Plotkowy dla dietetyczek :) IV

[LoLcIa123]

Niestety przez ten tydzień będzie tylko ten jeden lekarz w mojej przychodni,ponieważ są tylko 2 lekarki w czym jedna ma urlop,a moja ciocia ktora szła w tym samym czasie na badania co ja,poszła dzisiaj z wynikami morfologii i zaczepiła na mój temat,na co lekarka odparła,że te różnice są tak niewielkie iż to nawet komputer mógł się pomylić i nie ma się czym martwić generalnie nie jestem aż tak tragicznie zmartwiona jak zawsze to bywało,ponieważ podczas badań miałam problemy z pęcherzem i katar więc przypuszczam,że liczba limfocytów dlatego poszła w górę,a tą 0.1 postaram się nie przejmować.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Mercy

Hello!
Ewusia no to chociaż jeden wyjątek-u mnie ni słychu ni widu takiego wyjątkaTrezba się przeprowadzić
Jak kupisz kiecke to koniecznie pokaz-bo ja muszę obejrzeć

na pewno jest wyjątek ale czai się gdzieś za rogiem

kieckę kupiłam i bolerko do niej (bo jest bez ramiączek ) i naszyjnik i lakier do paznokci resztę będę kompletować z dostępnych zasobów
fotkę wrzucę jak dorwę kabel do komórki, bo na razie nie mam

Napisane przez LoLcIa123

Niestety przez ten tydzień będzie tylko ten jeden lekarz w mojej przychodni,ponieważ są tylko 2 lekarki w czym jedna ma urlop,a moja ciocia ktora szła w tym samym czasie na badania co ja,poszła dzisiaj z wynikami morfologii i zaczepiła na mój temat,na co lekarka odparła,że te różnice są tak niewielkie iż to nawet komputer mógł się pomylić i nie ma się czym martwić generalnie nie jestem aż tak tragicznie zmartwiona jak zawsze to bywało,ponieważ podczas badań miałam problemy z pęcherzem i katar więc przypuszczam,że liczba limfocytów dlatego poszła w górę,a tą 0.1 postaram się nie przejmować.

postaraj się nie przejmować na zapas

ale jestem padnięta w domu spokój na szczęście względny... Niedługo TŻ przychodzi obejrzeć sukienkę


miłego wieczoru (bardzo milczące Plotkary )

[Mercy]

Ok Ewuś ti ja czekam na zdj
Rzeczywiście strasznie tu cicho ostatnio

[EwelkaaS]

Ewusia- oj tak, masz rację, coś ostatnio wszystkie milczą
Lolcia- tak jak mówi Ewa- staraj się na zapas nie przejmować. A ja wierzę, że będzie dobrze

Byłam na (jakże udanych ;]) zakupach z koleżanką w innym mieście. Oczywiście jazda autobusem /do/ była pełna śmiechu, na dodatek usiadło obok mnie jakiś dwóch ładnych chłopaków, niestety jeden młodszy, ale drugi wyglądał jak z mojego wieku ; ] Już na miejscu ujrzało się 2 czy tam 3 booskich chłopaków, wyglądających jak czarni raperzy byli z całą rodziną, i mówili w strasznie dziwnym języku, noale co ; ] Z zakupów też jestem zadowolona, a jak zwykle latałam po 4 razy do tego samego sklepu bo się zdecydować na nic nie mogłam Jutro do koleżanki na wioskę, więc znów będzie się działo przypuszczam, że teraz nawet więcej...
Pozdrawiam i miłego wieczorku życzę

[Ewusia_marchew]

Nie no, masakra, ja chcę już chyba koniec wakacji, bo widzę że tylko ja się nudzę, a wszystkie wakacjują i nie maja czasu na kompa

nawet Agolka dziś nie było

a Nefruś to ja już nie pamiętam kiedy widziałam

Ewelka - jakbym siebie na zakupach widziałam, też właziłam kilka razy do jednego sklepu baw się dobrze u koleżanki


idę spać bo padam


dobranoc

[Milka19]

Napisane przez Ewusia_marchew

Nie no, masakra, ja chcę już chyba koniec wakacji, bo widzę że tylko ja się nudzę, a wszystkie wakacjują i nie maja czasu na kompa

Jej ale się nam pogoda zepsuła

Karolinko jeśli chodzi o te białe kriwnki to rzeczywiście się nie przejmuj, bo to różnica żadna A co do limfocytów to sprawdzałaś co oznacza ich nadmiar?

Moniko a z tym TŻ to znaliście się już długo przed rozpoczęciem TŻ-towania? W sumie nie jestem na bieżąco, ale czasem ludzie po jakimś czasie dochodzą do wniosku, że do siebie nie pasują, zwłaszcza jeśli nie znali się dosyć dobrze przed związkiem, no i zwłaszcza w takim wieku jak Twój Więc nie ma co się przejmować, bo nie zeby Ci tu źle wróżyć, ale prawdopodobnie nie ostatni zawód w Twoim życiu, jeśli chodzi o facetów

Miłego dnia

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

Nie no, masakra, ja chcę już chyba koniec wakacji, bo widzę że tylko ja się nudzę, a wszystkie wakacjują i nie maja czasu na kompa hehehe no, wakacje to starszna rzecz

nawet Agolka dziś nie było dziekuje za pamiec Agolek byl ale nie bylo za bardzo czasu komentowac,zajety dzien wczoraj...

a Nefruś to ja już nie pamiętam kiedy widziałam ano wlasnie ale ona wakacjuje ostro pewnie...

idę spać bo padam


dobranoc

wyspala sie?

dzien dobry wszystkim obecnym i nieobecnym

nie ma to jak poranna kawka w lozeczku z laptopikiem....pieknie
Zajeta ostatnio cos jestem, czas mi leci jak szalony normanie... dzien za dniem i wydaj mi sie jakby co chwile byl piatek.. za 7 tyg slub i juz w sumie bym wolala zeby bylo po..nie mysle teraz jeszcze o tym ale wiem,ze stres na maxa bedzie..Moze jakies piguly wezme zeby nie szczekac zebami..

a tak naprawde to nie moge sie doczekac 1 listopada i wyjazdu do Meksyku...takie prawdziwe wakacje, bo jak do polski to lece to wiadomo,ze jest super ale to nie prawdziwe wakacje..odwiedzanie rodizny,znajomych,lekarzy ,itp itd a mi sie cce prawdziwego wypoczynku.. Pokaze wam hotelik jaki zarezerwowalam www.labnah.com Maly,rodzinny,tradycyjny. Nie chcialam wielkiego molocha bo pierwsz strasznie drogie a po drugie bedziemy cale dnie na zwiedzaniu..wazne,ze jest czysto, klima i sniadania. zaoszczedzilismy w ten sposob kupe kasy a hotel ma duzo lepsze oceny niz prawie kazdy 4 gwiazdkowy.

no, rozpisalam sie troche dzis, uciekam sie zaczac robic bo wstaje zawsze wczesnie i potem kawka,laptop i okazuje sie,ze trace poczucie czasu i sie spiesze potem.

milego dzionka!!

[LoLcIa123]

Napisane przez Ewusia_marchew

postaraj się nie przejmować na zapas

Napisane przez EwelkaaS

Lolcia- tak jak mówi Ewa- staraj się na zapas nie przejmować. A ja wierzę, że będzie dobrze

Napisane przez Milka19

Karolinko jeśli chodzi o te białe kriwnki to rzeczywiście się nie przejmuj, bo to różnica żadna A co do limfocytów to sprawdzałaś co oznacza ich nadmiar?

Dzięki dziewczyny,jesteście przecudowne.
Emilko zbyt duża liczba limfocytów w organiźmie sygnalizuje o jakimś stanie zapalnym,teraz to wiem,jednak jak wpisałam w internet to ukazały mi się same najgorsze przypadki.
Teraz patrząc na moje wyniki badań widzę,że w mojej przychodni od 13roku życia mam podwyższoną liczbę limfocytów,a zaś w szpitalu gdzie odwiedzałam panią hematolog[właśnie ze względu na zbyt niską liczbę białych krwinek,bo miałam ich tylko 3.3,ale było to na pewno spowodowane moim odchudzaniem,bo kiedy zaczęłam się normalnie odżywiać ich liczba wzrosła do 4,5 a białaczka została wykluczona po specjalnych badaniach,jednak nawet nie brano tego tak naprawdę pod uwagę,bo musiałabym mieć za dużo krwinek białych] miałam zawsze dobrą ilość limfocytów,więc to pewnie pomyłka tegoż laboratorium,a z tym stanem zapalnym to mogłoby się zgadzać ,bo tak jak pisałam,mój pęcherz sobie nie oszczędzał

[agness51]

Ja tu myślałam,że będę miała dużo do nadrabiania a tu pustki .

Lolcia - będzie dobrze

Miłego dnia .

[LoLcIa123]

Dziewczyny co się z Wami dzieje cholerka gdyby jeszcze była ładna pogoda,to bym Wam wybaczyła,ale tak macie u mnie

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Milka19

Jej ale się nam pogoda zepsuła

na szczęście w weekend ma być lepiej

Napisane przez Milka19

Moniko a z tym TŻ to znaliście się już długo przed rozpoczęciem TŻ-towania? W sumie nie jestem na bieżąco, ale czasem ludzie po jakimś czasie dochodzą do wniosku, że do siebie nie pasują, zwłaszcza jeśli nie znali się dosyć dobrze przed związkiem, no i zwłaszcza w takim wieku jak Twój Więc nie ma co się przejmować, bo nie zeby Ci tu źle wróżyć, ale prawdopodobnie nie ostatni zawód w Twoim życiu, jeśli chodzi o facetów

no niestety takie życie... z nimi tak jest

Napisane przez agolek

wyspala sie?

si

Napisane przez agolek

nie ma to jak poranna kawka w lozeczku z laptopikiem....pieknie
Zajeta ostatnio cos jestem, czas mi leci jak szalony normanie... dzien za dniem i wydaj mi sie jakby co chwile byl piatek.. za 7 tyg slub i juz w sumie bym wolala zeby bylo po..nie mysle teraz jeszcze o tym ale wiem,ze stres na maxa bedzie..Moze jakies piguly wezme zeby nie szczekac zebami..

no wiadomo ze będą emocje, ale na pewno nie będzie tak źle

Napisane przez agolek

a tak naprawde to nie moge sie doczekac 1 listopada i wyjazdu do Meksyku...takie prawdziwe wakacje, bo jak do polski to lece to wiadomo,ze jest super ale to nie prawdziwe wakacje..odwiedzanie rodizny,znajomych,lekarzy ,itp itd a mi sie cce prawdziwego wypoczynku.. Pokaze wam hotelik jaki zarezerwowalam www.labnah.com Maly,rodzinny,tradycyjny. Nie chcialam wielkiego molocha bo pierwsz strasznie drogie a po drugie bedziemy cale dnie na zwiedzaniu..wazne,ze jest czysto, klima i sniadania. zaoszczedzilismy w ten sposob kupe kasy a hotel ma duzo lepsze oceny niz prawie kazdy 4 gwiazdkowy.

świetny ten hotelik zazdroszczę coraz bardziej

Napisane przez LoLcIa123

Teraz patrząc na moje wyniki badań widzę,że w mojej przychodni od 13roku życia mam podwyższoną liczbę limfocytów,a zaś w szpitalu gdzie odwiedzałam panią hematolog[właśnie ze względu na zbyt niską liczbę białych krwinek,bo miałam ich tylko 3.3,ale było to na pewno spowodowane moim odchudzaniem,bo kiedy zaczęłam się normalnie odżywiać ich liczba wzrosła do 4,5 a białaczka została wykluczona po specjalnych badaniach,jednak nawet nie brano tego tak naprawdę pod uwagę,bo musiałabym mieć za dużo krwinek białych] miałam zawsze dobrą ilość limfocytów,więc to pewnie pomyłka tegoż laboratorium,a z tym stanem zapalnym to mogłoby się zgadzać ,bo tak jak pisałam,mój pęcherz sobie nie oszczędzał

no widzisz, czyli chyba jednak nie ma się co przejmować


pospałam trochę nie powiem no ale jak się kładzie spać o 3 to później tak jest w domu spokój, siostra śpi, pies śpi, dziadek nie wiem co robi, ale mogę się domyślić
piję kawę i myślę co by tu robić o 16 na basen z TŻ-em, wcześniej jakiś obiad... a po basenie może spróbuję jakąś fryzurę na sobie z myślą o weselu stworzyć, co by nie kombinować pierwszy raz w sobotę w ogóle TŻ mi nie był w stanie powiedzieć o której ten cały ślub pfffff faceci, nie wiedzą ile my czasu potrzebujemy na szykowanie się


miłego dzionka Kochane

[schism_]

Bonjour _^_

Druga doba cieplejszej pogody,a ja już kapituluję. Duszno,parno,wokoło tłumy turystów nic tylko wyjechać tam gdzie diabeł mówi dobranoc
Klasycznie show pt.zgaduj,zgadula co było pannie Adriannie trwa ciąg dalszy.
Wczoraj dzwonimy do COI , dr rzecze,że patolog wykonał nowe preparaty,obejrzał i na dzień dzisiejszy chemii nie będzie bo to inna wersja tego czegoś, dla pewności dziś miał sprawdzić to ich kierownik.
No więc matka dzwoni w południe, doktorek rozbawiony palnął;szef to obejrzał i nic nie wie,poza tym,że był to nowotwór
Zwyczajnie nie są w stanie na 100% orzec z czym te kilka miesięcy koegzystowałam o_O Paplał,że takie przypadki niemożności postawienia diagnozy są u nich b.rzadkie,z kolei na pytanie o dalsze rokowania enigmatycznie odrzekł:'Raczej nie podaje się komuś trucizny vel chemii na zapas gdy nie ma się pewności'
W poniedziałek pogadać ma z przełożonym i kimś tam jeszcze,więc again,again będę dzwonić aż ***nę trupem na widok słuchawki telefonicznej
A i podobno śnię im się tam po nocach

Hyh chyba walnę sobie whisky z lodem i colą dla ogólnego kurażu zszarganych nerwów...

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

pospałam trochę nie powiem no ale jak się kładzie spać o 3 to później tak jest w domu spokój, siostra śpi, pies śpi, dziadek nie wiem co robi, ale mogę się domyślić Geeezz ,az sie boje pomyslec co dziadek robi
piję kawę i myślę co by tu robić o 16 na basen z TŻ-em, wcześniej jakiś obiad... a po basenie może spróbuję jakąś fryzurę na sobie z myślą o weselu stworzyć, co by nie kombinować pierwszy raz w sobotę w ogóle TŻ mi nie był w stanie powiedzieć o której ten cały ślub pfffff faceci, nie wiedzą ile my czasu potrzebujemy na szykowanie się caly facet.. dla nich to ubrac sie wyjsc i koniec, a my cala szopke musimy odwalic

Napisane przez schism_

Hyh chyba walnę sobie whisky z lodem i colą dla ogólnego kurażu zszarganych nerwów...

a walnij sobie, sie rozluznisz

ja zjadlam po pracy po pyszny obiadek(odsmazany makaron z jajkiem, nie wiem czy ktos je tak ale ja uwielbiam a nie jadlam ze 3 lata jak nie lepiej..kojarzy mi sie z dziecinstwem zreszta nawet do teraz jak zostaje makaron ugotowany to mama smazy z jajkiem,Pychota) i potem pojechalismy z TZ do parku pograc w bamintona, strasznie jest duszno i tak burzowo wiec po 20 min bylam mokra jak szczur wrocilismy, prysznic i teraz wlasnie pachnaca i swiezutka zasiadlam na kanapie, wlaczylismy Jumper'a na DVD i popijam cytrusowego Calsberga..

zycze Wam milego wieczorka,

PS ktos wie gdzie jets Ather?

[Mercy]

Napisane przez agolek

PS ktos wie gdzie jets Ather?

Nad morzem chyba

Wpadłam Wam powiedziec dobranoc

[Ewusia_marchew]

Napisane przez schism_

A i podobno śnię im się tam po nocach

mam nadzieję ze nawiedzasz ich tam często i owocnie

Napisane przez agolek

caly facet.. dla nich to ubrac sie wyjsc i koniec, a my cala szopke musimy odwalic

no właśnie dziś się łaskawie dowiedziałam ze wesele jest "gdzieś" nie wiadomo gdzie, ale że jedziemy na nie autokarem który wyjeżdża o 13

Napisane przez agolek

ja zjadlam po pracy po pyszny obiadek(odsmazany makaron z jajkiem, nie wiem czy ktos je tak ale ja uwielbiam a nie jadlam ze 3 lata jak nie lepiej..kojarzy mi sie z dziecinstwem zreszta nawet do teraz jak zostaje makaron ugotowany to mama smazy z jajkiem,Pychota)

też uwielbiam taki makaron że też niektórzy tego nie rozumieją

Napisane przez Mercy

Nad morzem chyba

ano

byłam na tym basenie i później w sumie już tylko czytałam, siedziałam na kompie, oglądałam film z Siss i takie tam.... jutro rano jadę znów do Kato, bo ostatnio jak byłam zapomniałam kluczy do mieszkania a muszę milion rzeczy wziąć jeszcze przed weselem i w ogóle dobrze ze autko mam to obrócę raz dwa


miłych snów

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

no właśnie dziś się łaskawie dowiedziałam ze wesele jest "gdzieś" nie wiadomo gdzie, ale że jedziemy na nie autokarem który wyjeżdża o 13
[/color] no i wszytko jasne
też uwielbiam taki makaron że też niektórzy tego nie rozumieją ooo a wczoraj opowiadalam kumpeli o tym i ona nigdy nie jadla. Mowi,ze u nich sie makaron z twarogiem robi jak zostanie. ale musze zapytac czy to na slodko czy jak.
byłam na tym basenie i później w sumie już tylko czytałam, siedziałam na kompie, oglądałam film z Siss i takie tam.... jutro rano jadę znów do Kato, bo ostatnio jak byłam zapomniałam kluczy do mieszkania a muszę milion rzeczy wziąć jeszcze przed weselem i w ogóle dobrze ze autko mam to obrócę raz dwa
miłych snów

dzien dobry laleczki!

u mnie lato dzis od rana!! slonce pieknie swieci i cieplo jest wiec popoludniu bedzie mozna wykitowac w pracy...wczoraj bylo tak duszno i goraco,ze nie dalo sie wytzrymac..a ze moja firma to taki metalowy budyneczek( nie wiem jak to opisac, w senisie,ze nie murowany) wiec jak sie nagrzeje to poprostu koszmar..

naloze chyba spodnice z Orsaya ciemnopomaranczowa ze wzorkami, top na ramiaczkach i klapeczki bedzie letnio

mileog dnia kochane, jutro piatek! znowu! szok

[Mercy]

UWAGA UWAGA CHCE COS OGłOSIC WSZEM I WOBEC!!!!!!! Ekhm ekhm:


Nasza Diamentowa przesyła Wam pozdrowienia i całusy, bardzo tęskni za nami ale nie jest jeszcze gotowa zeby wrócic na dietetyke.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez agolek

ooo a wczoraj opowiadalam kumpeli o tym i ona nigdy nie jadla. Mowi,ze u nich sie makaron z twarogiem robi jak zostanie. ale musze zapytac czy to na slodko czy jak.

chyba na słodko z pokruszonym twarogiem i cukrem aż mi się zachciało, bo dawno nie jadłam tak kojarzy mi się z przedszkolem i ze stołówką w podstawówce, często tam takie serwowali - tanie i zapychające

Napisane przez agolek

u mnie lato dzis od rana!! slonce pieknie swieci i cieplo jest wiec popoludniu bedzie mozna wykitowac w pracy...wczoraj bylo tak duszno i goraco,ze nie dalo sie wytzrymac..a ze moja firma to taki metalowy budyneczek( nie wiem jak to opisac, w senisie,ze nie murowany) wiec jak sie nagrzeje to poprostu koszmar..

mam nadzieję ze jakoś przeżyłaś w tym upale
udanego letniego popołudnia

u nas za to pogoda iście brytyjska... leje już drugi dzień

Napisane przez Mercy

UWAGA UWAGA CHCE COS OGłOSIC WSZEM I WOBEC!!!!!!! Ekhm ekhm:


Nasza Diamentowa przesyła Wam pozdrowienia i całusy, bardzo tęskni za nami ale nie jest jeszcze gotowa zeby wrócic na dietetyke.

noooo, córa marnotrawna

a widywałam ja na intymnym i ogólnie na plotkowym i nawet chciałam zaczepić, ale uznałam ze pewnie ma jakiś ważny powód że się nie pojawia mam nadzieję ze szybko wróci do nas

wróciłam z Katowic, załatwiłam parę spraw, nawet paszporty odebraliśmy z TZ-em, bo nam już leżały do odbioru od jakiegoś czasu na autostradzie korek - standard - polskie drogi

muszę zrobić obiad, pranie i najlepiej listę rzeczy które powinnam zrobić przed weekendem żebym o niczym nie zapomniała

buziaki

edit: wklejam zdjęcia sukienki wersja z bolerkiem jest raczej tylko do kościoła, bo podobno gorąco ma być

[Mangolina]

Wróciłam z Jeleniej Góry od nowej cioci (nowej, bo mama odnalazła siostrę na początku tego roku).
Chciałam już w poniedziałek wdrążyć się w te klimaty, ale jakoś nic sensownego nie przyszło mi do głowy
Ewuś, ładna sukienka ale jej "nosicielka" cudna

Strasznie dużo się wydarzyło, ale znów musiałabym wypisać potężną powieść Powiem tylko o zdarzeniu najbardziej... dziwnym? W ostatnią sobotę pierwszy raz w życiu zobaczyłam swojego dziadka Tak, tak... za kilka dni mam osiemnastkę

[Mercy]

Ewuś!!!No nono ale Ty jestes zalotna

Ej Jeju-Wy tez macie taki dzien jakiś leniwy?-pogoda taka, deszcz, zimno...nic tylko przed kompem siedzieć...


Mango napisz ten esej ja bym chętnie jakies ciekawe opowiadanie przeczytała

[Spaza]

trochę mnie tu nie było
ale mam zamiar nadrobić zaległości

Ewuś ślicznie wyglądasz!

[schism_]

Ewuś-stylowo wyglądasz w tej sukience ^^
Mango-tylko spróbuj nic nam nie opowiedzieć

Tak w ogóle to dzień dobry ;> Kłaniam się tym razem jako studentka I roku dziennego kulturoznawstwa na UG
Dostałam się z 95 miejsca (na 125), wraz ze mną na ów kierunek wybiera się dobra kumpela z gim więc nudno nie będzie Nie byłabym sobą gdybym nie oblała tej okazji Tym razem arcy słodkim deserem lodowym i wogóle przesadną ilością czekoladopodobnych łakoci,jak zresztą od kilku dni Przeszłam się bulwarem,zażyłam jodu i wiatru we włosy teraz ciut zmęczona popijam czwartą w tym dniu diable mocną kawę (a podobno hemoglobina za niska )i kombinuję co by tu jutro porobić.

Miłego wieczorku, dziewczyny

[iza_wiosenna]

Schism, gratuluję!

Mango, 18, o kurczę ja mam dopiero w listopadzie...

Ewusia, śliczna sukienka, ale Ty... TY JESTEŚ PRZEŚLICZNA!

ja tak tylko wpadłam i zaraz wypadam pozdrawiam, Ślicznotki, a niedługo ooo kurczę, piąta część wątku!

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Mangolina

Wróciłam z Jeleniej Góry od nowej cioci (nowej, bo mama odnalazła siostrę na początku tego roku).

ale fajnie też byłam ostatnio w tamtych okolicach

Napisane przez Mangolina

Ewuś, ładna sukienka ale jej "nosicielka" cudna

dziękuję

Napisane przez Mangolina

Strasznie dużo się wydarzyło, ale znów musiałabym wypisać potężną powieść Powiem tylko o zdarzeniu najbardziej... dziwnym? W ostatnią sobotę pierwszy raz w życiu zobaczyłam swojego dziadka Tak, tak... za kilka dni mam osiemnastkę

lepiej późno niż wcale

czekam na powieść, może być w odcinkach

Napisane przez Mercy

Ewuś!!!No nono ale Ty jestes zalotna

tja, zalotna jak zalotka

Napisane przez Spaza

trochę mnie tu nie było
ale mam zamiar nadrobić zaległości

nadrób koniecznie i pisz co u Ciebie

Napisane przez Spaza

Ewuś ślicznie wyglądasz!

dziękuję

Napisane przez schism_

Ewuś-stylowo wyglądasz w tej sukience ^^

dziękuję ^^

Napisane przez schism_

Tak w ogóle to dzień dobry ;> Kłaniam się tym razem jako studentka I roku dziennego kulturoznawstwa na UG

gratulacje

Napisane przez iza_wiosenna

Ewusia, śliczna sukienka, ale Ty... TY JESTEŚ PRZEŚLICZNA!

dziękuję

Dziewczyny, aż normalnie się zarumieniłam

Napisane przez iza_wiosenna

ja tak tylko wpadłam i zaraz wypadam pozdrawiam, Ślicznotki, a niedługo ooo kurczę, piąta część wątku!

też to zauważyłam ale coś wolno tą końcówkę produkujemy

u mnie koniec dnia pod znakiem prac domowych i ogrodowych poza tym czytam też trochę
jutro rano muszę na zakupy jakieś skoczyć, bo lodówka pustoszeje, a poza tym w niedzielę (po weselu ) robię grilla dla kumpelek więc trza się zaopatrzyć w to i owo


powoli się zbieram do spania, może jak raz pójdę spać wcześniej niż o 3 ^^

kolorowych snów

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

edit: wklejam zdjęcia sukienki wersja z bolerkiem jest raczej tylko do kościoła, bo podobno gorąco ma być

Ewcia, super wygladasz, naprawde z klasa.Bardzo mi sie podoba.

dzien dobry!

widze,ze Agolek dzis pierwszy

Piaaaaatek piekny u mnie poranek, swiezo,slonecznie, leze sobie w wyrku przy otwartym oknie z kawka i wizazuje.. szalenstwo

dzis po pracy mamy w planach isc na Batmana, sie nie moge normalnie doczekac

zdam relacje jutro, tymczasme zycze wam milego poranka

[Mercy]

Napisane przez agolek

Piaaaaatek piekny u mnie poranek, swiezo,slonecznie, leze sobie w wyrku przy otwartym oknie z kawka i wizazuje.. szalenstwo

dzis po pracy mamy w planach isc na Batmana, sie nie moge normalnie doczekac

zdam relacje jutro, tymczasme zycze wam milego poranka

No nie!a u mnie deszcz, deszcz i deszcz i nic tylko bym spała
Czekam na relacje


Miłego dnia!

[agness51]

Dzień dobry

Cichutko,cichutko ostatnio na wątku...
Ja niedługo się na zakupy wybieram,a wieczorkiem jak wrócę to zamierzam upiec ciasto dla TŻ-ta,czekoladowe chyba pierwszy raz będę piec sama tak od postaw,oby wyszło a piekę,bo jutro rocznica,no i chciałam coś takiego samodzielnego zrobić

Miłego dnia !

[iza_wiosenna]

a ja chyba kiedyś umrę na zawał

stałam sobie spokojnie na przystanku, kiedy nagle słyszę straszny dźwięk: trzask, huk, głuche uderzenie. serce momentalnie zaczęło mi bić w zastraszająco szybkim tempie, bałam się odwrócić, ale w końcu to zrobiłam, choć wiedziałam, co zobaczę.

na ziemi leżał starszy mężczyzna, na szczęście przytomny, od razu podbiegli do niego jacyś studenci, sztuk dwie. ja oczywiście stałam jak sparaliżowana, ale nagle popatrzyłam na tłum ludzi na przystanku. stali jak idioci, odwracali wzrok! wkurzyłam się, najzwyczajniej w świecie i uznałam, że nie, że to głupie i że nie mogę tak stać. podeszłam z duszą na ramieniu i trzeźwo zapytałam, czy nie wezwać pogotowia albo czy w ogole mogę jakoś pomóc. okazało się, że to cukrzyk i spadł mu cukier itd, itp mimo, że nie wykazałam się mega odwagą, to itak jestem z siebie dumna, acz wracałam do domu na ugiętych nogach, blada jak ściana

no, to koniec mojego wywodu mam nadzieję, że milo spedzacie czas

[enex]

Agness - jakiś taki sprawdzony przepis? Bo ja mam teraz fazy pieczenia i wiecznie szukam nowych smaków, jakoś sobie podwyższam tym samoocenę jak już gotuję bardziej niż kiepsko.

Ewusia - ślicznaś w tej sukience.

Mercy - u nas podobno już miało być słonecznie, pff, znowu pogoda była nastawiona na Pragę czyli u nas zamiast tropikalnego lsłonecznego ata deszcze i burze.

Schism, Mango - was zawsze aż miło czytać, Mango czekamy na głębsze relacje z ostatnich dni.


Długo mnie nie było, jakoś wena mnie opuściła a tydzień z powrotem i siły, bo praktykowałam aż mi nogi w tyłek właziły. Życie towarzyskie leży i kwiczy, no przynajmniej będzie o czym porozmyślać w Tatrach na wyjeździe, byle znowu nie śnieg, bo w zeszłym roku po wszystkich czortach właśnie musieliśmy trafić jedyne trzy dni kiedy padał śnieg na początku września, po wyjeździe wszystko stopniało i powróciła słoneczna, prawie letnia pogoda do gór. Zmykam powizażować z kawsonem, wieczorem jakiś pub znowu może z drinkiem lub jakim naszym birelem w łapie, dieta się kłania, humor równy pogodzie...

[Mercy]

Ja tak szybko przyszłam Was odwiedzic bo normalnie strasznie dziś zajęta jestem.

Napisane przez iza_wiosenna

a ja chyba kiedyś umrę na zawał

stałam sobie spokojnie na przystanku, kiedy nagle słyszę straszny dźwięk: trzask, huk, głuche uderzenie. serce momentalnie zaczęło mi bić w zastraszająco szybkim tempie, bałam się odwrócić, ale w końcu to zrobiłam, choć wiedziałam, co zobaczę.

na ziemi leżał starszy mężczyzna, na szczęście przytomny, od razu podbiegli do niego jacyś studenci, sztuk dwie. ja oczywiście stałam jak sparaliżowana, ale nagle popatrzyłam na tłum ludzi na przystanku. stali jak idioci, odwracali wzrok! wkurzyłam się, najzwyczajniej w świecie i uznałam, że nie, że to głupie i że nie mogę tak stać. podeszłam z duszą na ramieniu i trzeźwo zapytałam, czy nie wezwać pogotowia albo czy w ogole mogę jakoś pomóc. okazało się, że to cukrzyk i spadł mu cukier itd, itp mimo, że nie wykazałam się mega odwagą, to itak jestem z siebie dumna, acz wracałam do domu na ugiętych nogach, blada jak ściana

no, to koniec mojego wywodu mam nadzieję, że milo spedzacie czas

Izuś ale przygoda, ale mnie to wkurza jak się tak l;udzie własnie zachowuja odwracaja wzrok-ja jeszcze nie byłam w takiej sytuacji ale mam nadzieje ze postąpiłabym tak jak Ty a nie udawała ze nic nie widze.

Napisane przez enex

Mercy - u nas podobno już miało być słonecznie, pff, znowu pogoda była nastawiona na Pragę czyli u nas zamiast tropikalnego lsłonecznego ata deszcze i burze.

A podobno od poniedziałku ma się rozpogadzać ale do niedzieli będzie ciupało

Dobra ja lece bo cały dom z mama sprztamy i normalnie....