Powiedzieć mu co czuje czy lepiej nie?

[abecadlo135]

Dobry wieczór wszystkim chcialabym sie Was doradzić w pewnej sprawie, otóż chodzi o to ze od kilku lat chcialam sie zapisac na taniec towarzyski ale jakoś zawsze tak to wychodziło ze nie mialam z kim. Niedawno zgadalam sie z kolegą ze szkoły ze też chciałby sie nauczyć i ze bardzo chetnie ze mna pojdzie ( było to w styczniu) ale to na spokojnie po maturach. No i jakos w czerwcu temat powrócił. Tylko w lipcu ja byłam na wakacjach, później on, no a ogólnie to ciężko sie bylo zgrać bo oboje pracowaliśmy i jakoś sie nie moglismy spotkać. Az tu w czwartek dzwoni do mnie,że koleżanki dziadek jest chory i ona nie pojdzie z nim na wesele i czy ja bym poszła. Wesele bylo wczoraj, ogolnie bylo naprawdę swietnie, tylko sie zblizylismy do siebie, a w srode mamy isc sie zapisac na ten kurs tanca... i teraz boje sie ze jak sie zapiszemy, ja sie zakocham po uszy a on bedzie traktowal mnie jak zwylka kolezanke to nie wiem czy bede w stanie tak wytrzymac, a czuje ze juz sie zakochalam troszku... tzn bo on mi sie podobal od 1klasy liceum ale jakos staralam sie o tym nie myslec. myślicie ze lepiej z nim porozmawiac, powiedziec co czuje i ze obawiam sie ze sie zakocham jeszcze bardziej i nie wiem czy wspolny kurs tanca jest dobrym pomyslem? Dodam ze on zachowuje sie jakbym tez mu wpadla w oko ale albo mi sie wydaje, albo jest niesmialy jesli chodzi o sercowe sprawy...
Pomożcie prosze

[thirky]

Napisane przez abecadlo135

Dobry wieczór wszystkim chcialabym sie Was doradzić w pewnej sprawie, otóż chodzi o to ze od kilku lat chcialam sie zapisac na taniec towarzyski ale jakoś zawsze tak to wychodziło ze nie mialam z kim. Niedawno zgadalam sie z kolegą ze szkoły ze też chciałby sie nauczyć i ze bardzo chetnie ze mna pojdzie ( było to w styczniu) ale to na spokojnie po maturach. No i jakos w czerwcu temat powrócił. Tylko w lipcu ja byłam na wakacjach, później on, no a ogólnie to ciężko sie bylo zgrać bo oboje pracowaliśmy i jakoś sie nie moglismy spotkać. Az tu w czwartek dzwoni do mnie,że koleżanki dziadek jest chory i ona nie pojdzie z nim na wesele i czy ja bym poszła. Wesele bylo wczoraj, ogolnie bylo naprawdę swietnie, tylko sie zblizylismy do siebie, a w srode mamy isc sie zapisac na ten kurs tanca... i teraz boje sie ze jak sie zapiszemy, ja sie zakocham po uszy a on bedzie traktowal mnie jak zwylka kolezanke to nie wiem czy bede w stanie tak wytrzymac, a czuje ze juz sie zakochalam troszku... tzn bo on mi sie podobal od 1klasy liceum ale jakos staralam sie o tym nie myslec. myślicie ze lepiej z nim porozmawiac, powiedziec co czuje i ze obawiam sie ze sie zakocham jeszcze bardziej i nie wiem czy wspolny kurs tanca jest dobrym pomyslem? Dodam ze on zachowuje sie jakbym tez mu wpadla w oko ale albo mi sie wydaje, albo jest niesmialy jesli chodzi o sercowe sprawy...
Pomożcie prosze

Ja bym pogadała. Albo się okaże że też mu się podobasz - super, albo że traktuje Cię jak koleżankę - będziesz wiedziała na czym stoisz. Zaryzykuj, nic nie tracisz.

[abecadlo135]

Up

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Zapisz się z nim na tańce, zobaczysz co z tego wyjdzie, może oboje się do siebie zblizycie i zakochacie.

[Sabbath]

Nie możesz przecież całe życie rezygnować z kontaktów z mężczyznami, którzy Ci się podobają dlatego, że boisz się, że się zakochasz.
Zakochasz się, to się zakochasz. To się ludziom zdarza.

Na tym etapie nie do końca widzę taką potencjalną rozmowę. Co mu powiesz?
- Nie kocham Cię ale obawiam się, że się zakocham, więc może zerwijmy znajomość, chyba, że Ty też co prawda mnie nie kochasz, ale się obawiasz?

Przypominam, że chciałaś zapisać się na kurs tańca. To był Twój cel, tak? To się zapisuj. Lepiej tańczyć z kimś, kto jest fajny, niż z kimś, kto jest niefajny.

[Hallusia]

Nie rezygnuj z tańca koledze możesz powiedzieć, że go lubisz i świetnie się z nim gada/ przebywa/ tańczy, ale zobaczysz jak się sytuacja rozwinie, więc nie ma co zrywać znajomości może on tez cię bardziej polubi i w przyszłości coś z tego wyjdzie?

[abecadlo135]

Wielkie dzieki <3 to faktycznie pojde na ten kurs i zobaczymy jak sytuacja sie rozwinie

[Sabbath]

Napisane przez abecadlo135

Wielkie dzieki <3 to faktycznie pojde na ten kurs i zobaczymy jak sytuacja sie rozwinie

Dobrej zabawy. I... powodzenia.

[patwu]

poczekałabym trochę na rozwój sytuacji. Jeśli tez mu wpadłaś w oko, to sam coś zasugeruje.

[roberouge]

Jaki Ci się podoba i chciałabyś żeby coś więcej między wami było to idź na tej kurs tańca, może go w sobie rozkochasz

[patwu]

coś się zmieniło w sytuacji? Jakoś zapadła mi w pamięci ta historia.