HISZPAŃSKI vs ROSYJSKI? Który wybrać?

[Kosmiczna]

Zamierzam zapisać się do szkoły językowej. Chciałabym wziąć się za kolejny język (angielski opanowany). Waham się pomiędzy hiszpańskim i rosyjskim. Jestem w drugiej klasie liceum, najprawdopodobniej wybiorę się na jakąś filologię. Języki i kultura innych krajów to moja pasja.
Jak sądzicie, jakie są korzyści znania hiszpańskiego/rosyjskiego. Co jest bardziej opłacalne? Który język jest łatwiejszy? Powiedzcie mi wszystko, co wiecie na ten temat.
Gorąco pozdrawiam

[mOna01]

Hiszpański po angielskim (i chyba chińskim:P) to język, którym mówi największa ilość ludzi na świecie

[Cerfona]

ja sie tam nie orientuje zabardzo ale jakbym miała się zapisać na kurs i miałabym te dwa jezyki do wyboru to zdecydowanie wybrałabym hiszpański

[wiewioreczka]

tez wybralabym hiszpanski tak sie sklada ze ucze sie obydwu języków, rosyjski mam obowiązkowy w szkole a hiszpanski sama z siebie i zdecydowanie polecam hiszpanski mi duzo latwiej wchodzi, duzo lepiej brzmi (moim zdaniem) i jakos tak przyjemnie sie go uczy chociaz mowi sie teraz ze rosyjski to jezyk przyszlosci (w biznesie), mimo wszystko polecam hiszpanski !

[Wisienki]

ja bym wybrała rosyjski, ale z drugiej strony ten mich alfabet mrozi mi krew w żyłach

[chocolate_brown]

Jezeli chcesz pojsc na filologie to w pozniejszej pracy dobre jest polaczenie jezyka ze wschodu (rosyjskiego) i zachodu (angielskiego). Pozniej mozna znalezc ciekawa praca w jakiejs firmie.
Hiszpanski jest oczywiscie pieknym jezykiem, jednak na dzien dzisiejszy bardziej przydatny moze sie okazac rosyjski

[enjoy89]

oba języki mi się podobają ale ja bym wybrała hiszpański (i tak się złożyło, że na studiach będę mieć własnie ten język ), myślę, że jest dużo łatwiejszy niż rosyjski.

[corka_rosy]

Rosyjski jest łatwy tylko do pewnego momentu - gdy kończą się podobieństwa z polskim
Nie uczyłam się nigdy hiszpańskiego, uczę się rosyjskiego i mogę Ci polecić ten język, bo niewiele jest osób, które go znają (w przeciwieństwie do osób znających hiszpański), a rusycyści są dość pożądani na rynku pracy. Poza tym to piękny, śpiewny język, a kultura Rosji jest fascynująca.

[AryaxD]

To zalezy od Ciebie, ja osobiście wybrałabym hiszpański, jest piękny

[ateystka]

Zdecydowanie rosyjski! Wspaniały, dźwięczny język. A że wybieram się na filologię rosyjską z językiem angielskim <tegoroczna maturzystka , nie, to będzie mój pierwszy kontakt z tym językiem> i alfabet już prawie opanowałam. Trochę jak w przedszkolu, znowu szlaczki.....

[Tusio]

to od ciebie zalezy, ktory bardziej ci sie podoba...
rosyjski teraz jest bardzo przydatny i szuka sie osob z jego znajomoscia.


jesli chodzi o moje zdanie-bardziej podoba mi sie hiszpanski i sama sie zastanawiam, czy nie zaczac sie go od wrzesnia uczyc, tylko nie wiem, czy nie pomiesza mi sie z francuskim

[Chii1986]

nie wiem co Ci poradzić bo to sprawa indywidualna..jedni wolą hiszpański inni rosyjski. Oba języki są przyszłościowe i obu warto się uczyć.

Wbrew pozorom rosyjski to język, który zna niewiele młodych osób wiec może warto...bo hiszpański jest już dość popularny

Ja uczyłam się obu- rosyjskiego 6 lat a hiszpańskiego 3. Wolę rosyjski bo był łatwiejszy (jak już się umie alfabet to wiele słów jest podobnych do polskich) , hiszpański też jest ciekawy.

Natomiast bliższy mi rosyjski bo kocham tamtejszą kulturę.

Zazdroszczę,że umiesz angielski..dla mnie to język najgorszy ze wszystkch trudniejszy od hiszpańskiego i rosyjskiego..uczę się go już wiele lat i nadal nie mogę pojąć ale ja nie mam talentu do języków i jedyny język, którego uczyłam się z przyjemnością był właśnie rosyjski.

Może zastanów się który kraj bardziej Cie fascynuje bo ucząc się języka uczysz się też kultury tego kraju...wiec może warto uczyć się tego co Cie interesuje

[Naomi21]

Nie patrz na to, ktory jest bardziej oplacalny, tylko ktory bardziej ci sie podoba Z tych dwoch ja wybralabym hiszpanski, nigdy sie go nie uczylam, a rosyjskiego tak i nie podobal mi sie.

[ślimaczek]

Ponoć jak się zna hiszpański i angielski można się wszędzie dogadać. W większości krajów Ameryki Południowej językiem urzędowym jest hiszpański. Sama uczę się obu tych języków

[Rapsodia]

Jest duże zapotrzebowanie na fachowców z językiem rosyjskim, także nie wahałabym się z wyborem

[rosiek]

Hiszpańskiego się uczę obecnie. Ciekawy język, mnie szybko wchodzi do głowy
Jest dość popularny.
Rosyjski jest obecnie moim obiektem marzeń, jednak nie mam możliwości finansowych - ani na kontynuację hiszpańskiego ani na rosyjski niestety
Obydwa języki podobają mi się jeśli chodzi o brzmienie, każdemu z nich trzeba poświęcić sporo czasu.
Mimo wszystko polecałabym rosyjski - mniej popularny i jak to mówi moja babcia - trzeba się uczyć języka wrogo (czyli albo rosyjski albo niemiecki)

[Anethka]

Podobno teraz niewiele młodych osób włada językiem rosyjskim więc pewnie może się on przydac. Nie mniej jednak uważam, że hiszpański jest najpiękniejszym językim na świecie . Poza tym po hiszpańsku mówi się w prawie całej Ameryce Południowej więc znając jeszcze angielski porozumiesz się z każdym

Co do nauki to wydaje mi się, że rosyjski jest łatwiejszym językiem. Wiele słów jest podobnych do polskich, a trudności może sprawiac nauka alfabetu.
Jeśli zaś chodzi o hiszpański to stopień jego trudności jest porównymawlny z angielskim lecz jest (przynajmniej dla mnie) o niebo przyjemniejszym do nauki.

[Annabelle]

kosmiczna - też jestem w drugiej klasie LO. Uczę się języka angielskiego, niemieckiego, rosyjskiego, francuskiego i łaciny. Od kilku ładnych lat ( z wyjątkiem łaciny, której uczę się od ponad roku).
Pozdrawiam

[parodia]

Odświeżę temat, bo akurat wizaż wyskoczył mi po wpisaniu w google "rosyjski czy hiszpański".

Angielski mam opanowany (może nie jest to CPE, ale biegły, swobodna komunikacja na ambitniejsze tematy, słownictwo techniczne lepiej niż po polsku),
niemiecki komunikatywny (aktualnie jestem w Wiedniu na rok, więc mam nadzieję, że wtedy będzie prawie biegły, również ze słownictwem technicznym).

I teraz pytanie, czy uczyć się hiszpańskiego czy rosyjskiego? Oba języki byłyby od zera, dodam, że wykładowym na zajęciach byłby niemiecki

Hiszpańskiego uczyłam się przez semestr na studiach, znam podstawowe zwroty, umiem przywitać się, przedstawić, jakaś komunikacja w stylu zapytanie o drogę, słownictwo mieszkania, itd też łatwo mi się przypomina sprzed dwóch lat.
Rosyjskiego uczyłam się przez dwa lata w podstawówce, więc też pamiętam już tylko podstawowe zwroty, może coś tam jeszcze nadaje się do odświeżenia. Ale cyrylicę bez problemu przeczytam, z pisaniem też bym raczej nie miała problemu.

Nie urzekają mniej zdania typu "hiszpański to taki piękny język". Studia mam typowo inżynierskie, patrzę głównie na to, który jest bardziej perspektywiczny xD Hiszpańskiego mi się przyjemnie uczyło, irytowały mnie tylko te czasowniki nieregularne, ale to pewnie normalne. Z rosyjskiego pamiętam tyle, że nie lubiłam nauczyciela, który doczepiał się do moich akcentów (mam lekką wadę wymowy).

[Varicella]

Napisane przez parodia

Odświeżę temat, bo akurat wizaż wyskoczył mi po wpisaniu w google "rosyjski czy hiszpański".

Angielski mam opanowany (może nie jest to CPE, ale biegły, swobodna komunikacja na ambitniejsze tematy, słownictwo techniczne lepiej niż po polsku),
niemiecki komunikatywny (aktualnie jestem w Wiedniu na rok, więc mam nadzieję, że wtedy będzie prawie biegły, również ze słownictwem technicznym).

I teraz pytanie, czy uczyć się hiszpańskiego czy rosyjskiego? Oba języki byłyby od zera, dodam, że wykładowym na zajęciach byłby niemiecki

Hiszpańskiego uczyłam się przez semestr na studiach, znam podstawowe zwroty, umiem przywitać się, przedstawić, jakaś komunikacja w stylu zapytanie o drogę, słownictwo mieszkania, itd też łatwo mi się przypomina sprzed dwóch lat.
Rosyjskiego uczyłam się przez dwa lata w podstawówce, więc też pamiętam już tylko podstawowe zwroty, może coś tam jeszcze nadaje się do odświeżenia. Ale cyrylicę bez problemu przeczytam, z pisaniem też bym raczej nie miała problemu.

Nie urzekają mniej zdania typu "hiszpański to taki piękny język". Studia mam typowo inżynierskie, patrzę głównie na to, który jest bardziej perspektywiczny xD Hiszpańskiego mi się przyjemnie uczyło, irytowały mnie tylko te czasowniki nieregularne, ale to pewnie normalne. Z rosyjskiego pamiętam tyle, że nie lubiłam nauczyciela, który doczepiał się do moich akcentów (mam lekką wadę wymowy).

Wiem, że to częste głosy, ale ja tak nie uważam.
Wybrałabym j. rosyjski, ale co z tymi perspektywami, jakie one są?