Co mam zrobić? Chodzi o przyjaźń? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-01-27, 23:21   #1
milusia1234
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 8

Co mam zrobić? Chodzi o przyjaźń?


Hej.
No więc mam problem z moją przyjaciółką.
Uczymy się razem w jednej klasie, przedostatni rok, później tak czy owak pójdziemy do innych szkół, ponieważ ja się uczę dosyć dobrze i pewnie dostanę się do jakiegoś dobrego liceum a moja przyjaciółka słabiej, ma zagrożenie itp.

Znamy się już 8 lat i od tylu lat jesteśmy przyjaciółkami. No właśnie przyjaciółkami... W podstawówce było tak, że jak wracałyśmy ze szkoły to kombinowałyśmy tylko jak tu się rodzicom wykręcić i kiedy zrobić lekcje żeby iść na spacer, albo do którejś do domu. Teraz jest zupełnie inaczej. Pytam się jej możesz dzisiaj przyjść do mnie? A ona się wykręca, że nie wie czy jej rodzice się zgodzą, że musi się uczyć matmy bo ma zagrożenie itp itd... Tyle, że ona się wcale nie uczy. Przychodzi sprawdzian/kartkówka i co dostaje? 1 pytam się jej - przecież się uczyłaś... a ona - no właśnie, nie wiem dlaczego dostałam 1.. Wiadomo dlaczego - bo się wcale nie uczyła ;/
Dzwonie do niej w weekend czy idziemy do kina? a ona mówi, że musi się zapytać rodziców i pyta się bo słyszę w telefonie.. zawsze no dobra w 90% przypadków jest odpowiedź nie bo musi zrobić coś tam i coś tam i jeszcze coś... tyle, że to nie jest moja wina, że nie może się dogadać z rodzicami.. przecież mogła się umówić z nimi, że dzisiaj posprząta a jutro pójdzie do kina.. ;/ oni mają często problem z kasą, więc nawet nie chodzi już o to kino.. nawet na spacer nie chodzimy... Wiecznie ona ma ważniejsze sprawy.,.. dlaczego ona się tak zmieniła? Miałyśmy projekt do zrobienia i wtedy się spotykałyśmy, oddałyśmy projekt - znowu nic.. proszę ją, wyciągam - nie. Mówię jej, że nasza 'przyjaźń' ogranicza się do spotkań w szkole, że tak widzę również pozostałe 23 osoby w klasie i że mam w d*upie taką przyjaźń a ona zaczyna mnie przepraszać.. tylko, że nic się nie zmienia.. Poza tym ona strasznie mnie irytuje.. wie jakie ma oceny... wie jaką ma średnią i wcale się nie stara.. Idziemy do szkoły i np mieliśmy przeczytać fragment z podręcznika i mówię, że jakiś dziwny ten tekst był.. a ona, że nie wie bo nie czytała a to zapomniała a to się jej nie chciało.. albo nie uczy się na sprawdziany i ja potem czekam pod salą aż ona napiszę poprawę (taką mamy umowę - jedna czeka na drugą, bo żadnej nie chce się samej wracać) a najczęściej to na tą poprawę to ją jeszcze uczę bo tak się ''uczyła'' że jak ją pytam to nic nie wie..
wydaje mi się, że bardziej zależy mi na jej ocenach niż jej...
___
czasami mam ochotę ją kopnąć w tyłek i powiedzieć koniec.. mam jej już tak dosyć..
tyle, że zrobiłam straszną głupotę - ponieważ tak dobrze było między mną a moją przyjaciółką w podstawówce to nie zależało mi jakoś bardzo na zawieraniu nowych przyjaźni w gimnazjum... wszystkie dziewczyny są tylko moimi koleżankami.. chociaż są bardzo fajne, niektóre nawet fajniejsze on NIEJ to już chyba za późno.. .one już się polubiły między sobą, porobiły się grupki... nie chcę tego rozwalać... a jednak czuje się samotna... i tak na prawdę to cieszę się że to przedostatni rok jestem na nią skazana, w liceum tego błędu nie popełnię..

co mam zrobić teraz?... jak z nią rozmawiać?... jak ją przekonać, żeby było tak jak dawniej? dodam, że ostatnio udało mi się do niej jakoś trafić i nocowała u mnie.. było fajnie, bardzo fajnie, tak jak dawniej, poczułam, że coś może jeszcze z tego być, ale przez całe ferie się nie widziałyśmy, wyjechała do rodziny jakoś na początku i chyba jeszcze nie wróciła..

milusia1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-27, 23:48   #2
violonczelistka
Rozeznanie
 
Avatar violonczelistka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: wielkopolska (nareszcie :D)
Wiadomości: 508
Dot.: Co mam zrobić? Chodzi o przyjaźń?

Wiesz co.. moze ona ma tak, ze chce się pouczyć dlatego Ci odmawia, ale jak przyjdzie co do czego to ją lenistwo łapie i nic z tego nie wychodzi. Mówi sobie ,, dziś się pouczę", ale jak usiądzie nad książkami to zamula. To może byc jedna opcja z wielu innych.

Moze zaproponujesz jej żebyście razem uczyły się na sprawdziany? Jesteście w tej samej klasie, przerabiacie ten sam materiał więc chyba nie powinno byc problemu. Może uczenie się we dwójkę przyniesie efekty ? Nie chodzi o to, zebyś odwalała za nią robotę tylko po prostu razem przerabiajcie materiał oczywiście o ile to możliwe.
__________________
,,Zawsze robi mi się smutno, gdy coś miłego się kończy. Co prawda zawsze można mieć nadzieję na coś jeszcze milszego, ale co do tego nigdy nie ma pewności. "
violonczelistka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-28, 00:07   #3
milusia1234
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 8
Dot.: Co mam zrobić? Chodzi o przyjaźń?

dziękuje. może to jest sposób na spędzenie razem jakiegokolwiek czasu...
milusia1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-28, 06:57   #4
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Co mam zrobić? Chodzi o przyjaźń?

Cytat:
Napisane przez milusia1234 Pokaż wiadomość
Hej.
No więc mam problem z moją przyjaciółką.
Uczymy się razem w jednej klasie, przedostatni rok, później tak czy owak pójdziemy do innych szkół, ponieważ ja się uczę dosyć dobrze i pewnie dostanę się do jakiegoś dobrego liceum a moja przyjaciółka słabiej, ma zagrożenie itp.

Znamy się już 8 lat i od tylu lat jesteśmy przyjaciółkami. No właśnie przyjaciółkami... W podstawówce było tak, że jak wracałyśmy ze szkoły to kombinowałyśmy tylko jak tu się rodzicom wykręcić i kiedy zrobić lekcje żeby iść na spacer, albo do którejś do domu. Teraz jest zupełnie inaczej. Pytam się jej możesz dzisiaj przyjść do mnie? A ona się wykręca, że nie wie czy jej rodzice się zgodzą, że musi się uczyć matmy bo ma zagrożenie itp itd... Tyle, że ona się wcale nie uczy. Przychodzi sprawdzian/kartkówka i co dostaje? 1 pytam się jej - przecież się uczyłaś... a ona - no właśnie, nie wiem dlaczego dostałam 1.. Wiadomo dlaczego - bo się wcale nie uczyła ;/
Dzwonie do niej w weekend czy idziemy do kina? a ona mówi, że musi się zapytać rodziców i pyta się bo słyszę w telefonie.. zawsze no dobra w 90% przypadków jest odpowiedź nie bo musi zrobić coś tam i coś tam i jeszcze coś... tyle, że to nie jest moja wina, że nie może się dogadać z rodzicami.. przecież mogła się umówić z nimi, że dzisiaj posprząta a jutro pójdzie do kina.. ;/ oni mają często problem z kasą, więc nawet nie chodzi już o to kino.. nawet na spacer nie chodzimy... Wiecznie ona ma ważniejsze sprawy.,.. dlaczego ona się tak zmieniła? Miałyśmy projekt do zrobienia i wtedy się spotykałyśmy, oddałyśmy projekt - znowu nic.. proszę ją, wyciągam - nie. Mówię jej, że nasza 'przyjaźń' ogranicza się do spotkań w szkole, że tak widzę również pozostałe 23 osoby w klasie i że mam w d*upie taką przyjaźń a ona zaczyna mnie przepraszać.. tylko, że nic się nie zmienia.. Poza tym ona strasznie mnie irytuje.. wie jakie ma oceny... wie jaką ma średnią i wcale się nie stara.. Idziemy do szkoły i np mieliśmy przeczytać fragment z podręcznika i mówię, że jakiś dziwny ten tekst był.. a ona, że nie wie bo nie czytała a to zapomniała a to się jej nie chciało.. albo nie uczy się na sprawdziany i ja potem czekam pod salą aż ona napiszę poprawę (taką mamy umowę - jedna czeka na drugą, bo żadnej nie chce się samej wracać) a najczęściej to na tą poprawę to ją jeszcze uczę bo tak się ''uczyła'' że jak ją pytam to nic nie wie..
wydaje mi się, że bardziej zależy mi na jej ocenach niż jej...
___
czasami mam ochotę ją kopnąć w tyłek i powiedzieć koniec.. mam jej już tak dosyć..
tyle, że zrobiłam straszną głupotę - ponieważ tak dobrze było między mną a moją przyjaciółką w podstawówce to nie zależało mi jakoś bardzo na zawieraniu nowych przyjaźni w gimnazjum... wszystkie dziewczyny są tylko moimi koleżankami.. chociaż są bardzo fajne, niektóre nawet fajniejsze on NIEJ to już chyba za późno.. .one już się polubiły między sobą, porobiły się grupki... nie chcę tego rozwalać... a jednak czuje się samotna... i tak na prawdę to cieszę się że to przedostatni rok jestem na nią skazana, w liceum tego błędu nie popełnię..

co mam zrobić teraz?... jak z nią rozmawiać?... jak ją przekonać, żeby było tak jak dawniej? dodam, że ostatnio udało mi się do niej jakoś trafić i nocowała u mnie.. było fajnie, bardzo fajnie, tak jak dawniej, poczułam, że coś może jeszcze z tego być, ale przez całe ferie się nie widziałyśmy, wyjechała do rodziny jakoś na początku i chyba jeszcze nie wróciła..


no własnie; a ty ją powinnaś wesprzeć (jeśli uwazasz ją za przyjaciółkę) a nie strzelać focha

a może próbowała, ale się tak nie da z jej rodzicami umówić? moze są tak na nią źli o oceny, że nie i koniec? Jesteście w drugiej klasie gimnazjum czyli macie.... 15 lat! laska, to jest czas, kiedy się słucha rodziców i tyle, bo nie dość, ze nie jestecie pełnoletnie, to dalej jestescie na ich utrzymaniu

a ty jej matką jesteś czy co?



Wiesz co Ci powiem? Ja rozumiem, że czujesz, ze przyjaźń się ochłodziła, ale jestes potworną egoistką - wszystko musi się kręcić wokoło Ciebie, ciągle "ja, ja, ja". Zero chęci zrozumienia sytuacji. Zero wsparcia - wszystko traktujesz jak obowiązek. Patrzysz na przyjaciółkę z góry, a Ty jestes zawsze taka wspaniała i nieomylna? Bierzesz pod uwagę, ze jak się człowiek z nauką zapętli, to ciężko potem z tego wyjść?
Nie chciałabym mieć takiej przyjaciółki jak ty. Nie po to mamy przyjacioł, żeby stali nad nami jak kat i bez przerwy krytykowali.... Masz 15 lat a nosa zadzierasz tak wysoko, jakbyś wszystkie rozumy pozjadała.


A co zrobic? Moze zaproponuj, ze jej pomozesz w nauce? Albo, że to TY przyjdziesz do niej? Pouczycie się razem?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-28, 10:41   #5
firstdayofherlife
6 lat z wizażem:)
 
Avatar firstdayofherlife
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ukochane miasto Warszawa <3
Wiadomości: 808
Dot.: Co mam zrobić? Chodzi o przyjaźń?

Rozumiem, że masz swoje potrzeby w przyjaźni i chcesz żeby Twoja przyjaciółka je zaspokajała, ale ona z pewnością ma teraz trudny okres w szkole i potrzebuje pomocy
W gimnazjum popełniłam podobny ,,błąd'' do Ciebie, miałam 2 przyjaciółki, w końcu została mi jedna. Jedna jedyna, wszystko robiłyśmy razem od drugiej klasy. A potem przyszedł kryzys między nami i BUM, nie mam żadnej bliższej koleżanki w klasie.. Myślę, że powinnaś jej pomóc w nauce, zwłaszcza, że 3 klasa która jest przed wami to czas egzaminów. Uczcie się razem Zresztą, tak na marginesie, to , że teraz ma zagrożenie nie znaczy że nie dostanie się do żadnego dobrego LO. Może miec farta na egzaminie i dobre oceny z punktowanych przedmiotów Poza tym, nie wszyscy muszą isc do ogólniaka - są inne rodzaje szkół, i to nie decyduje ze ktoś jest gorszy/lepszy
firstdayofherlife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-28, 11:04   #6
egocentryczna
Zadomowienie
 
Avatar egocentryczna
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 534
Dot.: Co mam zrobić? Chodzi o przyjaźń?

A może ona sama nie daje sobie rady z matmą? Myślisz, że wszyscy są dobrzy, że chwile się pouczą i wejdzie im to do głowy? Skoro mówisz, że jesteś dobra, lepiej się uczysz to może jej pomóż, a nie narzekasz na jej oceny. I trochę zrozumienia.
egocentryczna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-28, 12:11   #7
morska fala
Rozeznanie
 
Avatar morska fala
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 611
Dot.: Co mam zrobić? Chodzi o przyjaźń?

Nie bardzo rozumiem, wszystko Ci przeszkadza, a w jaki sposób pomogłaś przyjaciółce? Bo przyjaźń to nie tylko spacery i wyjścia do kina. Przyjaciółka ma problemy z nauką, to pouczcie się razem. Ja też byłam kiepska z matematyki i dopóki czegoś nie zrozumiałam, to mogłam siedzieć nad tym godzinami i nic. Rodziców przyjaciółki nie stać na korepetycje, to skoro Ty jesteś dobra z matematyki, to wytłumacz przyjaciółce jak rozwiązywać zadania. A opowiadania nie przeczytała, bo może spiętrzyło się tyle rzeczy (zagrożenie), że nie starczyło jej czasu. A może jest po prostu malo zorganizowaną osobą, pokaż jej zatem, jak zaplanować naukę by z wszystkim zdążyć. I naprawdę się uczcie, żeby się nie skończyło jedynie na pogaduszkach.
__________________
Akcje: Pajacyk, Pusta Miska, Okruszek, Polskie Serce, Wyklikaj Żywność, Habitat i Marzenia za jednym kliknięciem:

Wejdź na stronę i kliknij w serduszko "7 w 1".

http://humanitarni.pl/



morska fala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-01-28, 15:35   #8
jodame
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
Dot.: Co mam zrobić? Chodzi o przyjaźń?

Koleżanka ma problemy z nauką. Może po prostu wolniej się uczy, albo nie potrafi zorganizować sobie czasu. Nie dziwię się, że rodzice nie pozwalają jej na wyjścia do koleżanki, do kina, skoro ma zagrożenie! Napisałaś, że z kasą u nich też nie bardzo -może nie ma pieniędzy na bilet?

Twoja koleżanka ma teraz problemy, a Ty tylko marudzisz, że ona nie ma czasu na spotkanie z Tobą, ale z drugiej strony masz do niej pretensje, że się nie uczy.
-> To, jakie ona ma oceny i jak organizuje sobie czas, to JEJ sprawa. Oczywiście, dobrze, żebyś jej zaproponowała pomoc, motywowała do nauki, ale jeśli z niej nie skorzysta, to jej sprawa.
Nie możesz wymagać, żeby żyła tak jak Ty. To jej życie.
-> Zaproponuj, że pouczycie się razem do sprawdzianu. Wytłumaczysz jej coś, może wtedy zda. A "w nagrodę" rodzice pozwolą pójść jej z Tobą do kina/ na spacer.

Nie każdy jest tak zdyscyplinowany jak Ty. A czy wcześniej koleżanka nie miała problemów z nauką?

I jeszcze odnośnie tych innych dziewczyn z Twojej klasy: nie jest za późno! Chcesz, to się do nich przyłącz. Umów się, zaproś. One pewnie o Tobie nie myślą, bo są przyzwyczajone do tego, że jesteś "zajęta". A to, że koniec szkoły za chwilę -co z tego? Możecie się przecież spotykać później i tak.
jodame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-28, 18:48   #9
milusia1234
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 8
Dot.: Co mam zrobić? Chodzi o przyjaźń?

dziękuje wszystkim za odpowiedź...
Z matematyką jakoś sobie radzę, nie jestem jakimś asem, mam 3. Zawsze mówię jej, że nie będzie czegoś rozumiała to zawsze jej pomogę... oczywiście jeśli sama będę umiała.. i czasami tak jest, że się mnie spyta na przerwie czy mogłabym jej wytłumaczyć jak rozwiązać tą pracę domową.. I siadam i jej tłumaczę jeśli potrafię.. Kiedyś odrabiałyśmy razem lekcje to jej tłumaczyłam na bieżąco.. Teraz jej rodzice zrobili się bardziej surowi. rozumiem to... zagrożenie.. tylko to jest błędne koło.. oni nie zgadzają się żebyśmy razem odrabiały lekcje albo się uczyły.. zawsze mówią jej, że miejsce na naukę ma w domu... Jak się jej pytam czy będzie umiała zrobić chemię albo fizykę to mówi, że poprosi siostrę żeby jej wytłumaczyła.. tylko często okazuje się, że jednak jej siostra nie mogła.. wychodziła albo miała naukę.. Szkoda, że do mnie wtedy nie zadzwoni..

Będę jej proponowała pomoc z matematyki. Jeżeli się zgodzą to jasne, że jej pomogę..

Od razu mówię.. nie mam pretensji do tego, że ona się nie uczy.. po prostu mi na niej zależy... zależy mi żeby zdała do następnej klasy, żeby nie miała problemu z dostaniem się do liceum czy technikum... Staram się ją motywować... Ale nie wiem już jak... W szkole często jej coś tłumacze np przed poprawą z fizyki, ale tak na przerwie się nie da... ona i tak pewnie niczego nie zrozumie w tym hałasie... a jak się pyta rodziców to mówią żeby nie kombinowała a jak czegoś nie wie to ma siostrę... Gdyby się zgodzili to może z tej poprawy nie dostałaby 2 tylko 4...

@jodame
ona zawsze miała słabsze oceny, ale w podstawówce zawsze się prześlizgała i przez to jej rodzice nie zwracali na to takiej uwagi

@morska fala
dziękuje.. ja bardzo chętnie jej wytłumaczę, tylko jej rodzice... do tej pory się nie zgadzali... spróbuje jeszcze raz... teraz ma kartę poprawy.. ma szansę się wykazać.. ja chętnie jej pomogę...

@firstdayofherlife
dzięki.. niestety do jednej szkoły/klasy i tak nie trafimy.. interesuje się czymś czego ona nie cierpi - biologią powinnam iść na profil biol-chem jeśli chcę później iść na studia medyczne.. mam tylko nadzieje, że kontakt nam się nie urwie.. mieszkamy bardzo blisko siebie... mam nadzieje, że będziemy się spotykać, a nie każda zajmie się swoim życiem..

@klempaa
dziękuje za ostre słowa krytyki, przydały mi się... Nie będę już kolejny raz pisać o nauce (jest wyżej) nie, nie jestem wspaniała i zdaję sobie z tego sprawę.. ja po prostu chciałabym spędzać z nią jakikolwiek czas oprócz szkoły... Chciałabym tak jak dawniej poplotkować, pogadać.. brakuje mi tego bardzo.. .zdaję sobie sprawę z tego, że jej trudno z nauką i chciałabym jej pomóc...
Nie, nie jestem jej matką i wiem, że nie jesteśmy pełnoletnie... Po prostu to wszystko stało się tak nagle... kiedyś było tak fajnie... teraz się nie spotykamy... gadamy czasem na gg, ale ja w tym czasie wolałabym do niej przyjść czy ona do mnie i powygłupiać się...


@ wszyscy...
co mogę zrobić aby było tak jak dawniej... oczywiście oprócz nauki.. z tym się zgadzam w 100%.. jeżeli jej rodzice tylko się zgodzą to bardzo chętnie jej pomogę.. może na koniec roku uda jej się uniknąć 1 )))) Czy mogę zrobić coś jeszcze? między nami jest dobrze.. gadamy i śmiejemy się na przerwach. rzadko się kłócimy.. tylko oprócz tego rzadko kiedy się spotykamy..


wszystkim bardzo, bardzo dziękuję. Postaram się, naprawdę... Mam nadzieje że przyniesie to rezultaty
milusia1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-28, 19:19   #10
Darkoz
Zakorzenienie
 
Avatar Darkoz
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
Dot.: Co mam zrobić? Chodzi o przyjaźń?

Miałam podobną sytuację jeszcze w podstawówce, a mianowicie mama mojej przyjaciółki utrudniała nam spotkania, i czasem kończyło się tak, że szła z nami do kina, bo ,,też chciała zobaczyć film'' (były to filmy animowane raczej dla dzieci ). Być może rodzice Twojej przyjaciółki trochę ją ograniczają właśnie z powodu zagrożenia. Co możesz zrobić?
1. Najważniejsze! Zbliż się do dziewczyn z klasy. Rozumiem, że takie grupki i pary mogą odstraszać, ale jeśli będziesz się trzymać tylko z jedną osobą, będziesz od niej zależna i jak się pokłócicie, nie będziesz miała z kim gadać (to znaczy wtedy prawdopodobnie będziesz zagadywać do innych, ale to nie będzie przez nich dobrze odbierane). Też tak miałam - nie mogłam dalej kumplować się z pewną dziewczyną, więc po prostu zaczęłam się rozglądać. Pamiętaj, drobne spotkania mogą pomóc, np. ja kiedyś pod nieobecność rodziców zaprosiłam koleżankę, z którą wcześniej nie miałam bliższych kontaktów, ona zaprosiła mnie do kina, i tak dalej, i tak dalej, i zdobyłam pięć dobrych koleżanek . Najlepiej spróbuj 'namierzyć' jedną osobę, z którą się w miarę dobrze dogadujesz, a za jakiś czas wprowadzi Cię do paczki.
2. Być może Twojej przyjaciółce przydałyby się korepetycje. Jeśli masz 3, to znaczy, że również orłem z matmy nie jesteś, więc może zacznijcie chodzić razem?
3. Spotkania planuj wcześniej. Jak chcesz iść do kina w sobotę, zaproponuj je przyjaciółce w poniedziałek albo wtorek. Unikniesz rozczarowania i zdążysz sobie wymyślić coś innego.
4. Możesz próbować ją wyciągać po szkole na ciastko czy coś - pół godziny na plotki to lepsze niż nic .
__________________

Darkoz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-28, 21:37   #11
milusia1234
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 8
Dot.: Co mam zrobić? Chodzi o przyjaźń?

dziękuje Ci bardzo )
u nas w szkole, a przynajmniej w klasie trójka z matematyki jest super ) (mamy bardzo wymagającą panią - dyrektorka...) jestem jedną z 2 osób w klasie, która ma.3 .. 11 osób ma 1 reszta 2/2-... na korepetycje już chodzę... tzn. on przychodzi do mnie... dlatego teraz radzę sobie lepiej i myślę, że uda mi się 4 wyciągnąć na koniec roku niestety u mojej przyjaciółki dosyć krucho z kasą i chyba nie stać jej na korepetycje bo kiedyś chodziła do kogoś, ale niecały miesiąc... chodziła kiedyś ze mną treningi (trenuję sztukę walki) ale też musiała zrezygnować... Całkowicie to rozumiem... Dlatego nigdy nie napieram na kino, łyżwy czy inne miejsca gdzie trzeba płacić.. Mi też spokojnie spacer wystarczy Umówiłyśmy się na jutro ) mam nadzieje, że jej rodzice pozwolą..

jeszcze raz dzięki...

jeśli macie coś jeszcze do dodania, jakieś rady to z góry dziękuję
milusia1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-28, 23:56   #12
Skierka001
Rozeznanie
 
Avatar Skierka001
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 686
Dot.: Co mam zrobić? Chodzi o przyjaźń?

A może jej rodzice uważają, że opuściła się w nauce... przez ciebie?
Jak piszesz, ciągle chodziłyście na spacery, ciągle siedziałyście u siebie w domach i ona zaczęła dostawać słabsze oceny, nie miała czasu na naukę. Może jej rodzice połączyli ze sobą te dwa fakty i chcą ograniczać wasze kontakty do minimum?
Skierka001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-29, 10:32   #13
milusia1234
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 8
Dot.: Co mam zrobić? Chodzi o przyjaźń?

być może... tyle, że wtedy miałyśmy mniej nauki... ja cały czas uczyłam się tak samo, nie wiem może to dla tego... szkoda, bo to nie moja wina... i teraz jak się nie spotykamy to jej oceny wcale się nie poprawiają. chyba by coś zauważyli..
milusia1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-29, 10:37   #14
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Co mam zrobić? Chodzi o przyjaźń?

Cytat:
Napisane przez milusia1234 Pokaż wiadomość
być może... tyle, że wtedy miałyśmy mniej nauki... ja cały czas uczyłam się tak samo, nie wiem może to dla tego... szkoda, bo to nie moja wina... i teraz jak się nie spotykamy to jej oceny wcale się nie poprawiają. chyba by coś zauważyli..
Wcale niekoniecznie. Rodzice mogli uznać, że dziewczyna przez czeste spotkania się mocno opuściła w nauce, a teraz cięzko to jest nadrobić. Tak naprawdę nie jest to wcale taka nieprawdopodobna opcja...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-29, 11:07   #15
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: Co mam zrobić? Chodzi o przyjaźń?

Cały czas piszesz, że jej pomożesz "jak jej rodzice się zgodzą"... nie rozumiem, dlaczego mieliby się NIE zgodzić. Proponujesz pomoc w nauce - jej i nawet jej rodzicom. Fatygujesz swoje 4 litery (skoro mieszkacie blisko) i idziesz do niej. Rodzice nie chcą, żeby ona szła do Ciebie się "uczyć", bo każdy wie jak taka nauka wygląda
Nie ufają jej i pewnie są źli na jej oceny. Nie możesz mieć do niej o to pretensji, że nie może z Tobą wychodzić na spacerki, bo pewnie po prostu ma szlaban.
Więc jedyną formą częstszych spotkań jest pomoc w nauce U NIEJ w domu. I myślę, że możesz porozmawiać z jej rodzicami, że bardzo chętnie jej pomożesz jeśli tylko będziesz umiała.
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-29, 17:46   #16
milusia1234
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 8
Dot.: Co mam zrobić? Chodzi o przyjaźń?

dobra dzięki. tak zrobię zaproponuje jej to jutro w szkole )) dziękuje wam bardzo.. )) Napiszę czy się udało
milusia1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:55.