Czy jest ktoś w stanie pomóc mnie i mojej cerze???Proszę ;(

[Monika8508]

Mam 27 lat i straszny problem z cerą. Od ponad 2, 5 roku nie mogę dojść z nią do ładu. Nigdy nie dbałam o swoją cerę jeśli chodzi o pielęgnację. Do prawie 25 roku życia jedyną formą pielęgnacji było mleczko kosmetyczne i krem pod oczy. Moja cera zawsze była normalna, gdzie czasem pojawił się na niej mały nieprzyjaciel. Nigdy nie stosowałam toników, kremów, żeli, a przede wszystkim wody do mycia twarzy. Nigdy nie położyłam się też spać w makijażu. Niestety te 2, 5 roku temu postanowiłam popróbować różnych kosmetyków. Zaczęło się od żelu do mycia twarzy, toniku i kremu. Stan mojej cery w przeciągu krótkiego czasu bardzo się pogorszył, a ja zamiast odstawić nową metodę kupowałam kolejne kosmetyki żeby pozbyć się tego czego się nabawiłam i trwa to aż do dziś... Przetestowałam setki kosmetyków aptecznych i drogeryjnych, domowych sposobów i wciąż efekt ten sam, a mianowicie po zakupie nowego kosmetyku przez kilka dni jest ok ,a potem albo mnie sypie chrostami, zaskórnikami, albo cera jest przetłuszczona z pryszczami, albo sucha na wiór z podrażnieniami, albo wszystkiego po trochu... Od ponad miesiąca się nie maluję, nie stosuję kremu tylko maść ochronną z witaminą A Hasco, bo to też jedyny produkt który moja twarz polubiła. Nie byłam z tym u dermatologa, ale byłam u dwóch kosmetyczek. Panie polecały apteczne produkty, które się nie sprawdzały. Nie wiem już co robić. W przeciągu tego czasu robiłam czasem zdjęcia mojej skórze i wklejam je do obejrzenia poniżej. Jestem bardzo zdołowana, bo nie wiem co jest nie tak. Koleżanka z pracy radzi zrobić badania z krwi, inna mówi czy ja nie mam jakiejś bakterii na skórze, a ciągła zmiana kosmetyków jest dla niej podłożem. Próbowałam 3 razy wrócić do mojej starej metody pielęgnacji, ale efekt był taki, że moja twarz była cała zapchana wągrami i zaskórnikami. Od tygodnia stosuję obecnie płyn micelarny Dax perfecta, ale niestety już na twarzy są pryszcze. Zastanawiam się czy nie zacisnąć zębów i nie przetrwać tego czasu. Może twarz mus się przyzwyczaić do nowego sposobu pielęgnacji i stąd taki efekt? Dla tych co doradzają OCM też stosowałam i efekt był jeszcze gorszy, bo nabawiłam się aż do szyi podskórnych gul. OCM stosowałam z rycyną, a później sam olej ( morelowy i ze słodkich mogdałów) i ciągle to samo . Proszę pomóżcie czy to trądzik kosmetyczny, a jeśli tak to co robić, czym myć?

[Dronf]

Żeby było względnie szybko, skutecznie i w sumie taniej to najlepiej będzie jak pójdziesz do dermatologa. Przypuszczam, że dostaniesz coś do stosowania miejscowego z antybiotykiem i/lub pochodnymi retinolu.
Moja teoria jest taka, że te pierwsze kosmetyki musiałaś jakoś niefortunnie dobrać i albo pozatykałaś sobie nimi pory albo uszkodziłaś jakoś barierę naskórkową i stworzyłaś środowisko do rozwoju bakterii, albo jedno i drugie a potem powstało błędne kosmetyczne koło.
Dziwne, że tak dobrze reagujesz na maść ochronną, ona jest strasznie ciężka!

[subiektywna Vera]

Również uważam, że wizyta u dermatologa będzie dobrym rozwiązaniem.

[alexa93]

a może zaczęłaś się jakoś niezdrowo odżywiać? Ja z trądzikiem walczyłam jakieś 10 lat. Stosowałam milion preparatów zew. z apteki, drogerii, lub domowe sposoby. W końcu poszłam do lekarza, żeby zrobił mi badanie hormonów, ale on zaproponował mi 3msc kurację dalacinem 300 + benzacne i differin. Efekt jest taki, że mam buźkę jak pupcia niemowlęcia po 2msc, zostało mi tylko kilka przebarwień które z dnia na dzień bledną. Ale oprócz tego zdrowo się odżywiam, biorę witamine E, vita miner, piję codziennie zieloną herbate i pokrzywę. Mam jeszcze problem z tłustą cerą ale po kuracji zamierzam przejść do tego, żeby smarować twarz sokiem z aloesu więc ten problem też zniknie.

[Monika8508]

Odżywiam się cały czas tak samo, a co dermatologa może jest tu ktoś z Krakowa i poleciłby dobrego dermatologa- byłabym bardzo wdzięczna