Praca w McDonalds

[agataa95]

Pracował ktoś może na sprzątaniu w McDonalds? U mnie w mieście pojawiło się takie ogłoszenie i płacą tyle samo co normalnemu pracownikowi + dodatek za zmianę nocną. Jednak czy to nie wstyd, że jako osoba po studiach licencjackich (nadal studiuje dziennie) będę pracować na takim stanowisku? Bo płaca jest dobra w porównaniu do innych stanowisk pracy, a podejrzewam że takie sprzątanie jest lżejsze niż obsługa klienta w tej restauracji? A może się mylę?

[SuNailsArt]

Współczuję pracownikom na nocnej zmianie w McDonalds, jak i innym pracownikom, na innych zmianach oraz stanowiskach....
Praca na sprzątaniu i do tego na nockach jest najcięższym ze wszystkich. Do tego masz do czynienia z kwasami, mnóstwem środków chemicznych. Ciągle Cię poganiają, a sprzątasz dosłownie wszystko..... zaczynając od sali, toalet itd a kończąc na maszynach do robienia frytek, hamburgerów itd itp. Nie polecam, i gorąco odradzam. Pozdrawiam

[punk666girl]

Napisane przez agataa95

Pracował ktoś może na sprzątaniu w McDonalds? U mnie w mieście pojawiło się takie ogłoszenie i płacą tyle samo co normalnemu pracownikowi + dodatek za zmianę nocną. Jednak czy to nie wstyd, że jako osoba po studiach licencjackich (nadal studiuje dziennie) będę pracować na takim stanowisku? Bo płaca jest dobra w porównaniu do innych stanowisk pracy, a podejrzewam że takie sprzątanie jest lżejsze niż obsługa klienta w tej restauracji? A może się mylę?

Przede wszystkim zależy na kogo trafisz - jak na ściemniaczy, to wiadomo że się nie wyrobicie i będzie poganianie. Dużo też zależy od Ciebie i Twojej chęci do pracy - łatwo można awansować. Co do samej nocki - restauracja ma być ogarnięta do godziny 7:00, czyli do otwarcia. Zmianę zaczynacie przeważnie o 23:00, a kończycie 8:00. W tym czasie musicie zrobić salę jadalną (podłogi, stoliki, szyby, toalety, kosze itd.), obszar dookoła restauracji (zamiatanie, kosze, stoliki, popielniczki, czasami chwasty itd.), kuchnię (czyszczenie wszystkich sprzętów, grilli, parowników, wymiana olejów itd.). Do tego w tygodniu A są w nocy 2 dostawy, a w tygodniu B 1 dostawa - wtedy siedzisz np. w mroźni czy chłodni godzinę i wszystko układasz. Bywa czasami też tak, że na nocce jesteś sam z menadżerem, bo ktoś ma np. L4 i wtedy faktycznie jest sajgon, ale zależy też od wielkości restauracji. Generalnie uważam, że żadna praca nie hańbi, jest dobrze płatna, minusem jest to, że to są jednak nocki i jeżeli nie boisz się ciężkiej pracy - bo do lekkich nie należy - to się zgłoś

[eevciaa]

Hej, wlasnie skonczylam kurs na sprzedawce i z UP dostalam skierowanie na rozmowe na stanowisku kasjer-sprzedawca w McD ktory buduja... Mam juz 26 lat i praktycznie zerowe doswiadczenie (wychowywanie dzieci). Pora wreszcie wyjsc do ludzi... Myslicie ze to dobre miejsce na zdobycie doswiadczenia czy lepiej sobie darowac i szukac gdzies indziej? Maz twierdzi zebym absolutnie nie brala takiej pracy pod uwage bo to wyzysk i jest ciezko ale ja sie boje czy mam w ogole szanse sie zalapac gdziekolwiek bez doswiadczenia. Sama nie wiem...

[SuNailsArt]

Masz szansę się załapać, bo do McDonalds biorą wszystkich.
I już samo to, powinno dać wielu osobom do myślenia....
Jednak zgadzam się z Twoim mężem. Decyzja należy zawsze tylko i wyłącznie do Ciebie, jednak jest to wyzysk, jak we wszystkich tego typu "barach" (no bo chyba nie myślicie, że to restauracja???)

Pozdrawiam, powodzenia.

[punk666girl]

Napisane przez SuNailsArt

Masz szansę się załapać, bo do McDonalds biorą wszystkich.
I już samo to, powinno dać wielu osobom...

Z tym się akurat nie zgadzam, bo wszystkich nie biorą

[eevciaa]

Przez 2 tygodnie nie znalazlam ani jednego ogloszenia gdzie moglabym aplikowac bo wszedzie wymagaja doswiadczenia a jak juz nie to praca za daleko...
W McDonaldzie jest tak ze jak zatrudniaja jako kasjerke to po jakims czasie daja na kuchnie, tak? Nie jestem jakos specjalnie energiczna, chyba blizej mi do flegmatyka, dalabym rade?
Jutro rozmowa z pracodawca w urzedzie pracy, jak sie ubrac- biala koszula, czarne spodnie itp?

Wysłane z mojego LG-P875 przy użyciu Tapatalka

[lovecranberries]

Mam takie pytanie...
Czy wypada zadzwonić do restauracji, zapytać czy nie poszukują przypadkiem kogoś do pracy? Czy lepiej pofatygować się osobiście?

[aniuska93]

Dziewczyny powiedzcie czy ciezko sie dostosowac do tempa pracy w macu? Boje sie ze nie dam rady, nie zrozumiem czegos, nie bede nadazala itd. powiedzcie jak to bylo w Waszym przypadku. Aa i jeszcze jedno pytanie: aplikowalam na stanowisko pracownik mccafe a kierowniczka na rozmowie nic o tym nie wspominala, jakby to nie mialo zadnego znaczenia. Czy rzeczywiscie tak jest?

[ilona872]

Ja pracowałam na studiach i nie było wtedy jeszcze mc cafe. Wyglądało to tak że kolejno przechodziliśmy szkolenie na wszystkich stanowiskach. Generalnie tam robiło się wszystko.
Mi pracowało sie dobrze bo miałam fajną ekipę i dobrego kierownika.
Jeśli chodzi o nadążanie to na początku na plakietce masz napis ucze się. pomagają ci inni pracownicy a pierwsz kilka dni instruktor, który wszystskiego uczy. Ja osobiście szkoliłam tylko jedną osobę, która nie dała rady moim zdaniem i szybko się wykruszyła. Chłopak sam nie chciał pracować. Ja nie mogłam z nim wytrzymać, ale nie był w stanie zapamiętać podstawowych informacji, nawet po dwóch tygodniach. A w kwestii nauki tego co trzeba ogarnąć dostaniesz materiały, które znacznie ułatwią.

[Kornella]

Dziewczyny, mogłybyście wkleić zdjęcie jak mniej więcej te buty powinny wyglądać ?

I mam też drugie pytanko: po wypełnieniu tej ankiety, którą oni dają to czekamy na telefon czy już mamy pracę w ręku ?

Mój kolega tam pracujący powiedział, abym nie wysyłała CV tylko przyszła do Maca i wypełniła ten formularz z pytaniami, tylko zapomniałam się go zapytać co dalej jest i czego mam oczekiwać.

Niech jakaś dobra osóbka odpisze

[punk666girl]

Napisane przez Kornella

Dziewczyny, mogłybyście wkleić zdjęcie jak mniej więcej te buty powinny wyglądać ?

I mam też drugie pytanko: po wypełnieniu tej ankiety, którą oni dają to czekamy na telefon czy już mamy pracę w ręku ?

Mój kolega tam pracujący powiedział, abym nie wysyłała CV tylko przyszła do Maca i wypełniła ten formularz z pytaniami, tylko zapomniałam się go zapytać co dalej jest i czego mam oczekiwać.

Niech jakaś dobra osóbka odpisze

Zostawiasz formularz i jeśli będą zainteresowani, to oddzwonią i zaproszą na rozmowę I faktycznie lepiej iść osobiście, niż się bawić w CV na stronie Co do butów - ja mam najzwyklejsze czarne trampki, pseudo skórzane za 19zł, najważniejsze żeby były całe czarne, antypoślizgowe, wygodne i najlepiej jakieś pseudo skórzane, a nie z materiału.

[Kornella]

punk666girl dziękuję pięknie za odpowiedź

[aniuska93]

Napisane przez punk666girl

Zostawiasz formularz i jeśli będą zainteresowani, to oddzwonią i zaproszą na rozmowę I faktycznie lepiej iść osobiście, niż się bawić w CV na stronie Co do butów - ja mam najzwyklejsze czarne trampki, pseudo skórzane za 19zł, najważniejsze żeby były całe czarne, antypoślizgowe, wygodne i najlepiej jakieś pseudo skórzane, a nie z materiału.

A gdzie kupowalas te buty? w jakiejs sieciowce? Moze któras z Was zna jakis sklep we wroclawiu w ktorym moglabym kupic takie buty?

[GgochaA]

W pierwszym lepszym obuwniczym, albo w hipermarkecie - często są takie w carrefourach, auchanach i innych. Dziwne pytanie - gdzie kupić najzwyklejsze buty, których jest masa w każdym sklepie.

[Kornella]

Znowu mam do Was pytania

1. Czy lekki makijaż jest wymagany ? Jest sens jest malować, skoro np: pracując na kuchni wszystko z buzi spłynie, tusz się rozmaże ? Malujecie się ?

2. Jeśli chcę pracować na pół etatu to lepiej wpisać w formularzu, że jestem zawsze dyspozycyjna (w obojętnie każdy dzień) czy mam np: 4 dni wolne i mogę wtedy pracować.
Nie wiem właśnie czy jak wpiszę, że zawsze mogę pracować, to czy nie wykorzystają tego i zamiast z połowy etatu zrobią mi cały i będe harować codziennie za stawkę taką jak na pół... Co lepiej wpisać, co poradzicie ?

Dziękować

[punk666girl]

Napisane przez Kornella

Znowu mam do Was pytania

1. Czy lekki makijaż jest wymagany ? Jest sens jest malować, skoro np: pracując na kuchni wszystko z buzi spłynie, tusz się rozmaże ? Malujecie się ?

2. Jeśli chcę pracować na pół etatu to lepiej wpisać w formularzu, że jestem zawsze dyspozycyjna (w obojętnie każdy dzień) czy mam np: 4 dni wolne i mogę wtedy pracować.
Nie wiem właśnie czy jak wpiszę, że zawsze mogę pracować, to czy nie wykorzystają tego i zamiast z połowy etatu zrobią mi cały i będe harować codziennie za stawkę taką jak na pół... Co lepiej wpisać, co poradzicie ?

Dziękować

1. Ja bez makijażu nie wyobrażam sobie wyjścia z domu, bo czuję się goła :P Zawsze na twarzy coś mam - na nockach też - i nic mi nie spływa

2. Jeżeli możesz pracować we wszystkie dni, to je wpisz, chyba że chcesz mieć np. czwartki wolne - bo masz takie widzimisię - to wpisz tylko dni w których chcesz pracować. Wpisując wszystkie dni personalna ustala, kiedy idziesz do pracy, będzie kijowy grafik na piątek to wtedy Cię dopisze, bo podałaś że możesz przyjść. Jeżeli chodzi o nadgodziny, to wszystkie są płatne, wièc nawet jak będziesz miała więcej godzin niż na np. 1/2 etatu, to dostaniesz automatycznie więcej pieniędzy Ale to też oni zazwyczaj pytają/dzwonią czy przyjdziesz dodatkowo do pracy.

3. Co do butów - ja swoje kupiłam na deptaku, no-name, najtańsze jakie znalazłam :P

[aniuska93]

Dziewczyny, powiedzcie jak napisac podanie o zmiane dyspozycyjnosci? czy w podaniu musi byc napisany powod? I czy jesli zloze podanie w ten piatek to nowe godziny bede miala dopiero od grudnia czy juz od przyszlego tygodnia?

[punk666girl]

Napisane przez aniuska93

Dziewczyny, powiedzcie jak napisac podanie o zmiane dyspozycyjnosci? czy w podaniu musi byc napisany powod? I czy jesli zloze podanie w ten piatek to nowe godziny bede miala dopiero od grudnia czy juz od przyszlego tygodnia?

Nie podajesz powodu. I liczy się od grudnia dopiero, chyba że potrzebujesz zmiany od tego poniedziałku, to wtedy od razu do personalnej/kierownika i wytłumaczyć, że np. zmienili Tobie plan zajęć na uczelni czy cokolwiek.

[Kornella]

Dziewczyny, znowu mam problem mały.

Na rozmowie w Macu pani powiedziała mi, że najpierw muszę zrobić badanie w medycynie pracy (nie dając skierowania ani nic) i z tym przyjechać do nich, następnie oni wypisują mi skierowanie na sanepid.

Ok, byłam dzisiaj w medycynie pracy, pani doktor powiedziała że Macdonald źle mnie poinformował i że najpierw muszę zrobić badania sanepidzkie, a dopiero później przyjść z tymi badaniami do niej.

Tylko nie wiem czy mam jechać po to skierowanie (na badania do sanepisu) do Maca, czy robić za własne pieniadze i dopiero później wziąć skierowanie. Tylko czy wtedy oddadzą mi pieniądze, gdy skierowanie wezmę już po badaniu ?

Doradźcie bo nie wiem co zrobić.

Jak to u Was było ? Czy na badania w medycynie pracy też dostawałyście skierowanie ?

[Arya90]

Ja dostałam skierowanie przed badaniami.

[jokerrr]

W każdej pracy znajdzie sie cos lub ktos kto nie będzie zadowolony z pewnych rzeczy więc nie nalezy sie jakoś specjalnie przejmowac opiniami innych ludzi. Oczywiście praca w takiego typu miejscach raczej powinna być przejściową, dorywczą, studencką, jednak polskie reala pokazują, że jest inaczej.

[Kornella]

Jestem w trakcie robienia badań Czy ktoś oprócz mnie również będzie pracował w Macu i również się boi, tak jak ja

[Mizore]

Hej.

Aplikowałam jako pracownik restauracji w McCafe, bo zależało mi na samej pracy w kawiarni.
Dostałam zaproszenie na rozmowę a na ich stronie do aplikacji jest pokazane, że aplikowałam do mccafe, ale przy rekrutacjach, w których biorę udział jest napisane tylko "pracownik restauracji".

I teraz nie wiem jak to odbierać. Czy nie będę pracować w McCafe czy może i tak każdy pracownik restauracji może przy kawiarni pracować?
Ktoś może zna odpowiedź? Bo w sumie mało osób się na ten temat wypowiada, a w necie gdzie indziej nie mogę nic na ten temat znaleźć.

Bo jeżeli zwykły pracownik restauracji, to wolę pracować w innym maku, który mam bliżej.

[innciaa]

Hej
Zaczynam w środę pracę w MC szkoleniem BHP.
Wyczytałam z dyskusji że trwa około 4-6 h, ale ja chciałam zapytać czy za ten czas spędzony na szkoleniu płacą czy jeszcze nie?

Po tym szkoleniu mam iść podpisać umowę do innego MC, a potem wracam do domku czy pierwszy dzień do pracy? Jak to było u Was? xD

Aaa i jeszcze jedno xD jak jest u Was z szatniami? Pytam bo nie wiem gdzie zostawić telefon czy portfel...

[punk666girl]

Napisane przez innciaa

Hej
Zaczynam w środę pracę w MC szkoleniem BHP.
Wyczytałam z dyskusji że trwa około 4-6 h, ale ja chciałam zapytać czy za ten czas spędzony na szkoleniu płacą czy jeszcze nie?

Po tym szkoleniu mam iść podpisać umowę do innego MC, a potem wracam do domku czy pierwszy dzień do pracy? Jak to było u Was? xD

Aaa i jeszcze jedno xD jak jest u Was z szatniami? Pytam bo nie wiem gdzie zostawić telefon czy portfel...

Ja po podpisaniu umowy dopiero poszłam do pracy po dwóch dniach. Raczej tego samego dnia nie będziesz pracować

W zależności jak duży jest Mak, tak duża jest szatnia i albo masz swoją szafkę, albo dzieloną z kimś, albo nikt nie zajmuje 'na stałe' jak jest mało szafek i po pracy ją opróżniasz. Jeżeli się boisz zostawić takie rzeczy jak portfel czy telefon, to oddajesz kierownikowi zmiany i on chowa do sejfu, a po pracy odbierasz

[innciaa]

Ooo, dziękuję bardzo za taką szybką odpowiedź
To może jak tak sprawnie poszło, to ja mam jeszcze jedno pytanie
Jak wygląda ustalanie grafiku w McDonaldzie? Na prawdę jest tak, że pracuje się wtedy kiedy się chce?
I czy trzeba pracować codziennie po 8 godzin, czy można po 10 godzin, ale 4 razy w tygodniu?

Wiem, że to nie jest jedno pytanie xD mam nadzieję, że mnie nie zjecie za to
Pozdrawiam

[punk666girl]

Napisane przez innciaa

Ooo, dziękuję bardzo za taką szybką odpowiedź
To może jak tak sprawnie poszło, to ja mam jeszcze jedno pytanie
Jak wygląda ustalanie grafiku w McDonaldzie? Na prawdę jest tak, że pracuje się wtedy kiedy się chce?
I czy trzeba pracować codziennie po 8 godzin, czy można po 10 godzin, ale 4 razy w tygodniu?

Wiem, że to nie jest jedno pytanie xD mam nadzieję, że mnie nie zjecie za to
Pozdrawiam

Grafik od jakiegoś czasu jest ustalany na miesiąc naprzód - chyba jest już tak we wszystkich restauracjach. Wypisujesz kartkę z dyspozycyjnością u Personalnej i tam wpisujesz, że możesz pracować np. tylko w poniedziałki, wtorki, środy i soboty, albo w soboty i niedziele po 15:00, bo masz szkołę w weekendy - cokolwiek. W zależności ile dni podasz i jaki masz etat, to tyle godzin w ciągu dnia będziesz pracować.

Dla przykładu, ja byłam zatrudniona na 3/4 etatu, nie pracowałam nigdy w piątki i soboty, bo tak sobie ustaliłam i żeby wyrobić te godziny, to byłam po 9 albo 10 godzin w ciągu dnia. W sumie rzadko kiedy byłam 8 godzin...

Także wszystko da się ustalić, jeżeli się dogadasz, ale nie powinno być większych problemów. Jak jesteś zatrudniona na cały etat, to wtedy musisz podać pełną dyspozycyjność

[innciaa]

Czyli w sumie to prawda, że pracuje się wtedy kiedy się może i nie jest to narzucane z góry
Noo ja do szkoły już nie chodzę xD
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi

[karemika]

Witam. Jestem studentką drugiego roku zarządzania. Zbieram informacje na temat metod doboru wewnętrznego prowadzonego w restauracjach McDonald's. Ankieta skierowana jest do osób na szczeblu kierowniczym.

http://www.ankietka.pl/ankieta/18957...erownikow.html

Z góry dziękuje za wypełnienie