Plotkowy dla dietetyczek :) IV

[Ewusia_marchew]

Napisane przez agolek

Ewcia, super wygladasz, naprawde z klasa.Bardzo mi sie podoba.

dziękuję

Napisane przez agolek

dzis po pracy mamy w planach isc na Batmana, sie nie moge normalnie doczekac

zdam relacje jutro, tymczasme zycze wam milego poranka

baw się dobrze Kochana

Napisane przez agness51

Cichutko,cichutko ostatnio na wątku...
Ja niedługo się na zakupy wybieram,a wieczorkiem jak wrócę to zamierzam upiec ciasto dla TŻ-ta,czekoladowe chyba pierwszy raz będę piec sama tak od postaw,oby wyszło a piekę,bo jutro rocznica,no i chciałam coś takiego samodzielnego zrobić

na pewno ciasto wyjdzie pyszne no i gratuluję rocznicy szybciutko zleciało

Napisane przez iza_wiosenna

stałam sobie spokojnie na przystanku, kiedy nagle słyszę straszny dźwięk: trzask, huk, głuche uderzenie. serce momentalnie zaczęło mi bić w zastraszająco szybkim tempie, bałam się odwrócić, ale w końcu to zrobiłam, choć wiedziałam, co zobaczę.

na ziemi leżał starszy mężczyzna, na szczęście przytomny, od razu podbiegli do niego jacyś studenci, sztuk dwie. ja oczywiście stałam jak sparaliżowana, ale nagle popatrzyłam na tłum ludzi na przystanku. stali jak idioci, odwracali wzrok! wkurzyłam się, najzwyczajniej w świecie i uznałam, że nie, że to głupie i że nie mogę tak stać. podeszłam z duszą na ramieniu i trzeźwo zapytałam, czy nie wezwać pogotowia albo czy w ogole mogę jakoś pomóc. okazało się, że to cukrzyk i spadł mu cukier itd, itp mimo, że nie wykazałam się mega odwagą, to itak jestem z siebie dumna, acz wracałam do domu na ugiętych nogach, blada jak ściana

bardzo dobrze zrobiłaś, ludzie często nie wiedzą jak się zachować

Napisane przez enex

Ewusia - ślicznaś w tej sukience.

dziekuję

Napisane przez enex

Długo mnie nie było, jakoś wena mnie opuściła a tydzień z powrotem i siły, bo praktykowałam aż mi nogi w tyłek właziły. Życie towarzyskie leży i kwiczy, no przynajmniej będzie o czym porozmyślać w Tatrach na wyjeździe, byle znowu nie śnieg, bo w zeszłym roku po wszystkich czortach właśnie musieliśmy trafić jedyne trzy dni kiedy padał śnieg na początku września, po wyjeździe wszystko stopniało i powróciła słoneczna, prawie letnia pogoda do gór. Zmykam powizażować z kawsonem, wieczorem jakiś pub znowu może z drinkiem lub jakim naszym birelem w łapie, dieta się kłania, humor równy pogodzie...

no nareszcie do nas wpadłaś baw się dobrze dziś

no i w górach mam nadzieję będzie super a kiedy jedziesz?


u mnie burza za burzą rano było duszno i parno, no ale wybrałam się na większe zakupy spożywcze i do kosmetyczki zrobić porządek z brwiami przynajmniej to już mam z głowy

rano się wkurzyłam, bo pies mi zwiał (na szczęście już wrócił, burza w tym przypadku była pomocna ) a dziadek doprowadza mnie do szewskiej pasji nie ma to jak nie trzeźwieć od 5 dni, czad

nie mam jeszcze planów na popołudnie ale pewnie się coś wymyśli

miłego piąteczku

[agness51]

Enex - wiesz,prosty przepis

Składniki:
175g miękkiego masła
1 i 1/2 szklanki cukru pudru
3 łyżeczki esencji waniliowej
3 roztrzepane jajka
1 i 1/2 szklanki mąki
2 i 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki kakao
1 i 1/4 szklanki mleka

Sposób przygotowania:
1. Włożyć masło,cukier i esencję do miski,ucierać do uzyskania lekkiej,puszystej masy.
Ciągle mieszając stopniowo dodawać jajka.
2. Przesiać mąkę do osobnego naczynia (jak tortowa nie trzeba),dodać proszek do pieczenia i kakao.
Dodawać na przemian mieszankę mączną i mleko do masy maślanej,ucierając.
3. Wylać powstałe ciasto do blachy,natłuszczonej.
Piec 55 minut (sprawdzać patyczkiem) w temperaturze 190 stopni.


Ewuś - sukienka śliczna
a i dziękuję za gratulacje

[enex]

Napisane przez Ewusia_marchew

rano się wkurzyłam, bo pies mi zwiał (na szczęście już wrócił, burza w tym przypadku była pomocna ) a dziadek doprowadza mnie do szewskiej pasji nie ma to jak nie trzeźwieć od 5 dni, czad

nie mam jeszcze planów na popołudnie ale pewnie się coś wymyśli

miłego piąteczku

Jadę 11.sierpnia na 8dni. Na Hrebienok.
A widzisz, ja właśnie kotkę na krótko przed burzą wyrzuciłam z domu, bo felera najpierw nam łaziła po stołach (trza razy pod rząd ją za to ostatnio ojciec wyrzucił na dwór) potem mi się panoszyła po rozesłanym łóżku a dobrze już wie, że za to jej dla odmiany ja prószę futro.

Agness - dziękuję! Jak tylko tatko naprawi mikser (rozleciał się w trakcie robienia ostatniego wypieku i do dosłownie) to zmajstruję męskiej części domu pychotę.

[Mercy]

Napisane przez enex

Jadę 11.sierpnia na 8dni. Na Hrebienok.
A widzisz, ja właśnie kotkę na krótko przed burzą wyrzuciłam z domu, bo felera najpierw nam łaziła po stołach (trza razy pod rząd ją za to ostatnio ojciec wyrzucił na dwór) potem mi się panoszyła po rozesłanym łóżku a dobrze już wie, że za to jej dla odmiany ja prószę futro.

Agness - dziękuję! Jak tylko tatko naprawi mikser (rozleciał się w trakcie robienia ostatniego wypieku i do dosłownie) to zmajstruję męskiej części domu pychotę.

O jaka wygodna! A jak by tak miksera nie stworzyli to co by było?He?

a w ogole na jakie ciasto był ten przepis bo jakos nie załapałam?


Ewuś moj pies tez sie tak strasznie boi burzy-piszczy, stęka, chodzi w kółko po miedzy nogi i juz nie wie gdzie się podziac a jak zagrzmi to kładzie się na podłodze i tak łapami się zatyka-nieraz mamy z niego ubaw

Miłego wieczorka!Ale mam komus ochotę podokuczać

[iza_wiosenna]

mi możesz, mi ^^ Mercy


a wiecie, dziś przygód ciąg dalszy. Wracam sobie ze sklepu i nagle ZNOWU (sic!) słyszę huk, trzask i dźwięk rozbitego szkła. Nieźle się przeraziłam, odwracam się, a tu... trzy samochody się zderzyły, jeden wpadł w słup, drugi stoi na środku ulicy, a z bagażnika bucha dym (?), a trzeci wjechał na chodnik. nie miałam telefonu przy sobie, więc trochę mnie sparaliżowało - co robić, kurczę? na szczęście babka koło mnie wyciągnęła kom. i zadzwoniła po pogotowie. Chciałam iść zapytać, czy wszystko ok, o ile bym jakoś tam doszła na moich trzęsących się nogach, ale po kolei z samochodów w panice powysiadali ludzi, wszyscy wyglądali OK, więc odetchnęłam z ulgą. Jako że kilkoro przechodniów ruszyło do pomocy, poszłam do domu, bo spieszyłam się trochę, a i tak nic nie mogłam zrobić, tylko stać i hamować ruch. A kilka minut później usłyszałam pogotowie/policję, wiec chyba wszystko jest ok.

ale tyle się dziś najadłam strachu, że...

[Mercy]

Napisane przez iza_wiosenna

mi możesz, mi ^^ Mercy

Ihihih-szykuj się


a wiecie, dziś przygód ciąg dalszy. Wracam sobie ze sklepu i nagle ZNOWU (sic!) słyszę huk, trzask i dźwięk rozbitego szkła. Nieźle się przeraziłam, odwracam się, a tu... trzy samochody się zderzyły, jeden wpadł w słup, drugi stoi na środku ulicy, a z bagażnika bucha dym (?), a trzeci wjechał na chodnik. nie miałam telefonu przy sobie, więc trochę mnie sparaliżowało - co robić, kurczę? na szczęście babka koło mnie wyciągnęła kom. i zadzwoniła po pogotowie. Chciałam iść zapytać, czy wszystko ok, o ile bym jakoś tam doszła na moich trzęsących się nogach, ale po kolei z samochodów w panice powysiadali ludzi, wszyscy wyglądali OK, więc odetchnęłam z ulgą. Jako że kilkoro przechodniów ruszyło do pomocy, poszłam do domu, bo spieszyłam się trochę, a i tak nic nie mogłam zrobić, tylko stać i hamować ruch. A kilka minut później usłyszałam pogotowie/policję, wiec chyba wszystko jest ok.

ale tyle się dziś najadłam strachu, że...

Jej Izka jakies fatum dzis nad Toba wisi-ale dobrze ze takie słabe

[agness51]

Enex - nie wiem czyja to wina,ale ciasto mi chyba nie wyszło tak bardzo mi zależało... jeszcze siedzi w piekarniku,ale jest płaski placek,i w ogóle byle jakie...

[Mercy]

Napisane przez agness51

Enex - nie wiem czyja to wina,ale ciasto mi chyba nie wyszło tak bardzo mi zależało... jeszcze siedzi w piekarniku,ale jest płaski placek,i w ogóle byle jakie...

Ale ja i tak bym zjadła bo mi się tak strasznie chce placka

[agness51]

Mercy - heh wsadzę w nie jakiś krem,zrobię polewę,posypię wiórkami czekoladowymi,zrobię fajną dekorację z bitej śmietany i będzie git .

[Mercy]

Napisane przez agness51

Mercy - heh wsadzę w nie jakiś krem,zrobię polewę,posypię wiórkami czekoladowymi,zrobię fajną dekorację z bitej śmietany i będzie git .

mmm mniam juz mi slinka cieknie

[Mangolina]

Napisane przez agness51

Mercy - heh wsadzę w nie jakiś krem,zrobię polewę,posypię wiórkami czekoladowymi,zrobię fajną dekorację z bitej śmietany i będzie git .

Koniecznie zrób krem, na niego poukładaj herbatniki namoczone w alkoholu (najlepiej wódce), polewa i wiórki! Pijak! Pijak!

[schism_]

Iza-to miałaś dzień pełen adrenaliny... Fakt ta ludzka postawa w tego typu sytuacjach rozwala. Nic tylko się gapią,gderają a zamiast pomóc. Ze 2 lata temu zimą,jadąc autobusem mignęła mi przed oczyma 'akcja' stara kobieta wywróciła się nagle na przejściu dla pieszych,wołała o pomoc we wstaniu,przechodzą młode,zdrowe jak byki chłopaki i dupa za przeproszeniem. Dopiero jakieś nie najmłodszy pan się zainteresował...

Agness- żeś mi smaka na ciasto narobiła ,oj niedobra Ty ;>
(właśnie miałam pohamować ze słodkim )

Piątek jak to piątek. Ległam we śnie aż do 12 w południe, wstałam bo słońce raziło w oczy... i tak już zostało Ni z gruszki ni z pietruszki poinformowana zostałam,że wraz z matką na skutek zaproszenia .lol, jedziemy jutro na wieś do ciotki. 4 dni odpocznę sobie w pełnej głuszy,czasem dochodząc do cudzego kompa (internet pieruńsko wolny więc z wizażu itd nici )
Po południu pojechałyśmy do centrum zrobić drobne zakupy, Ja wyjątkowo postanowiłam wystroić się w nowe koturny ,przez które omal życia nie przypłaciłam chodząc po większych nierównościach Co nuż się potykałam, ( o dziwo,bo często nosze buty na niemałym obcasie)i ten ból stóp jakbym co najmniej po gwoździach telepała. Yeah, zawżdy bosko _^_

No nic żegnam się tymczasowo z wami,
Do zobaczyska

[iza_wiosenna]

Napisane przez Mercy

Ale ja i tak bym zjadła bo mi się tak strasznie chce placka

Mercy jesteś taka słodka

(ale walnęłam textem, nie? )

Napisane przez Mangolina

Koniecznie zrób krem, na niego poukładaj herbatniki namoczone w alkoholu (najlepiej wódce), polewa i wiórki! Pijak! Pijak!

Pijak to Ty chyba Mango jesteś maniaku mały

Napisane przez schism_

Iza-to miałaś dzień pełen adrenaliny... Fakt ta ludzka postawa w tego typu sytuacjach rozwala. Nic tylko się gapią,gderają a zamiast pomóc. Ze 2 lata temu zimą,jadąc autobusem mignęła mi przed oczyma 'akcja' stara kobieta wywróciła się nagle na przejściu dla pieszych,wołała o pomoc we wstaniu,przechodzą młode,zdrowe jak byki chłopaki i dupa za przeproszeniem. Dopiero jakieś nie najmłodszy pan się zainteresował...

no :/ jak tak na nich patrzyłam, to mnie to zmotywowało do działania a teraz nam światła padło na całym skrzyżowaniu przez ten wypadek

Napisane przez schism_

Agness- żeś mi smaka na ciasto narobiła ,oj niedobra Ty ;>
(właśnie miałam pohamować ze słodkim )

e tam czemu? trzeba sobie jakoś osłodzić to gorzkie życie xD

Napisane przez schism_

Piątek jak to piątek. Ległam we śnie aż do 12 w południe, wstałam bo słońce raziło w oczy... i tak już zostało Ni z gruszki ni z pietruszki poinformowana zostałam,że wraz z matką na skutek zaproszenia .lol, jedziemy jutro na wieś do ciotki. 4 dni odpocznę sobie w pełnej głuszy,czasem dochodząc do cudzego kompa (internet pieruńsko wolny więc z wizażu itd nici )
Po południu pojechałyśmy do centrum zrobić drobne zakupy, Ja wyjątkowo postanowiłam wystroić się w nowe koturny ,przez które omal życia nie przypłaciłam chodząc po większych nierównościach Co nuż się potykałam, ( o dziwo,bo często nosze buty na niemałym obcasie)i ten ból stóp jakbym co najmniej po gwoździach telepała. Yeah, zawżdy bosko _^_

No nic żegnam się tymczasowo z wami,
Do zobaczyska

też miałam sobie kupić koturny, ale to chyba nie mój styl nie wyobrażam sobie siebie w nich na wieś, super... odpoczniesz sobie trochę od życia pomyśl tylko - cały dzień leżenia sobie gdzieś na łonie natury i wsłuchiwania się w śpiewające y... skowronki

miłego wyjazdu

[Ewusia_marchew]

Napisane przez agness51

Ewuś - sukienka śliczna

dziękuje

Napisane przez enex

Jadę 11.sierpnia na 8dni. Na Hrebienok.
A widzisz, ja właśnie kotkę na krótko przed burzą wyrzuciłam z domu, bo felera najpierw nam łaziła po stołach (trza razy pod rząd ją za to ostatnio ojciec wyrzucił na dwór) potem mi się panoszyła po rozesłanym łóżku a dobrze już wie, że za to jej dla odmiany ja prószę futro.

.

to już niedługo całkiem

a zwierzątka, no cóż urocze są

Napisane przez Mercy

Ewuś moj pies tez sie tak strasznie boi burzy-piszczy, stęka, chodzi w kółko po miedzy nogi i juz nie wie gdzie się podziac a jak zagrzmi to kładzie się na podłodze i tak łapami się zatyka-nieraz mamy z niego ubaw

oj, ja z mojego też

Napisane przez iza_wiosenna

a wiecie, dziś przygód ciąg dalszy. Wracam sobie ze sklepu i nagle ZNOWU (sic!) słyszę huk, trzask i dźwięk rozbitego szkła. Nieźle się przeraziłam, odwracam się, a tu... trzy samochody się zderzyły, jeden wpadł w słup, drugi stoi na środku ulicy, a z bagażnika bucha dym (?), a trzeci wjechał na chodnik. nie miałam telefonu przy sobie, więc trochę mnie sparaliżowało - co robić, kurczę? na szczęście babka koło mnie wyciągnęła kom. i zadzwoniła po pogotowie. Chciałam iść zapytać, czy wszystko ok, o ile bym jakoś tam doszła na moich trzęsących się nogach, ale po kolei z samochodów w panice powysiadali ludzi, wszyscy wyglądali OK, więc odetchnęłam z ulgą. Jako że kilkoro przechodniów ruszyło do pomocy, poszłam do domu, bo spieszyłam się trochę, a i tak nic nie mogłam zrobić, tylko stać i hamować ruch. A kilka minut później usłyszałam pogotowie/policję, wiec chyba wszystko jest ok.

ale miałaś dzień mam nadzieję ze to już na zapas i nie będziesz musiała w najbliższym czasie takich rzeczy oglądać

Napisane przez agness51

Mercy - heh wsadzę w nie jakiś krem,zrobię polewę,posypię wiórkami czekoladowymi,zrobię fajną dekorację z bitej śmietany i będzie git .

Napisane przez Mangolina

Koniecznie zrób krem, na niego poukładaj herbatniki namoczone w alkoholu (najlepiej wódce), polewa i wiórki! Pijak! Pijak!

Napisane przez schism_

Piątek jak to piątek. Ległam we śnie aż do 12 w południe, wstałam bo słońce raziło w oczy... i tak już zostało Ni z gruszki ni z pietruszki poinformowana zostałam,że wraz z matką na skutek zaproszenia .lol, jedziemy jutro na wieś do ciotki. 4 dni odpocznę sobie w pełnej głuszy,czasem dochodząc do cudzego kompa (internet pieruńsko wolny więc z wizażu itd nici )

udanego odpoczywania w głuszy

ode mnie właśnie poszedł TŻ, przez 2 godziny wymyślaliśmy życzenia dla pary młodej które mieliśmy napisać na kartce a polew mieliśmy przy tym nieziemski

idę dziś wcześniej spać, mam takie mocne postanowienie ciekawe co z tego wyjdzie, jak się zabarykaduję w łazience


miłych snów

[Mercy]

Napisane przez Mangolina

Koniecznie zrób krem, na niego poukładaj herbatniki namoczone w alkoholu (najlepiej wódce), polewa i wiórki! Pijak! Pijak!

Mango pijak!!

Napisane przez iza_wiosenna

Mercy jesteś taka słodka

(ale walnęłam textem, nie? )

hahahahah ej bo se jeszcze coś pomysle


też miałam sobie kupić koturny, ale to chyba nie mój styl nie wyobrażam sobie siebie w nich na wieś, super... odpoczniesz sobie trochę od życia pomyśl tylko - cały dzień leżenia sobie gdzieś na łonie natury i wsłuchiwania się w śpiewające y... skowronki

miłego wyjazdu

Własnie ja tez miałam sobie kupić koturny ale tez nie wyobrazam sobie siebie w nichWole chodzić na płaskiej podeszwie

[malinka_86]

wrocilam poczytam was jutro

[Mercy]

Hello Malinka

[agolek]

Mercy ale masz przygody musze uwazac,zeby nigdy nie byc w miejscach, w ktorych sie pojawiasz

dziren dobry wszystkim,

wstalam przed 7 dzis!w sobote!! jak juz wspomnialam jedziemy pomagac znajomym przy przeprowadzce a na 8 maja busa wiec musimy sie zaraz zaczac zbierac..

bylam na Batmanie!!!!!za-je.....sty!!!!:ehem : Heath ledger poprostu dal popis, uazam ze dobrze,ze go naminuja za te role do Oscara. jedni beda mowic,ze dlatego ze nie zyje ale z drugiej strony w pelni zasluzone i jakby mieli go nie nominowac dlatego,ze umarl to tez nie w porzadku...

w kazdym razie jem sniadanie i spadam. Wlasnie zaczelo lac...Poezja..

milego dnia!

[Milka19]

Ewuś Ty lasencjo Aż mi szczena oppadła i gdzieś się zawieruszyła pod stołem


Oj na Batmana bym się wybrała I widzę teraz, że warto

U mnie słoneczko świeci

Miłego dnia

[Bbasiulka]

a dziś..... siostra wychodzi za mąż ( cioteczna ) .... więc będzie biba!!

[Ewusia_marchew]

Napisane przez malinka_86

wrocilam poczytam was jutro

witaj Malinko

Napisane przez agolek

bylam na Batmanie!!!!!za-je.....sty!!!!:ehem : Heath ledger poprostu dal popis, uazam ze dobrze,ze go naminuja za te role do Oscara. jedni beda mowic,ze dlatego ze nie zyje ale z drugiej strony w pelni zasluzone i jakby mieli go nie nominowac dlatego,ze umarl to tez nie w porzadku...

muszę obejrzeć koniecznie

Napisane przez Milka19

Ewuś Ty lasencjo Aż mi szczena oppadła i gdzieś się zawieruszyła pod stołem

dziękuję Kochana

Napisane przez Milka19

U mnie słoneczko świeci

u mnie też (nareszcie )

Napisane przez Bbasiulka

a dziś..... siostra wychodzi za mąż ( cioteczna ) .... więc będzie biba!!

noto baw się dobrze

jem właśnie mega owsiankę i nie mogę jej zmulić, za dużo sobie zrobiłam

zaraz zaczynam się zbierać bo o 12.30 już wychodzę z domu (a ślub jest o 15 w sąsiednim mieście, więc jak widać bardzo to logiczne jest ze muszę wyjść tak wcześnie )

jutro tez mnie pewnie nie będzie, bo kumpele przyjeżdżają już koło południa i będziemy grillować

tak wiec udanego weekendu Skarby

[agness51]

Dzień dobry,wpadłam się tylko zameldować
w końcu jednak zrobiłam sernik czekoladowy na zimno,siedzi w lodówce a to dlatego,że tamto czekoladowe zapewne by się rozpuściło,bo straaasznie gorąco... ale pyszne,smakuje jak kopiec kreta normalnie

Miłego dnia,ja niedługo wybywam świętować rocznicę

[enex]

Dzieńdoberek wszystkim.
Wstałam grubo po 10, odsypianie porannego wstawania do szpitala zaliczone więc na medal, wczorajsza akcja bardziej niż lipna, ale plusy też były, bo nareszcie udało mi się namalować jako fajnie oczy (w wieku lat prawie 22)i zrobiłam na głowie coś co można było nazwać fajną fryzurą. Spotkanie z koleżanką lubego co ją już od pół roku nie widział bardziej niż średnie, bo potem się do pierwotnej 5ki uczestników posiadówki pubowej dołączyła dalsza 5ka, wszyscy z jednej klasy w byłego licka czyli ja nic tylko siedziałam i gapiłam się w ścianę, bo byłam bardziej niż nie w temacie. W ramach niezwariowania wyskoczyliśmy w pośrodku akcji na burgera, czyli w moim wypadku ser bałkański panierowany wysmażany w bule z warzywami i majonezem, piwson też był, tyle że na głodny żołądek czyli ledwo dopiłam dostałam strasznych bólów brzucha. A tak to naprawdę średnio a raczej lipnie, przynamniej mam wymówkę, nie muszę 4literek transportować na akcję niedzielną, można się obronić uczestnictwem w tym piątkowym czymś.


Agness - napewno pyszne wyszło z tym kremem. To u was takie ciepło!? U nas ledwo co słońce prześwita trochu poprzez kilomentry chmur. Udanego celebrowania rocznicy!

Ewusia - baw się dobrze na ślubie, mam nadzieję, że będzie multum fotosów.

Schism - udanego wyjazdu w łono natury!

Iza - może ty byś powinna pogotowie za każdym razem informować o swojej trasie po mieście jak wychodzisz żeby jakoś wiedzieli, gdzie znowu jaka stłuczka czy zawał czyhnie?

Malinka - czekamy na obiecany odwiedziny no i oczywiście relacje!!!

[malinka_86]

Mercy - po protu mi się odechciało wtedy jechać i chyba wykrakałam...
EwelkaaS - byłam w Karpatach + 1 dzień w Pradze
Ewusia - wolałabym siedzieć w Kielcach...

Poczytam dokładnie poźnej bo narazie to masakra. I napiszę więcej też Bolą mnie nogi (2giego dnia wysiadło mi moje chore biodro i łażenie po górach poszło w d... ), mam gorączkę, bolą mnie migdałki... Normalnie nie cudnie

[agolek]

Napisane przez agness51

Dzień dobry,wpadłam się tylko zameldować
w końcu jednak zrobiłam sernik czekoladowy na zimno,siedzi w lodówce a to dlatego,że tamto czekoladowe zapewne by się rozpuściło,bo straaasznie gorąco... ale pyszne,smakuje jak kopiec kreta normalnie

Miłego dnia,ja niedługo wybywam świętować rocznicę

to ciacho nrzmi conajmniej przesmacznie ja nie pieke ciast bo dla mnie samej z tZ to nie ma sensu bo ja dziubne kawaleczek i za duzo cala blacha dla nas..
jak rocznica?

Ewcia ty szybciutko pisz jak na weselu bylo mam nadzieje,ze sie super bawisz

dobry wieczor laleczki,

znowu tu cisza powialo..

ja mialam dzis mily dzien, polazilismy po sklepach z TZ, kupilam sobie kremik nowy na cellulit Loreal'a na noc Superslim, ktos uzywal?akurat promocja byla wiec sie skusilam, zaraz poprosze TZ jak sie wysmaruje zeby mnie zawinal w folie i tak poleze troche potem taka fajna skora jest...

ylam w paru pograc w badmintona,pobiegalam, potem prysznic zimny i szampanik na ogrodku bo piekna pogoda dzis

ogolnie pozytywnie, mam nadzieje,ze u was podobnie.

ilusiego wieczorka

[Mercy]

Coś na plotkowym ostatnio mały ruch no nie?


Ooo widze ze Malinka jest to pewnie zaraz napisze jak tam było


A ja dziś nic szczegolnego nie robiłam-sprzatałam i takie tam-w ogole jakas taka ostatnio jestem ospała

A ciekawe tez gdzie sie podziewa Orzeszek, Baby14 i Tamo?Aha orzeszek pewnie domamy pojechała. Baby miała mi wysłac swoje zdj! i ciekawa jestem co tam u Tamo?

[iza_wiosenna]

Napisane przez Mercy

Coś na plotkowym ostatnio mały ruch no nie?

mały... a ja chcę już nowy wątek założyć!

to napisz moja mała Mercy, co u Ciebie

[Mercy]

Napisane przez iza_wiosenna

mały... a ja chcę już nowy wątek założyć!

to napisz moja mała Mercy, co u Ciebie

U mnie...hmmm.....sprzątała m dziś moja szafkę z ksiązkami-a ile tam było papierow a ile rupieci ze łohohoho-sprątałam ja 4 godziny, bo musiałam robić przerwy bo a to tel zadzwonił,a to na gg napisał ktoś, a to na wizaz trzeba zagladnac
No a potem się juz wziełam i sprżatałam dom przed niedziela i tak mi zeszło....aaa jeszcze powiem ze sprzatajac te rupietki, natknełam się na list(od tego mojego byłego przyjaciela najlepszego) i tak mnie to jakoś scisneło za serce, ze mi sie płakac zachciało-no ale coz-on się do mnie nie oddzywa-w ogole to juz nie jest ten sam człowiek, który mi listy pisał, z którym się swietnie czułam, bardzo się zmienił-teraz to jakaś podroba nędzna jest-no ale trudno, teraz muszę znalezc w sobie na tyle siły zeby następnym razem jak do mnie napisze i będzie chciał się spotkać-napisać nie...bo juz serio mam dosc takich sytuacji-napisze do mnie-powie mi "wiesz jak tęskniłem za Tobą?", pobedzie miły dwa dni a potem "spadaj mała"-naprawde go nie rozumiem.Ta sytuacja ciągnie się juz poł roku i ja mam serdecznie dosc.
No ale dosc tych wywodów-wcale sie nim tak bardzo nie przejmuje-już.Mam swoje zycie a on jak nie umie docenić tego co miał to niech się wypchaTylko przez ten list dzisiaj tak mi wspomnienia wróciły z tych dobrych lat

[iza_wiosenna]

Napisane przez Mercy

U mnie...hmmm.....sprzątała m dziś moja szafkę z ksiązkami-a ile tam było papierow a ile rupieci ze łohohoho-sprątałam ja 4 godziny, bo musiałam robić przerwy bo a to tel zadzwonił,a to na gg napisał ktoś, a to na wizaz trzeba zagladnac
No a potem się juz wziełam i sprżatałam dom przed niedziela i tak mi zeszło....aaa jeszcze powiem ze sprzatajac te rupietki, natknełam się na list(od tego mojego byłego przyjaciela najlepszego) i tak mnie to jakoś scisneło za serce, ze mi sie płakac zachciało-no ale coz-on się do mnie nie oddzywa-w ogole to juz nie jest ten sam człowiek, który mi listy pisał, z którym się swietnie czułam, bardzo się zmienił-teraz to jakaś podroba nędzna jest-no ale trudno, teraz muszę znalezc w sobie na tyle siły zeby następnym razem jak do mnie napisze i będzie chciał się spotkać-napisać nie...bo juz serio mam dosc takich sytuacji-napisze do mnie-powie mi "wiesz jak tęskniłem za Tobą?", pobedzie miły dwa dni a potem "spadaj mała"-naprawde go nie rozumiem.Ta sytuacja ciągnie się juz poł roku i ja mam serdecznie dosc.
No ale dosc tych wywodów-wcale sie nim tak bardzo nie przejmuje-już.Mam swoje zycie a on jak nie umie docenić tego co miał to niech się wypchaTylko przez ten list dzisiaj tak mi wspomnienia wróciły z tych dobrych lat

beznadziejny jakiś :/ a czemu tak się teraz zachowuje, straciliscie kontakt na jakiś czas, czy się zmienił po prostu?

dokładnie, niech się wypcha! ale wiadomo, że zawsze to jakiś sentyment...

ja zawsze jak sprzątam, czytam moje pamiętniki i myślę sobie "Boże, co za idiotka"

(Mercy, chodź, zostaniemy tu dopóki nie będzie 5000 postów )

[enex]

Napisane przez Mercy

U mnie...hmmm.....sprzątała m dziś moja szafkę z ksiązkami-a ile tam było papierow a ile rupieci ze łohohoho-sprątałam ja 4 godziny, bo musiałam robić przerwy bo a to tel zadzwonił,a to na gg napisał ktoś, a to na wizaz trzeba zagladnac
No a potem się juz wziełam i sprżatałam dom przed niedziela i tak mi zeszło....aaa jeszcze powiem ze sprzatajac te rupietki, natknełam się na list(od tego mojego byłego przyjaciela najlepszego) i tak mnie to jakoś scisneło za serce, ze mi sie płakac zachciało-no ale coz-on się do mnie nie oddzywa-w ogole to juz nie jest ten sam człowiek, który mi listy pisał, z którym się swietnie czułam, bardzo się zmienił-teraz to jakaś podroba nędzna jest-no ale trudno, teraz muszę znalezc w sobie na tyle siły zeby następnym razem jak do mnie napisze i będzie chciał się spotkać-napisać nie...bo juz serio mam dosc takich sytuacji-napisze do mnie-powie mi "wiesz jak tęskniłem za Tobą?", pobedzie miły dwa dni a potem "spadaj mała"-naprawde go nie rozumiem.Ta sytuacja ciągnie się juz poł roku i ja mam serdecznie dosc.
No ale dosc tych wywodów-wcale sie nim tak bardzo nie przejmuje-już.Mam swoje zycie a on jak nie umie docenić tego co miał to niech się wypchaTylko przez ten list dzisiaj tak mi wspomnienia wróciły z tych dobrych lat

Hihi, jak sprzątam w biurku i szafkach to mam identycznie a tak w ogóle tak jakoś tak najszybciej idzie mi ta faza exportu Z, gorzej z importem W, bo po paru rzeczach pojawia się a tu sentyment a tam, że a nuż się jeszcze przyda a tam, że całkiem fajne. Nie umiem sprzątać własnych śmieci...