10 kilo w dół

[cichy_podmuch_wiatru]

Napisane przez izzy93

Ja dziś bylam 12 h w pracy , a pracuje w dużym supermarkecie , non stop rokladanie towaru , padam na twarz i chyba nie dam rady już poćwiczyć 😱 😩

Trudno, odpocznij Już się dzisiaj napracowałaś

[CzerwonaKokarda]

Hej!
Zaglądam tu już któryś raz dzisiaj i strasznie mnie korci, żeby się dołączyć. Spróbuję, jeśli pozwolicie.

Mam 167 cm wzrostu i ważę 65 kg. Chciałabym zejść do 58. Zdaję sobie sprawę, że nie kg są najważniejsze, ale widok zmian na wadze mnie motywuje.

Parę lat temu byłam na Dukanie i schudłam dość sporo bo ostatecznie 14 kg. Utrzymywałam wagę aż do wiosny 2015. Zaczęłam pracować w innym mieście. Prócz tego, że do biura dojeżdżałam jakieś 130 km to 2,3 dni w tygodniu spędzałam w delegacji. Kompletnie rozregulowałam sobie dzień, kompletnie! Nieregularne posiłki, jedzenie na szybko byle czego sprawiły, że przytyłam 6 kg w 8 miesięcy!

I jak tak sobie przypomnę, jak cudownie było ważyć 58, 59 kg. Tak dobrze się ze sobą czułam. Dlatego postanowiłam do Was dołączyć. Pracę zmieniłam, pracuję już na miejscu, w Łodzi - praca siedząca, ale zaczęłam uprawiać marszobiegi (chcę dojść do 30 minut biegu, bo niestety i tego na razie nie potrafię ), 1 lub 2 razy (jak mi się zachce) robię skalpel Chodakowskiej.

Nie mam konkretnego planu diety. Nie wracam na Dukana, bo uważam, że te 6,7 kg mogę schudnąć bez tak radykalnych ograniczeń.
1. Na pewno chciałabym ograniczyć pieczywo - od dawna jem razowca, ale zwykle kanapki królowały, także teraz zostawiam sobie tę przyjemność na drugie śniadanie. Makarony od dawna jem razowe, ryż brązowy.
2. W razie napadów na słodkości patent z dukana zawsze mi się sprawdzał, więc i teraz spróbuję (serek homogenizowany + słodzik [może miód] + cynamon)
3. W moim przypadku muszę ograniczyć kawę, jestem nałogowcem.
4. Weekendowy alkohol ograniczam, a konkretnie piwkowanie.
5. Zmniejszam porcję obiadową
6. Odstawiam słodkie jogurty, serki.

To tyle, przyjmiecie nieszczęśnika?

[olcia1329]

cichy_podmuch_wiatru, ja tez nie mogłam otworzyc ostatniej strony na telefonie i w ogole nie mogłam odpisywać, wiec zainstalowałam aplikacje wizaż teraz jest znacznie łatwiej, bo z telefonem sie prawie nie rozstaje.
No i jadłospis wyglada niezłe. Takie mam tylko pytanie, czy jak jesz rano owsiankę to pijesz do niej kawe? Ja zawsze przy śniadaniu pije kawe, a słyszałam, ze nie powinno jej sie łączyć z owsianka, no i rzeczywiście zauważyłam, ze chyba u mnie powoduje wzdęcia...

izzy93, wiec można powiedzieć, ze trening masz juz zaliczony na dzisiaj . Kiedyś w okresie wakacyjnym pracowałam w supermarkecie i pamietam, ze jak wracałam do domu, to nie miałam juz na nic siły...
A jezeli masz 12 godzinne zmiany, to ile dni w tygodniu pracujesz?

[izzy93]

Nie zawsze mam 12 godzin ja akurat pracuje na 3/4 etatu , więc czasem pracuje 4, 6 , 8 albo właśnie 12 to różnie bywa

[cichy_podmuch_wiatru]

Napisane przez CzerwonaKokarda

Hej!
Zaglądam tu już któryś raz dzisiaj i strasznie mnie korci, żeby się dołączyć. Spróbuję, jeśli pozwolicie.

Mam 167 cm wzrostu i ważę 65 kg. Chciałabym zejść do 58. Zdaję sobie sprawę, że nie kg są najważniejsze, ale widok zmian na wadze mnie motywuje.

Parę lat temu byłam na Dukanie i schudłam dość sporo bo ostatecznie 14 kg. Utrzymywałam wagę aż do wiosny 2015. Zaczęłam pracować w innym mieście. Prócz tego, że do biura dojeżdżałam jakieś 130 km to 2,3 dni w tygodniu spędzałam w delegacji. Kompletnie rozregulowałam sobie dzień, kompletnie! Nieregularne posiłki, jedzenie na szybko byle czego sprawiły, że przytyłam 6 kg w 8 miesięcy!

I jak tak sobie przypomnę, jak cudownie było ważyć 58, 59 kg. Tak dobrze się ze sobą czułam. Dlatego postanowiłam do Was dołączyć. Pracę zmieniłam, pracuję już na miejscu, w Łodzi - praca siedząca, ale zaczęłam uprawiać marszobiegi (chcę dojść do 30 minut biegu, bo niestety i tego na razie nie potrafię ), 1 lub 2 razy (jak mi się zachce) robię skalpel Chodakowskiej.

Nie mam konkretnego planu diety. Nie wracam na Dukana, bo uważam, że te 6,7 kg mogę schudnąć bez tak radykalnych ograniczeń.
1. Na pewno chciałabym ograniczyć pieczywo - od dawna jem razowca, ale zwykle kanapki królowały, także teraz zostawiam sobie tę przyjemność na drugie śniadanie. Makarony od dawna jem razowe, ryż brązowy.
2. W razie napadów na słodkości patent z dukana zawsze mi się sprawdzał, więc i teraz spróbuję (serek homogenizowany + słodzik [może miód] + cynamon)
3. W moim przypadku muszę ograniczyć kawę, jestem nałogowcem.
4. Weekendowy alkohol ograniczam, a konkretnie piwkowanie.
5. Zmniejszam porcję obiadową
6. Odstawiam słodkie jogurty, serki.

To tyle, przyjmiecie nieszczęśnika?

Jasne, że przyjmiemy Im nas więcej tym lepiej!

Napisane przez olcia1329

cichy_podmuch_wiatru, ja tez nie mogłam otworzyc ostatniej strony na telefonie i w ogole nie mogłam odpisywać, wiec zainstalowałam aplikacje wizaż teraz jest znacznie łatwiej, bo z telefonem sie prawie nie rozstaje.
No i jadłospis wyglada niezłe. Takie mam tylko pytanie, czy jak jesz rano owsiankę to pijesz do niej kawe? Ja zawsze przy śniadaniu pije kawe, a słyszałam, ze nie powinno jej sie łączyć z owsianka, no i rzeczywiście zauważyłam, ze chyba u mnie powoduje wzdęcia...

W takim razie też spróbuję zainstalować tą aplikację. Już się nie będę nudzić w pracy

Jeśli chodzi o kawę, to nie pije jej w ogóle. No może raz za jakieś kilka miesięcy ale nigdy do posiłku

[Miluchova]

Ja ostatnio nie mogłam odpowiadać (appka wizaż). No i denerwuje mnie w niej to, że zdjęć nie mogę oglądać ale wolę ją od tapatalka

[Lamelkaa]

Napisane przez cichy_podmuch_wiatru

Jeśli chodzi o tłuszcze, to nie odczułam, żeby mi ich brakowało. Nigdy nie potrzebowałam masła do kanapek, czasem smarowałam serkiem, ale bez też zjem. Zawsze jednak się staram, żeby nie były takie suche i pomidor, papryka czy ogórek muszą być

Jutrzejsze menu:
śniadanie: płatki owsiane + jogurt naturalny + banan + 2 x kiwi
II śniadanie: kromka chleba żytniego + duży pomidor + pół ogórka długiego
przekąska: 20 g orzechów laskowych
obiad: ryż + kurczak + buraki + pomidor
kolacja: twarożek + pomidor + śmietanka 30 % + 2 plasterki szynki gotowanej


I jak?

A inne tłuszcze?

Mi się podoba

Napisane przez izzy93

Ja dziś bylam 12 h w pracy , a pracuje w dużym supermarkecie , non stop rokladanie towaru , padam na twarz i chyba nie dam rady już poćwiczyć 😱 😩

Po takim dniu to się nie dziwię Odpocznij a ćwicz w te wolne dni i/lub te w które pracujesz kilka godzin

Napisane przez CzerwonaKokarda

Hej!
Zaglądam tu już któryś raz dzisiaj i strasznie mnie korci, żeby się dołączyć. Spróbuję, jeśli pozwolicie.

Mam 167 cm wzrostu i ważę 65 kg. Chciałabym zejść do 58. Zdaję sobie sprawę, że nie kg są najważniejsze, ale widok zmian na wadze mnie motywuje.

Parę lat temu byłam na Dukanie i schudłam dość sporo bo ostatecznie 14 kg. Utrzymywałam wagę aż do wiosny 2015. Zaczęłam pracować w innym mieście. Prócz tego, że do biura dojeżdżałam jakieś 130 km to 2,3 dni w tygodniu spędzałam w delegacji. Kompletnie rozregulowałam sobie dzień, kompletnie! Nieregularne posiłki, jedzenie na szybko byle czego sprawiły, że przytyłam 6 kg w 8 miesięcy!

I jak tak sobie przypomnę, jak cudownie było ważyć 58, 59 kg. Tak dobrze się ze sobą czułam. Dlatego postanowiłam do Was dołączyć. Pracę zmieniłam, pracuję już na miejscu, w Łodzi - praca siedząca, ale zaczęłam uprawiać marszobiegi (chcę dojść do 30 minut biegu, bo niestety i tego na razie nie potrafię ), 1 lub 2 razy (jak mi się zachce) robię skalpel Chodakowskiej.

Nie mam konkretnego planu diety. Nie wracam na Dukana, bo uważam, że te 6,7 kg mogę schudnąć bez tak radykalnych ograniczeń.
1. Na pewno chciałabym ograniczyć pieczywo - od dawna jem razowca, ale zwykle kanapki królowały, także teraz zostawiam sobie tę przyjemność na drugie śniadanie. Makarony od dawna jem razowe, ryż brązowy.
2. W razie napadów na słodkości patent z dukana zawsze mi się sprawdzał, więc i teraz spróbuję (serek homogenizowany + słodzik [może miód] + cynamon)
3. W moim przypadku muszę ograniczyć kawę, jestem nałogowcem.
4. Weekendowy alkohol ograniczam, a konkretnie piwkowanie.
5. Zmniejszam porcję obiadową
6. Odstawiam słodkie jogurty, serki.

To tyle, przyjmiecie nieszczęśnika?

Hej
Zapraszamy

Napisane przez olcia1329

Takie mam tylko pytanie, czy jak jesz rano owsiankę to pijesz do niej kawe? Ja zawsze przy śniadaniu pije kawe, a słyszałam, ze nie powinno jej sie łączyć z owsianka, no i rzeczywiście zauważyłam, ze chyba u mnie powoduje wzdęcia...

Ja zawsze piję najpierw kawę a później jem owsiankę, bo inaczej mój organizm nie funkcjonuję od rana


Dziś i jutro wolne mam

[MatkoJedyna]

hej!

CzerwonaKokarda witaj ważymy tyle samo, tylko ja niższa jestem
ładnie schudłaś na dukanie, ja nigdy nie próbowałam tej diety, bo wydaje mi się niezdrowa...
przymierzałam się kiedyś do paleo, do rozdzielnej, ale ja mało wytrwałą jestem, amm dużo spraw na głowie i na jedzenie mi nie starcza - by siedzieć i planować...

wczoraj nie ćwiczyłam i mam mega moralnego kaca

u mnie na śniadalnie warzywa po meksykańsku (mrożonka) z wołowiną.

Napisane przez izzy93

Ja dziś bylam 12 h w pracy , a pracuje w dużym supermarkecie , non stop rokladanie towaru , padam na twarz i chyba nie dam rady już poćwiczyć �� ��

na studiach też tak pracowałam, pamiętam jaka padnięta wracałam do domu

[201608010929]

Cześć Dziewczyny!

Ja dzisiaj jestem zabiegana, z Tż mielismy mnóstwo spraw do załatwienia, byliśmy z synkiem na szczepieniu i rehabilitacji, byłam na chwilkę w pracy, obskoczyłam Rossmanna i jeszcze kilka spraw udało się wyprowadzić na prostą. Do tego trzymam dietę miałam dzisiaj iść pobiegać ale spadł śnieg więc nie będę ryzykowała złamanej nogi

I: jajecznica z kromką razowca
II: sałatka z kurczakiem, pomidorami, ogórkiem, papryką,
III: krem z brokułów z grzankami
IV: zapiekanka z ziemniaków, pomidorów, cebuli i mięsa mielonego
V: serek wiejski

[CzerwonaKokarda]

Napisane przez MatkoJedyna

hej!

CzerwonaKokarda witaj ważymy tyle samo, tylko ja niższa jestem
ładnie schudłaś na dukanie, ja nigdy nie próbowałam tej diety, bo wydaje mi się niezdrowa...
przymierzałam się kiedyś do paleo, do rozdzielnej, ale ja mało wytrwałą jestem, amm dużo spraw na głowie i na jedzenie mi nie starcza - by siedzieć i planować...

Ładnie schudłam, ładnie przytyłam.
No faktycznie jest dietą kontrowersyjną, opinie są różne. Ja sobie ją chwalę. Jedyne co ucierpiało to moje włosy, bo przerzedziły mi się, ale teraz już nadrobiłam wcierkami i suplementami.

Myślę, że paleo może być niezłe.
Jaki masz cel MatkoJedyna?

Dzięki za powitanie dziewczyny!

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez Lamelkaa

Ja zawsze piję najpierw kawę a później jem owsiankę, bo inaczej mój organizm nie funkcjonuję od rana

Nie boli Cię żołądek, nie mdli Cię po kawie bez wcześniejszego posiłku?

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez olcia1329

Ja zawsze przy śniadaniu pije kawe, a słyszałam, ze nie powinno jej sie łączyć z owsianka, no i rzeczywiście zauważyłam, ze chyba u mnie powoduje wzdęcia...

Pamiętasz dlaczego nie można łączyć owsianki z kawą?

A pijesz kawę z mlekiem? Jeśli tak to wzdęcia powoduje raczej mleko niż kawa.

[MamaHani]

Mój dzisiejszy jadłospis
I Bulga grachamka i 2 jaka
II dwie mandarynki i gruszka
III golabek
IV bulka z alemette
V jajecznica ze sxpinakiem

[MatkoJedyna]

Napisane przez CzerwonaKokarda

Ładnie schudłam, ładnie przytyłam.
No faktycznie jest dietą kontrowersyjną, opinie są różne. Ja sobie ją chwalę. Jedyne co ucierpiało to moje włosy, bo przerzedziły mi się, ale teraz już nadrobiłam wcierkami i suplementami.

Myślę, że paleo może być niezłe.
Jaki masz cel MatkoJedyna?

.

54
to będzie jak Twoje 58


idę poćwiczyć bo dziś jeszcze nic nie robiłam...

i pobiegać na odkurzaczu i mopie bo dzieci tak nabałaganiły że skrzypi pod nogami

[Lamelkaa]

Napisane przez CzerwonaKokarda

Nie boli Cię żołądek, nie mdli Cię po kawie bez wcześniejszego posiłku?

Jak nie wypiję pierwszej kawy to nawet śniadania nie chce mi się jeść. Ogólnie w dni pracujące to wstaję o 6, jadę do pracy na 7, robię sobie kawę i koło 8 jem śniadanie dopiero A jak mam wolne to nawet bez kawy zaczynam dzień, bo dłużej mogę pospać i jej nie potrzebuję po prostu

[Miluchova]

U mnie dzisiaj dzień regeneracji, własnie warzywa na parze robię (fasola szparagowa, marchewka, kalafior) i gotuję ryż poleci tez jutro taki zestaw do boxa na uczelnię.

Zrobiłam tą owsianke z kisielem i jest spoko, standardowo ja dopchałam moją owocami i dzemem, wyszło całkiem fajnie i pojadłam

[cichy_podmuch_wiatru]

Właśnie wróciłam z jogi, bo tylko na to było u mnie miejsce dzisiaj i nie jestem zadowolona. Chyba nawet popsuły mi nastrój te zajęcia :/ Było mi zimno, a i zajęcia mnie w ogóle nie zachęciły do dalszego chodzenia. To był mój pierwszy i ostatni raz! Już kiedyś chodziłam na jogę i wówczas było ekstra, fajne miejsce i super instruktor, a te zajęcia to jedna wielka pomyłka. Czuję, że ta godzina była zmarnowana, dlatego jutro jak wrócę w miarę wcześnie do domu, to chyba pójdę na siłownię

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Moje jutrzejsze menu:
śniadanie: płatki jaglane + banan + jogurt naturalny 2% tłuszczu + 2 x kiwi
II śniadanie: kasza jaglana + kukurydza + suszone pomidory w zalewie ziołowej
przekąska: banan
obiad: jeszcze nie wiem
kolacja: ser twarogowy chudy +pomidor + szynka gotowana + śmietanka kremowa 30% tłuszczu

Coś zmienić?

[Miluchova]

U mnie jutro
1. Kasza jaglana z budyniem czekoladowym, bananem, gruszka, orzechami włoskimi

trening siłowy górnej partii (coś czuję, że nogi jeszcze nie dadzą rady, zwykle robię trening całego ciała)

2. Shake z banana, daktyli, kakao, mleka roślinnego, płatków owsianych + kreatyna

3. Warzywa na parze cały talerz (fasola szparagowa, marchew, kalafior) z ryżem. Pewnie sobie zrobię jeszcze bułkę tartą podsmażoną na kokosie, bo za mną chodzi - to na uczelnie

4. Kanapki z sałatą, papryką, ogórkami kiszonymi, pomidorem, sezamem, tofu wędzonym, cebulką - też na uczelnię (siedzę jutro do 21)

+ jakieś 200 kcal wolne na cokolwiek ekstra do posiłku, zobaczymy na co będzie ochota

[ManiaRaz]

Moim zdaniem kluczem do schudnieca tak wlasnie dwoch kilo jest zapisanie sie na zajecia, najlepiej nie najtansze, zeby motywowala cie wydana kasa i takie ktore sa grupowe i bedzie ci glupio zostacw tyle. Ja np zapisalam sie na boks, w zyciu nie sadzilam ze moze mnie to tak wciagnac( jestem raczej typem fitness rano a wieczorem czekoladki i film, a tu prosze ) ZNAJDZ SOBIE SUPER ZAJECIA I DAJ SOBIE CZAS!

[olcia1329]

Kurcze, te wasze jadłospisy naprawdę wyglądają niezle. Ja jestem tak niezorganizowana, ze jedzenie wymyślam w miarę na bierząco chociaż wiem, ze to nie jest dobry sposób. Dzisiaj koleżanka z pracy powiedziała mi, ze schudła w tydzień około 2,5kg. Zazdro! Muszę chyba podchodzić do diety bardziej restrykcyjnie. Muszę popracować tez nad silna wola, ale to chyba od poniedziałku, bo jutro przyjeżdża do mnie moj luby wiec przecież nie będę go karmić sałata

CzerwonaKokarda, niestety pije kawe z mlekiem. I chyba narazie odstawię owsianke, bo na pewno nie bedzie mi łatwo przyzwyczaić sie do kawy bez mleka...

[Marba04]

Ja musze 20 kg schudnąć😟 masakra,jakoś mi to nie idzie. Góra 3 dni wytrzymuje na diecie.. słodycze....

[Miluchova]

Ja rano mam tak ciepłe łóżko, że nie chce mi się z niego wychodzić, łapię za telefon i układam jadłospis na 4 kolejne dni (zajmuje mi to z 10 minut), tak mniej więcej - zawsze zostawiam zapas kcal na "zachciejki". Bo czasem mam ochotę na słonecznik, czekoladę, inny owoc, cokolwiek.

Poza zorganizowaniem daje też to ograniczone koszta, bo wiem, co do jedzenia konkretnie muszę kupić

[MatkoJedyna]

Napisane przez CzerwonaKokarda

Nie boli Cię żołądek, nie mdli Cię po kawie bez wcześniejszego posiłku? [COLOR="Silver"]
.

Napisane przez Lamelkaa

Jak nie wypiję pierwszej kawy to nawet śniadania nie chce mi się jeść. Ogólnie w dni pracujące to wstaję o 6, jadę do pracy na 7, robię sobie kawę i koło 8 jem śniadanie dopiero A jak mam wolne to nawet bez kawy zaczynam dzień, bo dłużej mogę pospać i jej nie potrzebuję po prostu

dużo zależy od tego jaką kawę się pije
rozpuszczalna - najgorszy szajs
po turecku - ma dużo szkodliwych substancji uwolnionych
"plujka" czyli zwykła zaparzana do kubka - jest bardzo niezdrowa na żołądek
z ekspresu ciśnieniowego - najzdrowsza bo króciutki czas zaparzania

ja piję od lat ta ostatnią i powiem Wam że jak ktoś mnie poczęstuje rozpuszczalną to pluje strasznie takie to ohydne
zwykła zaparzana tez mi nie podchodzi,
człowiek szybko do dobrego się przyzwyczaja


u mnie dziś jajeczniczka z razowym chlebem
a teraz chyba kawka bo zasypiam...

[Lamelkaa]

Ja piję zwykłą, zaparzaną a niekiedy z ekspresu i dla mnie zaparzana lepsza


Smaczne te Wasze jadłospisy U mnie od wczoraj pod względem jedzenia klapa, bo chyba mam migrenę Od wczoraj niskie ciśnienie, ból głowy, oczu i zero apetytu, bo raczej mnie mdli Wczoraj to tylko obiad zjadłam i serek wiejski później

[201608010929]

Ja nie przepadam za kawą, w ogóle mnie nie "budzi". Piję tylko i wyłącznie dla dobrego smaku, z mlekiem i łyżeczką cukru - jedną dziennie, tak ze 3 razy w tygodniu.

[olcia1329]

Lamelkaa, mam nadzieje, ze szybko wrócisz do zdrowia!

Niestety, ja pije kawe rozpuszczalna, ale chyba rzeczywiście powinnam sie przestawić na naturalna. Moze ona w końcu podniesie mi moje wiecznie za niskie ciśnienie

U mnie dzisiaj na śniadanie dwie kanapki z serem (bez masła ) i pomidorem. Na drugie śniadanie jogurt activia. Obiadu jeszcze nie obmyslilam, pewnie zrobię cos na szybko z tuńczykiem

[sztefa]

Cześć ja nie układam specjalnie jadlospisu staram się go mieć mniej więcej taki sam tzn

ŚNIADANIE 1

2kromki chleba żytniego posmarować musztardą

pól papryki

ogórek konserwowy

ŚNIADANIE 2

Jogurt z 3 łyżeczkami platki

OBIAD

caly brokuł z jogurtem czosnkowym

PODWIECZOREK

miska warzyw surowych

A z tym obiadem to raz brokuł, kalafior, sałatka z ryżem i pieczarkami

Od poniedziałku spadlo mi 1 kg na pewno większość to woda. Ogólnie to nie lubię układać jadlospisu bo przesadzę i całą dietę szlak trafi. Narazie jestem zadowolona

[MatkoJedyna]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Ja nie przepadam za kawą, w ogóle mnie nie "budzi". Piję tylko i wyłącznie dla dobrego smaku, z mlekiem i łyżeczką cukru - jedną dziennie, tak ze 3 razy w tygodniu.

mnie tak samo


olcia1329 i jak smakowało bez masła?

ja w poniedziałek to chyba nie przyznam się do wagi - no żrę kurde żrę...
co z tego że ćwiczę jak jem za dużo

[sztefa]

Z tym śniadaniem to jeszcze jest wedlina chuda

[CzerwonaKokarda]

Że rozpuszczalna to szajs to się zgadzam, ale bardzo ją lubię niestety. I też z mlekiem. Natomiast czytałam, że wzdęcia może powodować nabiał, mleko. Sama kawa to jeszcze ok, ale połączenie np. owsianki na mleki i kawy rano powoduje u mnie, że idzie najpierw brzuch, później ja.

Ja dzisiaj słaby dzień. Co prawda do wieczora ok, ale oczywiście skusiłam się na 3 michałki i to w dodatku niedawno.

Z tymi ulubionymi zajęciami to prawda, ale ja jeszcze takich nie znalazłam. Kiedyś lubiłam chodzić na spinning, ale mi się znudził. Później na indoor walking - był super, znudził mi się, ale chętnie jeszcze na niego wrócę. Myślę, że w połowie lutego.

cichy_podmuch-wiatru, a jak u Ciebie z rozciągnięciem? Podoba mi się joga, ale ja jestem zastana, nierozciągnięta i obawiam się, że mój emerycki stan nie podoła jodze.

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez sztefa

Cześć ja nie układam specjalnie jadlospisu staram się go mieć mniej więcej taki sam tzn

ŚNIADANIE 1

2kromki chleba żytniego posmarować musztardą

pól papryki

ogórek konserwowy

ŚNIADANIE 2

Jogurt z 3 łyżeczkami platki

OBIAD

caly brokuł z jogurtem czosnkowym

PODWIECZOREK

miska warzyw surowych

A z tym obiadem to raz brokuł, kalafior, sałatka z ryżem i pieczarkami

Od poniedziałku spadlo mi 1 kg na pewno większość to woda. Ogólnie to nie lubię układać jadlospisu bo przesadzę i całą dietę szlak trafi. Narazie jestem zadowolona

Ojoj, a gdzie jakieś białko? Mało jesz, same warzywa praktycznie. Mało jest też tłuszczy.
W diecie redukcyjnej nie chodzi o to, żeby ograniczać jedzenie do minimum. Nie czujesz się słabo?

[Miluchova]

Napisane przez CzerwonaKokarda

"]




Ojoj, a gdzie jakieś białko? Mało jesz, same warzywa praktycznie. Mało jest też tłuszczy.

W diecie redukcyjnej nie chodzi o to, żeby ograniczać jedzenie do minimum. Nie czujesz się słabo?

I kalorycznie też biednie to wygląda :Ehem:

[sztefa]

Może to źle brzmi ale nie jest zle jak się będę gorzej czuła to wprowadze coś więcej narazie miałam chwile załamania ale na to są dobre czipsy z pomidora lub jogurt z platkami