SG (Straight Girl) - czyli coś dla prostowłosych- część III

[musthavelonghair]

Witajcie Prostowłose Jeny, całe wieki mnie tu nie było! Przez ten czas dbałam niezmiennie o włosięta, starałam się je obserwować, poznawać potrzeby i im dogadzać.
Moim ulubionym olejkiem stał się mix z yves rocher -odbudowujący, oraz olej z pestek malin. Olejuję co drugi dzień, na noc, metodą na odżywkę (lnianą z Farmony).
Do mycia zaczęłam używać metody omo, która się bardzo sprawdziła. Obecnie do mycia używam Trzech produktów - szampon na cedrowym propolisie Babuszki Agafii, zamiennie z płynem facele dla pań +50, a co kilka myć dorzucam szampon lniany z kompleksem wzmacniającym z barwy.
Ulubione maski: Seri z miodem i olejkiem ze słodkich migdałów (uwielbiam ją ), Kallos Bananowy, scandic kokosowy i owocowy.
Odżywki: oleo z isany, garnier pomarańczowy.
Jako b\s farmona lniana a na końcówki serum z olejkiem arganowym mila.

Włosięta na zdjęcia poniżej niestety po koczku, więc są podwinięte co maskuje długość, ale już niedużo zostało do osiągnięcia długości do talii co mnie bardzo cieszy.

Od jakiegoś czasu jakoś osłabła moja włosomania -oceniam składy produktów, dbam o włosy, ale nie mam już takiego ciśnienia, żeby były długie już, teraz. Po prostu dbam. Może kiedyś będę mogła się cieszyć z peleryny z włosów...

PS: na zdjęciu mam podomkową bluzkę z bufkami która na zdjęciu zmasakrowała mi figurę -na żywo nie mam żadnego garba

[chimay]

Napisane przez bluebells

Już jakiś czas temu mówiłam, że na pewno w lutym zamówię peeling do skóry głowy, ale dopiero dzisiaj to zrobiłam Ale co się dziwić, tyle innych wydatków. Mam nadzieję, że jakieś efekty będą po tym peelingu, bo pewnie jest to trochę mniej skuteczne niż zabieg w salonie. Chciałabym przejść chociażby na mycie co dwa dni i mieć trochę mniejszy przyklap, bo już mam naprawdę dość

Ja mam to samo marzenie, myć co dwa dni. W przyszłym miesiącu planuję peeling skóry głowy, do tego kupno jakiejś wcierki/toniku oczyszczającego. No i encanto. Z moimi włosami nie dojdę do ładu w inny sposób.

Napisane przez musthavelonghair

Witajcie Prostowłose Jeny, całe wieki mnie tu nie było! Przez ten czas dbałam niezmiennie o włosięta, starałam się je obserwować, poznawać potrzeby i im dogadzać.
Moim ulubionym olejkiem stał się mix z yves rocher -odbudowujący, oraz olej z pestek malin. Olejuję co drugi dzień, na noc, metodą na odżywkę (lnianą z Farmony).
Do mycia zaczęłam używać metody omo, która się bardzo sprawdziła. Obecnie do mycia używam Trzech produktów - szampon na cedrowym propolisie Babuszki Agafii, zamiennie z płynem facele dla pań +50, a co kilka myć dorzucam szampon lniany z kompleksem wzmacniającym z barwy.
Ulubione maski: Seri z miodem i olejkiem ze słodkich migdałów (uwielbiam ją ), Kallos Bananowy, scandic kokosowy i owocowy.
Odżywki: oleo z isany, garnier pomarańczowy.
Jako b\s farmona lniana a na końcówki serum z olejkiem arganowym mila.

Włosięta na zdjęcia poniżej niestety po koczku, więc są podwinięte co maskuje długość, ale już niedużo zostało do osiągnięcia długości do talii co mnie bardzo cieszy.

Od jakiegoś czasu jakoś osłabła moja włosomania -oceniam składy produktów, dbam o włosy, ale nie mam już takiego ciśnienia, żeby były długie już, teraz. Po prostu dbam. Może kiedyś będę mogła się cieszyć z peleryny z włosów...

PS: na zdjęciu mam podomkową bluzkę z bufkami która na zdjęciu zmasakrowała mi figurę -na żywo nie mam żadnego garba

Włosy śliczne i piękny masz kolor

I tak pobijasz większość z nas Ja mam obecnie jeden szampon, jedną maskę, serum na końcówki i - to juz opcja ekstra - tonik do tłustej skóry głowy. Włosów nie obserwuję, nie olejuję, nie cackam się w ogóle. U fryzjera nie byłam już ponad rok.

[bluebells]

Napisane przez musthavelonghair

Witajcie Prostowłose Jeny, całe wieki mnie tu nie było! Przez ten czas dbałam niezmiennie o włosięta, starałam się je obserwować, poznawać potrzeby i im dogadzać.
Moim ulubionym olejkiem stał się mix z yves rocher -odbudowujący, oraz olej z pestek malin. Olejuję co drugi dzień, na noc, metodą na odżywkę (lnianą z Farmony).
Do mycia zaczęłam używać metody omo, która się bardzo sprawdziła. Obecnie do mycia używam Trzech produktów - szampon na cedrowym propolisie Babuszki Agafii, zamiennie z płynem facele dla pań +50, a co kilka myć dorzucam szampon lniany z kompleksem wzmacniającym z barwy.
Ulubione maski: Seri z miodem i olejkiem ze słodkich migdałów (uwielbiam ją ), Kallos Bananowy, scandic kokosowy i owocowy.
Odżywki: oleo z isany, garnier pomarańczowy.
Jako b\s farmona lniana a na końcówki serum z olejkiem arganowym mila.

Włosięta na zdjęcia poniżej niestety po koczku, więc są podwinięte co maskuje długość, ale już niedużo zostało do osiągnięcia długości do talii co mnie bardzo cieszy.

Od jakiegoś czasu jakoś osłabła moja włosomania -oceniam składy produktów, dbam o włosy, ale nie mam już takiego ciśnienia, żeby były długie już, teraz. Po prostu dbam. Może kiedyś będę mogła się cieszyć z peleryny z włosów...

PS: na zdjęciu mam podomkową bluzkę z bufkami która na zdjęciu zmasakrowała mi figurę -na żywo nie mam żadnego garba

Ładne włosy Jak dla mnie to one już są długie

Moja włosomania też jest praktycznie nieistniejąca, nic nie kupuję nowego, zużywam to co mam i tyle

Napisane przez chimay

Ja mam to samo marzenie, myć co dwa dni. W przyszłym miesiącu planuję peeling skóry głowy, do tego kupno jakiejś wcierki/toniku oczyszczającego. No i encanto. Z moimi włosami nie dojdę do ładu w inny sposób.

Ja dzisiaj robię peeling, bo już mam ten specyfik peelingujący. Szkoda, że w opisach na internecie nie jest wyraźnie napisane, że buteleczka jest tylko na jedno użycie, tzn na ulotce jest napisane, że jeśli zostanie coś w buteleczce po nałożeniu, to trzeba to wyrzucić. A koszt niemały przecież, 70 zł razem z przesyłką. Ale szczerze, konserwanty to to ma z tego co widzę, więc mam wywalone na to co pisze producent. Być może jest tak napisane dlatego, że produkt jest przeznaczony do salonów fryzjerskich, a wiadomo, że jedna buteleczka przypada na jednego klienta z różnych wiadomych względów.

Daj znać jak znajdziesz jakiś fajny oczyszczający tonik czy wcierkę Cały czas czegoś poszukuję.
I oczywiście pochwal się efektami encanto, pewnie nie możesz się doczekać

[201803111829]

A to moje druty

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

[bluebells]

Napisane przez _Tinkerbell

A to moje druty

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

Pięknie się błyszczą i fajny, żywy kolorek

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez _Tinkerbell

A to moje druty

Co za piękny kolor Strasznie mnie kusi taki rudy

[maleoreggaerockers]

Mnie tez dawno nie bylo, jakies poltorej roku ;//
przez ten czas zaniedbalam strasznie wlosy ale na poczatku lutego scielam wlosy i zaczynam dbanie o wlosy na nowo, pierwsze zdjecie to wlosy przed scieciem 03luty, strasznie rzadkie konce i ogolem beznadziejny stan.
natomiast drugie z 25lutego sciete i z pielegnacja bogata w oleje(kokosowy, lniany, oliwa z oliwek, babydream), szampon babydream lub barwa co 5myc, odzywka Garnier AiK oraz maska kallos karite

[bluebells]

Napisane przez maleoreggaerockers

Mnie tez dawno nie bylo, jakies poltorej roku ;//
przez ten czas zaniedbalam strasznie wlosy ale na poczatku lutego scielam wlosy i zaczynam dbanie o wlosy na nowo, pierwsze zdjecie to wlosy przed scieciem 03luty, strasznie rzadkie konce i ogolem beznadziejny stan.
natomiast drugie z 25lutego sciete i z pielegnacja bogata w oleje(kokosowy, lniany, oliwa z oliwek, babydream), szampon babydream lub barwa co 5myc, odzywka Garnier AiK oraz maska kallos karite

Po podcięciu są super. I piękny kolor Trzymam kciuki za konsekwentną pielęgnację

[moniaobcy]

Napisane przez bluebells

Pięknie się błyszczą i fajny, żywy kolorek

Jaki kolor! Jaki blask! Wow wow wow!

@maleoreggaerockers Też trzymam kciuki za wytrwałość, mnie samą ostatnio dopadł leń i średnio chce mi się bawić olejami, które moje włosy uwielbiają

[Cytrynowe_Marzenie]

Hej. Mozna dolaczyc?

[201803111829]

Zapraszamy

Dziewczyny, mam problem, przy skórze włosy tłuste, a końcówki suche jak wiór, nie wiem już co robić. W ogóle, moja ulubiona fryzjerka jest w ciąży i na urlopie, a żadna, ŻADNA inna nie umie obciąć "1 cm" (mam włosy zdrowe, więc podcinam tylko 1 cm), zawsze mi ciachają krzywo, chcą cieniować, myją gorącą wodą, suszą gorącym nawiewem, prostują na siłę.
Nie, żebym ja się nie odzywała, ale po prostu panie mnie ni cholerę nie słuchały, tylko plotkowały z koleżankami. Ja mówię, że proszę obciąć 1 cm, nie stylizować, a one ciachały ile im się podobało. Jak mówiłam, że woda jest za gorąca/za zimna to mruczały pod nosem, jak mnie suszarka parzyła, to mówiły, że potrwa to tylko chwilę a one muszą szybko suszyć. Raz się tak zdenerwowałam (jeszcze byłam blondynką), że wyszłam od fryzjerki z na wpół obciętymi włosami, bo co chwilę ścinała więcej. Ja jej powiedziałam, że tylko końcówki (miałam włosy na prosto) to mi ścięła z 5 cm Z JEDNEJ STRONY.

[chimay]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Hej. Mozna dolaczyc?

Chodź i pokaż jakąś fotkę


U mnie nic nowego. Bez entuzjazmu kupuje kolejną odżywkę, jak poprzednia się kończy. Nie widzę w ogóle różnicy w działaniu różnych kosmetyków. Ale za półtora tygodnia encanto

[Cytrynowe_Marzenie]

Napisane przez chimay

Chodź i pokaż jakąś fotkę


U mnie nic nowego. Bez entuzjazmu kupuje kolejną odżywkę, jak poprzednia się kończy. Nie widzę w ogóle różnicy w działaniu różnych kosmetyków. Ale za półtora tygodnia encanto

Nie mam zadnej wlosowej jeszcze. Dzis postaram sie to zmienic.
Od jakiegos czasu bardziej dbam o wlosy. Po kilku rozjasnieniach i farbowaniu musze je trochę rozpiescic. Scielam ostatnio bardzo duzo i je wycieniowalam (teraz zaluje cieniowania).
Znalazlam szampony idealne dla mnie. Iranska firma Sehat. Mam kilka rodzaji z tej firmy i testuje wszystkie. Myslalam ze migdalowy byl swietny ale po wyprobowaniu henny widze ze migdal jest slaby. W kolejce mam jeszcze jajko, oliwki, rumianek.

[Jigoku]

Napisane przez chimay

Chodź i pokaż jakąś fotkę


U mnie nic nowego. Bez entuzjazmu kupuje kolejną odżywkę, jak poprzednia się kończy. Nie widzę w ogóle różnicy w działaniu różnych kosmetyków. Ale za półtora tygodnia encanto

U mnie tak samo, kupuję prawie zawsze to samo

[Cytrynowe_Marzenie]

Zazdroszcze Wam ze wiecie co kupic. Ja caly czas szukam kosmetykow idealnych

[chimay]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Zazdroszcze Wam ze wiecie co kupic. Ja caly czas szukam kosmetykow idealnych

Ja nie wiem, co kupić, to po prostu nie ma większego znaczenia. Wszystkie odżywki działają na moje włosy tak samo nijako, jedynie ułatwiają rozczesywanie i eliminują elektryzowanie, włosy są też W DOTYKU gładsze niż bez żadnej odżywki. Pielęgnacja nie daje mi takich efektów, jak chcę, więc muszę sięgnąć po bardziej radykalne rozwiązania.
Ostatnio miałam nawet odżywkę z keratyną, której kiedyś moje włosy nie znosiły. Używałam ją co mycie, i co? I nic? To samo, co po każdej innej

Czy te szampony Sehat to są raczej rypacze z prostymi składami, czy jakieś cuda-wianki mają?

[Cytrynowe_Marzenie]

Napisane przez chimay

Ja nie wiem, co kupić, to po prostu nie ma większego znaczenia. Wszystkie odżywki działają na moje włosy tak samo nijako, jedynie ułatwiają rozczesywanie i eliminują elektryzowanie, włosy są też W DOTYKU gładsze niż bez żadnej odżywki. Pielęgnacja nie daje mi takich efektów, jak chcę, więc muszę sięgnąć po bardziej radykalne rozwiązania.
Ostatnio miałam nawet odżywkę z keratyną, której kiedyś moje włosy nie znosiły. Używałam ją co mycie, i co? I nic? To samo, co po każdej innej

Czy te szampony Sehat to są raczej rypacze z prostymi składami, czy jakieś cuda-wianki mają?

Hmmm... Ciezko powiedziec bo sklad po iransku (szlaczkiem). Tylko glowny skladnik jest po angielsku z przodu opakowania. Gosc ze sklepu (iranczyk) mowil ze to naturalne. Zaufalam. Nie zaluje.

[chimay]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Hmmm... Ciezko powiedziec bo sklad po iransku (szlaczkiem). Tylko glowny skladnik jest po angielsku z przodu opakowania. Gosc ze sklepu (iranczyk) mowil ze to naturalne. Zaufalam. Nie zaluje.

Aha, szkoda. Ja jednak muszę mieć skład w przypadku większości produktów.

[Cytrynowe_Marzenie]

Znalazlam ich strone http://www.sehat.ir/en/ShowPage/194

[chimay]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Znalazlam ich strone http://www.sehat.ir/en/ShowPage/194

Rzeczywiście podają składy, ale nie wg obowiązującej nomenklatury tzn np jest samo enigmatyczne "Preservatives" ale już jakie to konserwanty, to nie ma.
Ale musiały Ci bardzo podpasować, skoro aż tyle flaszek masz w zapasie

[Cytrynowe_Marzenie]

Mam w zapasie bo chce sprobowac kazdego rodzaju.

[freckledlittle]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Hej. Mozna dolaczyc?

Dzień doberek!

Napisane przez _Tinkerbell

Zapraszamy

Dziewczyny, mam problem, przy skórze włosy tłuste, a końcówki suche jak wiór, nie wiem już co robić. W ogóle, moja ulubiona fryzjerka jest w ciąży i na urlopie, a żadna, ŻADNA inna nie umie obciąć "1 cm" (mam włosy zdrowe, więc podcinam tylko 1 cm), zawsze mi ciachają krzywo, chcą cieniować, myją gorącą wodą, suszą gorącym nawiewem, prostują na siłę.
Nie, żebym ja się nie odzywała, ale po prostu panie mnie ni cholerę nie słuchały, tylko plotkowały z koleżankami. Ja mówię, że proszę obciąć 1 cm, nie stylizować, a one ciachały ile im się podobało. Jak mówiłam, że woda jest za gorąca/za zimna to mruczały pod nosem, jak mnie suszarka parzyła, to mówiły, że potrwa to tylko chwilę a one muszą szybko suszyć. Raz się tak zdenerwowałam (jeszcze byłam blondynką), że wyszłam od fryzjerki z na wpół obciętymi włosami, bo co chwilę ścinała więcej. Ja jej powiedziałam, że tylko końcówki (miałam włosy na prosto) to mi ścięła z 5 cm Z JEDNEJ STRONY.

JAkie to znajome... Do tej pory się bujam z nie-tak-jak-chciałam-obciętą-grzywką, a to było lat temu... 3? 4?...

Napisane przez chimay

Chodź i pokaż jakąś fotkę


U mnie nic nowego. Bez entuzjazmu kupuje kolejną odżywkę, jak poprzednia się kończy. Nie widzę w ogóle różnicy w działaniu różnych kosmetyków. Ale za półtora tygodnia encanto

U mnie to samo. Najśmieszniejsze, że zorientowałam się, że MAŁO mam odżywek w szafce i NIE PAMIĘTAM, które są fajne, żeby sobie dokupić

Ooo, mój Tatuś był w Iranie i przywiózł mi mydła, one obłędnie pachną!!!

[chimay]

Napisane przez freckledlittle

U mnie to samo. Najśmieszniejsze, że zorientowałam się, że MAŁO mam odżywek w szafce i NIE PAMIĘTAM, które są fajne, żeby sobie dokupić

Ooo, mój Tatuś był w Iranie i przywiózł mi mydła, one obłędnie pachną!!!

Ja się spodziewam, że encanto zmieni reakcję moich włosów na kosmetyki, o ile mi oczywiście nie odpadną od nadmiaru keratyny.

Po opłakanych skutkach Aleppo nabawiłam się okropnego urazu do mydeł, nie wiem czy cokolwiek jest w stanie to zmienić.

[201803111829]

Dzisiaj na włosy (ale głównie na końcówki) naciapałam mieszankę gliceryna, odżywka, spirulina, trochę balsamu z 10% mocznika z isany, kilka kropel olejku arganowego. Dodałam wody, żeby uzyskać półpłynną konsystencję, wmasowałam we włosy trochę, a w końcówki dokładnie, obficie polałam. nałożyłam czapkę, i ide spać. Zobaczymy jak będzie jutro

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

[Cytrynowe_Marzenie]

Ja dzis maske na bazie drozdzy zrobilam. Drozdze z miodem cynamonem, olejkiem arganowym, z nasion marchewki, neem, dzikiej rozy troche kakao do zageszczenia, ekstrakt mietowy (bo lubie uczucie chlodu) i odrobina octu jablkowego (moje wlosy go kochaja). Calosc obwinelam folia aluminiową, a po 2 godzinach zmylam szamponem oliwkowym. Ale chyba sie z nim nie polubie. No chyba ze z maska tak kiepsko wypadl. Zobaczymy jak bedzie nastepnym razem.

[201803111829]

Nie owijaj folią aluminiową tylko spożywczą

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

[bluebells]

Ja was podziwiam za to, że chce się wam robić różne mieszanki na włosy i maski, naprawdę. Jedyne co ja kiedyś robiłam, to dodawanie półproduktów do gotowych odżywek. Teraz to już mi się nie chce, bo tak jak niektóre dziewczyny tutaj, też nie widzę różnicy między poszczególnymi produktami.

A swoją drogą, jak w zegarku, znowu chodzi za mną ścięcie do obojczyków Nigdy nie zapuszczę włosów

[Cytrynowe_Marzenie]

Napisane przez bluebells

Ja was podziwiam za to, że chce się wam robić różne mieszanki na włosy i maski, naprawdę. Jedyne co ja kiedyś robiłam, to dodawanie półproduktów do gotowych odżywek. Teraz to już mi się nie chce, bo tak jak niektóre dziewczyny tutaj, też nie widzę różnicy między poszczególnymi produktami.

A swoją drogą, jak w zegarku, znowu chodzi za mną ścięcie do obojczyków Nigdy nie zapuszczę włosów

Ja robię co jakiś czas. Jak jestem wolna. Tak to nie używam odżywki.

[chimay]

Napisane przez bluebells

Ja was podziwiam za to, że chce się wam robić różne mieszanki na włosy i maski, naprawdę. Jedyne co ja kiedyś robiłam, to dodawanie półproduktów do gotowych odżywek. Teraz to już mi się nie chce, bo tak jak niektóre dziewczyny tutaj, też nie widzę różnicy między poszczególnymi produktami.

A swoją drogą, jak w zegarku, znowu chodzi za mną ścięcie do obojczyków Nigdy nie zapuszczę włosów

Ja też, myślę że z czasem każdego jednak dopada zmęczenie materiału. Mnie to paćkanie dawało kiedyś jakąś satysfakcję i głównie to o to chodziło, poczucie robienia czegoś wyjątkowego dla siebie (jakkolwiek głupio to nie zabrzmi), bo efektów to ja nigdy nie miałam jakichś specjalnych. Jak czytam czasem (chociaż teraz to prawie już wcale) te skomplikowane plany pielęgnacyjne niektórych blogerek, że po tym to włosy wydają się być o 0,33 mm grubsze w obwodzie kitki, po tym to porost skoczył o 2 milimetry na miesiąc, po tamtym końcówki są trochę niesforne, to tylko kiwam głową, bo mi się zwyczajnie nie chce, przeważnie są to efekty widoczne tylko dla nas samych i to po długim wpatrywaniu się w lustro z każdej strony.
Ale każdy ma jakąś tam swoją ścieżkę, niektórzy wybierają domowe metody, inni regularne olejowanie, ja idę raczej w stronę zabiegów fryzjerskich, o których miałam kiedyś mało pochlebne zdanie. Olejów i półproduktów to bym teraz za dopłatą nawet nie wzięła


A w ogóle to ile z Was jeszcze olejuje włosy i uważa to za niezbędny element pielęgnacji? U mnie jakoś właśnie styknął rok, jak przestałam olejować.

[Jigoku]

Napisane przez chimay

Ja też, myślę że z czasem każdego jednak dopada zmęczenie materiału. Mnie to paćkanie dawało kiedyś jakąś satysfakcję i głównie to o to chodziło, poczucie robienia czegoś wyjątkowego dla siebie (jakkolwiek głupio to nie zabrzmi), bo efektów to ja nigdy nie miałam jakichś specjalnych. Jak czytam czasem (chociaż teraz to prawie już wcale) te skomplikowane plany pielęgnacyjne niektórych blogerek, że po tym to włosy wydają się być o 0,33 mm grubsze w obwodzie kitki, po tym to porost skoczył o 2 milimetry na miesiąc, po tamtym końcówki są trochę niesforne, to tylko kiwam głową, bo mi się zwyczajnie nie chce, przeważnie są to efekty widoczne tylko dla nas samych i to po długim wpatrywaniu się w lustro z każdej strony.
Ale każdy ma jakąś tam swoją ścieżkę, niektórzy wybierają domowe metody, inni regularne olejowanie, ja idę raczej w stronę zabiegów fryzjerskich, o których miałam kiedyś mało pochlebne zdanie. Olejów i półproduktów to bym teraz za dopłatą nawet nie wzięła


A w ogóle to ile z Was jeszcze olejuje włosy i uważa to za niezbędny element pielęgnacji? U mnie jakoś właśnie styknął rok, jak przestałam olejować.

Nie powiedziałabym, że jest to niezbędny element, ale na wielu włosach przydatny Mi olejowanie pomagało na początku pielęgnacji, teraz 1x w tygodniu olejuję, ale to bardziej z przyzwyczajenia, nie ma u mnie znaczenia już ani na ile, ani jaki olej, robię to bardziej by jakaś tam powłoka okluzyjna była. Ale o ile olejowanie nie robi moim włosom różnicy, o tyle za mało keratyny już robi bardzo dużą i o tym też muszę pamiętać, a że nie robi się tego przy każdym myciu to zdarza mi się zapominać