Licea w Lublinie- które wybrać? które polecacie, a które odradzacie? - ZBIORCZY

[kochampizze123]

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!Chciałabym w przyszłym roku iść do VI liceum co sądzicie? Jak szkoła, nauczyciele inni uczniowie? Bardzo mi zależy na odpowiedzi!!

[201703221000]

Napisane przez kochampizze123

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!Chciałabym w przyszłym roku iść do VI liceum co sądzicie? Jak szkoła, nauczyciele inni uczniowie? Bardzo mi zależy na odpowiedzi!!

Polecam wszystkim VI LO, szkoła w ciągu ostatnich kilku lat bardzo się zmieniła na lepsze. Jest wyremontowana, ma siłownie, każdy uczeń ma szafkę, planowana jest budowa basenu itp. Wszyscy nauczyciele są fajni, uczniowie tak samo spokojni, bez żadnych patologii. Wiadomo, że poziom nauczania nie jest jak w Staszicu, Unii czy Zamoyu ale jeżeli ktoś chce się uczyć to na pewno spokojnie zda maturę i będzie miał dobre oceny.

[Sleepwalking0000]

Ma ktoś opinie na temat Podwala?Najbardziej zależy mi na profilu organizacji reklamy.

[nioniol]

A w którym liceum jest mat -fiz na dobrym poziomie? Wydawało mi się że Zamoy jest ok, ale ktoś wcześniej napisał że tam matma "leży i kwiczy", zależy mi na dobrej klasie z mat - fizem.

[keepcalm1]

Ja osobiscie polecam bardzo zamoya! Jest mega atmosfera, super nauczyciele, ludzie nie do opisania, wysoki poziom. Rok temu wachałam się powiedzy staszicem, a zamoyem i jestem wdzięczna sobie, że wybrałam tą drugą opcję. Matematyka jest tutaj na wysokim poziomie, nie ma ani jednego złego nauczyciela z tego przedmiotu. W zasadzie, wszytscy nauczyciele z rozszerzen są moim zdaniem dobrze dobrani.

[asiunia4]

[QUOTE=keepcalm1;73050231]Ja osobiscie polecam bardzo zamoya! Jest mega atmosfera, super nauczyciele, ludzie nie do opisania, wysoki poziom. Rok temu wachałam się powiedzy staszicem, a zamoyem i jestem wdzięczna sobie, że wybrałam tą drugą opcję. Matematyka jest tutaj na wysokim poziomie, nie ma ani jednego złego nauczyciela z tego przedmiotu. W zasadzie, wszytscy nauczyciele z rozszerzen są moim zdaniem dobrze dobrani. [/

Zamierzam składać papiery do zamoya, opowiedziałby ktoś coś więcej o szkole. Preferuję klase biologiczno-chemiczną ?

[nioniol]

Wiem że jest to wylęgarnia przyszłych lekarzy, znam kilka osób które tam się uczyły/ uczą - dzieci lekarzy z zamiarem pójścia na medycynę, dlatego wnioskuję że biol-chem jest na wysokim poziomie, ale wiem że korki u profesorów z AM też biorą....

[Cotamuwas]

Elo czy moglby mi ktos doradzić Liceum/Technikum na 3 wybór żebym mial pewnosc ze sie dostane ?
na 1 wybrałem IV na drugie Tehcnikum PSBiG a na trzecie nwm pomoże ktos

[ssfdjsjs]

Mógłby mi ktoś powiedzieć coś na temat iv lub xiii lo? poziom, nauczyciele, czy trudno jest się dostać?

[xjudie]

Napisane przez nioniol

A w którym liceum jest mat -fiz na dobrym poziomie? Wydawało mi się że Zamoy jest ok, ale ktoś wcześniej napisał że tam matma "leży i kwiczy", zależy mi na dobrej klasie z mat - fizem.

Mat-fizy w zamoyu trzymają poziom, a przynajmniej rocznik, który właśnie skończył szkołę. Chyba nawet polecam.

Napisane przez Cotamuwas

Elo czy moglby mi ktos doradzić Liceum/Technikum na 3 wybór żebym mial pewnosc ze sie dostane ?
na 1 wybrałem IV na drugie Tehcnikum PSBiG a na trzecie nwm pomoże ktos

Może VI albo Vetter? Aczkolwiek nie słyszałam jeszcze, żeby ktoś się do budowlanki nie dostał XD

[Leron]

Witam. Orientuje się ktoś może jakie są progi punktowe na biol-chem w Staszicu? Bardzo byłbym wdzięczny za odpowiedź.

[natalia07853]

Orientujecie się może ile tak mniej więcej trzeba mieć punktów żeby się tam dostać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[machakita]

Ja skończyłam Biskupiaka (XXI) i szczerze mówiąc poszłabym tam jeszcze raz.

Jest sporo nauczycieli z pasją, (pozdrawiam moją polonistkę i historyka), mają fajny sprzęt, szkoła ma wyjątkowy klimat (wygląda trochę jak Hogward w środku^^)

Jedyne, co mnie zawsze bolało w tej szkole, to matematyka. Tu nikt nie będzie się z Tobą cackał. Najsłabsi rezygnują przed końcem. Ale dzięki temu szkoła ma wyniki: 100% zdawalność matury od lat.



I katolicki charakter szkoły. Cóż, nawet jeśli nie przepada się za Kościołem, ten aspekt wprowadza kulturkę do szkoły.

Nie ma lansu, wyśmiewania, podziału na lepszych-gorszych.

Moje dzieci posyłam do Biskupiaka 😂

[natalia07853]

Trochę późno, ale czy orientuje się ktoś od ilu pkt można dostać się do 4? I czy słyszeliście cos o lo 24 jakie jest wasze zdanie na temat tej szkoły?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia07853]

Kojarzycie lo 24, 19, 4 w Lublinie? Co o nich sądzicie, jakie sa wasze opinie? I ile mniej więcej trzeba mieć pkt żeby się tam dostać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[idalia12]

Cześć. Co sądzicie o tych szkołach? Koniecznie zależy mi na klasie humanistycznej z francuskim oraz porządnie nauczanej historii:
LO I (1B - klasa społeczno - prawnicza)
LO IX (1E - klasa polski-historia-języki obce: ang+fr)
LO XXIX (1B - klasa humanistyczna)
Ostatni wybór może wydać się zaskakujący, ale w ofercie szkoły napisano, że klasa przygotowuje do egzaminu DELF z francuskiego i to mnie skusiło.

[xjudie]

Napisane przez idalia12

Cześć. Co sądzicie o tych szkołach? Koniecznie zależy mi na klasie humanistycznej z francuskim oraz porządnie nauczanej historii:
LO I (1B - klasa społeczno - prawnicza)
LO IX (1E - klasa polski-historia-języki obce: ang+fr)
LO XXIX (1B - klasa humanistyczna)
Ostatni wybór może wydać się zaskakujący, ale w ofercie szkoły napisano, że klasa przygotowuje do egzaminu DELF z francuskiego i to mnie skusiło.

Do XXIX chodziłam, gdy jeszcze funkcjonowało jako Gimnazjum nr 9. Co prawda, francuskiego się nie uczyłam, ale znajomi, którzy byli w klasie francuskiej bardzo sobie chwalili i faktycznie posługują się tym językiem na dobrym poziomie. Polecam, o ile kadra nauczycielska przez 3 lata się zbytnio nie zmieniła.

[Annetkach]

LO IX - dobry klasa. dobrze uczą się języków.jeśli pojawią się problemy w szkole, można skontaktować się z tym chłopakom:https://buki.org.pl/korepetycje/lublin/ zajmują korepetycje.

[znawcatematu]

Witam wszystkich, Jestem 34 latkiem i sam zdałem Maturę 15 lat temu. Wprawdzie temat dotyczy wyboru dobrego Liceum Ogólnokształcącego i profilu Klasy ale pozwolę sobie wyrazić swoje zdanie pod kątem wyboru studiów, ponieważ jedno z drugim się łączy.Uważam, że wybór studiów trzeba planować już na początku Szkoły średniej, póki jeszcze jest na to czas i możliwości.

Teraz do rzeczy: jeśli chodzi o planowanie ścieżki zawodowej i generalnie "dorosłego życia". Omijacie szerokim łukiem studia humanistyczne typu: Politologia, Socjologia, Kulturoznawstwo, Pedagogika, Bezpieczeństwo Narodowe, Dziennikarstwo, Filozofia, Stosunki Międzynarodowe, Polonistyka, Historia,itd. Po tych kierunkach pracy nie ma i nie będzie.

Radzę przemyśleć kwestię Studiowania Prawa, bo jeżeli nie zaliczacie się do Rodziny/Klanu, która wykonuje jeden z zawodów prawniczych to nie ma sensu studiować Prawa, a bezrobotnych Magistrów Prawa jest na rynku pracy bardzo dużo.
Radziłbym też przemyśleć sprawę studiów na Filologii Obcej, bo pracy dla nauczycieli w przyszłości więcej nie będzie.

Radzę studiować Informatykę, kierunki ścisłe na Politechnice.
także proszę poważnie przemyśleć studia na Medycynie i Pielęgniarstwie, bo już teraz w Polsce brakuje Lekarzy i Pielęgniarek, a będzie gorzej, to jest lepiej dla absolwentów tych kierunków. Każde Liceum można skończyć, tylko trzeba się uczyć.
Proszę się nie kierować przy wyborze Szkoły Średniej, elitarnością danego Liceum, bo to często nie ma to przełożenia na radzenie sobie w dorosłym życiu. Technika też są dobre, aby po nich studiować.

Jeszcze raz Informatyka, Medycyna, Pielęgniarstwo, Aha korepetycje konieczne aby dostać się na te studia ale to jest inwestycja, która się zwróci.
Dobry zawód po Studiach - to dobre pieniądze, co przekłada się na wysoką jakość życia, a nie biedowanie za najniższa krajową albo pracę na umowę zlecenie.
No, skończyłem się wymądrzać.
Pozdrawiam.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Jakim cudem zdałeś Starą Maturą posługując się Językiem Polskim w taki Sposób?

[znawcatematu]

Maturę zdałem normalnie na 5. Istnieje coś takiego jak: Opinia o Dysleksji wydawana przez stosowną Poradnię, w przypadku Uczniów z Dysleksją.
Radzę Tobie Norine szczerze: skup się na treści merytorycznej mojego wątku, a nie czepiaj się mojej Polszczyzny. Ok ?
Pozdrawiam

[Karolynn_Black]

polecam V LO

[Seatina]

Hej Kto wybiera się w tym roku do Staszica mat-fiz lub do Sobieskiego ? A może ktoś chodzi / chodził do tych szkół i może je polecić lub odradzić ?

[lola304]

Hej Ja chodzę obecnie do Sobieskiego i tutaj to czy warto iść bardzo zależy od profilu na którym chcesz się uczyć.

[Seatina]

.

[Niezdecydowana777]

Cześć ☺ Wybieram się na na profil mat- fiz (ew. mat- geo). Myślę, że z punktami stoje dobrze i powinnam się dostać do każdego z wybranych liceów, czyli z nauką też nie mam problemów.

Biorę po uwagę V, IX i ew. Unie i tu się zaczynają schody.

Jeśli chodzi o V to wiem, że chodzi się na 2 zmiany, czyli do 17.30, a do tego słyszałam, że mało się tam dzieje po względem artystyczno-kulturowym, co dla mnie byłoby minusem.

O IX mam same dobre opinie, dużo się dzieje, ale mninusem jest to, że dojazd zająłby mi 45 min, co przy systemie dwuzmianowym do 18.40 może być wykańczające.

Jeśli chodzi o Unie to dużo zajęć dodatkowych itp.. Jest to jednozmianówka do 15.30, ale słyszałam, że strasznie cisną ze wszystkich przedmiotów i trzeba ślęczeć po nocach na marne dwóje, a do tego tzw. "wyścig szczurów". Czy znalazły by się jakieś osoby z wewnątrz, które powiedziały by czy warto iść do konkretnych szkół, zmagać się z godzinami czy dojazdem? Prosiłabym też o naświetlenie kadry, ogólnej atmosfery i ew. rozwianie mitów. Z góry dziękuje ☺

[abstrakaska]

.

[livciliv]

Jedyne co mogę nie polecić na dzisiaj to 29 Liceum Ogólnokształcące im mjr.cc. Hieronima Dekutowskiego ps. "Zapora" w Lublinie. jest to liceum, ktore powstało we wrzesniu 2018r. dawniej bylo to gimnazjum nr. 9. Dyrekcja i pseudo nauczyciele na dniach otwartych i innych imprezach szkolnych beda mowic, że wszystko jest robione tak zeby uczen mial dobrze, na jego korzyść, że uczniowie traktują uczniow na rowni ze soba. wiekszsych klamstw nigdy nie slyszalam. nauczyciele mimo ze srednia wychodzi 3,85 wstawiaja 2 na koniec z komentarzem "twoje oceny nie są za wiedzę", dużo osób z rocznika 02 ma depresje i problemy ze zdrowiem z powodu tego jak są traktowani przez nauczycieli tej placówki a od pracowników szkoly słyszą, ze to nie w zwiazku ze szkola sa problemy tylko z wewnetrznymi i swoimi problemami a szkola na to nie wplywa. uczniowie ktorzy w konkursach wygrywaja pierwsze miejsca i do tych konkursow ucza sie SAMI a szkola w żaden sposob nie pomaga, sa przypisywani do sukcesu nauczyciela a pozniej nawet nie sa wymienieni z nazwiska tylko wszedzie sa zapisywani jako "UCZNIOWIE NASZEJ SZKOLY" czyli praktycznie moze byc to kazdy uczeń . wszystkie problemy szskolne sa zamiatane pod dywan. jak był incydent, ze jeden z uczniow przez glupote innych trafil do szpitala na kilka dni to szkola nawet nie zadzwonila po karetke tylko po rodzicow a rodzic sam zawiozl ucznia do szpitala, dodatkowo szkola nie zawiadomila policjii tylko rodzice ucznia to zrobili. jezeli nauczyciel nie polubi ucznia w pierwszym miesiacu to zycze powodzenia. z pedagogiem i dyrekcja nie da sie na zaden temat porozmawiać bo i tak wychodzisz z kwitkiem i tekstem z tamtej strony ze oni maja racje a ty jestes nikimi wojna niczego nie wygrasz. kuratorium już dawno powinno się bliżej przyjrzeć tej placówce i to nie chwile a zrobic jakas niezapowiedziana kontrole czy cos takiego tak żeby dyrekcja nie zdążyła wszystkiego schować pod dywan. na zakończenie powiem tyle, że współczuje tym którzy chca tam isc

[olaa124]

Hej. Powiem mi ktoś,czy warto iść do liceum 6 albo 8? Chcę studiować psychologię,a w tych szkołach są takie klasy tematyczne. Zastanawiam się też nad 23. Czy warto ? Ogólnie jak ktoś się orientuje,to może mi polecić jakieś liceum z rozszerzeniem matematyki (ale nie połączoną z fizyką!!),bo jeżeli 6 lub 8 nie wypali to mam zamiar iść do klasy matematycznej. Tylko nie chcę jakiś wysokich progów jak staszic albo unia xd Najlepiej szkoła która dobrze przygotuje do matury i nauczyciele zachowują się jak ludzie i nie wyżywają się na uczniach.

[Heaven99]

III LO UNIA - OPINIA ABSOLWENTKI
Dopiero po pół roku od zakończenia nauki jestem w stanie spojrzeć trzeźwo na tę szkołę i w ogóle edukację.

1) Co czyni szkołę "dobrą"?
Pozycja w rankingu? Niekoniecznie. Zauważcie, że jeśli szkoła ma wysokie progi punktowe, dostaja się do niej uczniowie o już jakimś okreslonym poziomie: w mojej klasie tylko jedna osoba nie miała "paska" na koniec gimnazjum. Samo to sprawia, że ludzie ci osiągają na maturze wyższe wyniki niż w przeciętnej szkole. Dlatego kierowanie się tylko rankingami to zły pomysł - bo często dają nam zakłamany obraz rzeczywistości.

2) Unia - rosyjska ruletka
W tej szkole jest kilkoro świetnych nauczycieli, którzy z pasją wykładają swoje przedmioty. Jest też kilkoro terrorystów (o tym później) i wiele zależy od tego, na kogo trafisz. Szkoła ma dość wysoki poziom, tzn. wysokie wymagania, które trzeba realizować samemu: nie jest to jednak coś bardzo złego, bo w dorosłym życiu też nikt nas za rączkę nie będzie prowadzić. Musicie być jednak świadomi, że większość nauki, jaka was czeka, to ta w domu lub na korepetycjach. Tak, korepetycjach, nawet jeśli dotychczas mieliście piątki i nigdy nie chodziliście na zajęcia dodatkowe. Przykład: w mojej klasie humanistycznej (przypomnę, czerwone paski w gimnazjum), ok. 80% uczniów miało korepetycje z matematyki.

3) Oceny i szok po gimnazjum
Nie bądźcie zdzwieni, że dostaniecie jedynki. To normalne, bo zmienia się cały SYSTEM: np. sposób pisania rozprawki na polskim, inne od gimnazjalnych są tez progi procentowe i kryteria oceniania. Trzeba czasem ostro przysiąść, żeby opanować wiedzę.

4) Atmosfera
Wśród uczniów nie odczułam "wyścigu szczurów". Raczej byliśmy przyjaciółmi w niedoli. Szkoła też nie nastawia ludzi przeciwko sobie (z małym wyjątkiem). Jest sporo zajęć dodatkowych, chór, koło filmowe, fizyczne, zajęcia z psychologii - całkiem ciekawe opcje, jeśli uda wam się znaleźć czas to polecam skorzystać. Ludzie dość otwarci, przyjaźni, nauczyciele podobnie. Są tacy, u których lekcje to przyjemność: przystępny sposób, zero krzyków, sprawiedliwe ocenianie.
Chyba że... źle traficie.

5) Terroryści
Ta szkoła ma problem. Problem z kilkoma nauczycielami. Najgorsze, że udaje, że problemu nie ma i w żaden sposób nie dąży do jego rozwiązania. Rozmawiałam z osobą, która skończyła unię ok. 10 lat temu i już wtedy pojawiały się sygnały o nieprawidłowościach. Mimo to, nic nie zrobiono. Na mój odbiór edukacji w tej szkole mocno wpłynęli ci "źli" nauczyciele: miałam pecha akurat na nich trafić. To, co niżej napiszę, tyczy się tylko wybranych jednostek ciała pedagogicznego w tej szkole.

Motywacja negatywna. Ciągłe powtarzanie "a po co ty w ogóle chcesz zdawać ten przedmiot?"; "wy naprawdę myślicie, że możecie coś w życiu osiągnąć? <śmiech>"; "nie dopuszczę cię do matury, bo mi zaniżysz statystyki"; "przecież ty się nic nie uczysz. Nie masz żadnych umiejętności". Ogólnie to zawsze bylismy najgorsi, nawet jak szło nam dobrze, to było jednak źle.

Brak szacunku: "zamknij się, gówniaro"; "nie ma co się dziwić, że nie możesz znaleźć tego na mapie - w końcu jesteś kobietą"; "jesteś infantylna i po prostu głupia"; "wy myślicie, że możecie mieć problemy? Spójrzcie na głód w Afryce".

"Żarty" o podtekście seksualnym: "każda dziewczyna powinna wiedzieć, jak radzić sobie ze swoją myszką" (informatyka); "jak patrzę na ciebie to zaczynam popierać program 500+"; "dziewczyno o oczach jak migdały/szmaragdy" (używane zamiast imienia). Tutaj mała uwaga: ja wiem, że to żarty, ale w pewnym momencie przestają być śmieszne. Na przykład wtedy, kiedy ów nauczyciel trzyma ręce na waszych ramionach i mówi coś o aktywnościach pozalekcyjnych. Księdza, który chciał być taki "nowoczesny i zabawny", a który "dla żartów" sadzał uczennicę na kolanach, nie wspomnę. Na szczęście, już nie uczy.

Ostracyzm: wytykano nam błędy na forum klasy. Nauczyciel potrafił wyśmiać odpowiedź ucznia (nieanonimowo), jeśli była błędna i dorzucić do tego swoją ripostę, z której reszta klasy miała ubaw. Taka sytuacja działa się nawet wtedy, gdy nauczyciel nie miał racji, ale klasa i tak się smiała, bo tak zostali "nauczeni". Jedna z moich koleżanek tak bala się być ośmieszona przez nauczyciela, że kiedy ten zadał jej pytanie, rozpłakała się jeszcze zanim odpowiedziała.

Btw, pamiętam sytuację, w której otrzymałyśmy od chłopców po kwiatku na dzień kobiet. Pewien nauczyciel zrobił nam zamiast lekcji wykład o tym, że zamiast kwiatów powinnismy kupić karmę dla psów do schroniska, bo to jest żałosne wydawać pieniądze na kwiaty, a on w życiu nie dałby róż kobiecie, bo to najbardziej bezużyteczny prezent.
Bardzo "miło" nam było. Bardzo. Nigdy więcej, na żadną okazję nie otrzymałysmy niczego, nawet życzeń.

Opuszczanie zajęć: zdarzało się, że nauczyciel zadawał dwa pytania i jeśli nie otrzymywał odpowiedzi, pakował swoje rzeczy, twierdził, że kolejną lekcję uznaje za omówioną i wychodził. Po prostu wychodził. To nie była jednorazowa sytuacja. Inna z nauczycielek spóźniała się na KAŻDE zajęcia 5-10 minut. Naprawde, w ciągu 3 lat może kilka razy była o czasie. Co ciekawe, ta sama osoba kolejne 5 minut przeznaczała na dawanie nam wykładu, że jesteśmy opóźnieni programowo i to nasza wina.

6) Życie w szkole
Zaczynałam z wielkimi nadziejami i długo wybaczałam wszystkie te nieprawidłowości. Ja i moi znajomi szukaliśmy winy w sobie, udawaliśmy, że jest dobrze, bo i tak nikt nie wierzył w nasze opowieści. Byliśmy tłamszeni, ośmieszani oraz dyskredytowani. Kilkoro moich znajomych leczyło się u psychologa/psychiatry, kilka osób zrezygnowało ze szkoły.

W drugiej klasie mieliśmy już grubszą skórę. Nie przejmowaliśmy się tak bardzo docinkami nauczycieli, jedynki przyjmowaliśmy ze spokojem i wiedzą, że ocena nie oddaje naszego poziomu umiejętności. Traciliśmy jednak szacunek do nauczycieli, do ludzi, którzy kiedyś wydawali nam się wspaniałymi.

Mnie ta szkoła nauczyła jednego: nigdy nie opuścić głowy. Kiedy zostałam ośmieszona po raz pierwszy, obiecałam sobie, że to ostatni raz. Odgryzałam się, broniłam i to zostało mi do teraz: nie pozwalam, żeby ktokolwiek traktował mnie bez szacunku.

7) Matura
No właśnie, jak mi poszło? Zgodnie ze średnimi szkoły: 80-100% w zależności od przedmiotu (śmieszna sprawa, z matemtyki, z którą w każdym roku musiałam walczyć z nauczycielką, żeby zdać i wg niej "nie zasługiwałam na 3", więc dostałam na świadectwie ocenę dopuszczającą, zdałam na prawie 90%). Czyja to zasługa? Po części nauczycieli, którzy mi pomogli, ale przede wszystkim ogromnej pracy w domu i zaangażowaniu korepetytorów. Czasem miałam wrażenie, że szkoła przeszkadza mi wręcz w nauce: zamiast skupić się na priorytetach, musiałam chodzić na niepotrzebne lekcje, wysłuchiwać, jaka jestem niezdolna i niemądra.

Część moich znajomych po nauce w 3 LO zrezygnowała ze składania papierów na UJ czy UW właśnie ze strachu - powtórka z liceum byłaby dla nich nie do zniesienia.

8) Podsumowanie
Ta szkoła nie jest zła, choć ma problemy. Możecie się w ogóle nie spotkać z opisanymi sytuacjami, jesli nie traficie na tych nauczycieli. Może to być dla was intensywny, ale fajny czas. Ale bądźcie świadomi, że mając pecha, traficie w bagno. Pamiętajcie jedno: NIKT NIE MA PRAWA WAS OŚMIESZAĆ I TRAKTOWAĆ BEZ NALEŻYTEGO SZACUNKU. Nie pozwólcie na to.

Na niektórych takie zachowania nauczycieli nie zrobią wrażenia, a niektórym naprawdę niszczą psychikę. Co ważne, to też nie jest tak, że ci nauczyciele są tacy dla każdego z osobna: zwykle wybierają sobie kilka głównych "ofiar", a resztę traktują jak powietrze lub jak po prostu niższą formę rozwojową.

I jeszcze raz: ta szkoła ma kilkoro wspaniałych pedagogów i można się w niej przygotować do matury. Wszystko zależy od tego, jak silni jesteście i ile macie szczęścia. Mam znajomych, którzy sa z Unii bardzo zadowoleni, odwiedzają ją i chwalą, ale też takich, którzy krzywią się na samo brzmienie słowa "liceum".