Rossmann

[yugoslavia]

Seria nagietkowa ma zarówno krem z cynkiem jak i bez. Lepiej sprawdzić skład przed zakupem. Narazie mam przetestowany ten z cynkiem, ładnie łagodzi i wysusza syfki. Ale rozsmarowanie go graniczy z cudem.

[Vegusia]

Na KWC pojawia się coraz więcej kosmetyków Alterry...składy ciekawe, tylko wszędzie prawie alkohol :/ Ale mimo tego chętnie bym spróbowała, a u nas tylko sztyft...więc nie wytrzymałam i wysłałam dziś e-mail do Rossmanna z zapytaniem, czy jest szansa na pojawienie się Alterry w Polsce.Ciekawe, czy odpisza coś sensownego, czy jesst to objęte tajemnicą handlową.. (???)

[201608040942]

Napisane przez yugoslavia

Seria nagietkowa ma zarówno krem z cynkiem jak i bez. Lepiej sprawdzić skład przed zakupem. Narazie mam przetestowany ten z cynkiem, ładnie łagodzi i wysusza syfki. Ale rozsmarowanie go graniczy z cudem.

Ja nie mialam problemow, ale ja nakladalam go punktowo. Robilam kilka kropek, tak ze 3-4 na czole, kilka na policzkach, na brodzie, tak ze wygladalam jak bym miala ospe hihihi i poklepujac juz reka rozprowadzalam po calej twarzy i szyji, no tam tez nakladalam. Inaczej bylo ciezko, tzn tak klasycznie rozsmarowac, a ze mam naczynkowa cere to tez przyjemne to nie bylo, wiec tak poklepujac rozprowadzialam po calej twarzy.

[AniaM69]

Napisane przez yugoslavia

Seria nagietkowa ma zarówno krem z cynkiem jak i bez. Lepiej sprawdzić skład przed zakupem. Narazie mam przetestowany ten z cynkiem, ładnie łagodzi i wysusza syfki. Ale rozsmarowanie go graniczy z cudem.

Też kiedyś miałam problem, ale ostatnio stały na półce dwa obok siebie: ten tępy acz skuteczny z cynkiem i drugi przyjemniaczek - tym razem do twarzy (z napisem Gesicht). Oba godne polecenia

Dziewczyny, a Was ten nagietkowy płyn do mycia nie szczypie w oczy?

[Elfia4]

Równiez mam oba kremy nagietkowe, ale wolę ten do twarzy. Używam go zresztą nie do twarzy, ale do rąk czy stóp, bo jest tłusty. Krem z cynkiem całkiem fajny, ale stosowany na twarz trochę zapycha. Za to sprawdza się po depilacji lub goleniu nóg.

Ostatnio wśród kosmetyków mam tyle produktów dla dzieci, że ktoś mógłby pomyśleć, że gdzieś w domu ukrywam dzieciaczka Nawet w rossmannie spędzam więcej czasu wśród kremów dla dzieci niż wśród specyfików przeciwzmarszczkowych

[AniaM69]

Napisane przez Elfia4

Ostatnio wśród kosmetyków mam tyle produktów dla dzieci, że ktoś mógłby pomyśleć, że gdzieś w domu ukrywam dzieciaczka Nawet w rossmannie spędzam więcej czasu wśród kremów dla dzieci niż wśród specyfików przeciwzmarszczkowych

Hehe, mam to samo!

[LouLou25]

kiedy ja wchodze do rossmanna to najpierw jest polka z babydream a pozniej biore jakis deserek gerbera albo danie obiadowe , rozgladam sie na boki czy nikt nie widzi i czmycham, gdybym spotkala kogos znajomego to musialabym sie tlumaczyc

[Vegusia]

Napisane przez AniaM69

Hehe, mam to samo!

Dołączam pora założyć Klub Dzieciokosmetoholiczek

[yugoslavia]

Napisane przez Elfia4

Równiez mam oba kremy nagietkowe, ale wolę ten do twarzy. Używam go zresztą nie do twarzy, ale do rąk czy stóp, bo jest tłusty. Krem z cynkiem całkiem fajny, ale stosowany na twarz trochę zapycha. Za to sprawdza się po depilacji lub goleniu nóg.

Ostatnio wśród kosmetyków mam tyle produktów dla dzieci, że ktoś mógłby pomyśleć, że gdzieś w domu ukrywam dzieciaczka Nawet w rossmannie spędzam więcej czasu wśród kremów dla dzieci niż wśród specyfików przeciwzmarszczkowych

Ja rozgrzewam w dłoni, a potem nakładam na twarz i wszystko ładnie i pięknie. Mnie nie zapycha, ale wygląda jak tynk
U mnie tez coraz wiecej kosmetyków dla dzieciaków i dla kobiet w ciąży. Tak więc nie dośc, że jakieś dziecko gdzieś ukrywam to jeszcze kolejne w drodze

[LouLou25]

hehehe kiedys zadzwonila do mnie babka ze sklepu internetowego z info, ze nie maja kremu, ktory zamowilam i rozmowa wyglada tak:
- ojej nie mam kremu dla pani dzieciaczka
-(ja na to) ktorego kremu?
- tego dla dzieciaczka Weledy
-heheh to dla mnie nie dla dzieciaczka
- hmmm (nastapila cisza)....on jest na odparzenie pupy
- tak wiem, mam sucha skore na twarzy

[yugoslavia]

Miałam podobną sytuacje. Stercze kiedys przed pólką pełną kremów dla dzieci i jakaś miła pani postanowiła mi pomóc:
- ona - czy może w czyms pomóc?
- ja - szukam kremu łagodzącego
- ona - no to może zaproponuje bambino ochronny itp.itd. A ile dzieciaczek ma lat?
- ja - 25
- ona: yyyyyyyyyyyyyyy

Poza tym muszę wspomnieć, że chusteczki Babydream Sensitiv zostały przetestowane przez grupę grotołazów w dalekiej Abchazji, 1000m pod ziemią.
Wszyscy sobie chwalą

[Vegusia]

Napisane przez yugoslavia

Miałam podobną sytuacje. Stercze kiedys przed pólką pełną kremów dla dzieci i jakaś miła pani postanowiła mi pomóc:
- ona - czy może w czyms pomóc?
- ja - szukam kremu łagodzącego
- ona - no to może zaproponuje bambino ochronny itp.itd. A ile dzieciaczek ma lat?
- ja - 25
- ona: yyyyyyyyyyyyyyy

hehe gratuluję poczucia humoru też spędzam duzo czasu przy półce z kosmetykami dla dzieciaczków, ale tylko w Rossmannie oczywiście bo nigdzie w drogerii nie ma nic interesującego z tej kategorii

[201608040942]

hehhehe troche przystarawy ten dzieciaczek. hihihi 25 lat, no noheheh

Ale powiem wam ze tutaj to raczej nikt nie robi min, ze dorosla osoba uzywa kosmetykow dla dzieci. Tutaj to nawet dosc normalne ze jak sie ma wrazliwa skore to uzywa sie ksometykow dzieciecych. nawet producent kosmetykow Bübchen czy Penaten zaleca je dla wrazliwych doroslych, wiec moze dlatego jest taka wyrozumialosc?
Kiedys babka szukala czegos dla siebie, cera sucha i wrazliwa to jej powiedzialam zeby popatrzyla na polke z drugiej strony ragalu, tam gdzie sa dzieciece rzeczy. Wywalila na mnie galy ale raczej ze zdumienia w pozytywny sposob, a nie ze co jej tu obce babsko farmazony opowiada. Chcicla tez chusteczki do ymcia twarzy i odlozyla te zwykle, a poszla wziasc dzieciece. jak jej powiedzialam ze tam ma 80 szt. i sa tansze i maja elszy sklad, co widac po znaczku Öko test i ze duzo niemek na niemiekckim beauty forum ich wlasnie tak uzywa, to ja przekonalo. Podziekowala za rade i poszla na polke z dzieciecymi kosmetykami. Te chusteczki babydream polecilam taz mojaj sasiadce jak jej maz jeszcze zyl. Ona kupila Nivea i sie dziwila ze rece sie lepia i wogole sa takie jakies beeee. To jej dalam jedna paczka i byla taka szczesliwa. jej maz juz wtedy nie domagal i jak usiadl to nie wstal i nie umial isc umyc rak, wiec ona chciala takie chusteczki. ja sama ich uzywam w podrozy.

jak wam znajomi robia jakies glupie zarty itp to powiedzcie ze macie wrazliwa skore, a te kosmetyki wam krzywdy nie robia, a z ich powodu nie bedziecie uzywac kosmetykow tzw. doroslych, skoro wam szkodza. Wszystko jedno czy to prawda czy tez nie. Nawet jak nie macie wrazliwej skory, to taki tekst powienien wystarczyc

[AniaM69]

Nie tylko my takie używaczki dzięcięcych kosmetyków - słyszałam albo czytałam kiedyś wypowiedź Nelly Rokity, że używa tylko kremów dla dzieci

[czekoladka21]

pod wplywem wizażu kupilam pianke do mycia twarzy z ginko i ogórkiem..i jest fajna
mam tez olejek przeciw rozstepom- musialam kupic cos brzuszek ciazowy
i kupilam krem pod oczy Rival de loop REVOLUTION Augen&lippen balsam-ładnie nawilza skore pod oczami i pozostawia fajny film.....ale ja to akurat lubie, nie znosze kremow ktore natychmiast wysychaja na mojej skorze i mam wrazenie ze znowu jest sucha......

[yugoslavia]

Czekoladka21, czy mogłabyś napisać cos więcej o tym kremie pod oczy. Tez lubię jak kremy zostawiają lekki film na skórze wokół oczu. Czy on też jest na pierwsze zmarszczki? Właśnie jestem na etapie poszukiwań.

[Elfia4]

Napisane przez yugoslavia

Ja rozgrzewam w dłoni, a potem nakładam na twarz i wszystko ładnie i pięknie. Mnie nie zapycha, ale wygląda jak tynk
U mnie tez coraz wiecej kosmetyków dla dzieciaków i dla kobiet w ciąży. Tak więc nie dośc, że jakieś dziecko gdzieś ukrywam to jeszcze kolejne w drodze

O, tak też ten krem nakładam - najpierw rozcieram w dłoniach, a potem wklepuję w twarz. Zastosowałam go dwa razy pod rząd i dzisiaj znowu spróbuję, bo o dziwo nie zapachał ani trochę. Może to zależy od fazy cyklu i stanu skóry
Moja siostra twierdzi, że z wiekiem cofam się w rozwoju chyba, bo kupuję ciągle coś dla dzieci zamiast dla dorosłych. Ja tam nawet nie chowam dziecięcych kosmetyków, nawet krem sutkowy wyciągam czasem z torebki i używam do ust, czasem pożyczam koleżankom, które dziwią się, że wazelinka do ust okazuje się kremem do brodawek dla kobiet karmiących. Kilka osób przekonało się do różnych dziecięcych specyfików - kremów czy balsamów i chwalą sobie. Szczególnie popularny staje się krem truskawkowy lilliputz (który pachnie w moim biurze dość często) i krem do twarzy nagietkowy, bo to tłuścioch idealny do rąk.
Nawet moja siostra krzywiąca się na dziecięce kremy i robione mazidła przychodzi do mnie, żebym jej cos znalazła na upartego przyszcza, czy suche usta.

[czekoladka21]

Napisane przez yugoslavia

Czekoladka21, czy mogłabyś napisać cos więcej o tym kremie pod oczy. Tez lubię jak kremy zostawiają lekki film na skórze wokół oczu. Czy on też jest na pierwsze zmarszczki? Właśnie jestem na etapie poszukiwań.

tak on jest przeciwzmarszczkowy- kurcze wywalilam niestety ulotke, ale na tubce kremu pisze ze jest z Hyaluronate i Argireline...........
placilam za niego jakos 8 zł...........a uwierz mi wytestowalam juz mnostwo kremow przez Yesthal , Redermic.....pozniej troche tansze i ten wypada bardzo korzystnie.......wlasnie ze ma ten filmik.....ktory nie przeszkadza przy nalozeniu makijazu....

[yugoslavia]

Napisane przez czekoladka21

tak on jest przeciwzmarszczkowy- kurcze wywalilam niestety ulotke, ale na tubce kremu pisze ze jest z Hyaluronate i Argireline...........
placilam za niego jakos 8 zł...........a uwierz mi wytestowalam juz mnostwo kremow przez Yesthal , Redermic.....pozniej troche tansze i ten wypada bardzo korzystnie.......wlasnie ze ma ten filmik.....ktory nie przeszkadza przy nalozeniu makijazu....

Dziękuję pięknie
Musze mu sie przyjrzeć przy następnej wizycie w rossmanie. Myślę jeszcze nad żelem nawilżającym z ekstraktem figi kaktusowej. Ach te wybory

[confused_girl]

Napisane przez Vegusia

Na KWC pojawia się coraz więcej kosmetyków Alterry...składy ciekawe, tylko wszędzie prawie alkohol :/ Ale mimo tego chętnie bym spróbowała, a u nas tylko sztyft...więc nie wytrzymałam i wysłałam dziś e-mail do Rossmanna z zapytaniem, czy jest szansa na pojawienie się Alterry w Polsce.Ciekawe, czy odpisza coś sensownego, czy jesst to objęte tajemnicą handlową.. (???)

Koniecznie daj znać, jak CI tylko odpiszą

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

przeczytałam wczoraj cały wątek i dzisiaj wybrałam się na zakupy
kupiłam dwa kremy nagietkowe - jeden z cynkiem, drugi bez
chociaż się zastanawiałam, który z cynkiem jest lepszy - ten nagietkowy, czy ten z serii extra sensitive?
kupiłam też mleczko do ciała IsanaMed oraz maseczki Rival de Loop
chciałam też mój ulubiony krem malinowy (znaczy się truskawkowy, ale truskawkami to on mi nie pachnie ) liliputz, ale nie było - już go nie ma od jakiegoś miesiąca

[Vegusia]

Napisane przez confused_girl

Koniecznie daj znać, jak CI tylko odpiszą

Oczywiście, że dam znać Ale jakoś czarno to widzę...czekam, czekam i nic...jak nie odpiszą w następnym tyg. to pewnie nic z tego :/

Moje Drogie...nie tak dawno zauważyłam w Rossmanie kremy, które do tej pory jakoś mi umykały, a mianowicie krem na noc, krem na dzień i krem pod oczy marki Ava. Z tego co wyczytałam, jest to polska firma produkująca ekokosmetyki; posiada także odpowiedni, wartościowy certyfikat (tylko nie pamiętam, jaki dokładnie). Ostatnio w internecie bojawił się też balsam (coś około 40zł), ale w Rossmanie pewnie go nie będzie. W każdym razie chciałam Was o tych kremach poinformować i zapytać się, czy ktoś może używał. Czytałam skład kremu dzienne i jest zachwycający, jak na kosmetyk na półce w drogerii bardzo dużo oliwek, więc pewnie będzie natłuszczał. Oczywiście bez barwników i konserwantów. Polecam się im przyjrzeć

[Aranel]

Czytałam ten wątek i czytałam .......i skończyło się tak, jakby miala 3 dzieciaczków i była w stanie błogoslawionym

Mam skórę szybko wysychającą, pękającą i rogowaciejącą wiec moje łokcie i stopy to jakaś klęska suszy przez cały rok ale powoli własnie kosmetyki rossmanna na które nawet nie spojrzałam doprowadzaja ja do stanu, o którym mogłam tylko pomarzyć....

Ze swojej strony moge polecic olejki myjąca zarowno Isana Med -ale faktycznie ciezki plastelinowy zapach i zwyczajny Isana- zapach lagodniejszy, czy leje sie duzo.....moze i tak ale taki olejek starcza mi na 2-3tygodnie stosowania kosztuje 3zł wiec to nie majatek a skóra nie jest tak przerazliwie sciagnieta (uwaga a propo róznicy koloru olejków, bo ktoś sie na tym zastanawiał, wydaje mi sie ze moge to wyjasnic, w składzie dosc wysoko sa wyciagi z roslin, a przeciez kazdy rok jest inny w zaleznosci od pogody, temperatury sa inne zbiory a rosliny gromadza raz wiecej a raz mniej substancji i wydaje m sie ze stad moze wynikac roznica w barwie olejku u poszczegolnych wizazanek)

Plyn do higieny intymnej spisuje sie, ale na twarzy mnie zapycha a szkoda ....szampon i oliwka babydream równiez rewelacja, mam takze płyny do kapieli Babydream ten zwyczjany i z rumiankiem, z rumiankowej serii posiadam takze balsam=tonik do ciala - ale dosc wolno sie wchalnia i krem (ten bez cynku) ale chyba troszke mnie zapycha na dekolcie - jestem tez wrazliwa na zapychanie

za to z czytsym sumieniem moge polecic krem sutkowy moje łokcie i stopy nigdy nie wygladały tak cudownie, łockie sobie co chwila ukradkiem dotykam bo nie moge uwierzyc ze wreszcie nie sa jak tarka
i krem babydream z serii extra sensitiv (tej bialej) chyba lepszy od rumianku, troche tez toporny ale kiedy oczywiscie popastwiłam sie nad dekoltem (jakies krostki, zaczerwienienia) krem ladniej ukoił te miejsca i chyba pomogl sie zagoic bo dzis nei ma po nich sladu!

A meritum mojej wypowiedzi to pytanie do kogos kto ma mozliwosc zakupu niemieckich i polskich kosmetyków firmowanych przez Rossmann, poszukłam troche w necie na temat tego testu Oko-test i ja im wierze, praktycznie teraz kupuje te kosmetyki ze znaczkiem oko-testu, ale gdy patrze na ich wyniki pojawiaja sie liczne kosmetyki rossmana, które u nas w polsce nie sa oznaczone tym znaczkiem moje pytanie czy to mozliwe ze kosmetyki w polsce i w niemczech maja inne sklady?
np: krem do rąk Isana Q10 jest odznaczony przez Oko test, na opakowaniu znaczka nie ma, balsam do ciała Isana z wit E jest oznaczony przez Oko test, u nas nie ma tej informacji.... wiec jak to tak naprawde jest???

Serdecznie pozdrawiam wszystkie rossmanowe dzieciaczki i mamusie

[ktsw]

u mnie w rosmanie kosmetyki sa oznaczone Oko test, nie wiem czy wszystkie ale naprawde sporo

[201608040942]

Bylam dzis w Rossmannie i kupilam ponownie Öl-Bad z serii sensitive. Stary sie konczy, wiec trzeba bylo zakupic nowa butelke. Kupilam malemu Knisterbad i Badenfarben od Liliputza, a takze mini zel pod prysznic ten niebieski dla Piratow. Ogejrzalam sobie serie rozowa dla dziewczynek Prinzessin. Cos zniknely kosmetyki dla starszych dzieci co to mialy te skisniete zapachy, a pojawily sie te. Nowe nie pachna skisnietymi owocami, a zapachy sa delikatne. Powachalam plyn do kapieli o zapachu morelki i teraz mi sie ten zapach podoba, a z tej starej serii byl dla mnie nie do przyjecia. Sklady ok, wiec mam nadzieje ze mojemu dziecku sie neurodermitys nie odezwie. Nie ma kremow w tej nowej serii i nie wiem czy ona ma zastapic ta stara, czy akurat w moim nie ma tych starych rzeczy, ale normalnie sa w sprzedazy. A z tych liliputz sa tez chusteczki do czyszczenia takie nasaczaone jak te baby chusteczki i nasaczony chusteczki robiace za papier toaltowy. tylko ze byly w dwupaku i nie moglam wszystkiego przeczytac na opakowaniu czy je mozna do toalety wrzucac. Normalnie powinno byc mozna, ale czy akurat te tez mizna to nie mialam jak doczytac, no i jak by nie bylo to te babyikowe i tak sa wieksze i przez to bardziej ekonomiczne sa , jedynie nie moge ich do toalety wrzucic.
Krem do twarz z serii sensiwive mam juz od zdaje sie jesieni, samrowalam malego, ale jak przyszla zima byl za lekki . Wczoraj go wyciagnelam i mam zamiar dzis na sobie wyprobowac. wczoraj testowalam miniaturke twarzowego z nagietkiem i o dziwo jak w zimie byl mi za lekki, tak wczoraj bylo ok. Cere mam wrazliwa i naczynkowa i nic sie nie dzialo podejrzanego po nagietkowym kremie.


A co do znaczka Öko Testu to ja mysle ze moze z czasem sie ozaczenie pojawi. U mnie tez nie od razu sa oznaczenia, po jakims czasie gdy przychodzi nowa partia towaru , pojawia sie tez oznaczenie, wiec moze to jeszcze stara partia. Zwroc uwage ze w wiekszosci sa to oddzielne nalepki. Moze sie ludziom nie chce tych miniaturek oddzielnie naklejac? Nie mam pojecia.

[aante_e]

Napisane przez Modraszka

To jest krem nagietkowy: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=27639, a z cynkiem chyba ten: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=18625 (ale co do tego drugiego nie jestem pewna)

Napisane przez Vegusia

Z cynkiem na pewno (osobiście sprawdzałam ) jest również krem z nowej serii sensitive (nie ma na KWC) - białe opakowanie, w kartoniku. Cynk miał wysoko w składzie, jeśli dobrze pamiętam.

Dziękuję

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez Vegusia

Moje Drogie...nie tak dawno zauważyłam w Rossmanie kremy, które do tej pory jakoś mi umykały, a mianowicie krem na noc, krem na dzień i krem pod oczy marki Ava. Z tego co wyczytałam, jest to polska firma produkująca ekokosmetyki; posiada także odpowiedni, wartościowy certyfikat (tylko nie pamiętam, jaki dokładnie). Ostatnio w internecie bojawił się też balsam (coś około 40zł), ale w Rossmanie pewnie go nie będzie. W każdym razie chciałam Was o tych kremach poinformować i zapytać się, czy ktoś może używał. Czytałam skład kremu dzienne i jest zachwycający, jak na kosmetyk na półce w drogerii bardzo dużo oliwek, więc pewnie będzie natłuszczał. Oczywiście bez barwników i konserwantów. Polecam się im przyjrzeć

Używałam kremu po oczy Avy, a innych, nieekologicznych kosmetyków Avy tez używałam namiętnie w okresie przednaturalkowym. To bardzo dobra, mała, polska firma. Z jej perełek doskonale wspominam serum pod oczy z serii "Zatrzymać czas" - naprawdę działał świetnie. Krem Ecolinea nie był rewelacyjny, ale miły bardzo, nawilżał przyzwoicie, w sam raz na dzień - na noc lubię tłustsze mazidła podoczne. Może go jeszcze kiedyś kupię.
Aha, o ile wiem, kosmetyki Ecolinea nie mają certyfikatu, ale mają naturalny skład za bardzo dobrą cenę. Certyfikat kosztuje, niestety...

[Vegusia]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Używałam kremu po oczy Avy, a innych, nieekologicznych kosmetyków Avy tez używałam namiętnie w okresie przednaturalkowym. To bardzo dobra, mała, polska firma. Z jej perełek doskonale wspominam serum pod oczy z serii "Zatrzymać czas" - naprawdę działał świetnie. Krem Ecolinea nie był rewelacyjny, ale miły bardzo, nawilżał przyzwoicie, w sam raz na dzień - na noc lubię tłustsze mazidła podoczne. Może go jeszcze kiedyś kupię.
Aha, o ile wiem, kosmetyki Ecolinea nie mają certyfikatu, ale mają naturalny skład za bardzo dobrą cenę. Certyfikat kosztuje, niestety...

Dziękuję za opinię. Może już jednak zarobili na ten certyfikat, bo na esentii pisze, że przykladowo balsam jest certyfikowany.

I jeszcze przytoczę:
"AVA Eco Linea to pierwsze polskie kosmetyki ze znakiem ECOCERT!
Produkt posiada prestiżowy, francuski znak ECOCERT. Oznacza to, że jest kosmetykiem ekologicznym i biologicznym. Minimum 95% składników produktu stanowią naturalne surowce mineralne i roślinne, minimum 50% wszystkich składników roślinnych pochodzi z kontrolowanych upraw ekologicznych. Produkt nie zawiera surowców z roślin modyfikowanych genetycznie, surowców z martwych zwierząt, olejów, silikonów, parafiny, syntetycznych środków zapachowych i barwiących, syntetycznych konserwantów. Produkt nie był testowany na zwierzętach."

Źródło: http://esentia.pl/Ava_ECO_Linea_Rewi...ala_p31809.htm

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez Vegusia

Dziękuję za opinię. Może już jednak zarobili na ten certyfikat, bo na esentii pisze, że przykladowo balsam jest certyfikowany.

I jeszcze przytoczę:
"AVA Eco Linea to pierwsze polskie kosmetyki ze znakiem ECOCERT!
Produkt posiada prestiżowy, francuski znak ECOCERT. Oznacza to, że jest kosmetykiem ekologicznym i biologicznym. Minimum 95% składników produktu stanowią naturalne surowce mineralne i roślinne, minimum 50% wszystkich składników roślinnych pochodzi z kontrolowanych upraw ekologicznych. Produkt nie zawiera surowców z roślin modyfikowanych genetycznie, surowców z martwych zwierząt, olejów, silikonów, parafiny, syntetycznych środków zapachowych i barwiących, syntetycznych konserwantów. Produkt nie był testowany na zwierzętach."

Wow, to jest coś... Masz rację, firma chwali się też na swojej stronie Ecocertem:
http://www.ava-laboratorium.pl/aktualnosci.htm
Tym bardziej mi się podoba nasza poczciwa Ava, dzięki za informację

[Vegusia]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Wow, to jest coś... Masz rację, firma chwali się też na swojej stronie Ecocertem:
http://www.ava-laboratorium.pl/aktualnosci.htm
Tym bardziej mi się podoba nasza poczciwa Ava, dzięki za informację

Proszę bardzo
Mnie też ten certyfikat cieszy Składy kosmetyków zachęcające, no może prócz takich "kruczków", jak sodium benzoate.
Suche cery mogłyby kiedyś spróbować kremów do twarzy, bo dostepne w Rossmannie...żeby tak i balsamy chciały się pojawić, to bym była przeszczęśliwa...:rolleye s: