Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja.

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2017-09-30, 10:58

Witam Serdecznie .

Otóż ot pewnego czasu zastanawiam się czy są na wizażu osoby które preferują tradycyjny model rodzinny w którym to kobieta głównie zajmuje się wychowaniem dzieci ,obowiązkami domowymi a mężczyzna zarabia na rodzinę i stara się zapewnić jej jak najlepszy byt. Interesuje mnie przede wszystkim na co koniecznie trzeba zwracać uwagę w przypadku gdy kobieta decyduje się na macierzyństwo ,a potem na urlop macierzyński ,co jest najistotniejsze w przypadku czasowej bądź nawet dłuższej rezygnacje z życia zawodowego ,jakie negatywne czy też pozytywne skutki takiego działania wiedziecie w swoim życiu ?

Przyznam się że ja mam jeszcze to wszystko przed sobą . I ciekawa jestem doświadczeń innych kobiet w tym aspekcie. Dziękuje za wszelkie odpowiedź.

**201803290936** · 2017-09-30, 11:01

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586066]Witam Serdecznie .

Otóż ot pewnego czasu zastanawiam się czy są na wizażu osoby które preferują tradycyjny model rodzinny w którym to kobieta głównie zajmuje się wychowaniem dzieci ,obowiązkami domowymi a mężczyzna zarabia na rodzinę i stara się zapewnić jej jak najlepszy byt. Interesuje mnie przede wszystkim na co koniecznie trzeba zwracać uwagę w przypadku gdy kobieta decyduje się na macierzyństwo ,a potem na urlop macierzyński ,co jest najistotniejsze w przypadku czasowej bądź nawet dłuższej rezygnacje z życia zawodowego ,jakie negatywne czy też pozytywne skutki takiego działania wiedziecie w swoim życiu ?

Przyznam się że ja mam jeszcze to wszystko przed sobą . I ciekawa jest doświadczeń innych kobiet w tym aspekcie. Dziękuje za wszelkie odpowiedź.[/QUOTE]

Ale to w końcu chodzi Ci o tradycyjny model (kobieta nie pracuje zawodowo, jej praca polega na zajmowaniu się domem i dziećmi, a mężczyzna zajmuje się pozyskiwaniem środków na to - pracą zawodową), czy frajerski pt. kobieta pracuje zawodowo plus jeszcze głównie na jej głowie jest dom i dzieci. Wyjaśnijmy to na starcie.

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2017-09-30, 11:05

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Ale to w końcu chodzi Ci o tradycyjny model (kobieta nie pracuje zawodowo, jej praca polega na zajmowaniu się domem i dziećmi, a mężczyzna zajmuje się pozyskiwaniem środków na to - pracą zawodową), czy frajerski pt. kobieta pracuje zawodowo plus jeszcze głównie na jej głowie jest dom i dzieci. Wyjaśnijmy to na starcie.

Mam na myśli tradycyjny model rodziny w którym to kobieta głównie zajmuje się wychowywaniem dzieci i domem a mężczyzna pozyskiwaniem środków życiowych dla ich członków .Jestem ciekawa zdania kobiet który mają styczność z taki podziałem obowiązków ,jakie są ich doświadczania ,na co zwracają uwagę ,jakie widzą wady ,zalety takiego życia.

**201803290936** · 2017-09-30, 11:11

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586231]Mam na myśli tradycyjny model rodziny w którym to kobieta głównie zajmuje się wychowywaniem dzieci i domem a mężczyzna pozyskiwaniem środków życiowych dla ich członków .Jestem ciekawa zdania kobiet który mają styczność z taki podziałem obowiązków ,jakie są ich doświadczania ,na co zwracają uwagę ,jakie widzą wady ,zalety takiego życia.[/QUOTE]

Ale co to znaczy "głównie"? Że jeszcze dodatkowo zarabia? Zdecyduj się w końcu o jaki model Ci chodzi, bo pytasz o urlop macierzyński, jakby chodziło jednak o kobietę która pracuje i dodatkowo ma jeszcze dom i dzieci na głowie. To jest frajerski układ.

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2017-09-30, 11:15

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Ale co to znaczy "głównie"? Że jeszcze dodatkowo zarabia? Zdecyduj się w końcu o jaki model Ci chodzi, bo pytasz o urlop macierzyński, jakby chodziło jednak o kobietę która pracuje i dodatkowo ma jeszcze dom i dzieci na głowie. To jest frajerski układ.

Nie chodzi mi o ten frajerski układ

.Bardziej mam na myśli układ w którym kobieta nie jest aktywna zawodowa bądź jest aktywna w niewielkim aspekcie a główną pieczę nad finansami sprawuje mężczyzna .Mówię o sprawiedliwym podzielę obowiązków nie o wykorzystywania jednej /bądź drugiej strony .

**4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93** · 2017-09-30, 11:18

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586421]Nie chodzi mi o ten frajerski układ

.Bardziej mam na myśli układ w którym kobieta nie jest aktywna zawodowa bądź jest aktywna w niewielkim aspekcie a główną pieczę nad finansami sprawuje mężczyzna .Mówię o sprawiedliwym podzielę obowiązków nie o wykorzystywania jednej /bądź drugiej strony .[/QUOTE]
Hm co ma piecza nad finansami do tego kto zarabia? Zaraz wyjdzie, że kobieta pracuje 8h dziennie, ale że ma zarobki "na waciki", to facet i tak trzyma kasę

... a o wydatkach decyduje sam.

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2017-09-30, 11:20

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;7758648 1]Hm co ma piecza nad finansami do tego kto zarabia? Zaraz wyjdzie, że kobieta pracuje 8h dziennie, ale że ma zarobki "na waciki", to facet i tak trzyma kasę

[/QUOTE]

Ja osobiście wolałabym żeby mężczyzna zajmował się finansami -ale nie kojarzę tego z brakiem pieniędzy na waciki dla Siebie .

kalor · 2017-09-30, 11:24

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586421]Nie chodzi mi o ten frajerski układ

.Bardziej mam na myśli układ w którym kobieta nie jest aktywna zawodowa bądź jest aktywna w niewielkim aspekcie a główną pieczę nad finansami sprawuje mężczyzna .Mówię o sprawiedliwym podzielę obowiązków nie o wykorzystywania jednej /bądź drugiej strony .[/QUOTE]

Jak dla mnie układ, gdzie kobieta nie pracuje, tylko zajmuje się domem, jest sprawiedliwy tylko i wyłącznie wtedy, kiedy kasa jest wspólna i obie strony maja do niej dostęp i mogą nią rozporządzać. Nie może być tak, że jedna osoba "sprawuje pieczę nad finansami", chyba że chodziło ci po prostu o to, że tylko jedna osoba zarabia.

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586501]Ja osobiście wolałabym żeby mężczyzna zajmował się finansami -ale nie kojarzę tego z brakiem pieniędzy na waciki dla Siebie .[/QUOTE]

To co, zajmujesz się domem, robisz zakupy, ale facet wydziela ci, ile masz wydać? Dla mnie to cholernie niewygodne, przecież ty lepiej wiesz, ile musisz wydać.

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Jak dla mnie: prowadzę dom = zajmuje się finansami w domu, bo wiem najlepiej, czego w domu potrzeba

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2017-09-30, 11:26

Cytat:

Napisane przez kalor

Jak dla mnie układ, gdzie kobieta nie pracuje, tylko zajmuje się domem, jest sprawiedliwy tylko i wyłącznie wtedy, kiedy kasa jest wspólna i obie strony maja do niej dostęp i mogą nią rozporządzać. Nie może być tak, że jedna osoba "sprawuje pieczę nad finansami", chyba że chodziło ci po prostu o to, że tylko jedna osoba zarabia.

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

To co, zajmujesz się domem, robisz zakupy, ale facet wydziela ci, ile masz wydać? Dla mnie to cholernie niewygodne, przecież ty lepiej wiesz, ile musisz wydać.

Nie ,ja po prostu wolałbym żeby rozporządzaniem pieniędzy zajmował się mężczyzna ,dobrze je zagospodarował czy też zainwestował bo ja nie nie mam do takich rzeczy głowy ..Ale oczywiście chciałabym mieć dostęp do konta i wgląd w nasz obecny stan finansowy. Nie mówię o jakiś podstawowych wydatkach domowych ale większych sprawach .

**201803111829** · 2017-09-30, 11:31

Myślę, że przede wszystkim musisz zatroszczyć się o to, żeby facet ci płacił składki emerytalne. Żeby nie było, że Ty rezygnujesz z pracy i emerytury na rzecz wychowywania dzieci i gotowania i sprzątania, a za 20 lat facet cię zostawi, a ty zostaniesz z pustym cv, zerowym doświadczeniem zawodowym i emeryturą równą 0 zł.
Ja bym podpisała umowę u notariusza, że facet zobowiązuje się płacić składki a w przypadku rozstania obiecuje lożyć kwotę X zł na moje utrzymanie.
No i tak jak dziewczyny piszą - dostęp do konta, żadnego wydzielania pieniędzy, wgląd w rachunki i pieniądze wydawane przez męża.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586606]Nie ,ja po prostu wolałbym żeby rozporządzaniem pieniędzy zajmował się mężczyzna ,dobrze je zagospodarował czy też zainwestował bo ja nie nie mam do takich rzeczy głowy ..Ale oczywiście chciałabym mieć dostęp do konta i wgląd w nasz obecny stan finansowy. Nie mówię o jakiś podstawowych wydatkach domowych ale większych sprawach .[/QUOTE]

Co to znaczy? Nie rozumiem, serio. Co to znaczy "większe wydatki"? Kupno mieszkania, auta? Nowej pralki?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

drazetkaa · 2017-09-30, 11:33

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Myślę, że przede wszystkim musisz zatroszczyć się o to, żeby facet ci płacił składki emerytalne

Z ZUSu i tak emerytury nie zobaczymy, więc jeśli celem jest zabezpieczenie emerytalne to powinien Autorce przekazywać x zł na konto oszczędnościowe, dzięki czemu będzie mogła zabezpieczyć się realnie (a nie teoretycznie) na starość.
Tylko jeśli nie są małżeństwem to musiałoby to być w formie darowizny i od tego płaci się podatek powyżej jakiejś tam kwoty.

kalor · 2017-09-30, 11:34

Skoro tak, to nie widzę problemu - trzeba tylko zadbać o odpowiedniego partnera. Dużo się słyszy o "panach i władcach", przemocy ekonomicznej, facetach, którzy wydzielają kasę na wszystko i nie mają szacunku do kobiety, bo tylko oni zarabiają. Trzeba mieć naprawdę zaufanego partnera do takich układów. Ja bym się trochę bała niestety.

Ja bym tak nie chciała, chcę związku, w którym wszyscy mają podobne obowiązki, ale pracują. Nie po to się tyle męczę na tej medycynie, żeby później nie pracować

ale jak najbardziej rozumiem ludzi, którym taki układ pasuje. W końcu jestem feministką - zależy mi na wolności wyboru każdej kobiety

**201803111829** · 2017-09-30, 11:34

Cytat:

Napisane przez drazetkaa

Z ZUSu i tak emerytury nie zobaczymy, więc jeśli celem jest zabezpieczenie emerytalne to powinien Autorce przekazywać x zł na konto oszczędnościowe, dzięki czemu będzie mogła zabezpieczyć się realnie (a nie teoretycznie) na starość.
Tylko jeśli nie są małżeństwem to musiałoby to być w formie darowizny i od tego płaci się podatek powyżej jakiejś tam kwoty.

Na jedno wychodzi, generalnie chodzi o to, żeby miała kasę na starość.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

**201803290936** · 2017-09-30, 11:35

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586501]Ja osobiście wolałabym żeby mężczyzna zajmował się finansami -ale nie kojarzę tego z brakiem pieniędzy na waciki dla Siebie .[/QUOTE]

No to życzę powodzenia i znalezienia szybko nowego męża, który utrzyma rodzinę, w momencie jak jedynemu / głównemu żywicielowi, ogarniętego w finansach rodziny coś się stanie. Jeżeli układ pt. żona w domu, to tylko gdy kogoś stać na odkładanie sporych sum na osobne konto, tylko jej, "na czarną godzinę" plus naprawdę dobre, wysokie ubezpieczenie zdrowotne i na życie. Inaczej można zostać w tzw. czarnej d... - z dziurą w CV, nie orientując się w stanie finansów rodziny, nie mając znaczących oszczędności.

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2017-09-30, 11:35

Cytat:

Napisane przez drazetkaa

Z ZUSu i tak emerytury nie zobaczymy, więc jeśli celem jest zabezpieczenie emerytalne to powinien Autorce przekazywać x zł na konto oszczędnościowe, dzięki czemu będzie mogła zabezpieczyć się realnie (a nie teoretycznie) na starość.
Tylko jeśli nie są małżeństwem to musiałoby to być w formie darowizny i od tego płaci się podatek powyżej jakiejś tam kwoty.

Ja mam na myśli sytuację gdy para jest w oficjalnym związku małżeńskim.

kalor · 2017-09-30, 11:36

Cytat:

Napisane przez drazetkaa

Z ZUSu i tak emerytury nie zobaczymy, więc jeśli celem jest zabezpieczenie emerytalne to powinien Autorce przekazywać x zł na konto oszczędnościowe, dzięki czemu będzie mogła zabezpieczyć się realnie (a nie teoretycznie) na starość.
Tylko jeśli nie są małżeństwem to musiałoby to być w formie darowizny i od tego płaci się podatek powyżej jakiejś tam kwoty.

To tez, dokładnie. Kasia ogólnie jest wierząca i pewnie nie wierzy w rozwody, ale różnie się w życiu dzieje - facetowi może coś odbić, na sile go nie zatrzymasz, będziesz mogła tylko sama zyc według swoich przekonań, może tez zdarzyć się wypadek, przedwczesna smierć. Trzeba być na to przygotowanym, szczególnie finansowo.

**1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c** · 2017-09-30, 11:37

Jaki macierzyński? Nie pracujesz na etacie to nie masz macierzyńskiego.

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2017-09-30, 11:39

Cytat:

Napisane przez Doris1981

No to życzę powodzenia i znalezienia szybko nowego męża, który utrzyma rodzinę, w momencie jak jedynemu / głównemu żywicielowi, ogarniętego w finansach rodziny coś się stanie. Jeżeli układ pt. żona w domu, to tylko gdy kogoś stać na odkładanie sporych sum na osobne konto, tylko jej, "na czarną godzinę" plus naprawdę dobre, wysokie ubezpieczenie zdrowotne i na życie. Inaczej można zostać w tzw. czarnej d... - z dziurą w CV, nie orientując się w stanie finansów rodziny, nie mając znaczących oszczędności.

Może bez chamstwa proszę? zdaje sobie sprawę z trudność jakie mogą wystąpić decydując się na taki model rodziny .

kennedy · 2017-09-30, 11:41

Kasia zdajesz sobie sprawe to powiedz jak ty to widzisz- jak sobie wyobrazasz taka sytuacje ze np meza szlag trafi a y zostaniesz sama bez pracy z dziecmi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Albo maz cie zostawi dla innej kobiety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2017-09-30, 11:43

Cytat:

Napisane przez kalor

To tez, dokładnie. Kasia ogólnie jest wierząca i pewnie nie wierzy w rozwody, ale różnie się w życiu dzieje - facetowi może coś odbić, na sile go nie zatrzymasz, będziesz mogła tylko sama zyc według swoich przekonań, może tez zdarzyć się wypadek, przedwczesna smierć. Trzeba być na to przygotowanym, szczególnie finansowo.

Właśnie . Przyznaje że założyłam wątek bo potrzebuje świeżego racjonalnego spojrzenia na sprawę, chce też wysłuchać osób które nie mają nic wspólnego z wiarą i mają zupełnie inny punkt widzenia .To dla mnie ważne i chce się nad tym wszystkim poważnie zastanowić .

**201803111829** · 2017-09-30, 11:46

No to ci piszemy - zatroszcz się o stały comiesięczny przypływ gotówki na swoje konto oszczędnościowe od męża (np. 2 tys) w ramach emerytury na stare lata. Niech on wykupi jakieś spore ubezpieczenie na życie, i podpisze zobowiązanie, że w razie rozstania z jego winy będzie Ci płacić alimenty na ciebie.
Oprócz tego tego dostęp do konta, rachunków i swoboda wydatków.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Ale tak z innej beczki, czemu nie chcesz pracować?
No bo dobra, powiedzmy, że wychowujesz dzieci przez najbliższe 20 lat (nie wiem ile masz teraz). Dzieci dorastają, i jak najmłodsze będzie miało około 13-15 lat, reszta wyfrunie z gniazda, to ty będziesz jakoś koło 45-50. Takie dziecko już nie potrzebuje już super troskliwej mamusi, wiadomo obiad i posprzątać (codziennie?) - spoko. Ale co robić z resztą wolnego czasu? Na różne kółka seniora za młoda, trudno będzie znaleźć kogoś w swoim wieku (bądź co bądź jesteśmy pokoleniem wyemancypowanym, większość kobiet jednak pracuje lub będzie pracować), kto również nie będzie pracował i będzie miał czas po pracy (no bo jak ktoś ma pracę i kończy o 17 to nie zawsze będzie miał ochotę i czas na spotkanie). Brak pracy to wg mnie strzał w stopę.

**201803290936** · 2017-09-30, 11:57

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586861]Może bez chamstwa proszę? zdaje sobie sprawę z trudność jakie mogą wystąpić decydując się na taki model rodziny .[/QUOTE]

Co by chamskiego w opisie takiej nagłej, drastycznej (czy też tragicznej) sytuacji? Serio życzę powodzenia wszystkim paniom, które składają cały swój los i byt w ręce męża, nie zabezpieczając się przy tym na kilka sposobów.

**578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a** · 2017-09-30, 11:57

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586976]Właśnie . Przyznaje że założyłam wątek bo potrzebuje świeżego racjonalnego spojrzenia na sprawę, chce też wysłuchać osób które nie mają nic wspólnego z wiarą i mają zupełnie inny punkt widzenia .To dla mnie ważne i chce się nad tym wszystkim poważnie zastanowić .

[/QUOTE]

Niestety, ale wśród moich najbliższych przyjaciółek zdarzał się taki model rodziny. I te dziewczyny, i Ci chłopacy, pochodzili z bardzo wierzących rodzin, sami byli wierzący (udział w organizacjach kościelnych, prawie codziennie chodzenie na msze itp.). Dziewczyny po ślubie, kiedy pojawiały się dzieci, zostały w domu, a ich mężowie zaczynali utrzymywać rodzinę.
W każdym z tych przypadków nawet nie po 20 ani nawet 10 latach pojawiła się przemoc domowa, nadużywanie alkoholu przez faceta albo zwykły, pospolity brak szacunku.
W każdym z tych związków! Dziś Ci ludzie mają 30-kilka lat i drą koty, jakby mieli co najmniej sześćdziesiątkę.

K1987 · 2017-09-30, 11:59

To ja może odpowiem z doświadczenia znajomych moich rodziców.

Małżeństwo z 5 dzieci, kobieta zajmowała się domem, mężczyzna zajmował się zarabianiem kasy. Mieszkali w bloku, przez jakieś 15 lat bez większych remontów, bo chcieli się pobudować i wszystkie pieniądze na to szły. Mięli działkę pod miastem, postawili mury, ale dalej było ciężko, wiadomo, życie kosztuje, a z jednej pensji nie wiadomo ile się nie odłoży przy tak dużej rodzinie... Dwoje najstarszych dzieci się usamodzielniło, trzecie akurat pisało maturę, miało iść na studia (pozostała dwójka to gimnazjum i podstawówka) no i jaśnie pan poznał miłość swojego życia... żonie łaskawie zostawił mieszkanie w blokach (do kapitalnego remontu, więc jego wartość przy sprzedaży nie była oszałamiająca) i 'dom'. Tylko co z tego? Tzw dom nie miał nawet okien wstawionych, nie mówiąc o innych rzeczach, usytuowany pod miastem, kobieta bez auta i nawet prawa jazdy, i co najważniejsze bez pracy od ponad 20 lat.

Także po ponad 20 latach wychowywania dzieci i pracy w domu, została można powiedzieć z niczym, bez pracy, zabezpieczenia finansowego, składek emerytalnych itp.

To jest oczywiście przykład może skrajny, ale w przypadku, gdy tylko jedna str pracuje zawsze trzeba wziąć pod uwagę, że może zdarzyć się jakiś wypadek, strata pracy itp i co wtedy? Cała rodzina zostaje bez środków do życia?

**201803111829** · 2017-09-30, 12:00

Ale tak z innej beczki, czemu nie chcesz pracować?
No bo dobra, powiedzmy, że wychowujesz dzieci przez najbliższe 20 lat (nie wiem ile masz teraz). Dzieci dorastają, i jak najmłodsze będzie miało około 13-15 lat, reszta wyfrunie z gniazda, to ty będziesz jakoś koło 45-50. Takie dziecko już nie potrzebuje już super troskliwej mamusi, wiadomo obiad i posprzątać (codziennie?) - spoko. Ale co robić z resztą wolnego czasu? Na różne kółka seniora za młoda, trudno będzie znaleźć kogoś w swoim wieku (bądź co bądź jesteśmy pokoleniem wyemancypowanym, większość kobiet jednak pracuje lub będzie pracować), kto również nie będzie pracował i będzie miał czas po pracy (no bo jak ktoś ma pracę i kończy o 17 to nie zawsze będzie miał ochotę i czas na spotkanie). Brak pracy to wg mnie strzał w stopę.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2017-09-30, 12:01

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

No to ci piszemy - zatroszcz się o stały comiesięczny przypływ gotówki na swoje konto oszczędnościowe od męża (np. 2 tys) w ramach emerytury na stare lata. Niech on wykupi jakieś spore ubezpieczenie na życie, i podpisze zobowiązanie, że w razie rozstania z jego winy będzie Ci płacić alimenty na ciebie.
Oprócz tego tego dostęp do konta, rachunków i swoboda wydatków.

+ zaprzestanie wmawiania sobie bzdetów typu 'bo ja nie mam głowy do finansów'.

**Hultaj** · 2017-09-30, 12:03

nie wiem co wiara ma wspólnego z pójściem do pracy lub nie.
czy gdzieś jest napisane kobieto mieszaj marchewkę w garnku mężczyzno pójdź na etat i miej wyplatę?

facet który zarabia i utrzymuje żonę oraz sam sobie nie pierze nie gotuje czy nie prasuje (''och biedak, no jak by on sobie beze mnie poradził?'' otóż bardzo normalnie...) w niczym nie jest zależny od kobiety.
gdy kobiety braknie (śmierć, choroba, rozwód) w każdej chwili te same pieniądze może wydać na obiad na mieście, pralnię lub gosposię. nie musi robić rewolucji pt. skąd wziąć na życie.

kobieta która zajmuje się domem i nie zarabia umie prowadzić dom w analogicznej sytuacji musi najpierw znaleźć sobie źrodło dochodu i przekuć ciasta w pieniądze które pozwolą jej zapłacić za wodę prąd czynsz ubrania i produkty żywieniowe.

gdyby ten model miał jakąkolwiek rację bytu to kobiety by się nie wyemancypowały, nie dązyły do praw wyborczych, mozliwości studiowania i stanowienia o sobie.

miło poczytać że w 21 wieku mimo tego, że w niejednym miejsu na świecie sytuacja kobiet dalej nie jest różowa, w środku europy, cywilizacji i możliwości stanowienia o sobie są kobiety które wierzą, że bycie księżniczką to tylko przyjemności, że będą tratowane tylko jak księżniczki, i same pchają się w układ z przemocą finansową czyli nie czarujmy się, pod kapeć partnera.

jasne są faceci którzy są ok i to się może sprawdzić i sprawdzi. ale nie wierzę w cuda, że większość.

osobiście nie widzę nic złego w tym, że kobieta, zamiast zatrudniać opiekunkę do dzieci, sama zajmie się dziećmi.

ale gdyby mi partnerka

powiedziała że ona chce tylko ''realizować tradycyjny model'' to pomyślałabym, że ta kobieta nie ma żadnych ambicji.
dorosłość i rynek pracy to mniej więcej 20-60 czy 20-70 lat. Taki dziesięciolatek nie wymaga już by mu ucierać noski i wisieć nad nim 20/24.
Więc co, 15 lat pracy tak gdzieś do 40tki np. i 30 lat (i dłuzej) siedzenia na tyłku i to miałby być szczyt pomysłu na siebie?
trochę słabe.

w ramach tego że podoba ci się bycie uzależnioną od faceta sugeruję oddać tacie komputer i internet i niech ci decyduje że wolno ci oglądać tylko kursy dziergania.
kiedyś celem kobiety byłó głównie zamążpójście więc jeśli miały szczęście się uczyć uczono je głównie tego rodzaju rzeczy praktycznych i przydatnych. malowania, wyszywania, grania na instrumencie aby mogly mężczyznę zabawić rozmową o estetyce bo nie o czymś poważniejszym oraz matematyki na takim tylko poziomie by umiały zliczyć czy mąż ma dość wyprasowanych koszul na każdy dzien tygodnia.

a tak serio to może byś tak sobie zapodała film żony ze stepford?
może dostrzeżesz czy te kobiety mają szacunek swoich męzów którym z takim wdziękiem serwują obiady?

kalor · 2017-09-30, 12:04

No wiecie, różne rzeczy się zdarzają, każdy model trzeba dokładnie przemyśleć, przeanalizować za i przeciw, zabezpieczyć się od nieszczęśliwych wypadków.

Ale jednak nie ma jednego słusznego systemu, który odpowiada wszystkim. Jeden chce robić karierę, drugi siedziec w domu, trzeci z kolei jeździć po świecie, łapać się dorywczych prac i nie mieć tego jednego domu, do którego zawsze wraca.

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2017-09-30, 12:04

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Co by chamskiego w opisie takiej nagłej, drastycznej (czy też tragicznej) sytuacji? Serio życzę powodzenia wszystkim paniom, które składają cały swój los i byt w ręce męża, nie zabezpieczając się przy tym na kilka sposobów.

Słuchaj ,nie wszystkie rodziny z takim modelem skalają się wielkim dramatami są też szczęśliwe małżeństwa u mnie w rodzinie ciocia urodziła 3 dzieci i przez całe życie nie pracowała ,mają wielki dom ,wujek opłacał jej emeryturę i dzisiaj w wieku 60 paru lat nadal są razem i się kochają . Ale to dobry człowiek który nie zostawił by jej nigdy samej.

Wiem że są różne sytuacje -dlatego założyłam wątek żebyście mi doradziły i wypowiedziały swoje zdanie -Ty powiedziałaś swoje i na tym poprzestańmy .

**578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a** · 2017-09-30, 12:05

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586861]Może bez chamstwa proszę? zdaje sobie sprawę z trudność jakie mogą wystąpić decydując się na taki model rodziny .[/QUOTE]

Wiesz, może nie za bardzo zdajesz sobie z tego sprawę z racji braku większych doświadczeń i obserwacji otoczenia, ale... to, o czym napisała Ci Doris1981, nie ma nic wspólnego z chamstwem. To, niestety, czysta prawda. Taka jest rzeczywistość i trzeba o tym wiedzieć, a nie się obrażać.

Uwierz, widziałam związki i w pokoleniu naszych rodziców, i starszych sióstr, i w moim własnym pokoleniu, nawet małżeństwa 20-latków, w których dziewczyna wychodziła za mąż, rodziła dzieci, nie pracowała, a facet trzymał w ręku finanse, pracował na dom itp. Zawsze pojawiała się przemoc ekonomiczna, pretensje, że dziewczyna za dużo na siebie wydaje, dogadywanie, że cały dzień siedzi w domu i nic nie robi.
A nawet, jak facet - wydawało się - był cudownym ojcem i mężem, to wypisywał do innej dziewczyny w Internecie, że w każdej chwili jest to gotów zostawić, bo tak naprawdę chce czegoś innego.

2017-09-30, 10:58	#1
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-01 Wiadomości: 1 603	Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja. Witam Serdecznie . Otóż ot pewnego czasu zastanawiam się czy są na wizażu osoby które preferują tradycyjny model rodzinny w którym to kobieta głównie zajmuje się wychowaniem dzieci ,obowiązkami domowymi a mężczyzna zarabia na rodzinę i stara się zapewnić jej jak najlepszy byt. Interesuje mnie przede wszystkim na co koniecznie trzeba zwracać uwagę w przypadku gdy kobieta decyduje się na macierzyństwo ,a potem na urlop macierzyński ,co jest najistotniejsze w przypadku czasowej bądź nawet dłuższej rezygnacje z życia zawodowego ,jakie negatywne czy też pozytywne skutki takiego działania wiedziecie w swoim życiu ? Przyznam się że ja mam jeszcze to wszystko przed sobą . I ciekawa jestem doświadczeń innych kobiet w tym aspekcie. Dziękuje za wszelkie odpowiedź. Edytowane przez 20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e Czas edycji: 2017-09-30 o 10:59

2017-09-30, 11:01	#2
201803290936 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 43 642	Dot.: Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586066]Witam Serdecznie . Otóż ot pewnego czasu zastanawiam się czy są na wizażu osoby które preferują tradycyjny model rodzinny w którym to kobieta głównie zajmuje się wychowaniem dzieci ,obowiązkami domowymi a mężczyzna zarabia na rodzinę i stara się zapewnić jej jak najlepszy byt. Interesuje mnie przede wszystkim na co koniecznie trzeba zwracać uwagę w przypadku gdy kobieta decyduje się na macierzyństwo ,a potem na urlop macierzyński ,co jest najistotniejsze w przypadku czasowej bądź nawet dłuższej rezygnacje z życia zawodowego ,jakie negatywne czy też pozytywne skutki takiego działania wiedziecie w swoim życiu ? Przyznam się że ja mam jeszcze to wszystko przed sobą . I ciekawa jest doświadczeń innych kobiet w tym aspekcie. Dziękuje za wszelkie odpowiedź.[/QUOTE] Ale to w końcu chodzi Ci o tradycyjny model (kobieta nie pracuje zawodowo, jej praca polega na zajmowaniu się domem i dziećmi, a mężczyzna zajmuje się pozyskiwaniem środków na to - pracą zawodową), czy frajerski pt. kobieta pracuje zawodowo plus jeszcze głównie na jej głowie jest dom i dzieci. Wyjaśnijmy to na starcie.

2017-09-30, 11:11	#4
201803290936 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 43 642	Dot.: Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586231]Mam na myśli tradycyjny model rodziny w którym to kobieta głównie zajmuje się wychowywaniem dzieci i domem a mężczyzna pozyskiwaniem środków życiowych dla ich członków .Jestem ciekawa zdania kobiet który mają styczność z taki podziałem obowiązków ,jakie są ich doświadczania ,na co zwracają uwagę ,jakie widzą wady ,zalety takiego życia.[/QUOTE] Ale co to znaczy "głównie"? Że jeszcze dodatkowo zarabia? Zdecyduj się w końcu o jaki model Ci chodzi, bo pytasz o urlop macierzyński, jakby chodziło jednak o kobietę która pracuje i dodatkowo ma jeszcze dom i dzieci na głowie. To jest frajerski układ.

2017-09-30, 11:18	#6
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-02 Wiadomości: 2 634	Dot.: Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586421]Nie chodzi mi o ten frajerski układ .Bardziej mam na myśli układ w którym kobieta nie jest aktywna zawodowa bądź jest aktywna w niewielkim aspekcie a główną pieczę nad finansami sprawuje mężczyzna .Mówię o sprawiedliwym podzielę obowiązków nie o wykorzystywania jednej /bądź drugiej strony .[/QUOTE] Hm co ma piecza nad finansami do tego kto zarabia? Zaraz wyjdzie, że kobieta pracuje 8h dziennie, ale że ma zarobki "na waciki", to facet i tak trzyma kasę ... a o wydatkach decyduje sam.

2017-09-30, 11:20	#7
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-01 Wiadomości: 1 603	Dot.: Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja. [1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;7758648 1]Hm co ma piecza nad finansami do tego kto zarabia? Zaraz wyjdzie, że kobieta pracuje 8h dziennie, ale że ma zarobki "na waciki", to facet i tak trzyma kasę [/QUOTE] Ja osobiście wolałabym żeby mężczyzna zajmował się finansami -ale nie kojarzę tego z brakiem pieniędzy na waciki dla Siebie .

2017-09-30, 11:24	#8
kalor Gazela inteligencji Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 6 371	Dot.: Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586421]Nie chodzi mi o ten frajerski układ .Bardziej mam na myśli układ w którym kobieta nie jest aktywna zawodowa bądź jest aktywna w niewielkim aspekcie a główną pieczę nad finansami sprawuje mężczyzna .Mówię o sprawiedliwym podzielę obowiązków nie o wykorzystywania jednej /bądź drugiej strony .[/QUOTE] Jak dla mnie układ, gdzie kobieta nie pracuje, tylko zajmuje się domem, jest sprawiedliwy tylko i wyłącznie wtedy, kiedy kasa jest wspólna i obie strony maja do niej dostęp i mogą nią rozporządzać. Nie może być tak, że jedna osoba "sprawuje pieczę nad finansami", chyba że chodziło ci po prostu o to, że tylko jedna osoba zarabia. ---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ---------- [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586501]Ja osobiście wolałabym żeby mężczyzna zajmował się finansami -ale nie kojarzę tego z brakiem pieniędzy na waciki dla Siebie .[/QUOTE] To co, zajmujesz się domem, robisz zakupy, ale facet wydziela ci, ile masz wydać? Dla mnie to cholernie niewygodne, przecież ty lepiej wiesz, ile musisz wydać. ---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ---------- Jak dla mnie: prowadzę dom = zajmuje się finansami w domu, bo wiem najlepiej, czego w domu potrzeba __________________

2017-09-30, 11:31	#10
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja. Myślę, że przede wszystkim musisz zatroszczyć się o to, żeby facet ci płacił składki emerytalne. Żeby nie było, że Ty rezygnujesz z pracy i emerytury na rzecz wychowywania dzieci i gotowania i sprzątania, a za 20 lat facet cię zostawi, a ty zostaniesz z pustym cv, zerowym doświadczeniem zawodowym i emeryturą równą 0 zł. Ja bym podpisała umowę u notariusza, że facet zobowiązuje się płacić składki a w przypadku rozstania obiecuje lożyć kwotę X zł na moje utrzymanie. No i tak jak dziewczyny piszą - dostęp do konta, żadnego wydzielania pieniędzy, wgląd w rachunki i pieniądze wydawane przez męża. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ---------- [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586606]Nie ,ja po prostu wolałbym żeby rozporządzaniem pieniędzy zajmował się mężczyzna ,dobrze je zagospodarował czy też zainwestował bo ja nie nie mam do takich rzeczy głowy ..Ale oczywiście chciałabym mieć dostęp do konta i wgląd w nasz obecny stan finansowy. Nie mówię o jakiś podstawowych wydatkach domowych ale większych sprawach .[/QUOTE] Co to znaczy? Nie rozumiem, serio. Co to znaczy "większe wydatki"? Kupno mieszkania, auta? Nowej pralki? Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

2017-09-30, 11:34	#12
kalor Gazela inteligencji Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 6 371	Dot.: Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja. Skoro tak, to nie widzę problemu - trzeba tylko zadbać o odpowiedniego partnera. Dużo się słyszy o "panach i władcach", przemocy ekonomicznej, facetach, którzy wydzielają kasę na wszystko i nie mają szacunku do kobiety, bo tylko oni zarabiają. Trzeba mieć naprawdę zaufanego partnera do takich układów. Ja bym się trochę bała niestety. Ja bym tak nie chciała, chcę związku, w którym wszyscy mają podobne obowiązki, ale pracują. Nie po to się tyle męczę na tej medycynie, żeby później nie pracować ale jak najbardziej rozumiem ludzi, którym taki układ pasuje. W końcu jestem feministką - zależy mi na wolności wyboru każdej kobiety __________________

2017-09-30, 11:35	#14
201803290936 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 43 642	Dot.: Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586501]Ja osobiście wolałabym żeby mężczyzna zajmował się finansami -ale nie kojarzę tego z brakiem pieniędzy na waciki dla Siebie .[/QUOTE] No to życzę powodzenia i znalezienia szybko nowego męża, który utrzyma rodzinę, w momencie jak jedynemu / głównemu żywicielowi, ogarniętego w finansach rodziny coś się stanie. Jeżeli układ pt. żona w domu, to tylko gdy kogoś stać na odkładanie sporych sum na osobne konto, tylko jej, "na czarną godzinę" plus naprawdę dobre, wysokie ubezpieczenie zdrowotne i na życie. Inaczej można zostać w tzw. czarnej d... - z dziurą w CV, nie orientując się w stanie finansów rodziny, nie mając znaczących oszczędności.

2017-09-30, 11:37	#17
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 10 807	Dot.: Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja. Jaki macierzyński? Nie pracujesz na etacie to nie masz macierzyńskiego.

2017-09-30, 11:41	#19
kennedy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 18 401	Dot.: Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja. Kasia zdajesz sobie sprawe to powiedz jak ty to widzisz- jak sobie wyobrazasz taka sytuacje ze np meza szlag trafi a y zostaniesz sama bez pracy z dziecmi? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ---------- Albo maz cie zostawi dla innej kobiety. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

2017-09-30, 11:46	#21
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja. No to ci piszemy - zatroszcz się o stały comiesięczny przypływ gotówki na swoje konto oszczędnościowe od męża (np. 2 tys) w ramach emerytury na stare lata. Niech on wykupi jakieś spore ubezpieczenie na życie, i podpisze zobowiązanie, że w razie rozstania z jego winy będzie Ci płacić alimenty na ciebie. Oprócz tego tego dostęp do konta, rachunków i swoboda wydatków. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka Ale tak z innej beczki, czemu nie chcesz pracować? No bo dobra, powiedzmy, że wychowujesz dzieci przez najbliższe 20 lat (nie wiem ile masz teraz). Dzieci dorastają, i jak najmłodsze będzie miało około 13-15 lat, reszta wyfrunie z gniazda, to ty będziesz jakoś koło 45-50. Takie dziecko już nie potrzebuje już super troskliwej mamusi, wiadomo obiad i posprzątać (codziennie?) - spoko. Ale co robić z resztą wolnego czasu? Na różne kółka seniora za młoda, trudno będzie znaleźć kogoś w swoim wieku (bądź co bądź jesteśmy pokoleniem wyemancypowanym, większość kobiet jednak pracuje lub będzie pracować), kto również nie będzie pracował i będzie miał czas po pracy (no bo jak ktoś ma pracę i kończy o 17 to nie zawsze będzie miał ochotę i czas na spotkanie). Brak pracy to wg mnie strzał w stopę. Edytowane przez 201803111829 Czas edycji: 2017-09-30 o 11:59

2017-09-30, 11:57	#22
201803290936 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 43 642	Dot.: Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586861]Może bez chamstwa proszę? zdaje sobie sprawę z trudność jakie mogą wystąpić decydując się na taki model rodziny .[/QUOTE] Co by chamskiego w opisie takiej nagłej, drastycznej (czy też tragicznej) sytuacji? Serio życzę powodzenia wszystkim paniom, które składają cały swój los i byt w ręce męża, nie zabezpieczając się przy tym na kilka sposobów.

2017-09-30, 11:57	#23
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 3 521	Dot.: Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586976]Właśnie . Przyznaje że założyłam wątek bo potrzebuje świeżego racjonalnego spojrzenia na sprawę, chce też wysłuchać osób które nie mają nic wspólnego z wiarą i mają zupełnie inny punkt widzenia .To dla mnie ważne i chce się nad tym wszystkim poważnie zastanowić . [/QUOTE] Niestety, ale wśród moich najbliższych przyjaciółek zdarzał się taki model rodziny. I te dziewczyny, i Ci chłopacy, pochodzili z bardzo wierzących rodzin, sami byli wierzący (udział w organizacjach kościelnych, prawie codziennie chodzenie na msze itp.). Dziewczyny po ślubie, kiedy pojawiały się dzieci, zostały w domu, a ich mężowie zaczynali utrzymywać rodzinę. W każdym z tych przypadków nawet nie po 20 ani nawet 10 latach pojawiła się przemoc domowa, nadużywanie alkoholu przez faceta albo zwykły, pospolity brak szacunku. W każdym z tych związków! Dziś Ci ludzie mają 30-kilka lat i drą koty, jakby mieli co najmniej sześćdziesiątkę.

2017-09-30, 11:59	#24
K1987 Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 804	Dot.: Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja. To ja może odpowiem z doświadczenia znajomych moich rodziców. Małżeństwo z 5 dzieci, kobieta zajmowała się domem, mężczyzna zajmował się zarabianiem kasy. Mieszkali w bloku, przez jakieś 15 lat bez większych remontów, bo chcieli się pobudować i wszystkie pieniądze na to szły. Mięli działkę pod miastem, postawili mury, ale dalej było ciężko, wiadomo, życie kosztuje, a z jednej pensji nie wiadomo ile się nie odłoży przy tak dużej rodzinie... Dwoje najstarszych dzieci się usamodzielniło, trzecie akurat pisało maturę, miało iść na studia (pozostała dwójka to gimnazjum i podstawówka) no i jaśnie pan poznał miłość swojego życia... żonie łaskawie zostawił mieszkanie w blokach (do kapitalnego remontu, więc jego wartość przy sprzedaży nie była oszałamiająca) i 'dom'. Tylko co z tego? Tzw dom nie miał nawet okien wstawionych, nie mówiąc o innych rzeczach, usytuowany pod miastem, kobieta bez auta i nawet prawa jazdy, i co najważniejsze bez pracy od ponad 20 lat. Także po ponad 20 latach wychowywania dzieci i pracy w domu, została można powiedzieć z niczym, bez pracy, zabezpieczenia finansowego, składek emerytalnych itp. To jest oczywiście przykład może skrajny, ale w przypadku, gdy tylko jedna str pracuje zawsze trzeba wziąć pod uwagę, że może zdarzyć się jakiś wypadek, strata pracy itp i co wtedy? Cała rodzina zostaje bez środków do życia?

2017-09-30, 12:00	#25
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja. Ale tak z innej beczki, czemu nie chcesz pracować? No bo dobra, powiedzmy, że wychowujesz dzieci przez najbliższe 20 lat (nie wiem ile masz teraz). Dzieci dorastają, i jak najmłodsze będzie miało około 13-15 lat, reszta wyfrunie z gniazda, to ty będziesz jakoś koło 45-50. Takie dziecko już nie potrzebuje już super troskliwej mamusi, wiadomo obiad i posprzątać (codziennie?) - spoko. Ale co robić z resztą wolnego czasu? Na różne kółka seniora za młoda, trudno będzie znaleźć kogoś w swoim wieku (bądź co bądź jesteśmy pokoleniem wyemancypowanym, większość kobiet jednak pracuje lub będzie pracować), kto również nie będzie pracował i będzie miał czas po pracy (no bo jak ktoś ma pracę i kończy o 17 to nie zawsze będzie miał ochotę i czas na spotkanie). Brak pracy to wg mnie strzał w stopę. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

2017-09-30, 12:03	#27
Hultaj BAN stały Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 27 877	Dot.: Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja. nie wiem co wiara ma wspólnego z pójściem do pracy lub nie. czy gdzieś jest napisane kobieto mieszaj marchewkę w garnku mężczyzno pójdź na etat i miej wyplatę? facet który zarabia i utrzymuje żonę oraz sam sobie nie pierze nie gotuje czy nie prasuje (''och biedak, no jak by on sobie beze mnie poradził?'' otóż bardzo normalnie...) w niczym nie jest zależny od kobiety. gdy kobiety braknie (śmierć, choroba, rozwód) w każdej chwili te same pieniądze może wydać na obiad na mieście, pralnię lub gosposię. nie musi robić rewolucji pt. skąd wziąć na życie. kobieta która zajmuje się domem i nie zarabia umie prowadzić dom w analogicznej sytuacji musi najpierw znaleźć sobie źrodło dochodu i przekuć ciasta w pieniądze które pozwolą jej zapłacić za wodę prąd czynsz ubrania i produkty żywieniowe. gdyby ten model miał jakąkolwiek rację bytu to kobiety by się nie wyemancypowały, nie dązyły do praw wyborczych, mozliwości studiowania i stanowienia o sobie. miło poczytać że w 21 wieku mimo tego, że w niejednym miejsu na świecie sytuacja kobiet dalej nie jest różowa, w środku europy, cywilizacji i możliwości stanowienia o sobie są kobiety które wierzą, że bycie księżniczką to tylko przyjemności, że będą tratowane tylko jak księżniczki, i same pchają się w układ z przemocą finansową czyli nie czarujmy się, pod kapeć partnera. jasne są faceci którzy są ok i to się może sprawdzić i sprawdzi. ale nie wierzę w cuda, że większość. osobiście nie widzę nic złego w tym, że kobieta, zamiast zatrudniać opiekunkę do dzieci, sama zajmie się dziećmi. ale gdyby mi partnerka powiedziała że ona chce tylko ''realizować tradycyjny model'' to pomyślałabym, że ta kobieta nie ma żadnych ambicji. dorosłość i rynek pracy to mniej więcej 20-60 czy 20-70 lat. Taki dziesięciolatek nie wymaga już by mu ucierać noski i wisieć nad nim 20/24. Więc co, 15 lat pracy tak gdzieś do 40tki np. i 30 lat (i dłuzej) siedzenia na tyłku i to miałby być szczyt pomysłu na siebie? trochę słabe. w ramach tego że podoba ci się bycie uzależnioną od faceta sugeruję oddać tacie komputer i internet i niech ci decyduje że wolno ci oglądać tylko kursy dziergania. kiedyś celem kobiety byłó głównie zamążpójście więc jeśli miały szczęście się uczyć uczono je głównie tego rodzaju rzeczy praktycznych i przydatnych. malowania, wyszywania, grania na instrumencie aby mogly mężczyznę zabawić rozmową o estetyce bo nie o czymś poważniejszym oraz matematyki na takim tylko poziomie by umiały zliczyć czy mąż ma dość wyprasowanych koszul na każdy dzien tygodnia. a tak serio to może byś tak sobie zapodała film żony ze stepford? może dostrzeżesz czy te kobiety mają szacunek swoich męzów którym z takim wdziękiem serwują obiady? Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2017-09-30 o 12:06

2017-09-30, 12:04	#28
kalor Gazela inteligencji Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 6 371	Dot.: Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja. No wiecie, różne rzeczy się zdarzają, każdy model trzeba dokładnie przemyśleć, przeanalizować za i przeciw, zabezpieczyć się od nieszczęśliwych wypadków. Ale jednak nie ma jednego słusznego systemu, który odpowiada wszystkim. Jeden chce robić karierę, drugi siedziec w domu, trzeci z kolei jeździć po świecie, łapać się dorywczych prac i nie mieć tego jednego domu, do którego zawsze wraca. __________________

2017-09-30, 12:05	#30
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 3 521	Dot.: Tradycyjny model rodziny we współczesnym społeczeństwie-dyskusja. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;77586861]Może bez chamstwa proszę? zdaje sobie sprawę z trudność jakie mogą wystąpić decydując się na taki model rodziny .[/QUOTE] Wiesz, może nie za bardzo zdajesz sobie z tego sprawę z racji braku większych doświadczeń i obserwacji otoczenia, ale... to, o czym napisała Ci Doris1981, nie ma nic wspólnego z chamstwem. To, niestety, czysta prawda. Taka jest rzeczywistość i trzeba o tym wiedzieć, a nie się obrażać. Uwierz, widziałam związki i w pokoleniu naszych rodziców, i starszych sióstr, i w moim własnym pokoleniu, nawet małżeństwa 20-latków, w których dziewczyna wychodziła za mąż, rodziła dzieci, nie pracowała, a facet trzymał w ręku finanse, pracował na dom itp. Zawsze pojawiała się przemoc ekonomiczna, pretensje, że dziewczyna za dużo na siebie wydaje, dogadywanie, że cały dzień siedzi w domu i nic nie robi. A nawet, jak facet - wydawało się - był cudownym ojcem i mężem, to wypisywał do innej dziewczyny w Internecie, że w każdej chwili jest to gotów zostawić, bo tak naprawdę chce czegoś innego.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)