2015-11-19, 20:09 | #31 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 19
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Okazuje sie ze ona nie tylko w pracy do niego pisze. Naawet wieczorami pisze: ale mam dola, siedze pije i placze ... masakra co za babsko .. nie wiem co mam robic.. bo ja wiem ze szczera rozmowa nie pomoze, bo on powie ze ona moze byc jego partnerem biznesowym i ze nie moge mu tak przy kazdej nastepnej sytuacji zabraniac tylko dla tego ze jestem zazdrosna .. i ze powinnam mu ufac ...
Mam ochote jej utrzec nosa .. ale wtedy bedzie wiadomo ze czytalam wiadoosci ... |
2015-11-19, 20:12 | #32 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 343
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
A ja Ci powiem, że jeśli chodzi o sam biznes to Twój partner jest nieprofesjonalny. Pozwalając na coś takiego (nawet jakby był sam) stąpa po delikatnym grundzie. To praca, nie powinno się w to wplatać prywatnych spraw. Tak jak mówię, nawet jakby był sam to sądzę (po zaangażowaniu ze strony tej kobiety), że z tego miałby więcej problemów niż mógłby przypuszczać. No chyba, że zacząłby z nią być
|
2015-11-19, 21:12 | #33 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Cytat:
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2015-11-19 o 21:13 |
|
2015-11-20, 08:39 | #34 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Tczew
Wiadomości: 10
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
To już chyba grube przegięcie, na pewno nie wyszło z tego nic dobrego.
|
2015-11-20, 09:32 | #35 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Jej? Przecież ona robi to, na co jej Twój facet pozwala
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2015-11-20, 09:39 | #36 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
|
2015-11-20, 09:40 | #37 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
No masakra po prostu.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2015-11-20, 09:48 | #38 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: jura
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Zdecydowanie dziwne zachowanie myślę, że powinnaś powiedzieć, że Ci to nie odpowiada (co jest według mnie zupełnie zrozumiałe). Dziewczyna ma problemy emocjonalne a w takim wypadku bardzo łatwo o przywiązanie się do osoby, która okaże choć odrobinę wsparcia wysłuchując.
|
2015-11-20, 09:57 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 375
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Mam tez takiego kolege, który tak sie zachwyca rozmowa z innymi koleżankami, które wysyłają podobne wiadomości i doskonale wiem co on z nimi robi
Z takich sytuacji ciężko wyjść w związku. Jeśli zwrócisz uwage, że ci się to nie podoba, to na pewno nic z tego dobrego nie wyjdzie. Jedyne ciekawe rozwiązanie w czyms takim, mogłoby być zrobienie jemu podobnej sytuacji. Znajdż sobie też kolege do takich rozmów i zobacz jak sytuacja sie potoczy |
2015-11-20, 12:24 | #40 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 3
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Mam ochote jej utrzec nosa .. ale wtedy bedzie wiadomo ze czytalam wiadoosci ...[/QUOTE]
Ja jak przeczytałam pewną treść to mu to powiedziałam. I wtedy zaczęła się wojna <3 Ja swoje mu objaśniłam podając przykłady typu " a jak Ty byś się czuł będąc na mym miejscu?" I zaczęłam pakować swoje rzeczy. Już od pewnego czasu nie wypisuje do nikogo, a przynajmniej ja o tym nie wiem. I nie ukrywam, że sprawdzam jego wiadomości tu czy tam. Jedno jest pewne- jeszcze jeden jego wyskok jakikolwiek i spadam. Nie będę marnować czasu z kimś kto nie traktuje mnie poważnie i z szacunkiem. Tobie radzę pogadać, a jak nie da rady- pakuj się. |
2015-11-20, 12:42 | #41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Cytat:
inaczej: ma WYWALONE NA TO CO MYSLISZ. to nie mityczne zle babsko tylko twoj chlopak nie chce uciac kontaktu.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2015-11-20, 12:51 | #42 | |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Cytat:
Skąd znasz treść smsów między nimi? Czyta Ci je na głos, czy sama mu grzebiesz w telefonie, za jego zgodą czy bez? |
|
2015-11-20, 14:03 | #43 | |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Cytat:
Bo jeśli nie, to to jest najlepszy sposób na to, by kompletnie stracić szacunek partnera. Groźby bez pokrycia, przedstawiania, manifestacje. W życiu nie chciałabym być w związku, w którym partner sprawdza mi wiadomości. Straciłabym szacunek dla takiej osoby. Nie chciałabym też być w związku, w którym czuję się tak niepewna, że przychodzi mi do głowy naruszanie cudzej prywatności. To jest upokarzające w obie strony.
__________________
|
|
2015-11-20, 16:23 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 375
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Skoro to jest związek, wszystko prawnie należy do obu stron, to czemu prywatność miałaby być oddzielna? Czy przypadkiem ukrywanie czegoś przed drugą osobą, nie jest w takiej sytuacji jej oszukiwaniem i zatajniem?
|
2015-11-20, 16:51 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Cytat:
I nie wszystko nalezy do obu stron bo nadal jestes osobnych czlowiekiem.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2015-11-20, 17:34 | #46 | |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Cytat:
Nie rozumiem też powodów, dla którego miałabym czytać wiadomości na telefonie mojego partnera. Albo czyimkolwiek innym. One nie są dla mnie przeznaczone. Podobnie nie grzebię ludziom w szufladach i nie kradnę ich listów. To elementarne zasady kultury osobistej.
__________________
|
|
2015-11-20, 17:41 | #47 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 4
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Z tego co piszesz, można wywnioskować , że Twój facet jest w porządku wobec Ciebie... tylko z tą laską jest coś nie tak... Pewnie zaczęła mu się żalić, facet jak to facet chciał być miły i wysłuchał a Ona narobiła sobie nadziei ... Niech idzie do psychologa, też ją wysłucha... Ja bym chyba jakoś niby przypadkiem się z Nią spotkała, i delikatnie ostrzegła . Niech sobie znajdzie wolnego faceta a nie przypieprza się do zajetego... Lepiej to przerwij bo czasami najwierniejszy partner może się skusić. KROPLA DRĄŻY SKAŁĘ , od rozmowy do rozmowy, od kawy do kawy a później będzie żałował i przepraszał mówiąc że to był nic nieznaczący błąd. Walcz o swoje ! Zrób to jakoś bezboleśnie i z klasą żeby do laski dotarło raz a dobrze. Nie znosze takich natrętnych bab.... :/ które biorą facetów na "jestem taka biedna, nieszczęśliwa, przytul mnie " ofiary losu ! To, że Ona jest nieszczęśliwa nie znaczy że Ty też masz być bo Ci spieprzy szczęśliwy związek. Pozdrawiam i trzymam kciuki !
|
2015-11-20, 17:47 | #48 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
A ja nie znoszę jak się z faceta robi biednego bezwolnego misia.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2015-11-20, 18:09 | #49 | |
Banana Fana Fo!
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 422
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Cytat:
__________________
Zapuszczam włosy |
|
2015-11-23, 19:43 | #50 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 22
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
jesteś z facetem a czy on chce byś była jego zoną?
|
2015-11-28, 07:58 | #51 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 3 339
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Cytat:
---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ---------- Cytat:
|
||
2015-11-28, 08:05 | #52 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Istotnie - to jest najważniejsze. Jeśli chce - wszystko w porządku, jeśli nie - masz przerąbane.
Zabawne, jak wiele magicznych właściwości przypisuje się tej chęci. Chociaż zdradzać można spokojnie i tę osobę, którą chcemy za żonę/ męża i tę, której na to stanowisko nie planujemy. |
2015-11-28, 12:17 | #53 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Cytat:
dziwna wymowka, ja bym zreszta na Twoim miejscu powiedziala facetowi,ze budowanie kontaktow biznesowych w ten sposob nie jest najlepszym pomyslem |
|
2015-12-01, 20:23 | #54 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 483
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Cytat:
Ja jak przeczytałam pewną treść to mu to powiedziałam. I wtedy zaczęła się wojna <3 Ja swoje mu objaśniłam podając przykłady typu " a jak Ty byś się czuł będąc na mym miejscu?" I zaczęłam pakować swoje rzeczy. Już od pewnego czasu nie wypisuje do nikogo, a przynajmniej ja o tym nie wiem. I nie ukrywam, że sprawdzam jego wiadomości tu czy tam. Jedno jest pewne- jeszcze jeden jego wyskok jakikolwiek i spadam. Nie będę marnować czasu z kimś kto nie traktuje mnie poważnie i z szacunkiem. Tobie radzę pogadać, a jak nie da rady- pakuj się. [/QUOTE] Gdybym przeczytała "pewną treść " to nie byłoby o czym gadać, mój pisał w sumie normalne smsy takie życiowe z jakimiś radami do koleżanki z grupy na studiach ale ona pisała jakieś dziwne rzeczy, w końcu nie wytrzymałam i powiedziałam "no nie to koniec, idź se do niej, ja jestem zazdrosna, nienormalna ale nie chcę już więcej widzieć Ciebie ani się nią przejmować" i kiedy mój Tż zerwał z nią kontakt to panienka zaczęła wypisywać do mnie gorzkie żale ale ja jak to ja... Wywaliłam co o niej myślę i dała spokój. Nie warto marnować w ogóle czas na takie sytuacje a partnerzy biznesowi nie mówią sobie takich rzeczy, nawet w grupie szkolenia marketingowego była zasada , że wspominanie o jakimkolwiek problemie prywatnym jest buractwem w tej branży, prostactwem i brakiem wszelkiego profesjonalizmu. ---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ---------- To mój facet dobrze się zachował mówiąc pannie, która zapraszała go "by przyszedł po nią" przed imprezą z głupim milutkim uśmieszkiem w tle (w dniu naszego rozstania) , że jest panienką lekkich obyczajów itp. i takie go nie kręcą więc szkoda jej czasu. Przykre , że dziś ludzie nie mają granic przyzwoitości bo ona ma świadomość, że on jest zajęty , ba pewnie nie traktuje tego poważnie w żaden sposób i bawi się kosztem autorki. Facet pożal się boże... Może nie jest tam żadnym lovelasem a zwyczajnie chodzi dumny jak paw , że jakaś kobieta go adoruje ale i tak jest dziwny (wnioskuję po postach o zadłużeniach i planach coraz to nowych biznesów). |
|
2015-12-01, 23:28 | #55 |
Przyczajenie
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Mój mężczyzna to niestety podobny typ, jednak po przejściach. Kiedyś długie związki go nie obchodziły wcale, później był w bardzo długim związku i został zdradzony i porzucony ... a teraz ma mnie i jego największym priorytetem jest nasz związek. Uwielbia rozmawiać i pomagać wszystkim, do każdego podchodzi jak psycholog, gdyż bardzo go to pasjonuje. Oczywiście nie obeszło się od scen zazdrości, kiedy zaczął pomagać kobietom, w tym starym znajomym, które się w nim kochały i nadal coś do niego mają. W ostatnim czasie odezwała się do niego koleżanka z dawnych lat, akurat zaraz po zerwaniu z chłopakiem. Awantura była nie mała, kiedy będąc u niego wieczorem słyszałam jak jej kolega wykrzykiwał pozdrowienia od niej pod jego oknem. Mam dostęp do jego rozmów, mogę czytać kiedy chcę, gdyż nic nie ukrywa. Na spotkania jednak bym nigdy nie pozwoliła. Ufam tylko jemu, wiem że się nie zawiodę. Jednak co do innych pewna nie jestem, nigdy nie wiadomo co komu odbije. Od kiedy pojawiła się ta koleżanka z problemami, pojawiło się też sporo kłótni. Jednak każda z nich kończyła się dość szybko i zawsze rozmową. Dzięki takiej rozmowie wiem na czym stoję. On też zaczął inaczej podchodzić do rozmów z nią ... uświadomił ją co do jego uczuć do mnie, a także co do mojego dbania o swoją "własność" i teraz dziewczyna się trochę mnie boi, ale to chyba na plus hehehe Co do pozwalania mu ... muszę pozwalać niestety na wszystko, no bo w końcu co ja mogę? Jest już dorosły, przecież szlabanu nie dostanie Wie co może, a co nie i tego się trzyma.
Jeśli masz jakieś wątpliwości dotyczące jakiegokolwiek zachowania swojego mężczyzny, pogadaj z nim o tym. Pamiętaj, że ma to być spokojna rozmowa, bez kłótni i krzyków (łatwo można się ponieść ) Przez ostatni czas nauczyłam się, że to najlepszy sposób na wszystko. Powiedz mu o tym jak to widzisz, że martwi Cię to. Nie bój się zapytać o to co on myśli o tej całej sprawie i o tej kobiecie. Zapytaj co planuje dalej z tym robić i czy masz prawo do obaw. Będąc w związku nie powinno być tajemnic i krętactwa, no bo w końcu po co być z kimś jeśli ma się tego kogoś zdradzać? |
2015-12-02, 00:11 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 444
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Przepraszam za brak polskich znakow.
Pragne odniesc sie do swietego oburzenia wizazanek, dotyczacego grzebania w telefonie. Serio wiekszym swinstwem jest repeta telefonu niz np. flirtowanie/ utrzymywanie dziwnych kontaktow z innymi kobietami? Mnostwo zdrad nie wyszloby na jaw, gdyby nie sprawdzanie wiadomosci. Ja tez sprawdzalam i tak odkrylam, i nie uwazam, ze popelnilam zbrodnie, ba! Bardzo dobrze zrobilam. Niemniej uwazam, ze sprawdzanie wiadomosci to skutek braku zaufania i dzis wiem, ze samo to powinno byc asumptem do zakonczenia zwiazku. Swojemu obecnemu tz powiedzialam, ze nigdy nie sprawdze mu wiadomosci, ale jesli da mi powod, ktory wyzwoli te chec, to odejde. Bo to jest tak naprawde problemem, samo sprawdzanie to pikus. Pytanie podstawowe brzmi: dlaczego chce sprawdzic? Wg mnie nie ma sensu meczyc sie szpiegowaniem, wyczajaniem momentu, gdy on zostawi tel. Itp. To nie jest gra wata swieczki. Lepiej odejsc i znalezc kogos, komu bedzie sie ufac. |
2015-12-02, 13:41 | #57 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 483
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
My z Tż mamy jasny układ, że po prostu nic do ukrycia= zero strachu o grzebanie, znamy swoje hasła do wszystkiego, czasami korzystamy ze swoich telefonów a czy przy tym czytamy czy nie to nie ważne. Dzielimy życie razem więc ja nie widzę powodu do obaw przed czytaniem korespondencji itp.
|
2015-12-02, 15:47 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 53
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Laska masz problem ale ewidentnie ze sobą i swoja samooceną. "facet otwarty" "łatwo nawiązuje znajomości"- spoko, takie co ich faceci w mordę leją też się tłumaczą "oj bo on taki nerwowy jest, widocznie zupa była za słona". Weź się w garść i postaw jasno granice, bo on swoje już dawno przekroczył, jak pozwolisz na więcej, to czeka Cię albo piekło w małżeństwie albo rychłe rozstanie, choć pewnie odwagi Ci nie starczy "bo mieszkamy razem, bo data już ustalona, bo kasa poszła". A jak nie interesują Cię takie "porady" to nie wylewaj swoich żali na forum bo Tu nikt nie zna twojej sytuacji tak na prawdę i szczerej odpowiedzi nie dostaniesz.
|
2015-12-04, 16:56 | #59 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 14
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
Cytat:
Co do samego problemu autorki wątku: znasz jego naturę, moze więc teraz wypada w miarę zorientować się w jej? Moze rzeczywiście jest taką sierotą, która przyczepia się przychylnej duszy i emocjonalnie na niej pasozytuje? W takiej sytuacji warto porozmawiać z partnerem o tym jak sam odnosi się do tej relacji, czy go nie męczy to ciągłe nagabywanie itd. Jeśli nie, warto podrązyć czemu takie zachowanie (uwazane za uniwersalnie mało taktowne i dość natarczywe) jemu odpowiada, z czego wynika ta ich wzajemna kompatybilność. Dodatkowo warto podkreślic argument który juz ktoś wcześniej tutaj podniósł, ze taka zazyłość i traktowanie ze strony jednego z partnerów biznesowych moze być wręcz szkodliwe dla przyszłych interesów, dlatego lepiej jasno wyznaczać granicę, prezentować kolezenską neutralność i trzymać się koniecznego dystansu i zasad. Jeśli to nie przyniesie oczekiwanych rezultatów to pozostaje obserwowanie rozwoju sytuacji - bez panikowania i desperackich kroków w stylu przeczesywania maili/smsów, obserwuj jego samego. |
|
2015-12-08, 11:19 | #60 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 8
|
Dot.: Facet i jego koleżanki - na ile pozwalacie ?
moim zdaniem powinnaś mieć się na baczności i uważniej zacząć mu się przygladać nawet jeżeli nic złego jeszcze nie zrobił,bo patrząc na dzisiejsze zachowanie dziewczyn to nie dużo im trzeba żeby wejść cudzemu facetowi do łóżka.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:49.