2012-02-21, 05:17 | #1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
|
Jestem złą dziewczyną? :(
Witam,
Proszę Was o rady, bo już zgłupiałam, siedzę załamana od dwóch dni Od 2 miesięcy spotykam się z pewnym mężczyzną, zaczęło już się robić poważnie (spędzane wspólne noce, wizyty u niego w domu za miastem). Wcześniej mieliśmy dosyć intensywny kontakt wirtualny. Wszystko układało się idealnie. Do ostatnich 2 tygodni. Zdarzyły się 3 sytuacje, przez które wszystko się rozwaliło. Za pierwszym razem zaczęłam z nim rozmowę o pracy, mówiąc, że pomogę mu szukać nowej (swojej nienawidzi)-strasznie się zdenerwował, zaczął mówić że takiego wsparcia nie oczekuje i ogólnie dosyć ma polskiego ryku pracy Następny dzień milczał (co do niego niepodobne), więc myśląc że się obraził, napisałam. Odpisał, że pogadamy koło 23-zdenerwowałam się, że chce ze mną gadać tak późno, zadzowniłam, ale dostałam ochrzan że jest u kolegi i tylko taka mu pasuje. Musiałam go długo przepraszać Drugim razem, źle zrozumiałam treść smsa- myślałam, że odwołał spotkanie, jakie miało się odbyć następnego dnia, więc odpisałam że to nie w porządku odwoływać tak z dnia na dzień. Zadzwonił mega wkurzony, że mam czytać ze zrozumieniem, odłożył słuchawkę i resztę dnia się nie odzywał Znowu ja pisałam, że przepraszam, żeby mi wybaczył, że po poprstu źle zrozumiałam treść...ehhh I trzecia sytuacja, po której jest wręcz tragicznie Umówiliśmy się, że się zdzwonimy koło 22. On nie miał nic na koncie, ale miał doładować. Zero odzewu przez cały dzień od niego, napisałam sama i potem zadzwonił z obcego numeru że nie ma kasy jednak dziś rozmawiać. Oddzowniłam więc za swoje, powiedział że ma ważny telefon od koleżanki i mam czekać. Ok- czekam, odbiera że musi iśc do kolegi i możemy się co najwyżej na gg zgadać koło 23, ja się wkurzyłam- o to, że mnie odrzucił bo koleżanka dzwoniła i o to, że mimo obietnicy zgadania, ani nie załadował konta, ani nie ma ochoty rozmawiać za moje-mam czekać jak głupia do 23 . Po tym znowu się wydarł, że jestem denerwująca, męczącą i on chętnie zakończy tę znajomość, jak go będę dalej denerwować (aż taka wkurzająca jestem ??). Napisałam smsa, że przepraszam za moje zachowanie, że tęsknie, że mi smutno bez niego. Nie odpisał. Potem odrzucał moje telefony. Na następny dzień również cisza, zadzwoniłam sama koło 21 bo należy mi sie jakieś wyjaśnienie, nie chciał rozmawiać. Zadzwoniłam drugi raz, dopiero porozmawialiśmy i znowu jego darcie, że nie jest moim pieskiem, który będzie dzwonił kiedy ja chce, że nie ma kasy żeby się ze mną spotykać i jak chce ja mam do niego jeździć i płacić za dojazdy, ogólnie wielka obraza, że jestem niedojrzała. No kurczę, dziewczyny, każdy ma wady jestem aż taka zła, ok czepiałam się w tych 3 sytuacjach, ale chyba facet któremu zależy powiedziałby albo "mycha nie przejmuj się" albo nie reagował by tak ostro, powiedział swoje i zrozumiał, że się docieramy. Czuję taki niesmak po słowach, że jestem męczaca, denerwująca, że się czepiam, że zaczynam wierzyć że jestem tą złą. On nie przeprosił mnie ani razu za swoje zachowanie Czy to ma sens? Czy te jego obrazy są proporcjonalne do moich przewinien ? Co mi radzicie, jak mam z nim rozmawiać jak z łaski mi odpisze albo zadzwoni?? Jestem załamana ... |
2012-02-21, 06:12 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: srodziemnomorskie
Wiadomości: 1 351
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
nie rozumiem kobiet, ktore wiecznie wisza na telefonie i wymagaja tego samego od innych...ale tega mega wkurzenia i krzyki tego pana sa absolutnie niedopuszczalne! jesli sie nie chce spotykac, niech powie raz i do widzenia.
|
2012-02-21, 06:30 | #3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Cytat:
Niestety moja droga, ale muszę Cię rozczarować i zasmucić, ale Twój partner nie jest zainteresowany kontynuowaniem tej znajomości, tylko nie wie jak to zrobić i Ci wprost powiedzieć, więc zachowuje się tak, a nie inaczej. Liczy na to, że Ty się na niego pierwsza obrazisz za to, że on nie oddzwania, umawia się i odmawia spotkanie/ rozmowę. Łatwiej i szybciej będzie miał Cię z głowy. Absolutnie się więcej do niego nie odzywaj Chyba, że sam będzie chciał, ale nie łudź się. To koniec Waszej znajomości i im szybciej to zrozumiesz, to lepiej dla Ciebie. Mój były robił dokładnie tak samo 5 lat zastanawiałam się nad tym, co "poeta miał na myśli"... Miałam już nowego chłopaka, z którym prawie się rozstałam po roku, bo nadal myślałam o tamtym. Jak on mógł?Było pięknie i co?D blada Najgorsze to jest to, że go często widuję i zazwyczaj chce rozmowy itp.Ale wiem, że to nie na poważnie... Kochana miej swój honor i daj sobie z nim spokój. Jeżeli facetowi zależy na Tobie, to nic mu nie jest w stanie przeszkodzić w zadzwonieniu lub spotkaniu.NIC! Choćby miała pół nocy nie przespać, to zadzwoni.Będzie w pracy, to wyjdzie do wc i zadzwoni. Ten numer, że czeka na tel od koleżanki, to też być może podpucha, żebyś pokazała, że wypytujesz i jesteś zazdrosna, co on mógłby Ci zarzucić, że jesteś i nie może z kimś takim być. Kochana!!!Bądź silna!Przeżyłam dokładnie to samo!!!I jak mi koleżanki doradzały, jak teraz ja Tobie, to nie słuchałam...A poniżałam się na maxa... Z perspektywy czasu jak to sobie wspomnę, to moja głupota mogła by latać, gdyby skrzydła miałaAle dzięki temu, że mnie nie chciał, poznałam lepszego, który został moim mężem A wiesz jak to się stało?Dostałam po tamtym nauczkę, żeby się nie narzucać, nie dzwonić, przyjść na spotkanie od niechcenia.I tak mojego męża przez półtora roku chodzenia męczyłam, aż pewnego dnia zrozumiałam, że nie zasługiwał na to i zaczęłam się starać (ale nie aż tak jak z tamtym, gdzie np po nocce z pracy, szłam do niego i nie spałam wcale, żeby nie tracić cennego dnia). Nie dzwoń więcej!!!Nie pisz sms, nie narzucaj się i nie przepraszaj, nie masz za co (on celowo wzbudza w Tobie poczucie winy, aby zrzucić na Ciebie wszystko- no bo to Ty go nie chciałaś:pa la. Bądź silna!!!I koniecznie daj znać, co wyszło z tego Głowa do góry!!! |
|
2012-02-21, 06:31 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
"MUSIAŁAM GO DŁUGO PRZEPRASZAĆ" - podsumowanie wątku...
No to jeszcze raz - zadzwoń, przeproś, rozłóż czerwony dywan, a gdzie bukiet w zębach? Czekoladki na tacy? Jeśli Ci w pierwszej sytuacji coś nie pasowało - to nie pasowało, trzeba było wyartykułować to głośno i wyraźnie, a nie "długo przepraszać, bo warknął na Ciebie będąc u kolegi". I dojść do jakiegoś kompromisu. Obie strony "rzucają dupą" ale tylko Ty długo i wytrwale PRZEPRASZASZ. Co czujesz na myśl, że za chwilę (prawdopodobnie) będzie finał znajomości? Warto aż tak się poniżać? Edytowane przez Aper Czas edycji: 2012-02-21 o 06:34 |
2012-02-21, 06:31 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 347
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Dziewczyno przecież ten koleś Tobą pomiata I masz racje - owszem normalny facet zachowałby się inaczej.
Po drugie - chyba masz jakiś problem z samooceną, bo jak mi by koleś takie akcje robił, to przymilnie bym go nie przepraszała, a powiedziała kilka słów i popędziła tam gdzie raki zimują. Każda szanująca się dziewczyna by to zrobiła. Daruj sobie niedojrzałego typka z zakrawą na chama. Sama nad sobą też popracuj. |
2012-02-21, 06:34 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
vannia - moim zdaniem wszystko jest jasne i nic facet już nie musi tłumaczyć, jego zachowanie mówi wszystko : to koniec.
|
2012-02-21, 06:38 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Zachowania tego faceta - jakiś dramat, w dodatku w pewnym momentach mocno podejrzane. Znika na całe dnie z Twojego radaru jak tylko mu jakaś pierdołka nie podpasuje - mam dziwne wrażenie, że nie robi tego tylko dlatego, że ma obrażalski charakter (co już by go skreślało w moich oczach, bo ludzie "chodzące fochy" to sorry - osobna wyspa i se tam mieszkać, a normalnym ludziom dać spokój), ale i dlatego, że to świetne wytłumaczenie na brak kontaktu (a co w tym czasie robi? obstawiam, że nie medytuje, ani nie rozwiązuje krzyżówek...). Generalnie facet Ci dosyć jasno powiedział, że nie ma ochoty na dalszą znajomość z Tobą. O co Ty chcesz prosić, czy wręcz błagać? Przepraszasz faceta praktycznie za to, że żyjesz - to nie jest normalne. Obstawiam, że Ty mogłaś być nieco męcząca (ale nie tym, że taki masz charakter, a właśnie tym, że dałaś sobą pomiatać; przepraszanie po 10 razy jest wkurzające, mogłaś być bardziej asertywna, a dałaś sobie wejść na głowę i stałaś się dla faceta niezbyt interesująca; musisz popracować nad samooceną), ale przede wszystkim to, że panu się odwidziało i pewnie ma już kogoś innego w kręgu swoich randkowych zainteresowań.
Ps. facet nieco starszy od Ciebie? Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2012-02-21 o 06:40 |
2012-02-21, 07:05 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Mam tylko jedno pytanie: DLACZEGO pozwalasz się tak traktować, jakbyś był pyłkiem iu jego stóp, nikim ważnym? To twoja wada, duża, przyciąga facetów, którzy wiedzą, że mogą sobie na takie zagrywki pozwolić.
|
2012-02-21, 07:36 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 23
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
ojp
Dziewczyny dobrze mówią. Daj spokój, na pewno jesteś wartościową i jak widać, bardzo wrażliwą dziewczyną. Nie ma co się poniżac, bo z tego nigdy nic dobrego nie ma. Jakieś durne współczesne filmy, media rzucają w nas bajkami, że dla miłośi rzeba sie poświęcac, że trzeba z siebie rezygnować, że cośtam. G...prawda. Nie daj sie zwariować. Facet po prostu jest palantem, bo nie potrafi powiedziec wpros co mysli i czego chce. A może mówi, tylko Ty tego nie widzisz. I nie jest to nic dziwnego. podejrzewam, że każda dziewczyna coś takiego przeszła, bądź przechodzić będzie. Wyjdź z tego silniejsza. I powodzenia. |
2012-02-21, 07:36 | #10 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Treść usunięta
|
2012-02-21, 07:44 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
|
2012-02-21, 07:45 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Nie jestes zła, tylko odwrotnie, zbyt pobłazliwa. To nudne, odpychające i powoduje utrate szacunku. Nie było za co przepraszac, wrecz odwrotnie, trzeba było powiedziec, co Ci nie pasuje, a juz zwłaszcza zwrocic mu uwage na ton głosu na jaki sobie pozwala. Nie ma prawa sie drzec na Ciebie i to o nic. Koniec, kropka. Tę znajomosc sobie daruj, bo facet wyraznie dał do zrozumienia, ze juz ma Ciebie dosyc, wiec nie pros upierdliwie o wybaczenie, bo to i nahalne i załosne i wkurzające.
|
2012-02-21, 07:58 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Nie jesteś złą dziewczyną, ale popełniasz podstawowy błąd w relacjach z facetami. Zbytnio się narzucasz, dajesz sobą pomiatać, ciągle przepraszasz, że żyjesz. Twoje zachowanie jest nieco bluszczowate i może być dla faceta nieco irytujące (te wieczne telefony z żebraniem o ochłapy uczucia). Temu panu podziękuj już za współpracę, bo widać, że mu nie zależy i źle Cię traktuje. A na przyszłość nie popełniaj starych błędów, bo możesz zniechęcić nawet bardzo zakochanego faceta. Związek nie polega nia wiecznym wiszeniu na telefonie i wysyłaniu setek smsów. Jeśli masz jakieś pretensje czy uwagi do partnera, to komunikuj je osobiście podczas rozmowy na żywo. W smsach łatwo zniekształcić przekaz, co pozostawia pole do nadinterpretacji, nieporozumień. W rozmowie na żywo na bieżąco wyjaśnia się problemy i można skupić na nich 100% uwagi.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć. Edytowane przez tacyta Czas edycji: 2012-02-21 o 09:00 |
2012-02-21, 08:46 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Dałaś się wkręcić w łatwy seks (dwumiesięczna znajomość to nie jest czas na włażenie komuś w cztery litery), do tego masz zadatki na bluszcza. Facet pewnie nawet nie wie, że jest w związku, ma swoje życie i swoje sprawy, a tobą spotykał się na seks. Im szybciej to zobaczysz, tym lepiej dla Ciebie. Daj sobie spokój, przecież wyraźnie Ci powiedział, że to koniec.
I nie, nie jesteś zła. Źle trafiłaś.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
2012-02-21, 08:58 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Boże, dziewczyno, aż tak bardzo się nie szanujesz?? Może jeszcze go przeproś za to że żyjesz, oddychasz? Facio zachowuje się TRAGICZNIE. Kopnęłabym w dupsko po pierwszym takim wydarciu się na mnie, co za koleś. ja rozumiem że trochę przeginasz z tel., bo sama miałam takie zapędy bluszczowe na początku związku, ale TŻ mi spokojnie powiedział że przez pół godz. jak nie odpisze, to nie znaczy że już go napadli/zamordowali/porwali. Naprawdę uważasz, że zasługujesz na takiego kretyna??? Nie sądzę.
|
2012-02-21, 09:03 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Bo panna sama się sprowadziła do panny do bzykania: zero wymagań, pozwolenie na takie traktowanie i jeszcze zastanawia się, czy ona jest ta zła?? Chore i smutne.
|
2012-02-21, 09:11 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
O Boże dziewczyno, sorry, będzie brutalnie:
ogarnij sie, tak nie mozna. Za co Ty go przepraszałaś? Jak dla mnie ani razu nie miałaś powodu. Nie jesteś zła, masz inny problem: jesteś jak bluszcz. Facet nie jest Tobą zainteresowany. Trzeba mieć odrobinę własnego honoru i nie narzucac sie, poczekać na jego ruch. A jak nie, to niech spada. A nie o smuteczkach i tęsknocie mu opowiadasz Nigdy w życiu tak nie postępowałam - no może raz jak miałam 17 lat |
2012-02-21, 09:12 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Valhalla
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Tak jak moje poprzedniczki uważam, że on nie jest już Tobą zainteresowany. Przestań się tak poniżać i zakończ w normalny sposób tę znajomość, bo później będziesz czuła się jeszcze gorzej.
|
2012-02-21, 09:18 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 2
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Dziewczyno, nie mysl o sobie, ze jestes zła, nie bierz czyichs slow tak bardzo do siebie.
Ja od chlopaka z ktorym bylam dlugo i na ktorym bardzo, bardzo mi zalezalo, uslyszalam ze zaluje ze sie ze mna zadal i chcialby zapomniec ze istnialam. Tez mi siadlo na psyche, ciezko to przezylam, moja samoocena spadla do zera, byl czas ze emocjonalnie i psychicznie bylam wrakiem czlowieka, czulam sie okropna, odrazajaca, wstyd mi bylo ze taka jestem beznadziejna. Jesli nawet popelniasz bledy-pamietaj: mozna wszystko naprawic, jesli bylas zla, mozesz w przyszlosci byc lepsza, popelnilas bledy-masz nauczke na przyszlosc. Glowa do gory. |
2012-02-21, 09:31 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Teraz facet drze się na Ciebie, że źle zrozumiałaś sms-a (a Ty się jeszcze przed nim płaszczysz i go przepraszasz), a kiedyś przyleje Ci, bo zupa była za słona (a Ty oczywiście będziesz go błagać o wybaczenie). Uciekaj dziewczyno od tego chama!
__________________
|
2012-02-21, 09:55 | #21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 579
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Może Ty troszke przesadzasz bo jak by mi chłopak powiedział że jest wolny o23 to bym weszła na gg o 23 ale on... jest jak dla mnie niezrównoważony emocjonalnie, agresywny psychicznie
|
2012-02-21, 10:04 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Nie, nie jesteś złą dziewczyną. On jest złym facetem który ma ciebie totalnie w d**ie. Przejrzy na oczy i przeczytaj jeszcze raz to co napisałaś, mnie sie to w głowie nie mieści, tak sie zachowywać w stosunku do potencjalnej partnerki. Współczuję że musiałaś trafić na takiego kretyna. Szczęscie w nieszczęściu że facet szybko pokazał jakim jest chamem.
|
2012-02-21, 10:19 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 42
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
|
2012-02-21, 10:41 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Cytat:
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2012-02-21, 11:01 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Związek w sumie świeży, kilkumiesięczny, a tutaj już dzieje się wiele niedobrego. Facet unikający kontaktu, lub pozwalający na zbliżenie się do niego "na jego warunkach", raczej trzymający Cię na dystans... No nie wiem. I Ty - szukająca tego kontaktu, do tego bierzesz wszystko na siebie, przepraszasz za wszystko, bo on się zdenerwował.
Daj sobie spokój. czy on w ogóle wykazuje jakąś inicjatywę w tym 'związku" czy się stara? Bo z tego Twojego posta wynika coś przeciwnego. |
2012-02-21, 11:28 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Dziękuję Wam dziewczyny wszystkie za rady
To jest związek- co prawda na niewielką (ok. godziny drogi)- ale odległość, stąd cały ambaras o te telefony. Sam zresztą zaczął zwyczaj dzwonienia codziennie i całodniowego smsowania, co ja podchwyciłam, stąd moje zaniepokojenie jego zmianą zachowania. Zadzwonił dziś do mnie i generalnie dostałam kolejny ochrzan Powiedział, że jestem niedojrzała Ja rozmawiałam z nim na totalnym spokoju-bez żadnych histerii i ryczenia do telefonu- i powiedzialam że to wstyd by dorosły, prawie 30-letni facet nie miał pieniądzy już w połowie miesiąca, żeby przyjechać do dziewczyny (sam nazywał tę znajomość poważnie, ja nigdy nie narzucałam "związek") i nie umie chodzić na kompromisy, bo tak się traci znajomych a nie zyskuje. Zaczął się drzeć, że życia nie znam i cen opłat (utrzymuje się zupełnie sama od 18 roku życia ) i że działam mu na nerwy i lepiej zakończyć tę znajomość... Wyłączył się i cisza na morzu.... Chyba skwitowanie wszystkiego Jestem w totalnym szoku dziewczyny Robił wrażenie naprawdę porządnego faceta, na początku (choć wiem że ktrótkim) się starała, wystarczyło że jeden raz podniosłam krzyk a zmienił się nie do poznania. Może się boi krytyki? Mam nauczkę na przyszłość, by za szybko nie wskakiwać facetowi do łóżka, bo może wyjść z niego cham szybciej niż sądziłam Aha, ma 29 lat. |
2012-02-21, 11:33 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
no właśnie z łaski, nie marnuj na niego czasu, chłopak chyba nie widzi co ma, w ogóle niepoważnie sie względem ciebie zachowuje. Zależy ci to zrozumiałe ale przestań byc na jego każde kiwnięcie palcem, porozmawiaj z nim a jesli dalej sie obrazi to w takim razie facet to nieznośny dupek który sam nie wie czego chce
__________________
Jestem samolubna, niecierpliwa i zbyt pewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia. Jesli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to pewne, że nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza. |
2012-02-21, 11:47 | #28 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Cytat:
I jeszcze jedno. Wiek nie jest żadnym wyznacznikiem dojrzałości.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć. Edytowane przez tacyta Czas edycji: 2012-02-21 o 11:48 |
|
2012-02-21, 12:02 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
A mi jeszcze jedno przyszło do głowy: jeśli tak nagle się zmienił o 180 stopni, to może ma coś na sumieniu (np. że "koleżanka" od telefonów wcale koleżanką nie jest )- ale zamiast się przyznać, to próbuje teraz odwrócić kota ogonem, tak żebyś to Ty czuła się winna rozpadu Waszej znajomości.
__________________
Edytowane przez Lea_ny Czas edycji: 2012-02-21 o 12:07 |
2012-02-21, 12:05 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
|
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(
Napisał mi smsa, że takie jest nasze podejście i obejdzie się przynajmniej bez złych słów i "Powodzenia,pa."
Kurczę, jeszcze 4 dni temu mnie czule żegnał i wydzwaniał w skowronkach Jest mi strasznie przykro, po prostu czuję rozpacz jak można tak traktować ludzi ;( ---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ---------- ps. chyba po prostu miałam nadzieję że to jednak nieprawda... że ma zły humor a on zerwał smsem.... |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:34.