Czy Wy też tak macie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-09-10, 14:57   #1
slawa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 70
Question

Czy Wy też tak macie?


Cześć!
Chciałam Was spytać, czy miewacie takie dni, kiedy tak sobie rozmyślając, dochodzicie do wniosku, że właściwe nic konkretgeo w życiu nie dokonałyście?
Bycie matką, żoną nie wystarcza? Że coś zaprzepaściłyście, nie wykorzystałyście jakiejś szansy?
Miewam też czasami takiego potężnego doła, gubię sie jakie wartości w życiu są ważne i najważniejsze, popieprzyła mi sie hierarchia tych wartości, czy co? Czy myśleć wiecej o sobie, o dzieciakach, czy pracy. A może ja właściwe nie umiem godzić tych wszystkich rzeczy, których świat wymaga od kobiety i im sprostać? Bycie super zadbaną kobietą, najwspanialszą matką, super kochanką i kurcze jeszcze kucharką, gospodyniąJak to zrobić? Kiedy? Doba ma tylko 24 godziny. Chyba nie potrafię nic z tym zrobic i ciągle jestem zła bo na wszystko,żeby zrobić dobrze brakuje mi czasu albo jedno zrobie dobrze, to drugie kuleje. A najwięcej mnie wkurza, ze wszystko robię kosztem siebie, bo dla samej siebie po prostu brakuje mi pod koniec dnia sił.
Czasami mam ochotę iść w cholerę i jeszcze dalej. Całe szczęście,że jestem niepoprawną optymistką i jakoś się w sobie zbieram, ale takie doły, pytania i wątpliwości nawiedzaja mnie corac częściej.
slawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 17:45   #2
Momo
Zakorzenienie
 
Avatar Momo
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
Dot.: Czy Wy też tak macie?

Też tak mam...
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ...

Kobieta zmienną jest...moje hobby
http://www.zapiskiroztrzepane.pl/


Awatar - made by Momo
Momo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 17:47   #3
kreciak
Rozeznanie
 
Avatar kreciak
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 685
Dot.: Czy Wy też tak macie?

szczegolnie w pochmurne niedziele

najlepsze na takie dni sa miekkie kapcie i budyn(np;Słodka Chwi....) i bynajmnije nie romansidło ale naastepnego dnia jest lepeij

pozdrawiam cieplutko
kreciak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 18:13   #4
slawa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 70
Dot.: Czy Wy też tak macie?

Cytat:
Napisane przez kreciak
szczegolnie w pochmurne niedziele

najlepsze na takie dni sa miekkie kapcie i budyn(np;Słodka Chwi....) i bynajmnije nie romansidło ale naastepnego dnia jest lepeij

pozdrawiam cieplutko
Dzięki!
Racja, szczególnie w niedziele, gdy kończy się weekend i świadomość calego tygodnia obowiązków przed nami. Nawet nie potrafię cieszyć się z małych przyjemności, z których składa się życie, nie zauważam ich, gdzieś ciągle się człowiek śpieszy, to jest chore. Wiem, ale jak na razie nie umiem tego zmienić.
slawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 19:04   #5
Nutka
Nutka nie gryzie!
 
Avatar Nutka
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
Dot.: Czy Wy też tak macie?

Mamy

zwłaszcza kiedy bez końca krzątam sie po domu a reszta rodziny siedzi przed telewizorem.. Budzi sie we mnie bunt a przed oczami biegnie mi moje stracone zycie Po części jest to nasz wina bo nauczylysmy rodzine ,męża że ze wszystkim dajemy sobie radę..przyzwyczaili sie i nie doceniaja nas ,nie chwalą,uwazaja że to co robimy to norma..i nic takiego..Życie kobiety nie jest łatwe..Ale nie wolno sie poddawać, trzeba walczyc ze stereotypami..ja duzo czytam ,chodze na angielski, na plywalnie , z kolezankami na piwo..
jak wyjechalam do sanatorium na 3 tygodnie ...wtedy poczuli ból..bo tym razem nic nie zamrozilam gotowego w zamrażalce..skoro to takie proste to niech sobie radzą


..
__________________

_________________________ _________________________ _
_________________________ _________________________ _


WYSZUKIWARKA nie gryzie


Nutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-10, 19:38   #6
kaixia
Raczkowanie
 
Avatar kaixia
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Stalowa Wola
Wiadomości: 410
GG do kaixia
Dot.: Czy Wy też tak macie?

U mnie trochę to inaczej wszystko wygląda...
Co prawda mam świadomość upływającego czasu i tego, że tak właściwie w życiu nie za wiele osiągnęłam, ale z drugiej strony patrząc mam fajną pracę, nie bardzo się przejmuję typowymi obowiązkami pani domu, nie mam dzieci i generalnie powinno być wszystko OK. Ale nie jest, bo są takie chwile, gdy myślę, że wszystkie zmiany cały postęp w moim życiu i parcie w górę i do przodu dzieje się zbyt wolno, wciąż robię zbyt małe kroki, aby być wyżej i mam tą świadomość, że nawet za 100 lat nie zajdę tam gdzie chcę... A po drodze zgubie te wartości, które powinny być mi najdroższe, czyli rodzinę i dom - taki prawdziwy dom - z przetworami na zimę, z dziećmi, z ciastem na niedzielę, z prawdziwymi obiadami codziennie...
Ale coś za coś...
__________________
Zrozumienie jest jak zimna woda na pustyni, ratuje życie ale może też zabić.
kaixia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-11, 07:14   #7
kjakja
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 29
Dot.: Czy Wy też tak macie?

A mi dla odmiany marzy się rodzina. Niedzielne obiadki chociaż.... nie jestem specjalnie prorodzinna
Sława, żyłam w takim wariatkowie kiedyś, dopóki nie zbuntowałam się i powiedziałam :dość!
Rozwiodłam się , czuję się teraz wolna . Mam więcej czasu dla siebie i paradoksalnie więcej kasy na siebie.
Pomimo swoich 36 lat wyglądam młodo, dziewczęco i spełniam swoje kaprysy. Mam wspaniałego faceta 12 lat ode mnie młodszego i kto wie... może zalegalizujemy swój związek?
Naprawdę jestem teraz szczęśliwa pomimo różnych problemów, ale staram się myśleć optymistycznie i nie zamartwiać się na zapas.
10 lat temu byłam sfrustrowaną mężatką. Wpadłam w kierat pieluch, porządków domowych i gotowania. Przygniatało mnie to strasznie. Paznokcie malowałam po nocach, o książkach czy jakichś wyjściach do knajpy czy kina nie wspomnę, nie było nawet mowy! Miałam same obowiązki i czułam, że moje życie jest puste, nijakie a mi młodość ucieka.
Nie polecam Ci tak drastycznych rozwiązań w życiu, ale czasami trzeba się postawić i walczyć o swoje.
Mój 11-letni syn wie, że kiedy nakładam maseczkę na twarz, maluję paznokcie lub czytam książkę NIE NALEŻY MI PRZESZKADZAĆ!
Kiedy kupuję sobie jakiś ciuch, kolejne buty lub kosmetyk, nikt mi tego nie wypomina.
Mój narzeczony zna moje potrzeby i kocham go między innymi za to, że nie stara się mnie ograniczyć, zamknąć w czterech ścianach by jemu usługiwać.
Proponuję Ci Sławo dbać o siebie, o swoje potrzeby. Ty również masz do nich prawo!
Kobiety nie rodzą się tylko po to, by wychodzić za mąż i rodzić dzieci! Jesteś autonomicznym człowiekiem, który ma prawo realizować się w życiu na różne sposoby.
Jeśli nie masz ochoty czy czasu na ugotowanie obiadu, zamów pizzę. Nie zmywaj garów sama tylko zaangażuj resztę domowników. Przestań wszystkim dogadzać, bo się wykończysz! Nie ma nic gorszego jak kobieta przemęczona i sfrustrowana! Funduj sobie codziennie małe przyjemności a rodzina nie zając, nie ucieknie.
Zobaczysz, że to wyjdzie tylko z korzyścią dla Ciebie i całej Twojej rodziny. Powodzenia!
kjakja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-09-11, 09:45   #8
slawa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 70
Dot.: Czy Wy też tak macie?

Cytat:
Napisane przez kjakja
A mi dla odmiany marzy się rodzina. Niedzielne obiadki chociaż.... nie jestem specjalnie prorodzinna
Sława, żyłam w takim wariatkowie kiedyś, dopóki nie zbuntowałam się i powiedziałam :dość!
Rozwiodłam się , czuję się teraz wolna . Mam więcej czasu dla siebie i paradoksalnie więcej kasy na siebie.
Pomimo swoich 36 lat wyglądam młodo, dziewczęco i spełniam swoje kaprysy. Mam wspaniałego faceta 12 lat ode mnie młodszego i kto wie... może zalegalizujemy swój związek?
Naprawdę jestem teraz szczęśliwa pomimo różnych problemów, ale staram się myśleć optymistycznie i nie zamartwiać się na zapas.
10 lat temu byłam sfrustrowaną mężatką. Wpadłam w kierat pieluch, porządków domowych i gotowania. Przygniatało mnie to strasznie. Paznokcie malowałam po nocach, o książkach czy jakichś wyjściach do knajpy czy kina nie wspomnę, nie było nawet mowy! Miałam same obowiązki i czułam, że moje życie jest puste, nijakie a mi młodość ucieka.
Nie polecam Ci tak drastycznych rozwiązań w życiu, ale czasami trzeba się postawić i walczyć o swoje.
Mój 11-letni syn wie, że kiedy nakładam maseczkę na twarz, maluję paznokcie lub czytam książkę NIE NALEŻY MI PRZESZKADZAĆ!
Kiedy kupuję sobie jakiś ciuch, kolejne buty lub kosmetyk, nikt mi tego nie wypomina.
Mój narzeczony zna moje potrzeby i kocham go między innymi za to, że nie stara się mnie ograniczyć, zamknąć w czterech ścianach by jemu usługiwać.
Proponuję Ci Sławo dbać o siebie, o swoje potrzeby. Ty również masz do nich prawo!
Kobiety nie rodzą się tylko po to, by wychodzić za mąż i rodzić dzieci! Jesteś autonomicznym człowiekiem, który ma prawo realizować się w życiu na różne sposoby.
Jeśli nie masz ochoty czy czasu na ugotowanie obiadu, zamów pizzę. Nie zmywaj garów sama tylko zaangażuj resztę domowników. Przestań wszystkim dogadzać, bo się wykończysz! Nie ma nic gorszego jak kobieta przemęczona i sfrustrowana! Funduj sobie codziennie małe przyjemności a rodzina nie zając, nie ucieknie.
Zobaczysz, że to wyjdzie tylko z korzyścią dla Ciebie i całej Twojej rodziny. Powodzenia!
Kjakja!
Właśnie. Jestem sfrustrowaną i zrzędliwą babą.Wszystko mnie wkurza. Na tak drastyczny krok jaki Ty zrobiłaś nie zdecyduje sie , bo w sumie nie jest tragicznie, muszę tylko wszystkich domowników postawić do pionu, bo wykończę siebie i ich, jak tak dalej będzie. Przyzwyczaiłam ich, że zawsze jestem w domu, nigdzie nie wychodzę, a mąż na ryby i gdzieś tam, gdzie tylko chce. Duszę się. Jestem już zmęczona, właściwie wiecznie zmęczona i padnięta.Jestem Twoją rówieśnicą,ale już zgnuśniałą, w zasadzie na własne życzenie. Stwierdziłam,że najlepsze lata już minęły, tylko ich nie zauważyłam, a dopiero teraz się buntuję. Ale podniosę się, pozbieram, na pewno. Dosyć zrzędzenia i narzekania, biorę się za siebie, dla siebie samej. Tak jak piszesz to wyjdzie na dobre wszystkim wkoło.
Zyczę Tobie Kjakja wszystkiego co najlepsze w nowym związku.
slawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-11, 09:49   #9
slawa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 70
Dot.: Czy Wy też tak macie?

Cytat:
Napisane przez Nutka
Mamy

zwłaszcza kiedy bez końca krzątam sie po domu a reszta rodziny siedzi przed telewizorem.. Budzi sie we mnie bunt a przed oczami biegnie mi moje stracone zycie Po części jest to nasz wina bo nauczylysmy rodzine ,męża że ze wszystkim dajemy sobie radę..przyzwyczaili sie i nie doceniaja nas ,nie chwalą,uwazaja że to co robimy to norma..i nic takiego..Życie kobiety nie jest łatwe..Ale nie wolno sie poddawać, trzeba walczyc ze stereotypami..ja duzo czytam ,chodze na angielski, na plywalnie , z kolezankami na piwo..
jak wyjechalam do sanatorium na 3 tygodnie ...wtedy poczuli ból..bo tym razem nic nie zamrozilam gotowego w zamrażalce..skoro to takie proste to niech sobie radzą


..
Kurcze, wiesz, że ja, gdy chciałam robić coś dla siebie, to miałam wyrzuty sumienia wobec rodziny. Nawet 2 lata temu zrezygnowałam z aeraobiku, bo mąż miał jakieś tam pretensje. I tak powoli robię się wiecznie niezadowoloną z życia kobietą. Postanowiłam to zmienić.
slawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-11, 12:25   #10
mmena
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 33
Dot.: Czy Wy też tak macie?

Nie, nie mam tak. Mam kochajaca rodzine, dobra prace i nienajgorsze zdrowie. Lubie gotowac wiec bieganie po kuchni mi nie przeszkadza. Mam tak zorganizowany czas, ze wystarcza mi go na zmiane pieluchy u dziecka i nalozenie maseczki na twarz - wychodze do pracy o 6.00 wracam o 17.00. Nie rezygnuje ze spotkan z przyjaciolkami i nie zamierzam sie poswiecac. Nie drazni mnie, ze maz siedzi przed telewizorem podczas gdy ja robie obiad, bo gdy ja chce cos obejrzec w TV wtedy obiad robi on. Uwielbiam weekendy bo wtedy coreczka budzi mnie przybiegajac do lozka.
Nie trzeba byc zadbana kobieta, super kochanka i najwspanialsza matka. Kazda z nas cos osiagnela. Kazda jest jedyna, wyjatkowa i niepowtarzalna. Gdybysmy byly glupie, brzydki i gburowate to nikt by sie za nami nie obejrzal, a z powyzszych postow wynika, ze kazda kogos ma. Kazda z nas jest swietna.
mmena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-11, 20:50   #11
metaxa
Zakorzenienie
 
Avatar metaxa
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 3 907
Dot.: Czy Wy też tak macie?

Cytat:
Napisane przez slawa
Cześć!
Chciałam Was spytać, czy miewacie takie dni, kiedy tak sobie rozmyślając, dochodzicie do wniosku, że właściwe nic konkretgeo w życiu nie dokonałyście?
Bycie matką, żoną nie wystarcza? Że coś zaprzepaściłyście, nie wykorzystałyście jakiejś szansy?
Miewam też czasami takiego potężnego doła, gubię sie jakie wartości w życiu są ważne i najważniejsze, popieprzyła mi sie hierarchia tych wartości, czy co? Czy myśleć wiecej o sobie, o dzieciakach, czy pracy. A może ja właściwe nie umiem godzić tych wszystkich rzeczy, których świat wymaga od kobiety i im sprostać? Bycie super zadbaną kobietą, najwspanialszą matką, super kochanką i kurcze jeszcze kucharką, gospodyniąJak to zrobić? Kiedy? Doba ma tylko 24 godziny. Chyba nie potrafię nic z tym zrobic i ciągle jestem zła bo na wszystko,żeby zrobić dobrze brakuje mi czasu albo jedno zrobie dobrze, to drugie kuleje. A najwięcej mnie wkurza, ze wszystko robię kosztem siebie, bo dla samej siebie po prostu brakuje mi pod koniec dnia sił.
Czasami mam ochotę iść w cholerę i jeszcze dalej. Całe szczęście,że jestem niepoprawną optymistką i jakoś się w sobie zbieram, ale takie doły, pytania i wątpliwości nawiedzaja mnie corac częściej.

Moim zdaniem nasze samopoczucie zalezy od osób z jamimi przebywamy. Tzn. czy doceniaja to co dla nich robimy.

Wydaje mi się że należy bardziej skupic sie na sobie i na wlasnych potrzebach a nie na innych.
Tylko nie jest to takie proste jakby sie mogło wydawać.

Trzymaj sie cieplutko Sławo
__________________
życie jest piękne

Edytowane przez metaxa
Czas edycji: 2006-02-19 o 14:21
metaxa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-09-11, 21:16   #12
slawa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 70
Dot.: Czy Wy też tak macie?

Dzięki Aniu i dziękuje zwszystkim dziewczynom za ciepłe słowa. Wiem, że nie jestem odosobniona w tych wszystkich watpliwościach i "wewnetrznych rozdarciach", choć nie raz zadawałam sobie pytanie co ci właściwe chodzi kobieto? I wiecie co? Zawsze mi o coś chodziło.
slawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-11, 21:46   #13
metaxa
Zakorzenienie
 
Avatar metaxa
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 3 907
Dot.: Czy Wy też tak macie?

slawa nie masz za co dziekować
Nie poddawaj się
__________________
życie jest piękne
metaxa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-12, 21:33   #14
Feluś
Raczkowanie
 
Avatar Feluś
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 129
Dot.: Czy Wy też tak macie?

Ja też tak miałam!
Ale- nie zawsze warto pokazać że z wszystkim dajemy sobie świetnie radę- uświadomił mi to mój KOCHANY facet(Słoneczko moje). To on zaczł mi pokazywać i tłumaczyć że trzeba siebie szanować i cenić. W obecnych czasach podział obowiązków to konieczność tórą muszą zrozumieć i WCIELIĆ w życie obie strony. Wywaliłam swoje poprzednie życie do góry nogami, też się rozwiodłam -obecinie potrafię powiedzieć-teraz czytam książkę ,układampasjansa- i koniec- ON to rozumie.
Myślę że nasze niezdrowe podejście do życia trochę- wet bardzo zostało nam wpojone w dzieciństwie, bo kto nie słyszał:
- nie bądź taką egoistką
- podziel się z innymi
- zrób coś dla kogośtam- wiecie najlepiej dla kogo
- ty nic nie potrafisz
- znowu ci nie wyszło
itd, itp,...........schematy
Feluś jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-13, 16:21   #15
slawa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 70
Dot.: Czy Wy też tak macie?

Zacytuję, co napisała Feluś:

"Myślę że nasze niezdrowe podejście do życia trochę- wet bardzo zostało nam wpojone w dzieciństwie, bo kto nie słyszał:
- nie bądź taką egoistką
- podziel się z innymi
- zrób coś dla kogośtam- wiecie najlepiej dla kogo
- ty nic nie potrafisz
- znowu ci nie wyszło
itd, itp,...........schematy"

Dokładnie tak. I szlag trafiał poczucie własnej wartości.
slawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-13, 17:22   #16
neonka28
Zakorzenienie
 
Avatar neonka28
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
Dot.: Czy Wy też tak macie?

Taki dół miałam kiedyś ja,a dlatego bo byłam w domu z dzieckiem i przecież "nie pracowałam"więc teoretycznie nie byłam zmęczona.Problem w tym że mężczyżni myśla że my kobietki w domku nie pracujemy!!!Z chwila pójścia do szpitala na miesiąc mój mąż zrozumiał co oznacza praca przy dziecku!
Co do wyjść i rozwoju własnej osobowości,zainteresowań i poczucia kobietą w pełnej krasie zmieniło sie w momencie rozpoczęcia przeze mnie pracy zawodowej.Własna pensja i niezależność(od mężą finansowa)spowodowała we mnie wzrost poczucia wartości i ukazanie mojemu mężowi że potrafie pogodzić role matki,zony,pracującej babeczki.

SLAWA ty musisz znaleść czas dla siebie!!Jeśli przyzwyczaisz rodzinke do "usługiwania"to nigdy się od tego nie oderwiesz.Jesteś kobietą musisz dbać o rozwój swojego ego, o siebie.Musisz zrobić to dla poczucia własnej wartości.Wbrew pozorom faceci wtedy bardziej boja się o kobiete..zastanawiają sie "co się dzieje".I o to chodzi!!Niech myśli!!A tobie będzie dużo lepiej i znajdziesz więcej siły!!!Pójdz do kosmetyczki,do fryzjera,na zakupy,kup kolejny lakier do paznokci,idz do kina,na basen..nie popadaj w RUTYNE!Zostawisz dzieci na 2 godziny dla siebie.Pamiętaj to mówiła mi zawsze moja mama"kobieta musi być całe życie dobra aktorką"!!!!

Weż się w garsc i do dzieła.Czas zmienić swoje życie.Nie daj się!!
Ach samce,samce chcieliby wszystko na wyłączność!!!
neonka28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-20, 18:34   #17
morwa74
Rozeznanie
 
Avatar morwa74
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: łódz
Wiadomości: 523
Dot.: Czy Wy też tak macie?

Cytat:
Napisane przez Momo
Też tak mam...
ja tyż
morwa74 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-23, 10:59   #18
Anita
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 204
Dot.: Czy Wy też tak macie?

Według mnie człowiek żeby nie dać się ogłupić otoczeniu MUSI posiadać pewną dozę EGOIZMU. Czyli mieć taki czas kiedy JA jest najważniejsze. Czytam wasze posty dziewczyny i widzę, że większość z Was dość młodo wyszła za mąż, ładując się równocześnie w pięknie wpajany nam od dzieciństwa schemat Matki-Polki co to siebie się zaprze a męża i dzieci obsłuży jak należy. Druga sprawa to to, że z reguły wielkie miłości w wieku 20 kilku lat, zawężają świat to tej jednej jedynej osoby, często z zaprzeczeniem sobie - umawiamy się z JEGO znajomymi, spędzamy czas jak ON chce itd. A kiedy już czar opadnie okazuje się że nasi znajomi gdzieś przepadli, osoby z którymi spędzałyśmy czas NA NASZ ULUBIONY SPOSÓB już nas kimś zastąpili itd. Czasami dziękuję opatrzności, że moja pierwsza miłość puściła mnie w trąbę w wieku lat 25. Musiałam jakoś wyładować swoje emocje więc nauczyłam się dobrze pływać, jeździć na nartach i nawet z dwa sezony wspinałam się w Tatrach. Wokół mnie była pustka (jego znajomi a nie moi). I wtedy się zaparłam - NIGDY nie będę zależna od faceta ani finansowo (nie wykluczając darowizn z jego strony np. na kosmetyki ) ani towarzysko. Zaczęłam odnawiać stare przyjaźnie, poznałam paru fajnych ludzi, zobaczyłam trochę fajnych gór w Europie. Teraz jestem panią żoną i spodziewam się dziecka, ale ciągle siedzi we mnie mały egoista, który nie pozwala zatracić się w innych. Więc proszę Was bądźcie choć trochę egoistkami - dla Waszego własnego dobra - dzieci mogą zmywać garnki, a mąż odkurzać. Mąż też w sobotę może zostać z dziećmi a Wy wyjść ze SWOIMI znajomymi do kina czy na kolację. Inaczej to wieczne poświęcanie was zniszczy - i zamiast uśmięchniętych 35 letnich lasek, będą zrzędzące matrony. Wymyślcie coś - dyżury w gotowaniu, wyjazd na wczasy odchudzające - trzeba przełamać ten zamknięty krąg i walczyć o siebie!!!!!
Anita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-23, 13:59   #19
roztoczanka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 165
Dot.: Czy Wy też tak macie?

Trzymam za Was kciuki Drogie Wizażanki w walce o siebie!!! Ja mam 28 lat, własne mieszkanie od kwietnia i na wiosnę wychodzę za mąż, w najbliższych planach dziecko... Czyli wszystko przede mną Ale tak naprawdę już czuję, że powoli wpadam w schemat życia, gdzie wszystko jest ważniejsze ode mnie. Praca, praca, oj praca - pochłania bez reszty, a ja i tak mam wrażenie, że czegoś tam nie dopiełam, tak jak należało. Urządzanie mieszkania... Cóż kosztuje. Buuu... Właśnie uświadomiłam sobie, że nie pamiętam, kiedy kupiłam sobie coś ładnego, tak po prostu... I dlaczego już nie chodzę na aerobik, czy jogę??? Bo nie mam czasu. Nieprawda, bo nie chcę mieć czasu na siebie i swoje przyjemności!!! Aż się boję wyobrażać siebie za 10 lat! Ale obiecuję sobie i Wam, że koniec z tym!!! Pora wykrzesać z siebie trochę zdrowego egoizmu, a wszystkim wyjdzie to na dobre, nie tylko mnie, ale i mojemu Narzeczonemu i Szefostwu, i Pracownikom też, jak zacznę się częściej uśmiechać
roztoczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-10-24, 10:49   #20
telestwor
Przyczajenie
 
Avatar telestwor
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 10
Dot.: Czy Wy też tak macie?

witam kochan żony, matki i gospodynie domu!
Ja jestem w podobnej sytuacji, zaczyna mnie to bardzo męczyć i dołować. Mieszkamy już ze sobą 3 lata, mamy roczną córcię, psa (dużego), tym roku wzięliśmy ślub (we wrześniu). No i zaczęło się - praca- odebranie dziecka od dziadków- dom- sprzątanie- kąpanie dziecka-sprzątanie- prasowanie...itd i tak na okrągło. Doszło do tego że cieszę się z weekendu że BĘDĘ MOGŁA WRESZCIE NA SPOKOJNIE POSPRZĄTAĆ!- do tego ten idiotyczny pies na którego uparł się mój mąż ( a w zasadzie sama sobie to zadzięczam, gdyż w przypływie słabości kupiłam mu tego cholernego psa!) . Ciągle śmieci, pełno sierści (a moje dziecko jeszcze raczkuje!). Przez to wszystko kłócę się z mężem, jestem dla niego nie miła- (przez tego psa). Zauważyłam że jestem zgnuśniała, do tego jestem zrezygnowana bo zostało mi parę kilo po porodzie i nie mogę ich jakoś zrzucić. Wszystko mnie dołuje- mam świra na punkcie sprzątania- no bo przecież jestem gospodynią no inaczej nie wypada żeby było brudno. Nie wspomnę już o tym że nie mam czasu dla siebie, maluję paznokcie o północy, cięzko mi umyć nawet włosy bo zajmuje mi to sporo czasu. I wkurza mnie to że mój mąż nie przyjdzie i nie zapyta się " kochanie czy w czymś Ci pomóc?" mam wrażenie że sobie nie radzę, wpadam w doła i w zasadzie to można tu pisać i pisać i pisać....temat rzeka. Pozdrawiam wszystkie młode mamy z kupą obowiązków na głowie...
telestwor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-04, 10:31   #21
agajot
Zakorzenienie
 
Avatar agajot
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 4 194
Dot.: Czy Wy też tak macie?

Cześć kobietki

Mam wrażenie, że czasami same jestesmy sobie winne, biorąc na swój garb zbyt wiele. Twierdzę to jedynie na podstawie własnych doświadczeń. Kiedy mój synek skończył 2 latka zaczęłam 5-letnie, zaoczne studia magisterskie, rozpoczęłam kurs prawa jazdy, pracowałam zawodowo, a ponieważ jestem perfekcjonistką w domu też wszystko robiłam sama (poza gotowaniem - w tym miał też udział mój mąż). W opiece nad dzieckiem pomagali nam rodzice, ale i tak miałam wrażenie, że się wykończę. Nie miałam na nic czasu, wiecznie wszędzie biegłam. Podczas sesji dom przypominał pobojowisko, ale kiedy pozdawałam wszystkie egzaminy ochoczo wszystko nadrabiałam. Też jak moja poprzedniczka, liczyłam na gest w stylu "może w czymś mógłbym pomóc" ale poza nielicznymi przypadkami nie doczekiwałam się. Owszem jeśli go o coś poprosiłam robił to, ale nie tak jak ja bym to zrobiła. Kiedys pomyślałam sobie, że życie jest za krótkie, aby spędzić je przy garach czy praniu i oddałam trochę swoich obowiązków mojej drugiej połowie. Na początku troche się buntował, ale z czasem sie przyzwyczaił. Dzisiaj ja zajmuję sie praniem, porządkami w łazience i kuchni oraz pomocą w lekcjach dziecku, a on prasowaniem, odkurzaniem, ścieraniem kurzy, podlewaniem kwiatów i samochodem. Gotujemy i zmywamy razem. Teraz wszyscy są szczęśliwi, każdy ma czas dla siebie, a ja nie jestem wiecznie zmęczona. Cieszę się z tego co mam. Może nie osiągnęłam zbyt wiele (nie mam wielkiego domu z basenem, dwóch samochodów i nie wyjeżdżam co rok na Lazurowe Wybrzeże, ale mam mały domek z odrobiną miejsca na rozporowy basen, jeden samochód i wczasy w Polsce). Mam też kochającego męża i syna, parenaście kg do zrzucenia i wredną teściową. Każda z nas może sobie znależć swój powód do radości, taki mały, ale własny. Dziewczyny Głowy do Góry.
agajot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-04, 10:38   #22
agajot
Zakorzenienie
 
Avatar agajot
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 4 194
Dot.: Czy Wy też tak macie?

Do Telesfora
Też mam psa, kupionego co prawda dziecku. Jest rudy i wszędzie jest jego sierść. Dzisiaj wstałam i o mało nie wdepnęłam w ........ Biedaczysko za dużo się wczoraj najadł i nie zdołał wytrzymać do rana. Ale życie i tak jest piękne.
agajot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-07, 08:22   #23
telestwor
Przyczajenie
 
Avatar telestwor
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 10
Dot.: Czy Wy też tak macie?

Cytat:
Napisane przez agajot
Do Telesfora
Też mam psa, kupionego co prawda dziecku. Jest rudy i wszędzie jest jego sierść. Dzisiaj wstałam i o mało nie wdepnęłam w ........ Biedaczysko za dużo się wczoraj najadł i nie zdołał wytrzymać do rana. Ale życie i tak jest piękne.
do agajot!
Jak fajnie że mnie ktoś rozumie!!!! mój pies jest koloru kawy z mlekiem, waży ok. 50 kg i jest strasznym smierdziuchem, teraz gubi dużo sierści i przynosi cały syf z podwórka do domu. Nie mam już do tego siły. Strasznie żałuję że zamiast jasnych kafelek nie położyłam czarnych!!! . To jeszcze nic , najgorsze jest to że zostawia pełno plam (głupio powiedzieć ale z siusiaka- przechodzi ponoć okres dojrzewania - ma półtorej roku), tylko kiedy to się skończy? przez to podłogę muszę szorować 10 razy dłużej. ehh... szkoda gadać. pozdrawiam
telestwor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-07, 09:16   #24
agajot
Zakorzenienie
 
Avatar agajot
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 4 194
Dot.: Czy Wy też tak macie?

Telesforze - no to przegiął ten twój z tym pieskiem (50 kg). Mój waży 15 kg i jest cocker spanielem. Ruda sierść wala sie po kątach, sprzątać muszę 3 razy częściej niż przed jego przyjściem na świat. Jedyny plus to to, że jest czyściochem i nie śmierdzi. Włazi nam do łóżka, jak tylko poczuje, że usnęliśmy i śpi w nogach. Kiedyś próbowałam z tym walczyć i nie spałam pół nocy. Uwierz mi, że jak ten przyczajony kot, prawie bezszelestnie próbował wleźć do łóżka parenaście razy. W końcu się poddałam bo on jest uparty jak osioł i mimo, że wyganiamy go ciągle - rano i tak śpi z nami w najlepsze

Ostatnio zmieniałam meble tapicerowane i kupiłam.............rude: D
agajot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-07, 09:18   #25
agajot
Zakorzenienie
 
Avatar agajot
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 4 194
Dot.: Czy Wy też tak macie?

a i sorry, że piszę twój nick przez "f" - jakoś tak mi się napisało
agajot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:39.