Biolander

[manjushka]

Napisane przez fiedka

Podaj nazwy tych kremów, o których piszesz. Ja ciągle szukam czegoś naprawdę dobrego na problematyczną cerę.

Fiedka, żeby było szybciej i nie zmieniać tematu wątku, to przekierowałam ci maila na skrzynkę, bo już pisałam jedną wiadomość!

[manjushka]

Pierwsze wrażenia od antyprespirantu :
* spełnia swoje obowiązki, narazie test na 1,5 dnia - zero żadnego zapachu (zaznaczając że nie mam ogólnie z tym problemów, nawet jak się ze 3 dni nie umyje się, to po jednym zastosowaniu anty z Nivea i tak minimalnie coś się odczuwa w zbliżeniu, no ale tam jednak chemia!) - zadowolenie!
*niektóre pisały że pomaga na podsuszanie pryszczy - u mnie żadnego efektu nawet po podwójnym posmarowaniu - tu rosczarowanie, no ale wkońcu nie do tego jest przeznaczony, chociaż jak by podsuszał, to bym się w nim zakochała

Następnie wrażenia od stosowania kremu z SPF na następny dzień po kwasie migdałowym (10-15% jakoś tak wyszło) ! A więc! Na słońcu byłam krótko, ale zadnych śladów na twarzy się nie narobiło, czy zasługa kremu, czy od tak sobie, czy zakrótko byłam - nie wiem! Jedno powiem, że nie nadaje sie na drugi dzień po takim zabiegu, kiedy skóra i tak jest przesuszona i mocno napięta, bo, jak już wyżej pisałam, on jakoś działa jak krem matujący, a za tym trochę podsuszający! No i jakoś wytrzymałam parę godzin z nim i podkłądem, ale skóra aż krzyczałą piiiiiiić i pokład tak dziwnie po jakimś czasie zaczoł wyglądać nie naturalnie! Także na codzień chyba będzie OK, ale po zabiegach kwasem (a właśnie po to goo kupiłam ) niestety się nie nadaje. Chyba że na max 2 godziny, przy początkowych stężeniach kwasu! Zobaczę jak to będzie dalej, czy nie będzie mnie wysuszał przy dłóższym stosowaniu na codzień!
Chyba można go śmiało polecić na bardzo tłustą cerę!

[manjushka]

I co już nikt nic nie kupuje i nie testuje? Tylko się przyłączyłam i forum staneło!

Jestem po tygodniu testowania Ałunu. Wrażenia - super! Znakomicie się sprawuje! Wart zakupu!

[psycha]

Wiecie może kiedy wróci do sprzedaży mydełko Alep Premium z Błotem MM?
Szukam i nie ma Sporo alepów znikło z oferty

Jest tylko mydełko z czerwoną glinką...testowałyscie może?

[chooomik]

Napisane przez psycha

Jest tylko mydełko z czerwoną glinką...testowałyscie może?

Miałam je w zeszłym roku (znaczy chodzi o to z glinką Alep) - bardzo fajne, w zasadzie jedno z moich ulubionych pośród premium. Bardzo ładnie oczyszcza, skóra jest taka "zdrowo" wyglądająca po nim. Podobnie zresztą jak po tym z błotem z MM. To z błotem mam wrażenie, że działało bardziej antyseptycznie, ale po tym z glinką cera z kolei ładniej wyglądała.

Teraz mam to z mlekiem w zasadzie już kończę kostkę i tez jest fajne, ale nie tak fajne jak te dwa z błotem i glinką. Albo po prostu taki wszawy okres teraz jest, centralne grzeje na full, suche powietrze, na dworze zimno i skora szaleje. Muszę się wspomagać naparem z lipy bo inaczej mam sahare na twarzy

[m-j]

dziewczeta
wlasnie dostalam paczke z biolandera, nie moge sie doczekac wieczornego testowania
zamowilam alepia maslo karite i zastanawiam sie nad jego konsystencja-jest twarde, wyobrazalam sobie ze bedzie konsystencji masla.powiedzcie, czy wszystko jest z nim ok?

[psycha]

Napisane przez chooomik

Miałam je w zeszłym roku (znaczy chodzi o to z glinką Alep) - bardzo fajne, w zasadzie jedno z moich ulubionych pośród premium. Bardzo ładnie oczyszcza, skóra jest taka "zdrowo" wyglądająca po nim. Podobnie zresztą jak po tym z błotem z MM. To z błotem mam wrażenie, że działało bardziej antyseptycznie, ale po tym z glinką cera z kolei ładniej wyglądała.

Teraz mam to z mlekiem w zasadzie już kończę kostkę i tez jest fajne, ale nie tak fajne jak te dwa z błotem i glinką. Albo po prostu taki wszawy okres teraz jest, centralne grzeje na full, suche powietrze, na dworze zimno i skora szaleje. Muszę się wspomagać naparem z lipy bo inaczej mam sahare na twarzy

Dziękuje za odpowiedz Jeśli nie wróci do oferty, to wezme to z glinką

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Napisane przez m-j

dziewczeta
wlasnie dostalam paczke z biolandera, nie moge sie doczekac wieczornego testowania
zamowilam alepia maslo karite i zastanawiam sie nad jego konsystencja-jest twarde, wyobrazalam sobie ze bedzie konsystencji masla.powiedzcie, czy wszystko jest z nim ok?

Każde mydło jest twarde.
------------
edit: Przepraszam zrozumiałam, że kupiłaś mydło z dodatkiem masła karite.

A co do samego masła karite to ono zawsze jest twarde, ale nie powinnaś mieć problemu z jego rozsmarowaniem, bo karite rozpuszcza się w kontakcie ze skórą.

[vLain]

Napisane przez m-j

dziewczeta
wlasnie dostalam paczke z biolandera, nie moge sie doczekac wieczornego testowania
zamowilam alepia maslo karite i zastanawiam sie nad jego konsystencja-jest twarde, wyobrazalam sobie ze bedzie konsystencji masla.powiedzcie, czy wszystko jest z nim ok?

Masła karite są twarde, ale w temperaturze pokojowej powinny lekko rozmiękać, a na skórze się topić.

[Gajowniczka]

Na mydle Ayurwedyjskim neem mam podaną datę produkcji 01/06 i naisane zużyć w ciągu 30 miesięcy (dur super a 30 mesi)
to ono chyba jest przeterminowane?

[Narnijkar]

Hej! dawno mnie tu nie było;-)

Elisabeth-niecierpliwie czekam na dostawę mydełeki..nowości

Gajowniczko nie mam pojęcia o co chodzi z tą datą-najlepiej zapytaj się w sklepie, może to jakiś błąd? Z tego co wiem..to mydła mogą leżakować wiele lat (jak wino..;-)..ale mogę się mylić, w tym konkretnym przypadku...

Czy któraś z Was testowała może nowe mydełko Premium 80%?
http://www.biolander.com/index.php?m...oducts_id=1659

Ciekawa jestem tez opinii o mydełku Premium cytrynowym i z glinką-wszystko mi się pokończyło..i zastanawiam się co wybrać..

Zauważyłam też nowy skład kilku mydełek z lini Premium(sa dodatki m.in.oleju kokosowego,migdałowego):
http://www.biolander.com/index.php?m...oducts_id=1637

Osobiście (tak na oko;-) wolę Premium z krótszym składem (oliwa, wawrzyn ,woda i soda)
Macie jakieś doświadczenia?

Na mydełka mnie teraz wzięło..

[Gajowniczka]

Narnijko już zużyłam to mydło ale nie na twarz .Wolę Alepy i też czekam niecierpliwie na dostawę bo mi również zapas się skończył.

[tiare]

A ja chciałam sie dopytać o opinie użytkowniczek mydeł w płynie Florame, jeśli takie są

http://www.biolander.com/index.php?m...oducts_id=1473

http://www.biolander.com/index.php?m...oducts_id=1474

[Charlotta11]

Narnijkar, na stronie są moje recenzje mydełek z Glinką i Cytrynowego. Ja wolę je znacznie bardziej od Alep Premium 70%

[schaetzchen]

Jestem chora i żeby poprawić sobie humor, złożyłam moje pierwsze zamówienie w biolanderze - próbki korektora, podkładu, różu i cieni i mniejsza porcja pearl beauty. Następnym razem chcę kupić czarne mydło, ale to jak zobaczę jak z kolorami rzeczy których testery zamówiłam.
Te kosmetyki mineralne to mój mineralkowy debiut, zobaczę czy się polubimy - i tak używać ich będę tylko na większe okazje, to znaczy nie na filtr w ciągu dnia Bardzo jestem ciekawa róźu seashell, obecnie wszystkie róże muszę rozbielać bo są dla mnie za ciemne i wyglądam w nich jak ruska lalka
Wracam chorować do łóżka. Czemu nie zabrałam laptopa z pracy...

[Narnijkar]

Charlotta dzięki!!poczytam sobie!
Schaetzchen...wpadłaś jak śliwka w kompot!wiem co mówięMiałam ten róż w próbce, on jest baaardzo delikatny

Dziewczyny a czy Wy po myciu mydełkiem zakwaszacie skórę?Używacie toniku-hydrolatu!?

Aaaa...jest na stronie hydrolat z kwiatów pomarańczy Naturado!

biolander.com/index.php?main_page=produ ct_info&cPath=436_438&pro ducts_id=1715

Dłuugo czekałam, czy będzie..i jest!!!
Oczywiście od razu go "zacharapciłam";-)

Po kilkukrotnym użyciu stawiam go na równi hammamelisowym! Świetnie koi (naczynka sa niewidoczone), rozjaśnia, ujednolica koloryt i nawilża!!Zobaczymy jak po dłuższym uzytkowaniu...

[asa___]

Dziewczyny, nie wiecie czasem, jak rozrobić odżywkę Henna China?
http://www.biolander.com/index.php?m...oducts_id=1648

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez Narnijkar

Dziewczyny a czy Wy po myciu mydełkiem zakwaszacie skórę?Używacie toniku-hydrolatu!?

Zawsze (myję twarz Alepem 70%, minimalistyczny makijaż zmywam olejkiem myjącym) - hydrolat to mój absolutny niezbędnik. W ekstremalnych warunkach mogę się obyć bez nawilżacza (z trudem ), ale nie bez hydrolatu...

Swoją drogą, w Biolanderze jest fascynująca nowość olejowa - macerat z passiflory

[schaetzchen]

Wczoraj doszło moje zamówienie, na którego realizację sklep potrzebowal 9 dni... trudno.
Wieczorem były testy Cieniami jestem zachwycona. To moje pierwsze cienie mineralne (ale nie pierwsze sypkie), zamówiłam kolor eggplant, butterfly blue i cafe au lait. Baklażan baaaardzo ciemny, to właścieiw czerń z fioletowym połyskiem. Gdybym umiała się dobrze malować, to kupiłabym z pewnością opakowanie, możnaby tym cieniem zrobić piękne przydymione oko. Ale ja nie umiem Niebieski jest cudny, mieni się, opalizuje, ma różową poświatę, kupię go na pewno. Wydaje mi się że dość szybko "wyblakł", co nie jest dla mnie wadą, bo maluję się na ogół bardzo delikatnie. Kawa mleczna natomiast będzie dziś testowana za dnia, kolor bardzo mi się podoba, jest naturalny, błyszczący, ale w "równomierny" sposób, bez widocznych drobinek (to się chyba nazywa cień perłowy?). Dziś sprawdzę, czy nie robi mi "zmęczonego" oka, ma dość niepokojący odcień, zobaczę.

Spróbowałam też różu (kolor chyba dla mnie idealny), pewnie go kupię. Testy korektora i podkładu na razie tylko palcem na policzku dla sprawdzenia koloru - miałam świeżo wyprany pędzel i nie mogłam go użyć Pobieżne wrażenie mam takie, że podklad jest dla mnie chyba za żółty, będę chciała spróbować jeszcze tego odcienia, który ma być podobno w kolorze korektora.
Przede mną test pearl beauty

[confused_girl]

I jak tam się sprawują gotowe mieszanki henny?

[psycha]

Dzieczyny, co wybrac? Mydełka z błotkiem MM w starej wersji Alep nadal nie ma... jest natomiast cos takiego jak ALEPIA Mydło Alep z Aleppo Premium z błotem z MMartwego - dziwnie tanie, inne opakowanie..to chyba cos innego., albo? Na zdjęciu mydło ma inny kolor...

[psycha]

Pytanie dodatkowe, czy po zastosowaniu mydla z czerwoną glinką na włosy konieczne jesta płukanka octowa/ziolowa ( nie pamietam dokladnie jaka to byla)?
Zdecydowalam sie na MM i czerwoną glinke

[Niawka]

Nie wiem czy ktoś tak jeszcze ma ale ałun przestał na mnie działać.Szkoda

[schaetzchen]

Moje wrażenia z różu do policzków, podkładu i korektora: podkłady i korektory mineralne nie dla mnie. Przynajmniej rhea. Nie umiem się nimi ładnie umalować, podkreślają mi pory, korektor nie jest taki zły jak podkład, ale też mnie nie zachwycił. Kupiłam próbki żeby sprawdzić czy taki makijaż będzie dobry na wieczór, kiedy się nie filtruję - ale zdecydowanie lepiej wyglądam w mojej skrobi na cienkiej warstwie filtra
Zachwycił mnie natomiast róż - kupiłam odcień seashell, najjaśniejszy i to był strzał w 10. Trochę się przeraziłam po zobaczeniu próbki, bo strasznie się toto błyszczało - ale na policzkach w jakiś tajemniczy sposób ten błysk znika, zostaje bardzo naturalny rumieniec. We wszystkich dotychczasowych różach wyglądałam jak ruska lalka, bo były po prostu za ciemne. Tego kupię z pewnością pełne opakowanie.

I jeszcze parę słów o cieniu do powiek cafe au lait - jest ładny, ale trzeba uważać z ilością. Przy mojej karnacji (jasna, chłodna) nałożony w zbyt dużej ilości robi niestety zmęczone oko. Albo nauczę się go dawkować, albo poeksperymentuję jeszcze z jaśniejszymi kolorami. Bo generalnie cienie mineralne bardzo mi się podobają.

[IlonaP]

Napisane przez schaetzchen

Wczoraj doszło moje zamówienie, na którego realizację sklep potrzebowal 9 dni... trudno.
Wieczorem były testy Cieniami jestem zachwycona. To moje pierwsze cienie mineralne (ale nie pierwsze sypkie), zamówiłam kolor eggplant, butterfly blue i cafe au lait. Baklażan baaaardzo ciemny, to właścieiw czerń z fioletowym połyskiem. Gdybym umiała się dobrze malować, to kupiłabym z pewnością opakowanie, możnaby tym cieniem zrobić piękne przydymione oko. Ale ja nie umiem Niebieski jest cudny, mieni się, opalizuje, ma różową poświatę, kupię go na pewno. Wydaje mi się że dość szybko "wyblakł", co nie jest dla mnie wadą, bo maluję się na ogół bardzo delikatnie. Kawa mleczna natomiast będzie dziś testowana za dnia, kolor bardzo mi się podoba, jest naturalny, błyszczący, ale w "równomierny" sposób, bez widocznych drobinek (to się chyba nazywa cień perłowy?). Dziś sprawdzę, czy nie robi mi "zmęczonego" oka, ma dość niepokojący odcień, zobaczę.

Spróbowałam też różu (kolor chyba dla mnie idealny), pewnie go kupię. Testy korektora i podkładu na razie tylko palcem na policzku dla sprawdzenia koloru - miałam świeżo wyprany pędzel i nie mogłam go użyć Pobieżne wrażenie mam takie, że podklad jest dla mnie chyba za żółty, będę chciała spróbować jeszcze tego odcienia, który ma być podobno w kolorze korektora.
Przede mną test pearl beauty

o widzę, że następna się skusiła

Napisane przez schaetzchen

Moje wrażenia z różu do policzków, podkładu i korektora: podkłady i korektory mineralne nie dla mnie. Przynajmniej rhea. Nie umiem się nimi ładnie umalować, podkreślają mi pory, korektor nie jest taki zły jak podkład, ale też mnie nie zachwycił. Kupiłam próbki żeby sprawdzić czy taki makijaż będzie dobry na wieczór, kiedy się nie filtruję - ale zdecydowanie lepiej wyglądam w mojej skrobi na cienkiej warstwie filtra
Zachwycił mnie natomiast róż - kupiłam odcień seashell, najjaśniejszy i to był strzał w 10. Trochę się przeraziłam po zobaczeniu próbki, bo strasznie się toto błyszczało - ale na policzkach w jakiś tajemniczy sposób ten błysk znika, zostaje bardzo naturalny rumieniec. We wszystkich dotychczasowych różach wyglądałam jak ruska lalka, bo były po prostu za ciemne. Tego kupię z pewnością pełne opakowanie.

I jeszcze parę słów o cieniu do powiek cafe au lait - jest ładny, ale trzeba uważać z ilością. Przy mojej karnacji (jasna, chłodna) nałożony w zbyt dużej ilości robi niestety zmęczone oko. Albo nauczę się go dawkować, albo poeksperymentuję jeszcze z jaśniejszymi kolorami. Bo generalnie cienie mineralne bardzo mi się podobają.

wpadnij na podforum mineralne - tam są wskazówki jak się malować

jak sobie popatrzyłam na te odcienie podkładów to niestety wszystkie są masakrycznie żółte - dla chłodnych typów się nie nadają
róż jest śliczny cienie również, zwłaszcza bakłażan ale kawa z mlekiem - jakkolwiek przyjemna to jednak dla cooli się nie nadaje

[neli]

Witajcie,
Naczytałam się o Biolanderze i cudnych mydełkach ...grzeznie zamówiłam a teraz okazało się ,że mydła zostawiają straszny osad na mojej buzi....
Co mam z tym zrobić....?
jakieś rady?

[asa___]

Napisane przez neli

Witajcie,
Naczytałam się o Biolanderze i cudnych mydełkach ...grzeznie zamówiłam a teraz okazało się ,że mydła zostawiają straszny osad na mojej buzi....
Co mam z tym zrobić....?
jakieś rady?

Ale jaki osad??

[chooomik]

yyy...no właśnie co za osad?

[neli]

wygląda to mniej więcej , jak w reklamie Dove. Czyli namydla buzię wkładam pod kran i czuję ,że woda tak się jakby ślizga. Czy możecie przejechać paznokciem po namydlonej buzi i sprawdzić czy nie zbierze się kompletnie nic?
Wiele osób tak ma ze po mydłach odczuwają coś jakby lepkiego na twarzy...
ehhh.. czekam na wyniki ..

[chooomik]

Ok ... na tyle setek mydeł co zużyłam i naturalnych i syndetów i jeszcze mi się nie zdarzyło to co opisujesz... znaczy nigdy żadnego osadu nie miałam (na umywalce a owszem, ale nie na skórze ).

Natomiast osobną sprawą jest jakby "ślizganie się" wody po namydlonej skórze, tzn wrażenie, że mydło jest ciężko spłukać - to znak, że masz miękką wodę i nic tylko się cieszyć z tego faktu. Rodzaj mydła tu nie ma znaczenia.

Warto sobie po myciu mydłem skórę zakwasić np tonikiem, albo przetrzeć roztworem octu naturalnego (który nota bene b. fajnie działa na skórę), czy hydrolatem i myślę, że pozbędziesz się problemu lepkości, czy tego dziwnego osadu...


p.s. po przejechaniu paznokciem po namydlonej skórze zbiera mi się piana...ale chyba nie oto chodziło?

Napisane przez neli

wygląda to mniej więcej , jak w reklamie Dove. Czyli namydla buzię wkładam pod kran i czuję ,że woda tak się jakby ślizga. Czy możecie przejechać paznokciem po namydlonej buzi i sprawdzić czy nie zbierze się kompletnie nic?
Wiele osób tak ma ze po mydłach odczuwają coś jakby lepkiego na twarzy...
ehhh.. czekam na wyniki ..