Jestem złą dziewczyną? :( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-02-21, 05:17   #1
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729

Jestem złą dziewczyną? :(


Witam,
Proszę Was o rady, bo już zgłupiałam, siedzę załamana od dwóch dni

Od 2 miesięcy spotykam się z pewnym mężczyzną, zaczęło już się robić poważnie (spędzane wspólne noce, wizyty u niego w domu za miastem). Wcześniej mieliśmy dosyć intensywny kontakt wirtualny.
Wszystko układało się idealnie. Do ostatnich 2 tygodni.

Zdarzyły się 3 sytuacje, przez które wszystko się rozwaliło.

Za pierwszym razem zaczęłam z nim rozmowę o pracy, mówiąc, że pomogę mu szukać nowej (swojej nienawidzi)-strasznie się zdenerwował, zaczął mówić że takiego wsparcia nie oczekuje i ogólnie dosyć ma polskiego ryku pracy Następny dzień milczał (co do niego niepodobne), więc myśląc że się obraził, napisałam. Odpisał, że pogadamy koło 23-zdenerwowałam się, że chce ze mną gadać tak późno, zadzowniłam, ale dostałam ochrzan że jest u kolegi i tylko taka mu pasuje. Musiałam go długo przepraszać

Drugim razem, źle zrozumiałam treść smsa- myślałam, że odwołał spotkanie, jakie miało się odbyć następnego dnia, więc odpisałam że to nie w porządku odwoływać tak z dnia na dzień. Zadzwonił mega wkurzony, że mam czytać ze zrozumieniem, odłożył słuchawkę i resztę dnia się nie odzywał Znowu ja pisałam, że przepraszam, żeby mi wybaczył, że po poprstu źle zrozumiałam treść...ehhh

I trzecia sytuacja, po której jest wręcz tragicznie
Umówiliśmy się, że się zdzwonimy koło 22. On nie miał nic na koncie, ale miał doładować. Zero odzewu przez cały dzień od niego, napisałam sama i potem zadzwonił z obcego numeru że nie ma kasy jednak dziś rozmawiać. Oddzowniłam więc za swoje, powiedział że ma ważny telefon od koleżanki i mam czekać. Ok- czekam, odbiera że musi iśc do kolegi i możemy się co najwyżej na gg zgadać koło 23, ja się wkurzyłam- o to, że mnie odrzucił bo koleżanka dzwoniła i o to, że mimo obietnicy zgadania, ani nie załadował konta, ani nie ma ochoty rozmawiać za moje-mam czekać jak głupia do 23 . Po tym znowu się wydarł, że jestem denerwująca, męczącą i on chętnie zakończy tę znajomość, jak go będę dalej denerwować (aż taka wkurzająca jestem ??).

Napisałam smsa, że przepraszam za moje zachowanie, że tęsknie, że mi smutno bez niego. Nie odpisał. Potem odrzucał moje telefony.
Na następny dzień również cisza, zadzwoniłam sama koło 21 bo należy mi sie jakieś wyjaśnienie, nie chciał rozmawiać. Zadzwoniłam drugi raz, dopiero porozmawialiśmy i znowu jego darcie, że nie jest moim pieskiem, który będzie dzwonił kiedy ja chce, że nie ma kasy żeby się ze mną spotykać i jak chce ja mam do niego jeździć i płacić za dojazdy, ogólnie wielka obraza, że jestem niedojrzała.

No kurczę, dziewczyny, każdy ma wady jestem aż taka zła, ok czepiałam się w tych 3 sytuacjach, ale chyba facet któremu zależy powiedziałby albo "mycha nie przejmuj się" albo nie reagował by tak ostro, powiedział swoje i zrozumiał, że się docieramy.

Czuję taki niesmak po słowach, że jestem męczaca, denerwująca, że się czepiam, że zaczynam wierzyć że jestem tą złą. On nie przeprosił mnie ani razu za swoje zachowanie

Czy to ma sens? Czy te jego obrazy są proporcjonalne do moich przewinien ?

Co mi radzicie, jak mam z nim rozmawiać jak z łaski mi odpisze albo zadzwoni?? Jestem załamana ...
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 06:12   #2
vanniaa
Zadomowienie
 
Avatar vanniaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: srodziemnomorskie
Wiadomości: 1 351
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

nie rozumiem kobiet, ktore wiecznie wisza na telefonie i wymagaja tego samego od innych...ale tega mega wkurzenia i krzyki tego pana sa absolutnie niedopuszczalne! jesli sie nie chce spotykac, niech powie raz i do widzenia.
vanniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 06:30   #3
201610281624
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Cytat:
Napisane przez mroja Pokaż wiadomość
Witam,
Proszę Was o rady, bo już zgłupiałam, siedzę załamana od dwóch dni

Od 2 miesięcy spotykam się z pewnym mężczyzną, zaczęło już się robić poważnie (spędzane wspólne noce, wizyty u niego w domu za miastem). Wcześniej mieliśmy dosyć intensywny kontakt wirtualny.
Wszystko układało się idealnie. Do ostatnich 2 tygodni.

Zdarzyły się 3 sytuacje, przez które wszystko się rozwaliło.

Za pierwszym razem zaczęłam z nim rozmowę o pracy, mówiąc, że pomogę mu szukać nowej (swojej nienawidzi)-strasznie się zdenerwował, zaczął mówić że takiego wsparcia nie oczekuje i ogólnie dosyć ma polskiego ryku pracy Następny dzień milczał (co do niego niepodobne), więc myśląc że się obraził, napisałam. Odpisał, że pogadamy koło 23-zdenerwowałam się, że chce ze mną gadać tak późno, zadzowniłam, ale dostałam ochrzan że jest u kolegi i tylko taka mu pasuje. Musiałam go długo przepraszać

Drugim razem, źle zrozumiałam treść smsa- myślałam, że odwołał spotkanie, jakie miało się odbyć następnego dnia, więc odpisałam że to nie w porządku odwoływać tak z dnia na dzień. Zadzwonił mega wkurzony, że mam czytać ze zrozumieniem, odłożył słuchawkę i resztę dnia się nie odzywał Znowu ja pisałam, że przepraszam, żeby mi wybaczył, że po poprstu źle zrozumiałam treść...ehhh

I trzecia sytuacja, po której jest wręcz tragicznie
Umówiliśmy się, że się zdzwonimy koło 22. On nie miał nic na koncie, ale miał doładować. Zero odzewu przez cały dzień od niego, napisałam sama i potem zadzwonił z obcego numeru że nie ma kasy jednak dziś rozmawiać. Oddzowniłam więc za swoje, powiedział że ma ważny telefon od koleżanki i mam czekać. Ok- czekam, odbiera że musi iśc do kolegi i możemy się co najwyżej na gg zgadać koło 23, ja się wkurzyłam- o to, że mnie odrzucił bo koleżanka dzwoniła i o to, że mimo obietnicy zgadania, ani nie załadował konta, ani nie ma ochoty rozmawiać za moje-mam czekać jak głupia do 23 . Po tym znowu się wydarł, że jestem denerwująca, męczącą i on chętnie zakończy tę znajomość, jak go będę dalej denerwować (aż taka wkurzająca jestem ??).

Napisałam smsa, że przepraszam za moje zachowanie, że tęsknie, że mi smutno bez niego. Nie odpisał. Potem odrzucał moje telefony.
Na następny dzień również cisza, zadzwoniłam sama koło 21 bo należy mi sie jakieś wyjaśnienie, nie chciał rozmawiać. Zadzwoniłam drugi raz, dopiero porozmawialiśmy i znowu jego darcie, że nie jest moim pieskiem, który będzie dzwonił kiedy ja chce, że nie ma kasy żeby się ze mną spotykać i jak chce ja mam do niego jeździć i płacić za dojazdy, ogólnie wielka obraza, że jestem niedojrzała.

No kurczę, dziewczyny, każdy ma wady jestem aż taka zła, ok czepiałam się w tych 3 sytuacjach, ale chyba facet któremu zależy powiedziałby albo "mycha nie przejmuj się" albo nie reagował by tak ostro, powiedział swoje i zrozumiał, że się docieramy.

Czuję taki niesmak po słowach, że jestem męczaca, denerwująca, że się czepiam, że zaczynam wierzyć że jestem tą złą. On nie przeprosił mnie ani razu za swoje zachowanie

Czy to ma sens? Czy te jego obrazy są proporcjonalne do moich przewinien ?

Co mi radzicie, jak mam z nim rozmawiać jak z łaski mi odpisze albo zadzwoni?? Jestem załamana ...
Hmm...skąd ja to znam...:-(
Niestety moja droga, ale muszę Cię rozczarować i zasmucić, ale Twój partner nie jest zainteresowany kontynuowaniem tej znajomości, tylko nie wie jak to zrobić i Ci wprost powiedzieć, więc zachowuje się tak, a nie inaczej. Liczy na to, że Ty się na niego pierwsza obrazisz za to, że on nie oddzwania, umawia się i odmawia spotkanie/ rozmowę.
Łatwiej i szybciej będzie miał Cię z głowy.
Absolutnie się więcej do niego nie odzywaj
Chyba, że sam będzie chciał, ale nie łudź się.
To koniec Waszej znajomości i im szybciej to zrozumiesz, to lepiej dla Ciebie.
Mój były robił dokładnie tak samo
5 lat zastanawiałam się nad tym, co "poeta miał na myśli"...
Miałam już nowego chłopaka, z którym prawie się rozstałam po roku, bo nadal myślałam o tamtym.
Jak on mógł?Było pięknie i co?D blada
Najgorsze to jest to, że go często widuję i zazwyczaj chce rozmowy itp.Ale wiem, że to nie na poważnie...
Kochana miej swój honor i daj sobie z nim spokój.
Jeżeli facetowi zależy na Tobie, to nic mu nie jest w stanie przeszkodzić w zadzwonieniu lub spotkaniu.NIC!
Choćby miała pół nocy nie przespać, to zadzwoni.Będzie w pracy, to wyjdzie do wc i zadzwoni.
Ten numer, że czeka na tel od koleżanki, to też być może podpucha, żebyś pokazała, że wypytujesz i jesteś zazdrosna, co on mógłby Ci zarzucić, że jesteś i nie może z kimś takim być.
Kochana!!!Bądź silna!Przeżyłam dokładnie to samo!!!I jak mi koleżanki doradzały, jak teraz ja Tobie, to nie słuchałam...A poniżałam się na maxa...
Z perspektywy czasu jak to sobie wspomnę, to moja głupota mogła by latać, gdyby skrzydła miałaAle dzięki temu, że mnie nie chciał, poznałam lepszego, który został moim mężem
A wiesz jak to się stało?Dostałam po tamtym nauczkę, żeby się nie narzucać, nie dzwonić, przyjść na spotkanie od niechcenia.I tak mojego męża przez półtora roku chodzenia męczyłam, aż pewnego dnia zrozumiałam, że nie zasługiwał na to i zaczęłam się starać (ale nie aż tak jak z tamtym, gdzie np po nocce z pracy, szłam do niego i nie spałam wcale, żeby nie tracić cennego dnia).
Nie dzwoń więcej!!!Nie pisz sms, nie narzucaj się i nie przepraszaj, nie masz za co (on celowo wzbudza w Tobie poczucie winy, aby zrzucić na Ciebie wszystko- no bo to Ty go nie chciałaś:pa la.
Bądź silna!!!I koniecznie daj znać, co wyszło z tego

Głowa do góry!!!
201610281624 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 06:31   #4
Aper
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

"MUSIAŁAM GO DŁUGO PRZEPRASZAĆ" - podsumowanie wątku...

No to jeszcze raz - zadzwoń, przeproś, rozłóż czerwony dywan, a gdzie bukiet w zębach? Czekoladki na tacy?
Jeśli Ci w pierwszej sytuacji coś nie pasowało - to nie pasowało, trzeba było wyartykułować to głośno i wyraźnie, a nie "długo przepraszać, bo warknął na Ciebie będąc u kolegi". I dojść do jakiegoś kompromisu. Obie strony "rzucają dupą" ale tylko Ty długo i wytrwale PRZEPRASZASZ. Co czujesz na myśl, że za chwilę (prawdopodobnie) będzie finał znajomości? Warto aż tak się poniżać?

Edytowane przez Aper
Czas edycji: 2012-02-21 o 06:34
Aper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 06:31   #5
livin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 347
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Dziewczyno przecież ten koleś Tobą pomiata I masz racje - owszem normalny facet zachowałby się inaczej.
Po drugie - chyba masz jakiś problem z samooceną, bo jak mi by koleś takie akcje robił, to przymilnie bym go nie przepraszała, a powiedziała kilka słów i popędziła tam gdzie raki zimują. Każda szanująca się dziewczyna by to zrobiła.
Daruj sobie niedojrzałego typka z zakrawą na chama. Sama nad sobą też popracuj.
livin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 06:34   #6
201610281624
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

vannia - moim zdaniem wszystko jest jasne i nic facet już nie musi tłumaczyć, jego zachowanie mówi wszystko : to koniec.
201610281624 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 06:38   #7
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Zachowania tego faceta - jakiś dramat, w dodatku w pewnym momentach mocno podejrzane. Znika na całe dnie z Twojego radaru jak tylko mu jakaś pierdołka nie podpasuje - mam dziwne wrażenie, że nie robi tego tylko dlatego, że ma obrażalski charakter (co już by go skreślało w moich oczach, bo ludzie "chodzące fochy" to sorry - osobna wyspa i se tam mieszkać, a normalnym ludziom dać spokój), ale i dlatego, że to świetne wytłumaczenie na brak kontaktu (a co w tym czasie robi? obstawiam, że nie medytuje, ani nie rozwiązuje krzyżówek...). Generalnie facet Ci dosyć jasno powiedział, że nie ma ochoty na dalszą znajomość z Tobą. O co Ty chcesz prosić, czy wręcz błagać? Przepraszasz faceta praktycznie za to, że żyjesz - to nie jest normalne. Obstawiam, że Ty mogłaś być nieco męcząca (ale nie tym, że taki masz charakter, a właśnie tym, że dałaś sobą pomiatać; przepraszanie po 10 razy jest wkurzające, mogłaś być bardziej asertywna, a dałaś sobie wejść na głowę i stałaś się dla faceta niezbyt interesująca; musisz popracować nad samooceną), ale przede wszystkim to, że panu się odwidziało i pewnie ma już kogoś innego w kręgu swoich randkowych zainteresowań.

Ps. facet nieco starszy od Ciebie?

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2012-02-21 o 06:40
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-02-21, 07:05   #8
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Mam tylko jedno pytanie: DLACZEGO pozwalasz się tak traktować, jakbyś był pyłkiem iu jego stóp, nikim ważnym? To twoja wada, duża, przyciąga facetów, którzy wiedzą, że mogą sobie na takie zagrywki pozwolić.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 07:36   #9
xiuxiuejar
Przyczajenie
 
Avatar xiuxiuejar
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 23
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

ojp
Dziewczyny dobrze mówią. Daj spokój, na pewno jesteś wartościową i jak widać, bardzo wrażliwą dziewczyną. Nie ma co się poniżac, bo z tego nigdy nic dobrego nie ma.
Jakieś durne współczesne filmy, media rzucają w nas bajkami, że dla miłośi rzeba sie poświęcac, że trzeba z siebie rezygnować, że cośtam. G...prawda.
Nie daj sie zwariować. Facet po prostu jest palantem, bo nie potrafi powiedziec wpros co mysli i czego chce. A może mówi, tylko Ty tego nie widzisz. I nie jest to nic dziwnego. podejrzewam, że każda dziewczyna coś takiego przeszła, bądź przechodzić będzie.
Wyjdź z tego silniejsza.
I powodzenia.
xiuxiuejar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 07:36   #10
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 07:44   #11
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Cytat:
Napisane przez mm444 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Jak wyżej.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-21, 07:45   #12
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Nie jestes zła, tylko odwrotnie, zbyt pobłazliwa. To nudne, odpychające i powoduje utrate szacunku. Nie było za co przepraszac, wrecz odwrotnie, trzeba było powiedziec, co Ci nie pasuje, a juz zwłaszcza zwrocic mu uwage na ton głosu na jaki sobie pozwala. Nie ma prawa sie drzec na Ciebie i to o nic. Koniec, kropka. Tę znajomosc sobie daruj, bo facet wyraznie dał do zrozumienia, ze juz ma Ciebie dosyc, wiec nie pros upierdliwie o wybaczenie, bo to i nahalne i załosne i wkurzające.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 07:58   #13
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Nie jesteś złą dziewczyną, ale popełniasz podstawowy błąd w relacjach z facetami. Zbytnio się narzucasz, dajesz sobą pomiatać, ciągle przepraszasz, że żyjesz. Twoje zachowanie jest nieco bluszczowate i może być dla faceta nieco irytujące (te wieczne telefony z żebraniem o ochłapy uczucia). Temu panu podziękuj już za współpracę, bo widać, że mu nie zależy i źle Cię traktuje. A na przyszłość nie popełniaj starych błędów, bo możesz zniechęcić nawet bardzo zakochanego faceta. Związek nie polega nia wiecznym wiszeniu na telefonie i wysyłaniu setek smsów. Jeśli masz jakieś pretensje czy uwagi do partnera, to komunikuj je osobiście podczas rozmowy na żywo. W smsach łatwo zniekształcić przekaz, co pozostawia pole do nadinterpretacji, nieporozumień. W rozmowie na żywo na bieżąco wyjaśnia się problemy i można skupić na nich 100% uwagi.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć.

Edytowane przez tacyta
Czas edycji: 2012-02-21 o 09:00
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 08:46   #14
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Dałaś się wkręcić w łatwy seks (dwumiesięczna znajomość to nie jest czas na włażenie komuś w cztery litery), do tego masz zadatki na bluszcza. Facet pewnie nawet nie wie, że jest w związku, ma swoje życie i swoje sprawy, a tobą spotykał się na seks. Im szybciej to zobaczysz, tym lepiej dla Ciebie. Daj sobie spokój, przecież wyraźnie Ci powiedział, że to koniec.
I nie, nie jesteś zła. Źle trafiłaś.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 08:58   #15
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Boże, dziewczyno, aż tak bardzo się nie szanujesz?? Może jeszcze go przeproś za to że żyjesz, oddychasz? Facio zachowuje się TRAGICZNIE. Kopnęłabym w dupsko po pierwszym takim wydarciu się na mnie, co za koleś. ja rozumiem że trochę przeginasz z tel., bo sama miałam takie zapędy bluszczowe na początku związku, ale TŻ mi spokojnie powiedział że przez pół godz. jak nie odpisze, to nie znaczy że już go napadli/zamordowali/porwali. Naprawdę uważasz, że zasługujesz na takiego kretyna??? Nie sądzę.
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 09:03   #16
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Bo panna sama się sprowadziła do panny do bzykania: zero wymagań, pozwolenie na takie traktowanie i jeszcze zastanawia się, czy ona jest ta zła?? Chore i smutne.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 09:11   #17
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

O Boże dziewczyno, sorry, będzie brutalnie:
ogarnij sie, tak nie mozna.
Za co Ty go przepraszałaś? Jak dla mnie ani razu nie miałaś powodu.
Nie jesteś zła, masz inny problem: jesteś jak bluszcz. Facet nie jest Tobą zainteresowany. Trzeba mieć odrobinę własnego honoru i nie narzucac sie, poczekać na jego ruch. A jak nie, to niech spada. A nie o smuteczkach i tęsknocie mu opowiadasz Nigdy w życiu tak nie postępowałam - no może raz jak miałam 17 lat
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 09:12   #18
andere
Zadomowienie
 
Avatar andere
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Valhalla
Wiadomości: 1 024
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Tak jak moje poprzedniczki uważam, że on nie jest już Tobą zainteresowany. Przestań się tak poniżać i zakończ w normalny sposób tę znajomość, bo później będziesz czuła się jeszcze gorzej.
__________________
A śnieg pada, zasypując sny i idee, a śnieg pada mrożąc w żyłach krew...

Maleńka
andere jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 09:18   #19
EmilyStar
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 2
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Dziewczyno, nie mysl o sobie, ze jestes zła, nie bierz czyichs slow tak bardzo do siebie.
Ja od chlopaka z ktorym bylam dlugo i na ktorym bardzo, bardzo mi zalezalo, uslyszalam ze zaluje ze sie ze mna zadal i chcialby zapomniec ze istnialam. Tez mi siadlo na psyche, ciezko to przezylam, moja samoocena spadla do zera, byl czas ze emocjonalnie i psychicznie bylam wrakiem czlowieka, czulam sie okropna, odrazajaca, wstyd mi bylo ze taka jestem beznadziejna.
Jesli nawet popelniasz bledy-pamietaj: mozna wszystko naprawic, jesli bylas zla, mozesz w przyszlosci byc lepsza, popelnilas bledy-masz nauczke na przyszlosc.
Glowa do gory.
EmilyStar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-21, 09:31   #20
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Teraz facet drze się na Ciebie, że źle zrozumiałaś sms-a (a Ty się jeszcze przed nim płaszczysz i go przepraszasz), a kiedyś przyleje Ci, bo zupa była za słona (a Ty oczywiście będziesz go błagać o wybaczenie). Uciekaj dziewczyno od tego chama!
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 09:55   #21
Annie1441
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 579
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Może Ty troszke przesadzasz bo jak by mi chłopak powiedział że jest wolny o23 to bym weszła na gg o 23 ale on... jest jak dla mnie niezrównoważony emocjonalnie, agresywny psychicznie
Annie1441 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 10:04   #22
nunny
Wtajemniczenie
 
Avatar nunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Nie, nie jesteś złą dziewczyną. On jest złym facetem który ma ciebie totalnie w d**ie. Przejrzy na oczy i przeczytaj jeszcze raz to co napisałaś, mnie sie to w głowie nie mieści, tak sie zachowywać w stosunku do potencjalnej partnerki. Współczuję że musiałaś trafić na takiego kretyna. Szczęscie w nieszczęściu że facet szybko pokazał jakim jest chamem.
nunny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 10:19   #23
04b3c833e3bc10ffc9b3f9efa12717acdd8b1321_5fd7fcb85f05a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 42
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Cytat:
Napisane przez nunny Pokaż wiadomość
Szczęscie w nieszczęściu że facet szybko pokazał jakim jest chamem.
dokładnie tak
04b3c833e3bc10ffc9b3f9efa12717acdd8b1321_5fd7fcb85f05a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 10:41   #24
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Cytat:
Napisane przez mroja Pokaż wiadomość
Witam,
Proszę Was o rady, bo już zgłupiałam, siedzę załamana od dwóch dni

Od 2 miesięcy spotykam się z pewnym mężczyzną, zaczęło już się robić poważnie (spędzane wspólne noce, wizyty u niego w domu za miastem). Wcześniej mieliśmy dosyć intensywny kontakt wirtualny.
Wszystko układało się idealnie. Do ostatnich 2 tygodni.

Zdarzyły się 3 sytuacje, przez które wszystko się rozwaliło.

Za pierwszym razem zaczęłam z nim rozmowę o pracy, mówiąc, że pomogę mu szukać nowej (swojej nienawidzi)-strasznie się zdenerwował, zaczął mówić że takiego wsparcia nie oczekuje i ogólnie dosyć ma polskiego ryku pracy Następny dzień milczał (co do niego niepodobne), więc myśląc że się obraził, napisałam. Odpisał, że pogadamy koło 23-zdenerwowałam się, że chce ze mną gadać tak późno, zadzowniłam, ale dostałam ochrzan że jest u kolegi i tylko taka mu pasuje. Musiałam go długo przepraszać

Drugim razem, źle zrozumiałam treść smsa- myślałam, że odwołał spotkanie, jakie miało się odbyć następnego dnia, więc odpisałam że to nie w porządku odwoływać tak z dnia na dzień. Zadzwonił mega wkurzony, że mam czytać ze zrozumieniem, odłożył słuchawkę i resztę dnia się nie odzywał Znowu ja pisałam, że przepraszam, żeby mi wybaczył, że po poprstu źle zrozumiałam treść...ehhh

I trzecia sytuacja, po której jest wręcz tragicznie
Umówiliśmy się, że się zdzwonimy koło 22. On nie miał nic na koncie, ale miał doładować. Zero odzewu przez cały dzień od niego, napisałam sama i potem zadzwonił z obcego numeru że nie ma kasy jednak dziś rozmawiać. Oddzowniłam więc za swoje, powiedział że ma ważny telefon od koleżanki i mam czekać. Ok- czekam, odbiera że musi iśc do kolegi i możemy się co najwyżej na gg zgadać koło 23, ja się wkurzyłam- o to, że mnie odrzucił bo koleżanka dzwoniła i o to, że mimo obietnicy zgadania, ani nie załadował konta, ani nie ma ochoty rozmawiać za moje-mam czekać jak głupia do 23 . Po tym znowu się wydarł, że jestem denerwująca, męczącą i on chętnie zakończy tę znajomość, jak go będę dalej denerwować (aż taka wkurzająca jestem ??).

Napisałam smsa, że przepraszam za moje zachowanie, że tęsknie, że mi smutno bez niego. Nie odpisał. Potem odrzucał moje telefony.
Na następny dzień również cisza, zadzwoniłam sama koło 21 bo należy mi sie jakieś wyjaśnienie, nie chciał rozmawiać. Zadzwoniłam drugi raz, dopiero porozmawialiśmy i znowu jego darcie, że nie jest moim pieskiem, który będzie dzwonił kiedy ja chce, że nie ma kasy żeby się ze mną spotykać i jak chce ja mam do niego jeździć i płacić za dojazdy, ogólnie wielka obraza, że jestem niedojrzała.

No kurczę, dziewczyny, każdy ma wady jestem aż taka zła, ok czepiałam się w tych 3 sytuacjach, ale chyba facet któremu zależy powiedziałby albo "mycha nie przejmuj się" albo nie reagował by tak ostro, powiedział swoje i zrozumiał, że się docieramy.

Czuję taki niesmak po słowach, że jestem męczaca, denerwująca, że się czepiam, że zaczynam wierzyć że jestem tą złą. On nie przeprosił mnie ani razu za swoje zachowanie

Czy to ma sens? Czy te jego obrazy są proporcjonalne do moich przewinien ?

Co mi radzicie, jak mam z nim rozmawiać jak z łaski mi odpisze albo zadzwoni?? Jestem załamana ...
czemu tak go przepraszasz przeciez nic takiego zlego sie nie stalo. gosciu toba manipuluje i robi z igly widly. bardzo nie halo sie zachowuje.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 11:01   #25
preetamsingh
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Związek w sumie świeży, kilkumiesięczny, a tutaj już dzieje się wiele niedobrego. Facet unikający kontaktu, lub pozwalający na zbliżenie się do niego "na jego warunkach", raczej trzymający Cię na dystans... No nie wiem. I Ty - szukająca tego kontaktu, do tego bierzesz wszystko na siebie, przepraszasz za wszystko, bo on się zdenerwował.

Daj sobie spokój. czy on w ogóle wykazuje jakąś inicjatywę w tym 'związku" czy się stara? Bo z tego Twojego posta wynika coś przeciwnego.
preetamsingh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 11:28   #26
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Dziękuję Wam dziewczyny wszystkie za rady

To jest związek- co prawda na niewielką (ok. godziny drogi)- ale odległość, stąd cały ambaras o te telefony. Sam zresztą zaczął zwyczaj dzwonienia codziennie i całodniowego smsowania,
co ja podchwyciłam, stąd moje zaniepokojenie jego zmianą zachowania.

Zadzwonił dziś do mnie i generalnie dostałam kolejny ochrzan
Powiedział, że jestem niedojrzała
Ja rozmawiałam z nim na totalnym spokoju-bez żadnych histerii i ryczenia do telefonu- i powiedzialam że to wstyd by dorosły, prawie 30-letni facet nie miał pieniądzy już w połowie miesiąca, żeby przyjechać do dziewczyny
(sam nazywał tę znajomość poważnie, ja nigdy nie narzucałam "związek")
i nie umie chodzić na kompromisy, bo tak się traci znajomych a nie zyskuje.
Zaczął się drzeć, że życia nie znam i cen opłat (utrzymuje się zupełnie sama od 18 roku życia ) i że działam mu na nerwy i lepiej zakończyć tę znajomość...
Wyłączył się i cisza na morzu....

Chyba skwitowanie wszystkiego

Jestem w totalnym szoku dziewczyny
Robił wrażenie naprawdę porządnego faceta, na początku (choć wiem że ktrótkim) się starała, wystarczyło że jeden raz podniosłam krzyk a zmienił się nie do poznania. Może się boi krytyki?

Mam nauczkę na przyszłość, by za szybko nie wskakiwać facetowi do łóżka, bo może wyjść z niego cham szybciej niż sądziłam
Aha, ma 29 lat.
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 11:33   #27
tyska_7792
Przyczajenie
 
Avatar tyska_7792
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

no właśnie z łaski, nie marnuj na niego czasu, chłopak chyba nie widzi co ma, w ogóle niepoważnie sie względem ciebie zachowuje. Zależy ci to zrozumiałe ale przestań byc na jego każde kiwnięcie palcem, porozmawiaj z nim a jesli dalej sie obrazi to w takim razie facet to nieznośny dupek który sam nie wie czego chce
__________________
Jestem samolubna, niecierpliwa i zbyt pewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia. Jesli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to pewne, że nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza.
tyska_7792 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 11:47   #28
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Cytat:
Napisane przez mroja Pokaż wiadomość
Dziękuję Wam dziewczyny wszystkie za rady

To jest związek- co prawda na niewielką (ok. godziny drogi)- ale odległość, stąd cały ambaras o te telefony. Sam zresztą zaczął zwyczaj dzwonienia codziennie i całodniowego smsowania,
co ja podchwyciłam, stąd moje zaniepokojenie jego zmianą zachowania.

Zadzwonił dziś do mnie i generalnie dostałam kolejny ochrzan
Powiedział, że jestem niedojrzała
Ja rozmawiałam z nim na totalnym spokoju-bez żadnych histerii i ryczenia do telefonu- i powiedzialam że to wstyd by dorosły, prawie 30-letni facet nie miał pieniądzy już w połowie miesiąca, żeby przyjechać do dziewczyny
(sam nazywał tę znajomość poważnie, ja nigdy nie narzucałam "związek")
i nie umie chodzić na kompromisy, bo tak się traci znajomych a nie zyskuje.
Zaczął się drzeć, że życia nie znam i cen opłat (utrzymuje się zupełnie sama od 18 roku życia ) i że działam mu na nerwy i lepiej zakończyć tę znajomość...
Wyłączył się i cisza na morzu....

Chyba skwitowanie wszystkiego

Jestem w totalnym szoku dziewczyny
Robił wrażenie naprawdę porządnego faceta, na początku (choć wiem że ktrótkim) się starała, wystarczyło że jeden raz podniosłam krzyk a zmienił się nie do poznania. Może się boi krytyki?

Mam nauczkę na przyszłość, by za szybko nie wskakiwać facetowi do łóżka, bo może wyjść z niego cham szybciej niż sądziłam
Aha, ma 29 lat.
On już od pewnego czasu szukał pretekstu, żeby zakończyć znajomość z Tobą. Zachowywał się tak karygodnie, bo liczył na to, że się obrazisz i sama to przerwiesz. Wszystkie Twoje telefony, prośby i przeprosiny działały na niego jak płachta na byka. Ten brak kasy na telefon czy na dojazd do Ciebie (zaledwie godzina drogi ) to tylko wymówka. Po prostu nie zależało mu na tym, aby inwestować czas, uczucia czy pieniądzie w tą znajomość. Teraz pewnie Ci ciężko, ale wyjdziesz z tego mądrzejsza o jedno doświadczenie i będziesz bardziej ostrożnie podchodzić do związków. Na początku dobrze jest zachować pewien dystans, wybadać intencje faceta. W tych sprawach pośpiech nie jest wskazany.

I jeszcze jedno. Wiek nie jest żadnym wyznacznikiem dojrzałości.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć.

Edytowane przez tacyta
Czas edycji: 2012-02-21 o 11:48
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 12:02   #29
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

A mi jeszcze jedno przyszło do głowy: jeśli tak nagle się zmienił o 180 stopni, to może ma coś na sumieniu (np. że "koleżanka" od telefonów wcale koleżanką nie jest )- ale zamiast się przyznać, to próbuje teraz odwrócić kota ogonem, tak żebyś to Ty czuła się winna rozpadu Waszej znajomości.
__________________

Edytowane przez Lea_ny
Czas edycji: 2012-02-21 o 12:07
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 12:05   #30
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: Jestem złą dziewczyną? :(

Napisał mi smsa, że takie jest nasze podejście i obejdzie się przynajmniej bez złych słów i "Powodzenia,pa."

Kurczę, jeszcze 4 dni temu mnie czule żegnał i wydzwaniał w skowronkach

Jest mi strasznie przykro, po prostu czuję rozpacz jak można tak traktować ludzi
;(

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

ps. chyba po prostu miałam nadzieję że to jednak nieprawda... że ma zły humor a on zerwał smsem....
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:34.