Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne...

[marina06]

Napisane przez serduszkowa

nie mam masakry teraz bo biorę tetralysal, ale jak przestanę (jutro ostatnia tabletka) to boję się, że to wszystko wróci.. właśnie na lato nie chciałabym izoteku, ale co przez te miesiące "na przeczekanie", tylko jakieś maści zewnętrzne?

Mi zostały jeszcze 4 miesiące kuracji i będę brała podczas wakacji, także dobry filtr i możesz brać jak dopadnie cię wysyp.

[Makrela w kapeluszu]

Napisane przez kasiaash

3 tabletki po 20mg czy po 10mg czy w ogóle jakoś inaczej...? Bo bez takich informacji ciężko coś powiedzieć...

Nawet gdyby przyjąć że to będzie 3x20mg to wychodzi max. 60mg, ale może dziewczyny, które takową dawkę brały powiedzą coś więcej

Jesli faktycznie 3 tabsy po 20mg to sie mogę wypowiedzieć brałam przez większość kuracji własnie 60mg. Ale to wszystko też zależy od wagi ciała. Ze mnie kawał baby - 68kg. Ale leczenie b.dobrze znosiłam i przez jakiś czas brałam nawet 80mg co drugi dzień (to trochę ponad max na moją wagę..)
Lepiej zacząc od trochę niższej dawki- np 40mg i jak wszystko będzie ok, to zwiększyć.
No chyba że ważysz 100kg - to wiadomo -lepiej większą dawkę.

[operetka]

ja też biorę aktualnie 60 mg. ale zaczynałam od 20mg i powoli zwiększałam. ważę 60 kg. trochę cierpię z powodu skutków ubocznych ale stwierdziłam, że wolę przecierpieć i szybko skończyć kurację. nie jestem jeszcze w połowie a nic mi nie wyskakuje, blizny zostały i nie liczę żeby do końca izo zniknęły. czasami myślę, że mogłabym skończyć brać izo ale do minimalnej dawki jeszcze sporo zostało a nie chcę nawrotu

[stoprocentserca]

Witam,

Jestem tu nowa ale o izoteretoninie moge wiele powiedziec... Mialam już dwa nawroty. Najpierw brałam izotek przez ok 6 miesiecy a pozniej za ok poł roku aknenormin tz ok 6 mies. Tradzik mam juz od jakis 6 lat. Mialam dosc spory problem ale bez przesady, masakry nie było. Niestety był strasznie uciazliwy i to sklonilo mnie do podjecia leczenia izo (inne antybiotyki zew. i wew. pomagały na chwile). Wowczas to był spory wydatek bo leki kosztowały mnie ok 250 zł miesiecznie plus derma wiec ponad 300zł. Teraz mam 2 nawrot. I po raz trzeci biore izotretonine- Tretinex ze wzgledu na to ze jest tani (75zł za opakowanie 20mg) Wiadomo nawroty w porownianiu z tym co kiedys to pikus ale jednak. Pojawiły sie zaskorniki i wyskakuja potworki. Nowa Pani Derma do ktorej teraz chodze powiedziala ze to jedyne wyjscie w obecnej chwili w moim przypadku. Twierdzi tez ze nie przyjełam widocznie dawki ktora powinnam przyjac (chociaz poprzedni derma obliczal dawki i wyszło mi ok...) nie wiem sama co mam myslec ale wyboru wielkiego nie mam. Poki nie ma jeszcze tragedii na mojej twarzy wolałam zaczac kuracje zeby nie spaprac zas tego o co walczylam tyle czasu. Jesli chodzi o skutki uboczne w poprzednich kuracjach to oprocz suchosci ust, łuszczenia i ogolnie suchosci skory ciala nie mialam jakiś wiekszych problemow. No i efekty były... szkoda ze tak niedługo... moze ja coś schrzaniłam? moj poprzedni derma mowi ze zarazilam sie jakas bakteria przez wysokie noszenie szalikow np. , kazał mi tez prasowac reczniki i posciel zeby bakterie zginely. No ale to bledne kolo. Bakterie sa wszedzie. Dotkne sie twarzy i co? Mam miec cala buzie w syfach? Dziwne te tłumaczenia. Zmienilam dermatologa i zobaczymy co bedzie. Wam a kazdym badz razie zycze powodzenia

[dzinek]

Napisane przez stoprocentserca

Witam,

Jestem tu nowa ale o izoteretoninie moge wiele powiedziec... Mialam już dwa nawroty. Najpierw brałam izotek przez ok 6 miesiecy a pozniej za ok poł roku aknenormin tz ok 6 mies. Tradzik mam juz od jakis 6 lat. Mialam dosc spory problem ale bez przesady, masakry nie było. Niestety był strasznie uciazliwy i to sklonilo mnie do podjecia leczenia izo (inne antybiotyki zew. i wew. pomagały na chwile). Wowczas to był spory wydatek bo leki kosztowały mnie ok 250 zł miesiecznie plus derma wiec ponad 300zł. Teraz mam 2 nawrot. I po raz trzeci biore izotretonine- Tretinex ze wzgledu na to ze jest tani (75zł za opakowanie 20mg) Wiadomo nawroty w porownianiu z tym co kiedys to pikus ale jednak. Pojawiły sie zaskorniki i wyskakuja potworki. Nowa Pani Derma do ktorej teraz chodze powiedziala ze to jedyne wyjscie w obecnej chwili w moim przypadku. Twierdzi tez ze nie przyjełam widocznie dawki ktora powinnam przyjac (chociaz poprzedni derma obliczal dawki i wyszło mi ok...) nie wiem sama co mam myslec ale wyboru wielkiego nie mam. Poki nie ma jeszcze tragedii na mojej twarzy wolałam zaczac kuracje zeby nie spaprac zas tego o co walczylam tyle czasu. Jesli chodzi o skutki uboczne w poprzednich kuracjach to oprocz suchosci ust, łuszczenia i ogolnie suchosci skory ciala nie mialam jakiś wiekszych problemow. No i efekty były... szkoda ze tak niedługo... moze ja coś schrzaniłam? moj poprzedni derma mowi ze zarazilam sie jakas bakteria przez wysokie noszenie szalikow np. , kazał mi tez prasowac reczniki i posciel zeby bakterie zginely. No ale to bledne kolo. Bakterie sa wszedzie. Dotkne sie twarzy i co? Mam miec cala buzie w syfach? Dziwne te tłumaczenia. Zmienilam dermatologa i zobaczymy co bedzie. Wam a kazdym badz razie zycze powodzenia

jakie mialas dawki w czasie kuracji i ile wazylas czy wazysz?

[Limonatka]

stoprocentserca - masz może jakieś zdjęcia z Twoich kuracji?
szczerze mówiąc, to Twoja historia nie napawa optymizmem... ale w końcu są też osoby, którym trądzik po jednej kuracji nie wróciła (prawda że są?? prawda??)

[Wizazanka492]

miesiąc i 2 dni bez Acne.... efekt-= zero krostek, buzia gładka, ale z przebarwieniami, które mozna zakryc skutecznie fluidem

Heppii...!

Myślicie, że nowrotu nie będzie?

[stoprocentserca]

dzinek-- wazylam wtedy jakies 63 kg obecnie wazne 60. Natomiast nie pamietam dokładnych dawek ale na pewno przez pierwsze dwa miesiace bralam 40mg,. kolejne 2 mies chyba 30 i ostatatnie dwa chyba 20mg ( ale jak mowie nie pamietam dokladnie!!!)
jesli chodzi o aknenormin to niby to byla jakas delikatna dawka i wzielam 20mg przez pierwsze 4 miesiace a pozniej 10 mg przez ostatnie 2. Jakos tak to było ale najgorsze to ze nie pamietam dokladnie i moglam sie walnac. Z tym ze mowie- razem z derma obliczalismy to i mowil ze wzielam nawet za duza dawke za pierwszym razem.

Limonatka-- sprzed kuracji fotek raczej nie mam tak zeby było widac jak bylo,. wiadomo zdjec z bliska unikałam natomiast fotki po to i owszem mam ale w make upie wiec raczej obiektywne nie beda w zasadzie jesli chodzi o efekt po kuracji to zostaly mi male blizenki- dziurki na policzkach ale sa znosne(zreszta obecna derma mowi ze jesli chodzi o pozostalosci to nie ma zle),. gdzieniegdzie przebarwienie delikatne ale w lecie praktycznie tego nie widac bo mi piegi delikatne wyskakuja

[szukam_ciebie]

Stoprocentserca a zanim zaczęłąś przygode z retinoidami robiłaś może antybiogram, albo badania hormonalne żeby wykluczyć inne podłoże trądziku?

[stoprocentserca]

szukam_ciebie- nie nie robilam, o tym pierwszym nawet nie slyszalam ale za kazdym razem dermatolodzy mowili ze w moim przypadku tu nie chodzi o homrony. Obecna derma tez tak twierdzi- mowi ze jesli nie mam jakis zaburzen okresu itd to nawet szkoda kasy na takie badania. No nie wiem sama... tez o tym myslalam wiec za kazdym razem sugerowalam im ze to moze hormony (tak bezczelnie troche ale co tam hehe) no ale zaprzeczali no to co sie bede z nimi sprzeczac- w koncu to oni sa lekarzami. A tak poza tym faktycznie izo pomogla wyraznie- teraz to jak mowie problem jest niewielki ale wydajac taka kase na leczenie oczekiwalam innego efektu...

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

aaa i jesli chodzi o ten antybiogram... to przeczytalam teraz co to jest wiec tak- nie mialam nic takiego ALE bralam juz antybiotyki z wszystkich grup i jedne w ogole nie pomagaly a inne na chwile wiec obecna derma od razu jak jej powiedzialam co bralam to stwierdzila ze tylko izo mi zostaje

[KasJas]

Cześć Dziewczyny,

Właśnie minął miesiąc mojej kuracji Aknenorminem i wstawiam nowe zdjęcia.
Jest z dnia na dzien coraz lepiej, buzia się wygładza choć cały czas wyskakuje coś nowego. Prawa strona, która była przed kuracją w lepszym stanie, jest teraz gorsza.
No i niestety skutki uboczne nie ustąpiły - najgorsze jest zmęczenie i ból głowy i pleców.
Byłam wczoraj u mojej Pani Dermatolog, zasugerowała zmniejszenie dawki do 20 mg jeśli bym się dalej źle czuła, ale narazie wytrzymam przy tych 30 mg.
Zapytałam ją o wybranie minimalnych 120 mg/kg - powiedziała, że oczywiście, że musze wybrać minimalna dawke i że bez sensu byłoby zaczynanie kuracji gdyby tego nie planowala. Takze jeszcze 7 miesiecy...

[szukam_ciebie]

stoprocentserca (fajny nick) żeby ocenić czy z hormonami jest ok najlepiej iść do ginekologa-endokrynologa. Brak problemów z okresem jeszcze o niczym nie świadczy. Czasem przyczyną trądziku może być gronkowiec, dlatego robi się wymaz ze zmiany skórnej. Pomądrzyłam się troche, ale w dobrej wierze

Na pewno teraz będzie już tylko lepiej, nie ma innej opcji ! Nie jest łatwo przechodzić 3 kuracje, ja jeszcze jednej nie przeszłam, a co dopiero 3. Trzymam kciuki i ściskam

[stoprocentserca]

szukam_ciebie hehe dzieki doceniam Twoje rady i naprawde wierz mi- zastanawiam sie nad tymi badaniami hormonow. Aczy orientujesz sie czy mozna jakoś wykonać te badania bezpłatnie? bo wiem ze prywatnie to troche kosztuje a ja i tak sie juz wypłukałam z kasy przez te potworki bede wdzieczna za info. No i tez wierze ze bedzie juz ok. Naprawde i tak wiele zawdzieczam izo bo teraz makijaz mnie jakos ratuje a kiedys to nawet makijaz niewiele pomagał jak mi sie uda to zamieszcze fotki mojego obecnego stanu buźki i zobaczycie ze nawet nawrot nie jest taki zły ja tez troche demonizuje bo wyobrazcie sobie- walcze z tym tyle czasu, mam juz ładna buzke jestem mega szczesliwa a tu zas pac pac i pac w kilku miejscach no to wychodze z siebie jak widze to paskudztwo

[basior]

ponad 3 tyg od odstawienia- buzia super, nawet się polepsza. mam czerwoną plamkę na prawym policzku, która się powoli goi, już z nią coraz lepiej nawet blizny jakby spłyciały [ale może to moja wyobraźnia]. bałam się co będzie przed okresem, a tu nic! na ramieniu 3 krosteczki, już się goją, i na łopatce jakiś gigant, ale też postraszył i sobie poszedł;p swoją drogą zgadzam się na taki układ, plecy łatwiej ukryć niż twarz, niech mi tam czasem coś wyskakuje jak już musi [ale tfu tfu odpukać]
bądźmy wszyscy dobrej myśli

[Little_Shee]

Jednak branie retinoidów ma jakieś swoje plusy, buźka mi się poprawia, nie muszę wstawać godzinę wcześniej zeby włosy umyć, bo nawet po 3 dniach wyglądają super i gdyby nie siłownia to myłabym je z 1-2 w tygodniu. Ale z kolei pojawił mi się inny problem, mianowicie skorupka na skórze głowy, dermatolog kazał mi stosować squamax ale to nie pomaga.. wygląda to ja wielki łupież. Czy ktoś miał coś takiego i udało mu się opanować? Stosuje szampon BD dla dzieci bez SLS, czasem wkropię trochę olejku z drzewa herbacianego i gucio... nic nie pomaga!

[marina06]

szukam_ciebie

U mnie właśnie przed leczeniem izo okazało się że mam gronkowca, leczyłam to antybiotykami ale pewnie po skończeniu kuracji i tak będzie mi coś się pojawiać i pewnie będę skazana do końca życia z tym walczyć.. Co o tym sądzicie?

stoprocentserca

Współczuje że trądzik taki oporny ale nie mam pojęcia co może być przyczyną jak mówisz, że brałaś antybiotyki z wszystkich grup

Limonatko Ty nakładasz przepisową ilość filtru na twarz? Ja próbowałam tą Lirenką ale wałkuje i łuszczy mi się strasznie.


Jakby jakaś z dziewczyn mogła to niech poda wzór do obliczania minimalnej dawki bo wszystko mi się miesza, i nadal nie wiem jak obliczać jak się schudnie

[Limonatka]

nie, ja nakładam Lirenki tyle ile uważam - ale wydaje mi się że i tak sporo.
a ty jeszcze w trakcie kuracji jesteś? jeśli tak, to może roluje Ci się, bo masz suchą skórę? ja przez całą kurację nie miałam jakiejś BARDZO suchej skóry. raczej miejscami była bardziej przesuszona, a tak to po prostu normalna.

[vanilia___]

Ech... Ja już nie wiem, czy ja mam taka dziwna skore, czy moze ktos ma podobny problem Odkad lykam retinoidy w dosc duzej ilosci wychodza mi ropne pryszcze, dosc duze. I niestety to siedzi pod skora WIEKI! Nie wiem, czy kiedykolwiek zejdzie, nie zostawiajac sladu (?) To mnie ani nie boli, ani nie jest czerwone, ani juz tak bardzo wypukle (bo czesc ropy po prostu wyszla na wierzch - nie cisnelam tego). Po prostu tak jakby cos tam bylo. Przed kuracja tez wychodzily mi takie bomby, ale nie w tej ilosci, wiec moze ich znikanie umknelo mojej uwadze. Nie wiem, czy Wam tez cos takiego sie dzieje... Wyszedl mi wczesniej taki ogrooomny wulkan, smarowalam go mascia ichtiolowa, poki nie wyszedl calkiem. I niestety zostalo mi przebarwienie i blizna- nie zbyt gleboka, ale pod katem widac. Nie wiem, byc moze za dlugo czekalam, zeby sie z nim rozprawic (juz byl wrecz siny)? Dlatego boje sie juz cokolwiek ruszac Czy Wam takie paskudztwa tez wychodza? Ile one siedza i czy zostawiaja slady? Moze to glupie pytania, ale naprawde mam juz tego dosc. Jutro mam mature, a bardziej sie przejmuje tym, ze cos oszpeca moja twarz i chodze co pare godzin do lustra... Choroba psychiczna.

[Copykat]

Napisane przez vanilia___

Ech... Ja już nie wiem, czy ja mam taka dziwna skore, czy moze ktos ma podobny problem Odkad lykam retinoidy w dosc duzej ilosci wychodza mi ropne pryszcze, dosc duze. I niestety to siedzi pod skora WIEKI! Nie wiem, czy kiedykolwiek zejdzie, nie zostawiajac sladu (?) To mnie ani nie boli, ani nie jest czerwone, ani juz tak bardzo wypukle (bo czesc ropy po prostu wyszla na wierzch - nie cisnelam tego). Po prostu tak jakby cos tam bylo. Przed kuracja tez wychodzily mi takie bomby, ale nie w tej ilosci, wiec moze ich znikanie umknelo mojej uwadze. Nie wiem, czy Wam tez cos takiego sie dzieje... Wyszedl mi wczesniej taki ogrooomny wulkan, smarowalam go mascia ichtiolowa, poki nie wyszedl calkiem. I niestety zostalo mi przebarwienie i blizna- nie zbyt gleboka, ale pod katem widac. Nie wiem, byc moze za dlugo czekalam, zeby sie z nim rozprawic (juz byl wrecz siny)? Dlatego boje sie juz cokolwiek ruszac Czy Wam takie paskudztwa tez wychodza? Ile one siedza i czy zostawiaja slady? Moze to glupie pytania, ale naprawde mam juz tego dosc. Jutro mam mature, a bardziej sie przejmuje tym, ze cos oszpeca moja twarz i chodze co pare godzin do lustra... Choroba psychiczna.

Ja nic takiego nie mialam, ale taki wysyp podobno czesto sie zdaza na poczatku kuracji

[stoprocentserca]

vanilia___- ogolnie jest tak ze na poczatku wszystko wychodzi bo skora sie oczyszcza. wiec jesli wczesniej mialas takie to teraz tez je bedziesz miala tylko w wiekszej ilosci musisz to przecierpiec bo gdyby sie skora nie oczyszczala to by to było bez sensu. Oczywiscie nie wszyscy maja to tak nasilone bo to zalezy od roznych czynnikow. Kazdy ma inna skora ktora inaczej reaguje.Ale z pewnoscia nie masz sie czym martwic bo to przy kuracji izo calkiem normalne.

[espera]

April, po kilku kolejnych dniach widzę juz zdecydowane efekty Dianacnelu - nawet część porów wyraźnie sie zmniejszyła Więc moge chyba polecić

Napisane przez Gonia

espera - jestem zadowolona z mikro
Oczywiście powalającym efektów nie ma, bo to nie fraxel ani kwasy, które po TCA omijam z daleka, buźka jest rozświetlona, nawilżona, generalnie wygląda zdrowiej
Już się umówiłam na następne 4, co tydzień

Dzięki Goniu Pamiętam Twoje przezycia Muszę przemyśleć czy zdecydować się na serię mikro, gdyby efekty było widac od razu byłoby łatwiej podjąć decyzję

Napisane przez stoprocentserca

dzinek-- wazylam wtedy jakies 63 kg obecnie wazne 60. Natomiast nie pamietam dokładnych dawek ale na pewno przez pierwsze dwa miesiace bralam 40mg,. kolejne 2 mies chyba 30 i ostatatnie dwa chyba 20mg ( ale jak mowie nie pamietam dokladnie!!!)
jesli chodzi o aknenormin to niby to byla jakas delikatna dawka i wzielam 20mg przez pierwsze 4 miesiace a pozniej 10 mg przez ostatnie 2. Jakos tak to było ale najgorsze to ze nie pamietam dokladnie i moglam sie walnac. Z tym ze mowie- razem z derma obliczalismy to i mowil ze wzielam nawet za duza dawke za pierwszym razem.

stoprocentserca, rozumiem, że nie pamiętasz ile dokładnie przyjełaś podczas kuracji, ale jeżeli jednak sie nie pomyliłaś to zdecydowanie nie przyjełaś minimalnej dawki (wyszło mi przy 1szej kuracji ok.86 mg/kg, a 2giej 50mg/kg)

Napisane przez Little_Shee

Jednak branie retinoidów ma jakieś swoje plusy, buźka mi się poprawia, nie muszę wstawać godzinę wcześniej zeby włosy umyć, bo nawet po 3 dniach wyglądają super i gdyby nie siłownia to myłabym je z 1-2 w tygodniu. Ale z kolei pojawił mi się inny problem, mianowicie skorupka na skórze głowy, dermatolog kazał mi stosować squamax ale to nie pomaga.. wygląda to ja wielki łupież. Czy ktoś miał coś takiego i udało mu się opanować? Stosuje szampon BD dla dzieci bez SLS, czasem wkropię trochę olejku z drzewa herbacianego i gucio... nic nie pomaga!

Ja miałam podobnie - skóra mi się łuszczyła i swędziała. Derma poleciła mi szampon Pharmaceris https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...ensitonin.html, pomogło.

[szukam_ciebie]

szukam_ciebie hehe dzieki doceniam Twoje rady i naprawde wierz mi- zastanawiam sie nad tymi badaniami hormonow. Aczy orientujesz sie czy mozna jakoś wykonać te badania bezpłatnie? bo wiem ze prywatnie to troche kosztuje a ja i tak sie juz wypłukałam z kasy przez te potworki

No niestety na własną ręke wychodzi drogo. Po prostu musisz iść do jakiegoś gin.-endo , powiedzieć w czym rzecz, i poprosić o skierowanie. Zazwyczaj dają wtedy skierowanie do szpitala na 3-4 dni i wtedy robią Ci wszystkie badania.

[marina06]

Napisane przez Limonatka

nie, ja nakładam Lirenki tyle ile uważam - ale wydaje mi się że i tak sporo.
a ty jeszcze w trakcie kuracji jesteś? jeśli tak, to może roluje Ci się, bo masz suchą skórę? ja przez całą kurację nie miałam jakiejś BARDZO suchej skóry. raczej miejscami była bardziej przesuszona, a tak to po prostu normalna.

Właśnie nie mam tak bardzo suchej skóry więc nie wiem o co chodzi i ta warstwa którą nakładam jest zdecydowanie za małą ochroną. Jeszcze 4 miesiące przede mną.

Napisane przez vanilia___

Ech... Ja już nie wiem, czy ja mam taka dziwna skore, czy moze ktos ma podobny problem Odkad lykam retinoidy w dosc duzej ilosci wychodza mi ropne pryszcze, dosc duze. I niestety to siedzi pod skora WIEKI! Nie wiem, czy kiedykolwiek zejdzie, nie zostawiajac sladu (?) To mnie ani nie boli, ani nie jest czerwone, ani juz tak bardzo wypukle (bo czesc ropy po prostu wyszla na wierzch - nie cisnelam tego). Po prostu tak jakby cos tam bylo. Przed kuracja tez wychodzily mi takie bomby, ale nie w tej ilosci, wiec moze ich znikanie umknelo mojej uwadze. Nie wiem, czy Wam tez cos takiego sie dzieje... Wyszedl mi wczesniej taki ogrooomny wulkan, smarowalam go mascia ichtiolowa, poki nie wyszedl calkiem. I niestety zostalo mi przebarwienie i blizna- nie zbyt gleboka, ale pod katem widac. Nie wiem, byc moze za dlugo czekalam, zeby sie z nim rozprawic (juz byl wrecz siny)? Dlatego boje sie juz cokolwiek ruszac Czy Wam takie paskudztwa tez wychodza? Ile one siedza i czy zostawiaja slady? Moze to glupie pytania, ale naprawde mam juz tego dosc. Jutro mam mature, a bardziej sie przejmuje tym, ze cos oszpeca moja twarz i chodze co pare godzin do lustra... Choroba psychiczna.

Ja mam chyba podobnie jak opisujesz, czuję że wychodzi mi pryszcz ale nie wychodzi ta jego biała główka tylko czuje gule pod skórą, utrzymuje się nawet do 3 tygodni. Ślad mi zostaje zawsze po takim czymś

[polcia26]

Prawdopodobnie w czerwcu będzie mój koniec terapii. Po 9 miesiącach dopiero teraz widzę zadowalający efekt (nic nie wyszło mi nawet podczas okresu
Zaczynam planować wakacje, kochane myślicie że powinnam odpuścić sobie "gorące" kraje np w sierpniu czy we wrześniu? Wiem że i tak będę miała wysoki filtr, ale czy to nie jest za wcześnie w ogóle na wychodzenie na plażę?

[vanilia___]

Dzisiaj na noc posmarowalam sobie te 'nieznikające pryszcze' Tormentiolem i muszę powiedzieć, że trochę pomaga! Także polecam. A czy Wy w trakcie wysypu smarowałyscie czyms buzke? Jakas mascia z antybiotykiem?

[stoprocentserca]

Napisane przez szukam_ciebie

No niestety na własną ręke wychodzi drogo. Po prostu musisz iść do jakiegoś gin.-endo , powiedzieć w czym rzecz, i poprosić o skierowanie. Zazwyczaj dają wtedy skierowanie do szpitala na 3-4 dni i wtedy robią Ci wszystkie badania.

na 3-4 dni? matko, dla mnie godzina w szpitalu to o godzine za duzo nie nawidze tego miejsca. Troche inaczej to sobie wyobrazalam...myslalam ze to tak jednorazowo jak normalne badania? hmm...

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez vanilia___

Dzisiaj na noc posmarowalam sobie te 'nieznikające pryszcze' Tormentiolem i muszę powiedzieć, że trochę pomaga! Także polecam. A czy Wy w trakcie wysypu smarowałyscie czyms buzke? Jakas mascia z antybiotykiem?

probowalam czyms smarowac ale wszytsko mi jeszcze bardziej podraznialo skore, lekarz mowil ze moze skinoren krem bedzie ok- ale myslalam ze sie wsciekne jak sie tym posmarowalam wiec ogolnie przeczekalam wysyp bez smarowania buzki jakimis masciami. Moim zdaniem nie ma co za bardzo podrazniac skory a jak powszechnie wiadomo wszelkie zewnetrzne specyfiki na tradzik sa w jakims stopniu drazniace dla skory.

[marina06]

Napisane przez vanilia___

Dzisiaj na noc posmarowalam sobie te 'nieznikające pryszcze' Tormentiolem i muszę powiedzieć, że trochę pomaga! Także polecam. A czy Wy w trakcie wysypu smarowałyscie czyms buzke? Jakas mascia z antybiotykiem?

Ja zaczęłam na własną rękę smarować teraz tribioticiem i wydaje mi się ze te pryszcze się zmniejszają.

[Gonia]

Dzięki Goniu Pamiętam Twoje przezycia Muszę przemyśleć czy zdecydować się na serię mikro, gdyby efekty było widac od razu byłoby łatwiej podjąć decyzję



Espero - jestem po 2 mikro i jestem bardzo zadowolona, wczoraj miałam głębszy i dokładniejszy zabieg, a na koniec maseczka z wit. C. Efekt : cera pięknie rozświetlona, dobrze nawilżona i przez to pory i blizny mniej widoczne.....
Za tydzień następny 3 zabieg

[marina06]

Dziewczyny stosujecie jakieś samoopalacze czy kremy brązujacę do twarzy? Jestem trochę opalona prócz buzi a na nią używam pudrów brązujących a teraz lato się zbliża i przydałoby się trochę przyciemnić twarz, a mam problem z moimi przebarwieniami, bo zawsze po użyciu samoopalacza wyglądam jakoś dziwnie..tam gdzie są przebarwienia tam nie łapie samopalacz tylko zostają jaśniejsze placki a rozmarowuje wszystko bardzo dokładnie i nie wiem jak sobie poradzić, może któraś z was miała podobny problem?

[megan_77]

Hej dziewczyny!

Skończyłam kurację izotekiem 31. marca. mam do Was pytanie, może ktoś się orientuję, chciałabym wymienić okulary, ponieważ wzrok mi się pogorszył. Czy już mogę ? czy powinnam jeszcze odczekać? na innym forum polecono mi odczekać 1 miesiąc. Moja dermatolog dokładnie nie wiedziała, więc sama nie wiem ...

Pozdrawiam Wszystkie osoby walczące i trzymam kcuki!!!!