!

[drocia]

Sęk w tym, że jestem w pewnym sensie ograniczona... na całkiem prywatnego mnie nie stać, NFZ to wiadomo jak to bywa, głównie z terminami Najchętniej żeby to był ktoś pracujący w Medicoverze bo tam mam pakiet z pracy. No tylko zmienić tam na innego może i łatwo, ale wiadomo jak to bywa... bo miejsce wciąż to samo

EDIT:
No i w sumie teraz siedzie i prawie rycze, totalnie nie wiem czemu?
W sumie, to ten mój lekarz ma same dobre opinie w internetach... fakt, że zdarza mu się byc roztargnionym i wypisać recepte odwrotnie, albo wcale jej nie wypisać... heh, sama już nie wiem.... czytam też właście, że czasami skutkiem ubocznym po clo są wachania nastrojów... no ja od chyba 6 dni mam permanentnego dola, totalnie nic mnie nie cieszy i tylko bym spała i spała.... masakracja jakaś czy co...

[Yo-asia]

Nie ma tam jakies miłej pani na recepcji ktorej mogłabys sie pożalić a ona zapisałby Cie do innego lekarza??
Kombinuj, bo bez sensu byc tak traktowana. Moj nowy ginekolog ma gabinet drzwi dalej od starej lekarki, takze mozna

[sunstorm86]

Jesli nie czujesz zaufania do lekarza to lepiej go szybko zmien, bo nie ma sensu plakac po kazdej wizycie. ja zwlekalam 1,5 roku i teraz nie zaluje ze zmienilam lekarza. a jesli jeszcze dzieki niemu do konca roku zobacze dwie kreski to tym bardziej. Od poprzedniego slyszalam że nie ma co panikowac i że jestem jeszcze młoda, mimo ze wiedzialam że cos jest nie tak - i wyszło nie drożne jajowody. A nowy - pierwsza wizyta i od razu diagnoza i skierowanie do szpitala. Teraz jestem pol roku po HSG, po 3 monitoringach z lekami i jesli i tym razem sie nie uda to szykujemy sie do IUI. Moze i prywatny lekarz, ale juz tylu mialam na NFZ i mam jakis uraz.

[drocia]

Napisane przez sunstorm86

Jesli nie czujesz zaufania do lekarza to lepiej go szybko zmien, bo nie ma sensu plakac po kazdej wizycie.

Ehh... sęk w tym, że to pierwsza wizyta po której tak mam... zresztą, nie wiem, może to efekt po clo? bo w sumie od kilku dni rycze bez powodu na razie mam umówioną planową wizytę na 28 pod koniec cyklu i cóż - zobaczę wtedy jaki ma plan na kolejne cykle. Październikowy cykl i tak najpewniej będzie stracony, bo mąż akurat wyjeżdża w czasie, kiedy najprawdopodobniej przypadnie owu, więc jeżeli w tym cyklu nic nie wyjdzie, to w następnym będę miała przez ten wyjazd sporo czasu na szukanie następcy...

[sandrita86]

Sugar kciuki oczywiście są

Dorcia widzę, że jesteś z Warszawy to ja bym się nie zastanawiałą tylko od razu do kliniki ruszyła. Musisz od niego tylko dostać kierowanie i się zapisujesz na NFZ w Warszawie na pewno są takie co mają z NFZ umowe podpisaną. Ja chodziłam 2 lata do lekarza bezskutecznie i się badałam a problem męski wyszedł...i mimo, ze moja lekarka nie jest zła to do rewelacyjnych bym jej też nie zaliczyła bo od razu powinna powiedzieć, że to u TŻ problem i jego trzeba ogarnąć.

[sunstorm86]

Sandra c co u was? Jak się czujesz?

[sandrita86]

Napisane przez sunstorm86

Sandra c co u was? Jak się czujesz?

Sun czuje się w miare dobrze - mdłości sie pojawiły ale wszystko jest do zniesienia
Kiedy planujecie iui? Jak u Was nie ma przyczyny to sądze, że to może być strzał w 10 czego Ci z całego serca życzę

[sunstorm86]

jesli jutro @ przyjdzie a pewnie tak, to we wtorek lekarz i pewnie wtedy dowiem sie czego wiecej.

[ana909]

Sandra, Hurra który to już tydzień u was?

[sunstorm86]

a u nas kolejny cykl zaczynamy..

[sandrita86]

Sun przykro mi ale trzymam kciuki zeby ten był udany

Ana u mnie się zaczął 10. Hurra chyba jest jakieś 6-8 tygodni przede mną jak dobrze kojarzę a jak u Ciebie? jak się czujesz? termin tuż tuż

[Yo-asia]

Jak tam po weekendzie laski??
My skończyliśmy starania w tym cyklu, pozostało najgorsze- czekać
Wczoraj zrobiłam trening, pierwszy od urlopu, dzis nie moge nawet leżeć :/ jutro bedzie ryk. Love it
I kupiliśmy auto (nie sprzedając wczesniej poprzedniego czyli kolejne czekanie :/ )

Sun pomyślności w tym cyklu

[HurraVita]

Dzień dobry Dziewczyny nieustannie trzymam kciuki za Was, mimo, że wycofałam się troszkę z aktywności na forum. Sun-doczytalam, że lekarz ma na Was jeszcze plan więc musi to wszystko zadziałać

Asiu, nowe autko to fajna zmiana...czy to jest autko rodzinne ?

Aniu, u mnie zaczął się 20 tydzień czyli połowa już za nami. Za kilka dni mam usg polowkowe

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Właśnie Anulka... Nie zapytałam o najważniejsze: jak się czujesz?

[Yo-asia]

Hahahah jeszcze nie rodzinne ale szkraba bym tam zmieściła

[sandrita86]

Ja przez weekend oglądałam zdjęcia z naszego śłubu - ponad 1000 :O poza tym zrobiliśmy małą przyjacielską posiadówke i byliśmy na festiwalu food trucków (pycha burgery i frytki beligjskie). A wczoraj wzięłam się za powidła

Asia a dwa szkraby się wmieszczą?

Hurra to trochę odmłodziłam Twoją ciąże Jesteś już na zwolnieniu czy nadal pracujesz?

[drocia]

No i forum się popsuło Nie mogę zacytować nowszego postu niż sobotnie

Ja tam żałuję, że weekend tak szybko minął - z taką pogodą to powinien trwać minimum tydzień Chyba by starczyło, żeby się i zmęczyć i odpocząć w jednym
Ja pod koniec tygodnia najpewniej intensyfikuje starania a potem też czekanie Potem jeszcze wizyta i ciekawe, co mi lekarz powie i pewnie po tej wizycie zmiana Chociaż nie wiem jeszcze jak to będzie... Na razie chciałam się umówić na monitoring - prywatnie drogo, bo nie mają pakietów tylko za każde badanie 150 chcą, a na nfz... nie wiem, czy oni myślą, że ludzie nie pracują tylko mają w przychodniach siedzieć i czatować że może się uda? Np u mnie w przychodni okazało się, że usg ginekologiczne robione jest tylko raz w tygodniu od 12 do 13:30! I co to by był za monitoring w takim razie... Pozatym, już mi lepiej... chyba te nastroje to efekt uboczny po clo był, bo przeszło razem z ostatnią tabletką

Asia, w takim razie gratuluje nowego nabytku i niech dobrze służy

[sunstorm86]

Ja na monitoring chodziłam prywatnie. Bo który lekarz na nfz by przyszedł do pracy w sobotę czy niedzielę żeby sprawdzić czy są pęcherzyki lub czy pekly. Wiadomo to koszty zarówno monitoring jak i dodatkowo u mnie leki. Ale nie żałuję bo wiem dokładnie ze wszystko jest ok. Znaczy na tyle na ile.

[Yo-asia]

Dwa szkraby?? A moge miec najpierw jednego??

U mnie tez kłopoty z forum. Nie odświeża sie :/
A auto posłuży pewnie ok roku a pozniej znow wymianka.

Drocia a zapytaj swojego lekarza (obecnego lub przyszłego) o monitorowanie i opłaty, a noz nie bedzie kasował całej sumy.

[HurraVita]

Drocia, zrob monitoring. Warto! Bedziesz lepiej wiedziała co w trawie piszczy i czy owu jest potwierdzona (i kiedy). Z tymi lekami to czasami oszalec można. Jeden jedyny raz brałam duphaston przez 3 tyg.... I te 3 tyg przepłakałam az mi głowa napuchla. Nawet nie pytajcie czemu tyle tego placzu. Ot, tak na mnie duphaston działał :/

Sandrita, kulam sie dalej do pracy. Na pewno jeszcze do konca miesiaca. Potem zobaczymy, ale juz moj gin mnie wysyła na odpoczynek, wiec raczej sie poslucham. Po pracy spie kilka godzin, a potem obmyslam posilki bo przytrafila mi sie cukrzyca ciazowa. A tak bym bezę pavlovą pożarła

[Yo-asia]

Hurra!! Wzywam Cie do porządku, żadnych bezów!! Chooooć koooocham też

[ana909]

Czuję się dobrze chociaż mi ciężko fizycznie. Najbardziej dokucza mi zgaga, no nie umiem jej pokonać. Co kilka dni kupuje gaviscon, idzie zbankrutowac na tym 😂

[Yo-asia]

Słodki ciężar

[HurraVita]

Asiu, ja tez uwielbiam bezy, ale trzymam dietę. Mówię wczoraj do Męża, że ma mnie zabrac nana moja ulubioną bezę, a On że wie że nie mogę, ale chociaż na bitą śmietanę mi pozwoli. Pojechal do sklepu, zadowolona robię tą śmietankę, po czym po kilku sekundach się cała zważyła. Czyli prawdziwy znak że zadnych słodkości

[Yo-asia]

Brawo dla śmietanki opatrzność Ci sprzyja, tak trzymać
Ja chyba poki nie zajdę w ciąże to sie nie ogarne jestem uzależniona od słodkości

[HurraVita]

Ania! To juz na pewno ostatnie dni zgagi. Czekamy na wieści, że Wasza Córeczka jest na świecie

[ana909]

Napisane przez HurraVita

Ania! To juz na pewno ostatnie dni zgagi. Czekamy na wieści, że Wasza Córeczka jest na świecie

Daj Panie Boże! Na dzień dzisiejszy, chyba oprócz ograniczenia fizycznego, to najgorsza dolegliwość ciążowa. No może jeszcze rozstępy bym postawiła na równi, ale one chociaż nie bolą
Na wieści jeszcze trochę, młoda się nie spieszy jak narazie

[drocia]

Napisane przez ana909

Daj Panie Boże! Na dzień dzisiejszy, chyba oprócz ograniczenia fizycznego, to najgorsza dolegliwość ciążowa. No może jeszcze rozstępy bym postawiła na równi, ale one chociaż nie bolą
Na wieści jeszcze trochę, młoda się nie spieszy jak narazie

Całe życie być panną? Też bym się nie spieszyła

[ana909]

Napisane przez drocia

Całe życie być panną? Też bym się nie spieszyła

Stawiam że będzie wagą, po tatusiu

[sugarfreeee]

Napisane przez sunstorm86

a u nas kolejny cykl zaczynamy..

Dziewczyny, potrzebuję jakiś pozytywnych informacji, bo coś podupadłam ostatnio na pozytywnym myśleniu - czy znacie kogoś kto zaszedł w ciążę po IUI? Statystycznie tylko 18% par zachodzi, ale może kogoś znacie?