"Amen ziomy"- czyli nowe oblicze Kościoła

[Fioletto]

z gazety Metro:

"Niech was Pan błogosławi, ziomy!" - czy to obrazoburcze zawołanie z młodzieżowego koncertu? Ależ skąd, to tylko zakończenie liturgii w obrządku hiphopowym

Zamiast tradycyjnych pieśni liturgicznych - kawałki hiphopowe. Zamiast modlitw znanych z katechizmu - modlitwy w slangu młodzieżowym, a ksiądz głoszący kazanie zamieni się w hip-hopowca. Na koniec nabożeństwa wierni usłyszą hiphopowe błogosławieństwo: "Niech was Pan błogosławi, ziomy! Idźcie w pokoju! Yo!".

- To będzie całkowita nowość. Jeszcze w Polsce nie odprawiono takiego nabożeństwa. Nie wiemy nawet, czy były takie w Europie - tłumaczą dominikanie ze Służewca, którzy razem z kościołem ewangelicko-reformowanym współorganizują wyjątkową mszę.

Ci, którzy jutro o 16 przyjdą do warszawskiego kościoła przy al. "Solidarności" 74, mogą być w ciężkim szoku nie tylko przez zmiany w liturgii: - W trakcie nabożeństwa z tacą wśród wiernych będzie jeździć dwójka chłopaków na monocyklach (specjalne rowery na jednym kole) - tłumaczy ks. Lech Tranda, miejscowy proboszcz. Zamiast organisty zaśpiewają hip-hopowcy z grupy Merkava, a zamiast fragmentu Ewangelii wg św. Jana wierni z ust o. Jakuba Nesterowicza usłyszą jej współczesną wersję (tzw. "Czytankę św. Ziom'a Janka") przygotowaną przez młodych ludzi z tzw. Ekipy Ziom'a Janka.

Po co organizować nabożeństwa w rycie hiphopowym? - Chodzi o to, by ludzie, którzy przychodzą do kościoła, mogli się modlić tak, jak chcą - mówią organizatorzy.

Jednak zależy im na tym, by na mszę przyszli nie tylko hip-hopowcy i nie tylko katolicy. - To nabożeństwo dla wszystkich młodych chrześcijan niezależnie czy są katolikami, czy protestantami - mówią. Właśnie dlatego na miejsce mszy wybrano budynek kościoła parafii ewangelicko-reformowanej

Co ciekawe, choć hip-hopowcy dopiero teraz mają okazję, by modlić się w swoim języku, to w Rzeszowie i Krakowie odprawiane są msze w stylu gospel, a coraz więcej kościołów akademickich organizuje tez msze "na rockowo", podczas których grają np. zakonnicy z rockowego zespołu Fioretti. Czy już niedługo Kościół co niedziela będzie organizował oddzielne msze dla hip-hopowców? - Już teraz nikogo nie dziwią msze dla dzieci, specjalne dla młodzieży, dorosłych. Nie sądzę jednak, żeby Kościół masowo wprowadzał kolejne nowości, ale z pewnością, gdyby okazało się, że takie msze cieszą się dużym powodzeniem, można by o tym pomyśleć - tłumaczy o. Jakub. - Nie widzę przeszkód, żeby w każdym mieście był jeden kościół, który co niedziela odprawia mszę, na której zamiast zwykłych pieśni śpiewa się religijny hip-hop czy inną muzykę - dodaje.
[quote/]


gra pod publiczkę?
komercjalizacja?
pójście z duchem czasu i odpowiedź na "nowe trendy"?

czy, Waszym zdaniem, przedstawiony pomysł jest dobrą drogą do zmiany oblicza Kościoła?

zapraszam do dyskusji
(ziomy i nie tylko:P)

[wenedka]

To ja już wolę babcie-malapety

[calkiem-spoko]

No cóż.
W obliczy groźby utraty znacznych wpływów z pieniędzy z tacy, tonący brzytwy się chwytają.

[wenedka]

Napisane przez calkiem-spoko

No cóż.
W obliczy groźby utraty znacznych wpływów z pieniędzy z tacy, tonący brzytwy się chwytają.

Daruj sobie takie komentarze

[awia]

Napisane przez wenedka

Daruj sobie takie komentarze

ha, a czemu ma sobie darowac, powiedz mi?
Masz monopol na jedyną, słuszną rację?

Na pewno po częsci chodzi o sciągniecie młodych do kosciola, obojetnie jakiego, jednak generalnie chodzi o utrate wpływów przez kosciól, a w tym rowniez - o utrate funduszy, ktore daje taca.
Wiec zgodze sie z calkiem-spoko.

[Rena]

Napisane przez Fioletto

czy, Waszym zdaniem, przedstawiony pomysł jest dobrą drogą do zmiany oblicza Kościoła?

ziomem nie jestem, w kosciele tez ciezko mnie szukac wiec nie wiem czy powinnam sie w ogole wypowiadac.

Ale jak pytaja to napisze. Ja uwazam, ze ludzka natura jest taka, ze jednostki potrzebuja przynaleznosci do grupy. Czy ta grupa bedzie wyznanie katolickie, czy bycie fanem hip hopu zalezy glownie od kregow w jakich dany czlowiek sie obraca, badz wlasnie nie obraca, ale silnie aspiruje. Mysle ze ten projekt zyska zainteresowanie,bo taka ludzka natura, aby byc modnym, trendi i na czasie. Oczywiscie przeciwnicy tez sie znajda - bo bycie na nie, tez wszakze jest topowe (zwlaszcza gdy sie mowi nie w ekipie, a wiec ma sie dzieki temu status do bycia w grupie "przeciwnikow").

[nice6irl]

Napisane przez calkiem-spoko

No cóż.
W obliczy groźby utraty znacznych wpływów z pieniędzy z tacy, tonący brzytwy się chwytają.

Nie każdy robi wszystko dla pieniędzy.

Nie chodzę do kościoła, nie mam zdania. Jestem tylko ciekawa opinii wiernych po takowej mszy.

[PeFKa]

Napisane przez wenedka

Daruj sobie takie komentarze

Dlaczego?
Ja sie całkowicie zgadzam z całkiem-spoko.
Próbują wszystkich sposobów, żeby ściągnąć młodzież do kościoła, przecież to jest żałosne. Czy ludzie będą tam chodzić? Całkiem możliwe ale nie po to, żeby się modlić tylko po to, żeby zobaczyć całą tą szopke, a przecież to nie o to chodzi.

[paula_blu_ajss]

z chęcią wzięłbym udzieł w takiej mszy jesli miałabym okazję, dlaczego nie?
zawsze warto się czemuś nowemu przyjżeć z bliska...
to może być fajny pomysł i nieżła droga aby dotrzec do tych osoób które odwróciły się od kościoła ze wzgledu na nudę i konwencjonalizm... w większości są to ludzie młodzi
tak więc może być msza hip-hopowa, rockowa o ile to nie jest sprzeczne z samymi założeniami religii i nie przekształca jej za bardzo...

[Belcia]

fajny pomysł, ciekawy
ja tam do kościoła nie chodze ( hip hopu też nie lubie) ale mysle sobie, że kościół mając na uwadze malejącą ilość wiernych ( zwłaszcza młodych ludzi) , staje sie elastyczny, jest to jakis krok naprzód, a nie ciągły powrót do średniowiecza.
Jak sobie przypomne jakie głupoty księża opowiadają to aż głowa boli..

mnie to w ogóle nie przeszkadza, nie szokuje, wiecie, jak ktoś chce się pomodlić to wszędzie może, nawet na takiej hip- hopowej mszy
w końcu wszystko dla ludzi
Gdybym miała wybierać, to poszłabym prędzej na tę " nowoczesną" a nie na tradycyjną.

aa i oczywiscie chodzi też o tacę , nie czarujmy się, mniej osób w kościołach przekłada się na mniejsze fundusze.

[wenedka]

A może tę młodzież ściągają nie dla pieniędzy?
Nikt na to nie wpadł?

[awia]

Pewnie, że wpadł.
Młodziez sciagają, zeby ją nawracać, a potem taka nawrócona, oszołamiasta młodziez wstępuje do LPR
I wiadomo, skąd się wziął bosak

[wenedka]

Napisane przez awia

Pewnie, że wpadł.
Młodziez sciagają, zeby ją nawracać, a potem taka nawrócona, oszołamiasta młodziez wstępuje do LPR
I wiadomo, skąd się wziął bosak

ale tutaj nie trzeba mieć na myśli polityki.
Nie tylko o polityce i pieniądzach ludzie myślą.

[calkiem-spoko]

Napisane przez wenedka

Daruj sobie takie komentarze

Daruj sobie takie komentarze w moją stronę
Swoim "komentarzem" NIC do dyskusji nie wniosłaś.

Przypuszczam, że o historii Kościoła wiem troszkę więcej od Ciebie.

Wiecie dlaczego Kościół nie był chętny kiedyś ponownemu małżeństwo wdów? Ze względu na to, żeby szły one do zakonu, a majątki przepisywały Kościołowi.
Dlaczego Kościół był za wprowadzeniem dziedziczenia testamentowego, a nie tylko ustawowego? Bo ludzie, z chęci uzyskania zbawienia dusz, przepisywali część majątku dla Kościoła.
KASA KASA KASA.

I to nie są dane z jakichś książek oszołomów, tylko podręczników historycznych z dziedziny prawa.

Polecam lekturę. Może w 100% nie związana z tematem, ale jednak:
http://wiadomosci.onet.pl/1418040,240,1,kioskart.html

[wenedka]

Jestem naiwną wierzącą osóbka, ale nie płace na tacę, ksiądz mnie ani mojego ojca nie ściga.
Nie chcę mi sie gadać.
EOT
Pozdrawiam
Są jeszcze tacy, którz po cos do Kościoła chodzą i nawet chcą się ochrzcić

[FK]

A ja jestem przerażona tym, co piszecie. I wcale nie chcę się kłócić kto ma rację, a kto nie, bo po części myślę, ze każdy ją ma, bo obecna sytuacja w kościele jest jaka jest. To naprawdę smutne, że tyle ludzi ma takie, a nie inne zdanie o religii, że tyle ludzi patrzy na kościół przez pryzmat pieniędzy. Wynika to chyba z tego, że w większości kościołów pieniądz jest przedstawiany jako sprawa priorytetowa... I szkoda, ze trafiamy na takich księży. Na takich, którzy zamiast zajmować się nauczaniem - ciągle robią jakieś interesy, organizują ciągłe zrzutki i zmieniają samochody prawie co sezon. Mam szczęście chodzić do takiego kościoła, w którym za nic nie ma wyznaczonej "ceny minimalnej" (a to zdarza się często gęsto) sakramentów, mszy z intencją i temu podobnych. Mam również szczęście chodzić do kościoła, gdzie niczego nie robi się na odwal, nie przystępują do sakramentów ludzie "z ulicy", tylko przez miesiące przygotowywani... Z księżmi można porozmawiać na każdy temat, mijani na ulicy zawsze zagadają, porozmawiają, zainteresują się człowiekiem, bo wiedzą, ze to oni są dla nas, a nie my dla nich. Mam też szczęście chodzić do kościoła, w którym nie ma nudnych, wlekących się kazań. I naprawdę żałuję, że większość stanowią mini-firmy prowadzone przez księży, a nie kościoły jako społeczności dla ludzi...

Nad tematem wątku zastanawiałam się już jakiś czas temu, czytając Metro i chyba jestem na nie... Bo msza naprawdę nie musi być nudna w takiej formie, w jakiej jest. Msza nie musi być hip hopowa ani rockowa - powinna jednak poruszać tematy bliskie współczesnym ludziom, w tym na pewno też młodym ludziom. Ale czy koniecznie tworzyć msze dla poszczególnych subkultur? Eeee...

[Fioletto]

Napisane przez Rena

Mysle ze ten projekt zyska zainteresowanie,bo taka ludzka natura, aby byc modnym, trendi i na czasie. Oczywiscie przeciwnicy tez sie znajda - bo bycie na nie, tez wszakze jest topowe (zwlaszcza gdy sie mowi nie w ekipie, a wiec ma sie dzieki temu status do bycia w grupie "przeciwnikow").

na pewno. tym bardziej, że Kościół zawsze hołubił tradycję.
o ile koncerty zespołów typu Armia, czy Tymoteusz nie wzbudzają sensacji, o tyle ksiądz "zapodający" teksty wg ziomala Janka to zdecydowanie nowość.

zastanawiam się, jak w tym klimacie odnajdzie się klasyczny elektorat?

[calkiem-spoko]

Napisane przez wenedka

Jestem naiwną wierzącą osóbka, ale nie płace na tacę, ksiądz mnie ani mojego ojca nie ściga.
Nie chcę mi sie gadać.
EOT

To nie gadaj.

Artykuł z "Przekroju" --- Bóg w promocji: http://przekroj.pl/index.php?option=...2953&Itemid=62

[awia]

FK - a u mnie w miescie kościołów i nawet kościołówego guru sa eleganckie cenniki za każda posługe duszpasterską.
I tak śluby chodza od 1 000 PLN w górę, pogrzebac nie pogrzebiesz za mniej niz 700 złociszy.
chrzty, komunie i bieżmowanie tez mają swoja, wyznaczoną cennikiem cene.

Do tego stopnia, ze ksieza nie chca pochowac zmarłego jesli rodzina nie uiści.
I nikogo nie obchodzi, ze np takiej rodziny nie stać.

Wiec trudno sie dziwic, ze coraz wiecej ludzi ma ta cała instytucje głęboko na wzgledzie.
Dla mnie to jest czarna mafia, i raczej napawa obrzydzeniem.

[calkiem-spoko]

Napisane przez awia

I tak śluby chodza od 1 000 PLN w górę,.

No i co się dziwisz?
Sama instytucja ślubu kościelnego powstała tak gdzieś w XIII wieku, początkowo tylko w wyższych stanach społecznych - ciekawe czemu
Za darmo księża wtedy tego nie robili.

[FK]

Napisane przez calkiem-spoko

No i co się dziwisz?
Sama instytucja ślubu kościelnego powstała tak gdzieś w XIII wieku, początkowo tylko w wyższych stanach społecznych - ciekawe czemu
Za darmo księża wtedy tego nie robili.

Czytam Twoje posty i mimo, ze w kilku względach zgadzam się z Tobą to Twoja nienawiść do kościoła rzuca mną o ścianę.

[yedanna]

Marketing. Po prostu.
Mnie się taki pomysł nie podoba. Nie jestem hip-hopowcem
Ale też nie odstrasza.
Jeśli to ma być sposób, żeby pokazać młodym ludziom, że mają prawo modlić się na swój sposób a nie tylko tradycyjnie, to w porządku. Niech będzie.
Idzie przecież właśnie o modlitwę.
Czy o tacę? Nie sądzę - lepiej by szło inwestowanie w starsze, uległe panie które chętniej dają swe emerytury na tacę. A ten sposób prowadzenia mszy z pewnością im się nie spodoba.

Co do komentarzy finansowych itp.
Księża to też ludzie stety-niestety więc i tych kręgów nie omijają ludzkie wady.

[olinkaaa]

Napisane przez calkiem-spoko

Daruj sobie takie komentarze w moją stronę
Swoim "komentarzem" NIC do dyskusji nie wniosłaś.

Przypuszczam, że o historii Kościoła wiem troszkę więcej od Ciebie.

Wiecie dlaczego Kościół nie był chętny kiedyś ponownemu małżeństwo wdów? Ze względu na to, żeby szły one do zakonu, a majątki przepisywały Kościołowi.
Dlaczego Kościół był za wprowadzeniem dziedziczenia testamentowego, a nie tylko ustawowego? Bo ludzie, z chęci uzyskania zbawienia dusz, przepisywali część majątku dla Kościoła.
KASA KASA KASA.

I to nie są dane z jakichś książek oszołomów, tylko podręczników historycznych z dziedziny prawa.

Polecam lekturę. Może w 100% nie związana z tematem, ale jednak:
http://wiadomosci.onet.pl/1418040,240,1,kioskart.html

A wiesz dlaczego chrześcijaństwo przetrwało ponad 2000 tysiące lat i nie wygineło jak inne religie starożytne? Bo jest co jakiś czas reformowane, a nie sztywne jak np islam, dostosowuje się do obecnych realiów i czasów (to też nie są wiadomości z głupich książek tylko akademicka wiedza) i ta masz jest właśnie pewnmego typu reformą i nie chodzi tu o żadną kasę (bo to chyba najmniejszy problem) tylko o przyciągnięcie wiernych. Takiego typu "akcji" będzie coraz więcej. Nie mam nic przeciwko by kościół wychodził do ludzi, chętnie bym na taką mszę poszła Czasmi zamiast o kasę chodzi o coś ważniejszego choć trudno uwieżyć w to, w dzisiejszym świecie

[_Magda]

Ciekawy pomysł.Jeśli to sprawi,ze do Koscioła przyjdzie ktoś kto inaczej by nie poszed-to już jakiś sukces.

[calkiem-spoko]

Napisane przez FK

Czytam Twoje posty i mimo, ze w kilku względach zgadzam się z Tobą to Twoja nienawiść do kościoła rzuca mną o ścianę.

To nie jest nienawiść do Kościoła.
To jest mój realizm.
Nie akceptuję pogoni za kasą u księży, budowy Świątyni Opatrzności, milionowego pomnika Jana Pawła II, "wspaniałej" bazyliki, gdzie komuś Licheń się z Bizancjum pomylił.


olinkaaa coś mi się w Twojej teorii nie zgadza. Piszesz, że chrześcijaństwo przetrwało, bo jest reformowane, i obok podajesz przykład "sztywnego" islamu - religii, która ma się chyba najlepiej we współczesnym świecie.
A może gdyby ludzie nie wierzyli w życie po śmierci, które wynagrodzi im wszystkie cierpienia, których zaznali na ziemi, bo staraliby się TERAZ uczynić świat lepszym, a nie karmić się nadzieją na lepszy los po śmierci? Może wyznawcy islamu nie wysadzaliby siebie i wszystkich w promieniu kilkunastu metrów z nadzieją na nagrodę w niebie?

Nie twierdzę, że jestem ateistką. Jestem raczej poszukującą. W Boga Giertycha i LPRu rzeczywiście nie wierzę, ale myślę, że jednak "coś" musi być...chociaż może to też moja jakaś ucieczka przez brutalną prawdą, że nic nie ma....?

[aisne]

Zanim zaczniemy tak drastycznie - w którąkolwiek stronę - oceniać Kościół, musimy pamiętać, że jest to naprawdę OGROMNA instytucja. Dlatego znajdziemy w niej zarówno osoby, którym zależy tylko na kasie, jak i takie, które naprawdę czują powołanie i chcą zrobic coś dobrego. Twierdzenie, że całemu Kościołowi zależy tylko na pieniądzach kojarzy mi sie z mówieniem, że wszyscy Polacy to złodzieje.

Każdy ma własny stosunek do Kościoła i tak jest dobrze. Jeżeli tym hip hopowcom to pasuje - proszę bardzo, życzę szczęścia. Każdy ma własny stosunek do Kościoła i tak jest dobrze, myślę, że nie ma co przekonywac do własnych racji.

[rambo]

Napisane przez yedanna

Marketing. Po prostu.
Mnie się taki pomysł nie podoba. Nie jestem hip-hopowcem
Ale też nie odstrasza.
Jeśli to ma być sposób, żeby pokazać młodym ludziom, że mają prawo modlić się na swój sposób a nie tylko tradycyjnie, to w porządku. Niech będzie.
Idzie przecież właśnie o modlitwę.
Czy o tacę? Nie sądzę - lepiej by szło inwestowanie w starsze, uległe panie które chętniej dają swe emerytury na tacę. A ten sposób prowadzenia mszy z pewnością im się nie spodoba.

Co do komentarzy finansowych itp.
Księża to też ludzie stety-niestety więc i tych kręgów nie omijają ludzkie wady.

Pospisuję się wszystkim czym mogę pod wszystkim co pogrubiłam
(łącznie z tym, że nie jestem hip-hopowcem )

Ani mnie to ziębi, ani parzy.
Rozumiem pomysłowość, kreatywność i w ogóle te sprawy - jednocześnie do mnie takie chwyty nie przemawiają.

Szczególnie, że hip-hopowa kultura wzbudza we mnie pewne skojarzenia
I jak myślę człek od Joł i ziomali, to widzę takiego z jointem, albo innego od pękniętych jeży*.
Ewentualnie ksiądz z Yo! na ustach może mi się kojarzyć z tym Mezo co to wszędzie słychać było jakiś czas temu z jego "podrywem na hip-hopowca".

No przepraszam, ale tych skojarzeń docierający do kogokolwiek i próbujący się jakkolwiek dopasować ksiądz nie jest w stanie wyprzeć.

No chyba, że przed mszą zapali sobie z młodzieżą i nie będzie to kadzidło

(wiem, że nie każdy hip-hopowiec, czy inny taki ma tak przyziemne zainteresowania i śmiem nawet twierdzić [przypuszczać?], że są wśród nich różni ludzie i mają różne cele i inne takie )

Z całym szacunkiem, ale nabożeństwo - ze świętym ziomem Jankiem w tle - to dla mnie trochę jak parodia ()




* http://tekstpiosenki.emuzyka.pl/592/59.html
(tekst, jakby ktoś nie słyszał /w formie mp3 nie znalazłam/ )
Ekhem -

[Megiddo]

Napisane przez calkiem-spoko

No cóż.
W obliczy groźby utraty znacznych wpływów z pieniędzy z tacy, tonący brzytwy się chwytają.

Całkiem_spoko w zupełności się z Tobą zgadzam. Po przeczytaniu pierwszego posta o tym samym pomyślałam, bo niestety dzisiejszy kościół to instytucja i tylko kasa kasa kasa!

Napisane przez awia

FK - a u mnie w miescie kościołów i nawet kościołówego guru sa eleganckie cenniki za każda posługe duszpasterską.
I tak śluby chodza od 1 000 PLN w górę, pogrzebac nie pogrzebiesz za mniej niz 700 złociszy.
chrzty, komunie i bieżmowanie tez mają swoja, wyznaczoną cennikiem cene.

A te 1 000zł za ślub czy 700zł za pogrzeb co to jest??
HANDEL! Handel w kościele! Nie wiem czy kojarzycie, ale było coś w Piśmie Świętym. Opiszę w skrócie: Jacyś kupcy rozłożyli stragany w Świątyni. Handlowali. Jezus przyszedł do tej świątyni, widząc to b.się rozzłościł. Powywalał te stragany i wypędził kupców, krzycząc że Dom Boży to nie miejsce na handel, ale miejsce modlitwy....

A teraz co robią księża? Czy to nie jest handel w Kościele. Nieważne że kasę daje sie w zakrystii czy gdzieś tam

...a jeżeli już, to nie powinno być tyle co łaską?? A jeżeli mnie nie stać na pogrzeb bliskiej mi osoby??

Napisane przez aisne

Zanim zaczniemy tak drastycznie - w którąkolwiek stronę - oceniać Kościół, musimy pamiętać, że jest to naprawdę OGROMNA instytucja. Dlatego znajdziemy w niej zarówno osoby, którym zależy tylko na kasie, jak i takie, które naprawdę czują powołanie i chcą zrobic coś dobrego. Twierdzenie, że całemu Kościołowi zależy tylko na pieniądzach kojarzy mi sie z mówieniem, że wszyscy Polacy to złodzieje.

Jakoś tak się składa, że większość księży których znam to tylko kasa. Tak naprawdę znam tylko JEDNEGO księdza z powołania. Czy to nie jest za mało??

Jakoś też mnie dziwi, że większość księży wyleciała z mojej parafii za baby. A proboszcz miał 3 dzieci i za karę miał postawić 3kościoły Już to zrobił.

[izuu]

a u nas w parafii już od dawna mówimy księdzu SZCZĘŚĆBO!!

nie no... napewno będzie ciekawie... gdybym mogła, z chęcia bym poszła ale jeszcze bardziej interesowałaby mnie liturgia w stylu gospel...albo rock.

[aisne]

Napisane przez Megiddo

Jakoś tak się składa, że większość księży których znam to tylko kasa. Tak naprawdę znam tylko JEDNEGO księdza z powołania. Czy to nie jest za mało??

Znam zarówno takich księży, którzy okazali się być najbardziej nieprzyjaznymi, złośliwymi i nastawionymi na zdobywanie władzy ludźmi jakich kiedykolwiek dane było mi poznać, ale równiez mniej więcej tyle samo takich, którzy są zarówno wspaniałymi księżmi jak i ludźmi.

Ja sama do Kościoła jakiś czas temu przestałam chodzić, ale pomimo kilku nieprzyjemnych z nim doświadczeń, wydaje mi się, żę nie mozna aż tak generalizować. Każdy swoje zdanie na ten temat opiera na własnych doświadczeniach.