♡ Mamy wrześniowe 2020 ♡ cz. 3 ♡

[ewulkamala16]

Napisane przez MrsSeductive

Ale ogólnie pokazuje twarz czy absolutnie? Mi każdy mówi że sierpień będzie mój

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz jak bylam u gina to mi powiedział, że szyjka igła, przepływy igła i donoszę bez problemu... odpukac- wiadomo różnie rzeczy się w życiu dzieja. Ja też mam nadzieję że urodzi się planowo w połowie września Mały ładnie buzie pokazywał i tak mi się te zdjęcie 3d ciągle po głowie tłucze, ale szkoda mi pieniążków... bo x tymi strasznie krucho :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez alwa

Czy ja dobrze pamiętam że mieszkasz niedaleko mnie piszesz o Latawcu? Jesteś już w domu? Jak szyjka?

Tak pisze o Latawcu... i coraz częściej zastanawiam się czy nie jechać chodźby do Wałbrzycha...
A Ty gdzie planujesz poród?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pysia1987]

Napisane przez ewulkamala16

Ja dzisiaj pisałam na grupie na Facebooku o doświadczeniu mojej koleżanki, ktora rodziła ostatnio w "moim" szpitalu. Po tym jak została tam potraktowana boję się jeszcze bardziej. Nikt nie pytał jej o nacinanie krocza, poprostu cieli, nikt nie radzil dobrze, tylko krzyczał i wyjeżdżał z pretensjami o wszystko... reagowanie na twoje potrzeby- złość i frustracja pielęgniarek. Coraz bardziej zastanawiam się czy przypadkiem nie spiąć pośladków i jechać 30 km dalej...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja dlatego coraz bardziej jestem przekonana, ze wykupienie położnej mam sens. Bo wtedy myśle taka sytuacja nie powinna się wydarzyć. Tzn ona się nigdy nie powinna wydarzyć, umówmy się, ale no jednak, będę czuła się bezpieczniej. O ile przyjdzie mi rodzic SN, a powoli wszystko na to wskazuje :/ a 30km to serio nie tak daleko. Mój szpital jest 20km ale lubią być na tej trasie spore korki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ewulkamala16]

Napisane przez pysia1987

Ja dlatego coraz bardziej jestem przekonana, ze wykupienie położnej mam sens. Bo wtedy myśle taka sytuacja nie powinna się wydarzyć. Tzn ona się nigdy nie powinna wydarzyć, umówmy się, ale no jednak, będę czuła się bezpieczniej. O ile przyjdzie mi rodzic SN, a powoli wszystko na to wskazuje :/ a 30km to serio nie tak daleko. Mój szpital jest 20km ale lubią być na tej trasie spore korki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wiesz co? No sam poród to ona mówi, że najlepiej wspomina z całego pobytu. Problem się zaczyna po porodzie na sali... gdzie zostajesz sama, a każda twoja nieudana próba karmienia, przewijania , uspakajania dziecka spotyka się z bardzo niedawnym zachowaniem. Z tego co wiem są też w porządku pielegniary, ale są tam takie dwie suuuuki, że dzięki nim nikt już nie pamięta o tych naprawdę fajnych i pomocnych siostrzyczkach. Jak człowiek ma pecha to trafi na taki duet z piekła rodem i do końca życia będzie miał zszargane nerwy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Katarznaka]

Napisane przez ewulkamala16

Ja dzisiaj pisałam na grupie na Facebooku o doświadczeniu mojej koleżanki, ktora rodziła ostatnio w "moim" szpitalu. Po tym jak została tam potraktowana boję się jeszcze bardziej. Nikt nie pytał jej o nacinanie krocza, poprostu cieli, nikt nie radzil dobrze, tylko krzyczał i wyjeżdżał z pretensjami o wszystko... reagowanie na twoje potrzeby- złość i frustracja pielęgniarek. Coraz bardziej zastanawiam się czy przypadkiem nie spiąć pośladków i jechać 30 km dalej...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kwestia ile masz do tego pierwszego szpitala? Ja teraz po tej niezapowiedzianej przeprowadzce zwiazaną z sytuacją będę mięc ponad 50 km, ale nie zmienie szpitala. Najbliższy to rzeźnia, a kolejny to ten, w którym zmarł w lutym mój dziadek a teraz moja mama, więc moja noga w życiu tam nie postanie na pewno. Tym bardziej, że wszyscy co znają sytuacje dokładnie i widzieli opis lekarzy mówią żeby ich zaskarżyć. Choć ja na tą walkę nie mam w ogóle siły...

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Madz!uHa]

Napisane przez mamaporazczwarty

Ale widziałaś tez kobiety po cc jak suną zgięte w pol z bolu po korytarzu to pomęczysz się przed, a przy cc po, nie nastawiaj się źle na żadną opcję ja np mam mieć cc i denerwuje się, bo mam porównanie przy dwóch sn i jednej cc, ze za chiny bym nie chciała drugiego cc, ale cóż tak wyszło, i gdy wszyscy po porodzie będą gonić jak perszingi to ja będę sie męczyć miesiąc, może nie tyle z samym bolem co z tymi wszystkimi zaleceniami, żeby to sie jednak ładnie wygoiło...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też tak myślę... nie ma się co nastawiać, każda kobieta jest inna, jedne po cc wstają w ten sam dzień, a moja bratowa musiała 2tyg leżeć po bliźniakach. To samo z porodem - jedna z kumpeli rodziła 26godzin, a druga drugie dziecko urodziłą w 1,5h już ze wszystkim. Boli, na pewno boli... ale po 3h można wstać.

Napisane przez ewulkamala16

Teraz jak bylam u gina to mi powiedział, że szyjka igła, przepływy igła i donoszę bez problemu... odpukac- wiadomo różnie rzeczy się w życiu dzieja. Ja też mam nadzieję że urodzi się planowo w połowie września Mały ładnie buzie pokazywał i tak mi się te zdjęcie 3d ciągle po głowie tłucze, ale szkoda mi pieniążków... bo x tymi strasznie krucho :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Tak pisze o Latawcu... i coraz częściej zastanawiam się czy nie jechać chodźby do Wałbrzycha...
A Ty gdzie planujesz poród?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No proszę, same dziewczyny z rejonu

Powiem tak, moja kumpela z Lubina specjalnie jeździła do Świdnicy prowadzić ciążę, rodziła na Latawcu jakoś 2tyg temu i jest bardzo zadowolona z opieki. A co najważniejsze - dojechała Jeśli chcesz, mogę podpytać, u kogo prowadziła.

Napisane przez pysia1987

Ja dlatego coraz bardziej jestem przekonana, ze wykupienie położnej mam sens. Bo wtedy myśle taka sytuacja nie powinna się wydarzyć. Tzn ona się nigdy nie powinna wydarzyć, umówmy się, ale no jednak, będę czuła się bezpieczniej. O ile przyjdzie mi rodzic SN, a powoli wszystko na to wskazuje :/ a 30km to serio nie tak daleko. Mój szpital jest 20km ale lubią być na tej trasie spore korki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Też o tym myślę, ale nie mam wtyków, znajomości... Nawet nie wiem, do kogo się zwrócić, by zaproponował mi położną

[pysia1987]

Napisane przez Madz!uHa

Ja też tak myślę... nie ma się co nastawiać, każda kobieta jest inna, jedne po cc wstają w ten sam dzień, a moja bratowa musiała 2tyg leżeć po bliźniakach. To samo z porodem - jedna z kumpeli rodziła 26godzin, a druga drugie dziecko urodziłą w 1,5h już ze wszystkim. Boli, na pewno boli... ale po 3h można wstać.




No proszę, same dziewczyny z rejonu

Powiem tak, moja kumpela z Lubina specjalnie jeździła do Świdnicy prowadzić ciążę, rodziła na Latawcu jakoś 2tyg temu i jest bardzo zadowolona z opieki. A co najważniejsze - dojechała Jeśli chcesz, mogę podpytać, u kogo prowadziła.



Też o tym myślę, ale nie mam wtyków, znajomości... Nawet nie wiem, do kogo się zwrócić, by zaproponował mi położną

Mi akurat mój lekarz polecił dwie położne. Samych wtyków i znajomosci tez nie mam. niestety....ale nie wiem czy w każdym szpitalu jest taka możliwość wykupienia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Waniliova]

MrsSeductive nie wiem jak Wy potraficie ocenić co i gdzie dokładnie ma Wasz maluch super, że wszystko w porządku

Gryzelda ojej, biedny synek ale piękne zdjęcie! super, że wszystko ok! 🥰

Ewulkamala16 super, że wszystko dobrze! biedna koleżanka, eh ja też mam 30km do szpitala

Katarznaka i tak szacun, że dajesz radę wypić codziennie 3l! U mnie jakieś 2l

Misio1849 biedne te dziewczyny a jak się czujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alwa]

Napisane przez ewulkamala16

Teraz jak bylam u gina to mi powiedział, że szyjka igła, przepływy igła i donoszę bez problemu... odpukac- wiadomo różnie rzeczy się w życiu dzieja. Ja też mam nadzieję że urodzi się planowo w połowie września Mały ładnie buzie pokazywał i tak mi się te zdjęcie 3d ciągle po głowie tłucze, ale szkoda mi pieniążków... bo x tymi strasznie krucho :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Tak pisze o Latawcu... i coraz częściej zastanawiam się czy nie jechać chodźby do Wałbrzycha...
A Ty gdzie planujesz poród?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja właśnie będę rodzić w Wałbrzychu ale ja z W-cha więc nie myślę o innym. 2 razy tu rodziłam. No za pierwszym razem jak leżałam tydzień na położniczym to też różne się trafiały położne, niektóre miały zły humor. Drugi pobyt wspominam miło ale nikt mi się w nic nie wtrącał bo to drugie dziecko.

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[Waniliova]

Sieciowa współczuję infekcji a u teściów faktycznie lekka zupa 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaporazczwarty]

Napisane przez Madz!uHa

Ja też tak myślę... nie ma się co nastawiać, każda kobieta jest inna, jedne po cc wstają w ten sam dzień, a moja bratowa musiała 2tyg leżeć po bliźniakach. To samo z porodem - jedna z kumpeli rodziła 26godzin, a druga drugie dziecko urodziłą w 1,5h już ze wszystkim. Boli, na pewno boli... ale po 3h można wstać.




No proszę, same dziewczyny z rejonu

Powiem tak, moja kumpela z Lubina specjalnie jeździła do Świdnicy prowadzić ciążę, rodziła na Latawcu jakoś 2tyg temu i jest bardzo zadowolona z opieki. A co najważniejsze - dojechała Jeśli chcesz, mogę podpytać, u kogo prowadziła.



Też o tym myślę, ale nie mam wtyków, znajomości... Nawet nie wiem, do kogo się zwrócić, by zaproponował mi położną

Najlepsza wtyka to być pacjentką ordynatora 🤣 mam tak drugą ciążę, fajne jest to że ordynator jest codziennie conajmniej do 15tej, a oprócz tego swoje 24 godzinne dyżury, chociaż wiem, ze nie każdy lekarz interesuje się swoją pacjentką na oddziale to ja mam pod tym względem luksus, bo do mnie zaglądał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[laluna91]

Ja też dziś wizytowałam, malutki waży ponad 1400 i podobno to idealna waga na ten czas A dziś mam 29+1
Ułożenie mamy główkowe i będę go prosić żeby tak został

Niestety infekcja nie odpuściła, jest tam wyżej jeszcze więc muszę głębiej sobie robić irygacje przed aplikacją globulek

[karolina_zb]

Napisane przez Madz!uHa

A gdzie tam. Na każdym usg jest ustawiona albo bokiem, albo dupą do świata. Dodatkowo zazwyczaj ma rączki przy buzi i nimi coś tam majstruje, a które w momencie badania są tam przecież abslutnie niezbędne.



Zgroza... To okropne, jeszcze w takiej chwili... Musiała wyjątkowo źle trafić A miała może przygotowany plan porodu? Tam podobno można zastrzec, że chcesz chronić krocze, ale nie wiem, czy ktoś pp w ogóle czyta

30km to jeszcze nie jest dużo Najwyżej wyjedziecie wcześniej, jak będą skurcze co 7-10 minut przez godzinkę. A jak będziecie za wcześnie, to mąż będzie z Tobą chodził dookoła szpitala ^^

Mój też zawsze macha rączkami przy buzi🤣 Nie lubi fot, jak tatuś🤣

Ja mam ok. 30 km do szpitala i za nic nie wybiorę bliższego. Mają tam świetny oddział neonatologii, pracuje tam mój pan doktor, to moje rodzinne miasto, tam się urodziłam, więc niech się dzieje, co chce, ale muszę tam dojechać🤣

Napisane przez Waniliova

MrsSeductive nie wiem jak Wy potraficie ocenić co i gdzie dokładnie ma Wasz maluch super, że wszystko w porządku

Gryzelda ojej, biedny synek ale piękne zdjęcie! super, że wszystko ok! 🥰

Ewulkamala16 super, że wszystko dobrze! biedna koleżanka, eh ja też mam 30km do szpitala

Katarznaka i tak szacun, że dajesz radę wypić codziennie 3l! U mnie jakieś 2l

Misio1849 biedne te dziewczyny a jak się czujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też nie potrafię ocenić, gdzie co mój ma🤣

Napisane przez mamaporazczwarty

Najlepsza wtyka to być pacjentką ordynatora 🤣 mam tak drugą ciążę, fajne jest to że ordynator jest codziennie conajmniej do 15tej, a oprócz tego swoje 24 godzinne dyżury, chociaż wiem, ze nie każdy lekarz interesuje się swoją pacjentką na oddziale to ja mam pod tym względem luksus, bo do mnie zaglądał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hehe, to piąteczka Mam nadzieję, że mój też do mnie zajrzy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bezimienna2019]

Hej, bardzo się cieszę, ze wszystko (w miarę) u Was ok 😉
Wczoraj byliśmy na kolejnym spotkaniu w szkole rodzenia, położna pokazała nam filmik, gdzie oprowadzała po oddziale. Wieczorem w łóżku mąż byl przerażony, ze przecież są tylko 3 sale porodowe i co jak wszystkie będą zajęte 🤔 oczywiście jest duża wanna do porodów w wodzie, ale nie ma możliwości w niej rodzic (słyszałam, ze nie ma nikogo przeszkolonego w temacie porodu w wodzie 🤦) w takim razie po jakiego oni w to inwestowali... i tak jak juz wcześniej mowilam, nie ma możliwości zzo, tylko gaz i kroplówka z paracetamolem (chyba...) Już mi się odechciało tego całego porodu, szkoda, ze nie można przewinąć czasu do „juz po porodzie”

[Madz!uHa]

Napisane przez laluna91

Ja też dziś wizytowałam, malutki waży ponad 1400 i podobno to idealna waga na ten czas A dziś mam 29+1
Ułożenie mamy główkowe i będę go prosić żeby tak został

Niestety infekcja nie odpuściła, jest tam wyżej jeszcze więc muszę głębiej sobie robić irygacje przed aplikacją globulek

Nasze dzieci rozwijają się podobnie Ja mam 29+2, mała ma 1380g, a matka +7,5kg w ciągu 3 tygodni przybrałam 3kg, a młoda 400g. Coś mi tu śmierdzi

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Mój wczoraj 29+0 i 1415g

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[Katarznaka]

Napisane przez Bezimienna2019

Hej, bardzo się cieszę, ze wszystko (w miarę) u Was ok

Wczoraj byliśmy na kolejnym spotkaniu w szkole rodzenia, położna pokazała nam filmik, gdzie oprowadzała po oddziale. Wieczorem w łóżku mąż byl przerażony, ze przecież są tylko 3 sale porodowe i co jak wszystkie będą zajęte oczywiście jest duża wanna do porodów w wodzie, ale nie ma możliwości w niej rodzic (słyszałam, ze nie ma nikogo przeszkolonego w temacie porodu w wodzie ) w takim razie po jakiego oni w to inwestowali... i tak jak juz wcześniej mowilam, nie ma możliwości zzo, tylko gaz i kroplówka z paracetamolem (chyba...) Już mi się odechciało tego całego porodu, szkoda, ze nie można przewinąć czasu do „juz po porodzie”

Mój szpital dalej nie uruchomił szkoły rodzenia ani porodów rodzinnych. Masakra nie tak sobie wyobrażałam pierwszą ciąż i poród. Ten rok mnie tak przemielił psychicznie, że nie wiem jak dam radę dalej... że ten samotny poród to kropka nad i....

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[stypi_89]

Napisane przez Madz!uHa

To też dobrze Jeśli nie zzo, to na pewno mają coś innego, co uśmierzy ból. Fajnie, że masz taki szpital na podorędziu, zazdro... Mój najbliższy ma niestety tylko gaz, który i tak działa na co drugą kobietę, o ile w ogóle JEST NA STANIE. Wg gdzierodzic, na takie łamiące wpół bóle proponuje się CHODZENIE.

A tam, gdzie bym chciała, mogę nie zdążyć dojechać

Każda boi się porodu, jakikolwiek by nie był, więc nie jesteś z tym sama

U mnie też nie ma możliwości zzo nad czym ubolewam bardzo jest tylko gaz a wybrałam ten szpital tylko dlatego, że na noworodkowym pracuje moja ciocia zawsze to jakiś wtyk

Ja się boję porodu, jak cholera! Pomimo tego, że to moja druga ciąża, strasznie się boje i nie wiem jak sobie z tym poradzić w nocy jak mnie młoda obudzi, to już nie mogę zasnąć, bo mam od razu czarne myśli na prawdę staram się podchodzić do tego zadaniowo, bo przecież muszę dać radę, ale im bliżej porodu tym jest gorzej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Katarznaka]

Napisane przez stypi_89

U mnie też nie ma możliwości zzo nad czym ubolewam bardzo jest tylko gaz a wybrałam ten szpital tylko dlatego, że na noworodkowym pracuje moja ciocia zawsze to jakiś wtyk

Ja się boję porodu, jak cholera! Pomimo tego, że to moja druga ciąża, strasznie się boje i nie wiem jak sobie z tym poradzić w nocy jak mnie młoda obudzi, to już nie mogę zasnąć, bo mam od razu czarne myśli na prawdę staram się podchodzić do tego zadaniowo, bo przecież muszę dać radę, ale im bliżej porodu tym jest gorzej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja już układam scenariusze jak sobie mąż poradzi sobie jakbym umarła wiem, że nie powinnam tak myśleć ale uwierz jestem przerażona. Niczego tak się w życiu nie bałam jak tego porodu. Obawiam się, że przez traume jaką przyniosła mi ta ciąża tymi wydarzeniami, nigdy nie zdecyduje się na rodzeństwo....

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Laskii... pierwsza sierpniówka rozpakowana... toż to zaraz my!!! Aaaa!!!

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[mamaporazczwarty]

Napisane przez Katarznaka

Ja już układam scenariusze jak sobie mąż poradzi sobie jakbym umarła wiem, że nie powinnam tak myśleć ale uwierz jestem przerażona. Niczego tak się w życiu nie bałam jak tego porodu. Obawiam się, że przez traume jaką przyniosła mi ta ciąża tymi wydarzeniami, nigdy nie zdecyduje się na rodzeństwo....

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Ale takie myślenie jest zupełnie normalne ja tez sie boję, że coś mi się stanie. Nie wiń sie za to. Tym bardziej jak juz są jakieś dzieci w domu, czyli u ciebie w ewentualnej drugiej ciąży, człowiek scenariusze tworzy jak mąż poradzi sobie z dziećmi itd jeśli coś mi się stanie. Staram się nauczyć i dzieci i jego pewnych spraw, którymi ja się zajmuje, bo a nóż nie wszytsko pójdzie dobrze. Nie martw się nie myśl za duzo, a gdy już ten strach przychodzi, to nie daj mu się i na przekór pomyśl, ze i tak się nie boisz, bo wydasz cudo na świat, taka myśl pomaga zawalczyć mi nad strachem, więc może i u Ciebie cos pomoże

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolina_zb]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;87988663]Laskii... pierwsza sierpniówka rozpakowana... toż to zaraz my!!! Aaaa!!!

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nie strasz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bezimienna2019]

Napisane przez Katarznaka

Ja już układam scenariusze jak sobie mąż poradzi sobie jakbym umarła wiem, że nie powinnam tak myśleć ale uwierz jestem przerażona. Niczego tak się w życiu nie bałam jak tego porodu. Obawiam się, że przez traume jaką przyniosła mi ta ciąża tymi wydarzeniami, nigdy nie zdecyduje się na rodzeństwo....

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Ja tez mam takie myśli... już nawet mowilam mężowi żeby sobie znalazł jakaś dobra kobietę która zastąpi naszej córeczce mamę 🤦 I znowu rycze jak o tym pisze

[sunshine16]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;87988663]Laskii... pierwsza sierpniówka rozpakowana... toż to zaraz my!!! Aaaa!!!

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]To taka w sumie lipcowka no termin był na koniec lipca no ale tam już gorąco się robi na wątku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alwa]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;87988663]Laskii... pierwsza sierpniówka rozpakowana... toż to zaraz my!!! Aaaa!!!

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ale miała termin na lipiec, wiec jeszcze nie panikujmy

[Riellee]

Napisane przez Katarznaka

Mój szpital dalej nie uruchomił szkoły rodzenia ani porodów rodzinnych. Masakra nie tak sobie wyobrażałam pierwszą ciąż i poród. Ten rok mnie tak przemielił psychicznie, że nie wiem jak dam radę dalej... że ten samotny poród to kropka nad i....

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Dobrze pamiętam, że masz zamiar rodzic w Żeromskim? Jakby w Ujastku nie było możliwości porodów rodzinnych to poszłabym gdzie indziej [1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;87988663]Laskii... pierwsza sierpniówka rozpakowana... toż to zaraz my!!! Aaaa!!!

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pysia1987]

Napisane przez Katarznaka

Ja już układam scenariusze jak sobie mąż poradzi sobie jakbym umarła wiem, że nie powinnam tak myśleć ale uwierz jestem przerażona. Niczego tak się w życiu nie bałam jak tego porodu. Obawiam się, że przez traume jaką przyniosła mi ta ciąża tymi wydarzeniami, nigdy nie zdecyduje się na rodzeństwo....

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Ja tez mam takie myśli....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[karolina_zb]

Napisane przez Bezimienna2019

Ja tez mam takie myśli... już nawet mowilam mężowi żeby sobie znalazł jakaś dobra kobietę która zastąpi naszej córeczce mamę 🤦 I znowu rycze jak o tym pisze

Ja tylko raz mężowi powiedziałam, że gdyby mi się coś stało, to ma znaleźć dobrą i mądrą kobietę, która będzie dla młodego dobrą mamą. Popukał się w czoło, powiedział, że już znalazł i że mi hormony buzują. Od tamtego czasu ogarnął mnie jakiś wewnętrzny spokój

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Waniliova]

Mamaporazczwarty mój gin jest zastępcą ordynatora

Laluna91 super, że wszystko ok! biedna jesteś z tą infekcją

Bezimienna2019 właśnie, po co ta wanna skoro nie można w niej rodzić oj też bym chciała przewinąć czas i być już po porodzie!

Katarzanka w moim szpitalu porody rodzinne wróciły, ale szkoda rodzenia nie. Cieszę się z tych porodów, ale na szkołę rodzenia też bardzo chcielibyśmy iść... eh, ciężkie czasy nam się trafiły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misio1849]

Napisane przez Waniliova

MrsSeductive nie wiem jak Wy potraficie ocenić co i gdzie dokładnie ma Wasz maluch super, że wszystko w porządku

Gryzelda ojej, biedny synek ale piękne zdjęcie! super, że wszystko ok!

Ewulkamala16 super, że wszystko dobrze! biedna koleżanka, eh ja też mam 30km do szpitala

Katarznaka i tak szacun, że dajesz radę wypić codziennie 3l! U mnie jakieś 2l

Misio1849 biedne te dziewczyny a jak się czujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze, chociaż chciałabym już zobaczyć synka.

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka