Co warto sobie odpuścić?

[27 sukienek]

Odpuścić sobie można to, co chce się☠odpuścić (jakkolwiek tautologicznie by to nie zabrzmiało . Jeśli zawsze marzyłaś o konkretnym wzorze sukienki, a ona akurat właśnie się☠pojawiła i kosztuje trochę więcej, niż planowałaś na nią wydać, kup ją, ale buty może kup w H&M (ja tak zrobiłam, a mężowi krawat w second-handzie :P).

Więcej o tej kwestii pisałam TUTAJ: http://27sukienek.blogspot.com/2013/...esele-s-1.html.

Może coś Was zainspiruje.

[anannke]

Napisane przez nutik

Przed, czyli na parę dni przed weselem. Na Śląsku jest taka tradycja, że się jeździ z ciastem do gości weselnych na krótko przed ślubem. Oprócz gościom ciasto zawozi się rodzinie której nie będzie na weselu, jakimś znajomym, sąsiadom, do pracy. Moi rodzice też biorą nasze ciasto przed weselem i zawożą każde do swojej pracy. Zaproszenia już mamy rozdane i to jest osobna sprawa.

Słyszałam o tym troszkę ale dla mnie ten zwyczaj jest niezbyt.. ciasto weselne przed weselem to raz. A dwa to mocno angażujący a i tak jest już dużo spraw przed do załatwienia dlatego też nie chciałoby mi się U mnie paczki na weselu będą. Uważam że to miłe, ciasta fakt mało schodzi już tyle mnie nie ubędzie jak dołożę trochę tej kasy. Myślę że goście też dziwnie by się czuli wychodząc bez ciasta...

[nutik]

Napisane przez anannke

Słyszałam o tym troszkę ale dla mnie ten zwyczaj jest niezbyt.. ciasto weselne przed weselem to raz. A dwa to mocno angażujący a i tak jest już dużo spraw przed do załatwienia dlatego też nie chciałoby mi się U mnie paczki na weselu będą. Uważam że to miłe, ciasta fakt mało schodzi już tyle mnie nie ubędzie jak dołożę trochę tej kasy. Myślę że goście też dziwnie by się czuli wychodząc bez ciasta...

Wychodzę z podobnego założenia. Ale jak się mamuśki uprą, to co zrobić :/ U mnie jest tyle spięć przedweselnych, że nawet nie chciało mi się już o to wykłócać.

[Dotka90]

Ale żenujący spam w każdym poście

Sorry, NIGDY nie będzie się opłacało zatrudnienie firmy organizującej wesele, z prostego powodu: to, co możemy robić sami, robią oni. I trzeba im za to ZAPŁACIĆ. Nikt charytatywnie nie pracuje, choćby miał super ceny.

Nie uwierzę, że po opłaceniu firmy, koleżance wyszło 3000zł ZAOSZCZĘDZONE

I wcale nie trzeba kupować kwiatów po 6zł/sztukę.

Wystarczy wstać rano i jechać na giełdę kwiatową.

[201610281624]

Jak dla mnie to w Polsce nie opłaca się dawać zarobić firmom organizującym wesela, naprawdę zaoszczędzić można organizując wesele w tradycyjnym składzie: Młoda, jej mama, jego mama i on- i tak przytaknie dla spokoju :-P hehehe

---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:35 ----------

Napisane przez melting moments

Ciekawa jestem, która panna młoda przed swoim ślubem wstaje rano i jedzie na giełdę kwiatową..

Hehe no właśnie

[Dotka90]

Napisane przez melting moments

Ciekawa jestem, która panna młoda przed swoim ślubem wstaje rano i jedzie na giełdę kwiatową..

W dzień ślubu nie, ale dzień wcześniej czemu nie.
Poza tym: często jeżdżą świadkowie/rodzice/rodzeństwo.

Co to za problem?

A na pewno nie trzeba firmie za to płacić.
I robić na forum żenującej reklamy w każdym poście

[dezire]

Napisane przez Ainhoa

Jak dla mnie to w Polsce nie opłaca się dawać zarobić firmom organizującym wesela, naprawdę zaoszczędzić można organizując wesele w tradycyjnym składzie: Młoda, jej mama, jego mama i on- i tak przytaknie dla spokoju :-P hehehe

zgadzam sie,
kiedy dowiaduje sie ze jakas para miala oprawę dekoracyjną przygotowaną przez firmę to mam wrażenie sztuczności, braku własnego wkładu, wysiłku.

[samiramis]

Znam pannę Młodą która dzień przed slubem pojechała nad ranem po kwiaty do dekoracji swojej sali. Fakt, bukiet na stół młodych który zrobiła wraz z mamą był piękny i z pewnością oszczędziła na kwiatach ok 300zł. Niestety w dniu swojego ślubu imprezę skończyła o północy bo padała ze zmęczenia. Jak sama przyznała wykończyła ją pobudka w piątek o 3 by jechać na giełdę. Niestety ładne kwiaty można kupić tylko wcześnie w nocy a nie o 6 kiedy giełda jest prawie pusta.

Wynajmując firmę do organizowania wesela z pewnością oszczędzamy jakąś część wydatków ale z drugiej strony- to co zaoszczędziliśmy idzie na wynagrodzenie profesjonalisty.
Na pewno jednak oszczędzamy swój czas i z taką firmą jest po prostu wygodniej. Dla osób zapracowanych jest to jednak idealne rozwiązanie.

[cukraktywna]

Nie bardzo rozumiem, czemu rozmawiacie tylko o dwóch - skrajnych - opcjach: firma organizująca śluby w całości lub samodzielna wycieczka na giełdę.
Przecież większość par młodych wynajmuje po prostu florystę, czyli osobę, która zajmie się wyłącznie kwiatami. Floryści, z którymi do tej pory miałam kontakt, liczą sobie przy tym 60-200 zł za bukiet na jednym stole (te najdroższe pakiety obejmują zwykle świeczki, świeczniki i inne pierdółki). Można z nim dokładnie ustalić jakie kwiaty i jakie bukiety się chce.

[Gosiurek]

Napisane przez cukraktywna

Nie bardzo rozumiem, czemu rozmawiacie tylko o dwóch - skrajnych - opcjach: firma organizująca śluby w całości lub samodzielna wycieczka na giełdę.
Przecież większość par młodych wynajmuje po prostu florystę, czyli osobę, która zajmie się wyłącznie kwiatami. Floryści, z którymi do tej pory miałam kontakt, liczą sobie przy tym 60-200 zł za bukiet na jednym stole (te najdroższe pakiety obejmują zwykle świeczki, świeczniki i inne pierdółki). Można z nim dokładnie ustalić jakie kwiaty i jakie bukiety się chce.

Dokładnie
U mnie kwiatami zajmuje się firma, i robi to za naprawdę przyzwoite pieniądze. Co do konsultanta ślubnego to w Polsce chyba jeszcze długo się nie przyjmie.
Przykładowo w moich okolicach trzeba wyłożyć ok 2tyś zł za pomoc w wyborze sali, kościoła, bukietu, auta, organizację przywozu i odwozu gości. Oczywiście za te usługi trzeba swoje zapłacić.
W dobie internetu - przeglądnięcia sal on line, bukietów, ofert wykonawców itd. kto wyłoży ot tak sobie dwa tysiaki?

[201610281624]

Napisane przez Gosiurek

Dokładnie
U mnie kwiatami zajmuje się firma, i robi to za naprawdę przyzwoite pieniądze. Co do konsultanta ślubnego to w Polsce chyba jeszcze długo się nie przyjmie.
Przykładowo w moich okolicach trzeba wyłożyć ok 2tyś zł za pomoc w wyborze sali, kościoła, bukietu, auta, organizację przywozu i odwozu gości. Oczywiście za te usługi trzeba swoje zapłacić.
W dobie internetu - przeglądnięcia sal on line, bukietów, ofert wykonawców itd. kto wyłoży ot tak sobie dwa tysiaki?

Też uważam, że długo się nie przyjmie. W dobie internetu jak napisałaś, można znaleźć wszystko i naprawdę nie ma problemu by wszystko, lub zdecydowaną większość zorganizować.
Jak czytam fanaberie i wymysły niektórych osób, to aż nie dowierzam czasem. Większość rzeczy, które są wymyślane teraz na styl "hamerykański", to rzeczy które śmiało można sobie odpuścić, np. prezenciki dla gości.
Ja np. zamawiałam całą oprawę z kwiatów u trzech florystów.
Kościół ubierał kościelny i jak w temacie oszczędzania i odpuszczania sobie, zaoszczędziłam 1400 zł. Bo za 1500 zł chciano w kwiaciarni nam udekorować kościół, ja zapłaciłam 100 zł, na spółkę z 6 innymi parami tego dnia. Warto.

Uwielbiam ten wątek, jest taki- "ZDROWOROZSĄDKOWY"

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez Gosiurek

Dokładnie
U mnie kwiatami zajmuje się firma, i robi to za naprawdę przyzwoite pieniądze. Co do konsultanta ślubnego to w Polsce chyba jeszcze długo się nie przyjmie.
Przykładowo w moich okolicach trzeba wyłożyć ok 2tyś zł za pomoc w wyborze sali, kościoła, bukietu, auta, organizację przywozu i odwozu gości. Oczywiście za te usługi trzeba swoje zapłacić.
W dobie internetu - przeglądnięcia sal on line, bukietów, ofert wykonawców itd. kto wyłoży ot tak sobie dwa tysiaki?

Oj znajdą się takie osoby, uwierz

[josephine_g]

Napisane przez Gosiurek

W dobie internetu - przeglądnięcia sal on line, bukietów, ofert wykonawców itd. kto wyłoży ot tak sobie dwa tysiaki?

My nie braliśmy takiej firmy, bo nie mieliśmy takiej potrzeby - z góry wiedzieliśmy, jaką chcemy salę, zespół, kwiaciarnię i nie bawiliśmy się w żadne kolory/motywy przewodnie ani różne udziwnienia, bo uznajemy to za zbyteczne, ale jeśli ktoś ma jakąś koncepcję, a nie ma czasu/chęci/siły na szukanie i załatwianie, to nie widzę nic złego w wykładaniu 2 tysięcy.

Ogólnie wychodzę z założenia, że warto dać komuś zarobić dla własnej wygody, czasu i świętego spokoju, jeśli ma się taką potrzebę. Wtedy wszyscy są zadowoleni

[Gosiurek]

Napisane przez Ainhoa

Oj znajdą się takie osoby, uwierz

Skrajnie zapracowane lub wygodne jednostki

[cukraktywna]

Nie no, nie dzielmy par młodszych na lepsze (zaangażowane) i gorsze (wygodnickie). My akurat lubimy sobie planować i organizować wesele - inaczej nie byłoby nas na tym forum (; Ale w końcu to tylko jeden dzień i, nie oszukujmy się, po prostu impreza. Znam sporo zaręczonych dziewczyn, które nie mają hopla na punkcie obmyślenia swojego idealnego wesela, nie jara ich wybieranie kwiatów albo auta weselnego. Jeżeli ma się kasę na wynajęcie firmy organizatorskiej, to nic w tym złego, w końcu stopień zaangażowania w wesele nie jest wyznacznikiem natężenia miłości albo wierności.

Słyszałam wręcz opinie, że im bardziej kogoś pochłaniają przygotowania do wesela i im więcej poświęca na to czasu, tym bardziej powinno się podejrzewać, że nie ma innych tematów ze swoim TŻ i ich wspólne życie jest puste i jałowe, a przy prawdziwej miłości ma się w d... całą tę dekoracyjną otoczkę :P
Żeby nie było, ja się z tym nie zgadzam :P

[201610281624]

Napisane przez Gosiurek

Skrajnie zapracowane lub wygodne jednostki

Również

[dezire]

Napisane przez cukraktywna

Nie no, nie dzielmy par młodszych na lepsze (zaangażowane) i gorsze (wygodnickie). My akurat lubimy sobie planować i organizować wesele - inaczej nie byłoby nas na tym forum (; Ale w końcu to tylko jeden dzień i, nie oszukujmy się, po prostu impreza. Znam sporo zaręczonych dziewczyn, które nie mają hopla na punkcie obmyślenia swojego idealnego wesela, nie jara ich wybieranie kwiatów albo auta weselnego. Jeżeli ma się kasę na wynajęcie firmy organizatorskiej, to nic w tym złego, w końcu stopień zaangażowania w wesele nie jest wyznacznikiem natężenia miłości albo wierności.

tez znam pary, ktore nie mają hopla na punkcie organizacji wesele, ale wtedy po prostu sie na te rzeczy nie decydują.
Wybierają najprostsze zaproszenia, najprostsze winietki, nie maja motywu przewodniego, nie robią prezentów dla gości.
A jeśi kogoś to nie kręci, a mimo wszystko chce to mieć i zatrudnia profesjonalną firmę to pytanie dlaczego ? bo wszyscy mają?

[cukraktywna]

Napisane przez dezire

tez znam pary, ktore nie mają hopla na punkcie organizacji wesele, ale wtedy po prostu sie na te rzeczy nie decydują.
Wybierają najprostsze zaproszenia, najprostsze winietki, nie maja motywu przewodniego, nie robią prezentów dla gości.
A jeśi kogoś to nie kręci, a mimo wszystko chce to mieć i zatrudnia profesjonalną firmę to pytanie dlaczego ? bo wszyscy mają?

Chyba nikt nie ma, według mnie to nadal baardzo rzadkie (;
Jeżeli ktoś ma kasę, a nie ma głowy do planowania albo wyczucia estetyki, to czemu ma kogoś do tego nie zatrudnić? Nie oszukujmy się, wybranie i zamówienie zaproszeń czy winietek też jest czasochłonne, przecież jak już się za to weźmiesz, to nie zamówisz pierwszych z brzegu.
Gdyby nie to, że wyszukiwanie aranżacji stołów albo wzorów zaproszeń sprawia mi frajdę, to też bym wolała wynająć firmę, bo pochłania mi to kupę czasu i tyle. Czemu mam się z tym męczyć? Bo wszyscy to robią? :P

[dezire]

Napisane przez cukraktywna

to, że wyszukiwanie aranżacji stołów albo wzorów zaproszeń sprawia mi frajdę, to też bym wolała wynająć firmę, bo pochłania mi to kupę czasu i tyle. Czemu mam się z tym męczyć? Bo wszyscy to robią? :P

męczyć ? jesli kogos to męczy to wiadome że trzeba sobie zadać pytanie dlaczego męczy i po co w ogóle
wydaje mi sie, że najwieksi sceptycy i przeciwnicy wesel, kiedy zaczynają przygotowywać swoje zaczynają się wkręcać.
Z zaproszeniami - jesli ktos nie ma na to czasu i chęci to najlepiej wybrać cos klasycznego i eleganckiego i po sprawie(tak jak zrobili to znajomi : białe ? białe. tekst jest? jest. Bierzemy. Firma organizująca chyba i tak nie podejmuje sama decyzji ? Wesele jednak organizują młodzi - kupienie całej oprawy mi osobiście traci w oczach. Zawsze lepiej widzę wkład własny niż gotowe przyjęcie zorganizowane przez firmę pt. rustykalne. Dla mnie to takie 'kupione'.

[cukraktywna]

Napisane przez dezire

męczyć ? jesli kogos to męczy to wiadome że trzeba sobie zadać pytanie dlaczego męczy i po co w ogóle
wydaje mi sie, że najwieksi sceptycy i przeciwnicy wesel, kiedy zaczynają przygotowywać swoje zaczynają się wkręcać.
Z zaproszeniami - jesli ktos nie ma na to czasu i chęci to najlepiej wybrać cos klasycznego i eleganckiego i po sprawie(tak jak zrobili to znajomi : białe ? białe. tekst jest? jest. Bierzemy. Firma organizująca chyba i tak nie podejmuje sama decyzji ? Wesele jednak organizują młodzi - kupienie całej oprawy mi osobiście traci w oczach. Zawsze lepiej widzę wkład własny niż gotowe przyjęcie zorganizowane przez firmę pt. rustykalne. Dla mnie to takie 'kupione'.

Sugerujesz, że NIE MOŻNA chcieć ładnego wesela i jednocześnie nie chcieć go samemu organizować?
To czemu na tym forum nie ma żadnych facetów? Owszem, niektórzy się wkręcają, np. mój w znalezienie zespołu, omówiłam z nim też paletę naszych kolorów, ale np. na zaproszenia pozostaje obojętny, nie wkręcił się jakoś ;p

[Gosiurek]

Absolutnie nie mam zamiaru dzielić nikogo. To tak jak z budową domu, jedni biorą firmę i robią "pod klucz" a inni systemem gospodarczym. Czy ktoś się mniej angażuje? NIE
Ja piszę ze swojego punktu widzenia. Oglądania sal, portfolio, przesłuchiwanie zespołów - to były (mimo momentów stresowych) miłe chwile. Nie chciałabym żeby robił ktoś to za mnie, bo to nie byłoby "moje"

[dezire]

Napisane przez cukraktywna

To czemu na tym forum nie ma żadnych facetów? Owszem, niektórzy się wkręcają, np. mój w znalezienie zespołu, omówiłam z nim też paletę naszych kolorów, ale np. na zaproszenia pozostaje obojętny, nie wkręcił się jakoś ;p

TŻ tez sie angazują w organizacje wesela, ale w większości kwestii to chyba nie jest męska bajka podobnie jak kobiety mniej kreci wybieranie śrubek czy listew przy budowie domu
tzn TŻi chyba najczesciej chca miec swoje zdanie przy wyborze wódki, zespolu, samochodu którym jadą do kościoła.

(Zaproszenia fakt wybierałam sama, ale chcialam zeby TŻ zaakceptował w 100% wybór, więc podsuwałam mu propozycje. Żeby sie i mężczyzni podobaly to z góry musialy byc odrzucone wszelkie kokardki, pastele i kwiatki

inna kwestia że kobiety (PM i mama/teściowa) chca same o tym decydowac

[Agaw'a]

Napisane przez anannke

Słyszałam o tym troszkę ale dla mnie ten zwyczaj jest niezbyt.. ciasto weselne przed weselem to raz. A dwa to mocno angażujący a i tak jest już dużo spraw przed do załatwienia dlatego też nie chciałoby mi się U mnie paczki na weselu będą. Uważam że to miłe, ciasta fakt mało schodzi już tyle mnie nie ubędzie jak dołożę trochę tej kasy. Myślę że goście też dziwnie by się czuli wychodząc bez ciasta...

To nie jest ciasto weselne tylko kołacz weselny a raczej kołocz weselny z makiem, serem czy z budyniem - tradycja śląska.
Na stole weselnym potem nie spotyka się raczej kołocza weselnego... ale co kawałek to jest inaczej nawet na Śląsku.
Dodam że "szarpie" po kieszeni.

[gramwzielone]

Napisane przez dezire

męczyć ? jesli kogos to męczy to wiadome że trzeba sobie zadać pytanie dlaczego męczy i po co w ogóle
wydaje mi sie, że najwieksi sceptycy i przeciwnicy wesel, kiedy zaczynają przygotowywać swoje zaczynają się wkręcać.

Czyli jeśli nie zakłada się wątku pt "w 2021 śluby mamy więc już suknię wybieramy" to znaczy że ślub nie ma sensu ?

Po prostu nie każdy jest pustą lalą, która nie rozumie znaczenia tej chwili i woli skupić się nad pielęgnowaniem związku aby małżeństwo było udane, zamiast przeglądać godzinami, miesiącami internet w poszukiwaniu bzdetów bez znaczenia. To jest bardzo ważna uroczystość, doniosła chwila która wiąże się z ogromną odpowiedzialnością, więc lepiej skupić się na tym zamiast zastanawiać się tygodniami czy przybranie na torcie ma być w kolorze fuksji czy fioletu . A jeśli ktoś chce skorzystać z pomocy - jego sprawa.

Napisane przez dezire

Wesele jednak organizują młodzi - kupienie całej oprawy mi osobiście traci w oczach. Zawsze lepiej widzę wkład własny niż gotowe przyjęcie zorganizowane przez firmę pt. rustykalne. Dla mnie to takie 'kupione'.

Zapominasz o jednej ważnej sprawie - Twoje zdanie jest nieistotne, najważniejsze by Młodzi byli szczęśliwi. A krytykowanie wesela bo młodzi skorzystali z pomocy jest po prostu chamskie.
Nie rozumiem ponadto dlaczego konsultanta jest be a florystka ok? Przecież młodzi sami powinni układać bukiety na stołach zamiast wyręczać się innymi!

[dezire]

Napisane przez gramwzielone

Czyli jeśli nie zakłada się wątku pt "w 2021 śluby mamy więc już suknię wybieramy" to znaczy że ślub nie ma sensu ?

Po prostu nie każdy jest pustą lalą, która nie rozumie znaczenia tej chwili i woli skupić się nad pielęgnowaniem związku aby małżeństwo było udane, zamiast przeglądać godzinami, miesiącami internet w poszukiwaniu bzdetów bez znaczenia. To jest bardzo ważna uroczystość, doniosła chwila która wiąże się z ogromną odpowiedzialnością, więc lepiej skupić się na tym zamiast zastanawiać się tygodniami czy przybranie na torcie ma być w kolorze fuksji czy fioletu . A jeśli ktoś chce skorzystać z pomocy - jego sprawa.


Zapominasz o jednej ważnej sprawie - Twoje zdanie jest nieistotne, najważniejsze by Młodzi byli szczęśliwi. A krytykowanie wesela bo młodzi skorzystali z pomocy jest po prostu chamskie.
Nie rozumiem ponadto dlaczego konsultanta jest be a florystka ok? Przecież młodzi sami powinni układać bukiety na stołach zamiast wyręczać się innymi!

Nie zrozumiałaś. Napisałam że jeśli ktoś nie ma ochoty na dobieranie kolorów i zabawy w motywy przewodnie - to po prostu tego nie robi. ślub ma sens i bez tego.

Ja po prostu nie doceniam dekoracji przygotowanych przez konsultantkę, bo w moich oczach 'też mogę sobie taką oprawę kupić."

Nie ma to związku z chamskością - to opinia. Zdarzyło mi się być na weselu przygotowywanym przez konsultanta ślubnego - mężczyznę, żeby było ciekawiej i momencie kiedy dowiedziałam się że to praca konsultanta entuzjazm mi opadł - bo nie poczułam się jak na weselu u młodych tylko w pakiecie slubnym. Co nie zmienia faktu,że niech sie im szczęści

[cukraktywna]

Napisane przez dezire

Nie zrozumiałaś. Napisałam że jeśli ktoś nie ma ochoty na dobieranie kolorów i zabawy w motywy przewodnie - to po prostu tego nie robi. ślub ma sens i bez tego.

Ja po prostu nie doceniam dekoracji przygotowanych przez konsultantkę, bo w moich oczach 'też mogę sobie taką oprawę kupić."

Nie ma to związku z chamskością - to opinia. Zdarzyło mi się być na weselu przygotowywanym przez konsultanta ślubnego - mężczyznę, żeby było ciekawiej i momencie kiedy dowiedziałam się że to praca konsultanta entuzjazm mi opadł - bo nie poczułam się jak na weselu u młodych tylko w pakiecie slubnym. Co nie zmienia faktu,że niech sie im szczęści

Omg... Dezire, proponuję żebyś sama uszyła sobie suknię ślubną. Albo chociaż sama welon wycięła.

[201610281624]

Napisane przez gramwzielone

Czyli jeśli nie zakłada się wątku pt "w 2021 śluby mamy więc już suknię wybieramy" to znaczy że ślub nie ma sensu ?

Po prostu nie każdy jest pustą lalą, która nie rozumie znaczenia tej chwili i woli skupić się nad pielęgnowaniem związku aby małżeństwo było udane, zamiast przeglądać godzinami, miesiącami internet w poszukiwaniu bzdetów bez znaczenia. To jest bardzo ważna uroczystość, doniosła chwila która wiąże się z ogromną odpowiedzialnością, więc lepiej skupić się na tym zamiast zastanawiać się tygodniami czy przybranie na torcie ma być w kolorze fuksji czy fioletu . A jeśli ktoś chce skorzystać z pomocy - jego sprawa.


Zapominasz o jednej ważnej sprawie - Twoje zdanie jest nieistotne, najważniejsze by Młodzi byli szczęśliwi. A krytykowanie wesela bo młodzi skorzystali z pomocy jest po prostu chamskie.
Nie rozumiem ponadto dlaczego konsultanta jest be a florystka ok? Przecież młodzi sami powinni układać bukiety na stołach zamiast wyręczać się innymi!

Jeden z najbardziej racjonalnych wpisów dotyczących tematyki slubnej jaki czytałam
Już się zastanawiałam, że coś jest nie tak, ale jednak nie...są jeszcze racjonaliści i świat nie do końca oszalał

[samiramis]

Konsultant ślubny to zawód taki sam jak lekarz czy hydraulik. Każdy z fachowców ma się znać dobrze na swojej pracy. Dlatego gdy pękła rura bierzemy hydraulika a nie narzędzia i same naprawiamy zardzewiałą rurę :P
Organizując wesele (zakładam, że pierwsze i jedyne w naszym życiu) robimy to trochę "po omacku" bo nie na wszystkim się znamy a konsultant, florysta, muzyk, kucharz i parę innych fachowców to ludzie którzy nam tylko UŁATWIAJĄ całą organizację. Nikt nie robi tego wszystkiego za nas- to państwo młodzi podejmują wszystkie decyzje dotyczące ICH ślubu.

[dezire]

Napisane przez cukraktywna

Omg... Dezire, proponuję żebyś sama uszyła sobie suknię ślubną. Albo chociaż sama welon wycięła.

niestety, nawet do DYI talentu u mnie zero

[cukraktywna]

Napisane przez gramwzielone

Przecież młodzi sami powinni układać bukiety na stołach zamiast wyręczać się innymi!

I najlepiej żeby sami tort upiekli, zagrali, zaśpiewali i żeby podali pędzony przez siebie bimber zamiast wódki

[sensibleheart]

co do tematu wątku to my odpuszczamy sobie z góry :

- wynajmowanie auta do slubu
- wszelkiego rodzaju atrakcji na ślubie pt. pokaz tańca, pokaz sztucznych ogni, lampiony o północy itp. itd
- tandetnej choreografii do pierwszego tańca (wow, jesteśmy tacy zabawni, teraz tańczymy walca, a potem śmieszny taniec) - u nas odpada, wyjdzie walcopodobny taniec przytulaniec zapewne
- przystrajanie klatki, sali, ulicy - dla mnie to wiocha
-w ogole żadne poprawiny w stylu kolejny dzień wesela, po prostu obiad na luzie dla rodziny z daleka
-nie przystrajamy chyba kościoła, szczerze to nie widzę w tym sensu ... a napewno nie będę nikomu płacić za to ciężkiej kasy ...

ale oczywiście wszystko jest dla ludzi... po prostu co kto lubi