♡ Mamy wrześniowe 2020 ♡ cz. 3 ♡

[Waniliova]

Senira666 super zakup!

Wiolkaa93 już po telewizycie?

Sunshine16 ja też ostatnio u gin miałam puls prawie 110 i mówił, że ok

Karolina super, że porody rodzinne wracają! Przy cc chyba nigdy nie może być osoby towarzyszącej

U mnie dzisiaj 28+3

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alwa]

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;87966855]Treść usunięta[/QUOTE]

Jest też outlet esotiqa finalsale.pl i mają też konto na allegro finalsale chyba

[monika2736]

Witam się i ja w nowym wątku czytam Was na bieżąco ale jakos wbić się nie mogę
U mnie w szpitalu też od jutra wracają porody rodzinne i tak samo godz po porodzie os towarzysząca musi opuścić szpital

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolina_zb]

Napisane przez Waniliova

Senira666 super zakup!

Wiolkaa93 już po telewizycie?

Sunshine16 ja też ostatnio u gin miałam puls prawie 110 i mówił, że ok

Karolina super, że porody rodzinne wracają! Przy cc chyba nigdy nie może być osoby towarzyszącej

U mnie dzisiaj 28+3

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla pewności dopytam

Napisane przez alwa

U mnie porody:
1. 39+2
2. 40+3

Więc to różnie może być



Jest też outlet esotiqa finalsale.pl i mają też konto na allegro finalsale chyba

Tak, masz rację, mają outlet. Tam jeszcze lepsze ceny mają, jednak w outlecie nie ma zwrotu za free, więc ja nie ryzykowałam. Tym bardziej, że wzięłam kilka rozmiarów do wyboru, więc zwrot mam bankowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MrsSeductive]

Napisane przez Riellee

Co się stało?
U mnie dzisij 30+5 także już lada moment będziemy donoszone

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gościu +50 wpierdzielił się na chama w kolejkę. no i oczywiście baba w ciąży parzy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;87967174]Przy cc rzadko jest opcja porodu rodzinnego, bo to przecież operacja i musi być bardziej sterylnie niż przy porodzie sn. Przynajmniej ja się nie spotkałam z porodem rodzinnym przy cc.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]U mnie dokładnie to samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MrsSeductive]

Napisane przez karolina_zb

Ja też tak myślałam. Zdziwił mnie jednak zapis, że osoba towarzysząca opuszcza salę 1 godzinę po porodzie, o ile był to poród naturalny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po porodzie naturalnym tak opuszcza salę u mnie akurat po 2h.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolina_zb]

Napisane przez MrsSeductive

Po porodzie naturalnym tak opuszcza salę u mnie akurat po 2h.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wcześniej na to nie zwracałam uwagi, bo sn nie biorę nawet pod uwagę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MrsSeductive]

Napisane przez karolina_zb

Ja wcześniej na to nie zwracałam uwagi, bo sn nie biorę nawet pod uwagę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cc to operacja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[laluna91]

Slyszlam o szpitalach gdzie jest możliwość żeby mąż był przy porodzie podczas cc, nawet koleżanka miała taki poród, mąż kangurował dziecko

Pierwsze kroki poczynione jeśli chodzi o pranie ale jeszcze nie ubrania tylko leżaczek, rozebrałam fotelik co się da i że strachem ale wypralam na delikatnym programu i jest ok. Wózek też umyty kosz, koła, stelaż. Jutro myślę wyprać kokon, rożek i gondole ogarnę ręcznie bo ten środek i materacyk już pralam kiedyś. Potem chyba się biorę za pieluchy, prześcieradła, kocyki i ubranka Pogoda w końcu dopisuje to trzeba to wykorzystać. Jeszcze materac muszę odpakować w końcu bo jak przyszedł tak leży a też chciałabym to na słońce wystawić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolina_zb]

Napisane przez MrsSeductive

Cc to operacja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem

Napisane przez laluna91

Slyszlam o szpitalach gdzie jest możliwość żeby mąż był przy porodzie podczas cc, nawet koleżanka miała taki poród, mąż kangurował dziecko

Pierwsze kroki poczynione jeśli chodzi o pranie ale jeszcze nie ubrania tylko leżaczek, rozebrałam fotelik co się da i że strachem ale wypralam na delikatnym programu i jest ok. Wózek też umyty kosz, koła, stelaż. Jutro myślę wyprać kokon, rożek i gondole ogarnę ręcznie bo ten środek i materacyk już pralam kiedyś. Potem chyba się biorę za pieluchy, prześcieradła, kocyki i ubranka Pogoda w końcu dopisuje to trzeba to wykorzystać. Jeszcze materac muszę odpakować w końcu bo jak przyszedł tak leży a też chciałabym to na słońce wystawić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Takie rozwiązanie, jak u Twojej koleżanki by mi właśnie pasowało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wymaginowana]

Dziewczyny a polecacie jakieś stronki na których byłoby sporo bodziaków kopertowych?

[ewulkamala16]

Napisane przez karolina_zb

Zerknij na Esotiq. Wczoraj zamówiłam 3 sztuki z wyprzedaży. Jeden za 39,90, a dwa po 69,90. Miseczki były do G. Tylko trzeba polować, bo rozmiary się pojawiają i znikają. Ale masz darmową dostawę do salonu i zwrot za darmo
Do tego wzięłam 2 koszule. Jeszcze jedną dokupię w Italian Fashion i luzikU mnie 28+2.

Wczoraj pojawiło się info, że w moim szpitalu od 1 lipca wracają porody rodzinne. Muszę tylko dopytać czy jest taka możliwość przy CC. Choć przez chwilę nie byłabym sama...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale do karmienia? Bo zerkalam wczoraj i nic mi się tam nie wyświetliło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[borowczyki]

Ja pierwszy poród miałam CC i mąż był ze mną cały czas oprócz samej cesarki. Ale był dopóki mnie nie wzięli na salę i był z małym kiedy mnie szyli i potem mogliśmy być wszyscy razem. Bardzo bym chciała, żeby teraz też tak mogło być, ale myślę, że do tego nie dopuszczą. Ważna była też dla mnie obecność męża przy pionizacji, pomógł mi wziąć prysznic. Mam nadzieję, że teraz położne będą bardziej pomocne niż wtedy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misio1849]

Ja się chyba zaraz rozpłacze. Przewróciłam się na kosiarce synka, na szczęście spadłam na lewą nogę. Niestety stopa spuchnięta i boli przy chodzeniu, szczególnie na środku. Byłam też u gina dziś żeby sprawdzić czy dzidziusiowi się nic przez to nie stało. Na szczęście wszystko ok, szyjka mi się skróciła do 2.23 a wczoraj na normalnej wizycie u mojej gin była 3.3. do tego muszę się stawić jutro do szpitala na kilka dni, mam dostać sterydy i luteinę i jak będzie wszystko ok z szyjka to mnie po kilku dniach wypuszcza do domu. Płakać mi się chce, co chwilę mi się coś przytrafia, i ta stopa jeszcze, boje się że to skręcenie albo zwichnięcie. Mam dość już tego wszystkiego

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

[Tosia_5]

Hej dziewczyny. Mnie tu ostatnio mało ale co jakiś czas podczytuje. I jak przeczytam wszystkie zaległości to już nie pamietam co komu chciałabym odpisać


Miałam dzisiaj wizytę. Teraz będę miała częściej wizyty, co około 2 tyg. Musimy sprawdzać lewy przepływ. Mój wynosi 1,11 a jak będzie 1,2 to szpital. Mam spakować torbę i nie stresować się. Ten przepływ jest odpowiedzialny za przepływ krwi i ogólnie rośnięcie, odżywianie.
Pytałam co by się stało jakbym dzisiaj miała 1,2. Wtedy szpital od razu, podają leki, jeśli to nie pomoże wywołują poród. Jeśli trafiłabym do szpitala np. za 3-4 tyg to już nie podają leku tylko wywołują od razu poród. Bo lepiej żeby dziecko zaczęło się prawidłowo odżywiać poza macicą. Oczywiście może się okazać że nie dojdę do wyniku 1,2 i wszystko będzie Ok. Ale mam być w gotowości i częste kontrole przepływów przez usg. Póki co młody pięknie rośnie. Cieszę się bardzo bo obrócił się główką w dół tak jak czułam powiedziała że ma już tak mało miejsca że raczej już tak zostanie i nie będzie się przekręcał. Mam nadzieje
Dzisiaj już pożyczyłam walizkę od siostry i zacznę pakowanie. Niech stoi i czeka kolejna wizyta 15.07.

W weekend byliśmy na wyjeździe. W aucie 5h. Skróciliśmy czas pobytu u rodzinki bo miałam skurcze co 5 min, ale te częste skurcze były tylko w trasie później były rzadziej. Lekarka powiedziała że wiele kobiet ma skurcze w czasie długich podróży i mam już je sobie odpuścić :/ od ostatniej wizyty która była 2 tyg temu skróciła mi się szyjka. Teraz mam niecałe 3,5 cm. Wiem że długość jest Ok jak na mój tydzień ale skróciła mi się pierwszy raz. Do tej pory była w stanie nienaruszonym od początku.


W ostatnim tygodniu poprałam wszystko co miałam i podzieliłam na rozmiary w komodzie. Oczywiście już czeka kolejny kosz na pranie bo w między czasie kilka prezentowych ciuszków dostaliśmy ale przynajmniej teraz mogę zrobić listę co jeszcze potrzebuje

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Napisane przez Misio1849

Ja się chyba zaraz rozpłacze. Przewróciłam się na kosiarce synka, na szczęście spadłam na lewą nogę. Niestety stopa spuchnięta i boli przy chodzeniu, szczególnie na środku. Byłam też u gina dziś żeby sprawdzić czy dzidziusiowi się nic przez to nie stało. Na szczęście wszystko ok, szyjka mi się skróciła do 2.23 a wczoraj na normalnej wizycie u mojej gin była 3.3. do tego muszę się stawić jutro do szpitala na kilka dni, mam dostać sterydy i luteinę i jak będzie wszystko ok z szyjka to mnie po kilku dniach wypuszcza do domu. Płakać mi się chce, co chwilę mi się coś przytrafia, i ta stopa jeszcze, boje się że to skręcenie albo zwichnięcie. Mam dość już tego wszystkiego

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Współczuje bardzo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Tosia to trzymam kciuki za każdy dzień w brzuchu, bo to już dość poważna sprawa. I oby został przepływ na tym poziomie, na którym jest teraz

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[alwa]

Napisane przez Misio1849

Ja się chyba zaraz rozpłacze. Przewróciłam się na kosiarce synka, na szczęście spadłam na lewą nogę. Niestety stopa spuchnięta i boli przy chodzeniu, szczególnie na środku. Byłam też u gina dziś żeby sprawdzić czy dzidziusiowi się nic przez to nie stało. Na szczęście wszystko ok, szyjka mi się skróciła do 2.23 a wczoraj na normalnej wizycie u mojej gin była 3.3. do tego muszę się stawić jutro do szpitala na kilka dni, mam dostać sterydy i luteinę i jak będzie wszystko ok z szyjka to mnie po kilku dniach wypuszcza do domu. Płakać mi się chce, co chwilę mi się coś przytrafia, i ta stopa jeszcze, boje się że to skręcenie albo zwichnięcie. Mam dość już tego wszystkiego

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Współczuję trzymaj się i dużo odpoczywaj, żeby być jak najdłużej w dwupaku

Napisane przez Tosia_5

Hej dziewczyny. Mnie tu ostatnio mało ale co jakiś czas podczytuje. I jak przeczytam wszystkie zaległości to już nie pamietam co komu chciałabym odpisać


Miałam dzisiaj wizytę. Teraz będę miała częściej wizyty, co około 2 tyg. Musimy sprawdzać lewy przepływ. Mój wynosi 1,11 a jak będzie 1,2 to szpital. Mam spakować torbę i nie stresować się. Ten przepływ jest odpowiedzialny za przepływ krwi i ogólnie rośnięcie, odżywianie.
Pytałam co by się stało jakbym dzisiaj miała 1,2. Wtedy szpital od razu, podają leki, jeśli to nie pomoże wywołują poród. Jeśli trafiłabym do szpitala np. za 3-4 tyg to już nie podają leku tylko wywołują od razu poród. Bo lepiej żeby dziecko zaczęło się prawidłowo odżywiać poza macicą. Oczywiście może się okazać że nie dojdę do wyniku 1,2 i wszystko będzie Ok. Ale mam być w gotowości i częste kontrole przepływów przez usg. Póki co młody pięknie rośnie. Cieszę się bardzo bo obrócił się główką w dół tak jak czułam powiedziała że ma już tak mało miejsca że raczej już tak zostanie i nie będzie się przekręcał. Mam nadzieje
Dzisiaj już pożyczyłam walizkę od siostry i zacznę pakowanie. Niech stoi i czeka kolejna wizyta 15.07.

W weekend byliśmy na wyjeździe. W aucie 5h. Skróciliśmy czas pobytu u rodzinki bo miałam skurcze co 5 min, ale te częste skurcze były tylko w trasie później były rzadziej. Lekarka powiedziała że wiele kobiet ma skurcze w czasie długich podróży i mam już je sobie odpuścić :/ od ostatniej wizyty która była 2 tyg temu skróciła mi się szyjka. Teraz mam niecałe 3,5 cm. Wiem że długość jest Ok jak na mój tydzień ale skróciła mi się pierwszy raz. Do tej pory była w stanie nienaruszonym od początku.


W ostatnim tygodniu poprałam wszystko co miałam i podzieliłam na rozmiary w komodzie. Oczywiście już czeka kolejny kosz na pranie bo w między czasie kilka prezentowych ciuszków dostaliśmy ale przynajmniej teraz mogę zrobić listę co jeszcze potrzebuje

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------




Współczuje bardzo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nigdy nie słyszałam o tych przepływach. Trzymam kciuki, żeby było ok

[Sowellla]

Misio i Tosia, trzymajcie się dziewczyny! Trzymam kciuki żeby wszytko było u Was dobrze!

Przepływy chyba sprawdzają na USG trzeciego trymestru?

Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

[ewulkamala16]

Napisane przez Sowellla

Misio i Tosia, trzymajcie się dziewczyny! Trzymam kciuki żeby wszytko było u Was dobrze!

Przepływy chyba sprawdzają na USG trzeciego trymestru?

Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

Głównie skupiają się właśnie wtedy na przeplywach, ale mój gin sprawdzał już na poprzednich wizytach, choćby dlatego, że u mnie cukrzyca ciążowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tosia_5]

Dzięki dziewczyny

Sowella masz na myśli III prenatalne? Ja ich nie miałam. Na II prenatalnych lekarz mówił że za wcześnie na ocenę ale nie do końca podobają mu się lewe przepływy. Zalecił usg kontrolne po 30 tc.
Przed 30 tc lekarka też nie była z nich zadowolona ale kazała przyjść dzisiaj i taki wynik.
Na razie twierdzi że wszystko pod kontrolą bo dziecko rośnie ładnie i przybiera na wadze. Ale zastanawiam się czy np. Za tydzień skontrolować to u kogoś innego chociaż jej bardzo ufam i widzę się z nią za 2 tyg. No nie wiem. Ochłonę i przemyślę.
Powiedziała mi też że nie ma no to leku który można brać poza szpitalem. Jak podadzą lek muszą monitorować czy coś się zmienia. Jeśli nie to wywołują poród - nawet przedwczesny;/


Żadna z was nie miała problemów z przepływami ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Sowellla]

Tak III prenatalne. Mi lekarka tego w ogóle nie badała, powiedziała, że właśnie dopiero ma tym USG prenatalnym, które będę miała za miesiąc. Zaczynam się tym martwić.

Tosia, ja myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie by sprawdzić to jeszcze u kogoś. Będziesz miała pewność!



Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

[Tosia_5]

Napisane przez Sowellla

Tak III prenatalne. Mi lekarka tego w ogóle nie badała, powiedziała, że właśnie dopiero ma tym USG prenatalnym, które będę miała za miesiąc. Zaczynam się tym martwić.

Tosia, ja myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie by sprawdzić to jeszcze u kogoś. Będziesz miała pewność!



Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

Nie martw się na zapas. Myśle że gdyby było coś nie tak to już na II coś by było widać mimo że wtedy jeszcze za wcześnie na diagnozę.

Mi nawet lekarka sprawdzała przepływy na zwykłym rutynowym usg. Więc twoja też mogła widzieć a że było Ok to nic nie mówiła.

No właśnie chyba jutro się zapisze na dodatkową wizytę. Inny sprzęt i inny lekarz. Zobaczymy ...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Wiolkaa93]

Napisane przez laluna91

Slyszlam o szpitalach gdzie jest możliwość żeby mąż był przy porodzie podczas cc, nawet koleżanka miała taki poród, mąż kangurował dziecko

Pierwsze kroki poczynione jeśli chodzi o pranie ale jeszcze nie ubrania tylko leżaczek, rozebrałam fotelik co się da i że strachem ale wypralam na delikatnym programu i jest ok. Wózek też umyty kosz, koła, stelaż. Jutro myślę wyprać kokon, rożek i gondole ogarnę ręcznie bo ten środek i materacyk już pralam kiedyś. Potem chyba się biorę za pieluchy, prześcieradła, kocyki i ubranka Pogoda w końcu dopisuje to trzeba to wykorzystać. Jeszcze materac muszę odpakować w końcu bo jak przyszedł tak leży a też chciałabym to na słońce wystawić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wczoraj wypralam wszystko, trzeba korzystać z pogody teraz sterta ciuchów czeka do prasowania został tylko mi wózek do odświeżenia

Napisane przez Misio1849

Ja się chyba zaraz rozpłacze. Przewróciłam się na kosiarce synka, na szczęście spadłam na lewą nogę. Niestety stopa spuchnięta i boli przy chodzeniu, szczególnie na środku. Byłam też u gina dziś żeby sprawdzić czy dzidziusiowi się nic przez to nie stało. Na szczęście wszystko ok, szyjka mi się skróciła do 2.23 a wczoraj na normalnej wizycie u mojej gin była 3.3. do tego muszę się stawić jutro do szpitala na kilka dni, mam dostać sterydy i luteinę i jak będzie wszystko ok z szyjka to mnie po kilku dniach wypuszcza do domu. Płakać mi się chce, co chwilę mi się coś przytrafia, i ta stopa jeszcze, boje się że to skręcenie albo zwichnięcie. Mam dość już tego wszystkiego

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Współczuję dobrze że z dzidzia wszystko ok. Kciuki aby ze stopą było ok, nie wybierasz się na pogotowie z nią? Szyjka rzeczywiście sporo ci się skróciła, ale tak szybko w 1 dzień mi też się skraca, miesiąc temu miałam 2.7 ale od 3 miesięcy jestem na luteinę i magnezie

Napisane przez Tosia_5

Hej dziewczyny. Mnie tu ostatnio mało ale co jakiś czas podczytuje. I jak przeczytam wszystkie zaległości to już nie pamietam co komu chciałabym odpisać


Miałam dzisiaj wizytę. Teraz będę miała częściej wizyty, co około 2 tyg. Musimy sprawdzać lewy przepływ. Mój wynosi 1,11 a jak będzie 1,2 to szpital. Mam spakować torbę i nie stresować się. Ten przepływ jest odpowiedzialny za przepływ krwi i ogólnie rośnięcie, odżywianie.
Pytałam co by się stało jakbym dzisiaj miała 1,2. Wtedy szpital od razu, podają leki, jeśli to nie pomoże wywołują poród. Jeśli trafiłabym do szpitala np. za 3-4 tyg to już nie podają leku tylko wywołują od razu poród. Bo lepiej żeby dziecko zaczęło się prawidłowo odżywiać poza macicą. Oczywiście może się okazać że nie dojdę do wyniku 1,2 i wszystko będzie Ok. Ale mam być w gotowości i częste kontrole przepływów przez usg. Póki co młody pięknie rośnie. Cieszę się bardzo bo obrócił się główką w dół tak jak czułam powiedziała że ma już tak mało miejsca że raczej już tak zostanie i nie będzie się przekręcał. Mam nadzieje
Dzisiaj już pożyczyłam walizkę od siostry i zacznę pakowanie. Niech stoi i czeka kolejna wizyta 15.07.

W weekend byliśmy na wyjeździe. W aucie 5h. Skróciliśmy czas pobytu u rodzinki bo miałam skurcze co 5 min, ale te częste skurcze były tylko w trasie później były rzadziej. Lekarka powiedziała że wiele kobiet ma skurcze w czasie długich podróży i mam już je sobie odpuścić :/ od ostatniej wizyty która była 2 tyg temu skróciła mi się szyjka. Teraz mam niecałe 3,5 cm. Wiem że długość jest Ok jak na mój tydzień ale skróciła mi się pierwszy raz. Do tej pory była w stanie nienaruszonym od początku.


W ostatnim tygodniu poprałam wszystko co miałam i podzieliłam na rozmiary w komodzie. Oczywiście już czeka kolejny kosz na pranie bo w między czasie kilka prezentowych ciuszków dostaliśmy ale przynajmniej teraz mogę zrobić listę co jeszcze potrzebuje

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------




Współczuje bardzo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kciuki abyś wytrzymała jak najdłużej najważniejsze że rośnie
Ja się zastanawiam czy będę wiedzieć jak wyglądają skurcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sowellla]

Napisane przez Wiolkaa93

Ja wczoraj wypralam wszystko, trzeba korzystać z pogody teraz sterta ciuchów czeka do prasowania został tylko mi wózek do odświeżeniaWspółczuję dobrze że z dzidzia wszystko ok. Kciuki aby ze stopą było ok, nie wybierasz się na pogotowie z nią? Szyjka rzeczywiście sporo ci się skróciła, ale tak szybko w 1 dzień mi też się skraca, miesiąc temu miałam 2.7 ale od 3 miesięcy jestem na luteinę i magnezieKciuki abyś wytrzymała jak najdłużej najważniejsze że rośnie
Ja się zastanawiam czy będę wiedzieć jak wyglądają skurcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Będziesz wiedziała! To jak ból na okres tylko o wiele bardziej

Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Melduję się w 3 trymestrze 28+0 dzisiaj

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[stypi_89]

Ja wczoraj miałam takie bóle brzucha właśnie jak na okres i zaczynałam się stresować fakt, że wczoraj dużo stałam i dodatkowo wieczorem jeszcze prasowałam 🤦☠♀️ale no takiego czegoś to ja jeszcze nie miałam niestety brak nospy w domu nie poprawił mi samopoczucia, ale wzięłam magnez i ciepły prysznic i poszłam spać w nocy budził mnie jeszcze ból dwa razy, ale chyba się uspokoiło. Mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej, chociaż czeka na mnie 10 kg truskawek do przerobienia dobrze, że mąż w domu to mi pomoże

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alwa]

Napisane przez Wiolkaa93

Ja wczoraj wypralam wszystko, trzeba korzystać z pogody teraz sterta ciuchów czeka do prasowania został tylko mi wózek do odświeżeniaWspółczuję dobrze że z dzidzia wszystko ok. Kciuki aby ze stopą było ok, nie wybierasz się na pogotowie z nią? Szyjka rzeczywiście sporo ci się skróciła, ale tak szybko w 1 dzień mi też się skraca, miesiąc temu miałam 2.7 ale od 3 miesięcy jestem na luteinę i magnezieKciuki abyś wytrzymała jak najdłużej najważniejsze że rośnie
Ja się zastanawiam czy będę wiedzieć jak wyglądają skurcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tego się nie da przegapić
U mnie się zaczynało nie od bólu na okres, tylko takie jakby mrowienie dookoła brzucha i pleców. Jakby taka opaska się zaciskała. Przychodzi i odchodzi.
A potem jest coraz częściej i coraz mocniej boli

Mnie od poniedziałku boli pod brzuchem, jakby wzgórek tylko że w środku. Jutro mam wizytę i się boję o szyjkę bo już od dawna mam miękką

[Riellee]

Dziewczyny uważajcie na siebie!
A z tymi skurczami to chyba będziemy coraz częściej narzekać bo w końcu już na końcówce jesteśmy. Chociaż nie spodziewałam się u siebie skurczów w 31 tygodniu.
Gryzia, gratuluję u mnie jutro 31+0

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[senira666]

Określenie ból jak na okres mi by nic nie powiedziało bo nigdy takich bóli okresowych nie miałam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Sowellla]

Senira, to w sumie masz farta! Mnie od 13 roku życia czyli od pierwszej miesiączki męczyły takie bóle, że dostawalam zwolnienia ze szkoły bo mdlałam i wymiotowałam.. Po porodzie przeszło jak ręką odjął..

Wysłane z mojego LG-H930 przy użyciu Tapatalka