Jak sensownie rozszerzac diete?

[iizabelaa]

Napisane przez hania811

eh..a u mnie w PiP nie ma

Jaka reakcja?

ja gotuję na parze samo mięsko, blenderuję, dziele na porcję na 2 dni i mrożę. Później dodaję do ugotowanych warzyw.

Sprawdza się ten system.

Ostatnio kupiłam flądrę i tak potraktowałam- Młoda oczywiście kocha

Ja gotowałam i mroziłam małe porcje mięska na dużoo więcej dni
Teraz mi się to sprawdzało, do teraz tak czasami robię.

Moja uwielbia łososia, rybę akurat wolę ugotować bezpośrednio przed podaniem, sama nie wiem czemu.

[_vixen_]

Napisane przez hania811

eh..a u mnie w PiP nie ma

Jaka reakcja?

Się okaże...pewnie nijaka, jak na wszystko, ona nie bardzo kuma, o co chodzi z jedzeniem

U mnie jest kilka rodzajów kaszek do wyboru.

Mała jest piersiowa tradycjonalistką, papki nie budzą jej entuzjazmu, jak zacznie siedzieć, przechodzę na BLW, bo nie lubię tego karmienia łyżeczką. Moi kuzyni już w wieku roku sami jedli obiad przy stole, a to było 20 lat temu, o żadnym BLW nikt nie słyszał, to było bardziej naturalne niż długie karmienie papkami i łyżeczką, jak to niektórzy teraz praktykują.

[wandaweranda]

ehh, ja tez miałam plany co to nie bedę dziecku dawac i w ogóle. A tu córka nie je od 2 tygodni prawie nic. Ma okropnie słaby apetyt. Jedyne co je to banana z jabłkiem utartym, czasem ciut kaszki Nestle zje, a wczesniej jadła ładnie. Tej holle nie cierpiała. Może na mm jest smaczna ta kaszka, ale na wodzie-blee. Flipsy ze dwa zje na dzien i tyle. A wszystko to za sprawą ząbkowania.

[_vixen_]

Ja na swoim mleku zrobiłam tę kaszkę Holle, zdziwiłam się, że taka rzadka wyszła.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez _vixen_

Ja na swoim mleku zrobiłam tę kaszkę Holle, zdziwiłam się, że taka rzadka wyszła.

bo na Twoim mleku kazda wyjdzie rzadka mleko ludzie ma enzymy,które zaczynają taką kaszkę trawić z podobnych przyczyn nie ma szkodliwego wpływu na zęby

[iizabelaa]

Mi kaszka zrobiona wg przepisu na opakowaniu wychodzi rzadka,
zawsze musiała nasypać dużo więcej, żeby konsystencja była wg mnie ok.

Dobrze, że moja nie lubi kaszki z łyżeczki, bo to nieekonomiczne

[stokrotka_to_ja]

a ja kurcze nigdy nie robiłam kaszki z przepisu,tylko wlasnie do uzyskania porządanej konsystencji

[iizabelaa]

To jeszcze, żeby było tematycznie, napisałam gdzieś indziej juz o tym,
napisze że kilka dni temu odkryłam nowość z BoboVita, kaszkę z pełnego ziarna
http://www.bobovita.pl/nasze_produkt...sci/KASZKA/517

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez iizabelaa

To jeszcze, żeby było tematycznie, napisałam gdzieś indziej juz o tym,
napisze że kilka dni temu odkryłam nowość z BoboVita, kaszkę z pełnego ziarna
http://www.bobovita.pl/nasze_produkt...sci/KASZKA/517

zaczynają się starac

[_vixen_]

Napisane przez stokrotka_to_ja

bo na Twoim mleku kazda wyjdzie rzadka mleko ludzie ma enzymy,które zaczynają taką kaszkę trawić z podobnych przyczyn nie ma szkodliwego wpływu na zęby

Ale chyba nie ma sensu jakoś tam nawalić tej kaszki, żeby gęste było dla 6 miesięcznego malucha? Boje się, że zaparcia dostanie czy co
Zresztą na razie malutko tej kaszki jej daje.

A co sądzicie o podawaniu dziecku paru łyżeczek soku, no. Bobofruta bez cukru?

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez _vixen_

Ale chyba nie ma sensu jakoś tam nawalić tej kaszki, żeby gęste było dla 6 miesięcznego malucha? Boje się, że zaparcia dostanie czy co
Zresztą na razie malutko tej kaszki jej daje.

A co sądzicie o podawaniu dziecku paru łyżeczek soku, no. Bobofruta bez cukru?

jasne,ze nie ma sensu

ja dawałam ,z resztą teraz tez czasem daję ,jesli nie mam czasu na robienie świeżego

[_vixen_]

A od ilu łyżeczek zacząć? Ile wlezie ?

[iizabelaa]

Ja dawałam i daję młodej soki.
Zaczęłam od 30ml ale dlatego, że więcej nie chciała pić.

Chwilowo ma szlaban na soki,
bo zjada dużeee ilości owoców sezonowych,
ale na jesień/zima znowu będzie dostawać porcje.

[33owieczka]

To jeszcze, żeby było tematycznie, napisałam gdzieś indziej juz o tym,
napisze że kilka dni temu odkryłam nowość z BoboVita, kaszkę z pełnego ziarna
http://www.bobovita.pl/nasze_produkt...sci/KASZKA/517

My na razie startujemy z kaszkami, ale bardzo posmakowała nam obu Hippa 7 ziaren (z pełnego przemiału i bez dodatków):

[Glodomorek]

Moja sie obrazila na kaszki i zadnej nie ruszy ani gestej ani rzadkiej. Mam kilka roznych min mleczno-jaglana jakas niemiecka, jaglana z jablkami i gruszkami, ryzowo-kukurydziana humana, bobowita wieloowocowa manna, bobovita mleczno-ryzowa z bananami. Zadniej nie ruszy chocbym na glowie stanela

[Klarissa]

Napisane przez wandaweranda

ehh, ja tez miałam plany co to nie bedę dziecku dawac i w ogóle. A tu córka nie je od 2 tygodni prawie nic. Ma okropnie słaby apetyt. Jedyne co je to banana z jabłkiem utartym, czasem ciut kaszki Nestle zje, a wczesniej jadła ładnie. Tej holle nie cierpiała. Może na mm jest smaczna ta kaszka, ale na wodzie-blee. Flipsy ze dwa zje na dzien i tyle. A wszystko to za sprawą ząbkowania.

Normalne przy ząbkach, ciebie jak by ząb bolał, też byś nie jadła

Na pocieszenie dodam, że nawet mój mega niejadek po okresie intensywnego ząbkowania odrabiał. Tuż po tym jak jej wychodził jakiś ząb przez np. 2 tygodnie jadła jak szalona, czasem nawet po kilka razy więcej niż normalnie. Nie żałowałam jej jedzenia w tym okresie, bo często potem szedł następny ząb i mała znowu urządzała głodówki.

Napisane przez _vixen_

Ale chyba nie ma sensu jakoś tam nawalić tej kaszki, żeby gęste było dla 6 miesięcznego malucha? Boje się, że zaparcia dostanie czy co
Zresztą na razie malutko tej kaszki jej daje.

A co sądzicie o podawaniu dziecku paru łyżeczek soku, no. Bobofruta bez cukru?

Ja nigdy jakoś szczególnie nie zagęszczałam mleka, do tej pory mam ten sam "przepis" 180 ml wody + 6 miarek mm + 3 miarki kaszki

A co do soków to ja nie podawałam bobofrutów, próbowałam soki 100%, ale moja córka nie polubiła, ona na początku tylko herbatki z granulatów hipp i bobovita, gdzieś tak prawie do roczku tylko to, i w bardzo małych ilościach, a potem od roczku wodę i teraz w chłodne dni czasem zwykłej czarnej herbaty się napije (dla niej robię taką mega słabiutką, same "siurki"), ale głównie pije wodę.

[iizabelaa]

Napisane przez Klarissa

Ja nigdy jakoś szczególnie nie zagęszczałam mleka, do tej pory mam ten sam "przepis" 180 ml wody + 6 miarek mm + 3 miarki kaszki

Ja daję 3 miarki na 210ml,
ale to wtedy jest do picia kaszka.

Natomiast jak robiłam jej, żeby jadła łyżeczką, to robiłam na gęsto.

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Napisane przez Klarissa

a potem od roczku wodę i teraz w chłodne dni czasem zwykłej czarnej herbaty się napije (dla niej robię taką mega słabiutką, same "siurki"), ale głównie pije wodę.

W jadłospisie u nas w żłobku widziałam, że codziennie do śniadania jest herbata z cytryną.

To chyba taką bardzo słabą robią?

Ja młodej jeszcze herbaty nie dawałam.

[suzana]

Napisane przez iizabelaa

Ja daję 3 miarki na 210ml,
ale to wtedy jest do picia kaszka.

Natomiast jak robiłam jej, żeby jadła łyżeczką, to robiłam na gęsto.[COLOR="Silver"]

A Twoja malutka od razu przyzwyczaiła się do większej dziurki w smoczku przy piciu kaszki? Bałam się, że córka nie nauczy się jeść kaszki łyżeczką (a żłobek tuż tuż), ale ona świetnie sobie z tym już radzi. Za każdym razem, gdy próbuję podać jej kaszkę w formie płynnej, zachowuje się tak jakby zatkała sobie przełyk i wszystko leci jej bokiem ust. Dodam, że próbowałam z 3przepływowym smoczkiem Avent.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez _vixen_

A od ilu łyżeczek zacząć? Ile wlezie ?

ja dawałam po 2-3 ,musiałam najpierw sprawdzic jak reaguje

[iizabelaa]

Napisane przez suzana

A Twoja malutka od razu przyzwyczaiła się do większej dziurki w smoczku przy piciu kaszki?

Bałam się, że córka nie nauczy się jeść kaszki łyżeczką (a żłobek tuż tuż), ale ona świetnie sobie z tym już radzi. Za każdym razem, gdy próbuję podać jej kaszkę w formie płynnej, zachowuje się tak jakby zatkała sobie przełyk i wszystko leci jej bokiem ust. Dodam, że próbowałam z 3przepływowym smoczkiem Avent.

tak, nie było z tym większych problemów,
najpierw dodawałam jej trochę kleiku do mleka, i piła przez największą dziurkę do mleka

a potem jak zaczęłam zagęszczać kaszką to podałam jej przez smoczek X, nie miała siły ciągnąc, więc powiększyłam sama tego X i piła bez problemu

Z tego co piszesz to wygląda jakby nie nadążała połykać
Może przez inny smoczek spróbuj.

Ja używam smoczków z TT,
a Avent ma smoczek z X?


Moja niestety z łyżeczki nie chce jeść kaszki.

[33owieczka]

Też mam trójprzepływowy smoczek z Aventu i moja nie chce z butli pić, a te samą kaszę łyżeczką- a i owszem.
Może jeszcze przekona się do kaszki z butli, bo dopiero zaczynamy....

Dodajecie same owocków do kaszek? Jakich?
My wypróbowałysmy rozgniecionego banana i jest super, ale nie mam pomysłu jakie inne owocki. Jakoś nie widzi mi sie wrzucanie startego jabłka do kaszki z mm (robię na mm zamiest na wodzie).

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez 33owieczka

Też mam trójprzepływowy smoczek z Aventu i moja nie chce z butli pić, a te samą kaszę łyżeczką- a i owszem.
Może jeszcze przekona się do kaszki z butli, bo dopiero zaczynamy....

Dodajecie same owocków do kaszek? Jakich?
My wypróbowałysmy rozgniecionego banana i jest super, ale nie mam pomysłu jakie inne owocki. Jakoś nie widzi mi sie wrzucanie startego jabłka do kaszki z mm (robię na mm zamiest na wodzie).

mozesz zrobic na wodzie i dodac,przeciez nie musi byc na mm
maliny dodawałam,borówki,brzoskw inię

[_vixen_]

Ja chyba kaszkę będę robiła na wodzie, nie dam rady w spokoju odciągnąć tego mleka, jak jestem sama w domu z małą, a wieczorem nie chce mi się pompować. Mleko w końcu pije z piersi, więc ma dość.

[suzana]

Iizabelaa nawet nie wiedziałam, że są takie smoczki "x" Muszę wypróbować. I chyba masz rację, to wygląda tak jakby za jednym pociągnięciem mała za dużo zasysała. Ciekawe czy Dr Brown ma te "x". U nas z kaszką było tak że w ogóle jej nie chciała. A ja - na co dzień cierpliwością nie grzesząca - stwierdziłam że się nie poddam. Odstawiłam kaszke holle, kupiłam nestle (słodki ulepek), zapodałam i zjadła aż się uszy trzęsły. Później robiłam taki miks, że do nestle dawałam łyżke holle i z dnia na dzień dawałam coraz mniej nestle a więcej holle. Może brzmi dziwnie - i nie wiem czy tak można mieszać - ale u nas pomogło
A i jeszcze robię coś takiego - jak widzę, że wstała "lewą nogą" i ciężko mogłoby być ze zjedzeniem kaszki to dodaję do niej jabłuszko. Wtedy wiem, że zje na pewno

A banana to od którego m-ca można podawać? Widziałam słoiczek "po 4", ale zawsze wydawało mi się, że banan może silnie uczulać.

[iizabelaa]

suzana moja nie ruszy z łyżeczki żadnej kaszki, dużo próbowałam różne, Nestle, Humana, BoboVita, Holle

był czas co zjadała trochę Kaszki Biszkoptowej Nestle

[suzana]

Napisane przez iizabelaa

suzana moja nie ruszy z łyżeczki żadnej kaszki, dużo próbowałam różne, Nestle, Humana, BoboVita, Holle

był czas co zjadała trochę Kaszki Biszkoptowej Nestle

może tak jak mojemu chrześniakowi przeszkadzają jej grudki
mały potrafił rozłożyć na atomy każdą łyżeczkę kaszki

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dr Brown ma Y do kaszek, ładnie leci

[_vixen_]

Banan raczej nie powinien uczulić.

[hania811]

Ja mojej dałam wczoraj ugryźć banana- radocha była że hej

[iizabelaa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;36189265]Dr Brown ma Y do kaszek, ładnie leci [/QUOTE]

TT też ma do kaszek Y- ale w TT dziura jest olbrzymia, przez ten smok by się udusiła
a X nazywa się inaczej smoczek wieloprzepływowy i przez niego ciągnie kasze.