TOREBKA bez ekspresu - nosisz ?

[Vivienne]

Mam chyba dwie torebki z magnesem i wkurzają mnie niesamowicie! Czasem te zatrzaski się zacinają i nie mogę ich od siebie oderwać, przez co torebka mi się rwie

[marchewkowe pole]

Eee ja noszę czasem nawet torby bez żadnego zapięcia(najczęściej latem, takie szmaciane) i nikt mnie nie okradł. Po prostu pilnuję i tyle, to podstawa, każdą torebkę można okraść bez względu na zapięcie, jeśli właścicielka jej nie pilnuje. Zdaża się przecież, że złodziej nie otwiera zamka ani nie wkłada ręki do środka tylko po prostu przecina torbę. Podobnie jest z plecakami -głupotą jest trzymać plecak na plecach w autobusie.

[Monifash34]

Mam dwie małe torebki zapinane na magnesik.Nie przepadam jednak za torebkami z tego typu zapięciem ponieważ magnesik lubi się "wyrwać".Zwłaszcza jak się zatrzaśnie to potem nie można go odpiąć.I albo się odepnie albo się całkiem wyrwie.
Wolę torebki zasuwane na zamek.

[Zapach deszczu]

Mam jedną taka torebkę i poza tym, ze jest niebezpiecznie, to w dodatku wszystko mi sie w niej "wywala" i zawsze mam smietnik

[Modraszka]

Mam torebkę na magnes i bardzo ją lubię
Portfel, telefon, dokumenty trzymam w małej kieszonce na suwak. W głównej przegrodzie nie noszę nic, co mogłoby zainteresować potencjalnego złodzieja (notatki, wodę mineralną, różne szpargały)

[tajlaa]

ja njapierw zanim w ogole zaczne myslec o toreebce czy jest fjna i tak dalej patrze wlasnie na zapiece i niestety z tego powodu duzo razy musialam zrezygnowac z zakupu.ehhh kto takie cos wymyslil;/

[noemi_kh]

Ja strasznie bym się bała o swoje rzeczy, niby jeżdżę samochodem, ale np. w sklepie zamiast swobodnie szperać między wieszakami ciagle myślałabym czy będę miała czym zapłacić za zakupy

[rinoa_woman]

ja mam dwie torebki które noszę na zmianę, jedna jest z zamkiem i ogólnie jest solidniejsza i noszę ją zimą, a druga to taki woreczek czarny z flagą jamajki bez zamka i noszę ją latem, właśnie od niedawna ją noszę. Powiem szczerze że ja wolę torebki bez zamka, bo w tej zimowej i tak nie zamykam zamka, w autobusie czy tramwaju po prostu trzymam torebkę blisko siebie i uważam na nią. Wolę bez zamka bo torebka jest mi tylko i wyłącznie potrzebna do noszenia potrzebnych rzeczy takich jak portfel telefon czy pomadka itp Nie traktuje torebki jako dodatek do stroju tylko jak praktyczną rzecz dlatego jest mi wygodniej bez zamka

[XS-ka]

Napisane przez Lynn

Torebka z Orsaya?Też mi się podoba, ale cena mniej

tak z Orsaya
Cena mi również się mało podoba zwłaszcza że mam świadomość iż w grudniu były one po 99 zł. Niestety wtedy nie było mi dane natknąć się na tą torebkę. Teraz gdy przypadkiem spotkałam ją w jednym jedynym Orsayu jej cena to 119 zł.

A u Ciebie w jakiej jest cenie ?

[mmm87]

Mam taką trochę workowatą torebkę na magnes, dodatkowo ze ściągaczem. No i przez dosyć częste nerwowe i niezbyt delikatne otwieranie jej jedną ręką po pół roku materiał wokół magnesu się poszarpał i teraz ledwo się trzyma. Na szczęście mam jeszcze ten ściągacz, ale taki wiszący na resztkach materiału magnes mnie zwyczajnie denerwuje, wygląda nieestetycznie i odsłania "wnętrzności" torebki (jakiś taki biały materiał, który jest pod tym wierzchnim brązowym)

Nigdy nie zastanawiałam się nad tym, czy taka torebka to lepszy łup dla kieszonkowców, ale mnie dodatkowo chronił ściągacz, który utrudniał wsunięcie ręki do środka. Zresztą w tramwajach zawsze kurczowo trzymam torebkę przed sobą. W ogóle już mam taki nawyk, że dziwnie się czuję, jeśli nie mam swojej torebki w zasięgu wzroku.

[moee]

Rozne mam , na zamek , na zatrzask, na guzik . Nigdy nie zamykam torebki , nie zasuwam zamkna nic wiec obojetnie mi osobiscie jakie torebka ma zapiecie, musi miec tylko kieszonke na zewnatrz zebym mogla komorke i klucze wrzucic.Jak mam w srodku w torebce zawsze mam problem zeby odnalezc klucze, jak tez nie slysze tel kompletnie.

Raz mnie okradli tylko w srodkach komunikacji miejskiej i nie od gory bo otwarta torebka byla , a rozcieli mi z boku cala torebke i doslownie wyciagneli wszystko co w niej bylo jako ze byl scicsk w autobusie nic nie poczylam nawet

[see]

Ja też mam różne torebki. Jedna, którą często noszę jest zapinana na zatrzask, ale oprócz tego ma w środku drugi zatrzask wszyty prostopadle do tego pierwszego. Chyba trochę pokręciłam, ale jedno zapięcie ma w środku i jest tak po bokach tej torebki (tak jak się mierzy szerokość) i drugie wyżej, zapinane, że tak powiem z lewej i prawej strony torebki.
Często nawet jej nie zapinam, ale jak mam na zamek to staram się zapinać.
Kiedyś sobie wszywałam ekspres do jednej z torebek - kosztuje grosze i w sumie samo wszycie jest w miarę proste, a nawet i krawcowa nie powinna wziąć za to dużo.

Z resztą zamek nie gwarantuje bezpieczeństwa, tak czy tak trzeba być uważnym - http://wiadomosci.onet.pl/1950627,11,item.html

[kodeina]

noszę torebkę zapinaną na zamek i jakoś nie mogę się przekonać do samego magnesu
Szkoda bo jest wiele fajnych torebek ale tracą na tym zapięciu

[agooolenka]

OGOLNIE da się przyzwyczaić chociaż nieraz zdarzylo mi się coś zgubić, poza tym kiepsko się sprawdza w czasie deszczu albo jak juz pisaly dziewczyny przy gwaltownym hamowaniu

[Cat Lover]

Odświeżam wątek. Parę dni temu kupiłam markową torebkę ze skóry naturalnej. Fajna, lekka, wygodna, porządnie uszyta. Taka akurat na wypad z koleżankami na kawę, czy do kina.
ALE zapinana jest na magnes. Torba ma takie skórzane paski na górze do ściągnięcia i wtedy ma fason bucket bag, chociaż bardziej podoba mi się w wersji "nie ściągniętej".
Osobiście, pewniej się czuję, gdy torebka ma zamek błyskawiczny i trudniej jest potencjalnemu kieszonkowcowi coś wyjąć ze środka
Coraz więcej na rynku torebek, często nie tanich, właśnie bez zamków.
Czy Wam też to przeszkadza??