2016-04-29, 19:15 | #91 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Przedszkole publiczne VS "przedszkole" prywatne
U nas Młoda zgłosiła się ostatnio do przedstawienia że chce występować, ale panie same robiły kostiumy ( mi to pasuje ) - natomiast jeśli dziecko nie chce występować panie nie namawiają.
U nas w p-lu państwowym jest normalnie 3 x tydz.angielski, 2 x rytmika, gimnastyka, religia, dodatkowy angielski i taniec, jak chce może jeszcze na zajęcia pokościelne chodzić Do tego ciągle teatrzyki, przychodzą też muzycy z filharmonii, wizyty gości, sadzą w ogródku - myślę że dla przedszkolaka wystarczająco dużo wrażeń
__________________
|
2016-04-29, 19:34 | #92 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Przedszkole publiczne VS "przedszkole" prywatne
[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;59703256]W przypadku państwowych- to chyba często
U nas zajęcia dodatkowo płatne (przychodzi inna nauczycielka) to angielski i rytmika, tańce- ale to wszystko w godzinach zajęć przedszkola i chyba wszyscy chodzą. Super macie z przedstawieniami , a Ty występujesz jako rodzic ?[/QUOTE] A myślisz, że mogłabym nie? pewnie, że tak, mało tego - w kilkoro rodziców się zgadaliśmy i lokomotywę robimy Cytat:
|
|
2016-04-29, 19:39 | #93 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
|
Dot.: Przedszkole publiczne VS "przedszkole" prywatne
Cytat:
Albo dni różnych krajów/kontynentów zebrane w tematyczny tydzień czy miesiąc- oprócz przekazywania informacji zajęcia praktyczne np. dni włoskie- dzieci robią pizzę, rysują flagę; Afryka- rysują czy kolorują afrykańskie zwierzęta itp. |
|
2016-04-29, 19:48 | #94 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Przedszkole publiczne VS "przedszkole" prywatne
U nas hitem był projekt kulinarny, dzieciaki co kilka dni coś robiły - sałatki, soki, kanapki, jakieś grzybki i biedronki z jajek
|
2016-04-29, 20:00 | #95 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
|
Dot.: Przedszkole publiczne VS "przedszkole" prywatne
W naszym hity to robienie pizzy i ciasteczek
Czyli podobnie w państwowym i prywatnym |
2016-04-29, 21:27 | #96 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Przedszkole publiczne VS "przedszkole" prywatne
Tak, u nas podobnie, dzisiaj był policjant i jednocześnie jakiś dzień wody - dzieci musiały się ubrać na niebiesko, wcześniej straż miejska, teatrzyk jest co miesiąc - jestem zadowolona z p-la bardzo, a plusem w porównaniu do prywatnego jest to że córka ... je obiady i nikt jej nie "zachęca".
__________________
|
2016-04-30, 19:09 | #97 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Przedszkole publiczne VS "przedszkole" prywatne
Szaja, no panie nic za bardzo na ten bunt nie mogły poradzić. Tłumaczyły, ja tłumaczyłam synowi że miło by było gdyby zagrał/zaśpiewał z innymi dziećmi dla dziadka/babci itp. Na ogół to skutkuje, no i w trakcie występu młodego czasem naprostowujemy. Tragedii jako takiej nie ma. Są gorsze dzieci w zachowaniu od mojego na szczęście
|
2016-05-04, 15:11 | #98 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 22
|
Dot.: Przedszkole publiczne VS "przedszkole" prywatne
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;59379266]Ale wiesz, to nie jest czarne i białe.
Moje córki chodzą do państwowego przedszkola = jest świetne. Starsza ma rewelacyjne wychowawczynie, trafiła jej się świetna grupa dzieciaków (a na to wpływu nie masz, w prywatnym też może się zdarzyć tak, że dziecko nie znajdzie ani jednej koleżanki, kolegi - różnie bywa). Jedzenie ok (moja niejadek, więc nawet ptasie mleko przysłowiowe nie zachęciłoby jej zjada po prostu to, co lubi i tyle, gdyby było typowe zdrowe jedzenie - nie tknęła by nic). Angielski ma, rok temu niby nie, ale ich wychowawczyni jest anglistką i już im wprowadzała różne zabawy wcześniej. Ma gimnastykę korekcyjną. Myśleć uczy się tam bardzo dobrze Naprawdę nie ma reguły.[/QUOTE] W sumie masz rację, że zdarzają się różni ludzie, tak jak wszędzie... Nam się akurat trafiło bardzo niefajnie i dlatego jestem taka zrażona, zresztą Mała też... Nie bardzo miałam wtedy wybór i właśnie tego najbardziej żałuję, bo może byłoby inaczej? Może wcale nie. Cóż, teraz już tego nie zmienię |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:02.