Leczenie Olejem Czyni Cuda!!!

[Chatul]

Napisane przez siska81

Najzdrowszy z tych co wymieniłaś jest z orzechów włoskich , ma jeżeli dobrze pamiętam dużo omega 3 .

To dzisiaj go kupię Też go dorzucać do kefiru, tak jak olej lniany? Czy jakoś inaczej z nim trzeba postępować?

[macerata]

tak w ogóle to trzeba być ostrożnym przy zakupie oleju
każdy może być wartościowy, jak i bezwartościowy

choćby olej lniany-tylko nieliczne posiadają wartości, których poszukujemy
z Oleofarmu-specjalna wersja Lenvitol ("olej lniany budwigowy") wydaje się ok,
a już wersja standardowa (najpopularniejsza) nie ma tych parametrów
ten Lenvitol ma właśnie wysoką zawartość om.3, a to już zależy m.in.od rodzaju użytego siemienia,
dziś w większości wytwarza się nowoczesne siemię lniane ze specjalnych odmian (modyfikacje genetyczne) zawierających właśnie mało om.3, bo takie są trwalsze, mogą być dłużej przechowywane, są mniej wrażliwe na temp.etc

tradycyjne siemię i wyroby z niego o właściwościach prozdrowotnych to już rzadkość, produkowane sa na stosunkowo niewielką skalę i raczej producent o tym informuje, bo z tego m.in.wynika krótka data przydatności produktu
(taki olej lniany po otwarciu butelki nadaje sie do spożycia bodaj około 3tyg.)

tak samo będzie zapewne z ol.z orzechów- wartościowe oleje mają krótkie daty ważności i raczej nie powinny polegiwać na półkach w ciepłym supermarkecie

dobrze gdyby był opisany jaki ma skład kwasów tłuszczowych
to że w orzechach jest sporo wartościowego tłuszczu, to jeszcze nie znaczy że wytłoczony z nich olej został wytworzony z wystarczającą uwagą by zachować te wartości, bywa różnie

warto poszperać choćby w necie i sprawdzać produkt/producenta, szukać informacji
wbrew pozorom wcale nie tak łatwo wytropić porządne oleje, a na te byle jakie szkoda zdrowia i pieniędzy
bo tłuszcz/olej dobrej jakości to chyba jeden z istotniejszych składników diety mających wpływ na dobre zdrowie,
a zarazem pod tym względem dieta zwykle kuleje najbardziej

bo albo unikamy ich, albo nieświadomie wybieramy te, które mało wnoszą,
za to "złe" tłuszcze(przetworzone w niewłaściwy sposób na wiele sposobów)są wszechobecne

olej kokosowy-to w sumie nie olej, ma stałą twardą konsystencję, jest bardzo dobry ale i drogi
wersja warta uwagi to tylko "extra vergine"
nadaje się do obróbki termicznej, ma bardzo wysoką temp.palenia, choć i tak najwięcej korzyści mamy przy spożywaniu na surowo

nie wiem, czy warto gromadzić oleje
raczej nie
jest duże prawdopodobieństwo, że nie zdązymy ich zużyć przed przeterminowaniem, nie ma co przesadzać

[siska81]

Napisane przez Chatul

To dzisiaj go kupię Też go dorzucać do kefiru, tak jak olej lniany? Czy jakoś inaczej z nim trzeba postępować?

Nie pomoge ci bo nie stosowałam oleju z orzechów włoskich , ale na pewno dodaje się go do sałatek.

[Chatul]

Napisane przez macerata

choćby olej lniany-tylko nieliczne posiadają wartości, których poszukujemy
z Oleofarmu-specjalna wersja Lenvitol ("olej lniany budwigowy") wydaje się ok,
a już wersja standardowa (najpopularniejsza) nie ma tych parametrów
ten Lenvitol ma właśnie wysoką zawartość om.3, a to już zależy m.in.od rodzaju użytego siemienia,

Czyli ten normalny Oleofarmu jest szkodliwy? Czy neutralny? Czy po prostu ma słabsze działanie?

olej kokosowy-to w sumie nie olej, ma stałą twardą konsystencję, jest bardzo dobry ale i drogi
wersja warta uwagi to tylko "extra vergine"
nadaje się do obróbki termicznej, ma bardzo wysoką temp.palenia, choć i tak najwięcej korzyści mamy przy spożywaniu na surowo

Czyli spokojnie mogę go jeść na surowo? Do czegoś konkretnego należałoby go dodawać?

I dziękuję za resztę informacji Trochę się pospieszyłam z kupowaniem olei Następne zakupy będą już bardziej przemyślane

Napisane przez siska81

Nie pomoge ci bo nie stosowałam oleju z orzechów włoskich , ale na pewno dodaje się go do sałatek.

Dziękuję

[macerata]

nie no, nie jest szkodliwy, tylko nie ma aż tak wielu dobroczynnych właściwości
spokojnie możesz zużyć

ten "budwigowy" jest tłoczony w bardzo niskiej temperaturze, ma b.wysoką zawartość om.3 a do tego jest nieoczyszczony dzięki czemu zawiera nie tylko te kwasy, ale i inne składniki siemienia, którym to przypisuje się ogromne znaczenie prozdrowotne, antynowotworowe itp.

jak z kokosowym-za dużo nie eksperymentowałam, miałam raz słoiczek z ciekawości i zjadłam go samego, łyżeczką, raz po raz i było po wszystkim
ma kokosowy aromat więc jest bardzo apetyczny i z pewnością nada się do wszystkiego, co słodkie, choć nie tylko..
trzymany w lodówce jest zupełnie twardy, tak że się kruszy a nie smaruje,
nie wiem w jakiej temp.staje się plastyczny, czy już w pokojowej?
bo wtedy by się nadawał do smarowania czegokolwiek..
trzeba by poszukać w necie

..-ponoć topnieje w temp.zbliżonej do temp.ciała, więc może w pokojowej będzie już plastyczny?

problem z nim jest taki, że jest nie dość, że zdecydowanie drogi, to jeszcze apetyczny i znika szybko

co do tego z orzechów, to tak mi przyszło na myśl..
skoro orzechów u nas dostatek, to czy nie wyjdzie na zdrowie zjeść po prostu kilka co jakiś czas?
ponoć wystarczy 7 orzechów włoskich dziennie, najlepiej wcześniej namoczonych na noc na przykład, potem można dodać do sałatki czy czegoś..
dzięki namoczeniu dezaktywują się pewne substancje utrudniające przyswajanie niektórych substancji
(tzw.inhibitory, które chronią nasionko przed przedwczesnym skiełkowaniem, a zarazem sprawiają, że orzechy mogą być ciężkostrawne czy też uczulać,
po namoczeniu stają się znacznie bardziej przyswajalne )

bo jednak taki orzech też zawiera nie tylko ten tłuszcz, ale i wiele innych cennych subst., więc może warto go sobie całego schrupać?

tylko że orzechy trzeba kupować takie niełuskane, w skorupce, wtedy wiadomo że nikt ich nie prażył czy nie utrwalał w jakikolwiek inny sposób

[Chatul]

Napisane przez macerata

nie no, nie jest szkodliwy, tylko nie ma aż tak wielu dobroczynnych właściwości
spokojnie możesz zużyć

To dobrze

jak z kokosowym-za dużo nie eksperymentowałam, miałam raz słoiczek z ciekawości i zjadłam go samego, łyżeczką, raz po raz i było po wszystkim
ma kokosowy aromat więc jest bardzo apetyczny i z pewnością nada się do wszystkiego, co słodkie, choć nie tylko..
trzymany w lodówce jest zupełnie twardy, tak że się kruszy a nie smaruje,
nie wiem w jakiej temp.staje się plastyczny, czy już w pokojowej?
bo wtedy by się nadawał do smarowania czegokolwiek..
trzeba by poszukać w necie

..-ponoć topnieje w temp.zbliżonej do temp.ciała, więc może w pokojowej będzie już plastyczny?

U mnie w temperaturze pokojowej kokosowy jest jeszcze ciałem stałym. Ale można włożyć słoik do garnka z ciepłą wodą. I się robi już płynny

problem z nim jest taki, że jest nie dość, że zdecydowanie drogi, to jeszcze apetyczny i znika szybko

No ja sobie kupiłam jakiś bio eko super zdrowy i kosztował majątek. Ale jest pyszny

co do tego z orzechów, to tak mi przyszło na myśl..
skoro orzechów u nas dostatek, to czy nie wyjdzie na zdrowie zjeść po prostu kilka co jakiś czas?
ponoć wystarczy 7 orzechów włoskich dziennie, najlepiej wcześniej namoczonych na noc na przykład, potem można dodać do sałatki czy czegoś..
dzięki namoczeniu dezaktywują się pewne substancje utrudniające przyswajanie niektórych substancji
(tzw.inhibitory, które chronią nasionko przed przedwczesnym skiełkowaniem, a zarazem sprawiają, że orzechy mogą być ciężkostrawne czy też uczulać,
po namoczeniu stają się znacznie bardziej przyswajalne )

bo jednak taki orzech też zawiera nie tylko ten tłuszcz, ale i wiele innych cennych subst., więc może warto go sobie całego schrupać?

tylko że orzechy trzeba kupować takie niełuskane, w skorupce, wtedy wiadomo że nikt ich nie prażył czy nie utrwalał w jakikolwiek inny sposób

Orzechy lubię Ale łupanie tych włoskich to koszmar
A jak z orzechami nerkowca? Dają coś? Bo uwielbiam je, są przepyszne

[macerata]

tak, wiem, też miałam długo słabość do nerkowców
potem fakty ostudziły nieco moje zapały

otóż nerkowce to nie orzechy, a owoce
mają sporo cukru(węgli) w porównaniu z orzechami, które są w sumie białkowo-tłuszczowe, dzięki czemu nerkowce są słodkawe( a my lubimy słodki smak )

nerkowce nie są złe i na pewno warto je zajadać od czasu do czasu, bez przesady
nie są "świeże"(surowe), są zawsze prażone, w związku z czym sporo z ich wartości zostaje zniszczonych zanim trafią na sklepowe półki

czyli-będą zawierały minerały czy witaminy, które mają zawierać, te odporne na temp.(nie pamiętam co tam dokładnie zawierają, ale to łatwo sprawdzić)
ale na ich tłuszcz nie ma co liczyć-obrobiony termicznie nie ma już takich dobroczynnych wartości

przy okazji-"orzeszki ziemne" czy fistaszki to też nie są orzechy
to owoce roślin strączkowych, jak fasola czy groch
stąd też bywają ciężkostrawne czy mogą uczulać
bo strączkowych nie spożywa się w surowej suchej postaci, powinno się przynajmniej namoczyć(i/lub potraktować temperaturą)

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

a do włoskich to mały młotek + deska do krojenia i się łupią..
albo specjalne cążki

ja teraz się zastanawiam co z kokosami, bo chciałam zacząć je jadać co jakiś czas
ma ktoś patent kokosa?
bezpieczne wydrążenie dziurki, a potem rozłupanie?
wiertarka pozostaje, czy są jakieś bardziej pokojowe metody?

[szare_0]

Ssę olej od tygodnia, niestety nie jest to olej słonecznikowy tylko zwykły Kujawski, który jest rzepakowy i rafinowany, ale on się nie za bardzo do tego nadaje. Muszę jak najszybciej zaopatrzyć się w ten słonecznikowy zimno tłoczony.

Ale z tego, co do tej pory zauważyłam, to zbielenie zębów!Miałam z tym problem, uwierzcie łapałam się wszystkiego, nawet myłam je sodą z sokiem cytrynowym, a później b. długo samą sodą i nic


Poza tym zaczynają mnie dziwnie boleć plecy, już tak nieraz miałam i na to pomagały trochę bańki. Przypuszczam, że to skutek działania oleju; ma być właśnie na początku gorzej


Moim problemem jest też wstawanie w nocy do WC, Czasem mam tak, że wstaję nawet 2x, a raz to jest obowiązkowo Bywało nawet tak, że kładłam się i wstawałam 4x co 15 min. Ssę olej wieczorem, krótko przed snem i nie muszę od tego czasu w ogóle wstawać, by się wysikać Za pierwszym razem rano czułam potrzebę i nie mogłam!!! Przestraszyło mnie to trochę... Ale już się unormowało. W dzień niestety nadal ganiam do łazienki, przyznaję, dużo piję i to właściwie tylko wodę mineralną niegazowaną, ale inni co tak dużo piją nawet tych moczopędnych napojów, nie mają takiej pilnej potrzeby. Tak że to jest ogromny +, bo spokojnie przesypiam noce. Oby tak dalej

[Dziumdzia]

szare_0 nie wiem jak się ma olej rzepakowy do tego całego ssania, ale przynajmniej zaopatrzysz organizm w kwasy omega-3 to też jakiś plus

[Ekstazaa]

Sceptyk ze mnie, jeśli chodzi o sprawy, które nijak mają się do jakiegoś racjonalnego wyjaśnienia. Pierwsza myśl, która się nasuwa to efekt placebo. Ale nawet jeśli to placebo, to przyznam, że całkiem fajne Eh, może z nudów nawet spróbuję, choćby dla tego "wybielenia zębów"

[Kreskaaa]

Bardzo chętnie wypróbuję ten sposób. Jeszcze rok temu BARDZO sceptycznie podchodziłam do med. naturalnej ale trochę poczytałam, posłuchałam, pomyślałam i pobróbowałam - i zmieniłam zdanie.

Jeśli dobrze rozumiem, nie ma znaczenia czy to olej lniany czy słonecznikowy, byleby był z 1 tłoczenia? Trzymać go w lodówce czy w ciemnej szafce?

[inverso]

Mam pytanie, jak dokładnie ssać ten olej? Jak to ma ogólnie wyglądać? Jak ssanie cukierka, czy mieszać ten olej w buzi?

Nie mam pojęcia

[Ekstazaa]

Napisane przez inverso

Mam pytanie, jak dokładnie ssać ten olej? Jak to ma ogólnie wyglądać? Jak ssanie cukierka, czy mieszać ten olej w buzi?

Nie mam pojęcia

Eh, masz to na samym początku. Jest nawet nagłówek "Jak ssać olej ?"

[quartz94]

Mam pytanie czy podczas ssania oleju mozna przelykas sline? bo strasznie mi ciezko jak nie przelykam.

[Ewelina_94]

Ssałam kiedyś olej lniany, przez około tydzień, na cerę, ale nie pamiętam niestety wyników, bo już tyle miałam tych wszystkich terapii, że kto by spamiętał wyniki
Medycyna naturalna , niekonwencjonalna jest genialna, moim zdaniem 100% bardziej genialna niż konwencjonalna (zwykły biznes na ludziach).
Można tu wymienić chociażby terapię zwykłą H2O, wodą utlenioną, witaminę B17 - amigdalinę.....i wiele wiele innych.

A wy piszcie o rezultatach, bo jestem ciekawa na co pomogło wam jeszcze ssanie oleju

[MatinaP]

Cześć dziewczyny, ja jak byłam w podstawówce miałam przewlekłe zapalenie płuc, oskrzeli i tchawicy. Moja mama myślała, że umrę. Byłam co chwilę u lekarza, pakowano we mnie antybiotyki i cały czas wyjeżdżałam do sanatorium. W końcu moja babcia zaprowadziła mnie do znachorki, która kazała mi ssać, płukać olej codziennie rano na czczo. Po tych kuracjach plułam flegmą jak głupia i mój stan zdrowia się poprawił. Od tamtego czasu byłam chora tylko raz na zapalenie płuc, a mam teraz 26 lat. Niestety już nie praktykuję tej metody, ale mam zamiar zacząć, bo mam ostatnio problem z zatokami, zatkanym nosem i flegmą. Pozdrawiam!

[atena22]

Ja ssię olej od 2 tygodni Bardzo chciałabym sie pozbyc kaszlu który towarzyszy mi od prawie 2 lat i nie umie go wyleczyć W dodatku mam czesto katar wiec to moze zapalenie zatok. Na razie efektów nie zauważam nadal w ciagu dnia zwlaszcza ranem i pod wieczor gromadzi mi się flegma wywołująca kaszel. Mam nadzieje ze i mi pomoze ta kuracja

[jennifer777]

jestem w trakcie jedzenia pasty, ale postaram się stosować inne zalecenia Dr Budwig

[Chatul]

Napisane przez jennifer777

jestem w trakcie jedzenia pasty, ale postaram się stosować inne zalecenia Dr Budwig

Ja również mam taki plan

[garfieldek]

ja zaczelam kuracje oczyszczajaca, ktora bazuje na oleju, aloesie i cytrynie. ponoc tez sa bardzo dobre efekty

[201608151056]

Napisane przez Monika 8 4

Metoda ssania oleju słonecznikowego jest mi znan od jakiegoś czasu. Ostatnio miałam małe problemy z dziąsłami i jakie było moje zdziwienie jak dentystka wyjmuje olej słonecznikowy i tłumaczy mi co i jak. Ona też była lekko zdziwiona jak powiedziałam jej że już kiedyś tą metode stosowałam. Oczywiście trzeba czasu na uzyskanie efektu czasem nawet wiele miesięcy. W końcu to naturalna metoda i nie wymaga dużych nakładów pieniężnych dlatego myślę, że warto spróbować. Wyczytałam kiedyś, że ktoś zrobił eksperyment. Wypluwał olej na podwórko tylko w jednym miejscu i po czasie okazało się że trawe wypaliło i nic tam nie urosło. Też bym tak zrobiła ale mieszkam w bloku i nie mam mozliwości. A może ktoś spróbuje i zda relacje???Wiadomo, że jak już się zdecydujemy na oczyszczanie to warto też zrezygnować z niezdrowego jedzenia. Wszystkiego niezdrowego sie nie da wyelimninować ale chociaż z części syfiastego jedzenia można zrezygnować. I wtedy efekty na pewno będą lepsze

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Ktos jeszcze stosuję tą kurację? I jak efekty?

Właśnie Ciebie bym chętnie posłuchała, zauważyłaś jakiś efekt?

[paula689]

Są jakieś ssące olej tutaj??

[orion_lady]

Ja zamierzam zaczac od przyszlego tygodnia, jak tylko przyjdzie do mnie kupiony olej slonecznikowy, musialam kupic na allegro, bo w zadnych sklepach stacjonarnych nie moglam go dostac.

[crystalmethod]

Ja od tygodnia robię olejową płukankę Mam zwykły, najtańszy olej słonecznikowy za 7 zł i też działa.
Przez pierwsze kilka dni nie czułam się najlepiej, było mi ciągle niedobrze, takie uczucie, jakbym była bardzo głodna. Do tego gorzki smak w ustach i ból zębów.
Na szczęście te niedogodności już przeszły. Teraz wymienię plusy:
+ od pierwszego płukania czuję wielki przypływ energii, nosi mnie aż i mam lepszy humor
+ zęby się wybieliły, z każdym dniem widzę coraz większy efekt
+ zmniejszyły się chore migdałki
+ w ciągu 3 pierwszych dni moja waga spadła o 1 cały kg Nie wiem czy to jest efekt utraty zbędnej wody, czy przyspieszonej przemiany materii?
+ cera wygląda lepiej niż zwykle przed okresem.

Czy któraś z Was zauważyła jakiś wpływ olejowania na cellulit?

[LiliannaKim]

Również dowiedziałam się o ssaniu oleju od M. Tombaka. Ssam słonecznikowy ponieważ jest najcenniejszy ze wszystkich olejów. Najbardziej jestem zadowolona z faktu, że dzieki ssaniu poprawił się stan mojej cery, znikły wszelkie wypryski, krosty, zmniejszyły mi się również podkowy pod oczyma. Ta metoda jest naprawdę świetna i wszystkim ją polecam! Zapraszam na post dotyczący ssania oleju w którym zawarłam wszelkie informacje oraz moje spostrzeżenia. http://marharitta.blogspot.com/2013/...ej-metody.html

[carolinascotties]

http://www.oilpulling.org/oil-pulling/

[przecinkowa]

Napisane przez paula689

Są jakieś ssące olej tutaj??

melduje się

Póki co używam oleju kokosowego ale chcę wypróbować lniany. Ja ssę olej od około 2 tygodni i widzę znaczną poprawę z moimi krwawiącymi dziąsłami i generalnie w wyglądem jamy ustnej.

Trzeba się chwile przyzwyczaić ale generalnie mi ta metoda bardzo odpowiada.

[Ilena]

przyłączę się i ja
Zaczynam od dziś. Ostatnio zaczęłam pić dużo soków ( własnej roboty) i koktajli ( również własnej roboty), a przez to od spożywania dwa razy większej ilości warzyw i owoców strasznie mnie wysypało. Pomyślałam, że może ta metoda pomoże mi z oczyszczeniem.

[Redmoon22]

Ja też zaczełam 'ssać"! W sumie nie wierzyłam ,że to podziała ,ale już po kilku dniach zmniejszyły mi się cienie pod oczami co mnie bardzo zaskoczyło bo walczę z nimi od dawna! I do tego jeszcze jakoś samopoczucie mi się poprawiło ,mam więcej energii;p Zresztą wszystko dokładnie opisałam na blogu ,wiec jakby ktoś miał ochotę to zapraszam

[simsa22]

Napisane przez szare_0

.Ale z tego, co do tej pory zauważyłam, to zbielenie zębów!Miałam z tym problem, uwierzcie łapałam się wszystkiego, nawet myłam je sodą z sokiem cytrynowym, a później b. długo samą sodą i nic

Nie do wiary