|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2012-02-20, 23:50 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 25
|
Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Hej dziewczyny,
pewnie wyda Wam się to głupie, co napiszę, ale ja jestem z tych 'wrażliwców' co sobie sami stwarzają problemy. Do rzeczy. Około 2, 3 miesiące temu zaczął mi się przyglądać w szkole pewien chłopak( z klasy równoległej). Początkowo myślałam,że te spojrzenia są takie ot tak i olewałam to. Ale później, na każdej przerwie gdy mieliśmy lekcje na tym samym piętrze, dosłownie przenikał mnie wzrokiem. Gdy nagle się pojawiałam on przestawał rozmawiać z kolegami i się mi przyglądał. Nie wiedziałam co mam zrobić, ale było mi bardzo przyjemnie. Była taka sytuacja, że siedziałam kiedyś sama na ławce, czekając na kogoś, on nagle wstał z drugiego końca korytarza od kolegów, usiadł na przeciwko mnie i znów tak "na chama" się patrzył. Potem zauważyłam, że pojawia się w tych miejscach gdzie ja no i wszędzie "odprowadza wzrokiem". I nie uroiło mi się to, bo zauważyły to też moje koleżanki. No i tu zrobiłam głupotę. Zaczął mi się ten chłopak podobać, w sumie ta jego perfidność i konkretność była dla mnie bardzo na tak. I wyglądowo też mi się podobał już od początku. Jakoś się wkręciłam w to wodzenie wzrokiem i miałam nadzieję, że przejdzie facet do konkretu, zagada czy coś. A że jestem mega narwana i impulsywna i nie lubię czekać, to zrobiłam taką głupotę infantylną, że sobie tego nie wybaczę! Zaczepiłam go na facebooku...........Wiem, że to gówniarskie i beznadziejne, ale coś mi musiało odbić (?!). I najgorsze jest to, że po tamtym czasie on mnie zaczął olewać. Udaje, że nic nie było. No zlewa mnie na maxa...No przykro mi się zrobiło. Nic między nami nie było, nawet głupiego cześć, ale jakaś taka więź się między nami niewerbalna wytworzyła, że trochę żałuję, że to straciłam i wyszłam przy okazji na idiotkę.A może byłoby coś fajnego z tego kiedyś. Żeby się jeszcze bardziej nie pogrążyć zlewam go na maxa. Gdy kątem oka widzę, że przechodzi obok, zaczynam coś opowiadać koleżance, gdy wiem, że gdzieś ma lekcje obok, nie szukam go wzrokiem, tylko zagaduje wszystkich dookoła, śmieję się, tak jakby w ogóle nie istaniał. I teraz pytanie do Was. Czy myślicie, że przez jakąś głupią zaczepkę na facebook'u zachowanie chłopaka może się tak odmienić? I czy warto jakoś to naprawiać? Jeśli tak to w ogóle jak się zachować? Co Wy byście zrobiły? Ja to mam problemy......... Dziewczynki,proszę o wyrozumiałość Chyba sobie muszę cegłą przywalić |
2012-02-21, 01:51 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Nawet nie wiem co napisać... Faceci są na prawdę dziwni niektórzy..
W jakim jesteście wieku? |
2012-02-21, 06:38 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Nic nie zrobiłaś źle. Gówniarskie zagrywki miał (teraz można zapytać - po co?), a Ty zrobiłaś całkiem sensowny krok. Gdyby chciał kontynuować, poznać Cię bliżej - to 1)zdążyłby cię zagadać w szkole, 2) teraz by skorzystał z okazji i podjął znajomość
Nie zadręczaj się! ---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ---------- Nie podejmuj żadnego działania -czyli rób to co do tej pory. |
2012-02-21, 07:39 | #4 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Treść usunięta
|
2012-02-21, 08:01 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Daj spokoj, Ty zachowałas sie całkiem normalnie, a on jak niedorozwiniety. Naprawde chcesz miec takiego durnego chłopaka? Wygląd to nie wyszystko.
|
2012-02-21, 09:40 | #6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 169
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Cytat:
Nie zadręczaj się i olej dziada.
__________________
Love Is A Losing Game... Miałem taki piękny sen, że byłem ostatnim ssakiem na ziemi.(Mort: a ja w nim byłem?) Tak ale jako padlina.
|
|
2012-02-21, 09:46 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Ty sie wykazalas odwaga, a on stchorzyl.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
2012-02-21, 09:48 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Może po prostu patrzył na Ciebie, nic nie chciał, Ty go zaczepiłaś, więc postanowił przestać się gapić żebyś sobie coś więcej nie pomyślała.
Swoją drogą, bardzo rozbawił mnie fragment, że jego perfidność i KONKRETNOŚĆ była dla Ciebie bardzo na tak Fakt, facet bardzo konkretny skoro gapi się jak cielę w malowane wrota zamiast podejść i zagadać Przepraszam, ale śmiesznie to zabrzmiało |
2012-02-21, 10:01 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 12
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Oj powiem szczerze, że akcja słaba conajmniej... Z jednej strony doskonale Cię rozumiem, a z drugiej próbuję zrozumieć jego zachowanie. W końcu ile można czekać, aż facet zrobi "pierwszy krok"?! Ale pomyśl jak on się czuł...myślę, że mimo tego ciągłego wpatrywania się w Ciebie jest po prostu nieśmiały i to, że zauważyłaś jego "podchody" i sama przejęłaś inicjatywę mogło go spłoszyć i speszyć.
No, ale to jest jedna teoria na ten temat, druga wg. mnie powinna brzmieć tak - jest kompletnie niedojrzałym dzieciakiem, więc daj sobie spokój i zamiast zajmować się infantylnym dzieckiem zwróć uwagę na kogoś z zadatkami na myślącego mężczyznę. |
2012-02-21, 11:41 | #10 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Oj, ile ja miałam takich akcji...może nie do końca takich, ale np. wydawało mi sie, że komuś się podobam, robiłam jakiś ruch, żeby to ruszyło do przodu, a koleś się jakby wycofywał... Ale powiem Ci też od mojej strony:często mam tak, że ktoś mi się podoba, ale ja ogólnie chyba boję sie stałego związku, wiec wolę sobie wzdychać na odległość wiele z Was powie, że to niedojrzałe- dobrze, niech tak będzie. Jak ktoś taki zacznie mi okazywać zainteresowanie to nagle ja się wycofuję. Z lęku przed odrzuceniem, skrzywdzeniem albo zaangażowaniem sie. Moze ten chłopak lubił na Ciebie popatrzeć, ale nie chciałby związku- z tych samych powodów co ja. Przestraszył się, że jego marzenia o Tobie mogą się ziścić- i o czym wtedy będzie marzyć? Wolał po prostu zachwycać się Tobą na odległość. Albo, przestraszony, że prześwietliłaś jego myśli, zachowuje się totalnie na opak o 180' , żeby zatrzeć poprzednie wrażenie.
__________________
http://pustamiska.pl/ JESTEŚ PIĘKNIEJSZA NIŻ CI SIĘ WYDAJE-klik to słowo(nie "te słowo") bynajmniej=wcale, w ogóle |
2012-02-21, 11:49 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 20
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Dobrze zrobiłaś. Może i zaczepienie go na fb nie należało do bardzo porywczych działań, ale jednak wykonałaś pewien gest w jego stronę, który niestety nie zmienił niczego w waszych "relacjach", ale przynajmniej dał Ci pewność, że nie należy się za niego brać
Powiem Ci, że kiedyś miałam trochę podobnie. Koleś gapił się na mnie, uśmiechał i gadał o mnie z kumplami (wiem, bo jego kumplem był brat mojej koleżanki ), ale nigdy nic nie zrobił więcej. A kiedy wzięłam sprawy w swoje ręce, tzn. zagadałam, to przestał cokolwiek robić, a po tygodniu znalazł sobie inną... Także chyba raczej nic nie straciłaś, na idiotkę nie wyszłaś, ba! jeszcze zyskałaś, bo teraz możesz się porozglądać za kimś innym Aczkolwiek z drugiej strony to takie doświadczenia są przykre, bo (przynajmniej jak dla mnie) kilka takich w życiu i człowiek ma potem problemy ze sobą i już nic nie robi, bo się boi, że znowu będzie klapa.
__________________
La femme est tout ce que l'homme appelle et tout ce qu'il n'atteint pas. |
2012-02-21, 12:37 | #12 |
Mów mi Rosia :)
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Przepraszam bardzo, ale czy przez "zaczepienie" na fejsie masz na myśli ten mało widoczny (przynajmniej dla mnie) przycisk gdzieś tam na górze? Nie napisanie wiadomości, na jego tablicy, a właśnie ten przycisk? Jeśli tak - możliwe, że facet nie zauważył. Razu pewnego koleżanka, zakochana w facebooku, też mnie "zaczepiła" (w ogóle po co jest ten przycisk?) - zauważyłam to dopiero po miesiącu
Oboje zachowujecie się jak dzieciaki. Albo podejdziesz do niego, albo będziesz czekać na jego ruch. To może jednak potrwać. |
2012-02-21, 12:48 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Takie szczeniackie podchody są normalne w wieku szkolnym, a autorka i obiekt jej zainteresowania są jeszcze uczniami
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć. |
2012-02-21, 13:12 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 348
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Widać, że problem typowo szkolny. Chłopak jest nieśmiały. Znając życie, jak ty się na niego patrzyłaś - on odwracał wzrok...
Troszkę lat, a może odwaga przyjdzie i coś z tego wyjdzie
__________________
http://art-lifestyle-by-bea.blogspot.com/ blog o codziennych rzeczach w niecodziennym stylu... |
2012-02-21, 13:59 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Nie przejmuj się. Ty go TYLKO zaczepiłaś na facebooku. Nic więcej. On miał okazję i ją zmarnował.
Zapomnij o sprawie |
2012-02-21, 18:59 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Ostrołęka
Wiadomości: 11
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Ja w gimnazjum tez tak robiłam czyli bezczelnie patrzyłam się na niektórych chłopaków przeważnie z młodszych klas. Dla mnie to była zabawa ale z tego co wiem to dla nich to już coś więcej.
Być może ten chłopak też chciał się tak pobawić, nie miej mu tego za złe. Ty też możesz się tak zabawić i zobaczysz że to jest całkiem przyjemne |
2012-02-21, 19:30 | #18 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 758
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Cytat:
W związku z pogrubionym pozwolę sobie wrzucić kilka podpunktów - napisanych przez faceta ( był tu osobny wątek ok.3 lat temu, ale został zamknięty)- w związku z tym co zostało napisane powyżej pogrubioną czcionką. Rzecz dotyczy nadinterpretacji ( pkt.1 i 1a oraz częsć końcówki mogą odnosić się do sytuacji opisanej przez autorkę,resztę zostawiam,ale jeśli moderator uzna to za gruby OT to poproszę o usunięcie): 1. To, ze on sie Tobie podoba, bynajmniej nie znaczy, ze Ty sie jemu podobasz. 1a. Nie, nie wiesz ze mu sie podobasz, gdy tego nie widac i tak, Twoja percepcja moze znieksztalcic rzeczywisty obraz sytuacji. 2. To ze Tobie sie wydaje, ze sie jemu podobasz, choc on nic z tym nie robi od x czasu i ma dziewczyne/narzeczona/zone, oznacza najpewniej, ze mu sie nie podobasz/nic do Ciebie nie czuje. 3. Jesli spotkalas sie z nim x razy w ciagu y tygodni, z jego strony nie padly zadne deklaracje i nie zbliza sie do Ciebie fizycznie, oznacza najpewniej, ze mu sie nie podobasz/nic do Ciebie nie czuje, traktuje Ciebie jak kolezanke. 3a. Jesli sie spotykacie, zero deklaracji, ale on sie do Ciebie dobiera, to moze mu chodzic o lozkowa znajomosc a nie romans wszechczasow. Reasumujac punkt 3: jesli on nie sklada zadnych deklaracji, nie masz podstaw do wyciagania wnioskow, ze marzy mu sie romans wszechczasow. 4. Rozmowy na komunikatorach to tylko rozmowy na komunikatorach, gdzie latwiej o zludne poczucie bliskosci, niz w rzeczywistosci. Same z siebie nie znacza za wiele, badz wrecz nic. 4a. To ze skomentuje Twoje fotki na naszej klasie, nie znaczy ze chce zaczac z Toba romans. Reasumujac punkt 4: internet daje zludne poczucie bliskosci i latwosc komunikacji, ktore nie przekladaja sie automatycznie na prawdziwe zycie. 5. (najwazniejsze!) Jesli kolega z pracy, studiow,szkoły, wykladowca, lektor, sasiad, przelozony etc. usmiechnie sie do Ciebie, powie dzien dobry, do widzenia, czesc, kupi Tobie kawe po lunchu, pomoze wyniesc smieci, to wcale nie znaczy, ze mu sie dziko podobasz i jest niesmialy, tylko najpewniej, ze jest po prostu mily dla kolezanki z pracy/sasiadki itd. Samo takie zachowanie nie jest podstawa do wyciagania jakichkolwiek wnioskow. Reasumujac - tak, wiele pan dziko nadinterpretuje, tak faceci bywaja po prostu mili dla kobiet.Tak - faceci maja kolezanki, z ktorymi nie chca przezyc romansu. Zanim jakas mila pani zacznie pomstowac, jaki to z niego podrywacz, gowniarz itd., niech to wpierw przeczyta i sie zastanowi, czy czasem ona nie nadinterepretowala jego zachowania i nie dopisala sobie czegos, czego tam nie ma. Dziekuje za uwage
__________________
Edytowane przez Precious things Czas edycji: 2012-02-21 o 23:15 Powód: za bardzo odbiegłam od tematu :) |
|
2012-02-21, 21:34 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 25
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze! Niezmiernie mi miło, że dałyście tyle rad, uwag i spostrzeżeń. Niestety nie mam zbytnio czasu żeby wszystko skomentować, ale plan jest taki, by:
1. Olać "dziada" jak któraś ładnie powiedziała. 2. Never, ever nie wkręcać się w takie nie wiadomo co, a tak naprawdę nic. No bo co z tego, że się gapił, no gapił się i tyle. Na słup też by mógł się gapić równie dobrze. 3. Brać się za konkretnych facetów, a nie jakieś ciamciaramcia. 4. No i w sumie jestem zdania, że nawet jeśli założymy, że jest nieśmiały, to gdyby coś było na rzeczy, znalazłby sposób żeby do mnie dotrzeć. Jak to się ładnie mówi: jeśli chcesz-znajdziesz sposób, jeśli nie-znajdziesz powód. A w ogóle, to nigdy nie ogarniam chłopaków w moim wieku. Mam mentalność staruchy i wolę starszych, dojrzalszych facetów. A dałam się złapać na taką głupotę. Teraz sama się śmieję, że jeszcze kilka dni temu ta sprawa wywoływała we mnie głębsze emocje, a teraz tylko 'beka' i banan na ustach. Aha, no i niezmiernie mi się podobał ten tekst o nadinterpretowaniu przez kobiety. Ja mam z tym mega problem, wszystko odbieram razy milion. Czasem to tylko się zachlastać Co nie zmienia faktu, że 'paczył' się bardzo ładnie Bardzo Wam dziękuję. |
2012-02-21, 21:38 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 25
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze! Niezmiernie mi miło, że dałyście tyle rad, uwag i spostrzeżeń. Niestety nie mam zbytnio czasu żeby wszystko skomentować, ale plan jest taki, by:
1. Olać "dziada" jak któraś ładnie powiedziała. 2. Never, ever nie wkręcać się w takie nie wiadomo co, a tak naprawdę nic. No bo co z tego, że się gapił, no gapił się i tyle. Na słup też by mógł się gapić równie dobrze. 3. Brać się za konkretnych facetów, a nie jakieś ciamciaramcia. 4. No i w sumie jestem zdania, że nawet jeśli założymy, że jest nieśmiały, to gdyby coś było na rzeczy, znalazłby sposób żeby do mnie dotrzeć. Jak to się ładnie mówi: jeśli chcesz-znajdziesz sposób, jeśli nie-znajdziesz powód. A w ogóle, to nigdy nie ogarniam chłopaków w moim wieku. Mam mentalność staruchy i wolę starszych, dojrzalszych facetów. A dałam się złapać na taką głupotę. Teraz sama się śmieję, że jeszcze kilka dni temu ta sprawa wywoływała we mnie głębsze emocje, a teraz tylko 'beka' i banan na ustach. Aha, no i niezmiernie mi się podobał ten tekst o nadinterpretowaniu przez kobiety. Ja mam z tym mega problem, wszystko odbieram razy milion. Czasem to tylko się zachlastać Co nie zmienia faktu, że 'paczył' się bardzo ładnie Bardzo Wam dziękuję. |
2012-02-21, 21:59 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 25
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze! Niezmiernie mi miło, że dałyście tyle rad, uwag i spostrzeżeń. Niestety nie mam zbytnio czasu żeby wszystko skomentować, ale plan jest taki, by:
1. Olać "dziada" jak któraś ładnie powiedziała. 2. Never, ever nie wkręcać się w takie nie wiadomo co, a tak naprawdę nic. No bo co z tego, że się gapił, no gapił się i tyle. Na słup też by mógł się gapić równie dobrze. 3. Brać się za konkretnych facetów, a nie jakieś ciamciaramcia. 4. No i w sumie jestem zdania, że nawet jeśli założymy, że jest nieśmiały, to gdyby coś było na rzeczy, znalazłby sposób żeby do mnie dotrzeć. Jak to się ładnie mówi: jeśli chcesz-znajdziesz sposób, jeśli nie-znajdziesz powód. A w ogóle, to nigdy nie ogarniam chłopaków w moim wieku. Mam mentalność staruchy i wolę starszych, dojrzalszych facetów. A dałam się złapać na taką głupotę. Teraz sama się śmieję, że jeszcze kilka dni temu ta sprawa wywoływała we mnie głębsze emocje, a teraz tylko 'beka' i banan na ustach. Aha, no i niezmiernie mi się podobał ten tekst o nadinterpretowaniu przez kobiety. Ja mam z tym mega problem, wszystko odbieram razy milion. Czasem to tylko się zachlastać Co nie zmienia faktu, że 'paczył' się bardzo ładnie Bardzo Wam dziękuję. |
2012-02-21, 23:16 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 25
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze! Niezmiernie mi miło, że dałyście tyle rad, uwag i spostrzeżeń. Niestety nie mam zbytnio czasu żeby wszystko skomentować, ale plan jest taki, by:
1. Olać "dziada" jak któraś ładnie powiedziała. 2. Never, ever nie wkręcać się w takie nie wiadomo co, a tak naprawdę nic. No bo co z tego, że się gapił, no gapił się i tyle. Na słup też by mógł się gapić równie dobrze. 3. Brać się za konkretnych facetów, a nie jakieś ciamciaramcia. 4. No i w sumie jestem zdania, że nawet jeśli założymy, że jest nieśmiały, to gdyby coś było na rzeczy, znalazłby sposób żeby do mnie dotrzeć. Jak to się ładnie mówi: jeśli chcesz-znajdziesz sposób, jeśli nie-znajdziesz powód. A w ogóle, to nigdy nie ogarniam chłopaków w moim wieku. Mam mentalność staruchy i wolę starszych, dojrzalszych facetów. A dałam się złapać na taką głupotę. Teraz sama się śmieję, że jeszcze kilka dni temu ta sprawa wywoływała we mnie głębsze emocje, a teraz tylko 'beka' i banan na ustach. Aha, no i niezmiernie mi się podobał ten tekst o nadinterpretowaniu przez kobiety. Ja mam z tym mega problem, wszystko odbieram razy milion. Czasem to tylko się zachlastać Co nie zmienia faktu, że 'paczył' się bardzo ładnie Bardzo Wam dziękuję. |
2012-02-22, 09:43 | #23 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 12
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Cytat:
Tu chyba jednak ujawnia się niedojrzałość emocjonalna owego Pana X, ale nie ma się czemu dziwić, bo podobno chłopcy emocjonalnie i psychicznie rozwijają się wolniej od dziewcząt będących w tym samym wieku co oni. Proponuję zatem autorce pytania permanentne olanie sprawy i znalezienie nowego obiektu westchnień, a na pocieszenie dodam, że takie rozterki przechodzą wraz z wiekiem. |
|
2012-02-22, 13:45 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 25
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Oj, myślałam wczoraj, że moje posty się nie pojawiają, a tu aż 3 razy, wybaczcie.
Może i poczyniłam nadinterpretacje, no ale skoro ktoś biega za mną po szkole i się na mnie gapi, to nie bez powodu. Chyba, że się gapił bez zamiaru podjęcia kroku zapoznania się ze mną. Ale to już nie moja wina, że nie czytam mu w myślach. Dobra, jeden pies, takich typów się olewa Po co mi taki bubek. Szkoda czasu na takie gówniarskie gierki. A dojrzali faceci to chyba wyginęli, hę? ---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ---------- "Proponuję zatem autorce pytania permanentne olanie sprawy i znalezienie nowego obiektu westchnień, a na pocieszenie dodam, że takie rozterki przechodzą wraz z wiekiem. " Misiolinko, to on ma wzdychać nade mną, a nie ja nad nim! A co! |
2012-02-22, 19:36 | #25 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 20
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Cytat:
Nie wyginęli! Co prawda w każdym (chyba) wieku jest w nich dziecko, ale dojrzali też potrafią być...czasami hiehie
__________________
La femme est tout ce que l'homme appelle et tout ce qu'il n'atteint pas. |
|
2012-02-22, 19:57 | #26 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 25
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Cytat:
A powiem Ci, że na jeden dzień to fajnie by było, umarłabym chyba Idę jutro do szkoły, zobacze jak tam Romeo się ma |
|
2012-02-22, 20:13 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 20
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Gdybym mogła byc mężczyzną jeden dzień, pewnie byłabym...lalal
No w sumie jeden dzień, mógłby być...może nie byłoby to aż tak destrukcyjne
__________________
La femme est tout ce que l'homme appelle et tout ce qu'il n'atteint pas. |
2012-02-22, 20:24 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 25
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Byle wąsy nie urosły
|
2012-02-23, 10:23 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 20
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
__________________
La femme est tout ce que l'homme appelle et tout ce qu'il n'atteint pas. |
2012-02-23, 10:58 | #30 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 12
|
Dot.: Pomóżcie. Niby głupia sprawa, a męczy mnie bardzo.
Cytat:
hiddenpuma, niestety nieszczęśliwa miłość, albo inaczej - niewłaściwe ulokowanie uczuć zdarzyło się zapewne każdej z nas, więc pociesz się, że nie jesteś w tym sama. Ja wcale nie twierdzę, że tylko Ty masz wzdychać do swego hmmm..."Lubego", bo fajnie jak takie uczucia są obustronne, ale sugeruję zmianę osobnika, z którym mogłabyś sobie powzdychać Co do dojrzałych facetów - owszem, jest to gatunek na wymarciu, ale jeszcze istnieją. Myślę, że powinien się nimi zająć Greenpeace, żeby faktycznie nie skończyli jak mamuty Podobno mężczyźni są jak dzieci, tylko z wiekiem zabawki wymieniają na większe i bardziej kosztowne. Chyba jednak coś w tym jest, bo każdego faceta trzeba sobie wychować Także dziewczyno, głowa do góry, cycki do przodu i ruszaj na podryw tych mamutów póki nie wyginęły |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:24.