2012-01-28, 09:15 | #1 |
Zakorzenienie
|
"Wstydnisia"
Może mój problem wyda się śmieszny, ale wcale nie jest do śmiechu... Zwłaszcza teraz. Za kilka miesięcy skończę 29 lat, a pojawił się u mnie problem jak u dorastających dziewczyn, otóż... CZERWIENIĘ SIĘ NA TWARZY! Nie jestem nieśmiała, skrępowana, itd. Raczej należę do osób, z którymi można pogadać na każdy temat, powygłupiać się, poświntuszyć (czasem w grupie włączają się ludziom różne głupawki), itd. Ogólnie rzecz biorąc - mnie to nie rusza. ALE! Ja się tu śmieję, chichoczę, a policzki i uszy płoną. Albo w jakiejś sytuacji chcę zachować tzw. kamienną twarz. I niby jest ok: głos opanowany, ręce się nie trzęsą, niczego się nie boję, aaa... czuję, jak mi policzki płoną Tragedia, po prostu tragedia. Nie jestem zawstydzona, nie jest mi głupio, czuję się pewnie, a tu zonk. Laski w pracy tarzają się ze śmiechu, bo kto powie jakiś ostry kawał, pada komentarz: patrzcie na X (nam nie), a ja znowu czerwona... Jest to dla mnie krępujące. Idę z kimś luźno pogadać, a robię się czerwona. Albo ktoś mnie zdenerwuje (zawsze byłam zwolennikiem pokazywania innym, że ich docinki, złośliwości, itd. mam głęboko. Coś ala, że jestem panią swoich emocji. A tu się nie da. Bo ja tu sobie panią mogę być, ale policzki żyją własnym życiem) a twarz buraczana. Znacie coś podobnego? To trwa jakieś 3 miesiące i pojęcia nie mam, skąd się wzięło. Nigdy nie miałam podobnych akcji. Baba z 30 - tką na karku, a czerwieni się jak ledwo odrośnięte dziewczę. Może jakieś ziółka mi pomogą, herbatki, kremy? Pomocy!
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2012-01-28 o 09:17 |
2012-01-28, 09:41 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: "Wstydnisia"
mam dokładnie ten sam problem,tylko jestem 3 lata młodsza
I niestety nie umiem Ci nic doradzić
__________________
Run Girl Run ! |
2012-01-28, 09:50 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: "Wstydnisia"
A tam, to urocze
A poważnie - teraz to pewnie kwestia warunkowania. Wiesz, że zaraz zrobisz się czerwona i tak się dzieje. Musisz spróbować to olać, nie myśleć o tym. A jeśli ktoś będzie zwracał na to uwagę, to powiedz, że masz problem z trądzikiem różowatym i niestety tak to będzie wyglądało, dopóki się nie wyleczysz. Przyjrzyj się jeszcze swojej skórze, bo może rzeczywiście coś jest na rzeczy - rozszerzone naczynka albo właśnie trądzik różowaty. Spróbuj też zbadać poziom hormonów, zapytaj ginekologa, czy to może mieć jakiś związek. Ale najważniejsza jest psychika, staraj się o tym nie myśleć. Każdy jakoś reaguje, niektórym lecą łzy z oczu, kiedy się śmieją, niektórzy ze stresu czerwienią się na szyi.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
2012-01-28, 09:53 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: "Wstydnisia"
Cytat:
Jedna rzecz - to to, że pewnie teraz myslisz sobie, że się zaczerwienisz - i sie czerwienisz Druga - może być coś nie tak somatycznie. Takie czerwienienie moze sugerowac problemy z układem nerwowym wegetatywnym, problemy hormonalne. Myślę, że warto byłoby przejść się do lekarza
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2012-01-28, 11:17 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: "Wstydnisia"
hormony mogą powodować rzuty gorąca
|
2012-01-28, 11:25 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 446
|
Dot.: "Wstydnisia"
W okresie dojrzewania niektóre dziewczyny tak mają, a gdy burza hormonalna się uspokaja, czerwienienie przechodzi.
Na Twoim miejscu bym się przebadała, skoro nagle się ten problem pojawił i w takim wieku.
__________________
"Chłopcy rzucali kamieniami w żabę dla żartu, a żaba umarła na serio" www.pajacyk.pl www.pustamiska.pl Wyłącz TVN- włącz myślenie! |
2012-01-28, 11:41 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 1 084
|
Dot.: "Wstydnisia"
Witaj,
Wiesz, przyczyny moga byc rozne. Moze to byc wina hormonow tarczycy lub np. tradziku rozowatego (odpukac). Tutaj np. dosc podobne pytanie: http://abcanemia.pl/pytania/napadowe...-sie-na-twarzy
__________________
Wymiana |
2012-01-28, 12:19 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: "Wstydnisia"
Są takie kobiety co tak mają,ale zwykle starsze - nawet dekolty im się całe czerwienią,ale to chyba w wyniku przekwitania(?).W Twoim przypadku może to jakiś hormon nie działa jak należy?
__________________
|
2012-01-28, 12:34 | #9 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Wstydnisia"
Cytat:
Mam nadzieję, że nie jest to jakieś wczesne przekwitanie, bo słyszałam już różne historie... |
|
2012-01-28, 12:46 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: "Wstydnisia"
Cytat:
Stres i zmiana pracy też mogą mieć wpływ na czerwienienie, ale zbadaj hormony, to nie zaszkodzi.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
|
2012-01-28, 13:08 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 155
|
Dot.: "Wstydnisia"
Ja też tak mam
Tylko że mi wmawiają że to kwestia naczynek, że mam cerę naczynkowa Nigdy nie miałam więc nie wiem ile w tym prawdy, ale nie wydaje mi się.. |
2012-01-28, 13:13 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: "Wstydnisia"
Cytat:
Po prostu dobijasz do 30 tki i hormony mogą inaczej pracować,poza tym zbadaj ciśnienie - może to jakieś skoki.No i nie myśl,że się pewnie czerwienisz,bo może sama się tym nakręcasz. Ja jak się w pracy zdenerwuję to też mi tak potrafi skoczyć ciśnienie,że czuję ''efekt gorąca''
__________________
|
|
2012-01-28, 14:55 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: "Wstydnisia"
u mnie na spiekanie buraka w sytuacji podwyższonego napięcia(nawet niestresującej dla mnie ) pomógł dobry kryjący podkład
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
2012-01-28, 15:11 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Wstydnisia"
Pracuję na kopalni, więc wszelkie podkłady nie mają sensu. Wydłużają tylko czas mycia się po pracy Ale prywatnie jak najbardziej korzystam z dobrodziejstw makijażu Właśnie o pracę mi chodzi... Człowiek chce pokazać, jaki to jest silny i twardy, a tu burak Hormony zbadam. Choćby po to, by sprawdzić te cykle... Uważam, że jak coś "działa" cały czas dobrze i nagle coś się zmienia, należy to sprawdzić. To czerwienienie się w sytuacji wkurzającej mogę przeżyć. To zupełnie coś innego. Ale wiesz... Ktoś opowie zbereźny kawał - ja czerwona. Chcę komuś "inteligentnie" odpowiedzieć na jakąś zaczepkę, a wtedy cały efekt jest psuty przez buraka. Bo jak można traktować to, co ktoś mówi poważnie, skoro Autor "się pali"?
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2012-01-28 o 15:13 |
2012-01-28, 15:12 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: "Wstydnisia"
Cytat:
Naprawdę? woooow! czad
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2012-01-28, 15:39 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: "Wstydnisia"
Cytat:
|
|
2012-01-28, 15:41 | #18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: "Wstydnisia"
Cytat:
Zaczęłam stosować specjalne "naczynkowe"" kremy i trochę pomogło. Nie zlikwidowało czerwienienia się całkowicie, ale zdecydowanie pomogło. No i jeszcze mam też tak, że czasem wydaje mi się, że jestem czerwona, a okazuje się, że wcale nie. Albo ewentualnie delikatnie zaróżowiona na policzkach, tak normalnie. Myślę, że to, że Autorka sama zwraca na to coraz większą uwagę oraz komentarze znajomych ma duże znaczenie. Trzeba spróbować to ignorować. |
|
2012-01-28, 17:12 | #19 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Wstydnisia"
Jakby to ująć... Wspinam się w górę na drodze kariery zawodowej Na razie jestem na samym dole, choć zrobiłam już mały krok w przód Nie chcę za dużo pisać, bo Wizaż czytają też koleżanki z pracy W tym momencie pracuje fizycznie, ale wypłata mi wszystko wynagradza Z szychy schodzę czarna jak przysłowiowy górnik i w takich momentach mam gdzieś rumieńce:P
---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ---------- ---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ---------- Cytat:
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2012-01-28 o 17:10 |
|
2012-01-28, 18:14 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: "Wstydnisia"
|
2012-01-28, 18:27 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: "Wstydnisia"
a nie jest też tak że naczynka krwionośne na buzi są delikatne i czerwienisz się od ciśnienia pod ziemią bo wystarczy lekka zmiana podczas zmieszania czy wzburzenia ?
|
2012-01-28, 19:11 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 134
|
Dot.: "Wstydnisia"
Ja też mam problem z czerwienieniem się, w sumie ciężko mi stwierdzić kiedy się to pojawiło, ale wydaje mi się, że jakoś ok 1,5 roku temu, dodam że mam 18 lat. To strasznie irytujące, bo czasami po prostu jak coś mówię rozmawiając z kimś nagle robię się czerwona, a nawet tego nie czuję Jak tylko zacznę się śmiać to tak samo, od razu czerwona strasznie. Nie wiem co by z tym zrobić.
Robiłam sobie badania (z innej okazji) w wakacje i z hormonami i tarczycą wszystko ok. Może u mnie to naczynka? Na nogach i ramionach mam pełno popękanych naczynek, może na twarzy również naczynka są słabe? Kupiłam niedawno maseczkę do cery wrażliwej i naczynkowej, może ona coś zdziała
__________________
Od 5.05.11r DBAM O KRĘCIOŁY! Pracuję nad sobą
|
2012-01-28, 19:33 | #23 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Wstydnisia"
|
2012-01-28, 19:36 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: "Wstydnisia"
a czemu nie?
|
2012-01-28, 19:49 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: "Wstydnisia"
zawiodłaś mnie, widziałam Cię już z kilofem i w seksi szortach
|
2012-01-28, 19:57 | #26 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Wstydnisia"
Kilof już mam zaliczony Całkiem fajne narzędzie A w szortach... Chwilowo nie mogę, bo jest dość zimno. No i te rozstępy A jeśli chodzi o dół... Wyobrażasz sobie laskę w szortach na jakimś pokładzie pod ziemią? Nie każdy wie, że fedruje się w samej bieliźnie i butach. Chłopaki zjeżdżają na dół ubrani, a po chwili się rozbierają, bo jest tak gorąco. Potem nzowu się ubierają. Czasem widzę jak wychodzą z windy i jeszcze zapinają koszule, mrrr I znowu się zaczerwieniłam, hihi
PS - chyba odchodzimy od mojego problemu z 1 postu Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2012-01-28 o 19:59 |
2012-01-28, 22:28 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
|
Dot.: "Wstydnisia"
Cytat:
Ja tez kiedys tak mialam,przez krotki okres czasu,czerwienilam sie zupelnie bez zadnego powodu,ot tak sobie i sama nie wiem dlaczego tak sie dzialo,a dodam,ze nie naleze do osob niesmialych,wiec nie potrafilam tego zrozumiec ale mi to minelo,to bylo kilka lat temu ,mialam jakies 24 lata ,czyli nastolatka nie bylam ... i wcale nie czulam sie w tych sytuacjach zawstydzona,a mimo to czulam ,ze spieklam raka P.S. ale mi sie spodobala czcionka,ktorej uzywasz hi !
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake |
|
2012-01-29, 08:51 | #28 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Wstydnisia"
Cytat:
|
|
2012-01-29, 10:52 | #29 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: "Wstydnisia"
No to dziołcha, jo Ci powiem ( ), żebyś faktycznie przebadała hormony, to po pierwsze.
Zbadaj też ciśnienie, ewentualnie hormony tarczycy. Jeśli masz ten problem od 3 miesięcy, to może to kwestia "naczynek", a raczej tego, że grzanie w domach się zaczęło i zmiana temperatur (plus zmiana ciśnienia - dlatego powinnaś to zbadać), może dawać takie efekty. Ale stawiałabym na wizytę u ginekologa. Myślę, ale nie umiem sobie przypomnieć, czego efektem było mocne czerwienienie na twarzy (chyba jednak niezbyt uważnie studiuję ) - ale coś takiego było i właśnie kojarzy mi się albo z h.płciowymi, albo z tarczycą. Zbadałabym na Twoim miejscu i to, i to. |
2012-01-29, 17:41 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
|
Dot.: "Wstydnisia"
Ja jak tak mialam to pojawilo sie samo z siebie i samo z siebie zniknelo.... zupelnie nie wiem dlaczego
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:50.