Scent Bar LX

[gryx82]

Znad obiadu

Napisane przez Parabelka

a to zwracam honora , ja go nie snam , a cóż miała na myśli ?

Lambadziara to łagodniejsze określenie lampucery

Napisane przez scorpionetka

Wtrącę się, bo ja też znam takie słowo U mnie w ogólniaku (to było jeszcze w ubiegłym tysiącleciu) tak określało się dziewczyny, które miały taki specyficzny image, fryz na Alfa, mini, wysokie obcasy, niebieski makijaż na oczach, dużo różu na policzkach i mnóstwo czerwieni na ustach i dłuuuugie, najlepiej czerwone, pazury

O!

Napisane przez agnyska81

W sobotę byłam na tym spotkaniu rodzinnym i gospodarz miał (no, ma nadal) taką słodką alpakę dwutygodniową

Napisane przez justynaneyman

...
Ale powiedzcie, czy przyzwoita firma nie powinna uprzedzić, że sprzedaje nazwę funkcjonującą w sieci komuś innemu?

Oczywiście, że powinna!

Napisane przez rachell111

Ja żyję ale nie moge siedziec. Lipa fest. Bez odbioru.😉

Napisane przez Murszafka

Macham do Was wybałuszonym okiem... Jakaś alergia mnie dopadła i jedno oko mam bardziej...

[aileenn]

Napisane przez Sabbath

Jaką?

Le Maroc pour Elle

Napisane przez agnyska81

Melduję, że nic mi nie jest poza straszliwą słabością. Ten tydzień był cały bleee pod względem samopoczucia.

Silności życzę

Napisane przez justynaneyman

tzn chyba nie beznadziejna - o ile uda się odkupić nazwę neyman.pl.
Oczywiście drożej
Ale powiedzcie, czy przyzwoita firma nie powinna uprzedzić, że sprzedaje nazwę funkcjonującą w sieci komuś innemu? Skoro korzystam z ich usług 11 lat. Parę dni opóźnienia i bach - strony nie ma.
Ale informować pierdyliard razy o płatnościach to potrafią, zaczynając od słów "Szanowny Kliencie, to tylko przyjazne powiadomienie" - mam w d... ich przyjazne zachowania

Ju, jeśli miałabyś możliwość zmiany firmy, to polecam nazwa.pl - M. jakiś czas temu zrezygnował z jednej z dwóch domen, które u nich miał; gdy zbliżał się koniec "terminu ważności" domeny, oprócz wiadomości mejlowych dostał dwa telefony, czy aby na pewno wie, że kończy się termin płatności i jeśli nie zapłaci, to domena zostanie znów wystawiona na sprzedaż, i czy na pewno chce zrezygnować.

Napisane przez Margot45

A w ogóle kupiłam wczoraj szafę w częściach i kanapę w całości

Napisane przez rachell111

Ja żyję ale nie moge siedziec. Lipa fest. Bez odbioru.��

Dochodź do siebie jak najszybciej

Napisane przez Murszafka

Macham do Was wybałuszonym okiem... Jakaś alergia mnie dopadła i jedno oko mam bardziej...

No masz ci los... Wapno? Alertec?

Zapisz
Zapisz
Zapisz

[Murszafka]

Napisane przez aileenn

No masz ci los... Wapno? Alertec? pisz

Zapisz

Znalazłam kropelki, już Was nie straszę

Mamo, a pan od robienia strony www, zadał mi wypracowania i się męczę...

Zapisz

[Murszafka]

Normalnie się czuję, jak w podstawówce, wypracowanie o sobie pisałam dziś pół dnia
Mam cudownego kolegę, który dba, żeby strona www wyglądała, jak trzeba i technicznie chodziła sprawnie, goni mnie do ciągłych poprawek, bez niego bym rady nie dała. I tak on mnie goni do pisania, moja Mama, polonistka mi potem to zjeżdża i każe poprawiać, a ja siedzę i walę w klawisze dzień cały.
Małżon ząb złamał, jest śmiesznie, bo górną jedynkę

[Ewusia_marchew]

Napisane przez justynaneyman

Ad sosu i w ogóle - zachciało mi się gotowania - na pewno wyprodukuję coś ze świeżą kolendrą
Co do testów - też nie wiedziałam, że to możliwe


tzn chyba nie beznadziejna - o ile uda się odkupić nazwę neyman.pl.
Oczywiście drożej
Ale powiedzcie, czy przyzwoita firma nie powinna uprzedzić, że sprzedaje nazwę funkcjonującą w sieci komuś innemu? Skoro korzystam z ich usług 11 lat. Parę dni opóźnienia i bach - strony nie ma.
Ale informować pierdyliard razy o płatnościach to potrafią, zaczynając od słów "Szanowny Kliencie, to tylko przyjazne powiadomienie" - mam w d... ich przyjazne zachowania

Przyzwoita firma tak nie robi

Napisane przez rachell111

Myślę że to ewusia miała na myśli bynajmniej ja tak uważam że beznadziejna jest taka polityka. Bezlitosna. Trzymam za powrot ale czy nie lepiej byłoby założyc wykupić nowa inna od kogoś innego wciąż z nazwiskiem nazwie ?
Obrazy powalily i mnie są wspaniale jak na mój gust skrojone geometria jakby dla mnie malowana. Obledne.

Ja żyję ale nie moge siedziec. Lipa fest. Bez odbioru.😉

Napisane przez Murszafka

Macham do Was wybałuszonym okiem... Jakaś alergia mnie dopadła i jedno oko mam bardziej...

Napisane przez Murszafka

Normalnie się czuję, jak w podstawówce, wypracowanie o sobie pisałam dziś pół dnia
Mam cudownego kolegę, który dba, żeby strona www wyglądała, jak trzeba i technicznie chodziła sprawnie, goni mnie do ciągłych poprawek, bez niego bym rady nie dała. I tak on mnie goni do pisania, moja Mama, polonistka mi potem to zjeżdża i każe poprawiać, a ja siedzę i walę w klawisze dzień cały.
Małżon ząb złamał, jest śmiesznie, bo górną jedynkę

Pięknie napisane
Kurcze że też Ci czasu starczalo i starcza nadal na realizację tylu pasji, szacun
Ja mam czasem poczucie że zmarnowałam trochę "młodość" na głupoty (chciałam napisać pi er do ly ale mi wyczaszkowalo )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miciel]

Napisane przez gryx82

Jak myślicie, czy żeberka przeznaczone do grillowania należy wcześniej podsmażyć na patelni? Będę robił pierwszy raz, a to twarde mięso i obawiam się katastrofy (na szczęście jest jeszcze karkówka, gdyby coś...)

podduś/podpiecz w niskiej temperaturze przed wrzutem na grill

[Murszafka]

Napisane przez Ewusia_marchew

Pięknie napisane
Kurcze że też Ci czasu starczalo i starcza nadal na realizację tylu pasji, szacun
Ja mam czasem poczucie że zmarnowałam trochę "młodość" na głupoty (chciałam napisać pi er do ly ale mi wyczaszkowalo )

Dzięki wielkie Ja z kolei mam przeświadczenie, że w młodości robiłam wszystko, co robić chciałąm, byłam zalatana, z domu wychodziłam o 7 rano, do szkoły, wracałam o 22, po treningu i jeszcze miałam w tym wszystkim czas na przyjaciół, setki szkiców zadawanych z dnia na dzień, na kombinowanie, gdzie by tu jeszcze jakiegoś konia do jazdy dopaść.
I wszystko mi się chciało. Odessało ze mnie tę energię dopiero, kiedy w korporacji zaczęłam pracować. I tak od tamtej pory dziadzieję jakoś....

Zapisz

[agnyska81]

Napisane przez Murszafka

Małżon ząb złamał, jest śmiesznie, bo górną jedynkę

A on też się śmieje?
Bo jak mój zrobił sobie takie kuku to strasznie przeżywał No, ale wyglądało to tak, że ząb był ułamany przy dziąśle, więc menelsko wyszło

Napisane przez Parabelka

zdarzają się , ale prawdę mówiąc to nie za dużo oznacza - z alergią dość często jest tak, że sś objawy a badania wychodzą ujemne , i dopiero po jakimś czasie badania dostosowują się do objawów znaczy robią się dodatnie , aczkolwiek u didów często też jest na szczęście tak, że z czasem z alergii wyrastają, znaczy z objawów, bo skłonność jest genetyczna i zostaje , dlatego alergicy z reguły mają dzieci z alergią.

Objawów to ja nie widzę, jedyne co, że laryngolodzy (dwaj niezależni) stwierdzili, że nie podoba im się jego śluzówka w nosie.
Ja alergii nie mam i przebyłam kiedyś podobną drogę jak mój did: po odysei zatokowej laryngolog wysłał mnie do alergologa, bo "to na pewno sprawy alergiczne". Testy nic. Alergolog "to kwestia laryngologiczna" I żaden z nich nie chciał mnie leczyć

Napisane przez rachell111

Ja żyję ale nie moge siedziec. Lipa fest. Bez odbioru.��

Oj, a co się stao? Bez siedzenia to jednak niefajnie.

Napisane przez Murszafka

Macham do Was wybałuszonym okiem... Jakaś alergia mnie dopadła i jedno oko mam bardziej...

Łoj, biedaczka
Moja teściowa miała ostatnio wybałuszone oko od jakiegoś wirusa, dobre dwa tygodnie ją trzymało

Te weekendy są przynajmniej o jeden dzień za krótkie, brakuje mi snu.

[Sabbath]

Napisane przez gryx82

Zostałbym tam na wieki

Napisane przez Spoora

Fajnie

Zmarnowaliśmy prawie pół godziny na nic zupełnie. W sensie wszyscy byliśmy kompletnymi żółtodziobami bez doświadczeń w takich zabawach i kiedy w końcu zaskoczyliśmy, o co chodzi, zostało nam 15 minut do końca. Ale zdążyliśmy!

Już się umówiliśmy na łódź podwodną.
I prosektorium!

Napisane przez justynaneyman

Ale powiedzcie, czy przyzwoita firma nie powinna uprzedzić, że sprzedaje nazwę funkcjonującą w sieci komuś innemu? Skoro korzystam z ich usług 11 lat. Parę dni opóźnienia i bach - strony nie ma.

No powinna!
Chyba, że sami potem opychają te domeny drożej.

Napisane przez aileenn

Le Maroc pour Elle

Gratuluję!

Napisane przez Murszafka

Normalnie się czuję, jak w podstawówce, wypracowanie o sobie pisałam dziś pół dnia
Mam cudownego kolegę, który dba, żeby strona www wyglądała, jak trzeba i technicznie chodziła sprawnie, goni mnie do ciągłych poprawek, bez niego bym rady nie dała. I tak on mnie goni do pisania, moja Mama, polonistka mi potem to zjeżdża i każe poprawiać, a ja siedzę i walę w klawisze dzień cały.

Wyszło świetnie!

[justynaneyman]

Napisane przez rachell111

Myślę że to ewusia miała na myśli bynajmniej ja tak uważam że beznadziejna jest taka polityka. Bezlitosna. Trzymam za powrot ale czy nie lepiej byłoby założyc wykupić nowa inna od kogoś innego wciąż z nazwiskiem nazwie ?
Obrazy powalily i mnie są wspaniale jak na mój gust skrojone geometria jakby dla mnie malowana. Obledne.

Ja żyję ale nie moge siedziec. Lipa fest. Bez odbioru.😉

No właśnie właśnie, chyba się trzeba zwrócić do kogo innego
Obrazy są niesamowite - dziewczyna z forum perfumowego na dodatek, synestetyczka, komponuje muzykę do tego - przekładam wpis na środek tygodnia, bo mam się z Nią zdzwonić - pierdylion pytań mam, bardzo mnie ciekawi ta osoba

Napisane przez Murszafka

Macham do Was wybałuszonym okiem... Jakaś alergia mnie dopadła i jedno oko mam bardziej...

O rany... mnie od zmęczenia zawsze oko jedno wpada - i mam jedno oko mniej

Napisane przez gryx82

Oczywiście, że powinna!

Jeszcze mnie, rozumiecie, poprosili o opinię "Państwa opinia jest dla nas bardzo ważna" - to wysmażyłam samą prawdę - trochę mi ulżyło

[QUOTE=aileenn;65173971]
Ju, jeśli miałabyś możliwość zmiany firmy, to polecam nazwa.pl - M. jakiś czas temu zrezygnował z jednej z dwóch domen, które u nich miał; gdy zbliżał się koniec "terminu ważności" domeny, oprócz wiadomości mejlowych dostał dwa telefony, czy aby na pewno wie, że kończy się termin płatności i jeśli nie zapłaci, to domena zostanie znów wystawiona na sprzedaż, i czy na pewno chce zrezygnować.]
No ja im już zapłaciłam - za domenę chcą mi zwrócić koszta, za administrowanie czy tam utrzymywanie to będę musiała chyba się pogimnastykować

Napisane przez Murszafka

Znalazłam kropelki, już Was nie straszę

Mamo, a pan od robienia strony www, zadał mi wypracowania i się męczę...

Zapisz

I bardzo słusznie, że zadał!

Napisane przez Murszafka

Normalnie się czuję, jak w podstawówce, wypracowanie o sobie pisałam dziś pół dnia
Mam cudownego kolegę, który dba, żeby strona www wyglądała, jak trzeba i technicznie chodziła sprawnie, goni mnie do ciągłych poprawek, bez niego bym rady nie dała. I tak on mnie goni do pisania, moja Mama, polonistka mi potem to zjeżdża i każe poprawiać, a ja siedzę i walę w klawisze dzień cały.
Małżon ząb złamał, jest śmiesznie, bo górną jedynkę

tak ma być, kochana, jest świetnie

A jedynka złamana to mnie nie śmieszy - ja mam pękniętą wzdłuż, Gucio czachą mi to zrobił ale się trzyma - już ze 2 lata

Napisane przez Ewusia_marchew

Przyzwoita firma tak nie robi

Kurcze że też Ci czasu starczalo i starcza nadal na realizację tylu pasji, szacun
Ja mam czasem poczucie że zmarnowałam trochę "młodość" na głupoty

No więc właśnie.

Ja młodość zmarnowałam, dzieciństwo też (bo się ciągle bałam), za to teraz wszystko mnie cieszy i doceniam każdy drobiazg

Napisane przez Murszafka

Dzięki wielkie Ja z kolei mam przeświadczenie, że w młodości robiłam wszystko, co robić chciałąm, byłam zalatana, z domu wychodziłam o 7 rano, do szkoły, wracałam o 22, po treningu i jeszcze miałam w tym wszystkim czas na przyjaciół, setki szkiców zadawanych z dnia na dzień, na kombinowanie, gdzie by tu jeszcze jakiegoś konia do jazdy dopaść.
I wszystko mi się chciało. Odessało ze mnie tę energię dopiero, kiedy w korporacji zaczęłam pracować. I tak od tamtej pory dziadzieję jakoś....

Zapisz

E tam, to proces odwracalny. Babieć byś przecież nie chciała
Ja zawsze widziałam w Tobie mnóstwo energii, do wykorzystania - i cieszę się, że w błyskawicznym tempie robisz się wolnym człowiekiem (choć i szybkim jednocześnie)

Napisane przez Sabbath

No powinna!
Chyba, że sami potem opychają te domeny drożej.

Tego nie dojdę, ale dziękuję - jutro jeśli znajdę czas, bo mam mnostwo spraw związanych z Gustawem, to będę dzwonić i załatwiać.

Zrobiłam oczy Złotemu Kotu - ma takie zagniewane i protekcjonalne spojrzenie myślę, że do tego gębusia z idiotycznie przyciętym językiem (jak to koty robią) będzie super pasować

Kupiłam sobie sukienkę - z dzianiny, czarną, dopasowaną, ale od bioder lekki klosz do pół łydki, mocno zarysowane ramiona - a la lata 40ste, a jednak całkiem współczesną

[gryx82]

Napisane przez Murszafka

Normalnie się czuję, jak w podstawówce, wypracowanie o sobie pisałam dziś pół dnia

Przeczytałem z prawdziwą przyjemnością

Małżon ząb złamał, jest śmiesznie, bo górną jedynkę

Napisane przez Miciel

podduś/podpiecz w niskiej temperaturze przed wrzutem na grill

Następnym razem tak właśnie zrobię, bo mi zeszła dobra godzina na ich grillowanie (najpierw na małym "ogniu" i pod przykryciem, a dopiero później dołożyłem do pieca) Ale całkiem dobre wyszły, mimo wszystko

Napisane przez agnyska81

A on też się śmieje?
Bo jak mój zrobił sobie takie kuku to strasznie przeżywał No, ale wyglądało to tak, że ząb był ułamany przy dziąśle, więc menelsko wyszło

Napisane przez justynaneyman

A jedynka złamana to mnie nie śmieszy - ja mam pękniętą wzdłuż, Gucio czachą mi to zrobił ale się trzyma - już ze 2 lata

Ja mam pękniętą wzdłuż i wszerz (tj. rysy na szkliwie), a na dodatek ukruszoną

E tam, to proces odwracalny. Babieć byś przecież nie chciała

[Murszafka]

Napisane przez Sabbath

Zmarnowaliśmy prawie pół godziny na nic zupełnie. W sensie wszyscy byliśmy kompletnymi żółtodziobami bez doświadczeń w takich zabawach i kiedy w końcu zaskoczyliśmy, o co chodzi, zostało nam 15 minut do końca. Ale zdążyliśmy!

Już się umówiliśmy na łódź podwodną.
I prosektorium!

Wyszło świetnie!

Bardzo mnie kuszą takie atrakcje, ale ostatnio przypomniałam sobie o tym w Budapeszcie i nieco się bałam, że jednak nie podołam, mój węgierski zatrzymał się na etapie zamawiania jedzenia w restauracji No chyba, że mają jakiś gastroroom
Dziękuję bardzo

Napisane przez justynaneyman

I bardzo słusznie, że zadał!


tak ma być, kochana, jest świetnie

A jedynka złamana to mnie nie śmieszy - ja mam pękniętą wzdłuż, Gucio czachą mi to zrobił ale się trzyma - już ze 2 lata


No więc właśnie.

Ja młodość zmarnowałam, dzieciństwo też (bo się ciągle bałam), za to teraz wszystko mnie cieszy i doceniam każdy drobiazg


E tam, to proces odwracalny. Babieć byś przecież nie chciała
Ja zawsze widziałam w Tobie mnóstwo energii, do wykorzystania - i cieszę się, że w błyskawicznym tempie robisz się wolnym człowiekiem (choć i szybkim jednocześnie)

Zrobiłam oczy Złotemu Kotu - ma takie zagniewane i protekcjonalne spojrzenie myślę, że do tego gębusia z idiotycznie przyciętym językiem (jak to koty robią) będzie super pasować

Kupiłam sobie sukienkę - z dzianiny, czarną, dopasowaną, ale od bioder lekki klosz do pół łydki, mocno zarysowane ramiona - a la lata 40ste, a jednak całkiem współczesną

No się napracowałam, strasznie nie lubię pisać o sobie...

Jedynka mnie chyba bawi najmniej, bo mi kiedyś, w podstawówce, koleć walnął w butelkę z oranżadą, z której akurat piłam i pół zęba odpadło... No i moje korporacyjne jazdy z zębami, ale lament małżona mnie owszem, bawi

Paradoks uwolnienia się od korporacji -stajesz się jednocześnie wolny i szybki
Oczy kotha są cudne, widziałam
Też sobie sukienkę kupiłam, gdyż wesele się zbliża. Ale ja oczywiście na leniwca -przez internet. Potem będzie lament, jak worek przyjedzie

Napisane przez gryx82

Przeczytałem z prawdziwą przyjemnością

Ja mam pękniętą wzdłuż i wszerz (tj. rysy na szkliwie), a na dodatek ukruszoną

Dzięki wielkie

Otóż powymądrzam się nieco na temat zębów. Choć pewnie już kiedyś to pisałam. Z ewolucyjnego punktu widzenia, zęby i paznokcie nie są nam potrzebne. Jeśli je więc mamy słabe, znaczy, że najszybciej się przystosowujemy Tak nas uczyli na antropologii...

To ja już chyba pójdę porysować i spać.
Dobranoc

Zapisz

[gryx82]

Napisane przez Murszafka

Jedynka mnie chyba bawi najmniej, bo mi kiedyś, w podstawówce, koleć walnął w butelkę z oranżadą, z której akurat piłam i pół zęba odpadło...

Przypadek podobny do mojego - zachciało się szpanować w 3. klasie podstawówki napojem czekoladowym w puszce (z zagranicy!), kolega dla żartu uderzył w denko, kiedy piłem i ząb mi się ukruszył Potem miałem dosztukowany ten kawałek, no ale odpadł i już go nie ma

Otóż powymądrzam się nieco na temat zębów. Choć pewnie już kiedyś to pisałam. Z ewolucyjnego punktu widzenia, zęby i paznokcie nie są nam potrzebne. Jeśli je więc mamy słabe, znaczy, że najszybciej się przystosowujemy Tak nas uczyli na antropologii...

Pierwsze słyszę (ale jednak nie chcę się zbyt szybko dostosowywać do ewolucji)

---

Dobranoc

[Parabelka]

pierwsza ?

Napisane przez gryx82

Lambadziara to łagodniejsze określenie lampucery

aaaaa

Napisane przez agnyska81

Objawów to ja nie widzę, jedyne co, że laryngolodzy (dwaj niezależni) stwierdzili, że nie podoba im się jego śluzówka w nosie.
Ja alergii nie mam i przebyłam kiedyś podobną drogę jak mój did: po odysei zatokowej laryngolog wysłał mnie do alergologa, bo "to na pewno sprawy alergiczne". Testy nic. Alergolog "to kwestia laryngologiczna" I żaden z nich nie chciał mnie leczyć




Te weekendy są przynajmniej o jeden dzień za krótkie, brakuje mi snu.

1.a to insza inszość , to spoko
2.zgadzam się w całej rozciągłości

Napisane przez justynaneyman

Kupiłam sobie sukienkę - z dzianiny, czarną, dopasowaną, ale od bioder lekki klosz do pół łydki, mocno zarysowane ramiona - a la lata 40ste, a jednak całkiem współczesną

poka

Mursz - strona w dechę

gorąco

[Redhaired Witch]

Napisane przez Sabbath

Już się umówiliśmy na łódź podwodną.
I prosektorium!

Ja mam obie górne jedynki ukruszone (zderzenie z samochodem za młodu... stojącym! bez kierowcy! ciekawe czy mu zarysowałam lakier zębami, nie pamiętam), a prawa (na starość) w ogóle zdechła i zrobiła się brązowawa więc trza było zeszlifować i położyć jasną warstwę.
Co jest, kurczę, z tymi jedynkami...

[Murszafka]

Napisane przez Sabbath

Zmarnowaliśmy prawie pół godziny na nic zupełnie. W sensie wszyscy byliśmy kompletnymi żółtodziobami bez doświadczeń w takich zabawach i kiedy w końcu zaskoczyliśmy, o co chodzi, zostało nam 15 minut do końca. Ale zdążyliśmy!

Już się umówiliśmy na łódź podwodną.
I prosektorium! [IMG]file:///C:\Users\MURSZA~1\AppData \Local\Temp\msohtmlclip1\ 01\clip_image001.gif[/IMG]

Wyszło świetnie! [IMG]file:///C:\Users\MURSZA~1\AppData \Local\Temp\msohtmlclip1\ 01\clip_image002.gif[/IMG]

Bardzo mnie kuszą takie atrakcje, ale ostatnio przypomniałam sobie o tym w Budapeszcie i nieco się bałam, że jednak nie podołam, mój węgierski zatrzymał się na etapie zamawiania jedzenia w restauracji No chyba, że mają jakiś gastroroom
Dziękuję bardzo

Napisane przez justynaneyman

[IMG]file:///C:\Users\MURSZA~1\AppData \Local\Temp\msohtmlclip1\ 01\clip_image003.gif[/IMG]
I bardzo słusznie, że zadał! [IMG]file:///C:\Users\MURSZA~1\AppData \Local\Temp\msohtmlclip1\ 01\clip_image004.gif[/IMG]


[IMG]file:///C:\Users\MURSZA~1\AppData \Local\Temp\msohtmlclip1\ 01\clip_image002.gif[/IMG]tak ma być, kochana, jest świetnie

A jedynka złamana to mnie nie śmieszy - ja mam pękniętą wzdłuż, Gucio czachą mi to zrobił [IMG]file:///C:\Users\MURSZA~1\AppData \Local\Temp\msohtmlclip1\ 01\clip_image005.gif[/IMG]ale się trzyma - już ze 2 lata


No więc właśnie.

Ja młodość zmarnowałam, dzieciństwo też (bo się ciągle bałam), za to teraz wszystko mnie cieszy i doceniam każdy drobiazg [IMG]file:///C:\Users\MURSZA~1\AppData \Local\Temp\msohtmlclip1\ 01\clip_image004.gif[/IMG]


E tam, to proces odwracalny. Babieć byś przecież nie chciała [IMG]file:///C:\Users\MURSZA~1\AppData \Local\Temp\msohtmlclip1\ 01\clip_image006.gif[/IMG]
Ja zawsze widziałam w Tobie mnóstwo energii, do wykorzystania - i cieszę się, że w błyskawicznym tempie robisz się wolnym człowiekiem (choć i szybkim jednocześnie) [IMG]file:///C:\Users\MURSZA~1\AppData \Local\Temp\msohtmlclip1\ 01\clip_image003.gif[/IMG]

Zrobiłam oczy Złotemu Kotu - ma takie zagniewane i protekcjonalne spojrzenie [IMG]file:///C:\Users\MURSZA~1\AppData \Local\Temp\msohtmlclip1\ 01\clip_image007.gif[/IMG]myślę, że do tego gębusia z idiotycznie przyciętym językiem (jak to koty robią) będzie super pasować

Kupiłam sobie sukienkę - z dzianiny, czarną, dopasowaną, ale od bioder lekki klosz do pół łydki, mocno zarysowane ramiona - a la lata 40ste, a jednak całkiem współczesną [IMG]file:///C:\Users\MURSZA~1\AppData \Local\Temp\msohtmlclip1\ 01\clip_image008.gif[/IMG]

No się napracowałam, strasznie nie lubię pisać o sobie...

Jedynka mnie chyba bawi najmniej, bo mi kiedyś, w podstawówce, koleć walnął w butelkę z oranżadą, z której akurat piłam i pół zęba odpadło... No i moje korporacyjne jazdy z zębami, ale lament małżona mnie owszem, bawi

Paradoks uwolnienia się od korporacji -stajesz się jednocześnie wolny i szybki [IMG]file:///C:\Users\MURSZA~1\AppData \Local\Temp\msohtmlclip1\ 01\clip_image009.gif[/IMG]
Oczy kotha są cudne, widziałam [IMG]file:///C:\Users\MURSZA~1\AppData \Local\Temp\msohtmlclip1\ 01\clip_image004.gif[/IMG]
Też sobie sukienkę kupiłam, gdyż wesele się zbliża. Ale ja oczywiście na leniwca -przez internet. Potem będzie lament, jak worek przyjedzie

Napisane przez gryx82

Przeczytałem z prawdziwą przyjemnością [IMG]file:///C:\Users\MURSZA~1\AppData \Local\Temp\msohtmlclip1\ 01\clip_image004.gif[/IMG]

Ja mam pękniętą wzdłuż i wszerz (tj. rysy na szkliwie), a na dodatek ukruszoną [IMG]file:///C:\Users\MURSZA~1\AppData \Local\Temp\msohtmlclip1\ 01\clip_image005.gif[/IMG]

[IMG]file:///C:\Users\MURSZA~1\AppData \Local\Temp\msohtmlclip1\ 01\clip_image010.gif[/IMG]

Dzięki wielkie

Otóż powymądrzam się nieco na temat zębów. Choć pewnie już kiedyś to pisałam. Z ewolucyjnego punktu widzenia, zęby i paznokcie nie są nam potrzebne. Jeśli je więc mamy słabe, znaczy, że najszybciej się przystosowujemy [IMG]file:///C:\Users\MURSZA~1\AppData \Local\Temp\msohtmlclip1\ 01\clip_image004.gif[/IMG]Tak nas uczyli na antropologii...

[Spoora]

Napisane przez rachell111

Ja żyję ale nie moge siedziec. Lipa fest. Bez odbioru.��

Mursz mam zaznaczoną do cytatu, a nie chce mi jej zacytować, łaj?


Mursz do czego się szybciej dostosowujemy, mając te słabe zęby, ogólnie do życia? No jakoś jeść trzeba

Macham znad chorej na niewiadomoco didki, chyba wajrus - kaszle (ostro), smarka, haftnęła wczoraj, nogi ją bolały, gorączka...

A i uważajta o czym marzycie... didka nie chciała za bardzo na dzisiejszą wycieczkę do muzeum iść (bo ostatnim razem było tam bardzo nudno i była niedobra herbata ), no i ... nie poszła, bo się pochorowała, także ostrożnie z życzeniami

[Murszafka]

O, mi też nie cytuje, coś wariuje wizaż od wczoraj.

Spoo, nie potrzebujemy już zębów, bo jemy wszystko ugotowane, rozdrobnione, paznokci też, bo nie musimy rozszarpywać zdobyczy. Nie wiem, ile setek tysięcy lat to jeszcze potrwa, ale takie są prognozy, że zębów i paznokci mieć nie będziemy

[agnyska81]

Witam się

Narzekałam wczoraj na braki snu? No to w nocy mi did poszalał: obudził się przed pierwszą, bo ucho (wciąga katar do wnętrza to mu się potem zatyka; choć myślałam, że zatykanie minie jak mu ten migdałek gardłowy ścięli ) no to kropelki, przytulanie, biadolenie. Dobra, 1,5 h zeszło. Potem wtarabanił się nam do łóżka i tak się położył, że zarobiłam kopa w twarz No to mówię mu, żeby się normalnie na poduszce położył, to foch i obraza , poszedł do siebie i słyszę, że chlipta i coś gada. Nic to mówię, zaraz uśnie. A ten sobie taką histerię wkręcił, że on się z domu rano wyprowadzi, że on już nie chce z nami mieszkać, że mamy taki stary dom i on się zaraz rozleci itepe. Ciężko go było uspokoić, potem zresztą się popłakał drugi raz, że jak to dobrze, że nie musi się nigdzie wyprowadzać i opuszczać swoich zabawek No śmieszne by to było, gdyby nie o 3 nad ranem Potem miałam takiego stresa, że za niecałe 2 godziny wstaję, że nie mogłam zasnąć.

Ej, jak paznokcie niepotrzebne? Ja cierpię już jak za krótko obetnę i nie umiem się porządnie podrapać

[Parabelka]

O , też mi nie cytuje , a rano cytowało
zęby są potrzebne do gryzienia, bo jednakowoż papkami się nie odżywiamy całe życie tylko właśnie w okresach bezzębnych czyli niemowlęctwo/późna starość , i zęby są niezbędne do mówienia . A gryzienie jest absolutnie niezbędnym etapem procesu trawienia , bo wtedy zaczynają się wydzielać enzymy trawienne i w paszczy i w żołądku . Dlatego osoby z dużymi brakami w uzębieniu mają z reguły problemy z przewodem pokarmowym , pomijając , że brak zębów powoduje brak prawidłowego rozdrobnienia spożywanych pokarmów , a to sprawia , że się stają niestrawne i są rozmaite dolegliwości gastryczne .
A paznokcie do prawidłowego czucia w opuszkach i ochrony tychże przed urazami są potrzebne .

[Corii]

Mursz - make my day tą teorią antro o paznokciach i zębach

[Parabelka]

I nie uaktualnia strony - stale jako ostatni pokazuje mi się wpis Gryxa o godz 00.01 - Gryxu zepsuł fisaż

[gryx82]

Wizaż się zbiesił po wczorajszych, fatalnych errorach

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

To nie jaaa!

[aileenn]

Rejcz, jak tam?

Napisane przez Murszafka

Normalnie się czuję, jak w podstawówce, wypracowanie o sobie pisałam dziś pół dnia

Bardzo fajne! Naprawdę dobrze się to czyta


Yyyy, znikła mi reszta cytowań


Co do jedynek - mam obie dolne łatane, bo się kruszyły. Górne też to czeka, bo coraz więcej mikrych ukruszeń

A co do paznokci - bardzo są potrzebne! Nie zliczę, ile razy nie odkroiłam sobie opuszka tylko dlatego, że nóż najpierw trafił w paznokieć


A w ogóle to mam dość: piąty dzień z podgorączkowym Wiadomo, nie umieram, ale też trudno mi funkcjonować normalnie.
Co gorsza, nakręcam się: czy aby na pewno te ciągi podwyższonej temperatury są od Hashi? Bo możliwości - o wiele mniej optymistycznych - jest przecież wiele...

Zapisz
Zapisz
Zapisz

[Murszafka]

Hihihi, zawsze się wszyscy buntują, słysząc o przyszłości zębów i paznokci Ale jeszcze kilka tysięcy lat temu, potrzebowaliśmy np. silnych kłów, teraz już tylko jednostki wampirze
Spoko, nie przekonamy się, czy ta teoria się potwierdzi, ani my, ani nasze prawnuki (zwłaszcza moje ) ale antropologia tak właśnie zakłada.

Kurczę, musiałam kosmetyczkę odwołać, bo będę czekała na przesyłkę ze stoma tekturowymi kopertami... Jak mi ją poczta do urzędu odniesie, to się potem skicham przy odbiorze i będę musiała gdzieś wózek pożyczyć...

Kawa. Myślę, że kawa mnie uratuje, dopiero jedną dziś wypiłam...

[Maja102]

o paznokciach tez słyszałam w szkole - ze nie dośc, że chronią przed urazami, to utwardzają czubek palca, żeby opuszki były bardziej wrazliwe na dotyk
Więc ewolucyjnie homo tabletusy powinny miec chyba większe pazury niż my, skoro całe życie bedo tylko ciapać paluchem po ekranie i nie robić nic fizycznie Co najwyżej moze im 5 palców zaniknie i zostaną tylko te do obsługi smartfona

Oho, zaczyna się... kuleżanka sobie jakiegoś mecenasa przygruchała ze 2 tygodnie temu i już stwierdziła, że na weekend mi żadnej imprezy obiecac nie może, i w ogóle "mam przesyt imprez typu dyskoteka" A jeszcze niedawno mi obiecała, że w pierwszą wolna sobote idziemy do klubu oblewac moje urodziny, bo wtedy akurat na weselu była, ale mi to wynagrodzi... baby takie so

[Murszafka]

Homo tabletus Cudne!! Nie słyszałam tego, no w punkt

[Redhaired Witch]

No niee, czym się będziemy drapać bez paznokci? Chociaż pomysł z zanikiem niekiepski, nikt już nie będzie krzywo patrzeć na niepomalowane paznokcie

[Murszafka]

Ja tam bym wolała, żeby mi chaszcze z nóg zniknęły, te są już zupełnie do niczego niepotrzebne...

[Margot45]

Najbardziej na zaniku paznokci to ucierpią tacy panowie, co to sobie zwykli zapuszczać jeden długi, zazwyczaj u małego palca, i dłubać nim tu i ówdzie