Klub posiadaczek małych biustów!!!

[Anul3k]

Napisane przez Królikowata

Dziewczyny, jak ja Wam zazdroszczę bioder . Macie przynajmniej prazy małym biuście jakąś figurkę, a ja mam małe wcięcie w talii, wąskie biodra, tyłek jak szafę a jak mi przybyło ostatnio 5 kg, to w ogóle linia tułowia sie wyrównała . Na szczęście można takie mankamenty ubraniem zatuszować

Niech mi się tylko sesja skończy to wskakuję na rower i zrzucam, zrzucam, zrzucam

Ja też zazdroszczę Bo mam chłopięcą budowę

[karolca]

a mi chyba piersi urosły! (chyba ze przytylam i stad teki efekt). stanik musze luzniej zapinac a i piers juz tak dobrze w miseczce nie lezy (mam uczucie jakby sie wylewala z niej).

Ale moj TŻ tego nie zauwazyl... wiec moze mi sie tylko tak wydaje?

[asiek150]

przyłączam się do klubu
ja mam małe A pozdrawiam i buziaki

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja niestety też..

[Aphrodisyack]

a ja mam B ... małe chyba... nie wiem... wg mnie ono jest tragicznie małe... ale wg mojego partnera (omg, cóż to za głupie okreśłenie!) jest piękny. Dodam jednak, że jest bardzo kształtny... taki okrąglutki... a tam... nie jest taki zły :P

[agniesia_ania]

Napisane przez Aphrodisyack

a ja mam B ... małe chyba... nie wiem... wg mnie ono jest tragicznie małe... ale wg mojego partnera (omg, cóż to za głupie okreśłenie!) jest piękny. Dodam jednak, że jest bardzo kształtny... taki okrąglutki... a tam... nie jest taki zły :P

I ty piszesz, że masz tragocznie małe B???
To dawaj, zamienię się z tobą na moje A .

Ech, ja też tak mam, że mój mały biust wprowadza mnie w kompleksy i wcale nie wierzyłam TZ, kiedy mówił, że mój mały biuścik mu się podoba...

Zresztą, jeśli ktoś czytał mój wątek o złamanym sercu, wie, że przez przypadek zajrzałam do jego korespondencji na komunikatorze. I tam w rozmowie z inną dziewczyną przyznał, że "chce więcej biustu" i narzekał, że trafiła mu się dziewczyna z takim małym . Nie jesteśmy już razem, ale moje małe piersi były najmniej istotnym powodem zerwania...

W każdym razie, teraz nie uwierzę już mężczyznom, którzy będą mówili, że mój biust im się podoba . Faceci jadnak wolą melony od mandarynek . Smutna prawda.....

[Poetka22]

Wątek jakby w sam raz dla mnie !!!
Oto historia mojego biustu:
Niestety jestem posiadaczką małego A . Jak byłam nastolatką to miałam największy B. Jak zaszłam w ciążę to mi masakrycznie wyrósł na D , i przez to zrobiły mi się rozstępy. Jak przestałam karmić piersią (musiałam przerwać po 2 miesiącach, bo produkowałam mleka jak krowa dajna, a nie jak matka jednego bobasa, mogłabym wykarmić 10 cio raczki. Nie spałam przez prawie dwa miesiące, tylko odciągałam, masowałam i okładałam kapuchą te moje balony...). Jak już całkowicie przestałam karmić, to mi zostały skwarki a nie biust!!! Nie będę sciemniać, że lubię swój biust bo nie lubię, i mam na jego punkcie duże kompleksy. Nie dość że jest mały to jakiś dziwny taki, niby jędrny a rozlewa mi się na boki, inne kobitki to mają taki biust w kształcie kropli... Katuję się puschami, i ja jako jedyna tutaj chyba noszę wymienne wkładki silikonowe, na codzień w domu chodzę bez stanika, przynajmniej mi wygodnie. Mój TŻ akceptuje mnie taką jaką jestem, i to chyba mnie jakoś wzmacnia. Wiem, że są ważniejsze sprawy niż mały biust, ale czasem naprawdę zdaża mi się być totalnie smutną z tego powodu.

[agniesia_ania]

Napisane przez Poetka22

Wątek jakby w sam raz dla mnie !!!
Oto historia mojego biustu:
Niestety jestem posiadaczką małego A . Jak byłam nastolatką to miałam największy B. Jak zaszłam w ciążę to mi masakrycznie wyrósł na D , i przez to zrobiły mi się rozstępy. Jak przestałam karmić piersią (musiałam przerwać po 2 miesiącach, bo produkowałam mleka jak krowa dajna, a nie jak matka jednego bobasa, mogłabym wykarmić 10 cio raczki. Nie spałam przez prawie dwa miesiące, tylko odciągałam, masowałam i okładałam kapuchą te moje balony...). Jak już całkowicie przestałam karmić, to mi zostały skwarki a nie biust!!! Nie będę sciemniać, że lubię swój biust bo nie lubię, i mam na jego punkcie duże kompleksy. Nie dość że jest mały to jakiś dziwny taki, niby jędrny a rozlewa mi się na boki, inne kobitki to mają taki biust w kształcie kropli... Katuję się puschami, i ja jako jedyna tutaj chyba noszę wymienne wkładki silikonowe, na codzień w domu chodzę bez stanika, przynajmniej mi wygodnie. Mój TŻ akceptuje mnie taką jaką jestem, i to chyba mnie jakoś wzmacnia. Wiem, że są ważniejsze sprawy niż mały biust, ale czasem naprawdę zdaża mi się być totalnie smutną z tego powodu.

Poetko, miej nadzieję
Może jeszcze zmieni się twój rozmiar.
Ja np. już dawno skończyłam okres dojrzewania i nie mam nadziei na to, że hormonki uregulują moj atrybut kobiecości.

A może sztuczne hormony, czyli dobrze dobrane tabletki anty? Chociaż to też nie jest reguła, bo nie po wszystkich pigułkach i nie u wszystkich kobiet piersi rosną.

Ech, to już zostaje chyba operacja

Pozdrawiam i nie martw się .

Wiele dziewczyn ma taki sam problem, więc starajmy się trzymać fason... i proste plecy

[Poetka22]

Napisane przez agniesia_ania

Poetko, miej nadzieję
Może jeszcze zmieni się twój rozmiar.
Ja np. już dawno skończyłam okres dojrzewania i nie mam nadziei na to, że hormonki uregulują moj atrybut kobiecości.

A może sztuczne hormony, czyli dobrze dobrane tabletki anty? Chociaż to też nie jest reguła, bo nie po wszystkich pigułkach i nie u wszystkich kobiet piersi rosną.

Ech, to już zostaje chyba operacja

Pozdrawiam i nie martw się .

Wiele dziewczyn ma taki sam problem, więc starajmy się trzymać fason... i proste plecy

Dziękuję za pocieszenie
Jeśli chodzi o hormony to niestety ale nie mogę ich brać. Kiedyś stosowałam tabletki anty, ale szczerze mówiąc piersi mi nie urosły, miałam zły nastrój, mdłości i zero ochoty na sex, więc przestałam to brać. Pocieszam się, że jak będę po 35 i moje hormony zaczną się zmieniać to mi trochę biust podskoczy(mojej mamie się tak zrobiło ), ale do tego wieku jeszcze dłuuuuuuuuga droga, i niech czas tak szybko nie leci, bo mimo wszystko życie mi miłe!!!
Pozdrawiam

[lkama]

Ja mam A i uważam że są okropne. Tylko mojemu facetowi się podobaja, przynajmniej tak mówi. Bardzo chciałabym mieć B, ale niestety już stara jestem i nie ma szans żeby urosły. Na operacje mnie nie stać i mój Misio by się na nią nie zgodził.

[AaniaA]

Napisane przez lkama

Na operacje mnie nie stać i mój Misio by się na nią nie zgodził.

a ja bym nie zdecydowala sie na operacje .

[wiosna9]

Napisane przez lkama

Ja mam A i uważam że są okropne. Tylko mojemu facetowi się podobaja, przynajmniej tak mówi. Bardzo chciałabym mieć B, ale niestety już stara jestem i nie ma szans żeby urosły. Na operacje mnie nie stać i mój Misio by się na nią nie zgodził.

Małe jest piekne, a Twój facet je napewno kocha i uwierz mu. Ja swojemu też nie wierzyłam kiedys, a jednak warto zaufac, dzięki niemu wyzbyłam sie kompleksów, jak to on twierdzi "duże są obleśne".

[wiosna9]

Kochane 18 dni biorę Novynette, piersi stały sie duzo pełniejsze, aż jakieś takie ciężkie, co mnie trochę zaczęło denerwować, czuję sie jakby mi ktos tam coś włożył, rozmiaru nie zmieniły ale są o wiele pełniejsze i krąglejsze. Polecam;-)

[agniesia_ania]

Napisane przez wiosna9

Kochane 18 dni biorę Novynette, piersi stały sie duzo pełniejsze, aż jakieś takie ciężkie, co mnie trochę zaczęło denerwować, czuję sie jakby mi ktos tam coś włożył, rozmiaru nie zmieniły ale są o wiele pełniejsze i krąglejsze. Polecam;-)

Niektórym podobno rośnie
A ja już 10 miesięcy biorę Diane35 i nawet milimetra nie urosły
Nie przytylam też ani grama, co mnie też nie cieszy, bo trochę ciałka przydałoby mi się

[spray]

Zgłasza się kolejna
Mam miseczkę miokro-A i strasznie nienawidzę tych dwóch krost udających biust, buu

[AaniaA]

dziewczyny sluchajcie, jakby wszystkie kobietki na swiecie mialy duze piersi to byloby nudno, a tak mamy tu swoj watek, mozemy sobie pogadac .

[Margot45]

Witajcie Kobietki poczytałam Was troszkę i chciałam się przyłączyć. Jestem dumną posiadaczką dwóch "śladów po ugryzieniu komara" w rozmiarze 75A i nie uważam tego za karę boską.
Pamiętajmy: mandarynki są słodsze od melonów a najważniejsze, żeby były zdrowe!

[AaniaA]

Napisane przez Margot45

Pamiętajmy: mandarynki są słodsze od melonów a najważniejsze, żeby były zdrowe!

swiete slowa

[Aneta(anecia)]

.

[natka294]

ehh i ja sie zglaszam bo ja tez mam malutki A. kiedys mialam straszne kompleksy z tego powodu ale wylezyl mnie moj mezczyzna.on mowi ze dla niego moje piersiatka sa piekne ani za male ani za duze.ja czasem narzekam ze nie moge sobie czegos fajnego z deklotem ubrac :P:P i ze chcialabym wiekszy a on i na c ci to. wsumie sie juz przyzwyczialm i pogodzilam z wygladem wole to niz D (bez obrazy dla innych poprostu do takich bym sie nie przyzwyczaila bo strasznie chuda jestem)ale nie obrazilabym sie gdyby mi bisu podskoczyl do B pocieszam sie tym ze moze jak bede w ciazy to urosnie hehe

[AaniaA]

Napisane przez natka294

pocieszam sie tym ze moze jak bede w ciazy to urosnie hehe

a potem i tak zmaleje .

[feVer87]

Hahaha..dziewczyny to i ja sie do was przyklejam..huehuehue..ja to zawsze mowie,ze biust odziedziczylam po ojcu wy tu narzekacie na B..a ja wogole biustu nie mam... mikro A..i juz mi raczej nie urosnie nic...ale co zrobic..zyje jakos...najgorsze,ze nigdy sie nie przejmowalam tym.. myslalam podrosne to i tak mam zagwarantowane,ze biuscik jak moja mama bede posiadala.. i zawiodlam sie na genetyce.. buehhaha -> mamka ma D

[beatita]

A ja mam czasem strasznego doła z tego powodu - zalezy od dnia. Ale ostatnio wlasnie po tabletkach anty zauwazylam ze sa jakby troszke wieksze, zaczely sie pojawiac ( bo wczesniej nie bylo ich widac)
A kupilam sobie fajny stroj kapielowy, w ktorym prezentuja sie swietnie i o dziwo podobam sie sobie, a to juz cos znaczy.
Mam nadzieje ze kiedys polubie moje 70A, bo na razie cieżko ale walcze

[Ray]

ja tgez mam maly niestety tylko ze mi to nie daje spokoju i jak tylko bede mogla zrobie sobie wiekszy wszystko dla ludzi w sumie

[Mysia_]

Ja też już myslałam o operacji plastycznej. Jestem zdesperowana choć mam 70B.Jestem wysoka i choć szczupła to jak na moje oko powinnam mieć większy biust , czułabym się lepiej,pewniej. Kiedyś, jak byłam nieco grubsza,miałam większe piersi. Moj TZ mówil, że mam fajne piersi, duże. Teraz nadal mówi ze są piekne, ale już nie duże, tylko jak on to okręsla"idealne, dopasowane do Twojej sylwetki''. Jasne On nie zaje sobie z tego sprawy, ale tym jeszcze bardziej mnie zdołował, bo teraz wiem, że już nie ocenia ich że są duże tak jak kiedyś, tylko są ładne i już. A wiem, że napewno lubi duże, jak prawie kazdy facet. Jestem zdesperowana Jakie tabletki anty powiększą mi choć troszkę biuścik?I czy nie przytyje ogólnie od nich? Dziewczynki ratujcie Trace wiarę w siebie, choc ta wiara nigdy wysoka nie była :-(

[beatita]

Kazdy organizm inaczej reaguje na te same tableki. Ja biore Microgynon 21 i wg. mnie ciutke sie powiekszyl biust, jest pełniejszy, ale po nich sie tez tyje (tak powiedzial lekarz) a dla mnie to w sam raz bo chce troszke przytyc.
Tez mysle o operacji i to dosc intensywnie. U mnie to wygladalo tak, jak nie mialam kasy na operacje, to mowilam ze jak tylko zdobede taka kwote to bez zastanowienia pojde pod nóż, a teraz kiedy uzbieralam i moge zrobic, to juz sie zastanawiam czy warto czy bede zadowolona z efektu oraz czy moje zdrowie na tym nie ucierpi. Nagle powstaja pytania i watpliwosci. Jeszcze bede musiala to przemyslec, bo to ne takie hop siup Jak narazie nie mysle o tym i zaczynam odwlekac decyzje.
Dobranoc i głowa do góry i piers do przodu

[Mysia_]

Hehe pierś do przodu, bardzo chętnie gdyby było się czym pochwalic :P

[kasia_17]

ja mam małe B ale przynajmniej kształt mi sie podoba takie jabuszka okrąglutkie od nastepnej "ciotki" zaczynam brac moje pierwsze tabsy Harmonet mam nadzieje ze cos sie moze poprawi w kwestii biustu to ze jest mały wpędza mnie w kompleksy przed moim TŻ zwazywszy na to ze jego Ex miała naprawde CZYM oddychac...

[usiti]

Ja mam straszny kompleks małego biustu i nic mi nie pomaga
70A potrafi byc na mnie za duże...
Płakac mi sie chce

[martna]

Ja mam tez 75A..Ostatnio przymiezalam 2 ladne staniki w sklepie z bielizna i jestem podlamanaPo cholere ja wogule nosze stanik?Probowalam nawet zakladac 70A i zmniejszyc dlugosc ramionczek ale cycuszki mniue tak bolaly ze nie moglam chodzic.Wtedy mialam co prawda ladny doleczek i biust wydawal sie byc wiekszy.Ale kosztem deformaci biustu nie bede przeciez tego robila na codzien:PJak widze reklamy bielizny z duzym biustem to chce mi sie plakacMoj wyglada poprostu smiesznie.Dwa male rodzynki ,ktore nawet ksztalt maja dziwny.Probowalam zaakceptowac swoj rozmiar ale to na nic.I tak kompleksy jak byly tak beda.