Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XVI

[taka taka]

doła mam chyba, starość nie radość

idę czytać i pachnieć dalej, dobre i to

[tulipanka]

Napisane przez Szara Róża

Tuli, tenkju wery macz
A teraz możemy porozmawiać o Tobie, ok?

absolutnie ten pomysł nie wchodzi w grę

Napisane przez czarnazuzia1

dzięki tulipanku za wyrozumiałoścprzeczytał am mysle że nabiore wprawy ,RACHELA tez sie ciesze że mogę czasem cos napisac na forum ,to tylko niewazny papierek z jakąś datą ,jestem młodaco wybrac moschino cuture,rodrigeza EDT,armani Go ,czy CASMIRE choparda,Nie znam moschino za 1 godz musze dokonac wyboru prosze o rade

Ja bym wzięła Rodriguez'a
witaj na perfumach

[kropka75]

Napisane przez taka taka

doła mam chyba, starość nie radość

idę czytać i pachnieć dalej, dobre i to

No wiesz co... Wstydź się.

Napisane przez tulipanka

Ja bym wzięła Rodriguez'a

Ja też.

[SpanishMyszka]

Napisane przez czarnazuzia1

witam wszystkie wizazanki jestem nowa i nie bardzo wiem czy moge poradzi Nevadzie pachne rodrigezem

Witaj

Napisane przez rachela

Sabbath, ja pamiętam ten avatar... Miałaś go kiedyś, prawda?

Napisane przez tulipanka

Miaaaaała też pamiętam

I ja, ja !

Napisane przez ROZ-ter-KA

Sabbath wóciłaś do mojego ulubionego, swojego "starego" avatarka.

Mogłabym powiedzieć dokładnie to samo - Sabbath miała wiele avatarków, ale ten podoba mi się najbardziej

Napisane przez Różowy Strachulec

Wiem że to totalny off-top, ale mam wyniki kota Lekarze są w cieżkim szoku bo wszystko jest prawie w normie, a wcześniej były przekroczenia norm mocznika i keratyniny po około 4 razy i rokowania były naprawdę bardzo bardzo złe.
Nie mogę po prostu w to uwierzyć
Dziękuję za trzymanie kciuków

To świetnie, cieszę się razem z Tobą

Napisane przez taka taka

dzień mam paskudny, same złe wiadomości
a wory pod oczami coraz większe
byłam dziś u mojej mamy i pomalowałam się jej różem (chyba rozświetlającym) pod łukiem brwiowym, tu było ok i pod okiem, tu już była kompletna klęska, bo ten rozświetlający pyłek podkreślił mega zmarszczki, które zaczęły wyglądać jak pęknięcia w wyschniętej ziemi, katastrofa ....

Taka wysuszona cera to żaden kłopot, krem nawilżający załatwi sprawę

Napisane przez taka taka

doła mam chyba, starość nie radość

Bez takich textów

Napisane przez czarnazuzia1

dzięki tulipanku za wyrozumiałoścprzeczytał am mysle że nabiore wprawy ,RACHELA tez sie ciesze że mogę czasem cos napisac na forum ,to tylko niewazny papierek z jakąś datą ,jestem młodaco wybrac moschino cuture,rodrigeza EDT,armani Go ,czy CASMIRE choparda,Nie znam moschino za 1 godz musze dokonac wyboru prosze o rade

Jabym brała Casmir Chopard'a (i wcale bym się nie obraziła gdyby zapach był trwalszy),bo lubię takie słodkie klimaty

[dzika truskawa]

Napisane przez Contax

Nie tylko Tobie zlasza sie jeszcze jedna wielbicielka Au Masculin wg mnie to najlepszy zapach LL

Napisane przez ida74

Truskawko, też bardzo mi się podoba ten zapach i mam nawet w planach kupić go mojemu TŻ co by potem móc delektować się nim (zapachem i TŻ )

To jak? Zakładamy fanklub?

Napisane przez gryx82

To prawda, języki skandynawskie są... oryginalne. Ale i tak niemiecki jest najpiękniejszy! No nie? ...

Jasne! Żeby nie było, że sarkazm i ironia - cztery lata w klasie germanistycznej i piątka z rozszerzonej matury

Napisane przez Szara Róża

Truskawciu, to moje własne, osobiste, różane lico

Piękny kwiatek z Ciebie... Czemu się tak długo ukrywałaś?...

Napisane przez Różowy Strachulec

Wiem że to totalny off-top, ale mam wyniki kota Lekarze są w cieżkim szoku bo wszystko jest prawie w normie, a wcześniej były przekroczenia norm mocznika i keratyniny po około 4 razy i rokowania były naprawdę bardzo bardzo złe.
Nie mogę po prostu w to uwierzyć
Dziękuję za trzymanie kciuków

Hurra! Bardzo się cieszę

Taka Życzę, żeby jutro było lepiej

Zuziuniu, doskonale Cię rozumiem... Niestety, żeby odbudować zaufanie trzeba mnóstwo czasu... A i tak nigdy już nie będzie takie stuprocentowe... Wzdech...

Pachniałam La Chasse aux Papillons, nie jest tak trwałe, jak bym chciała, poza tym testy Magnetism, Ralph Hot, Sephorowej Wanilii i Czekolady, Ombre Rose, a teraz The Parfum, skoro już reszta wywietrzała

[czarnazuzia1]

bardzo dziękuje wzięłam rodrigeza ,do przemyślenia zostało moschno ,chopard nie dojechał a moze zamiast choparda dolce vita? teraz pachne Gio armaniego ,kiedyś używałam i byłam w nim zakochana ,teraz mam mieszane uczucia nie podoba mi się tak bardzo wręcz przeszkadza .zanim udało mi się wejśc na forum przeczytałam wszytkie linki ,maślałam że tylko ja jestem delikatnie mówiąc szurnięta jeśli chodzi o perf,okazało się że nie, i jestem baaaaaaardzo szczęśliwa

[Sabbath]

Napisane przez czarnazuzia1

nevado powinnaś zgłosic sie do centrum pomocy rodzinie ,trzymam kciukimy możemy radzic ale problemu nie rozwiązemy .Może ktoś wie czy rodrigez EDP pachnie tak jakEDT sprawa pilna mam EDP chcę EDT która dłużej pachnie ?pomocy

Witaj Czarnazuziu.
Narciso edp nie pachnie tak samo jak edt. To zapachy zdecydowanie różne. Nie kupuj jednego, znając tylko drugiego.
Edp pachnie nieco dłużej, niż edt, ale niestety, moim zdaniem, ten czas nie jest wart różnicy w zapachu - mam edp i nie używam.

Ogólnie jeśli mogę dać Ci jedną radę dotyczącą kupowania perfum brzmi ona: nigdy nie kupuj w ciemno!

Napisane przez rachela

Sabbath, ja pamiętam ten avatar... Miałaś go kiedyś, prawda?

Napisane przez tulipanka

Miaaaaała też pamiętam

Napisane przez ROZ-ter-KA

Sabbath wóciłaś do mojego ulubionego, swojego "starego" avatarka.

Gratuluję doskonałej pamięci. Oczywiście, miałam go kiedyś.

Napisane przez tulipanka

Ja bym wzięła Rodriguez'a

Z powyższych i ja wybrałabym Rodrigueza.

Napisane przez SpanishMyszka

Mogłabym powiedzieć dokładnie to samo - Sabbath miała wiele avatarków, ale ten podoba mi się najbardziej

Jest zdecydowanie najładniejszy.
A to dlatego, że nie jestem na nim zupełnie do siebie podobna. Ot i cała tajemnica.

[Aragonte]

Napisane przez Sabbath

Jest zdecydowanie najładniejszy.
A to dlatego, że nie jestem na nim zupełnie do siebie podobna. Ot i cała tajemnica.

Dobra, dobra...

I spadam spać, pachnąc Theo klasyczną i cała we wdzięczne czerwone cętki - efekt depilacji Faceci mają lepiej, jak zwykle

Aaaa... i po jakim czasie można uznać, że ktoś nie poświęca nam ani odrobiny uwagi, skoro się nie odzywa? Ktoś - w sensie kolega, który nawet nie zdaje sobie sprawy, jak myślę, że ma niepowtarzalną szansę być kimś więcej

[Nevada87]

Dziewczyny kochane bardzo dziękuję za wsparcie, przeczytałam wszystkie wypowiedzi i wszystkie tak samo doceniam
Mój ojciec dzisiaj nie przyjechał, pomimo ,że jeszcze o 18 do mamy dzwonił ,że zaraz wyrusza... a teraz jak mama wróciła do domu zadzwonił skruszony ,że pewnie miała dużo roboty w pracy... i że jutro rano przyjedzie, bo on już nie może sam mieszkać... on ma takie chwiejne nastroje ,że ja już nie wiem o co się rozchodzi, aczkolwiek ''śmierdzi'' mi tu na km manipulacją
Jak jutro będzie znowu groził, to poproszę Tżeta aby zadzwonił na niebieską linie i dowiedział się co z takimi ludźmi się robi, on powinien trafić do szpitala psychiatrycznego, bo zarówno on jak i ja daleko nie zajedziemy, on zwariuje do reszty,a ja się załamię
Przez cały dzień o tym myślałam, wydzwaniałam do mamy pytać się co mam zrobić na wypadek gdyby przyszedł przed nią i w ogóle czy się z nią kontaktował, teraz mi szczerze troszkę ulżyło ,że mogę spokojnie iść spać

Przed chwilką robiłam zdjęcia perfum, chcę sporo ''wyrzucić'', tak mnie to zaczęło irytować ,a tyle mi się jeszcze podoba
W ogóle niektóre zapachy zaczęły mnie mdlić, nie wiem czy to z okazji stresu, ale już teraz nie mam ochoty ich trzymać
Po za tym tak dla obrazka tzn ułożyłam sobie kilka perfum na dwóch półeczkach i miło mi się na to wszystko patrzyło, niestety teraz będę musiała ''wymazać'' z tego obrazka kilka zapachów, ale sentymenty są i zrobiłam zdjęcie dwóm półeczkom, chcecie zobaczyć?

Przed chwilką zapodałam sobie plusza active i troszkę sił mi wróciło, jest 24 ,a ja czuję się jakby była 20

Aaa jeszcze co do propozycji spotkania Neonkito ja chętnie przyjdę jeżeli nic do tej pory się złego nie stanie w ogóle chętnie zobaczyłabym naszą trójmiejską grupkę ponownie...

Pachnę okropnym Kenzo Amour, już się nie lubimy i zapewne rozstaniemy.... mdli mnie strasznie, a Kenzo to jeszcze spotęgował

[czarnazuzia1]

dobra rada zawsze w cenie miałam edt RODRIGEZA I SZYBKO ZAPACH SIE ULATNIAŁ ,WIEC POMYSLAŁAM ,ZE EDP DLUZEJ POPACHNIE ,OCH WPEDEK TROSZKE ZALICZYLAMNAJPIERW TESTUJE COS SIE PODOBA ,A POZNIJ NIEKONIECZNIE ZNACIE TO UCZUCIE A JA KONIECZNIE CHCE POPRAWIC SOBIE NASTROJ NIE LUBIE ZIMY ,COSCIEPŁEGO ALE NIE BARDZO SŁODKIEGO,TESTOWANE GO ARMANIEGO PRZYPRAWIŁO MNIE O BOL GLOWY ,NO CALKIEM ŁADNIE PACHNIE MOSCHINO ,A RDRIGEZ EDP LEZY JESZCZE ZAPAKOWANY

[mariolasl]

Różowy Strachulcu bardzo sie ciesze
Zuziuniu
Aragonte a moze by tak zrobic jakis pierwszy maly kroczek?
czarnazuziu1witaj na Perfumach

Nevado bardzo chemy zobaczyc!
_____________
Noc w objeciach Sables. Niedawno wrocilam ze wspanialej przejazdzki motorowej z moim TZ. Bylo swietnie

[martwa papuga]

Napisane przez Favkes

W sobotę zyskałam czwarte dziecko - kota - przygarnęliśmy pięknego kocurka.
Nie wiem jak to będzie z alergiami - mam nadzieję zę dzieciaki nie zareagują - bardzo bym nie chciała. Kot jest przepiękny i mądry.
Narazie chowa siępo kontach - bo sięboi - ale powolutku zaczyna się oswajać - w weekend więc nie pachniałam niczym bo nie miałam do tego głowy - tyle wrażeń

Gratuluję serdecznie nowego członka rodziny! Jaki cudny! Podrap go za uszkami ode mnie i mojej łaciatej kluski.

Napisane przez pieńkowa_dama

Czy przypadkiem ktoś wie ile kosztuje CdG2 Men w Guerilla Store? Nie wiem czy polować na ebayu czy pójść na łatwizne i skoczyć do sklepu.

Ja mam cennik, chwila...
65001476 CDG2 MAN EDT 340 zł
65001477 CDG2 MAN EDT 250 zł
Ale jakie to pojemności, nie napisano, niestety..

Sądzę, że 50 i 100 ml, bo jak za 30 i 50, to te ceny byłyby zbójeckie.

Napisane przez Nevada87

Dziękuję Kasiu za pocieszenieale jest jeszcze gorzej jak wczoraj mój ojciec znowu zastrasza, i to wygląda co raz gorzej, wczoraj cały dzień męczył mamę telefonami z pogróżkami, a dzisiaj powiedział ,że pokroi ją na kawałki i będzie się nad każdym kawałkiem ścierwa pastwił
Potem zadzwonił ,że przyjdzie dzisiaj między 22-23 i zrobi horror
Ja chyba umrę z nerwów
Moja mama nie chce w to wierzyć, a ja ją proszę żeby gdzieś zadzwoniła, czy wyprowadziła się do koleżanki, bardzo się o nią martwię, mam dość tego człowieka
Chciałabym zacząć normalne życie, a ciągle los rzuca mi kłody pod nogi i wpadam w kolejny dół
Z drugiej strony sobie myślę co to za patologia i wstyd mi przed Wami pisać takie rzeczy, ale nie radzę sobie z tą sytuacją, a nie mam kogo się poradzić i wyżalić

Wybaczcie mi ,że zasmucam znowu

Abstrahując od innych, mądrych rad Dziewczyn - musicie w końcu jakoś zadziałać! - jeśli nie macie na ojca dowodów, to ja bym go nagrała. Kamerka, dyktafon to imho nieduży wydatek, jeżeli miałby Wam zaoszczędzić tego typu "wizyt" i dodatkowego stresu.

Napisane przez Różowy Strachulec

Wiem że to totalny off-top, ale mam wyniki kota Lekarze są w cieżkim szoku bo wszystko jest prawie w normie, a wcześniej były przekroczenia norm mocznika i keratyniny po około 4 razy i rokowania były naprawdę bardzo bardzo złe.
Nie mogę po prostu w to uwierzyć
Dziękuję za trzymanie kciuków

Dam ja Ci offtop.
To rewelacyjna wiadomość! Tak się cieszę! Pogłaszcz ode mnie biedaczka, dużo ostatnio przeszedł.
Pół roku temu sama aż bałam się zadzwonić do lecznicy po wyniki, też m.in. mocznik i kreatynina, i jeszcze krwinki. Na szczęście wszystko jest ok, oby jak najdłużej.

---

Pachnę FdB. Od dwóch godzin się trzyma, acz coraz słabiej.


Edit: Wiedziłam, że o czymś zapomniałam, jak zawsze.
Różo, Sabbath, Tulipanko - avatar jeden piękniejszy od drugiego! Dziób mi się rozdziawił z wrażenia i domknąć nie może

Aczkolwiek zielona wiewióra też miała swój niezaprzeczalny urok

[Aragonte]

Napisane przez mariolasl;5770958[B

Aragonte[/B] a moze by tak zrobic jakis pierwszy maly kroczek?

Yyy Zdaje mi się, że już sugerowałam tamtej stronie to i owo.. ale może robię to niewprawnie albo nie jestem w typie/zostałam już zaszufladkowa jako świetna kumpela, której się można zwierzać, ale która nie kręci erotycznie i tyle

No dobra, idę sobie (10 dzień twardego nieodzywania się, będę pewnie czekała do us... hmmm... śmierci ).

I spadam wreszcie spać, ciut nietrzeźwa, bo depilacja na trzeźwo okazała się, no cóz, trudna.

Dobranoc!

[Szara Róża]

Napisane przez tulipanka

absolutnie ten pomysł nie wchodzi w grę

Jestem innego zdania
Ta śliczna, elfia, postać w Tulipankowym awatarku jest dobrym pretekstem do ciekawej dyskusji

Napisane przez dzika truskawa

Piękny kwiatek z Ciebie... Czemu się tak długo ukrywałaś?...

Kwiatek dziękuje Truskawci

Czemu się ukrywałam? Wiesz... ja nieco nieśmiała jestem



Właśnie testuję na nadgarstcie Gris Clair....
... i za moment szybciutko pobiegnę wyszorować owy nadgarst pumeksem....

Bez urazy dla wszelkich wielbicielek tego Lutysława , ale coś mi bardzo nieładnie w nim pachnie.... To coś, to aromacik, który unosi się nad prasowaną nad parą, całodziennie znoszoną, przepoconą męską koszulą. Sorry...

Kolejny Lutek do kasacji. Ufff, co za ulga dla portfela!

/edit/

Napisane przez martwa papuga

Aczkolwiek zielona wiewióra też miała swój niezaprzeczalny urok

Tęsknię za nią..... Obiecuję, że niedługo Zielona zrobi wieeelki, wiewiórzy kombak

[Sabbath]

Napisane przez Szara Róża

Właśnie testuję na nadgarstcie Gris Clair....
... i za moment szybciutko pobiegnę wyszorować owy nadgarst pumeksem....

Bez urazy dla wszelkich wielbicielek tego Lutysława , ale coś mi bardzo nieładnie w nim pachnie.... To coś, to aromacik, który unosi się nad prasowaną nad parą, całodziennie znoszoną, przepoconą męską koszulą. Sorry...

Kolejny Lutek do kasacji. Ufff, co za ulga dla portfela!

Oj Róziu, Rózinku, jak Ty mnie denerwujesz.
Znowu musze się z Tobą zgodzić, a to takie nieherskie...

Wychodzi Ci coś podobnego do moich drastycznych wizji z recki? Bo mnie się to związane z prasowaniem skojarzenie wydaje bardzo trafne.

[mariolasl]

Napisane przez Szara Róża

Właśnie testuję na nadgarstcie Gris Clair....
... i za moment szybciutko pobiegnę wyszorować owy nadgarst pumeksem....

Podchodzilam do Gris Clair kilka razy, bo bardzo staralam sie odnalezc to piekno, ktore ujawnia sie na innych. Niestety , to nie jest typ lawendy, ktory lubie.

[Szara Róża]

Napisane przez Sabbath

Oj Róziu, Rózinku, jak Ty mnie denerwujesz.
Znowu musze się z Tobą zgodzić, a to takie nieherskie...

Przepraszam... Nie chciałam Cię zdenerwować...

Napisane przez Sabbath

Wychodzi Ci coś podobnego do moich drastycznych wizji z recki? Bo mnie się to związane z prasowaniem skojarzenie wydaje bardzo trafne.

Ha!

Twoja recka miała wpływ na to, że tą "moją wyobrażeniową" przepoconą, bardzo nieświeżą koszulę, prasuje właśnie "Twój recenzyjny", "będący na bakier z higieną, zmumifikowany wydzielinami i szlachetnymi alkoholami stary dziwak"

Istne zapaszki spod paszki stetryczałego, zarośniętego ramola, które wsiąkły mokrą plamą w zleżałą koszulę.... Biedny staruch nie ma pralki, żeby, od czasu do czasu, ową koszulinę wyprać (ochoty na pranie ręczne też nie ma ), więc upycha ją w zatęchłej szafie aż do następnego prasowania i następnego wyjścia.... I tak wkołomacieju....


Smaganej surowym, zimnym, górskim wiatrem dostojnej lawendy ewidentnie nie wyczuwam... Może mam spaczone kópki nosowe...




Ok, już możecie bić ()

Napisane przez mariolasl

Podchodzilam do Gris Clair kilka razy, bo bardzo staralam sie odnalezc to piekno, ktore ujawnia sie na innych. Niestety , to nie jest typ lawendy, ktory lubie.

Mariolu, u mnie to samo - zero "niebieskich kwiatków odpoczywających w wonnych oparach kadzidła" (cytat z KWC )
Mogę w tajemnicy dodać, że równie mocno odpycha mnie New Haarlem, ale to już całkiem inna opowieść...

[tharoon]

Witam i życzę miłego dzionka.
Dziś będę pachniał Mont Blanc Presence.

[Mendosita]

Dzień dobry,

Dzień drugi przeziębienia, dzień drugi koszmarnej śnieżnej pogody

Euphoria- może poprawi mi choć trochę samopoczucie.

[kropka75]

O! Dzisiaj w nocy wszyscy spali? Nie może być.

Pachnę dziś The Parfum. I zasypiam na siedząco.

[tymena]

Znowu smutno za oknem Osładzam sobie życie malinkami HC.

[Różowy Strachulec]

Napisane przez kropka75

O! Dzisiaj w nocy wszyscy spali? Nie może być.

Na to wyglada

Pachnę dziś The Parfum. I zasypiam na siedząco.

Ja też zasypiam, do 23 przygotowywałam materiały na dziesiejsze szkolenie, a znając siebie i tak zacznę improwizować i nie będę z nich korzystać. Tylko slajd z agendą pewnie mi się przyda
Ogólnie to nienawidzę kogoś uczyć a dziś mam o robić przez 8 godzin i trochę mnie ta wizja przeraża, może to że chce mi się spać to jakaś reakcja obronna organizmu

P.S. Bardzo, bardzo dziękuję za wsparcie w kociej sprawie

[homyk]

Napisane przez czarnazuzia1

witam wszystkie wizazanki jestem nowa [...]

Witaj Czarnazuziu

Napisane przez neonka28

Nevada będę w Gdańsku 21 i 22 listopada. Spotkajmy się na kawce, może tymenka też dotrze i KOTA, homyk. Będę we Wrzeszczu
[...]

Neonko

Napisane przez Nevada87

[...]poproszę Tżeta aby zadzwonił na niebieską linie i dowiedział się co z takimi ludźmi się robi, [...]

Agata, czemu sama nie zadzwonisz ?

Zadzwoń sama, umów się na jakąś wizytę. Działaj Przesyłam Ci moc energii do działania

Napisane przez Szara Róża

Czyli pięknie pachniesz, bez dwóch zdań!

Różyczko

Więc pachnę - jak zwykle ostatnio - Grafitowym Wiatrem

[taka taka]

pachnę Gris Clair ze specjalną dedykacją dla Róży, Sabbath i Mariolasl

[Favkes]

Napisane przez taka taka

Contax, pewnie masz rację
a te wszystkie rady z różem pod oczy są odpowiednie dla młodych dziewczyn, a ja stara, pomarszczona baba jestem

a malować się to trzeba umić

Taka - jak ja Ci dam starą babę to Ci sięte zmarszczki raz dwa wyprostują - zobaczysz ..

Napisane przez martwa papuga

Gratuluję serdecznie nowego członka rodziny! Jaki cudny! Podrap go za uszkami ode mnie i mojej łaciatej kluski.

Dziękować, dziękować Podrapam - Kotek już jest prawie oswojony, zaczyna się łasić, pozwala Alusi się tarmosić, buszuje po kuchni - wczoraj upolował nawet myszkę (!!!)

Napisane przez Szara Róża

Feniksie, jak cudnie, gratulacje! Takie przygarnięte zwierzaczki odwdzięczają się po stokroć za okazane im serce

Feniks i kot to idealny duet - prawda ?



Strachulcu - strasznie się cieszę ze wszytsko okej Specjalne mruczankiłasianki od naszego Kocurka


Pachnę dziś Coco Mademoiselle - nie wiem co mi odbiło

[SpanishMyszka]

Napisane przez Szara Róża

Twoja recka miała wpływ na to, że tą "moją wyobrażeniową" przepoconą, bardzo nieświeżą koszulę, prasuje właśnie "Twój recenzyjny", "będący na bakier z higieną, zmumifikowany wydzielinami i szlachetnymi alkoholami stary dziwak"

Istne zapaszki spod paszki stetryczałego, zarośniętego ramola, które wsiąkły mokrą plamą w zleżałą koszulę.... Biedny staruch nie ma pralki, żeby, od czasu do czasu, ową koszulinę wyprać (ochoty na pranie ręczne też nie ma ), więc upycha ją w zatęchłej szafie aż do następnego prasowania i następnego wyjścia.... I tak wkołomacieju....

Bleeeee, nie brzmi obiecująco , ale zgadzam się, bo też nie za bardzo przepadam za GC...
Jest w tym zapachu coś co mi przeszkadza, kojarzy się z facetem pod wpływem alkoholu i nie czuję delikatnej, naturalnej lawendy.
Nie chciałabym go nosić.
Wolę inne kompozycje SL (chociażby Ambre Sultan, Rousse czy Rahat Loukoum).

Napisane przez Favkes

Kotek już jest prawie oswojony, zaczyna się łasić, pozwala Alusi się tarmosić, buszuje po kuchni - wczoraj upolował nawet myszkę (!!!)

i Ty mu na to pozwalasz ?
Niedobry kot, zły kot
Biedna, malutka, kochana i bezbronna myszka

Napisane przez tymena

Znowu smutno za oknem Osładzam sobie życie malinkami HC.

A ja osłodzę sobie Euphorią

[joasiak1]

Idole de Lubin

[Kota]

A ja osładzam sobie życie-bo za oknem rzeczywiście jest ciemno i ponuro, a z nieba spada nieokreślone cóś- zatem osładzam sobie życie Jil Sander 4, zazdroście mi, bo pachnę pięknie i superkobieco

[Favkes]

Napisane przez SpanishMyszka

i Ty mu na to pozwalasz ?
Niedobry kot, zły kot
Biedna, mlutka, kochana i bezbronna myszka

Pozwalam, nawet namawiam - cieszę się .. myszki są malutkie, bezbronne i kochane - dopuki nie robią mi do chleba i nie zjadają wszystkiego co się da i nie tną ubrań .... i doopuki nimi nie śmierdzi w domu ... kota spisała się na medal (!) Nie daliśmy mu myszki skonsumować ... nie wiem czy to dobrze, czy nie - ale miałam opory

[bluegirl]

Dziś ponownie Angel Innocent, nadal katar, prawie nic nie czuję, ale mimo to gdzieś tam wyczuwam jego nuty a może mi się wydaje że czuję.