2016-02-15, 18:37 | #391 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 682
|
Dot.: 10 kilo w dół
Cytat:
Ja zmierzę się dopiero za 3-4 tygodnie. Przez ten czas będę ćwiczyć z Natalią Gacką + rower i zobaczymy jak to będzie wyglądać, mam nadzieję, że będą efekty Dzisiaj z nudów zjadłam więcej niż zamierzałam, chociaż kalorycznie chyba się zmieściłam, jutro mam więcej zajęć w pracy więc na pewno będzie lepiej
__________________
wzrost: 170 cm Waga: 27.12.2015 r. - 66 kg 07.01.2016 r. - 64 kg 21.02.2016 r. - 63 kg Do celu pozostało 4 kg |
|
2016-02-16, 10:51 | #392 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 37
|
Dot.: 10 kilo w dół
Dziewczyny nie udzielam się tu ostatnio za dużo ale ciągle idę małymi kroczkami do przodu moja waga wyjściowa to było jakieś 72,2 później zeszło do 70,9 obecnie jest 70 😁 ważne ze waga nie idzie w górę nie śpi też w miejscu ale ciągle powoli zmierza w dół 😍
|
2016-02-16, 10:56 | #393 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Żywiec
Wiadomości: 1 354
|
Dot.: 10 kilo w dół
Cytat:
:klaski: oby tak dalej |
|
2016-02-16, 18:10 | #394 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 435
|
Dot.: 10 kilo w dół
brawa dziewczyny za spadki!!
ja przeoczyłam wczorajsze wazenie. nadal jestem chora, wczoraj rano czułam się fatalnie... ale za tydzień się waze bankowo
__________________
64....61.5.....53kg |
2016-02-16, 20:05 | #395 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 682
|
Dot.: 10 kilo w dół
Cytat:
Cytat:
Wróciłam bardzo zmęczona z pracy, ten dzień był jakoś wyjątkowo ciężki i już myślałam, czy sobie czasem nie odpuścić ćwiczeń, ale zmusiłam się i dobrze mi to zrobiło. Odreagowałam i czuję się super Dziś znów były ćwiczenia z Natalią Gacką: rozgrzewka, trening na seksowne uda i pośladki, ćwiczenia na mięśnie brzucha i rozciąganie Mam nadzieję, że będą efekty
__________________
wzrost: 170 cm Waga: 27.12.2015 r. - 66 kg 07.01.2016 r. - 64 kg 21.02.2016 r. - 63 kg Do celu pozostało 4 kg |
||
2016-02-17, 10:13 | #396 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Northeim/Szczecin
Wiadomości: 340
|
Dot.: 10 kilo w dół
Hej dziewczyny Mogę się przyłączyć?
Do maja musze zrzucić 5kg, do sierpnia jeszcze 3, a do końca roku jeszcze 4. Zatem 12kg do zrzucenia przede mną w tym roku! Walczę od 21.01, póki co jedynie lepsza kondycja, staram się ćwiczyć 4-5 razy w tygodniu - głównie pani Ch. i raz w tyg silka, teraz jak się cieplej zrobi to zaczynam marsze pod górkę. Motywacja jest, cw i dieta są tylko efektów brak Waga to bym powiedziala, że jeszcze o 1 kg w górę poszla, centymetry stoją w miejscu.... Buuu ;(; (; ( Proszę doradźcie mi co robię nie tak :/ |
2016-02-17, 11:07 | #397 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Żywiec
Wiadomości: 1 354
|
Dot.: 10 kilo w dół
Cytat:
Zapraszamy Co robisz poza ćwiczeniami, w sensie jak wygląda Twoja dieta i jak bardzo aktywny masz dzień? |
|
2016-02-17, 11:51 | #398 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Northeim/Szczecin
Wiadomości: 340
|
Dot.: 10 kilo w dół
A więc. .. może zacznę od prehistorii. Zawsze byłam grubasek - w wieku 16 lat wzięłam się za odchudzanie, wtedy również ćwiczyłam i tanczylam. Można powiedziec, że udało mi się osiągnąć niemozliwe, bo zrzucilam 24 kg łącznie. Pierwsze 18kg było z głową, natomiast kolejne 6 można powiedziec, że na glodowkach... I tym sposobem ważyłam w najchudszym okresie 46kg.Jednak dobrze się czułam ważąc 52-54kg.
Druga część historii jest taka, że skonczylam liceum, zaczęłam studia, miałam mnóstwo stresów, depresję i to wszystko zajadalam... Również brak czasu na cw zrobił swoje. Tym sposobem tylam średnio 4kg w roku... Jak juz się ocknelam jakoś na 4 roku i próbowałam schudnąć swoimi starymi metodami to zawsze był efekt jojo i było jeszcze gorzej... Jedynie dwa lata temu udało mi się zrzucić 3 kg, ale znowu miałam zawirowania w życiu i wróciłam do tego co bylo... Obecnie mam 160cm ważę 70kg, wchodzę co prawda w 38-40, ale baaardzo źle się czuje sama ze sobą... Kiedyś nie było dla mnie problemem zrzucenie 2,3 kg, a obecnie nawet 1kg jest Meega wysilkiem. Jeśli chodzi o moją dietę, to nie jem białego pieczywa, nie jem masla, nie pije słodkich napojow, piwa, unikam sosow, ziemniakow, nie jadam chipsow, unikam czerwonego mięsa, produktów przetworzonych, nie używam normalnego oleju. Jem mnóstwo warzyw i owocow, staram się jeść 5x dziennie, zaczynam od szklanki wody z cytryna, pieczywo pelnoziarniste, oliwa z oliwek lub olej kokosowy, mięso głównie z indyka i kurczak, mleko do kawy 1,5%, ostatni posiłek 3h przed snem. Przyznam się, że czasem wciągnę jakiś kawałek czekolady. To mój jedyny grzeszek;p Generalnie od dwóch tyg zmodyfikowałam diete, bo wyczytalam, że moja ilość kcal jest za mała i organizm gromadzi, dlatego teraz staram się to unormowac. Cały grudzień miałam dietę z Vitalii, zrzucilam 1kg, po czym znowu wrocil... Badałam tarczycę, wyniki w normie. Juz nie mam pomysłów... Mam nadzieje, ze dotrwalyscie do końca ;p Mam motywacje, bo za rok w sierpniu mam wesele i muszę się czuć dobrze sama ze sobą Czy ktoś służy jakaś radą? Gratuluję wszystkim Paniom, którym udało się coś zrzucić! Oby tak dalej! |
2016-02-18, 01:32 | #399 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Żywiec
Wiadomości: 1 354
|
Dot.: 10 kilo w dół
Jakbym czytała o sobie mam za sobą epizod z 44 kg, potem tycie 4-5 kg/rok, a potem "co se schudne to se przytyje".
Ogólnie mi zajęło dość długo, żeby doprowadzić organizm do etapu "jem normalnie i nie tyję". Na redukcję weszłam 9 stycznia, 18 już było 0,9kg mniej, a później 3 tyg wszystko stało. Także.. Trzeba tu cierpliwości. Najlepiej jakbyś znalazła w tym wszystkim przyjemność, bo - przynajmniej u mnie po podobnej historii - waga leci jakby nie chciała i jest bardzo, bardzo trudno cokolwiek ruszyć. |
2016-02-18, 08:34 | #400 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 69
|
Dot.: 10 kilo w dół
Ech, moja waga ostatnio ani drgnie... Ale pobiegałam po prawie 2-miesięcznej przerwie i nawet nie umarłam Do tego dalej cisnę treningi z YT (głównie Gacka, Fitness Blender) i ogólnie czuję się dobrze ze swoim ciałem, tylko jeszcze z 5 kg mogłoby pójść w dół
|
2016-02-18, 11:43 | #401 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 435
|
Dot.: 10 kilo w dół
karolciak, witaj
piszecie o tej Gackiej, az zerknelam co o za ćwiczenia. nie slyszalam o niej przed Wami niby ćwiczenia nie nowe, ale sprobuje, bo Ewka mnie szybko znudzi a na Jilian jeszcze nie jestem gotowa po tak długim czasie niećwiczenia strzeżcie mojego postanowienia jeśli będę zdrowa już, musze zacząć 29lutego. to bedzie już poltora miesiąca "diety" bez zadnych cwiczen :/ musze się zabrać za nie, bo inaczej zamienie się w jeden wielki zwis skory :/
__________________
64....61.5.....53kg |
2016-02-18, 17:22 | #402 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Northeim/Szczecin
Wiadomości: 340
|
Dot.: 10 kilo w dół
Cytat:
Ściskam wszystkie chudnące! Lato się zbliża ! |
|
2016-02-18, 18:56 | #403 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 13 474
|
Dot.: 10 kilo w dół
Chwilę dzisiaj poćwiczyłam i jest dramat. Kondycji brak zupełnie. Mam nadzieje, że chociaż trochę uda mi się ją poprawić.
Nie mogę z tym moim brzuchem, czasem jest całkiem płaski, a np. dziś wyglądam jak w ciąży.
__________________
"Najfajniej jest, gdy stoisz przed lustrem susząc włosy i szczerzysz zęby w uśmiechu na wspomnienie o wczorajszym wieczorze." |
2016-02-19, 13:09 | #404 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Żywiec
Wiadomości: 1 354
|
Dot.: 10 kilo w dół
Cytat:
Liczyłam kalorie, wzięłam moje dzienne zapotrzebowanie + aktywność i jadłam tyle, ile trzeba na utrzymanie wagi, przytylam z początku kilka kg (chyba 4), ale waga w końcu stanęła w miejscu i już nie urosła ani grama. Trwało to dość długi okres czasu niestety. Jak już stała te 3 miesiące (musiałam się upewnić, że wszystko jest na 100% ok, jadłam ok. 2100kcal, miałam tak w 80% siedzący dzień), to włączyłam ćwiczenia i zaczęła leciec minimalnie w dół. Teraz jak zjem normalnie to stoi, nie leci w górę. A 1 kg po obiedzie to nie tłuszcz, musiałabyś zjeść 10 tych obiadów na raz, żeby tyle przytyć Ogólnie to walcz z centymetrami. U mnie prawie 30 cm w dół mimo spadku "tylko" 2.5 kg w 1.5 mca. Poświęciłam cały zeszły rok na uspokojenie organizmu, ale nie byłam w stanie schudnąć normalnie, wahania wagi rzędu 4 w dół, 4 w górę. No tragedia teraz opór wielki, ale wszystko idzie w dobrą stronę no i jak przesadzę z jedzonkiem, to tak jak mówiłam nie tyję, więc było warto tyle czasu poświęcić obecnie jem 1600-1800 kcal w zależności, czy cały dzień siedzę, czy mam dzień treningowy. No ale też nie traktuję tego jako stricte diety odchudzającej, po prostu jem nieco mniej niż moje dzienne zapotrzebowanie, ale jem normalnie (że nie jem śmieci, bo nie lubię, to inny temat xD). Na mniejszy bilans sobie wyznaczyłam jeszcze trzy miesiące, także myślę, że do dychy dobiję w tym czasie ---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ---------- Cytat:
Spokojnie, 2 tyg i kondycha będzie dużo lepsza Może jadłaś coś niefajnego? Mnie wywala +15cm w obwodzie po gazowanych napojach typu sprite :/ |
||
2016-02-21, 16:54 | #405 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 435
|
Dot.: 10 kilo w dół
heloł
witam się przed jutrzejszym wazeniem... boje się go, bo miałam dziś trochę marny dzień - najpierw zapomniałam się i chapnelam synka herbatnika (postanowiłam nadal utrzymywać, ze wytrzymuje w wyzwaniu 100dni bez słodyczy, bo to herbatniki dla niemowlaka, wiec cukru prawie zero i nie zrobiłam tego z premedytacja, po prostu odruch ale siedzi mi ten herbatnik na sumieniu ) na obiad zaserwowałam sobie tosty - to zapowiedz nadchodzącej @. wiec dzień sredni. z plusow, zamowilam sobie od chinczyka sportowe staniki, dojda pewnie za jakies pol roku... w tym tygodniu zaczne sobie obmyslac jakis program treningowy. a jak tam u Was?
__________________
64....61.5.....53kg |
2016-02-21, 18:48 | #406 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 682
|
Dot.: 10 kilo w dół
Cytat:
Ja dietowo się trzymam, nie mam coś apetytu, bo znów dopadło mnie przeziębienie, a najprawdopodobniej zapalenie zatok:/ Przez to odłożyłam ćwiczenia na bok, bo źle mi się ćwiczy. Dzisiaj spróbowałam kręcić hula-hop, ale w ogóle mi to nie wychodzi, 2-3 obroty i mi spada, jakie to irytujące! EDIT: Byłabym zapomniała... schudłam 1 kg
__________________
wzrost: 170 cm Waga: 27.12.2015 r. - 66 kg 07.01.2016 r. - 64 kg 21.02.2016 r. - 63 kg Do celu pozostało 4 kg Edytowane przez cichy_podmuch_wiatru Czas edycji: 2016-02-21 o 18:57 |
|
2016-02-22, 06:26 | #407 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 435
|
Dot.: 10 kilo w dół
cichy podmuch wiatru gratulacje spadku! no i szczerze wspolczuje zatok :< oby szybko udało się wrocic do zdrowia!
w ogole zauwazylam, ze jesteś mega blisko celu! ile bym dala za to, żeby mieć 4 kg do zrzucenia zwazylam się, dziś 56,3, czyli mini spadek jest. mysle ze gdyby nie te nieszczęsne tosty (=dużo soli :/) to byłoby mniej. zwaze się jeszcze raz jutro a dziś będę ladnie jesc, owsianka z jabłkiem i cynamonem już stygnie. zafunduje sobie tez krotki spacerek, tak dla rozruszania kosci. a i 40 dni bez słodyczy za mna
__________________
64....61.5.....53kg |
2016-02-22, 16:27 | #408 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Żywiec
Wiadomości: 1 354
|
Dot.: 10 kilo w dół
40 dni to sporo! ja codziennie coś upichcę na słodko kiedyś w wyzwaniu wizażowym wytrzymałam 200 ale nie zamierzam powtarzać
U mnie na wadze 64.8 |
2016-02-22, 18:49 | #409 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 435
|
Dot.: 10 kilo w dół
Miluhova, ladnie idzie! jesteśmy leb w leb, 2 kilo za nami
z ciekawości, czemu nie zamierzasz powtarzac wyzwania? ja zawsze bylam przeciwna, bo bardzo lubie słodkie a jeszcze bardziej piec ciasta itd... ale tak się rzucałam na słodycze po swietach i na początku roku, ze stwierdziłam, ze musze cos zrobić z tym... no i efekt jest, gdyby nie to, na pewno bym tyle nie wytrwala
__________________
64....61.5.....53kg |
2016-02-23, 11:35 | #410 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Northeim/Szczecin
Wiadomości: 340
|
Dot.: 10 kilo w dół
Sorki drogie Panie, nie mam ostatnio czasu na wchodzenie tutaj... Miluchova i Cichy podmuch wiatru, gratuluję spadków!
U mnie centymetrowo długo nie ruszało się nic, ale dziś rano w końcu coś drgnelo! -2cm w talii, -1cm w brzuchu i -1cm w biodrach. Sądzę jednak, że może to być jednak tylko wynik bardziej spietych miesni, bo w nd i dziś dałam wycisk z Killerem... nie wiem jak Wy, ale ja na 32 minucie odpadam, zrobiłam jeszcze parę cw z 3 rundy, ale generalnie mega wycisk! Patrzyłam na ta p.Gacka, jakoś nie mogę się zachęcić... Jednakże znalazłam inna babkę Kasia Bigos, na dniach będę testowac Jej treningi Miluchova u mnie jeśli chodzi o liczenie kcal, to słabo mi to idzie. Pierwszy tydzień się zmusze, a później to już mi się i cw i diety i wszystkiego odechciewa;p Póki co zmotywowala mnie jedna metamorfoza u E.Ch. laska schudła 17kg w 3 mce, Jej treningi to : pon bieganie20minut, killer, skalpel; wt bieganie20minut, turbo spalanie, brzuszki; śr bieganie20minut, ekstra figura, brzuszki; czw bieganie20minut, killer, skalpel; pt bieganie20minut, turbo spalanie, brzuszki +zdrowa dieta, weekend wolny od cw Meega, dałabym wszystko za takie efekty, w tak krótkim czasie! Miłego dzionka! |
2016-02-23, 12:32 | #411 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Żywiec
Wiadomości: 1 354
|
Dot.: 10 kilo w dół
Cytat:
faktycznie Nie zamierzam powtarzać, bo pieczenie sprawia mi przyjemność, a dwa to w sumie często zapiekam truskawki z kruszonką przykładowo, co już jest zaliczane jako słodycz, a dla mnie to normalne jedzenie w ciągu dnia Jedną tabliczkę czekolady jem około 1.5 tygodnia, więc nie widzę sensu powrotu do wyzwania bo krzywdy sobie słodyczami po prostu nie robię. A mówienie, że nie jem słodyczy jedząc co rusz np. Pudding z tapioki/chia, crumble owocowe czy daktylowe słodkości, albo nawet dolewając łyżeczkę słodkiego syropu do owsianki jest oszustwem :P no a z tego rezygnować nie będę Cytat:
Gratuluję spadkow, ja z chodakowską nie ćwiczę, odsprzedałam wszystkie płyty dawno temu dla mnie była za słaba, nie widziałam w ogóle efektów, mimo kilku miesięcy. Ale ruszyła mój tyłek w stronę fitnessu, więc chociaż taki plus. Tej Bigos nie znam, idę zaraz popatrzę Mój plan treningowy to ćwiczenie co drugi dzień (teraz akurat mam piąty dzień przerwy, tak wyszło, trudno). Codziennie chyba bym nie dała rady, w sensie.. Szybko by mi się znudziło, organizm by się przetrenował chyba |
||
2016-02-23, 16:10 | #412 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Żywiec
Wiadomości: 1 354
|
Dot.: 10 kilo w dół
Melduję zrobiony trening i przy okazji wrzucam jeden z powodów, dla których nie zrobię 100 dni bez słodyczy xD
ImageUploadedByWizaz Forum1456243773.412513.jpg Spód: daktyle + kakao zmixowane Środek: mleko kokosowe + mleko waniliowe + tapioka Góra: płatki kokosowe + banan + czekolada (pół kostki na dwa deserki dla czepliwych ) |
2016-02-24, 00:14 | #413 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 36
|
Dot.: 10 kilo w dół
Cześć! Dołączam się do wątku! Karnet na siłownię już wykupiony, dzisiaj już po pierwszych zajęciach-fitball godzinka. A od jutra dieta-jak zawsze. Waga wyjściowa 63 kg, chcę 53-55, wzrost 170.
Trzymam kciuki za waszą silną wolę i swoją! |
2016-02-24, 00:52 | #414 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Żywiec
Wiadomości: 1 354
|
Dot.: 10 kilo w dół
|
2016-02-24, 06:04 | #415 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 435
|
Dot.: 10 kilo w dół
helol!
urokiprzyrody, witaj! Miluhova, masz racje - jeśli nie robisz sobie krzywdy słodyczami, nie ma podstaw, żeby z nich rezygnować. ja do momentu, w którym na prawde nie rzuciłam się w wir slodyczowy, tez nie myslalam o tym wyzwaniu. co do oszukiwania to wlasciwie zależy na co od początku sobie pozwalamy ja stwierdziłam, ze odrzucam ciacha, batony, cuksy. ale już naleśniki z bananem to po prostu jajo, trochę maki i owoc. tak samo deser, który wkleilas - dla mnie siedzi gdzies obok owsianki z owocami, wiec tez bym sobie pozwolila bez wyrzutow sumienia czyli wszystko zależy od zasad ustalonych przez siebie. w ogole te desery z tapioki i chia mnie mega pociagaja. musze to niedługo obadac
__________________
64....61.5.....53kg |
2016-02-24, 09:21 | #416 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 682
|
Dot.: 10 kilo w dół
Cytat:
Dzięki za gratulacje Ciężko mi się chudnie, mimo że staram się trzymać diety więc niby jestem blisko celu, a jednocześnie tak daleko Cytat:
Ja przy killerze też padałam. Z czasem będzie lepiej, tylko się nie poddawaj Co do tej metamorfozy... Jak dla mnie za dużo ćwiczeń, nie wytrzymałabym tyle i nie wiem czy to do końca zdrowe Cytat:
Ale przepysznie wygląda ten Twój deser, mniam, zjadłabym Cytat:
---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ---------- A ja znów jestem chora Poszłam wczoraj do lekarza, bo stwierdziłam, że trzeba się w końcu doleczyć. Myślałam, że tylko mi przepisze jakieś leki i normalnie pójdę do pracy, bo tak naprawdę tragicznie się nie czuję... A ta mi wyskakuje z l4. Oczywiście nie zmusza mnie, żebym poszła na l4, ale radziłaby zostać w domu, no i zostałam. W związku z tym na ten tydzień zawieszam ćwiczenia Zacznę od przyszłego tygodnia, obym już wyzdrowiała Pozostaje mi jedynie ładnie jeść Na śniadanko była shakshuka Pyszna jest! (dałam dużo czosnku, przy chorobie w sam raz ) II śniadanie: shakshuka, zrobiłam więcej przekąska: gruszka obiad: najprawdopodobniej tarta z kurczakiem i szpinakiem kolacja: twarożek
__________________
wzrost: 170 cm Waga: 27.12.2015 r. - 66 kg 07.01.2016 r. - 64 kg 21.02.2016 r. - 63 kg Do celu pozostało 4 kg |
||||
2016-02-24, 21:17 | #417 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 36
|
Dot.: 10 kilo w dół
Cześć Wczorajsze piłki mnie zniszczyły, dziś każde schody są jak droga krzyżowa. Zresztą każdy ruch to cierpienie. Jutro lecę na basen,także mam nadzieję, że trochę rozluźni te moje bezmięśnie.
Macie takie wrażenie przez pierwsze dni, tygodnie odchudzania, że jesteście jeszcze większe? Cytat:
Cichy podmuch wiatru Jako takiej diety nie planuję. Ogólnie to jestem wegetarianką z czasowymi przerzutami na wegan, ale że jedzenie sensem mojego życia, to cóż... Wciąż zamierzam go zachować tylko w mniejszych ilościach i zdrowo. Dieta wegetariańska z ujemnym bilansem energetycznym, tak z 700 kcal (z autopsji: wtedy nie odczuwam głodu, a waga leci). A co do odporności do polecam czystek, jako ziółka do popijania. Ja już kilka dobrych miesięcy piję i jak w zeszłym roku chorobę łapałam średnio co 2-3 tygodnie, to w tym sezonie miałam raz gorsze dni. Wygooglowałam shakshuke,bo pierwsze słyszę...ślinotok! Coś czuję, że na dniach będę kombinować. Edytowane przez urokiprzyrody Czas edycji: 2016-02-24 o 22:53 |
|
2016-02-24, 23:19 | #418 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Northeim/Szczecin
Wiadomości: 340
|
Dot.: 10 kilo w dół
Miluchova ten deser wygląda pysznie! Jak ja bym zjadła tyle kcal, to chyba bym się już turlała po podłodze; p Chia mam w domu, raz zrobiłam z mlekiem kokosowym, normalnym i z owocami, to było tak mdłe, że zjadłam na siłę. Tapioki nie próbowałam I jeszcze ktoś tam pisał o shashauk, tez musiałam wygooglowac;D i w weekendos spróbuję! Uwielbiam takie szybkie nowinki kuchenne
Cichy podmuch wiatru zdrówka mnóstwo kochana! Ja jakoś w tym roku bezchorobowo, raz tylko miałam ucho zawiane, a tak się trzymam Może to efekt mnóstwa warzyw i owoców w mojej diecie? Nie wiem, ale na serio bez porównania do zeszłego roku. Ktoś tam też pisał o czystku. Powiem Wam, że kupiłam i jakoś leży w szafce, bo kumpela raz wypiła i mowila, że taką miała delikatnie mówiąc biegunke, że cały dzień miała z życia wyjęty, wiec jak same widzicie mam nieco opory przed tymi ziolkami;p I tez tak kupiłam wlasciwie, bo wpadły mi w oko, a sama nie wiem w jakim celu miałabym je uzywac, bo chyba nie w ... biegunkowym? Jeśli chodzi o ilość treningow, to fakt sporo, ale póki co staram się 4 razy w tyg, a jak nie będę miała później zmiany w pracy, to wtedy postaram się chociaz raz pojechać całość i zobaczymy czy będą efekty. Zdrowe czy niezdrowe... nie wiem, oby skuteczne, a kondycji i tluszczykowi na pewno taki maraton nie zaszkodzi raz na jakiś czas Uroki przyrody witam i życzę dużych spadków ;D Cichy podmuch wiatru i uroki przyrody jeśli mogę spytac, to skąd inspiracja na taki nick ? Pozdrawiam! |
2016-02-25, 00:56 | #419 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Żywiec
Wiadomości: 1 354
|
Dot.: 10 kilo w dół
Urokiprzyrody to normalne z tym byciem większym, zwłaszcza jak ćwiczysz, bo mięśnie do regeneracji zbierają wodę i puchną
|
2016-02-25, 06:22 | #420 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 435
|
Dot.: 10 kilo w dół
cichy podmuch wiatru, zycze zdrowka!!
ja ledwo po chorobie, powiem Wam ze mam dziś kopa, gdybym siedziała w domu to Gacka miałabym zaliczona a po pracy mogę być już zdechlak, bo martwy okres u nas w biurze, siedzimy i gapimy się w monitory bo nic nie ma do roboty, a to wbrew pozorom meczy... chociaż może uda mi się zebrac urokiprzyrody, poczytam o tym czystku! jeśli efektem ubocznym jest biegunka, to niewesoło, może być niezdrowe. chyba ze to po prostu kwestia organizmu. ja ogolnie pijałam juz sporo herbatek roznych, wiec mój może być przyzwyczajony do takich ewentualnosci. a dałabym się pociac za lepsza odporność! dodałam tapiokę do swojej listy zakupow piątkowych, wiec w przyszłym tygodniu będę szalec
__________________
64....61.5.....53kg |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:07.