Jak to jest z tą odległością ? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-01-31, 23:06   #1
evident
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 3
Unhappy

Jak to jest z tą odległością ?


Na początku chciałabym przeprosić, jeżeli temat nie nadaje się w tym miejscu (mam nadzieję, że obejdzie się bez karcenia ).

Moje pytanie dotyczy odległości w związku. Od ponad roku jestem z chłopakiem i dzieli nas spora odległość (ponad 300 km). Po poznaniu się miałam plany pojechać do jego miasta (nigdy tam nie byłam, chciałam pozwiedzać i przy okazji się z nim spotkać). Pech chciał, że z pewnych przyczyn wyjazd się nie powiódł i do tej pory się nie widzieliśmy (ani go ani mnie rodzice nie puszczą, nie jesteśmy pełnoletni). Najprawdopodobniej przed wakacjami się spotkamy, o ile nic nie wypadnie.
Rozmawiamy przez telefon, smsujemy, od czasu do czasu siedzimy na skypie (niestety tylko ja z włączoną kamerką). Od jakiegoś czasu zaczęła doskwierać mi samotność (szczególnie wieczorami). Często jest mi smutno, słucham piosenek, które dodatkowo powodują, że się 'dołuję', płaczę. Wiadomo, szkoła, później zajęcia dodatkowe i dość mało czasu mamy dla siebie (może inaczej: ja prawie zawsze mam czas, gorzej z nim). Problem polega na tym, że on nie czuje potrzeby tak częstej rozmowy ze mną, jak ja. Jak mam mu wytłumaczyć, że właśnie przez odległość powinien mi poświęcać więcej uwagi i że tego potrzebuję ? Nie mam pojęcia już jakich mam używać argumentów, ponieważ nie raz już kłóciliśmy się o to.

Dodam, że rozważałam odpuszczenie sobie tego wszystkiego, jednak po dłuższym zastanowieniu doszłam do wniosku, że najzwyczajniej w świecie byłoby mi ciężko. Nie chcę zrezygnować z tego wszystkiego - od razu mówię, to nie wchodzi w grę.
evident jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-31, 23:24   #2
31cd44234e3b64b5566b843e41ac0604b692cf23
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 184
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Po 1. ile masz lat?
Po 2. jesteś z chłopakiem od roku i się nie widzieliście?
Jeśli odp.na 2 pytanie brzmi"TAK" w takim razie to nie jest prawdziwy związek tylko jakieś"chuju-muju", dziecinne zabawy..bez sensu i szkoda czasu
31cd44234e3b64b5566b843e41ac0604b692cf23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-31, 23:47   #3
evident
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 3
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

1. 17
2. Widzieliśmy się.

Edytowane przez evident
Czas edycji: 2012-02-01 o 00:07
evident jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-01, 03:16   #4
cooone
Zakorzenienie
 
Avatar cooone
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 4 068
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Cytat:
Napisane przez evident Pokaż wiadomość
1. 17
2. Widzieliśmy się.
.... jeden raz?
17 lat? Matko Bosko, byłam przekonana że czytam wyznania co najwyżej gimnazjalistki
Wybacz, ale to ze związkiem nie ma nic wspólnego
Znajdź sobie chłopca który mieszka bliżej Ciebie.
cooone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-01, 09:36   #5
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Cytat:
Napisane przez evident Pokaż wiadomość
Na początku chciałabym przeprosić, jeżeli temat nie nadaje się w tym miejscu (mam nadzieję, że obejdzie się bez karcenia ).

Moje pytanie dotyczy odległości w związku. Od ponad roku jestem z chłopakiem i dzieli nas spora odległość (ponad 300 km). Po poznaniu się miałam plany pojechać do jego miasta (nigdy tam nie byłam, chciałam pozwiedzać i przy okazji się z nim spotkać). Pech chciał, że z pewnych przyczyn wyjazd się nie powiódł i do tej pory się nie widzieliśmy (ani go ani mnie rodzice nie puszczą, nie jesteśmy pełnoletni). Najprawdopodobniej przed wakacjami się spotkamy, o ile nic nie wypadnie.
Rozmawiamy przez telefon, smsujemy, od czasu do czasu siedzimy na skypie (niestety tylko ja z włączoną kamerką). Od jakiegoś czasu zaczęła doskwierać mi samotność (szczególnie wieczorami). Często jest mi smutno, słucham piosenek, które dodatkowo powodują, że się 'dołuję', płaczę. Wiadomo, szkoła, później zajęcia dodatkowe i dość mało czasu mamy dla siebie (może inaczej: ja prawie zawsze mam czas, gorzej z nim). Problem polega na tym, że on nie czuje potrzeby tak częstej rozmowy ze mną, jak ja. Jak mam mu wytłumaczyć, że właśnie przez odległość powinien mi poświęcać więcej uwagi i że tego potrzebuję ? Nie mam pojęcia już jakich mam używać argumentów, ponieważ nie raz już kłóciliśmy się o to.

Dodam, że rozważałam odpuszczenie sobie tego wszystkiego, jednak po dłuższym zastanowieniu doszłam do wniosku, że najzwyczajniej w świecie byłoby mi ciężko. Nie chcę zrezygnować z tego wszystkiego - od razu mówię, to nie wchodzi w grę.
Wiem, że w tym wieku wszystko wygląda inaczej, ale musisz zrozumieć, że aby być w związku, poznac tę druga osobę musisz się z nią widywać. Jeden raz to za mało.

Nazywasz tę relację związkiem, ale tak po prostu nie jest. Związki na odległość mają rację bytu i funkcjonują, ale tylko w przypadku, gdy zostaną spełnione dwa podstawowe warunki:
- odległość jest tylko na jakiś czas - czyli istnieją realne plany zlikwidowania tej odległości za jakiś określony czas. Podkreślam, realne plany, a nie gdybanie "aaa bo ja się kiedyś tam przeprowadzę do ciebie".
- para się widuje, częściej niż raz na rok.

W tym momencie ty masz kolegę, może przyjaciela wirtualnego, a nie chłopaka.


Myślę, że powinnaś otworzyć oczy i zrozumieć, że taki "związek" nie ma sensu. Zwłaszcza, jeśli tak jak mówisz, ten chłopak nie odczuwa takiej potrzeby kontaktu, jak ty. Poszukaj kogoś w realnym świecie. I zdecydowanie bliżej (albo z możliwością częstego widywania się).
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-01, 12:44   #6
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-01, 13:31   #7
jodame
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Nie chcesz rezygnować z czegoś, czego tak naprawdę nie ma.
Przecież nawet, gdy "zrezygnujesz" , to będziecie mogli sobie czasem pogadać, wysłać smsa.
Tyle, że będziesz wolna, nie będziesz miała pretensji o to, że on się nie odzywa. Zajmiesz się sobą i znajdziesz sobie kogoś bliżej ;p Kogoś, kto będzie miał dla Ciebie więcej czasu.
jodame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-02-01, 13:51   #8
Crazy93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Moja bajka
Wiadomości: 111
GG do Crazy93
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Masz dopiero 17 lat.Popatrz w przyszłość jestes młoda,przed Tobą matura,a dopiero potem ewentualny wyjazd na studia.Inaczej jest w realu,a inaczej sms-owac z dopiero co poznanym chłopakiem
Crazy93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-01, 13:54   #9
rickybobby
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 658
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Cytat:
Napisane przez mm444 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
No właśnie czy on w ogóle wie,ze to jest "związek"?
rickybobby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-01, 19:37   #10
himym
Zadomowienie
 
Avatar himym
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 178
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Cytat:
Napisane przez evident Pokaż wiadomość
Na początku chciałabym przeprosić, jeżeli temat nie nadaje się w tym miejscu (mam nadzieję, że obejdzie się bez karcenia ).

Moje pytanie dotyczy odległości w związku. Od ponad roku jestem z chłopakiem i dzieli nas spora odległość (ponad 300 km). Po poznaniu się miałam plany pojechać do jego miasta (nigdy tam nie byłam, chciałam pozwiedzać i przy okazji się z nim spotkać). Pech chciał, że z pewnych przyczyn wyjazd się nie powiódł i do tej pory się nie widzieliśmy (ani go ani mnie rodzice nie puszczą, nie jesteśmy pełnoletni). Najprawdopodobniej przed wakacjami się spotkamy, o ile nic nie wypadnie.
Rozmawiamy przez telefon, smsujemy, od czasu do czasu siedzimy na skypie (niestety tylko ja z włączoną kamerką). Od jakiegoś czasu zaczęła doskwierać mi samotność (szczególnie wieczorami). Często jest mi smutno, słucham piosenek, które dodatkowo powodują, że się 'dołuję', płaczę. Wiadomo, szkoła, później zajęcia dodatkowe i dość mało czasu mamy dla siebie (może inaczej: ja prawie zawsze mam czas, gorzej z nim). Problem polega na tym, że on nie czuje potrzeby tak częstej rozmowy ze mną, jak ja. Jak mam mu wytłumaczyć, że właśnie przez odległość powinien mi poświęcać więcej uwagi i że tego potrzebuję ? Nie mam pojęcia już jakich mam używać argumentów, ponieważ nie raz już kłóciliśmy się o to.

Dodam, że rozważałam odpuszczenie sobie tego wszystkiego, jednak po dłuższym zastanowieniu doszłam do wniosku, że najzwyczajniej w świecie byłoby mi ciężko. Nie chcę zrezygnować z tego wszystkiego - od razu mówię, to nie wchodzi w grę.
Dziewczyny Cię objechały,więc posłuchaj mnie- osoby, która przeżyła to samo.


Kiedy miałam również 17lat związałam się z chłopakiem w tym samym wieku. Jeździliśmy do siebie w miarę możliwości (matura,szkoła etc.), codzienne rozmowy prze skype i telefony do 2 nocy. Związek przetrwał 4lata. I to były moje najlepsze 4 lata życia (nie licząc oczywiście aktualnego związku). Nauczyłam się od niego naprawdę wiele rzeczy,razem przeżyliśmy wspaniałe chwile,a podczas tego czasu cały czas chodziłam "pijana". Po zdaniu matury,on przeprowadził się do mojego miasta,jednak po prostu coś wygasło. Nadal utrzymujemy kontakt.
Do czego dążę. Nie da się być z kimś w związku widząc go tylko raz na kilka miesięcy. Związek na odległość jest bardziej wymagający,dużo poświęcasz czasu na siedzenie w pociągu nawet po 5h w jedną stronę,weekendy masz z głowy,uczysz się w przedziałach,ale warto. Młodzieńca miłość jest naprawdę cudowna i każdy powinien ją przeżyć,ponieważ hormony buzują i jesteśmy bardziej nabuzowani i odczuwamy wszystko ze zdwojoną siłą.
Musicie coś wykombinować,bo zwariujesz i Ty i on. Teraz o ile si.ę orientuje jest okres ferii. Co z tym czasem?
__________________
The only way to get rid of a temptation is to yield to it
Problem niektórych kobiet polega na tym,że ekscytują się byle czym,a potem biorą z tym ślub.



Nie subskrybuję wątków.
himym jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-01, 21:11   #11
jodame
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Cytat:
Napisane przez himym Pokaż wiadomość
Jeździliśmy do siebie w miarę możliwości (matura,szkoła etc.), codzienne rozmowy prze skype i telefony do 2 nocy.
Twój eks był dużo bardziej zaangażowany niż "chłopak" Autorki. Ty miałaś CODZIENNE rozmowy, a Autorce trudno jest namówić kolegę na (tylko) częstsze rozmowy.
Zaangażowanie jest szczególnie ważne w związkach na odległość.
Cytat:
Napisane przez himym Pokaż wiadomość
Związek na odległość jest bardziej wymagający,dużo poświęcasz czasu na siedzenie w pociągu nawet po 5h w jedną stronę,weekendy masz z głowy,uczysz się w przedziałach,ale warto. Młodzieńca miłość jest naprawdę cudowna i każdy powinien ją przeżyć,ponieważ hormony buzują i jesteśmy bardziej nabuzowani i odczuwamy wszystko ze zdwojoną siłą.
Musicie coś wykombinować,bo zwariujesz i Ty i on. Teraz o ile si.ę orientuje jest okres ferii. Co z tym czasem?
Fajnie, tylko ani rodzice Autorki, ani rodzice chłopaka nie pozwalają im na wyjazd. Mają uciec z domu, "bo miłość jest tego warta"?

Rozumiem, że młodzieńcza miłość jest wyjątkowo intensywna i barwna. Ale rozumiem też trochę rodziców.

Nie twierdzę, że należy zakończyć tę znajomość -nie! Ale spojrzeć na nią nieco inaczej, nie tak poważnie. Bo traktowanie tej relacji jako związku, w tym wieku, jest już naiwne.

Autorko, przede wszystkim musisz ustalić, czy jemu zależy tak jak Tobie i czy on widzi tę waszą relację tak samo jak Ty. Musisz wiedzieć, czy zmierzacie w tym samym kierunku Dopiero wtedy możesz zacząć kombinować jak się z nim spotkać, kiedy, jak namówić rodziców itp.
jodame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-01, 22:40   #12
xRaissa
Raczkowanie
 
Avatar xRaissa
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 296
GG do xRaissa
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Cytat:
Napisane przez cooone Pokaż wiadomość
.... jeden raz?
17 lat? Matko Bosko, byłam przekonana że czytam wyznania co najwyżej gimnazjalistki
Wybacz, ale to ze związkiem nie ma nic wspólnego
Znajdź sobie chłopca który mieszka bliżej Ciebie.
faktycznie opisana sytuacja jest dziecinna i tak dalej, ale może utworzyć szczęśliwy związek na odległość. Mam 18 lat, mój chłopak am 20 mieszkamy 100 km od siebie ale on często wyjeżdża za granicę, mimo to jest to naprawdę fajny związek widujemy się co tydzień, czasami co 2 zdarzyła się i 2 miesiące bez widzenia się ale wtedy odbijaliśmy to samo np tygodniem razem więc ja nie rozumiem skąd to oburzenie związkiem na odległość
__________________
włosy: 76 cm , olejowanie i sporadyczne laminowanie od 10.12.2012 r
waga: 55 kg przy 172 cm : utrzymać wagę i kształtować!
xRaissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-01, 22:55   #13
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Cytat:
Napisane przez xRaissa Pokaż wiadomość
faktycznie opisana sytuacja jest dziecinna i tak dalej, ale może utworzyć szczęśliwy związek na odległość. Mam 18 lat, mój chłopak am 20 mieszkamy 100 km od siebie ale on często wyjeżdża za granicę, mimo to jest to naprawdę fajny związek widujemy się co tydzień, czasami co 2 zdarzyła się i 2 miesiące bez widzenia się ale wtedy odbijaliśmy to samo np tygodniem razem więc ja nie rozumiem skąd to oburzenie związkiem na odległość
Nie ma nic złego w związkach na odległość, o ile faktycznie są to związki.

ROCZNA znajomość, w trakcie której "para" spotkała się tylko RAZ, to nie jest związek. Po prostu. Aby być w związku trzeba się widywać, raz na tydzień, ba - chociaż raz na miesiąc, ale musi być ten kontakt, bo inaczej to po prostu nie jest możliwe, by stworzyć ten związek.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-01, 23:37   #14
cooone
Zakorzenienie
 
Avatar cooone
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 4 068
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Cytat:
Napisane przez xRaissa Pokaż wiadomość
faktycznie opisana sytuacja jest dziecinna i tak dalej, ale może utworzyć szczęśliwy związek na odległość. Mam 18 lat, mój chłopak am 20 mieszkamy 100 km od siebie ale on często wyjeżdża za granicę, mimo to jest to naprawdę fajny związek widujemy się co tydzień, czasami co 2 zdarzyła się i 2 miesiące bez widzenia się ale wtedy odbijaliśmy to samo np tygodniem razem więc ja nie rozumiem skąd to oburzenie związkiem na odległość
Wskaż mi proszę frament, w którym wykazałam swoje oburzenie tego typu związkiem i gdzie napisałam, że nie można być szczęśliwym ? Z postu Autorki wynika, że zdążyli się tylko poznać, czyli miało to miejsce rok temu. Od tamtego momentu się nie widzieli. Sama odpowiedz sobie, czy taką znajomość można w ogóle nazwać ZWIĄZKIEM?

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Nie ma nic złego w związkach na odległość, o ile faktycznie są to związki.

ROCZNA znajomość, w trakcie której "para" spotkała się tylko RAZ, to nie jest związek. Po prostu. Aby być w związku trzeba się widywać, raz na tydzień, ba - chociaż raz na miesiąc, ale musi być ten kontakt, bo inaczej to po prostu nie jest możliwe, by stworzyć ten związek.
Dokładnie
cooone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-02, 09:06   #15
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-02, 11:21   #16
jodame
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Cytat:
Napisane przez xRaissa Pokaż wiadomość
faktycznie opisana sytuacja jest dziecinna i tak dalej, ale może utworzyć szczęśliwy związek na odległość. Mam 18 lat, mój chłopak am 20 mieszkamy 100 km od siebie ale on często wyjeżdża za granicę, mimo to jest to naprawdę fajny związek widujemy się co tydzień, czasami co 2 zdarzyła się i 2 miesiące bez widzenia się ale wtedy odbijaliśmy to samo np tygodniem razem więc ja nie rozumiem skąd to oburzenie związkiem na odległość
Nikt tu nie napisał, że związki na odległość są złe.

Ale, skoro według Ciebie można utrzymać związek na odległość nie widząc się przez rok, to po co Ty się spotykasz z chłopakiem tak często? Po co sobie "odbijacie" nieobecności? Gdybyś się nie widziała ze swoim chłopakiem przez ROK, to naprawdę uważałabyś, że jesteście w związku???

Zgadzam się z Narrhien i mm444.
jodame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-02, 17:21   #17
xRaissa
Raczkowanie
 
Avatar xRaissa
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 296
GG do xRaissa
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Cytat:
Napisane przez jodame Pokaż wiadomość
Nikt tu nie napisał, że związki na odległość są złe.

Ale, skoro według Ciebie można utrzymać związek na odległość nie widząc się przez rok, to po co Ty się spotykasz z chłopakiem tak często? Po co sobie "odbijacie" nieobecności? Gdybyś się nie widziała ze swoim chłopakiem przez ROK, to naprawdę uważałabyś, że jesteście w związku???

Zgadzam się z Narrhien i mm444.
Pierwsze moje dwa zdania wyraźne mówiły o tym ze opisana powyzej sytuacja jest dziecinna i jest kpiną - dziewczyna jest prawie pełnoletnia, naprawdę jest jej trudno wsiąść w pociąg? No dobra, u niej rozumiej jeszcze jakoś ale niech ten chłopak ruszy tyłek i do niej przyjedzie
__________________
włosy: 76 cm , olejowanie i sporadyczne laminowanie od 10.12.2012 r
waga: 55 kg przy 172 cm : utrzymać wagę i kształtować!
xRaissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-02, 17:43   #18
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Bez sensu ten związek- co jaki czas się widujecie? Ja jestem w związku na odległość i to o wiele większą, bo 650km i widuję się z chłopakiem średnio co 3-4 tygodnie. Niezbyt to częste, ale na razie tak musi być- tzn. ja teraz kończę liceum, więc jednak mamy jakąś perspektywę bycia razem w jednym mieście i to bardzo realną.
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-02, 18:42   #19
jodame
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Cytat:
Napisane przez xRaissa Pokaż wiadomość
Pierwsze moje dwa zdania wyraźne mówiły o tym ze opisana powyzej sytuacja jest dziecinna i jest kpiną - dziewczyna jest prawie pełnoletnia, naprawdę jest jej trudno wsiąść w pociąg? No dobra, u niej rozumiej jeszcze jakoś ale niech ten chłopak ruszy tyłek i do niej przyjedzie
Tylko nie wiadomo, czy jemu się chce. ;]
A akurat to, że dziewczyna nie ucieka z domu "bo ma już prawie 18 lat" tylko szanuje wolę rodziców jest, według mnie, godne pochwały.
Nie twierdzę, że rodzice dobrze robią, że jej zakazują wyjazdu.
Ale, moim zdaniem, to że ona szanuje ich decyzję jest bardzo dobre. Tu nie chodzi o wyjście do koleżanki zanim odrobiła lekcje, tylko o samotną, długą podróż do nie wiadomo kogo.
jodame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-02, 23:11   #20
xRaissa
Raczkowanie
 
Avatar xRaissa
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 296
GG do xRaissa
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Cytat:
Napisane przez jodame Pokaż wiadomość
Tylko nie wiadomo, czy jemu się chce. ;]
A akurat to, że dziewczyna nie ucieka z domu "bo ma już prawie 18 lat" tylko szanuje wolę rodziców jest, według mnie, godne pochwały.
Nie twierdzę, że rodzice dobrze robią, że jej zakazują wyjazdu.
Ale, moim zdaniem, to że ona szanuje ich decyzję jest bardzo dobre. Tu nie chodzi o wyjście do koleżanki zanim odrobiła lekcje, tylko o samotną, długą podróż do nie wiadomo kogo.
To niech się chłopak pofatyguje, zresztą co za problem wsiąść w pociąg rano, wrócić wieczorem nie musi z nim chodzić nie wiadomo gdzie mogą spotkać się w centrum i np pozwiedzać miasto
__________________
włosy: 76 cm , olejowanie i sporadyczne laminowanie od 10.12.2012 r
waga: 55 kg przy 172 cm : utrzymać wagę i kształtować!
xRaissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 09:42   #21
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Cytat:
Napisane przez xRaissa Pokaż wiadomość
To niech się chłopak pofatyguje, zresztą co za problem wsiąść w pociąg rano, wrócić wieczorem nie musi z nim chodzić nie wiadomo gdzie mogą spotkać się w centrum i np pozwiedzać miasto
No ale on najwyraźniej tego nie chce. Co jak dla mnie jest jasnym dowodem na to, że ta relacja to nie jest w żaden sposób związek.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 10:33   #22
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 15:27   #23
evident
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 3
Dot.: Jak to jest z tą odległością ?

himym - dzięki za chociaż odrobinę zrozumienia, bo w sumie najłatwiej jest odpowiadać osobom, które nie miały styczności z daną sytuacją

do reszty:

owszem, może nie powinnam nazywać tego związkiem a raczej.. przyjaźnią ? przemyślałam i doszłam do wniosku, że to bez sensu, poza tym to, że za rok będę pełnoletnia nie świadczy o tym, że mam biec na pociąg i wbrew woli rodziców pojechać na drugi koniec Polski - nie dziwię się wcale ich obawom, chociaż niejednokrotnie prosiłam i nic z tego nie wyszło.

W każdym chłopaku jest coś z dzieciaka i fakt faktem, że najprawdopodobniej wygodnie mu było tak, jak było (masło maślane, wybaczcie) i nie chciał tego zmienić chociażby przyjazdem na weekend. Jestem 'trochę' tym zawiedziona, ale podjęłam decyzję odpuszczenia sobie tego wszystkiego. Chyba słusznie.

W sumie 'kopniak' waszymi wypowiedziami się przydał - dzięki.
evident jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:56.