sukienkowe wątpliwości

[hyppolite]

Wczoraj byłam na przymiarce swojej sukienki. Jestem zadowolona, chociaż jest jeszcze trochę za duża i za długa Poza tym Pani z salonu bardzo namawia mnie na to bolerko z krótkim rękawkiem, ale chyba się nie ugnę Zastanawiam się też nad welonem, bo sama nie wiem, czy go chcę.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez hyppolite

Wczoraj byłam na przymiarce swojej sukienki. Jestem zadowolona, chociaż jest jeszcze trochę za duża i za długa Poza tym Pani z salonu bardzo namawia mnie na to bolerko z krótkim rękawkiem, ale chyba się nie ugnę Zastanawiam się też nad welonem, bo sama nie wiem, czy go chcę.

Nie kupuj go w ogóle nie pasuje do Twojej sukni

[ja :)]

Napisane przez hyppolite

Wczoraj byłam na przymiarce swojej sukienki. Jestem zadowolona, chociaż jest jeszcze trochę za duża i za długa Poza tym Pani z salonu bardzo namawia mnie na to bolerko z krótkim rękawkiem, ale chyba się nie ugnę Zastanawiam się też nad welonem, bo sama nie wiem, czy go chcę.

Welon jest ładny, więc to już wedle Twojego uznania. Ale bolerka bym jednak nie brała.. Chyba że nie masz innego pomysłu na coś do Kościoła, to jako ostateczność. Bolerka są ogółem straszne Ale czasem trzeba sie do nich na chwile przekonać
Ja myślałam kiedyś o żakieciku z rękawem 3/4 do swojej sukienki, więc jeśli nie masz pomysłu możesz zastanowić się nad czyms w tym stylu. Do długości gorsetu, mocno wytaliowany i zapinany na haftke, może wyglądało by nieźle? Ale to taki mój luźny pomysł.
Aw sukience wyglądasz pięknie (te kształty!)

[fablous]

Napisane przez hyppolite

Wczoraj byłam na przymiarce swojej sukienki. Jestem zadowolona, chociaż jest jeszcze trochę za duża i za długa Poza tym Pani z salonu bardzo namawia mnie na to bolerko z krótkim rękawkiem, ale chyba się nie ugnę Zastanawiam się też nad welonem, bo sama nie wiem, czy go chcę.

Absolutnie nie daj się namówić na to bolerko
Welon owszem, chociaż ja bym spróbowała przymierzyć jeszcze inny, np. dłuższy.

[Ptaszysko16]

Napisane przez hyppolite

Wczoraj byłam na przymiarce swojej sukienki. Jestem zadowolona, chociaż jest jeszcze trochę za duża i za długa Poza tym Pani z salonu bardzo namawia mnie na to bolerko z krótkim rękawkiem, ale chyba się nie ugnę Zastanawiam się też nad welonem, bo sama nie wiem, czy go chcę.

zgadzam się co do bolerka kompletnie nie pasuje.
I jeszcze moja drobna uwaga (bo domyślam się że tak samo jak mnie Panie cię namówily). ramiączka rozumiem są na wszelki wypadek ??? czy mają być na cały ślub? Bo suknia dużo piękniejsza bez tych ramiączek.
co do welonu a jaką chcesz mieć fryzurkę??? bo może lepiej coś innego dać? I druga sprawa może nie jesteś przekonana do welonu bo masz go za wysoko wpiętego??

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Dziewczyny. A macie pomysł do mojej sukni na fryzurę???
Bo umówiłam się na próbną na 25 lipca....

włosy mam do ramion proste totalnie niewspółpracujące. Panie w salonie sugerowały żeby uczesać coś na bok ale kompletnie nic nie mogę znaleźć w necie

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Ptaszysko16

zgadzam się co do bolerka kompletnie nie pasuje.
I jeszcze moja drobna uwaga (bo domyślam się że tak samo jak mnie Panie cię namówily). ramiączka rozumiem są na wszelki wypadek ??? czy mają być na cały ślub? Bo suknia dużo piękniejsza bez tych ramiączek.

To fakt ale znów z ramiączkami moim zdaniem o wiele lepiej układa się w biuście. No, chyba, że to kwestia dopasowania sukni

[Ptaszysko16]

Napisane przez XxXJuSstiii

To fakt ale znów z ramiączkami moim zdaniem o wiele lepiej układa się w biuście. No, chyba, że to kwestia dopasowania sukni

mnie panie w salonie też namówily na doszycie na awarię ramiączek. ale prawda jest taka że kupiłam sobie super biustonosz i nie zamierzam z nich korzystać. bo się wszystko ładnie układa i trzyma. wydaje mi się że cały urok sukni hyppolite to te marszczenia do których totalnie mi te ramiączka nie pasują

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Ptaszysko16

mnie panie w salonie też namówily na doszycie na awarię ramiączek. ale prawda jest taka że kupiłam sobie super biustonosz i nie zamierzam z nich korzystać. bo się wszystko ładnie układa i trzyma. wydaje mi się że cały urok sukni hyppolite to te marszczenia do których totalnie mi te ramiączka nie pasują

Ja dla własnego komfortu zażyczyłam sobie szelkę przez szyję bo nie czułam się za dobrze w sukni bez ramiączek a te cienkie mi się nie podobają. I to był strzał w 10 w moim przypadku

[Ptaszysko16]

Napisane przez XxXJuSstiii

Ja dla własnego komfortu zażyczyłam sobie szelkę przez szyję bo nie czułam się za dobrze w sukni bez ramiączek a te cienkie mi się nie podobają. I to był strzał w 10 w moim przypadku

no też można lepiej jednak jakiś wariant szelki niż podciąganie w kółko sukienki do góry jak widziałam na zdjęciach znajomej .....

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Ptaszysko16

no też można lepiej jednak jakiś wariant szelki niż podciąganie w kółko sukienki do góry jak widziałam na zdjęciach znajomej .....

dokładnie

[hyppolite]

Ramiączka są na wszelki wypadek i jeśli wszystko będzie w porządku, to nie zamierzam ich zakładać, ale akurat na przymiarce suknia była za duża i niedopasowana jeszcze dobrze w biuście, więc ramiączka się przydały Na bolerko się nie namówię, bo uważam, że nie pasuje do mojej sukienki, nie mówiąc już o tym, że w ogóle nie lubię bolerek. A jeśli chodzi o welon, to myślę, zastanawiam się i jeszcze nie wiem co zrobię, bo nie mam za bardzo pomysłu na fryzurę...

[hyppolite]

Jestem po kolejnej przymiarce i suknia już prawie idealnie dopasowana. Zostały jeszcze jakieś drobne poprawki i mam nadzieję, że będzie dobrze...

[Ptaszysko16]

Napisane przez hyppolite

Jestem po kolejnej przymiarce i suknia już prawie idealnie dopasowana. Zostały jeszcze jakieś drobne poprawki i mam nadzieję, że będzie dobrze...

ślicznie jest a nie dobrze

[hyppolite]

Już przez jakiś czas wątpliwości ustały i wiedziałam, że moja suknia, to ta jedyna. Teraz im bliżej ślubu, tym bardziej denerwuję się swoją sukienką... Wiem, że wiele osób spodziewa się błyszczącej, ozdobnej kreacji, a ja chciałam żeby było w miarę skromnie. Niby to moja suknia i ja mam się w niej dobrze czuć, ale chciałabym żeby gościom też się podobała i boję się, że się rozczarują :/

[andzelika666]

Napisane przez hyppolite

Jestem po kolejnej przymiarce i suknia już prawie idealnie dopasowana. Zostały jeszcze jakieś drobne poprawki i mam nadzieję, że będzie dobrze...

Będzie pięknie! Wyglądasz prześlicznie Suknia idealnie opiewa twoją nienaganną sylwetkę.
Ile kosztowała Cię ta przyjemność?

[hyppolite]

Napisane przez andzelika666

Będzie pięknie! Wyglądasz prześlicznie Suknia idealnie opiewa twoją nienaganną sylwetkę.
Ile kosztowała Cię ta przyjemność?

Bardzo dziękuję za komplement. Suknia kosztowała 2500zł. Chciałam żeby była możliwie prosta, ale jednocześnie elegancka i jestem zadowolona ze swojego wyboru. Niestety dręczą mnie myśli, co pomyślą ludzie i czy mój wybór im się spodoba...

[XxXJuSstiii]

Napisane przez hyppolite

Bardzo dziękuję za komplement. Suknia kosztowała 2500zł. Chciałam żeby była możliwie prosta, ale jednocześnie elegancka i jestem zadowolona ze swojego wyboru. Niestety dręczą mnie myśli, co pomyślą ludzie i czy mój wybór im się spodoba...

To powinnaś gości zapytać, zrobić ankietę jaką suknię masz wybrać
To Wasz dzień, masz się podobać sobie i mężowi A Pmki zawsze promienieją i podobają się wszystkim w około

Ja miałam skromną suknię i wszyscy byli nią zachwyceni. Była prosta i elegancka!

[andzelika666]

Napisane przez hyppolite

Bardzo dziękuję za komplement. Suknia kosztowała 2500zł. Chciałam żeby była możliwie prosta, ale jednocześnie elegancka i jestem zadowolona ze swojego wyboru. Niestety dręczą mnie myśli, co pomyślą ludzie i czy mój wybór im się spodoba...

Ludzie będą zazdrościć twojemu mężowi, że ma tak piękną i zgrabną żonę
W tej sukience wyglądasz niesamowicie seksowanie i nie myśl, że każdą dziewczynę, która wstawia tu modele swoich sukienek zawsze tak ochoczo komplementuje

[ja :)]

Napisane przez andzelika666

Ludzie będą zazdrościć twojemu mężowi, że ma tak piękną i zgrabną żonę
W tej sukience wyglądasz niesamowicie seksowanie i nie myśl, że każdą dziewczynę, która wstawia tu modele swoich sukienek zawsze tak ochoczo komplementuje

Dokładnie właśnie tak

I pamiętaj, że zadowolona i szczęśliwa PM to najpiękniejsza PM, więc odstaw wątpliwości na bok, a będziesz wyglądać powalająco

[Ptaszysko16]

Napisane przez hyppolite

Bardzo dziękuję za komplement. Suknia kosztowała 2500zł. Chciałam żeby była możliwie prosta, ale jednocześnie elegancka i jestem zadowolona ze swojego wyboru. Niestety dręczą mnie myśli, co pomyślą ludzie i czy mój wybór im się spodoba...

mnie też dręczą, że suknia nie modna i inne takie...

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

ale ty wyglądasz ślicznie. i zgadzam się z resztą jak się czujesz z w niej dobrze to najważniejsze ile ludzi tyle opinii musiałabyś się x razy przebierać.

[andzelika666]

Napisane przez Ptaszysko16

mnie też dręczą, że suknia nie modna i inne takie...

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

ale ty wyglądasz ślicznie. i zgadzam się z resztą jak się czujesz z w niej dobrze to najważniejsze ile ludzi tyle opinii musiałabyś się x razy przebierać.

Chyba każda z nas ma dylemat czy owa sukienka to ta jedyna wymarzona, czy spodoba się naszym gościom, czy dobrze wyjdę w niej na zdjęciach itd..
Jeśli dobrze się w niej czujesz to w dniu swojego ślubu będziesz tak promieniała szczęściem i dobrym samopoczuciem, że nikt nagannie nie pomyśli o twojej sukni.
To twój dzień nie marnuj go na rozstrzyganie czy twoja suknia podoba się cioci Wiesi i wujkowi Cześkowi

[hyppolite]

Wiem, że to moja sukienka i ja mam się w niej dobrze czuć i wiem, że każdemu nie dogodzę i że każdy ma inny gust. Mimo tego, że zdaję sobie z tego wszystkiego sprawę, to moje obawy i wątpliwości są niezależne od racjonalnego myślenia. Ogólnie zaczęłam się już stresować wszystkim, co tylko możliwe, bo dotarło do mnie, że czas biegnie i wcale nie zostało tak dużo czasu, jak mi się wydaje... Do tego TŻ też coraz bardziej zdenerwowany i kłócimy się o byle głupoty. Ech :/

[andzelika666]

Napisane przez hyppolite

Wiem, że to moja sukienka i ja mam się w niej dobrze czuć i wiem, że każdemu nie dogodzę i że każdy ma inny gust. Mimo tego, że zdaję sobie z tego wszystkiego sprawę, to moje obawy i wątpliwości są niezależne od racjonalnego myślenia. Ogólnie zaczęłam się już stresować wszystkim, co tylko możliwe, bo dotarło do mnie, że czas biegnie i wcale nie zostało tak dużo czasu, jak mi się wydaje... Do tego TŻ też coraz bardziej zdenerwowany i kłócimy się o byle głupoty. Ech :/

Nerwy przed ślubne to standard. Wierz mi, że kiedy wyjedziesz z kościoła nerwy opadną i zaczniecie się cieszyć swoim szczęściem.
Przygotowania ślubne to skomplikowana, logistyczna praca, podejdźciedo niej na luzie. To wasze wielkie święto, które nie musi być perfekcyjne